Składane telefony 2019 roku
A redakcja twierdzi, że do tej pory nie było składanych telefonów.
Przez pierwsze lata na rynku będzie to:
a. kosmicznie drogie
b. kosmicznie awaryjne
c. mało praktyczne
Myślę, że składane smartfony będą mało praktyczne nawet kiedy ich pozycja na rynku się ugruntuje :) Chociaż może kiedyś...
Smartfony są mało praktyczne i dzisiaj, przez niepotrzebnie duże rozmiary ekranów
Smartfony to przede wszystkim przenośne urządzenia do przeglądania internetu, dzwonienie jest tylko dodatkiem, więc duży ekran się przydaje ale za duży przeszkadza
Ale czy 5 cali nie było wystarczającym rozmiarem? Szczególnie w dzisiejszych czasach, byłby to najlepszy rozmiar ze względu na brak ramek w nowych telefonach - zyskiwalibyśmy zarówno całkiem spory ekran jak i poręczność.
Fanaberia, podobnie jak VR. Mało to praktyczne, ekrany do spadnięciu są bardziej narażone na uszkodzenie. Jestem przekonany, że ludzie i tak będą korzystać tylko z jednej strony ekranu (bo komu by się chciało to rozkładać co chwila jak trend idzie w stronę zminimalizowania czynnej fizycznej aktywności użytkownika).
PS Wy też tak macie, że ciągle was wylogowuje z GOL-a? Co chwila muszę się logować a nie widzę opcji "zapamiętaj mnie".
Dla mnie wszystko powyzej 5 cali jest juz niepraktyczne. Niestety coraz mniej takich produkuja. Co ciekawe moj Xiaomi redmi4x kosztuje teraz prawie 2 razy tyle ile kiedys dalem i jeszcze trudno to gdzies znalezc.
Owszem jest stary ale w swoim czasie byl to bardzo udany model z dobra bateria i nadal smiga bez problemu co w pewnym sensie tlumaczy jego obecna cene.
Też mam 4x. Leży sobie potłuczony w półce od pół roku, a używam Pocophona. Wiem że jest dobry (bateria <3), ale c'mon. Wyszło już jego kilka następców - nowsza, łatwiej dostępna i tańsza technologia. Zapewne i lepsza - choć tego nie wiem, nie chciało mi się tego sprawdzać, ale jest to dosyć logiczne że nowa wersja jest lepsza od starej.
Nie dziwne że jak telefonu już nie produkują, to jego cena może skoczyć w górę. To wcale nie znaczy, że jest tyle wart...
Ten prototyp Apple wygląda jak Iphone 6, ten też miał opcję wyginania ekranu
Ta Motorola to cudo. Muszę sobie skombinować tylko oryginalnego Razr, warto mieć taki "retro-telefon" na zapas. ;>
8-9 tysięcy za telefon? Trzeba mieć nierówno pod sufitem żeby taki kupić.
Albo dobrze zarabiać.
Dla kogoś kto jeździ samochodem za 600000 i ma na łapie Rolexa albo Omegę taki telefon to mniejsze obciążenie finansowe niż Xiaomi dla Kowalskiego który ciśnie za 2000 miesięcznie netto.
Z resztą nawet zwykłe telefony zbliżają się powoli do pułapu 5000zł w dniu premiery, "tylko" 3000 więcej przy nowej i dość rewolucyjnej technologii nie wydaje się ogromnym skokiem.
Motorola z klapką to coś na co czekam ale nie za tą cenę.
====================
"LG czy Apple otwarcie przyznają, że wolą przeczekać początkowy boom"
- Cieniasy!