W jakim duzym polskim miescie, z dobrym rynkiem pracy nie ma jeszcze ukraincow na kazdym rogu? Warszawa chyba zmienia nazwe na Lwów wiec trzeba sie przeniesc
Ukrainki są w porzo.
Znam takie Karyny co sie hajtały dla wizy, a teraz rozwód, polskie imie, nazwisko i nawet po akcencie sie nie zorientujesz skad pochodzi. Cwane to
Nie nie są.
Tak.Są.
Zależy co nazwiemy charakterem. Ukrainki maja taki charakter że wsio sdjełajet.
Szczecin, Gdańsk chyba
No chyba nie.
Mie ma takiego
Nie dalej jak tydzien temu rozmawiałem nawet jednym z czerwoych twarzy i powiedział, ze "predzej czy pozniej i tak nas stad wyrodzą"
Bezczelne sie to robi, a w gosciach nie wypada!
A nam wzamian za Ukraińców dadzą imigrantów z Bliskiego Wschodu.
Pamiętaj, im więcej miejsc pracy, tym więcej Ukrainy na 1 metr kwadratowy
Ja się cieszę że Ukraińcy przyjechali właśnie do Polski, bo dla obu stron jest to dobry interes. Poza tym większość Ukraińców, których znam to sympatyczni ludzie, niczym nie różniący się od Polaków.
To by tłumaczyło zarowno twoje posty, jak i stosunek do świąt :)
Przynajmniej nie pisałem tak jak ty, że GTA V sprzeda się lepiej na PC niż na PS4 i XONE.
Dlatego napisałeś, że lubisz ukraińców. Brzmi logicznie :) A nie, nie brzmi, przepraszam :)
Dostosowałem się poziomem wypowiedzi do mojego rozmówcy. Nie wymagało to zbyt dużego zaangażowania z mojej strony.
Nie, nie dostosowałeś i nigdy tego nie dokonasz, dlatego mam taką a nie inną reakcję na twoje posty :)
Moderacja: Prosimy o uspokojenie emocji i zaprzestanie wzajemnego się obrażania w tym oraz innym wątkach. W przypadku niedostosowania się do tej prośby Administracja lub Moderacja podejmie przewidziane Regulaminem Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2 działania.
Notabene Ukraińcy chcą raczej pracować a nie wysadzać się w powietrze.
Mieszkam w Lodzi na glownej ulicy duzo barow , zabek itp i najwiecej dymu robia ukraincy natomiast Turcy ,arabowie,czarni zazwyczaj maja lepsze pieniadze od Polaka
Skrajnie rasistowski i ksenofobiczny wątek.
Gdyby nie Ukraińcy już dawno byś zszedł z głodu, ponadto tylko dzięki nim gospodarka tego niby kraju jeszcze nie rąbnęła.
Sprawa prosta nie podoba się to wyjazd i tyle, chyba że ciągniesz 500+ na warchlaki to siedź i nie marudź bo pieniądze wypracowane przez nich idą na cały socjal.
Ja tam nie narzekam. Na budowli blisko mnie połowa ekipy to Ukraińcy. W biedrze co trzecia pani to Ukrainka. W autobusach też już zdarzają się kierowcy. Mam wśród znajomych Ukraińców i nie narzekam. Gdyby nie oni to połowa budów stała by. Nie liczy się skąd ktoś jest ważne żeby był dobrym człowiekiem.
Kilka lat mieszkałem w Poznaniu i nigdy żadnego Ukraińca nie spotkałem. Nie wiem jak teraz.
W sumie to najbardziej prawdopodobne, najdalej od Ukrainy
Bzdura. Na Podkarpaciu jest ich mało (najwięcej w Przemyślu). W Rzeszowie dominują przede wszystkim studenci, ciężko ich spotkać np. w obsłudze - inaczej niż w Krakowie czy Wrocławiu. Zresztą Ukraińcy są tam, gdzie jest praca i gdzie się dobrze zarabia a tego drugiego akurat brakuje na Podkarpaciu. Poza tym przyjeżdżają pracować, więc co w tym złego?
Gdyby nie Ukraińcy już dawno byś zszedł z głodu, ponadto tylko dzięki nim gospodarka tego niby kraju jeszcze nie rąbnęła.
Totalne głupoty frustrata, które szkoda szerzej komentować.
Totalne głupoty frustrata, które szkoda szerzej komentować.
A jak myślisz kto tu dzięki nim tutaj zarabia Ja czy Ty?
Totalne głupoty frustrata, które szkoda szerzej komentować.
Niemiaszki z dobroci serca otworzyli, a raczej uchylili drzwi na rynek pracy dla ukraincow, a nie dlatego ze im brakuje pond milion pracownikow :P Prawda jest taka ze ze jak ukraincy znikna polska gospodarga lapie takiego dola ze masakra.
Ukraińcy są nacją numer 1 w Europie jeśli chodzi o pracowitość i wydajność pracy, pracują średnio 60-70 godzin w tygodniu, w Łodzi w zakładach powyżej 100 osób 40-50% pracowników to Ukraina. A co do Ukrainek jeżeli ktoś planuje związek, to pierwsza rzecz o jaką powinien sie pytać, to o poprzednie związki na Ukrainie, i o dzieci, gdyż tam Ukrainka w wieku 19-20 lat ma już dzieci, zaś 23-25 -letnia bez meża to już stara panna.
no a ja slyszalem ze sie opie...ja oby godziny wpadaly ;) Kiedys bylo ze pracodawca wolal zatrudnic ukrainca bo jakies ulgi mial, nie wiem jak teraz.
To o co kaman?
Dla Polakow, jak pamietam kiedys pracy nie bylo, ze tabunami migrowali na UK, a teraz taki potop Ukraincow?
Ponad 2 miliony ludzi w wieku produkcyjnym wyjechało z kraju na zachód Europy w pogoni za lepszym standardem życia.
W międzyczasie gospodarka nie tylko nie zmalała ale nawet urosła, więc w miejsce wyjeżdżających powstały wakaty.
Te ktoś musi zapełnić, więc przyjeżdżają Ukraińcy, dla których polskie warunki wciąż są lepsze niż ukraińskie. Równocześnie obok mniejszej bariery językowo-kulturowej powstaje presja na osłabienie ograniczeń urzędniczych. Znaczy Ukraińcom łatwiej osiedlić się w Polsce niż w takich Niemczech czy innych krajach "starej Unii" - one deficyty taniej siły roboczej wypełniają między innymi nami.
Normalny mechanizm w sumie. Ale czy to źle?
Ja tam bym chętnie widział w Polsce tajki, japonki, latynoski itp. Ukrainki też są spoko, lepsze niż polki :)
Aż się już nie chce ludziom, takim jak autor wątku, tłumaczyć rzeczy oczywistych. No nic, może zwiększona liczba Hindusów, Filipińczyków i Wietnamczyków bardziej go zadowoli, bo chyba nawet on rozumie, że jak nie Ukraińcy, to inni pracownicy zagraniczni są tu niezbędni, zapełniając dziury na polskim rynku pracy.
Ale gdzie tu nacjonalizm.
Ukraińcy są i są nam potrzebni, natomiast trzeba przyznać, że nie przyjeżdża do nas pierwszy garnitur Ukraińców, tak jak i my do UK nie wysyłaliśmy pierwszego garnituru Polaków.
Nie można mówić o tym, że są kiepskimi kierowcami Ubera, kiepskimi kelnerami itd.?
Gosc chce sie wyniesc z Warszawy bo mu Ukraincy nie pasuja? Co to jest jak nie przyklad nacjonalizmu?
A co do reszty - Ukraincy sie rozni. I tacy tez trafiaja sie w Polsce, w Warszawie. Oceniaj zlego kierowce lub kelnera po jakosci jego uslug, a nie narodowosci...
Niestety, ale nie da się tego odseparować, gdy 90% kierowców Ubera ze wschodu chrzani swoją robotę, podczas gdy u Polaków ten współczynnik wynosi z 10%.
Nie trzeba być socjologiem, żeby powiązać narodowość z jakością tej akurat usługi. Natomiast trzeba być zafiksowanym na punkcie ograniczania wolności słowa, jeśli tego typu opinie nazywa się już nacjonalizmem.
Jem tureckie kebaby, jem w chińskich restauracjach, coraz rzadziej jeżdżę Uberem, bo Ukraińcy zniszczyli tę usługę w Polsce.
To może rozróżnijmy dwa tematy. Pierwszy, to nacjonalistyczne nastawienie, że Ukraińcy to gorszy naród i ich obecność w Warszawie to wystarczający powód, żeby się z niej wynieść (bo usunąć Ukraińców jest trudniej). Wolność słowa nie ma tu nic do rzeczy. Każdy może sobie tak gadać, to legalne. Jednak musi się potem mierzyć z ocenami.
Drugi temat, to jakość świadczonych usług przez Ukraińców. Podałeś jeden przykład - Uber, oraz swoje statystyki. Świetnie. Jest to tak miarodajne, że #jacieniemoge. Ja miałem doświadczenie zarówno ze słabymi uberowcami z Ukrainy, jak i z dobrymi. I także miałem podobne doświadczenie z Polakami. W odmiennych proporcjach. A jak zależy ci na wyższej jakości usług, to zamów taksówkę :)
Mnie narodowość niepolskiego pracownika nie interesuje. Wiem, że cudzoziemcy są polskiemu rynkowi pracy niezbędni i tyle mi wystarczy. Wiem też, że Ukraińcy raczej szybciej i łatwiej się asymilują niż wymienieni Hindusi, z całym dla nich szacunkiem. Kulturowo nam po prostu do Ukraińców bliżej.
Ahaswer
nic mi nie musisz tłumaczyć. Nie podejmuje tu tematu na ile imigranci są nam przydatni. Pytałem o miejsca w Polsce gdzie ich nie ma. Tyle
Cainoor
to nie nacjonalizm, nie twierdze w żadnym wypadku że jest jeden słuszny naród i nie chodzę i nie nagabuje ukraińców żeby się wynosili. Przytłacza mnie już ich narastająca obecność i mówienie, że nas wyrodzą z tego kraju. To eurosceptycyzm i narodowy konserwatyzm.
We Wrocławiu ponoć 10% to już Ukraińcy ale ja tego zupełnie nie widzę. Owszem, czasem gdzieś na ulicy ich słyszę, czasem w KFC czy innym fastfoodzie sprzedawczyni mówi z tym akcentem i wszystko. No OK, większość kurierów ostatnio, z tych co mi dostarczają jedzonko, to Ukraińcy ale to wszystko. Poza tym ich obecność zupełnie mi nie przeszkadza. Każdy ma prawo tam pracowac/żyć, gdzie uzna że mu dobrze. Nas po całym świecie rozwiało, to czemu im bronić? Do tego nie mają problemów z asymilacją, z tego co widzę.
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, ponieważ nie wszyscy Ukraińcy są źli, a nie wszystkie Ukrainki są ładne.
Miałem okazję poznać kilku z nich. Jeśli chodzi o chłopaków to jedni są mili i można z nimi normalnie porozmawiać, a drudzy z kolei mają taką pychę, że najchętniej człowiek wywaliłby ich stąd na zbity pysk.
Jeśli chodzi o dziewczyny. W rozmowie są fajne, ale niektóre z tych super lasek mają wygórowane mniemanie o sobie. Inne zaskakująco skromne jak na swój wygląd. Są i też takie, które wizualnie prezentują się przeciętnie lub jeszcze gorzej. Także nie ma reguły tak naprawdę.
Szczerze.
Lepszy uczciwy pracujący Ukrainiec, bez poglądów upa, banderowskich niż żyjący na socjalu Polak