Deep Silver wydawcą Iron Harvest. Nie będzie to exclusive Epic Store
No właśnie takie czasy. Wystarczy napisać na Twitterze że wydasz grę na Steamie i już pozytywny PR zapewniony.
Ciekawe to czasy nastały dla branży gier że twórcy muszą zapewniać że ich gra nie pojawi się na tej ułomnej platformie.
Choć z drugiej strony są i pozytywy czegoś takiego - można w łatwy sposób zobaczyć komu bardziej zależy na fanach niż pieniądzach.
No właśnie takie czasy. Wystarczy napisać na Twitterze że wydasz grę na Steamie i już pozytywny PR zapewniony.
można w łatwy sposób zobaczyć komu bardziej zależy na fanach niż pieniądzach
Przekonamy się o tym, jak gra ukaże się w dniu premiery. Wydawcy gier potrafią zmieniać zdanie i złamać obietnicy, bo pieniędzy są najważniejsze.
Logiczne, Epic nie sypnął kasą (czyt. nie wykupił tytułu na tymczasową wyłączność), więc gra ukaże się na innych platformach tak jak obiecali twórcy (a w przypadku tymczasowej wyłączności zapewne wiele do powiedzenia nie mieliby, w końcu wtedy decyzja wydawcy).
To tym bardziej, jeśli wydawca złamie taką obietnice to już może się pakować, niezależnie od tego kto jaką platformę popiera to po takim zagraniu nigdy już nie odzyska zaufania do wydawcy bądź studio. Nie chciałbym być szefem firmy którą wszyscy mają za oszustów.
Gra powstała dzięki wsparciu graczy na kickstarterze, więc nie dziwię się że nie wyjdzie tylko na jedną platformę. Gdyby powstała normalnie, bez dobrowolnych datków to Epic by wykupił czasową wyłączność :)
Powiedz to ludziom którzy wsparli Phoenix Points na Kickstarterze.
O Phoenix Point nie słyszałeś? Też powstała dzięki zbiórce crowdfundingowej i Epic ją sprzątnął.
Te świry nie mają skrupułów, podkupili już grę wyprodukowaną za pieniądze fanów (Phoenix Points) i podkupywali gry z już ustalonymi miejscami debiutu. Wstydu brak, fani marki z tylnej części ciała, hajs z skórek ważniejszy, bardzo krótkowzroczne decyzje.
Phoenix Point koronny dowód na to, że jest zdecydowanie inaczej.
Jedno trzeba przyznać, refundy szły naprawdę sprawnie.
Akurat ja bym się cieszył z Epica. Była by to kolejna gra do kolekcji. Najlepiej jak by się pojawił też na GoGu czy Steamie, ale ja do Epica nic nie mam od kiedy go spróbowałem. Wcześniej też narzekałem na Epic że jest taki wybrakowany i wgl. ale teraz widzę że Steam jest przepełniony niepotrzebną zawartością.
Nigdy nie zrozumiem ludzi którym przeszkadza dodatkowa zawartość/funkcje, nie chcesz nie korzystaj, nie kupuj "niepotrzebnej zawartości", ale uwierz, są ludzie którym się w jakiś sposób podoba, robią z niej jakieś śmieszne filmiki, albo to ich guilty pleasure. Wśród tej dodatkowej zawartości zawsze za to znajdą się perełki pokroju dead cells, hollow knight itp o których nikt by nigdy nie usłyszał a epic nawet nie próbował wykupić, gdyby nie pojawiły się znikąd na steamie.
No tak, typowe rozumowanie typu nie korzystam = niepotrzebne. Fajnie :/
Ta decyzja jest uzasadniona jedynie tym, że gra sama w sobie należy do niszowego gatunku gier i wydanie jej na samym Epic Store by ją zabiło.
Odnoszę wrażenie, że dodawanie w tytule nazwy Epic Games Store dodaje sporo odsłon nawet "mało ważnym" newsom :D
Szkoda. 30% kasy dla grubasa steamowego. Wolałbym żeby zarobili twórcy.
Twórcy niezależnie od procentu dostaja tą samą wypłatę, to wydawca dostaje więcej. No ale tyo jedyny argument przeciwko steamowi. Wymyślcie coś nowego
Ale to najważniejszy argument, a jak wydawca nie zarobi to nie zleci robienia kolejnej gry, proste, im więcej kasy dla twórców tym lepiej i to jest najważniejsze. Firmy nie obchodzi, że steam ma 90% bezużytecznych dla nich funkcji tylko ile gra zarobi.
No to kup na gmg, będzie taniej niż u grubasa a twórcy dostaną 92% kwoty, czyli nawet więcej niż z gry na epic, albo na fanaticalu, albo na sklepie wydawcy (100% zysków dla twórców, o 12% więcej niż na epicu który nie dopuszcza takiej opcji) albo na humble bundle, na pewno mają lepszy split niż gaben a dostaniesz też oprócz wersji steam pewnie i drm-free.... albo.... albo.... Bo widzisz na tym polega konkurencja, na wyborze i prześciganiu się w dogadzaniu klientowi, nie na ograniczaniu wyboru i prezentowaniu przy tym ubogiej, nieatrakcyjnej usługi.
Tak, tak kaszanka, bredzisz jak mało który :/
Strasznie biedni ci wydawcy, że aż martwić się o nich musisz. Może im przelej jakąś kasę w formie pomocy charytatywnej, albo kup z 10 kopii jakiegoś tytułu?
Ten twój najważniejszy argument to chyba tylko dla kompletnych dyletantów nie mających kompletnie nic innego do powiedzenia.
30% (a i też nie zawsze jest to taka marża), jest tylko wtedy gdy produkt sprzedawany jest konkretnie na Steamie. Wyobraź sobie że Steam to nie instytucja non profit i jego marka, zasięgi oraz wszystkie funkcje nie są nieodpłatne.
Inne sklepy mają inną marżę, zwykle niższą i Steamowi kompletnie nic do tego. Mało tego, Steam nie wymusza wyłączności i nie narzuca nikomu cen. Żeby było fajniej, nic nie stoi na przeszkodzie aby wydawca/developer sprzedawał produkt np. za pośrednictwem swojej strony i ma wtedy 100% zysk. Klient ma pełną swobodę zakupu danego tytułu gdzie chce i nawet jak go nie kupi na Steamie to i tak może go tam aktywować i cieszyć się (bądź nie) dodatkowymi funkcjami za które już dodatkowo nikt nie płaci.
Wałkowane to było tutaj z milion razy, ale czytając twoje komentarze ma się wrażenie że nawet trudu przeczytania, bo nie ma co mówić o zrozumieniu, nie zadałeś. Klapki na oczach to mało powiedziane.
I oczywiście kwestia funkcji. Tak, firmom nie są one może potrzebne ale już klientom tychże firm najwyraźniej tak.
Kurcze chciałem napisać to samo co wielu z was tutaj, że wspominanie o tym czy coś będzie/nie będzie na Epic Store to nowy standard przy takich newsach ;D Dla mnie jednak wiadomość miła tak czy inaczej.
Ci od PR-u i reklamy to teraz mają jak pączki w maśle: najpierw wystarczyło powiedzieć, że gra nie będzie miała mikrotransakcji, teraz wystarczy jeszcze dodać, że nie podpisali cyrografu w Epikiem, i voilŕ – zerowym kosztem generują pozytywne nastawienie do gry xD. PR-owcy z EA czy z Activision ich nienawidzą!
edit: GOL-u, weźże popraw kodowanie, bo zamiast „a” z grawisem, wychodzi wam kasza.