Witam
Potrzebuje rady od dłuższego czasu chce się ściąć na 0 ( moje wlosy obecnie to 6 cm) Ale nigdy tego nie robiłem i boję się jak będę wyglądał mam dość już ciągłego układania itd. Co o tym sadzicie?
Sądzę, że to twój wybór. Jeśli się boisz to zmień płeć - one ciągle się boją o to jak będą wyglądały i co inni powiedzą.
Król łysych pochwala ---->
Podejrzewam, że i to ma na koncie.
Nie wiem dlaczego ale dla mnie wszyscy łysi wyglądają jak jeden facet. :D
A Burneika jak dwóch ;D
Scina włosy bo mu się nie chce ich układać..
A myć ci się chce?
Zęby też sobie powyrywaj bo pewnie też ci się nie chce ich myć.
Zalezy ile lat masz bo przed 30 dziewczyny jeszcze patrza na wyglad a moda na krotkie wlosy minela potem patrza na stan twojego portfela
Dużo zależy od rysów twarzy. Ja od jakichś 6 lat ścinam się na łyso (nie golę na zero tylko jadę trymerem na pół milimetra) i nie narzekam. Z tym że ja zacząłem łysieć po dwudziestce więc to było podyktowane też innymi względami i w chwili obecnej już dużo do ścinania mi nie zostało. Na początku na pewno jest to dość dziwne uczucie + durne pytania czy jakieś docinki od rodziny i znajomych, ale potem już standard. No i faktycznie wygoda takiej fryzury to jest rzecz nie do podważenia, do tego oszczędność czasu i pieniędzy na fryzjera. W sumie nie wiem czy bym chciał wracać do bujnej czupryny nawet gdybym mógł :P
Jestem lysy jak kolano, codziennie jade maszynka na swiezo-do kompletu prawie 1,9 wzrostu.
Nigdy nie zamienilbym tego za zadna najmodniejsza czy najfajniejsza fryzure.
Ja nie jestem łysy, ale często obcinam się na jeża. Po prostu zaczynam powoli tracić włosy na czubku głowy (łysienie androgenowe?) dlatego głupio bym wyglądał z długimi włosami.
To bylo o Oleksym.
Bodajze Kazik.
Włosy, nie ręką - odrosną.
Chyba, że pracujesz w kontakcie z klientem, wtedy lepiej się upewnić co na to szef.
1. Etap pierwszy - maszynka do wlosow.
2. Jak masz wlosy na milimetr - maszynka do golenia.
Nie pojdzie na raz bo wlosy sa za dlugie, ale na 2-3 podejscia golenia osiagniesz upragniony efekt koncowy.
Podpisano
Praktyk.
Alpha z Walking Dead też jest łysa i nie narzeka.
Alpha nie jest kobietą.
IMO jak się ma włosy to trzeba z nich korzystać
Przyjdzie taki czas (jak u 90% facetów/), że włosów już mieć nie będziesz więc wtedy już żadnego wyboru nie ma
Jednym bardziej pasuje bycie łysym, innym mniej. Najlepiej sprawdź sam, to tylko włosy, odrosną. A skoro chcesz skrócić z 6 cm na 0 to sporo, więc na pewno pierwsze wrażenie będzie dziwne. Ja pamiętam jak mi się zepsuła maszynka elektryczna w trakcie strzyżenia i resztę goliłem maszynką do golenia na totalne 0. Tak mi się spodobało że regularnie się goliłem na kompletną łysinę.
BTW. Ile ważysz i przy jakim wzroście? Bo tak szczerze ktoś bardzo szczupły i łysy kojarzy się z chorobą, albo obozem koncentracyjnym, więc warto wziąć pod uwagę nawet to :)
A co sądzisz o panu Piotrze z kanału Astrofaza? Jemu łysina akurat pasuje :P
https://www.youtube.com/watch?v=tf6E-YgHp3g
Zero to 1 mm. Polecam zgolić się żyletką na 0 mm.
Ogól się na łyso i zapuść brode, będziesz wyglądał jakbyś miał łeb do góry nogami XD
Teraz to modne.
Prawdopodobnie będzie tak, że non-stop będziesz musiał łeb golić.
Według mnie łysy najlepiej wygląda ten naturalny, super połysk bez odrostów.
Moim zdaniem dopóki nie ma się naturalnej łysiny nie warto golić się na zero.
Ważne są też względy praktyczne, łysi raczej muszą nosić czapki. Wiem że nie wszyscy łysi noszą, ale w mrozy i słoneczne latem dni to konieczność. A sierść na głowie powoduje że tylko kiedy jest naprawdę zimno albo kiedy słońce naparza całe dnie czapka się czasem przydaje.
Moim zdaniem dopóki nie ma się naturalnej łysiny
"Naturalna" łysina może świadczyć o jakiejś chorobie
Naturalna łysina jest wynikiem działania testosteronu. Testosteron to męski hormon , nie choroba. Chociaż współcześnie, gdy jest moda na gender, lbtgitd, feminazizm i inne głupoty pewnie znajdą się tacy którzy uznają że posiadanie testosteronu jest chorobą.
Pewnie chodziło mu o to że naturalne łysienie rzadko kiedy odbywa się równomiernie na całej glacy. Jak już to robi się klasyczna "podkowa" czy "orle gniazdo".
Pewnie chodziło mu o to że naturalne łysienie rzadko kiedy odbywa się równomiernie na całej glacy. Jak już to robi się klasyczna "podkowa" czy "orle gniazdo".
A mi chodziło o to że dopóki takiego czegoś nie mamy, warto cieszyć się z posiadania włosów. Bo kiedy już będziemy mieć tą podkowę czy orle gniazdo, czy wręcz zostaną tylko resztki zostanie tylko możliwość zapuszczenia "pożyczki".