Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14849932
I to chciałem przeczytać. Jako, że dali mi dzisiaj do wiwatu w kieracie, udaję się na spoczynek. By jutro skoro świt powtórzyć schemat. A wieczorem na szczęście idziemy jutro się ukulturalnić, gdyż dobra nasza znajoma wydała tomik poezyji.
https://www.youtube.com/watch?v=d2t68W5_UCs
Kiedy nie możesz się zdecydować, stracić przytomność czy podziwiać widoki https://streamable.com/usyuu
Aaaaj tam, myślałam, że będzie jakiś myk z bluzeczką pani po lewej :)))
A tak poważniej, to dla mnie takie czasy już minęły. Rollercoastery już nie dla mnie. Z resztą placykowa karuzelka już też nie bardzo :))
Jak dobrze widzieć Panów w dobrych humorach, zdrowych i zrelaksowanych :)
Lechu, jak miło, że wplatasz mą osobę w następny zlot Smoków:) Na co Wam jednak zrzędliwa baba w Puszczy ?:)))
Widzący, zacne nuty. Kocam takie klimaty :)
A jednak szata zmienia człowieka.
https://www.youtube.com/watch?v=IzHe4K_3j08
https://www.youtube.com/watch?v=8QLuHAzoOHE
A to chyba najczęściej onegdaj śpiewana na śródlądziu szanta https://www.youtube.com/watch?v=cjX7t3n8Lqs
Tak w ogóle to Ralph zniszczył system we Wro https://www.youtube.com/watch?v=FiCVGPmGi4I
Czekam na pełną relację z koncertu.
Znalazłem kilka dni temu takie coś na sztimie i nadal jestem zadowolony z zabawy :)
https://www.youtube.com/watch?v=Aj9rzB4VzRM
Okazuje się, że R3 został całkiem obficie obdarowany ignorami. To z pewnością jakaś forma talentu.
Dobry :)
A propos tematu szantowego. Czy Panowie oglądali onegdaj taki magazyn telewizyjny "Morze" bodajże? Tam nuta przewodnia była, że mucha nie siada.
https://www.youtube.com/watch?v=6q4-x9V0iCI
Co prawda podkład zdjęciowy z Karaibów Piratów, ale nie psuje efektu :))
Nie takie rzeczy oglądali.
Wszystko mi mówi, że tempetatura wali na glebę. U Was też?
Gotuje się ciecierzyca.
Może jakaś zupa w rodzaju eintopf, bo mam boczek, kiełbasę myśliwska i przyprawy.
Niestety musiałbym iść po włoszczyznę.
A niechcemisie.
Powrócił śmieszek z odzysku. Instant ignor mode on.
Dziś na obiad pieczeń z szynki myszki (kto to tak nazwał?), Galaretka robiła. Do tego od groma ziemniaków i co na surówkę. Nie wiem co bo nie zaglądałem do lodówki. Pora lulu iść, a potem się zobaczy.
W związku z ocipieniem pogody koszenie trawy odkładam na później.
https://www.youtube.com/watch?v=NwswSbw1Htw
ten nowy to R3D5?
a co ja mam dziś zrobić na obiad? mam kalafiora
i jeszcze jedno, czy ktoś ma doświadczenie z promowaniem samochodowym? do szkocji jak najlepiej?
https://www.mojegotowanie.pl/przepis/kotlety-z-kalafiora
Nowy funkiel nie śmigany. Karuzela śmiechu ruszyła. Co do promowania, to nie wypowiem się.
tygrysku tu masz mapki połączeń promowych w Europie, po kliknięciu ściągasz mapkę dokładniejszą, firmę też polecam, będziemy z nią jechać trzeci raz.
http://www.seatours.pl/bilety_promowe_oferty/
Kratki zaliczyliśmy prywatnie, z Seatours byliśmy w Norwegii oraz w Petersburgu a w tym roku jedziemy na Lofoty i Nordkapp.
U nas przez obecność wszystkich dziecków z racji strajkujących instytucji oświatowych królują gęste zupy z pieczywem - bo najszybciej :) Ogórkowa, kapuśniak, grochówka. Nie mam czasu na pichcenie :( Dzieci zadowolone, bo drugie danie załatwiamy wyjściowo - od trzech dni frytki :)) Kolacja dopiero jakaś sensowna, ale też niezbyt wykwintna: jajecznica, zapiekanki (ale z sałatką dodatkowo obok:).
Pogoda jaka jest, każden jeden widzi.
Co niezmiennie nie zmienia moich dla Was uczuć.
https://www.youtube.com/watch?v=dsxtImDVMig
Heilung to ja lubię
a tak w ogóle to kocanie jak się masz :)
https://youtu.be/f1tLAyHYnr4
takie dziwadła do mnie przychodzą w głowie
z racji mojego młodego wieku, najstarszy kontakt jaki pamiętam z trójką to 1990 rok i nowość:
https://youtu.be/eFTLKWw542g
pamiętam też, że nagrywałem https://youtu.be/Lg1t56JucE4 ale nie jestem pewien czy to z trójki czy może od kogoś z kasety, ale czas by się mniej więcej zgadzał
no i jeszcze
29 lat trójki zakłócone było przez kilka lat przełomem z rozgłośni harcerskiej na radiostację
regularnie też słucham radio afera bo chcą być jak trójka w wydaniu studencko-amatorskim
i tak chyba zostanie do końca życia
sto lat trójeczko i afero
To ja bez kotów... poszły spać napasione.
Zassało mnie. Pożeracz czasu .
https://www.youtube.com/watch?v=S22e8ZEmRGk
I tak jeszcze bez żadnego trybu... bez sensu też.
Nie zapomniałem o Germanach, którzy kpią sobie z wartości już od lat osiemdziesiątych.
https://www.youtube.com/watch?v=nIDnN34ZZaE
Mistrzunio https://www.youtube.com/watch?v=5FjFtNEBX2I
Całkowity czas pieczenia 53 sekundy. Bo piec to trzeba (u)mieć.
Może i mistrzunio, ale ja osobiście uważam włoską pizzę za bardzo podrzędną. Taki bieda placek z super piarem.
Fakt że nasza czasami wygląda dziwnie.
Aj tam dziwnie. Wyszukanie :) I do tego wygląda na "z kiełbasą", czyli kuchnia regionalna. Tylko ta koronka się lekko spiekła :)
Moglibyście z tą pizzą sobie dać na wstrzymanie ;)
Czekam na zamówienie bo nie chciało mi się robić obiadu.
https://www.youtube.com/watch?v=MimxIiESC1M
O matulu. Chyba już zawsze przy pizzy będzie mi się odbijać tą piosnką...
https://www.youtube.com/watch?v=CiFpYg-wZkM
Piję.
A pamiętacie początki ? Jeden post na pół strony. Tera tylko lnki do tuba.
Piotrasq, pamiętamy i aż łza w oku na samo wspomnienie. Mam jednak wrażenie, że GOL opanowali cynicy, mądrale do kwadratu i super poważni goście, z którymi nijak się dogadać. Wyłączając oczywiście nasze "kółko". Chociaż trochę mało tu "poezji" wszelakiej, co to onegdaj rozlewała się :) A że Jutub wszechobecny? No cóż, taki czasy, Panie ten, takie czasy.
W sumie karczma zawsze była enklawą inteligencji na tym forum. Niech tak zostanie.
Piotrasq for You ----> https://www.youtube.com/watch?v=u2Rk75wqMjo
Kiedyś w piątki inwentaryzowałem używki na łykend, teraz używam łykendu.
Jak chcesz doprowadzić Widzącego do rozpaczy to puszczaj mu Bajora.
To już Cwynar jest lepszy.
Nie znoszę go, Nerona z Koziej Wólki Dolnej.
No niestety jak byłem mały to katowałem go na analogach i są numery które uwielbiam do krwi.
Ale nie będę Cię dręczyć, masz coś na poranek ode mnie.
https://www.youtube.com/watch?v=JwBjhBL9G6U
Kartofel z wody sztuk jedna, mielone kotlety sztuk trzy, sałatka z pomidorów.
Albo jak miesięniezechce, dla Pyśki dwa obleśniki z aronią a dla Widzącego figa z makiem.
Widzący, ale sobie dogadzasz. Figa i do tego z makiem? No rozpusta normalnie :)
Mielone powiadasz...hmmm
Może burgermajstra odwiedzimy dziś...? Jeszcze pożyję to uwidzę.
Jutro (a może dzisiaj?) na wewieś.
Zostaję słomianym wdowcem łykendowym coś trzeba robić, na ten przykład zmienić koła.
https://www.youtube.com/watch?v=FNbgpikeRHg
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-04-12/corriere-della-sera-zaklopotanie-w-watykanie-po-tekscie-benedykta-xvi-o-pedofilii/
Kanon, jadłeś dzisiaj coś poza owsianką? Takie tematy tutaj, to musi chyba skutek odwodnienia lub spadek cukru jakiś?
https://www.youtube.com/watch?v=gdfWoskmovE
Chińcyki trzymają się mocno!? > https://www.youtube.com/watch?v=Ti6OPnPBb3c
Przez 24 godziny recytował węgierską poezję węgierski artysta Imre Lutter, ustanawiając w ten sposób światowy rekord w recytowaniu wierszy w pojedynkę
No to do roboty.
Mogłabym nawet słuchać tej poezji węgierskiej przez całą dobę, gdyby mnie to miało odstresować. Jutro mój najstarszy zaczyna egzaminy ósmoklasisty. Jak nie zejdę w ciągu tych trzech dni na jakiś zawał, to w wariatkowie skończę normalnie...
https://www.youtube.com/watch?v=fp6-bAd_vp8
OK, ale jakby było w 4K.
edit: cały czas na słuchawkach leci...
Za tydzień ekspedycja na Grunberg, będzie schab ze śliwką i inne delikatesy, tylko świętego spokoju nie będzie :D Coś za coś.
Poniedziałek jak wygląda, widzi każdy.
Piękne czasy, jakiś .... wyciął mój post o konieczności rozwiązywania problemów do końca.
Post neutralny, bez śladu agresji, cóż, miał na celu nakłonienie do refleksji, może jednak to się uda?
Skoro jedno dziecko śpi po pracy, a drugie poszło do pracy... to czemu się nie położyć?
Zapuszczę sobie secik do spania.
https://www.youtube.com/watch?v=nKyfohLjAt8
są plusy francuskich pożarów
https://youtu.be/-I3acQQeb8M
cały dzień w trójce leciała wczoraj frankofońska nuta
Witam
O tak sobie odrobinkę powieszczę.
http://www.bbc.com/future/story/20190416-the-ai-border-guards-you-cant-reason-with
No i ch..., wyrwali mi zęba, mało tam wyrwali, musieli wydłutować, szwy i dzikie węże.
Żadnych dziewic, chyba popalę jakieś wioski a szewczyków będę powoli grillował.
Obecność Deseru przypomniała mi, że miałem wspomnieć iż po wysłaniu kruka do wspomnianego, otrzymałem odpowiedź jakoby wrześniowe Smoków Latanie zostało potwierdzone i miejscem jego stanie się jaskinia GalaretkowoDeserowa pod Grzybkiem leżąca.
Szczegóły ustalimy jak zawsze, w marszu i bez zadyszki.
Suchar na koniec ciężkiego dnia pracy:
Jak nazywa się czarna odmiana jarmużu?
spoiler start
Jarmużyn.
spoiler stop
Muza drobiazg, ale amortyzacja gitary z dużą uwagą, to jest dbałość o instrument.
Ot taka sobie edytka -> https://www.youtube.com/watch?v=rmHDhAohJlQ
Widzący, przyznaj, że Prodigy wrzuciłeś w nawiązaniu do obrazka Kanona powyżej, bo "breath the pressure" skojarzyło Ci się z amortyzacją gitarrrry :)
... to w sumie też był suchar
Tak, czy owak na suchary stare Smoki powinny uważać i żuć je powoli i z godnością w poszanowaniu resztek uzębienia ;)
Co robią Transformersy po imprezie?
spoiler start
składają się na taksówkę
spoiler stop
... a drugi przyszedł z Edytą:
Idą Transformersy na imprezę. Jeden pyta drugiego:
-Pijesz?
-Nie mogę, jestem autem.
No to na poważnie.
Smok bezzębny nie zionie ogniem, najwyżej pluje jadem.
https://www.youtube.com/watch?v=kszLwBaC4Sw
Przepraszam bardzo, ale muszę wrzucić jeszcze jeden nie na poważnie:
Pociąg do Zakopanego ?
spoiler start
nekrofilia
spoiler stop
Ale to takie przedłużenie przydatności, okres ważności niby minął, ale nie całkiem jeszcze bezużyteczny.
moherjonderko2, Twoje komentarze sprawiają, że żarty przestają być śmieszne. Naprawdę.
No i mam piątek, Jego Magnificencja dała nam wolne jutro.
https://www.youtube.com/watch?v=8PXIT7PeIGk
Dzielne służby !
- W odległości kilku metrów zauważyli mężczyznę siedzącego przy nabrzeżu rzeki i wykonującego ruchy przypominające palenie papierosa. Po sprawdzeniu okazało się, że palił tak zwanego „jointa”, wyrób przypominający swoim wyglądem papierosa, wypełnionego suszem marihuany – opowiada Bolesław Romańczyk z gorzowskiej straży miejskiej.
Strażnicy powiadomili policję. Na miejsce przyjechał policyjny patrol, który zatrzymał mężczyznę i zabrał go na Komendę Miejską Policji, gdzie zostały przeprowadzone dalsze czynności. Tam mężczyzna usłyszał zarzut – odpowie za posiadanie narkotyków.
Obudzony, trawnik skoszony, wolne do środy... jakoś tak
Kanonu - zobacz sobie tak około 7.50 min
https://www.youtube.com/watch?v=TLbpZBMiv1o
Ciekawe czy mają szkolenia z rozpoznawania ruchów ?
Deseru łobaben co to się stanęło się ? :D
Ciekawe, co w tych ruchach wzbudziło niepokój dzielnych mundurowych. Może w wyniku kolejnych ów mężczyzna stawał się coraz bardziej zrelaksowany albo może też zaczął chichotać i panowie władza chcieli dowiedzieć się, z czego pan się tak zaśmiewa.
O, widzę, że posty moherjonderka poleciały. Czy to osoba o wielu nickach, czy przypadkowo tu do Karczmy zawitał? Ja wciąż się gubię w tych wszystkich przelogowaniach :)))
Serio? To wiele wyjaśnia. Nie mogłam załapać, dlaczego ma taką opinię, bo jako J3 wydawał się dość nieszkodliwy. Pamiętam jednak posty pisane pod tym drugim nickiem.
[edith] Kanon, jako J3 miewał czasem i wesołe wstawki. Wyobraź sobie, że po tym, jak mu dosadnie kazałeś "iść precz" przejrzałam kilka wątków i ni w ząb nie mogłam pojąć, cóż Ci uczynił :) Widać zasłużył sobie jako ten inny.
Widzący, to zależy od przyjętej przez ruchliwego pozy, czy też pozycji. Gdyby frontem do munduru, to mogłoby skończyć się tym paralizatorem za znieważenie.
Zasłużył czy nie zasłużył, mam piękny piątkowy wieczór, mogę z premedytacją oddalić się na projekcję jakiegoś miłego obrazu filmowego. Dobrej nocy Wam życzę :)
https://www.youtube.com/watch?v=UXz7PHkRLgQ
jedno z dwóch najtrudniejszych szkoleń zaliczone: komora dymowa
łatwo nie było, ale dałem radę razem z młodzikami
no i piątek
AQA, jeśli chodzi o R3D5 to przytoczę pewną opowiastkę. jesteś w KpPS u siebie. siedzisz na porcelanie, w tle sączy się tejkonmi i sięgasz po papier, bo przecież wisi tam zawsze. a tutaj ciepła ręka R3D5 podaje listek rzucając suchara z kategorii przychodzi baba do lekarza
pozostaje pewien niesmak
U nas Kalifornia od rana.
https://www.gry-online.pl/gry/assassins-creed-unity/z33c76 się ściąga, pozwiedzam sobie katedrę.
tygrysku, wspaniały i jakże obrazowy sposób przedstawienia;) Już łapię, już kumam;)
To my mamy przy porcelanie nawet papier?! Nigdy nie trafiłam, ale teraz już wiem, kto go ręką swą ciepłą darł na listki. Skandal normalnie.
W stolicy za to Bahamy. Ni chmurki, ptacy śpiewają, słychać normalnie jak trawa rośnie. Jak ja bym se na rowerze pośmigała...
No dobrze, dobrze, ale to nie znaczy, że mają w kątach rosnąć marchewki.
Rok 1969, to były czasy, u nas Gomułka a na zachodzie zgnilizna moralna, bagno i ściek.
https://www.youtube.com/watch?v=yX-OkV_2z8A
Wyjścia 20:4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył(...)
https://i.imgur.com/FoXSikd.mp4
Z okazji zbliżających się świąt z jajami w tle:
https://www.youtube.com/watch?v=6KlV07dWj1E
true, true
Kanonie, nie żałuj mundurowym. Z resztą to pewnie ci od "ruchów przypominających palenie papierosa".
Siema Kawczak, wróciłeś czy właśnie wychodzisz ? ;)
Alleluja! Ruszamy na występy. Pogoda rozpieszcza, teraz czas na PKP.
Wypijam trzecią kawkę i witam Trzecią Kawkę.
Ciśnienie spadło mi z pieca na łeb, stąd trzecia kawka.
https://www.youtube.com/watch?v=8lbDX3g5yFQ
Dobry:)
My po jaju odpoczywamy w domu. Gościliśmy się w tym roku, więc w chałupie naszej nic nie tknięte i porządków brak. Okna nawet dla Thora nie zostały umyte (ale co tam, do czwartku ma spaść brudny deszcz przesycony pyłem z Sahary:), pieczarki i marchewki w kątach wyrastają. Zachęciło to widocznie tego zajączka, co to od niedawna prezenty roznosi i młode wszystkie się obłowiły, a i my przy okazji.
Widzący, a pluskwij sobie na zdrowie. Ja tam browara z Żabki mam i też dobrze :)
I coby za cicho nie było:
https://www.youtube.com/watch?v=XF2ayWcJfxo
Wczesny wieczór czas zacząć...
Jakaś brandy stocka i ulubieńcy.
https://www.youtube.com/watch?v=1wfamPW3Eaw
tygrysku, "walczyłem piwem teraz walczę jaccówką". W sensie, że ruda na myszach? To uważaj, bo mówio, że kolejność ważna, coby potem nie zdychać :)
... było, nie było :) https://www.youtube.com/watch?v=ik2YF05iX2w
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji we Wrześni w dniu 10 kwietnia br. udaremnili przedostanie się na tak zwany „czarny rynek narkotyków” środków odurzających. W ręce kryminalnych wpadła marihuana o wadze ponad 19 gramów.
Proszę bardzo. W tempie chyba dobrym :)
https://www.youtube.com/watch?v=XcAl93uEYUA
tygrysku, ajerem też się można sponiewierać :)
Dobrze, że ten poniedziałek ciut bliżej pijontku tym razem.
https://www.youtube.com/watch?v=Q7WL1twyOZ4
lekka poprawka: pojutrze :)
Chciałbym pójść na koncert MO ale najbliższy jest w Australii ;(
https://www.youtube.com/watch?v=wwqpA_tQcXQ
Witam.
Zawsze trzeba się starać pomóc: https://www.tanie-loty.com.pl/promocje/tanie-loty-z-wroclawia-do-australii.html
https://www.youtube.com/watch?v=z0NfI2NeDHI
https://teksciory.interia.pl/rammstein-radio-tekst-piosenki,t,671442.html
Żony tak mają. Nic nie zrobisz.
Hot dogi w Njujorku, ciekawe https://www.youtube.com/watch?v=nzWDXhXkEQQ
Firma, która od miesiąca wysyła mi zakupiony towar, w ramach rekompensaty zaproponowała mi 15% zniżki na następne zakupy w ich sklepie.
https://www.youtube.com/watch?v=yFE6qQ3ySXE
tygrysku, a jak to jest "na amsterdam" ?
https://www.youtube.com/watch?v=b6OhVAF4IC0
boszzzz, jakie bezedury...
Dobrze wiedzieć jak jest "na amsterdam", a nie tylko germański najeźdźca ;)
I do tego wszędzie tron
https://www.youtube.com/watch?v=F0w0EqKfij8
Dobra wiem . Ale jakby tak podyskutować be zl inków do you tuba ?
Strasznie tak przeglądać ten wątek. Pustka.
Nie uważacie że to bez sensu
Piję
Tym się praejmujcie a nie jebanymi linkami
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prognoza,45/tysiace-pisklat-najwiekszych-pingwinow-na-swiecie-zginely-nowe-sie-nie-wykluwaja,289684,1,0.html
Piotrasq, żeby podyskutować to najlepiej się spotkać. Może we wrześniu znajdziesz czas ?
Wygląda, że mocno tego potrzebujesz.
Jeden papieros zabiera piętnaście minut twojego życia.
No to ile zabiera godzina biegania?
Witam Was w Nowym Roku 2019, przynajmniej tak mi się wydaje.
Podejrzewam iż pustkę można wypełnić jakimś niewielkim esejem filozoficznym, ale.
Ale nikt ich nie chce czytać, zresztą po co?
Ktoś tam wymyślił, że jeden obraz więcej wart niż tysiąc słów, a obraz z dźwiękiem?
Poza esejem można jeszcze użyć pianki montażowej.
Ale nic nie zastąpi piosenki.
https://www.youtube.com/watch?v=qNxn23RxiaI
Piotrasq, znokałtowałeś mnie wiadomością o potomku :) A ja tu wiersz "poetycki" z myślą o Tobie pisałam.
O taki:
Kogo życie czasem mnie
Karczmę wnet odwiedzić chce.
Bo Pod Poetyckim Smokiem
Tak i teraz, jak przed rokiem
Znaleźć spokój życzy se.
A tu, kurde, jak zapora
Stoi spora monitora
Smoki już nie rozmawiają,
Tylko ciągle wyświetlają
Jutuby te.
Marność, ruja i poruta.
Gdzie rozmowa, gdzie dysputa?
Brak dowcipów, kiedyś licznych.
Gdzie esej filozoficzny?
Powiedzcie, no gdzie?
Czas nadrobić brak kultury
Zakulturzyć z grubej rury.
Wszcząć rozmowy, polemiki
Wzbudzić nowe tu nawyki!
Niech dzieje się!
Ale teraz to już, Panie, kiszka w porównaniu z nowym obywatelem :) Gratulacje serdeczne i uściski :)
Cudny.
A co do meritum: jak to sławny amerykański pisarz Taco Hemingway pisał - stary człowiek i jeszcze jurny. Czy jakoś tak. Z tym pisarzem, czy cytatem.
Piotrasq, ano tak bywa :) U nas też trzecia pociecha ma rok z kawałkiem :) Puynny na stare lata sobie zafundował :)
A ten Hemingway, to raczej Ernest, ojciec. Chyba, że i Taco - syn (wnuczek?) - tak filozuje :)
Ja to mówią w kościele,
Pierwszy dzień tygodnia zaczynaj w niedzielę :)
Mam narzekań całe morze
Mam spostrzeżeń cały ogrom
Ale! ludzie!, o tej porze?
Toż to ranny zmysłów pogrom!
A ja tylko zauważę, że najwięcej żalu leją Ci co zniknęli stąd na lata a teraz przypomnieli sobie i jakimś dziwnym sentymentem strasznie boleją, że ubogo. Od siebie powiem, że sentyment do tego co było owszem jest uroczy, ale nie przesadzajmy, znakomita większość, (z naciskiem na "znakomita") tego co było w karczmie pisane, to było pieprzenie głupot.Piotrasq wpadasz po nocach po sześciu piwach i najczęściej wylewasz gorzkie żale oczywiście nie zapominając o kocaniu, AQA jak położy spać dzieci wbija przed zaśnięciem, też z sentymentu za tym co było. A tu moi mili życie płynie dalej i powiem Wam, że bawią mnie te "pretensje"?, że bez sensu, że smoki już nie rozmawiają itd. Otóż moi mili narzekacze, ja nigdy nie miałem lepszego kontaktu ze smokami niż teraz, każdego znam z imienia i nazwiska, z każdym przegadałem osobiście wiele godzin, z niektórymi nawet walczyłem o życie w rwącej rzece. Ja widzę to tak, siedzieliście pod lodem ładnych kilka lat, wstaliście... i nie wiecie co i jak ?
To Wy się ogarnijcie :)
Kanonu, nawiązując do rwącej wody, Conrad 600 na przyczepie z silnikiem i w pełnym rynsztunku jest do kupienia za niewielkie pieniądze.
Jakby co to na priv.
Wysłałem eska do znajomego, bo szukał czegoś na Odrę do niedzielnego wożenia się.
A tymczasem Amsterdam https://www.youtube.com/watch?v=ePDoCPi06rk
Kanon, ale nas zbeształeś. Jak smarkaczy normalnie. Poczułam się jak Smok nieco gorszego sortu i teraz to już naprawdę nie wiem, czy pod ten lód nie wrócę kisić się w sosie własnych, przestarzałych sentymentów. Swoją drogą zawsze myślałam, że tęsknota i sentymenty, to ważne elementy poezji. Nie przyszło mi do głowy, że tak Cię to irytuje...
Jeśli dobrze Cię zrozumiałem, dokucza Ci brak komunikacji w karczmie i niski poziom cyt:
Marność, ruja i poruta. w związku z tym rzuciłaś manifestem:
Czas nadrobić brak kultury
Zakulturzyć z grubej rury.
Wszcząć rozmowy, polemiki
Wzbudzić nowe tu nawyki!
Niech dzieje się!
Wzbudzaj :)
Z tym gorszym sortem, to ciekawa uwaga, bo właściwie to odniosłem wrażenie, że ja między innemi go reprezentuję, jako współwinny braku kultury.
Kanon, nie umiem skomentować tego, co piszesz i do czego pijesz. Po prostu nie umiem i jestem w absolutnym szoku, że coś takiego TUTAJ mnie spotkało.
Moje wierszydła NIGDY nie miały na celu obrażenie kogokolwiek, a były jedynie żartobliwym i z przymrużeniem oka komentarzem do czyjegoś komentarza. Tym razem do komentarza Piotrasq, który też - jak sądzę - nie umiera z tęsknoty i żalu po minionym klimacie Karczmy, a jedynie łapie go co jakiś czas faza.
Widzący, ja nic.
Ja Wam taki deficyt zaraz zrobię że Was ni matka, ni ojciec nie pozna!
Przywoływam do porządku.
Ma być, porządek ma być.
Damy miło witamy a nie, w ten tego, uśmiech na odlew.
Damy zaś nie walą starych smoków kijem między oczy.
Kocamy się.
Słuchaj AQA, przepraszam jeśli poczułaś się w jakikolwiek sposób dotknięta. Wybacz.
Kanon, generalnie "noł hard filings"...
Chciałam tylko jeszcze powiedzieć, że kija do Karczmy nie przynoszę (zostawiam za drzwiami) i między oczy walić nikogo nie mam zamiaru. Miałam w ręku gałązkę oliwną. Może cień się jakiś zrobił nie teges... I Damą raczej nie jestem :) Wolę być Smoczycą, starą i tutejszą, jeśli to nikomu nie przeszkadza.
A na poważnie jeszcze dodam, że zawsze miałam wrażenie, że tutaj jestem u siebie i że ja i moje dowcipy (czasem suche, czasem cienkie) nie są obraźliwe dla nikogo. Jestem, wydaje mi się, miłą osobą :) Nie chciałabym teraz ważyć każdego słowa w obawie o to, czy aby ktoś się urażony nie poczuje. Wiem, że pisane słowa, bez gestów, mimiki mogą być interpretowane różnie, ale tym razem to chyba dostałam za nic.
[edyta] Kanon, w zasadzie to powinnam być Ci trochę wdzięczna, bo jeszcze nikt nie rozebrał (czytaj "przeanalizował") mojej twórczości :))
Ja tam stanę na wysokości.
Wieszczyć będę, gdyż widzę.
Widzę łykend nadciągający, długi, cętkowany, kręty.
Widzę, że miasto niepodłe Uć nawiedzę.
A tam, w tym mieście, cudów industrializacji wiele, śladów upodlenia proletariatu mnóstwo a niezatarte obrazy wszeteczności i rozpusty na każdym kroku będą.
Zdam relację po powrocie, a jakże.
I żeby nie było, kocam Was.
https://www.youtube.com/watch?v=6wWBX2AHTwA
Edit: emotka się mi poplątała.
Nie dojdziemy sedna, via forum nie mam co do tego wątpliwości. Ja też nikogo nie chciałem obrazić i nie obraziłem, zrobiła się gównoburza a szkoda na to czasu. AQA z pewnością jesteś miłą osobą, ja też raczej mam siebie za taką. Uważasz, że dostałaś za nic a ja uważam, że zareagowałaś nieco histerycznie. Tym bardziej, że sama twierdzisz, że nie jesteś damą a Smoczycą. Ale podkreślam raz jeszcze, ja naprawdę nie chciałem Cię obrazić. Dlatego raz jeszcze przepraszam. Koniec kropka.
W tym samym czasie łódzcy policjanci nawiązali kontakt z włoskimi funkcjonariuszami. Posługując się językiem włoskim i angielskim przedstawili im aktualną sytuację pokrzywdzonej.
Wybrali angielski i włoski. Przypadek ?
do dzisiejszego grzebania w kabelkach wybrałem reddsa mango zamiast cydru
bogowie się w grobie przewracają
Nikomu nie powiemy. Ja na ten przykład, kupiłem dzisiaj oranżadę i zaraz ją wytargam z lodówki.
Jak kupiłem to na kasecie, w sensie Countdown to Extinction , to wypadły mi membrany w altusach :D https://www.youtube.com/watch?v=K5jvUXij7nU
Witam, słoneczko wysoko, kobita w robocie, czyli wszystko zgodnie z Prawem Naturalnym.
Może jest nie po równemu, ale za to sprawiedliwie.
https://www.youtube.com/watch?v=m4gQTYGHfRg
Jeszcze nie spałem...
"Jednooki był w wyjątkowej formie. Dym buchnął mu z uszu. Nietoperz wyleciał mu z wrzaskiem z ust.
- Coś dzisiaj taki nerwowy?"