Co by przy tych wszystkich strajkach nie było za smutno :
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/fashion-from-polskie-ulice-nie-do-wiary-ze-wyszli-tak,5019044,artgal,t,id,tm.html
Dobrze, że nie mieszkam w Wawie.
Niektóre ciekawe, a inne to po prostu jakiś koszmar, tania i nędzna próba zwrócenia na siebie uwagi, osób zapewne zachwianych socjalnie...
Co cie obchodzi jak inni są ubrani, kompleksy masz? Do biedronki mam koszule prasować? xD
mi ktoś by musiał duzo zapłacic zebym się tak ubrał jak nie kttorzy kolesie na tych zdjjęciach i wyjść tak na miasto,, myśle ze za 5 tyszł mógłbym gdzies na miasto w takich łachach wyskoczyc byle w nie moim miescie...
Obcisłe leginsy, wystające boczki i obwisła płaska jak naleśnik pupcia.
Mega mnie to kręci :)
A propo mody z ulic to mnie fascynuje zjawisko streetwearu. Ludzie wydają grube setki, jak nie tysiące, żeby wyglądać jak ubogi nastolatek z lat 90-tych ubierający się na bazarze lub noszący ciuchy po starszym bracie z Niemiec.
Najlepsze sa te spodnie sraluchy jak je nazywam, obcisle nogawki + obnizony krok ak. miejsce na kupe. Jak widze typow w takich to placze ze zmiechu.