Książę Harry uważa, że Fortnite powinno zostać zakazane
Heh... akurat wszystkie zakazy przynoszą skutek odwrotny. Rozwiązaniem sytuacji, jest po prostu edukacja zarówno rodziców jak i dzieci tudzież wypełnianie młodemu pokoleniu czasu tak, by nie poświęcało go tylko i wyłącznie na gry.
No ale jeśli sami rodzice nie dorośli do faktu bycia rodzicami, nie mają poczucia odpowiedzialności, czasu na dziecko i wszystko jest na zasadzie "a idź se pograj w co chcesz i daj mi spokój" to jest jak jest i nie ma czemu się dziwić.
Tak, przyklaskujcie temu. Potem będzie chciał zbanować kolejne gry, być może wasze ulubione ^^
Z tym uzależnieniem najmłodszych to każda gra może uzależnić, jak rodzice nie pilnują to nie ma żadnej różnicy czy dziecko się wkręci w Fortnite czy w WoWa np.
Ale fakt faktem jakby tego kolorowego crapa zakazano byłbym rad
"Nie jest żadnym zaskoczeniem, że gracze zareagowali na te słowa bardzo negatywnie. Wypominają księciu wywiad 2013 roku, w którym stwierdził, że lata zabawy na konsolach sprawiły, iż łatwiej jest mu wykonywać zadania drugiego pilota w helikopterze bojowym Apache."
Jest różnica pomiędzy graniem w gry w a granem w Fortnite.
"Przy okazji przypomniano także, że w 2005 roku dwudziestoletni wtedy Harry udał się na przyjęcie kostiumowe nosząc na ramieniu opaskę ze swastyką, więc trudno traktować księcia jako wyrocznię w kwestiach moralnych."
Przecież to bal kostiumowy, można się przebrać za kogokolwiek, więc co jest nie tak z tą dzieciarnią? Żyd, terrorysta, ksiądz z dzieckiem przyklejonym do spodni, wstęp dla każdego co się przebrał za kogoś innego.
Jest różnica między graniem w gry, a graniem w grę?
WTF?
Sam nie jestem fanem tej gry, ale wieszanie psów na nią za to, że kompletnie mi się nie podoba... brzmi jak edgy nastolatek, który idzie po prąd.
Heh... akurat wszystkie zakazy przynoszą skutek odwrotny. Rozwiązaniem sytuacji, jest po prostu edukacja zarówno rodziców jak i dzieci tudzież wypełnianie młodemu pokoleniu czasu tak, by nie poświęcało go tylko i wyłącznie na gry.
No ale jeśli sami rodzice nie dorośli do faktu bycia rodzicami, nie mają poczucia odpowiedzialności, czasu na dziecko i wszystko jest na zasadzie "a idź se pograj w co chcesz i daj mi spokój" to jest jak jest i nie ma czemu się dziwić.
Masz rację. Zakaz w Polsce zasiadania za kierownicą po pijaku sprawił, że w Polsce masowo jeżdżą po pijaku. Mam nadzieję, że jak najszybciej jazda po pijanemu zostanie zalegalizowana, dzięki czemu problem pijanych kierowców zniknie z dnia na dzień.
Jak można porównywać zakaz grania w gry, gdzie się nikomu nie zagraża (ostatecznie sobie), do jazdy po pijaku, gdzie można zabić przy okazji wielu przypadkowych ludzi...
I kolega Maddred ma rację. Różnego rodzaju bojkoty i zakazy w takich przypadkach jak ten nie działają za dobrze. Ludzie będą szukać obejść i sobie ostatecznie poradzą. Natomiast zamieszanie wokół całej sytuacji jeszcze bardziej zwiększy popularność gry, bo wielu obojętnych ludzi zechce sprawdzić o co jest w ogóle cały ten spór.
Heh, nie ma to jako kontrargument przytoczyć przykład z czterech liter wyjęty. No ta, bo zakaz dotyczący popełniania przestępstwa (tak przestępstwa!) równy jest zakazowi grania w jakieś gry.
Kompromituj się dalej, chyba jedna z niewielu rzeczy, która świetnie ci wychodzi.
Harry ma trochę racji, w fortnite w przeważającej liczbie grają dzieci które nie potrafią jeszcze ustalić sobie granic. A fortnite jest grą która targetuje oprawą w dzieci ale celem i mechaniką już nie bo dokonanie masowego mordu innych graczy na mapie aby wygrać mecz nie jest zdrowe dla psychiki dziecka.
Tylko sobie wyobrazić że jakiś Timmy w UK bierze łopatę i rozbiją nią głowę kolegi co skutkuje jego zgonem, potem co do czego podczas zeznań i śledztwa wyjdzie że " zabił kolegę bo bawił się w grę komputerową Fortnite", ( i przy okazji Epic będzie miał pełno w porach ponieważ to JEGO gra nakłoniła timmiego do tego czynu).
Ale reasumując, gry BR powinny mimo swojej oprawy czy wesołych bohaterów mieć oznaczenie 18+.
Przypominają mi się te wszystkie pouczające teksty "uświadomionych" dorosłych ludzi, którzy to tylko rzucają na prawo i lewo tekstami: "Gry powodują agresję", "Tylko czekać aż taki weźmie nóż i zacznie zabijać".
Skoro grając za dzieciaka w GTA nie stałem się seryjnym mordercą to wątpię żeby Fortine wpływał negatywnie na dzieci.
Gh_H4h, Fortnite może nie, ale Minecraft już tak, dziś młodzież mówi że ziemia jest płaska, a obecna dzieciarnia jak podrośnie to będą gadać że ziemia jest kwadratowa.
Od ustalania granic dzieciom są ich rodzice. Epic będzie miał na to wysrane bo już nieraz było, że ktoś zabił bo grał i nic w związku z tym się nie stało, czy to chłopaki z Columbine High School, czy Daniel Petric, który posłał swoja matkę do piachu a ojcu przeciąg w głowie. I cyk, nikt z tego powodu (twórcy gier) nie beknął, więc czemu tym razem miało by być inaczej. To tak jakby się nachlać i pozwać producenta wódy, że po jej wypiciu robi się głupie rzeczy :)
No już nie przesadzajmy. Ja za młodu sporo grałem w Pac-Man'a i jakoś nie włóczę się po ciemnych korytarzach słuchając jednostajnej muzyki i łykając pigułki.
Dzieci mają troche zabawy, tylko nie to.. Kiedy ostatnim razem ta rodzinka zrobiła coś pożytecznego? Nie mają teraz przypadkiem większych problemów niż fortnite? Klaun.
Przynajmniej jest mniej dzieciarni na serwerach w Insurgency: Sandstorm i BF4. Zaleta Fortnite i innych gier BR nr 1.
Trzeba na to patrzeć pragmatycznie :P
Nie ma nic lepszego od osoby, która ma mi mówić co mam grać w wolnym czasie.
Ok, typ ma swoje zdanie. Szkoda, że głupie.
Tak, przyklaskujcie temu. Potem będzie chciał zbanować kolejne gry, być może wasze ulubione ^^
Większość użytkowników GOL-a to krótkowzroczne osły. Rudzielec wypowiedział się negatywnie na temat gry, której nie lubią i już mu przyklaskują.
Nie ta gra to inna, nie rozwiązuje to żadnego problemu ewentualnego uzależnienia od gier. Nie lubię Fortnite'a, ale koleś plecie bzdury.
Widze wiekszosc komentarzy popiera ksiecia Harrego,ciekawe jak wyrazil by sie w ten sam sposob na temat W3 albo jakiegos BF'a. Wasza hipokryzja nie zna granic.
Fortnite nie jest problemem, on tylko uwidacznia typowe zachowanie dzieci w internecie. Tak samo zachowują się w WOT, LOL, CS czy R6S, zakazanie jakiejkolwiek z tych gier nie przyniesie żadnego skutku, dlatego że nie one powodują problem, to brak edukacji i przeświadczenie nietykalności w internecie.
Zgodziłbym się natomiast że gry typu Fortnite w sprytny sposób nakłaniają dzieci do wydawania pieniędzy na mikro, czy raczej nakłaniają do nakłaniania rodziców do wydawanie pieniędzy na mikro.
A mówili, że monarchia nie ma sensu i do niczego się nie nadaje. Mam nadzieję, że uchodźcy polscy wrócą do kraju po usłyszeniu tych wieści.
Żebyś się nie zdziwił jak niedługo twój żart stanie się prawdą.
Śmiesznie jak politycy zniżają się do poziomu typowej babci, która już nie ogarnia życia.
Zniżają?
Oni zawsze tam byli :]
W sumie to nie głupie, zakazać Fortnajtów i niech dzieciaki zamiast grać, pracują na ich rodzinę...
Przypominaja mi sie czasy popularnosci Wowa tez ciagle byly topici co te gry nie robia z ludzmi
Uważa wręcz, że są większym zagrożeniem niż narkotyki i alkohol, gdyż dostęp do tych substancji jest regulowany przez prawo i każdy zdaje sobie sprawę z ich negatywnych działań.
To porównanie o chyba kilka(tysięcy) kroków za dalekie..
No właśnie niekoniecznie. Pożyjemy, zobaczymy, ale w społeczeństwie wychowanym na rozrywce cyfrowej widać zdecydowanie większa oziębłość, niż na poprzednich pokoleniach. Nie, żeby i wtedy nie było patologii...
Może nie oziębłość a szczerość. To widać jak się rodzinka przy stole zbierze, nikt nikogo nie lubi ale trzeba na twarz założyć przymilny uśmieszek i pytać się jak tam zdrówko itd. Obecnie jak ktoś kogoś nie lubi to z nim nie rozmawia co jest nie wiadomo czemu traktowane negatywnie, ludzie są przyzwyczajeni do tego ze trzeba się uśmiechać do każdego bez znaczenia na swoje własne przekonania.
Ta, szczerość... lol. Rodzinka w której się nie lubią, niezła patologia. Na pewno tego szczerością nazwać nie można, tylko obłudą.
Nie chcesz gadać z kimś kogo nie lubisz to jest to szczerość. Obłuda to jest właśnie wtedy jak się spotykają dwie ciotki które się nawzajem obgadują ale przy stole się uśmiechają od ucha do ucha i cały czas gadają jak to dobrze że się spotkali.
No to pogratulować komuś takiej rodziny.
Spoko
Faktycznie poziom leci coraz bardziej, coraz więcej plotek, przecieków z chana i takich pierdół. Przykre
No ale przecież sami mówili, ze działalność newsowa jest jakimś dodatkiem nie priorytetowym i w zasadzie sami nie są dziennikarzami. Czego się więc spodziewać innego, jak poziomu "Pudelkowego"? Owszem, czasem coś się trafi, ale jak mawiają " i ślepej kurze ziarno..."
Też mam takie odczucia.
Niestety.
No ale przecież sami mówili, ze działalność newsowa jest jakimś dodatkiem
Ja się zastanawiam która ich "działalność" jest tą główną bo o każdej mówią, że to tylko dodatek. Forum? Soul twierdzi, że tutaj jest minimalny ruch i gdyby on nie wybłagał zarządu to by go już dawno nie było. Newsy? Też nie. Tv gry? Odrębna działalność od GOLa. To co im zostało? Recenzje? Oni nawet wszystkich premier nie recenzują no bo "japońskie gry to nisza i nikt w to nie gra". Chyba zostaly tylko artykuły w stylu "Top 10 bąków puszczonych przez bohaterów gier" rozwleczony na 20 podstronach.
Pewnie pograł chwilę, skopali mu tyłek i teraz ma focha.
Lepiej brzmi "Prince Henry, Duke of Sussex, Earl of Dumbarton, Baron Kilkeel". Gdyby jakimś cudem zginęli wszyscy będący przed nim w kolejce do tronu, zostałby królem Henrykiem IX. To dopiero brzmiałoby dumnie.
Dieu et mon droit!
Gry komputerowe to prawie wymarły temat do paniki moralnej, bo gracze się zróżnicowali jako społeczność, a gry komputerowe są pełnoprawnymi wytworami kultury. Każdy ma w otoczeniu jakąś marudę, że "gry to zło", ale... to tylko maruda
Niektóre "gierki" mają większą głębię niż 99% tego co puszczają ludowi w telewizji, no i bardziej angażują umysł, jednakowoż janusze i psycholożki wyklną wszystko czego nie znają. Zawsze powtarzam, że gry (mam na myśli zjawisko, nie wszystkie pojedyncze) to nie gry tylko, ale sztuka i kultura w jednym.
Wie Pan/i, gdy prosty "janusz" przyjmuje cudze tezy to nie ma takiej żenady, jak wtedy, gdy tak samo robi osoba wykształcona, a więc potrafiąca wyciągać wnioski z uzyskanych danych
Jestem pewny że książę Harry to #team steam I mic chce kolejnego lanczera 1!one!1!1one 1!
Lol. To porównanie do substancji regulowanych prawnie jest niedorzeczne i z jakiej beczki niby granie w takiego Fortnite'a miałoby być gorsze. Alkohol, papierosy czy narkotyki są regulowane przez prawo dlatego, że mają bardzo wysoką szkodliwość i w większości wypadków nie mają żadnego pozytywnego działania na organizm, już nawet nie wspominając o tym jak silnie się od tych substancji można uzależnić.
Gry faktycznie, też uzależniają (jak wszystko), ale oprócz negatywnych skutków, takich jak zepsucie wzroku, itd. jest też dużo pozytywnych cech jak zwiększenie refleksu, koordynacji ręka-oko, zmysłu strategicznego.
Dlatego to porównanie jest bezsensowne. Co więcej próba zbanowania, albo regulowania prawnego tego typu gier byłaby nie możliwa do zrobienia.
Twoja teoria nie trzyma się kupy, ponieważ pominąłes zjawiska takie jak hazard. Ten sam w sobie również jest nieszkodliwy fizycznie, a mimo to objęty jest regulacjami prawnymi co do wieku chociażby. Myślę że książę Harry właśnie to miał na mysli, ponieważ jak słusznie powiedział koncerny growe wykorzystują metody znane dzięki psychologii behawioralnej do "uzależniania" młodych osób od swoich produktów.
Powinno zakazać raczej nieuczciwe mikropłatności w grach, co dają nieuczciwe przewagi, oraz lootboxy i grindy przedłużające gry na siłę.
Jak ktoś może zakazać gry, to tylko rodzice, jeśli zauważą dzieci, którzy zaniedbują nauki dla ich dobra.
Z drugiej strony, za dużo dzieci grają w Fortnite i ZA DUŻO czasu poświęcali na to, więc to oczywiste, że ktoś o tym się martwi i chce zbanować Fortnite.
Niestety dzieci nie są już rodziców, ale państwowe. Stąd "nierząd" każdego "opiekuńczego" systemu chce rządzić ludźmi i zbawiać ich na siłę.
I wypowiedział się zasrany książę ,który całe życie żył za darmo utrzymany z podatników i pławiący się w luksusie....Ludzie z jego rocznikiem lub podobnym nie powinni mieć prawa głosu w takich sprawach bo nie mają wiedzy w dziedzinie gier i internetu ,a swoje 3 grosze musi powiedzieć.
Za młodu musiał grać w jakieś krykiety i inne polo. Usiadł w końcu biedak do kompa, jakiś 5-latek zlał mu d... w Fortnite i się książę poczuł upokorzony.
Nie cierpie tej królewskiej rodzinki i kazdego brytola który się spuszcza na słowo królowa elzbieta i rodzinka królewska. Oni są tacy fascynujący bo sie kolejny dzieciuch królewski rodzic będzie. A Harry niech zakazuje swojej rodzince bo on nic nie znaczy i nic nie moze.
Kiedyś nie było gier, telewizji, internetu, a analfabetów było znacznie więcej. Nie słyszałam też na lekcjach nigdy, żeby w dawnych czasach nie było przestępstw. Osobiście uważam, że gry rozwijają i pomagają w edukacji. Od dziecka oglądam filmy i programy o przemocy i podobnie jak tysiące innych graczy dobrze wiem gdzie jest fikcja a gdzie prawdziwy świat i to mimo to, że moi rodzice bardzo bierny brali udział w edukowaniu mnie na tym polu. Nie wspomnę już o tym, że gry pomagają nauce języków obcych, a także w niewielkim stopniu historii czy geografii, rozwijają pamięć, uczą strategii, rozwiązywania problemów, zagadek, współpracy etc.
Wydaje mi się, że pijackie, rozbierane burdy w Vegas czynią z niego autorytet w zakresie wychowania.
A ja uważam że książę harry powinien odstawić palenie trawska co piątek. Co ty na to brytolu? Dasz w ogóle radę przeżyć dwa tygodnie bez trawy? :) Zjednoczone Kurestwo - największy syf na Ziemi a ten nawija o grach, że złe. Grejt.
harry niech zajmie sie swoja dynastia pedofilow itp. a nie wypowiada sie na temat gir