Sequel filmu Tomb Raider w drodze
oho, na siłę cisną z tą serią i na siłe wciskają tą samą aseksualną kobiete. Wspaniale, czy tak barzdzo każdy chce to obejrzeć?
Aktorka bardzo fajna, tylko te szyje jakimis efektami specjalnymi by jej troche skrocili ;)...i wcale nie jest aseksualna, chociaz potrafie zrozumiec facetow lubiacych innych facetow, to nic zlego. ;)
W końcu bedzie z pistoletem (najlepiej 2) :) tak wskazywalo zakonczenie przynajmniej ;)
Niestety Alicia nie ma nic w sobie takiego, żeby mogła się wcielić w Larę Croft. Tu nawet gra aktorska nie pomoże, jeśli nie ma się czegoś ciekawego w urodzie i charakterze. Jolie miała zadziora, byłą charyzmatyczna, a Alicia jest miałka i nijaka.
Czlowieku ona sie dopiero nabiera doswiadczenia aby byc tą o której piszesz. mehh.
Lol, charyzmę do takiej roli albo się ma, albo nie. I Butryk89 ma tu 100% racji.
Ale ty wiesz, że rola Jolie była oparta na starej Larze, a Vikander na tej nowej serii?
Mi się film podobał, sama Alicia Vikander przypomina mi moją byłą dziewczynę, a obecną koleżankę ( tak wiem dziwnie to brzmi) i z chęcią obejrzę kolejną część :)
Jedynka była tak słaba (jeden z dwóch filmów na którym usnąłem w kinie), że za sikłel dziękuję bardzo
Pierwsza cześć była całkiem fajna, aktorka w moim typie, więc i sequela chętnie obejrzę. : >
Mam nadzieje ze w drugiej czesci bedzie miała wiekszy tyłek i balony i bedzie mozna to nazwać wreszcie Tomb Raiderem.
Jeśli ktoś chce cycki i dupę na ekranie to od tego są odpowiednie strony gdzie zobaczy to za free.
@UP
Lara Croft to Lara Croft a nie pierwsza lepsza bochaterka klanu,,,To tak samo Conan moze wygladac niedługo jak Woody Allen.
A co do Conana to ten książkowy poza mułami nie miał nic wspólnego z wyglądem Arnolda.
No wczucia w rolę to ona w pierwszej części nie miała. Dalej uważam, że Jolie była lepszą Larą pomimo, że filmy z jej wykonaniem też nie były jakieś niesamowite to znacznie lepiej sobie poradziła.
Jestem bardzo na tak :)
Alicia Vikander zagrała bardzo płasko tę rolę.
Przydała by się aktorka która znacznie uwypukliła by tę postać.
Gdy czytam komentarze w tym wątku, to autentycznie mam ochotę zostać feministą.
Jak ja przeczytałem komentarze to mam wrażenie że część z nich została napisana przez pryszczatych koniobijców którzy mają największe powodzenie u kobiet w jpg.
Chciałem napisać to samo, ale w sumie raz, ze nie wypada (bo co ja do diabła robię wśród pryszczatych koniobijców? :P), dwa - w czym niby napaleni tatusiowie z brzuszkiem piwnym są lepsi?
@Herr Pietrus
BO nie czaisz o co chodzi ...
Nikt tu nie pisze nie mówi ze ta całą Alicia jest brzydka i sie nienadaje (do tej roli akurat nie :D)do niczego...Tylko pasuje do roli Lary Croft jak własnie ten Woody Allen do roli Conana.To samo najnowsze odsłony które z Lary zrobiły typową dziewczyne z ulicy ...dlaczego?Zeby dziewczyny pograły i nie czuły sie zakompleksione przez to ze sterują jakimś mega kobiecym tworem:D,,,
Nie no, przerysowana seksbomba niczym z rysunku satyrycznego była lepsza, i w grze z realistyczną grafiką AD 2013-2018 odnalazłaby się idealnie!
Właśnie bardziej kobiecy jest nowy image Lary a nie ten znany z pierwszych część TR, gdzie miała silikonowy biust i w ogóle sprawiała wrażenie jak by miała się rozkładać równie długo co siatka z biedronki.
@up
Tu nie chodzi o to co komu pasuje jednemu pasują złote kalesony a innemu rajtuzy....
Po prostu chłopcy dopadłą was propaganda gender no cóż....
Chyba nigdy nie zrozumiem logiki fanbojów starych TR: "nie lubisz napompowanych lal - dopadła Cię propaganda gender!". Ja też nie przepadam za starymi Tomb Raiderami, a pewnie jako pierwszy zostałbym ogłoszony rasistą/homofobem/szowinistą/czy czym tam jeszcze wg dzisiejszych lewackich standardów. To tylko kwestia gustu, że ktoś woli nowe TR, a nie poglądów politycznych.
Po pierwsze feminizm nie jest tylko dla kobiet, a po drugie nie dość, że w komentarzach jest tu wysyp nastolatków, którym mózg zalewa nadmiar testosteronu, to jeszcze mam wrażenie, że nie zauważyli że najnowsza trylogia Tomb Raider jest kompletnym rebootem starych serii, których ekranizacją były filmy z Jolie.
Ziomaletto, ja za to nie rozumiem, jak można woleć nowsze TR'y od klasyków. Rozumiem, że każdy ma swoj gust, ale tutaj, to tak jakby mowic, że maluch jezt sxybszy od sportowego bmw, czyli zsklinać rzeczywistość.
Ja nawet nie obejrzałem 1 części. Nawet nikt mi tego nie polecił. Kiedyś-tam zobaczę.
I po co? Pierwsza część była słaba, nijaka( wiele scen było po prostu zerżniętych z gry) i niepotrzebna . Natomiast jakkolwiek bym nie lubił Alicii jako aktorki, to jako Lara wypadła średnio.
Tomb Raidery z A.Jolie też były słabe więc nie wiem czemu tak jadą tu wszyscy tylko po nowym filmowym Tomb Raiderze.
Gdyby były to dobre filmy to musiałyby mieć poziom pierwszych trzech części Indiana Jones z lat 80', a to nieosiągalne raczej.
Wszystkie filmowe Tomb raidery były o kilka klas słabsze.
Zresztą. Damy małe porównanie.
Poszukiwacze zaginionej arki 1981 imdb 8,5 (803 tys.gł.)
Indiana Jones i Świątynia Zagłady 1984 imdb 7,6 (410 tys.gł.)
Indiana Jones i ostatnia krucjata 1989 imdb 8,2 (627 tys.gł.)
Tomb Raider 2001 imdb 5,8 (184 tys.gł.)
Tomb Raider: Kolebka życia 2003 imdb 5,5 (121 tys.gł.)
Tomb Raider 2018 imdb 6,3 (158 tys.gł.) Tu ocena jeszcze sporo spadnie, bo to świeży film.
Rozumiem jeśli ktoś grał w gre i obejrzał film to jest rozczarowany. Ja w gre nie grałem i film był dla mnie dobry, czuć klimat starych tomb raiderow, zarośnięta wyspa, grobowiec, karkołomne skoki itd (klimat lepszy niz tr z Angelina). Widocznie filmy nie sa skierowane do fanow nowej serii a do tych co w nowe odslony TR nie grali Jak przeczytałem książkę Ojciec chrzestny to też bylem rozczarowany filmem bo było przeniesione 1:1 i nie było w nim nic zaskakującego, ale kto nie czytał książki na pewno mógł być zadowolony.
Właśnie o to chodzi, że filmy były słabe na tle gier.
Filmy z J.Jolie z 2001 i 2003 zawiodły, bo mocno przegrywały z grami Tomb Raider 1-4 z lat 90'. A także, gdy je wszyscy porównywali do najlepszych filmów przygodowych jak pierwsze trzy części Indiana Jones.
Nowy Tomb Raider 2018 to bardziej ekranizacja nowej trylogii gier, które też za wiele z Tomb Raiderami nie miały wspólnego.
Mi zawód przyniosły filmowe Resident evil. Pamiętam jak liczyłem, że filmowy Resident evil 2002 będzie przypominał gry Resident evil 1-3 z lat 90', a tu zamiast horroru zrobili film akcji rodem z matrix i muzą techno.
Po czasie okazało się, że pierwszy filmowy Resident i tak był dużo lepszy niż kolejne sequele, gdzie co jeden to większe dziwactwa. Ale w sumie wszystkie filmy na podstawie gier to filmy średnie lub słabe.
W miarę im wyszedł Mortal Kombat 1995, bo nawet klimatem i pojedynkami przypominał gry MK 1993 oraz MK 2 1994.
Mortal Kombat to mistrzostwo i kasyka. Jeszcze ta muzyczka ;)
Stare Tomb Raidery (choć już dawno nie oglądałem) były dla mnie naszpikowane absurdami i chaosem, i jeszcze jakieś głupie akcje z motorami i samochodami. Nowy TR pomijając początek pokazuje Lare w akcji jak sobie zawsze wyobrażałem, zwinna, omijająca pułapki, wisząca nad przepaścią, wspinająca się itd Zaś w starym TR zrobili jakaś durna sieczkę po prostu nie przypominającą gry i jedynym atutem starych filmow była Angelina.
Muzyka to jedyny plus filmowego MK, chociaż OST ze starych gier nie ma nic wspólnego z metalem/techno. Z kolei cała reszta leży i kwiczy - postacie to jakieś bootlegowe wersje wojowników z gier, fabuła nawet na standardy MK nie ma sensu, a choreografia walk to śmiech na sali.
Na tle wszystkich ekranizacji gier to akurat TR z Jolie są niezłe - głupawe, no ale gry wówczas też takie były.
Ponoć jeszcze Silent Hill był dobry, ale nie grałem w żadną z gier ani nie oglądałem żadnego filmu z tej serii.
O filmowym Doomie lepiej nie mówmy, szkoda strzępić ryja.
Ziomaletto1nie bluźnij :P
W filmowym Mortal Kombat mieliśmy dużo fantasy, ale takie też były gry. Poza tym dobrze dopasowali postacie Shang Tsunga i Liu Kanga. Z innych postaci Johny Cage, Scorpion, Sub Zero, Reptile też nieźle wypadli. Słabiej wyszło z Goro.
Muzyka, walki, postacie to plusy Mortal Kombat 1995.
Film jest głownie skierowany dla fanów gier MK 1 i MK 2.
Sprawdził się dobrze.
Ekranizacja Mortal Kombat jest dużo wyżej niż Tomb raider.
Jak dla mnie:
1. Mortal Kombat 1995
2. Silent Hill 2006
3. Mimo wszystko Resident evil 2002 na tle innych ekranizacji gier nie wypada, aż tak źle
4. Reszta
Kompletnym gniotem za to był film Mortal Kombat 2: Unicestwienie 1997.
imho Warcraft nie był zły, ale co kto lubi ;)
Jak dla mnie Warcraft trzymał poziom Street Fightera i Super Mario Bros
Pojechałeś po bandzie z tym porównaniem do gniotów :)
Super Mario Bros 1993 imdb 4,0, Filmweb 5,3
Street Fighter 1994 imdb 3,9, Filmweb 4,7
Warcraft 2016 imdb 6,9, Filmweb 6,9
Ale fakt faktem Warcraft jako ekranizacja gier nie jest zbyt atrakcyjna.