Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja gry Outward – to miał być Gothic, Skyrim i Soulsy w jednym...

02.04.2019 16:23
Vociferus99
1
Vociferus99
84
Pretorianin

Twórcy powinni zmniejszyć tę grę (a dokładniej jej świat), wówczas mogliby bardziej skupić się na zróżnicowaniu terenów, oraz zapełnieniu ich ciekawą zawartością. Niektóre lokacje robiły wrażenie (przynajmniej z zewnątrz) i pokazały, że jak chcą to potrafią. Pustynie i lodowce nie wydają się szczególnie potrzebne.

Moja wizja: jedno duże miasto, trzy - cztery wioski, jakieś kopalnie, widoczna z każdego miejsca na mapie wysoka góra z tajemniczą budowlą na szczycie, samotne domy pustelników, obozy rzemieślników itp. wtedy każde z nich pełniłoby jakąś rolę, bowiem byłyby częścią lokalnej społeczności.

Skoro już piszę o lokalnej społeczności, to właśnie na niej i jej rozterkach można by oprzeć fabułę. Okoliczne wioski mierzą się z jakimś niebezpieczeństwem, jednocześnie będąc porzuconymi i zapomnianymi przez lokalnych możnych, toteż prości ludzie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, niekoniecznie działając zgodnie z prawem a i nasz protagonista nie zrobi wszystkiego sam. Ludzie do broni!

Interfejs i ekran ekwipunku o wiele lepiej pasowałby do tej gry oparty o siatkę i miejsce w ekwipunku jak np. w STALKER, albo Path of Exile.

Pomysł z rezygnacją ze śmierci na rzecz pobudki w kryjówce bandytów, albo jakichś bestii jest ciekawy, ale jednak nadużyty. Nie bardzo chce mi się wierzyć, iż hieny po zagryzieniu naszej postaci odmówiłyby sobie mięcha.

Z tego co wiem to Outward tworzył raptem dziesięcioosobowy zespół. Wygląda na to, że trzeba dopisać ich do listy tych, którzy przeliczyli się z ambicjami.

post wyedytowany przez Vociferus99 2019-04-02 16:26:32
02.04.2019 16:51
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
siera97
53
Senator

Czyli wygląda na to że mieli ogromne ambicje i jak najbardziej pozytywne zamiary tylko ich to przerosło. Tutaj właśnie przydałby się jakiś typowy biznesmen/menadżer który utemperowałby ambicje twórców. Z całą pewnością powinni byli zrobić świat tak z połowę mniejszy, może dzięki temu ta gra wyszła by wcześniej i byłaby bardziej zapełniona treścią.

03.04.2019 07:53
ameon
2.1
1
ameon
60
Pretorianin

Tak, dokładnie. Moglibyście wtedy stękać, że krawaciarze z tabelkami jak zawsze popsuły grę...

03.04.2019 09:18
2.2
siera97
53
Senator

Patrząc na obecny stan to można gorzej? Masz kilkanaście rzeczy z których większość jest poniżej jakichkolwiek standardów. Ta gra robi wszystko ale na takim poziomie że lepiej byłoby zagrać w kilka oddzielnych gier które robią poszczególne rzeczy lepiej.

03.04.2019 09:57
ameon
2.3
ameon
60
Pretorianin

Oczywiście, że można gorzej. Jest mnóstwo przykładów gorszych pod każdym względem gier z różnych gatunków. Tak wygląda praca niezależnych twórców, inaczej doświadczenia nie zdobędą. I tak nieźle, że projekt o takim zasięgu poskładali do kupy, zazwyczaj zaczyna się jak 'Burżuazja - perła pustkowi' a kończy jak 'Afterfall Insanity'.

02.04.2019 16:54
3
odpowiedz
zanonimizowany932226
101
Senator

Szkoda, że nie pykło tak dobrze jak pyknąć mogło bo ostatnio gdzieś wyczaiłem i zacząłem śledzić tę gierkę.

02.04.2019 17:39
Newfolder
4
odpowiedz
Newfolder
75
Konsul

Jakby było więcej interakcji z NPCami jak właśnie w Gothicu to gra by była spoko, a tak to za bardzo ma charakter hack&slashowy. W miastach nic ciekawego się nie dzieje i pełnią funkcję przystani, w której się sprzedaje/kupuje zasoby i lecimy dalej do kolejnej jaskini czy do kolejnych przeciwników.

02.04.2019 17:53
5
odpowiedz
zanonimizowany983828
88
Senator

Jak panowie wyżej.
Świat zrobić mniejszy, ale z większą zawartością i treścią. Pewnie jeszcze będą wspomnianą zawartość dodawać i naprawiać błędy przez pewien czas, dopóki będą mieć kasę i chęci. Może kiedyś sprawdzę jeśli tylko stanieje do odpowiedniej ceny, ale do tego czasu pewnie będzie już w monthly :)

02.04.2019 18:08
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
pg2
81
Centurion

Cdp schodzi na psy, jak można wydać grę bez polskich napisów? Powinien być na to paragraf.

03.04.2019 13:42
6.1
Kraav3n
26
Legionista

Jak gracz moze nie znac angielskiego? To podstawowy jezyk do komunikowania sie z graczami na calym swiecie. Wstyd i hanba.

03.04.2019 21:08
6.2
zanonimizowany1285146
7
Pretorianin

Kraav3n masz jakiś niedowład czy tylko udajesz ? Co innego komunikacja w grze typu go right, enemy itp itd. A co innego rozbudowane dialogi w RPG. Nie każdy musi znać perfekt angielski i być uczonym. Ja rozumiem jak by to był quake czy doom nowy to tam rzeczywiście nie jest potrzebny polski. Ale w RPG ? Człowieku przestań gadać głupoty.

02.04.2019 18:14
Kaczmarek35
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kaczmarek35
11
Senator

Mam wrażenie, że gra jest czymś podobnym jak Two worlds, które nieudolnie kopiowało od innych.
To znaczy od Obliviona i Gothic 3. Z tym, że mimo, że tamte gry były tylko w miarę udane to i tak znacznie ciekawsze od TW.
Oblivion nawet bez modów był całkiem niezły, zwłaszcza gildia wojowników, magów, złodziei, zabójców i questy całkiem poboczne. Natomiast G3 po 5-6 latach, gdy dostał mody też stał się w miarę grywalny dzięki Community patch 1.75, Quest pack 4, Content mod 3.1. Oczywiście nadal był wyraźnie słabszy od G1 i G2NK na wielu polach, a już zwłaszcza jak do nich też dograliśmy najlepsze mody co jest nieuniknione, gdy już ktoś raz zacznie wgrywać, bo za dużo poprawiają gry, by grać w czyste wersje.
Natomiast Two words było tak drętwe i nijakie, że odpychało. A nieliczne dialogi w grze wołały o pomstę do nieba swoją jakością. Gra bardziej celowało w hack & slash, a tylko próbowało imitować TES IV i G3. Tu po recenzji oraz zobaczeniu gameplayów to samo odczuwam.

Ciekawe czy Rune będzie lepsze.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-02 18:16:29
03.04.2019 09:20
7.1
siera97
53
Senator

Niby tak ale TW miało jakiś klimat i było w miarę wypełnione zawartością, zadań było całkiem sporo a i gameplay był całkiem przyjemny. Przynajmniej tak to sobie zapamiętałem, bo nie grałem w to jakieś 10 lat, muszę zobaczyć jak się mi gra teraz.

03.04.2019 21:06
Kaczmarek35
7.2
Kaczmarek35
11
Senator

Grałem tylko raz w Two worlds I i II. Oczywiście raz, a porządnie. A Obliviona i Gothic 3 mimo, że uważam za zdecydowanie najsłabsze części to przeszedłem po 3 razy.
Ostatni raz G3 w 2017 z modami, a Obka w 2018 też z modami.
TW 1 i 2 nie mają nic co sprawiłoby, bym chciał do nich wracać.
A gry rpg i przygodowe to moje ulubione gatunki. Wiele ulubionych gier tego gatunku przechodziłem wiele razy.
Najgorzej jednak wypada z gier rpg moim zdaniem Arcania.
Mimo miłości do gatunku moja ocena to max 3-4/10 dla niej.
To jedyna gra gatunku rpg ,którą nawet nie chciałem raz ukończyć. Poleciała po niecałych 10 godzinach.
TW 1 i TW2 są lepsze zdecydowanie od Arcanii. 6/10 lub bardzo mocne naciągana ocena 7/10

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-03 21:07:45
02.04.2019 20:15
MrocznyWędrowiec
8
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
89
aka Hegenox

Ja będę się powoli do niej przymierzał - wcześniej jeszcze z 1-2 gry przejdę - i sam zobaczę. Wiecie może czy są plany jakichś DLC czy można się spokojnie za nią brać?

02.04.2019 21:43
👎
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany307509
99
Legend

Czyli powtórka No Man's Sky, gdzie twórcy Outward nie mierzyli siły dokładnie na zamiary i nie doprowadzili wiele elementy do perfekcji.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-04-02 21:46:16
02.04.2019 22:05
Kaczmarek35
9.1
Kaczmarek35
11
Senator

Szkoda, że ta gra rpg nawet nie miała przygotowanej lokalizacji polskiej.

A co do perfekcji przyjacielu to mało gier było rzeczywiście perfekcyjnie dopracowanych typu :
Secret of Monkey Island 1990 (przygodowa)
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (przygodowa)
Broken Sword: The Shadow of the Templars 1996 (przygodowa)
The Longest Journey 1999 (przygodowa)
Planescape Torment 1999 (rpg)
Baldur's Gate II 2000 (rpg)
Syberia 2002 i Syberia II 2003 (przygodowe)
I tym podobne nieliczne przykłady, że gry miażdżą system dopracowaniem, historią, grywalnością, z miejsca są stawiane w ścisłym Topie gatunku, a wszyscy walą 10-tki jak leci krytycy i gracze.

Polecam w wersji zremasterowanej - Gabriel Knight Sins of the Fathers HD 20th Anniversary Edition wydane w 2014.
Genialne odświeżenie tego super klasyka.
Nawet jest fanowskie spolszczenie, a jak ktoś nie potrafi sam wgrać fanowskiego spolszczenia do oryginalnej kopii to na chomikuj jest wstawka od razu z wbitą nakładką tego spolszczenia.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-02 22:09:17
03.04.2019 19:43
9.2
zanonimizowany307509
99
Legend

Mało? Dodaj do tego:
- Hollow Knight (idealny metroidvania)
- Silent Hill 2 (idealny horror)
- Diablo 2 (hack and slash)
- God of War
- Dark Souls i Bloodborne
- Gothic 2
- Fallout 1-2
- Thief 1-3
i wiele innych. Są tak dobrze zrobione, że wady nie straszą. Owszem, nie ma IDEALNE gry i zawsze są jakieś "braki" dla najbardziej wybredni gracze.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-04-03 21:05:35
03.04.2019 21:18
Kaczmarek35
9.3
1
Kaczmarek35
11
Senator

Wiadomo, że było więcej bardzo dopracowanych tytułów.
Dzięki za wymienienie Thiefów. Bardzo lubię Thiefa 1. Niektóre misje są majstersztykiem w tej grze. Thief 2 i 3 też niezłe. Zresztą wszystkie gry, które wymieniłeś mam wgrane także teraz prócz Hollow Knight.

G2 nie był dopracowaną grą :) Tu się nie zgodzę.
Polska wersja pojawiła się po pół roku od światowej. Przez pierwsze pół roku gra miała bardzo dużo bugów. Polską wersje ominęło najgorsze podobnie jak Gothic 1. Ale nadal gra miała uporczywe bugi. I późniejsza wersja wraz z NK dopiero większość wyeliminowała. Ale nadal były małe bugi. Dopiero fanowski mod System Pack wyeliminował wszystkie bugi z G1 i G2Nk zostawione w ostatecznych wersjach.

Podobnie było z Gothic 1, gdzie przez rok były narzekania na bugi, a u nas właśnie po roku było wydanie PL. Ale nawet Polska wersja miała jeden krytyczny bug - Gorn spadający w Wolnej kopalni na dół i nie pomagający nam w walce ze strażnikami :) Oraz kilka pomniejszych bugów. Dopiero fanowski System pack wszystko naprawił. Mało tego ten mod dał możliwość grania na systemach Win 7,8,10, dodał rozdzielczości panoramiczne, zwiększył czcionkę dla wszystkich rozdzielczości na dużą oraz wyeliminował słynny bug przy graniu z modami, który był przed 2010 bardzo wkurzający, gdy grało się z modami w G1 i G2NK i wywalało z gry z napisem GURU coś tam dalej.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-03 21:20:10
02.04.2019 22:08
domino310
10
odpowiedz
1 odpowiedź
domino310
122
Bastard Rycerski

Jak widać potencjał jest, ale poczekam czy go wykorzystają rozwijając dalej gre.
W innym przypadku max z jakiegoś bundla.

post wyedytowany przez domino310 2019-04-02 22:09:37
02.04.2019 22:11
Kaczmarek35
10.1
Kaczmarek35
11
Senator
Wideo

Z podobnych nisko budżetówek ma wyjść jeszcze Rune.
To raczej będzie już w 100% hack and slash :)
www.youtube.com/watch?v=JHe6lyowRHM

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-02 22:12:42
02.04.2019 23:06
😊
11
3
odpowiedz
zadymek01
50
Pretorianin

"system walki rodem z Dark Souls;"
Jeden detal i już wiem, że nie warto sobie tym zawracać głowy. Ah, życie jest takie proste, gdy się nie lubi FROM Software ;)

03.04.2019 00:28
12
odpowiedz
Zaknafein89
20
Chorąży

Największa bolączka tego tytułu jest pusty świat ledwo parę questów na krzyż, a reszta to eksploracja na własna rękę od jaskini do jaskini czasem nawet kogoś przyjaznego można spotkać tak odmiana od ciągłej walki. Druga sprawa progres postaci, a raczej jego brak zabijanie nic nie daje poza dropem do tego potężniejsi przeciwnicy dają mniejszy lub porównywalny zysk co początkowi. Chcesz lepszy pancerz bron nie ma problemu wystarczy sypnąć kasa tak samo chcesz nowe umiejętności, czary czy pasywki sypnij kasa Wydatki na skille zaczynają się od 50-100 potem klasa czy umiejętności klasowe to już 500-600. Wiec niby gra ci ciągle przypomina ze nie trzeba brać wszystkiego. Ale bez tego nie będziesz miał za co rozwijać postaci i kończysz tachając wszystko dla paru monet więcej. Największym plusem jest split screen daje namiastkę wygody. Dzięki czemu po zmianie postaci możesz szybko sprzedać klamoty bez marnowania masy czasu na kursy do miasta.

Ogólnie pomysł jest ciekawy ale pewnie robiony przez mała grupę wiec wyszło jak wyszło. Wszystko zależy czy i jak długo będą chcieli rozwijać swoje dzieło po premierze.

03.04.2019 07:41
13
1
odpowiedz
13 odpowiedzi
zanonimizowany1173954
45
Senator

Dzięki za rzetelną recenzję. Jako fan RPG nie chce zagrać w to. Niedorobiona topprna i za trudna to nie moje klimaty.
Tym samym marzec zamykam bez gier ewentualnie z dmc5 od biedy. Na razie resident później metro a czasu mało więc starczy.

03.04.2019 09:23
Kaczmarek35
13.1
Kaczmarek35
11
Senator

Akurat trudność to zawsze zaleta, a nie wada. Casuale za łatwe są nudne i nijakie. A rpg najlepiej się ogrywa na najwyższych poziomach trudności + mody, które jedną z rzeczy, które poprawiają to zwiększenie poz.trudności.

Dlatego starsze rpg i przygodówki cieszyły się najwyższym uznaniem z wszystkich gatunków, bo miały najlepsze historie i także były bardziej wymagające od gier innych gatunków.

03.04.2019 16:33
13.2
siera97
53
Senator

Trudność nie zawsze jest zaletą. Dla mnie kiedy do każdej walki trzeba podchodzić 20 razy, uczyć się jakichś schematów przeciwników to gra zaczyna się robić wtórna. Do niektórych gier to pasuje, na przykład Soulsy ale gdyby na przykład w takim Divinity jedyny dostępny tryb byłby na poziomie tactician to bym za nic w świecie tego nie ukończył. Dla mnie ten tryb w Divinity to taka ciekawostka dla fanów platynek i wymagających gier taktycznych, do tej gry jako RPG nie wnosi niczego, tylko wydłuża progres i zaburza imersję. Zdecydowanie bardziej wolę kiedy przeciwnik jest na tyle silny by stwarzał problem ale na tyle słaby że da się popełnić błąd raz na jakiś czas, ot jak zwyczajna ludzka istota a nie jakiś półbóg który jakimś sposobem wie że trzeba ustawić drużynę w określony sposób, przed walką pije odpowiednie potiony nie wiedząc przecież z czym się mierzy itd.

03.04.2019 17:32
.kNOT
😂
13.3
.kNOT
217
Progresor

"tylko wydłuża progres" - dokładnie. Zamiast przygotowywać ciekawy świat pełen rzeczy do robienia i pasjonującą historię zapadającą w pamięć można zwiększyć poziom trudności i wmawiać, że zrobiło się arcydzieło, na które jak każda potwora znajdzie się przecież grupka amatora.

A recenzja zachęca do zagrania. O ile tylko lubi się eRPeGi...

03.04.2019 21:25
Kaczmarek35
13.4
Kaczmarek35
11
Senator

Ty mówisz o uporczywości. Nie to miałem na myśli pisząc o wyższym poziomie trudności. Są różne sposoby na podniesienie go.

W przygodówkach klasycznych z lat 1990-2002 było zmuszenie gracza do używania szarych komórek, bardzo dużo zagadek wymagających logicznego myślenia lub kombinowania.

W rpg trudniejszy początek i znacznie dłuższa droga od zera do bohatera daje znacznie większą satysfakcję. Są słynne mody do Obliviona i Skyrima, by bardziej przypominały G2NK z Returning 2.0 na Hard czy Elex na Ultra Hard czyli wyeliminowanie level scalling, że zawsze wrogowie mają taki sam poziom jak my w zamian, że początek gry jest mega trudny, ale wraz z postępami czuć moc. O wiele ciekawiej się z miejsca robią te gry. G2NK z R2.0 jest do ok 75% gry trudniejszy od G2NK, a ostatnie 25% podobny. Ale zamiast 70 godzinnej przygody masz z modyfkacją ok 300 godzin. I nie dlatego, że walki wydłużają grę jakoś bardzo mocno, ale tyle fabuły jest dodanej. Progres następuje podobnie jak w czystej wersji. Trafiasz na kogoś za trudnego na dany etap wracasz, gdy będziesz wystarczający silny.
Podniesienie poz.trudności też odbywa się przez podniesienie mocno cen na lepszy sprzęt czy wyższe SI wrogów.
Przechodząc Elexa widziałem, ze wielu na forum pisało, że jest za trudny na Easy i Normal. Ja grając na Ultra Hard czułem, że tylko pierwsze 10-15 godzin było w miarę wyzwaniem, a potem rozgrywka była bardzo płynna,, aż do końca. Zainwestowałem z początku w ważne umiejętności oraz podróżowałem z kompanem więc nie odczuwałem w ogóle tego co piszą niektórzy mimo najwyższego poziomu trudności. Niektórzy chyba tylko przywykli do gier mega łatwych i zakłamują rzeczywistość.
Ostatnia gra From Software pod tytułem Sekiro ma wymagające walki, ale wielu to przesadza i za to obniża ocenę gry. Wiele gier w przeszłości było też tak wymagające, ale kiedyś gracze grali zwyczajnie w gry, a nie narzekali :)
Z tym, ze wcześniej twórcy gier tak je tworzyli jakby mieli gdzieś jaki procent je ukończy to były wymagające. Przez ostatnie 12-15 lat ok 95% gier jest tworzonych bezpieczniej pod jak największe grono i właściwie każdy je ukończy.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-03 21:36:35
03.04.2019 22:31
13.5
siera97
53
Senator

Zgodzę się z tym co piszesz tylko miej na uwadze fakt że najwyraźniej jesteś dość dobrym graczem a na pewno cierpliwym i dysponującym dużą ilością wolnego czasu. Większość ludzi nie ma tych cech dlatego też irytuje ich poziom trudności w wielu grach, oni chcą po prostu przejść grę, poznać fabułę, postacie. Mało kto oczekuje od gry nieprzespanej nocy spędzonej na rozkminianiu jak trzeba ułożyć puzzle żeby przejść dalej i nie mówię tu tylko o przygodówkach, wiele trudnych gier to puzzle gdzie trzeba po prostu dobrać odpowiednią taktykę, sprzęt itd. Tak jest z Divinity i tak było z na przykład Nexus: Jupiter Incident, jeśli wie się w jaki sposób rozwiązać problem to jego realizacja sama z siebie nie jest trudna, samo wpadnięcie na ten pomysł nie jest dla każdego, dlatego że często jest dość frustrujące i czasochłonne.

03.04.2019 22:54
Kaczmarek35
13.6
Kaczmarek35
11
Senator

Ja gustuje w najwyżej cenionej muzyce, filmach, książkach i też to dotyczy gier. Takie mam usposobienie. Interesują mnie głównie pozycje wysoko cenione, a nie popularne czy nowe.
Co do gier początki grania u mnie przypadły na C-64 i Amigę, gdzie nie było savowania. Często w grach na przejście gry miałeś całe 3 życia.
Nie jest lekko wtedy. Ale większość gier była krótka 1-5 godzin.
Gry Pc z lat 1990-2002 to rzeczywiście inna para kaloszy.
Nieważne czy przygodówki czy rpg czy inny gatunek były gry w dużej mierze oldschoolowe w porównaniu do dzisiejszych.
Przykład znakomitych gier przygodowych starszych:
Secret of Monkey Island 1990 (Special Edition 2009)
Monkey Island 2 1991 (Special Edition 2010)
The Curse of Monkey Island 1997
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (remaster z 2014)
Broken Sword The Shadow of the Templars 1996
Broken Sword II: The Smoking Mirror 1997
Grim Fandango 1998
The Longest Journey 1999
Dreamfall: The Longest Journey 2006
Syberia 2002
Syberia 2 2003

Przykład dobrych gier przygodowych nowszych:
Heavy Rain 2010
The Walking Dead: Season One 2012 (Telltale)
The Wolf Among Us 2013 (Telltale)
Tales from the Borderlands 2014 (Telltale)
The Vanishing of Ethan Carter 2014 (polska gra)
Life is Strange 2015

Co je różni ?

Przede wszystkim, że w starszych musisz używać mózgu albo utkniesz szybko. W nowszych nie musisz myśleć wcale, a i tak przechodzi grę każdy jak na autopilocie.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-03 22:59:38
04.04.2019 08:23
Zdzichsiu
13.7
Zdzichsiu
141
Ziemniak

W nowszych nie musisz myśleć wcale, a i tak przechodzi grę każdy jak na autopilocie.
Strasznie tendencyjne porównanie. W opozycji do klasyków przedstawiłeś interaktywne filmy, które trudno nawet nazwać point & clickami. Gry Davida Cage'a mają więcej wspólnego z takim Dragon's Lair i w tym kontekście należy je rozpatrywać. Telltale niby ma rodowód przygodówkowy, ale wymienione pozycje to też bardziej interaktywne filmy.
Dzisiaj również znajdziesz świetne przygodówki. Deponia, The Book of Unwritten Tales, czy Larry z tamtego roku przykładem. Ba, wśród "tych lepszych" dałeś takiego Dreamfalla, który gameplayowo był bardzo ubogi i sprowadzał się w większości do "trzymaj W/strzałkę w górę, by przejść".

post wyedytowany przez Zdzichsiu 2019-04-04 08:26:12
04.04.2019 08:36
Kaczmarek35
13.8
Kaczmarek35
11
Senator

Zdzichsiu
Podałem bardzo znane gry przygodowe starsze i nowsze.
Gatunek klasycznych gier przygodowych praktycznie umarł i także prawie to samo stało się z cRpg z rzutem izometrycznym (tu mamy odrodzenie dzięki Pillars of Eternity 1 i 2 oraz Divinity:Original Sin II)

Przygodówki w klasycznym stylu w obecnych czasach to rzadkość. Głównie niszowe i nieznane tytuły więc trzeba się naszukać, by na nie trafić.
Wcześniej były to zarówno znane produkcje i niszowe. Obecnie znane przygodówki to zwykłe casuale, które same się przechodzą.

Kiedyś nawet w Polsce produkowali całkiem sporo niezłych przygodówek np:
Władca ciemności 1993 C-64, Klątwa 1993 C-64, Mentor 1995 Amiga, Kajko i Kokosz w Krainie Borostworów 1995 Amiga (Pc 1998), Misja Harolda 1995, Sołtys 1995, Książę i żebrak 1998 itp.

A zachód prócz wyżej wymienionych 11 tytułów zrobił przecież całą długą serię Larry, seria Myst,
Elvira 1990, Elvira II 1991. Indiana Jones and The Fate of Atlantis 1992.
Hook 1992. Gobliiins 1-3 1991-1993, Teen Agent 1994, The Beast Within: A Gabriel Knight Mystery 1995,
Phantasmagoria 1995, The Neverhood 1996, Alone in the Dark: The New Nightmare 2001 itp. cała masa innych.
Musiałbym spisać z czasopism z grami z lat 1991-2001 Bajtek, świat gier komputerowych, Top Secret, Secret Service, CD Action :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-04 08:39:35
04.04.2019 13:01
13.9
Sarnowm3
28
Centurion

Jak dla mnie źle opisała to osoba pisząca recenzję, bo walka nie jest wymagająca i trudna jak w DS. Nie trzeba się uczyć schematu każdego potwora i analizować kiedy uderzyć, po prostu jak idziesz do obozu bandytów i widzisz kolesia w zbroi płytowej a ty jesteś ubrany w jakieś łachy to wiadomo, że nie dasz mu rady, ale widzę twórca woli napisać że jest jak w DS i koniec tematu. Bardzo dużo mam do zarzucenia tej recenzji a opis walki jest jednym z nich.

04.04.2019 13:31
Zdzichsiu
13.10
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Gatunek klasycznych gier przygodowych praktycznie umarł
Nie umarł, co roku wychodzi sporo przedstawicieli gatunku. Powiedziałbym wręcz, że trzyma się tak samo jak kiedyś, tyle że wtedy o przygodówkach się więcej w mainstreamie mówiło, bo było mniej alternatyw.

04.04.2019 14:28
Kaczmarek35
13.11
Kaczmarek35
11
Senator

Pisałem wyraźnie - dobre przygodówki w klasycznym stylu to już tylko/głównie mało znane pozycje niszowe.
Przez ostatnie 12-14 lat miałeś dziesiątki artykułów na ten temat "śmierć gatunku gier przygodowych i rpg z rzutem izometrycznym" Te ostatnie odżyły dzięki trzem grom (PoE 1 i 2, Divinity:Original Sin 2).

Ale jak chcesz możesz mi wypisać ciekawe tytuły gier przygodowych z lat 2006-2019. Może coś wyłapie dobrego w co nie grałem, bo z tego gatunku przeszedłem ok 200-250 gier, ale są pozycje niszowe, które mogłem ominąć.
Na przykład ostatnio grałem w "The Vanishing of Ethan Carter" 2014 stworzona przez polskie studio okazała się całkiem niezła.
Co prawda gra jest prosta i krótka, ale i tak nie jest to zła produkcja. Oczekuje jednak nieco wyższego poziomu.
Jak możesz podaj mi gry z zbliżone do
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993, Broken Sword I 1996, Broken Sword II 1997,
The Longest Journey 1999, Syberia 2002, Syberia 2 2003.

Trzecia część The Longest Journey czyli Dreamfall Chapters 2014 też nie była zła. Całkiem dobra gra.
Z kolei Syberia 3 z 2017 to słabiutki powrót. Broken sword 3,4,5 były tylko średnie moim zdaniem.
Escape from Monkey Island 2000 i Tales of Monkey Island 2009 czyli 4 i 5 część serii tylko poprawne, ale bez efektu wow jak poprzedniczki.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-04 14:33:43
04.04.2019 20:06
Zdzichsiu
13.12
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Z ciekawszych:
wszystko od KING Art Games z naciskiem na fenomenalne The Book of Unwritten Tales
wszystko od Daedalic Entertainment na przedzie z trylogią (a właściwie kwadrologią) Deponii, Filarami Ziemi, Whispered World z sequelem i dwoma point & clickami opartymi o The Dark Eye
wszystko od Pendulo Studios (mea culpa, jeszcze nie grałem, ale obie części Yesterday czają się na półce)
wszystko od Amanita Design (nie wiem, czy jest ktoś, kto nie słyszał o Machinarium, ale zawsze warto wspominać)
City Interactive wbrew powszechnej opinii bycia "studiem od crapów" robiło dobre przygodówki z serii Art of Murder i Chronicles of Mystery
wszystko od Wadjet Eye
Paradise i Sinking Island od Benoita Sokala
Sherlocki Holmsy od Frogware
Gray Matter
Black Mirror 2, 3 i ten z 2017
Night in the Woods
Return of the Obra Dinn
Larry: Wet Dreams Don't Dry
Stasis

Z polskich mogę wymienić na przykład Apocalipsis: Harry at the End of the World, PLAY WITH ME, czy nieco bardziej hidden objectowe My Brother Rabbit.

Symulatorów chodzenia typu Ethan Carter nie wliczam, ale mało kto słyszał o Gray Dawn, a jest dobre.

post wyedytowany przez Zdzichsiu 2019-04-04 20:07:13
05.04.2019 14:59
Kaczmarek35
13.13
Kaczmarek35
11
Senator

Dzięki. Kilka z tych gier nie przechodziłem więc sprawdzę.

Co do serii Black Mirror to także lubię tą serię. Zwłaszcza 1 i 2 :)

Mi zawsze podobało się w przygodówkach stawianie na renderowane tła i statyczne kamery. Gry dzięki temu bardzo długo wyglądały rewelacyjnie i nie starzały się np:
Nocturne 1999
Blair Witch - Rustin parr 2000 i jeszcze dwie częsci
Alone in the dark - The New Nightmare 2001
Resident evil 2002 Gamecube
Resident evil 0 2002 Gamecube
Syberia 2002
Syberia 2 2003

A jak pokazały remastery dwóch Resident evil z Gamecube wydane w 2015/2016 w HD, że do dziś wyglądają te gry świetnie dzięki właśnie zastosowanym technikom.
Gry w pełnym 3d dużo gorzej się starzeją.
Mocno czas wyprzedzała też wizualnie seria Myst, ale tam wiadomo czemu :) Ale fakt faktem te gry wyprzedzały zawsze o prawie 10 lat gry 3d.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-05 15:07:22
03.04.2019 08:51
Eluveitien
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Eluveitien
93
Konsul

Nie wiele mogę powiedzieć o tej grze póki co, bo raptem wyszłam z miasta do jakiejś jaskini zbierać jakieś grzyby xD
Tak na tą chwilę uważam, że gra wcale nie jest toporna a walka jest bardzo przyjemna. Grafika choć nie wszystkim się może spodobać, "bo stara", tak mi odpowiada, bo jak na moje oko, to taka mieszanka czegoś starego i czegoś nowego, co naprawdę bardzo mi się podoba. No włączcie sobie grę sprzed 2008 roku i powiedzcie mi, że Outward wygląda równie źle. Porównania do pierwszych części Gothica pod względem toporności, grafiki.. to dla mnie jakieś nieporozumienie.
Mój chłopak już aż tak pozytywnie nastawiony nie był i mianował tę grę określeniem "drewniana" xD Wiadomo, nie każdemu się spodoba. Mi się akurat podobała, przynajmniej na razie. Za krótko, żeby oficjalnie coś mówić.
Ogrywam wersję PC, jeśli to coś zmienia. A i miałam jedno nieprzyjemne doświadczenie. Gra kompletnie nie chce czytać moich padów, emulator nie pomaga. Jak już znajdę sposób, żeby zadziałały, to razem z klawiaturą i myszą chodzą jako player 1. Wniosek z tego taki, że nie mam opcji grania na podzielonym ekranie, nie wiem czemu, bo w innych grach pad działa bez zarzutu.

post wyedytowany przez Eluveitien 2019-04-03 08:52:35
09.04.2019 14:01
14.1
TheLastJedi
86
Konsul

Na problemy z padami najlepsze jest odpalenie steam w trybie big picture i każdy pad tam można ustawić w opcjach przyciski i wtedy gry poprawnie rozpoznają pady jako xboxowe360. W kilku grach to był dla mnie jedyny sposób żeby noname'owe pady działały,

03.04.2019 10:54
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Sarnowm3
28
Centurion

Trochę na wyrost wzięte te porównania z innych gier bo tak naprawdę każdą grę możemy do czegoś porównać. Autor też nie wspomniał o funkcji co-op a poniekąd też grafika musiała na tym ucierpieć bo renderowanie dwa razy obrazu pochłania zasoby a że robiło to 10-12 osób to nie było pewnie czasu na super optymalizację. Ja chyba mam dość duże szczęście bo gram od premiery i błędy miałem tylko w wersji co-op jak np. mój kolega miał odpaloną pochodnie ale nie widziałem jego światła. A punkty na mapie nie są wszystkim co można znaleźć w danym świecie tylko są punktami dzięki którym mamy wiedzieć gdzie jesteśmy i to działa świetnie. Polecam grać głównie z kimś w tą grę samemu jest za trudny próg wejścia w produkcje a w co-op jest fajna zabawa i wiele rzeczy można wybaczyć tym bardziej że można grać w grę online i na jednej kanapie.

04.04.2019 14:30
Marcinkrk87
15.1
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Muszę wziąć autora w obronę, bo akurat w kooperację grał i pisał o niej w tekście. W dalszej jego części, a wiem, że jest długi, więc można przegapić, ale jest.

03.04.2019 11:23
😜
16
odpowiedz
VenatorDraconis
2
Junior

Niezły żart Prima Aprilisowy tylko że spóźniony.

04.04.2019 15:11
Defan
17
odpowiedz
4 odpowiedzi
Defan
34
Chorąży

Pytanie do autora recenzji lub kogoś kto aktualnie gra w powyższy tytuł. Jak Outward wypada na tle Elexa? Tego drugiego przeszedłem z dużą przyjemnością, dlatego zerkam z nadzieją na coś podobnie drewnianego, lecz wciągającego.

04.04.2019 20:28
Newfolder
17.1
Newfolder
75
Konsul

Całkiem co innego. Mało interakcji z NPCami. Główny sens gry to pójście w dzicz i walka z potworami. W Elexie (którego też akurat lubię) więcej się chodzi po wiosce, gada z ludzikami i załatwia sprawy, a walka jest niejako po drodze. Outward to taki hack&slash w otwartym świecie.

04.04.2019 21:55
17.2
Mushroom
2
Junior

W Elexa nie grałem ale patrząc po materiałach w sieci to faktycznie inne gry. W Outward jest wprawdzie system frakcji ale nacisk zdecydowanie położony jest na walkę i eksplorację. No i widać różnicę w budżecie, na korzyść Elexa.

05.04.2019 09:57
Kaczmarek35
17.3
Kaczmarek35
11
Senator

"Outward" to bardziej gra hack and Slash jak zapowiadany "Rune" na koniec 2019/początek 2020.

Czyli mało rozmów z NPC i questów, a nastawienie gry na dużo walk jak w serii Diablo i Dark Souls.

Gra nie posiada na dodatek nawet polskich napisów. A przecież w grach rpg w naszym kraju cieszą się te produkcje, które miały dubbing+napisy PL lub ewentualnie same napisy PL. Mało było rpg bez polskiej lokalizacji, które cieszyły się uznaniem w naszym kraju.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-05 10:06:28
05.04.2019 10:05
Kaczmarek35
17.4
Kaczmarek35
11
Senator

Z Elexa gra ma podobną jakość wizualną (mocno przestarzałą) i eksploracje. Choć tam mieliśmy plecak odrzutowy, który bardzo ją urozmaicał oraz znacznie ciekawszy świat, bo w Outward jest pusto i wieje nudą. Mało też ciekawych i klimatycznych miejsc.

Z produkcji typu Diablo/Dark Soulsy znów ma to, że jest nastawienie gry na Hack and Slash, a nie rozmowy i questy.

Oprawa graficzna jest zbliżona do roku 2006 - wtedy miały premierę TES-Oblivion i Gothic 3 które nie wydają się gorzej wyglądać. Baa Oblivion na modach graficznych wygląda znacznie lepiej od tej gry :)

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-05 10:10:22
04.04.2019 16:24
18
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1270450
20
Generał

Grafika sprzed dekady + drewno ale gothici i elexy + zmarnowany potencjał dobrych zapożyczeń z innych gier więc to nie mogło się udać. W dodatku brak wersji pl

post wyedytowany przez zanonimizowany1270450 2019-04-04 16:28:48
05.04.2019 10:13
Kaczmarek35
18.1
Kaczmarek35
11
Senator

Walka w G1 i G2NK jest super, bo do dziś super się gra w te gry na modach. Sterowanie i walka nigdy nie uważałem za żaden minus, bo szybko idzie się przyzwyczaić. Walka przynosi frajdę, daje satysfakcję. Jest sprawiedliwa karze słabych, nagradza dobrych. Z modami z którymi rozgrywka jest trudniejsza jest jeszcze lepiej i ciekawiej. Poza tym wtedy wszystkie gry miały inne sterowanie niż teraz więc o jakiej toporności mowa skoro gry 1990-2003 miały inne sterowanie niż casuale z późniejszych lat. Morrowind z 2002 też miał pewną toporność podobną do G1/G2NK, a nikt nie podaje tytułu :).
Risen 1 bardziej przypominał G2NK niż Gothic 3 i też miał chwalony system walki.
W Elex jest gorzej pod tym względem niż G1 i G2NK, bo to gra z 2017. Outward to już w ogóle nie ma czym gadać, bo gra nie ma atutów , by bronić się.

Najlepsze pakiety do G1 i G2 NK to te moim zdaniem:
G1 - System pack 1.6, Edycja Rozszerzona, Texture pack Artemiano, Dx11
G2 Nk - System pack 1.7, Returning 2.0 ver 0066 R2, Dx11 + spolszczenie.

R2.0 zawiera w sobie już System pack 1.7 i Dx11 więc wszystko w jednym instalatorze. Jedynie spolszczenie dogrywa sie.

W G1 z Edycją Rozszerzoną mamy podobny system nauki walki jak w G2NK procentowy i chyba też te same ruchy.

W G2Nk z Returning 2.0 w dużej mierze ma zbliżoną walkę do Risen 1 i pewne udoskonalenia. Animacje, sterowanie oraz Idzie pić mikstury nawet w czasie biegu jak w Risen 1. W G3 postać stawała, gdy leczyliśmy się. A w czystym G1 i G2Nk w ogóle nie szło przypisać tego klawiszem i było trzeba oddalić się i wejść w interfejs, by wyleczyć się.

post wyedytowany przez Kaczmarek35 2019-04-05 10:24:20
13.12.2020 18:58
👎
19
3
odpowiedz
tomzkat
104
Konsul

Jak słyszę słowo dark souls to trzymam się z dala od sadomacho gier.

Recenzja Recenzja gry Outward – to miał być Gothic, Skyrim i Soulsy w jednym...