Microsoft rezygnuje z wymuszonych aktualizacji w Windows 10
Po wybraniu odpowiedniej opcji otrzymamy też możliwość wstrzymania procesu na maksymalnie 35 dni (jednokrotne wstrzymanie odwlecze proces o siedem dni, ale możemy powtórzyć ten krok pięć razy).
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Przecież to nie jest rezygnacja tylko możliwość dłuższego odłożenia w czasie danej aktualizacji, tak czy siak się zainstaluje, prędzej czy później.
Microsoft rezygnuje z wymuszonych aktualizacji w Windows 10
Było takie coś?
Mam wersję PRO i nigdy tego "wymuszenia" nie doświadczyłem.
Nie można było tak od początku nie MS? Ale i tak to tylko jest odwleczenie w czasie aktualizacji a nie możliwość ich całkowitego wyłączenia.
Było takie coś?
Tak, było i jest. Windows się aktualizuje i co mu zrobisz. Nie mogłeś tego procesu powstrzymać. Jak aktualizacja coś psuła no to peszek.
Nie można było tak od początku nie MS?
Bo Windows 10 w dniu premiery jest wersja BETA i Microsoft oczekuje od nas jako darmowe beta-testerzy. Standard. ;P
Oczywiście, że można było to zatrzymać bez problemu, tylko trzeba było to i tamto ogarniać, trochę się znać na windowsie co dla większości nie wchodziło w grę, a teraz większość w końcu otrzyma proste opcje do użycia bez jakiegoś dłubania w systemie, coś co każdy może użył łatwo.
Ja osobiście nigdy nie instalowałem aktualizacji do nowej wersji w10 zanim nie minął z miesiąc czasu, żeby wszystkie babole wypłynęły, bo nigdy nie wiadomo co tam partacze z m$ zwalą, a przez kontrowersje z ostatnią duża aktualizacją ja dopiero niedawno przeszedłem na najnowszą wersję w10.
Czekam teraz na obrońców Win10 którzy wyjaśnią to...
Pewnie się nie doczekam, tak jak nie doczekałem się ich gdy MS przyznał że październikowa aktualizacja jednak była wadliwa :]
[1]
Mam wersję PRO i nigdy tego "wymuszenia" nie doświadczyłem.
to znaczy że cały czas siedziałeś na dziurawym systemie, o. To tak jakbyś w nadal siedział na Win7 a nie przesiadł się na „dziesiątkę" :] używając logiki niektórych ludzi.
Używam Windows 10, ale nie jestem fanatykiem. Zgodzę się z Tobą, że październikowa aktualizacja rzeczywiście była niedopracowana i musiałem ręczne usunąć ta wadliwa łatka, by przywrócić wydajność gry do świetność.
Wersja PRO W10 miała możliwość wyłączenia aktualizacji, co nie znaczyło, że jest dziurawym systemem.
SpecShadow -> Nie ma żadnych 'obrońców Win10' tylko ludzie, którzy to akurat mają na komputerach i się upierają, że jest lepsze, bo coś tam. Są rzeczy dobre na Win10 i rzeczy, które ssą.
cały czas siedziałeś na dziurawym systemie
Ty teraz też siedzisz na dziurawym systemie, bo każdy jest dziurawy, mniej lub bardziej.
To tak jakbyś w nadal siedział na Win7
No pozdrawiam.
Ja nie odczuwałem wady win 10 aktualizacji październikowej
Ja nie odczuwałem wady win 10 aktualizacji październikowej
no i?
Odsetek ludzi którym aktualizacja zaszkodziła jest niewielki (ale na tyle znaczny że MS interweniował, ale obrońcom Win10 nie przemówisz), niemniej strata danych to nie jest coś przyjemnego.
To cud? Przecież prima aprilis już był w 1 kwietnia.
A teraz na poważnie. Może to nadal automatyczna aktualizacja, ale po takiej zmianie wyjdzie to na plus. Zawsze to coś.
Po wybraniu odpowiedniej opcji otrzymamy też możliwość wstrzymania procesu na maksymalnie 35 dni (jednokrotne wstrzymanie odwlecze proces o siedem dni, ale możemy powtórzyć ten krok pięć razy).
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Przecież to nie jest rezygnacja tylko możliwość dłuższego odłożenia w czasie danej aktualizacji, tak czy siak się zainstaluje, prędzej czy później.
Przeciez w pro mozna to wylaczyc. Ja mam jeszcze aktualizacje z 2017 bo w nastepnej usuneli ustawienia hdr. Byc moze pozniej to naprawili ale nie zamierzam wiecej powtarzac cwiczenia przywracania poprzedniej wersji bo nowa nie dziala jak nalezy.
No i co z tego że w pro to można wyłączyć?! A co z użytkownikami Home? Rany boskie...
Też używam pro. Używam też pada XOne zamiast myszki do pracy na pulpicie i w Chrome (korzystam z telewizora) i po zeszłorocznych, wiosennych poprawkach pad (wspierany przez programik Controller Companion) przestał mi poprawnie działać. Cofnąłem więc ostatnią aktualizację i odroczyłem aktualizacje funkcji Windows 10. Minęło już, odpukać, 8 miesięcy i jak na razie system nie zmusza mnie do aktualizacji.
Zaznaczam, że aktualizacje dotyczące bezpieczeństwa pobierają się na bieżąco.
No pewnie dajcie możliwość wyłączenia aktualizacji to znowu Janusze będą przychodzili na gola i płakali dlaczego gra mi się nie uruchamia, dlaczego mam wirusa, dlaczego windows nie działa.
Wolałbym, żeby dali nam wyboru, czy chcemy automatyczna aktualizacja na własna odpowiedzialność i to we właściwym czasie. Nie wszystkie aktualizacji są dokładne testowane, czego październikowa aktualizacja jest dobry przykład, że skutecznie obniżył wydajność gry bez uzasadnione powody.
Ten news wprowadza w błąd i jest niedokładny, aktualizacje bezpieczeństwa i bieżące poprawki nadal będą pobierane i instalowane automatycznie, to akurat ma sens, tego dotyczy odroczenie do 35 dni, to duże aktualizacje które wychodzą co parę miesięcy nie będą już tak wymuszane. Ci co mają bardzo stare wersje win10 będą jednak nadal przymuszani, to się zgada.
Jak dla mnie dobre zmiany, aktualizacje bezpieczeństwa i poprawki są zazwyczaj małe i nie trzeba wiele pobierać, a więc nie są zbyt problematyczne, to te wielkie aktualizacje były zmorą większości, a teraz każdy będzie mógł sobie zaplanować kiedy aktualizując.
mówisz że news jest niedokładny po czym wypisujesz dokładnie to samo co z niego wyczytałem xD
to te wielkie aktualizacje były zmorą większości
Bo mają złe wyczucie czasu, a także nie wszystkie są dokładne testowane i coś psują np. obniżenie wydajność gier.
mjmo@ W newsie nie ma informacji, że poprawki bezpieczeństwa nanoszą się bez pytania, kiedy tylko są dostępne. Odroczenie dotyczy tylko aktualizacji funkcji i tzw. dużych aktualizacji.
NO W KOŃCU !!!!!!!!!!! Miałeś tylko kilka minut, żeby szybko skorzystać z komputera...a tam aktualizacje 30 min... :)
Oczywiście można je wyłączyć w głęboko ukrytych ustawieniach ALE to im nie przeszkadzało, żeby w MAGICZNY sposób się PONOWNIE AKTYWOWAĆ, co za syf!!!
Najwyższy kurde czas. Człowiek włącza kompa, chce coś szybko załatwić, a tu bez uprzedzenia włącza się aktualizacja. Nie mam wielkiego problemu z tym, żeby komp miał automatyczne aktualizacje, ale niech się robią przed wyłączeniem, a nie po włączeniu. Wtedy to chociaż mogę go zostawić, a tak musiałem siedzieć i czekać.
O, to w końcu W10 wyjdzie z bety. Mogę zacząć myśleć nad powolną przesiadką ze staruszka 7.
Czekam na aktualizację z Aero z komentarzem : " po długich testach oddajemy wam w końcu"
Tytuł powinien brzmieć "Microsoft pozwala odłożyć o maksymalnie 35 dni - w pięciu krokach (sic!) - obowiązkowe aktualizacje"
Internet to powoli taki ściek, że z radością powitam paywalle. Może wróci profesjonalna prasa papierowa albo pojawią się profesjonalne magazyny elektroniczne, za które warto płacić.
Choć dzisiaj to raczej ludzie będą ochoczo płacić za taki sam kiepski content, tylko za paywallem.
W sumie racja. I dlatego napisałem to, co napisałem. Za darmo pozostanie rozrywka tak jak tera.
Inna sprawa, że akurat prasa "komputerowa" nigdy nie miała wiele wspólnego z profesjonalizmem. W ogóle trudno tu wypośrodkować obydwie skrajności - content rozrywkowy dla noobów i hermetyczny bełkot dla magików IT :P
No ale może to po prostu faktycznie cenna wiedza, tka jak prawnicza czy medyczna - tyle że jednak ten news to jest tylko opis zmian dla użytkownika, więc z tą wiedzą to w sumie lekka przesada.
Ale rzetelność też nie jest za darmo.
Fajny temat więc sie wypowiem.Ogólnie do samego systemu i jego działania nie mam zastrzeżeń.System chodzi bez zarzutów.Żadnych błędów.Na 10-tce smigam od lat więc mogę cos powiedzieć.
Co do tematu.Aktualizacje to jest jedyny minus tego cudu.W sensie ,że nic kompletnie nie dają.Nie pogarszają i nie poprawiają.A uwierzcie ,że już masę ich przeszedłem.Osobiście nawet ich nie blokowałem.Bo nie ingerują aż tak w same działanie.W sumie by się przydało coś nowego bo ile mozna patrzeć na jedno i to samo.Może jakaś konkurencja.