The Outer Worlds kolejnym czasowym exclusivem dla Epic Games Store?
Ale to tylko czasowe exy, a nie stałe. Także "Gaben wraca do działalności", ale za rok czasu.
W ciągu roku zdecydowana większość zainteresowanych daną grą zagra na EGS, a dla steama zostaną jedynie ochłapy.
Ech. No to mam rok na nadrobienie zaległości. Trochę się tego nazbierało, szybko zleci.
Te krzyki sa dla mnie niezrozumiale. Jak na konsole wychodzi cos z czasowym exclusivem nikt nie placze. Tutaj nawet nikt nie kaze wam zmienic platformy, a jedynie kilkuset megowa aplikacje. Wlasnie te placzliwe komentarze utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze czas najwyzszy na konkurencje Steama, inaczej zle skonczymy.
Przecież już źle skończyliśmy godząc się na te czasowe exy. Jest różnica między wyjściem gry na wszystkie platformy i samoistny wybór, gdzie chcemy grać, a narzucanie bycia pierwszym w nie wiadomo w jakim wyścigu i na dodatek nie potrzebnie na rok czasu.
Tutaj nawet nikt nie kaze wam zmienic platformy, a jedynie kilkuset megowa aplikacje.
Lol, przecież zmieniasz platformę grową ze Steam na EG i to nie tylko kilku megowa aplikacja, a osobne konta. Zamiast mieć wybór "zbierania gier" na danej platformie to trzeba specjalnie zakładać gdzie indziej konto, aby np.: zagrać w ostatnią część trylogii. Tak jest z The Walking Dead. Dzięki Epicowi ostatni czwarty sezon jest tylko u nich, a była możliwość kupna na Steam przed całkowitym przejściem na EG, więc ludzie nakupowali i teraz sprzedają za 500 zł. Także "Chwała za taką konkurencje". Takiego czegoś nie ma na konsolach, dodatkowo nie ma na konsolach sytuacji, żeby np.: Sony wykupywało wszystkie po kolei tytuły AAA jako czasowe exy na PS.
Te krzyki sa dla mnie niezrozumiale. Jak na konsole wychodzi cos z czasowym exclusivem nikt nie placze.
GTA V
RDR 2
Rise of Tomb Rider
Wcale nie było "płaczu" :)
@lukan246
Zdajesz sobie sprawe, ze ani na Steam ani na Epicu gier nie zbierasz, tylko je dzierzawisz?
Poza tym i tak masz osobne konta do Ubi, EA, Acti-Blizzard, Bethesda... wiec ten placz bylby zrozumialy w momencie gdy gdy zaczely byc exclusiveami wlasnie tam. Epic robi to co wszyscy.
Jak na konsole wychodzi cos z czasowym exclusivem nikt nie placze.
Nie, wcale. Jaki był płacz i oburzenie gdy zapowiedzieli Tomb Raidera tylko na Xboxa?
Tutaj nawet nikt nie kaze wam zmienic platformy, a jedynie kilkuset megowa aplikacje.
Tylko, że tutaj w ogolę nie o to chodzi. Narracja: "to tylko kolejny launcher" jest całkowicie błędna. Na upartego właśnie można powiedzieć, że każą nam zmienić platformę w ekosystemie PC.
Epic robi to co wszyscy.
No właśnie nie. Nikt nie robi tego co Epic.
O, wow.. poczekajcie, mam coś dla Epica... gdzie to jest.. hm..o mam:
…………………./´Ż/)
………………..,/Ż../
………………./…./
…………./´Ż/’…’/´ŻŻ`·¸
………./’/…/…./……./¨Ż\
……..(‘(…´…´…. Ż~/’…’)
………\……………..’…../
……….”…\………. _.·´
…………\…………..(
…………..\………….\
To już nie jest nawet strzał w stopę tylko wypakowanie całe magazynku w głowę.
Niestety prawda jest taka, że jedyna sytuacja gdzie epic mógłby poczuć niezadowolenie to podczas bojkotu fortnita co jest mało prawdopodobne obecnie.
You're making my decision very easy.
-Nucky Thompson, Boardwalk Empire
Aj, a rozważałem kupno na premierę. No nic, czekamy na mocną przecenę.
Osobiście mam to w pompce. I nawet nie dlatego, że nie czekam na tę grę, lecz dlatego, że mam tyle zaległości wśród innych tytułów, a poza tym i tak kupuję gry na przecenach, że jeśli w ogóle kiedyś zagram w ten tytuł (a także Metro: Exodus i inne czasowe ekskluziwy Epic Store), to pewnie nie prędzej niż za 5 lat. W wersję spatchowaną, o wiele taniej kupioną - same korzyści.
To co robi Epic jest AGRESYWNE! Nie zdziwię się, jeśli ludzie zaczną bojkot. Ja już bym go zaczął gdyby mi zależało... ale mi nie zależy, bo... są inne źródła.
Czytając komentarze można dojść do wniosku, że Epic Store to mesjasz wśród sprzedawców i dystrybutorów gier, a Steam to zło wcielone.
Ludzie rozwodzą się nad przeszłością ale obecnie mamy inny stan rynku niż w czasach gdy zaczynało Valve, wspólnie do tego doprowadziliśmy - tak, my również. Nie przypominam sobie aby twórcy i wydawcy gier byli wtedy zmuszani do dystrybucji i sprzedaży przez Steam, a gracze do kupowania tam. Czemu ma służyć to wywlekanie przeszłości i piętnowanie za nią Valve w stosunku do obecnej działalności Epic Store?
Tak Valve nie było i nie jest idealne. Ale czy Valve jest złe, bo, przy ogólnej akceptacji, ukształtowało obecny rynek grania na PC? A Epic jest dobre, bo... jest jeszcze bardziej agresywne niż Valve kiedykolwiek było?
Na PC, gdzie obecnie granie oznacza głównie to złe "wypożyczanie", pojawia się kolejny gracz. Co jest w jego polityce lepsze w stosunku do mnie- klienta oraz w odniesieniu do oferty Steam, Origin, Uplay, GOG? Co robi lepiej? Przywraca upragnione i gloryfikowane przez wielu kupowanie pudełek i posiadanie na własność? Oferuje lepsze ceny? Lepsze usługi?
Na koniec (dla tych, którzy tak chętnie wracają do przeszłości):
Gdzie było EPIC (Store) w 2003/2004 roku i co zrobiło dobrego dla rynku gier od tego czasu w stosunku do Valve (Steam)?
Och...
Szkoda mi troche tych biednych duszyczek tzn wydawcow ktorzy leca w strone pieniedzy kuszone przez Epic, ktory oczywiscie ich kosztem realizuje wlasne cele i ich reputacje ma gleboko w dup... Skonczy sie dofinansowanie i zostana na lodzie zapamietani jako niwolnicy szatana ;)...bo kasa.
Steam to zło, Epic to zło. Jednak ludzie broniący Steama powinni palnąć się w łeb, bo sytuacja, w której 90% wydawców sprzedaje gry na jednej platformie, jest, jakby nie patrzeć, monopolem rynkowym. Możesz kupić gry w 20 sklepach, ale nadal na jedną platformę. Nadal jako konsument jesteś uzależniony od fochów i zażaleń jednej firemki z USA i ona ma władzę nad tym, ile tantiemów muszą wydawcy im oddawać.
Można to porównać do sytuacji, gdzie producenci żywności sprzedają swoje produkty w 90% tylko do Biedronki, a do reszty rzucają ochłapy. W taki sposób Biedronka może podnosić dowolnie marże, jednocześnie dając dobre warunki producentom, bo ludzie są uzależnieni od Biedronki. Bo przecież daje im sprzedaż i "zasięgi", których inni nie dają. Co w takiej sytuacji może zrobić konkurencja? Zaproponować lepsze warunki od strony producentów? Nikt do Ciebie nie przyjdzie, kiedy mają tam już dobre i wystarczająco wykorzystujące ich możliwości produkcyjne. (jednocześnie jest to rzecz, którą chce mieć Epic i wręcz marzą o czymś takim)
Zachowanie EGS z jednej strony nie dziwi w takiej sytuacji rynkowej. Oni by dobrej, milutkiej wojny ze Steamem nie wygrali. Bądźmy szczerzy, nie mieliby czym. Dlatego robią, co robią. Chamskie wykupywanie produktów na wyłączność. Jednak cała draka wynika z tego, że oni chcą zdobyć rynek błyskawicznie. Chcą szybkim machnięciem noża odciąć kawałek tortu, co wywołuje w każdym aspekcie konflikty i zwyczajnie nikt w EG o tym nie pomyślał. Ktoś doszedł do wniosku, że zarobione miliardy z Fortnite trzeba jak najszybciej zainwestować w taki burdel na kółkach. Zamiast zainwestować najpierw w dobry sklep i wtedy zastanawiać się nad wykupywaniem exclusivów, zrobili byle co i stwierdzili, że nadrobią grami. Od strony samego projektu to jest jakieś gore.
Reasumując, EGS umrze razem z Fortnitem, ale samo istnienie EGS spowoduje pewne zmiany na Steamie i może na całym rynku. W którym kierunku to pójdzie, nie wiadomo. Jednak oby na lepsze. Jakby nie patrzeć, wydawcy są na śmierć EGS przygotowani znakomicie premierami na Steam. Wystarczy po prostu zmienić datę premiery, kiedy umrą. Więc ja patrzę pozytywnie w przyszłość.
W jaki sposób Valve zdobyło dominującą pozycję platformy handlowo-społecznościowej na PC?
Czy kiedykolwiek tylko Valve produkowało i sprzedawało gry na PC? Czy kiedykolwiek zakazywało produkcji, dystrybucji i sprzedaży gier innym twórcom, wydawcom i dystrybutorom? Czy kiedykolwiek zakazywało produkcji i sprzedaży gier, które nie wykorzystywały Steam i nie poprzez Steam? Czy kiedykolwiek zmuszali kogokolwiek do tego aby gry musiały korzystać ze Steam?
Czy kiedykolwiek, ktokolwiek (konsument) był zmuszany do tego aby kupować gry na Steam?
Pytanie zasadnicze. Czy można stworzyć zyskowną grę, która nie będzie wykorzystywała Steam (dystrybucja i aspekty społecznościowe)? Gry, która będzie dostępna tylko z jednego miejsca i nie będzie to Steam (np. strona producenta, konkretny sklep, albo inna platforma dystrybucji) albo ze wszystkich możliwych poza Steam i to na "wyłączność" stałą.
"W jaki sposób Valve zdobyło dominującą pozycję platformy handlowo-społecznościowej na PC?"
Oferując nowy sposób dystrybucji elektronicznej, bezkonkurencyjny na obecne czasy.
"Czy kiedykolwiek tylko Valve produkowało i sprzedawało gry na PC? Czy kiedykolwiek zakazywało produkcji, dystrybucji i sprzedaży gier innym twórcom, wydawcom i dystrybutorom? Czy kiedykolwiek zakazywało produkcji i sprzedaży gier, które nie wykorzystywały Steam i nie poprzez Steam? Czy kiedykolwiek zmuszali kogokolwiek do tego aby gry musiały korzystać ze Steam?
Czy kiedykolwiek, ktokolwiek (konsument) był zmuszany do tego aby kupować gry na Steam?"
Czy monopol to niezdrowe zachowania na rynku jednego podmiotu, czy dominacja na rynku przez jeden podmiot? Mi się wydaje, że to drugie.
"Czy można stworzyć zyskowną grę, która nie będzie wykorzystywała Steam (dystrybucja i aspekty społecznościowe)?"
Spytaj REDów. Oni Ci opowiedzą, co się dzieje, kiedy odcinasz się od najbardziej "atrakcyjnego" sposobu dystrybucji na rynku. Oczywiście ten przypadek jest inny, bo nie mowa o grze klasy AAA a projekcie pobocznym, jednak daje to mocny obraz tego, jak wygląda wydawanie gier poza Steamem.
Czy kiedykolwiek, ktokolwiek (konsument) był zmuszany do tego aby kupować gry na Steam?
Tak, ja byłem zmuszany. Wszystkie kupione przeze mnie gry na steamie kupiłem tam, bo nigdzie indziej nie mogłem ich dostać (mówię tu o wersji PC). Gdybym mógł kupić je gdzie indziej, to z wielką chęcią bym to zrobił.
Gholume: Oferując nowy sposób dystrybucji elektronicznej, bezkonkurencyjny na obecne czasy.
I nie zbaraniali komukolwiek wydawać inaczej i gdzie indziej. Gdzie było i co robiło Epic w tym czasie albo takie molochy jak Microsoft, EA, Activision czy Ubisoft?
Czy monopol to niezdrowe zachowania na rynku jednego podmiotu, czy dominacja na rynku przez jeden podmiot? Mi się wydaje, że to drugie.
Chciałem jedynie zwrócić uwagę na to, że czytając komentarze odnosi się wrażenie, że ludziom jeden monopol pasuje, a drugi już nie - obecna dominacja Valve/Steam jest zła, a (póki co) czasowy i agresywny monopol Epic Store jest cacy. Zaoferowali nam chociaż coś co można by było nazwać nowym i bezkonkurencyjnym na obecne czasy?
Spytaj REDów. Oni Ci opowiedzą, co się dzieje, kiedy odcinasz się od najbardziej "atrakcyjnego" sposobu dystrybucji na rynku.
Spytaj Epic dlaczego Fortnite nie ma na Steam.
Dharxen: Tak, ja byłem zmuszany. Wszystkie kupione przeze mnie gry na steamie kupiłem tam, bo nigdzie indziej nie mogłem ich dostać (mówię tu o wersji PC). Gdybym mógł kupić je gdzie indziej, to z wielką chęcią bym to zrobił.
Więc miej pretensje do twórców i wydawcy. Poza tym, mówienie o przymusie kupowania w odniesieniu do dóbr luksusowych jakim są gry, brzmi kiepsko.
Nie mówię tu o dosłownym zmuszaniu do zakupu, tylko o braku wyboru platformy.
@Mówca Umarłych ,,Gholume: Oferując nowy sposób dystrybucji elektronicznej, bezkonkurencyjny na obecne czasy." Mówca Umarłych: ,,I nie zbaraniali komukolwiek wydawać inaczej i gdzie indziej."
dlaczego nie zbaraniali wydawac gdzie indziej? no jak myslisz dlaczego? odpowiedz przeciez kryje sie juz w zdaniu ktorego cytowales. :|
Nie lubię tego co robi Epic, ale Steam lepszy nie jest. Gdyby nie pobierali aż 30% zysków, to producenci nie przechodzili by tak chętnie do konkurencji, która ma znacznie mniejsze zasięgi.
Chwila, ale przecież chętnie nie przechodzą. Przechodzą ci którzy dostali w łape. Po 3 miesiącach nie widze pełnych ,,pólek" z grami. Jednak Epic nei jest taki różowy jak sie wcześniej reklamował
Sami przechodzą, czy za bakszysz?
A ponoć to Steam ma stado pożytecznych idiotów.
Gdyby nie pobierali aż 30% zysków, to producenci nie przechodzili by tak chętnie do konkurencji, która ma znacznie mniejsze zasięgi.
To 30% to jest mit. To nie jest powód dla którego niektórzy w panice ze Steama uciekają. Inne sklepy mają jeszcze niższą marzę niż Epic i jakoś nikt do niech nie uciekł ze Steama. Ciekawe czemu nie?
Przecież już obniżyli do 25% i 20% dla dobrze sprzedających się gier, bodajże w grudniu. Poza tym, 30% to standard na rynku, tyle biorą Xbox i Playstation i jakoś nikt na to nie narzeka.
A ja mam pytanie za 100 punktów: Co wy byście zrobili na miejscu Epica żeby rozbujać sklep mając za konkurencję platformy wydawców oraz molocha z 90% rynku. Epic postanowił zabrać najkaloryczniejszy kawałek tortu - premiery, bo jak wiadomo gra zarabia na siebie najwięcej po premierze. Steam nie ma żadnej dużej nowości od kilku miesięcy i robi się powoli z niego sklep ze starociami i crapami. Jaki to będzie miało efekt dla nas graczy? Nie mam pojęcia. Jak na razie zauważyłam, że nie raz można wyrwać coś taniej na konsole niż PC, co kiedyś było nie do pomyślenia. Wojny cenowej nie widać.
Mając za plecami chińskiego molocha i gre z której lecą miliony? CENY! NISKIE CENY! A CENY A EGS SĄ TE SAME! No i wprowadził podstawową funkcjonalność. Z drugiej strony gry na PC po dłuższym czasie są o wiele tańsze niż na konsole. gry na ps/xbox spadają do jakiegoś stopnia i sie utrzymują (najcześciej te 50-80zł) a na PC za 50 w dół
Co wy byście zrobili na miejscu Epica żeby rozbujać sklep mając za konkurencję platformy wydawców oraz molocha z 90% rynku.
W pierwszej kolejności zaoferowałbym usługę która nie jest 15 la do tyłu za Valve. Po drugie zaoferowałbym graczom PC gry których wcześniej na PC nie było tak jak to niby Epic robi i po trzecie nie kupowałbym gier na wyłączność tylko oferował te same gry co w innych sklepach tyle że taniej. No i dorzuciłbym to tego jakąś swoją własną nową grę.
Eee... niższe od konkurencji ceny...?
Zrobiłbym exclusivy i wydał tylko w swoim sklepie. Wszyscy by mnie chwalili i nikt by nie miał pretensji.
Tyle, że w tym biznesie nie da się zadowolić wszystkich. Nie można na raz dać 18% więcej zysku deweloperom, a jednocześnie obniżyć ceny dla klientów. Gra AAA nie dość, że musi się zwrócić to jeszcze zapewnić środki na produkcję następnej. Z drugiej strony dla deweloperów taki Epic to też ryzyko. Dla mnie posunięcia Epic są logiczne i rozumiem ich strategię, co nie znaczy, że popieram takie działanie.
Rynek gier sie rozrosl. Mamy tyle produkcji, ze zycia malo na ogranie jedynie tych ciekawych dla danej osoby. Zwieksza to konkurencje pomiedzy wydawcami i jakby nie patrzec szybkie obnizki cen pomiedzy dystrybutorami.
Obecnie gry AAA juz po 3 miesiacach mozna wyrwac z 50% znizkami w stosunku ceny premierowej. Po roku takie gry juz kupuje sie za grosze, czesto jako pelne wydania z season passami. Np. Sam kupilem Gold Oddyssey i Gold Origin po 76% znice i to na stronie producenta.
Uwazam taka sytuacje za dosc komfortowa dla mnie, jako konsumenta. A to na jakiej platformie musze gre zainstalowac to akurat sprawa drugorzedna.
Co robi z rynkiem EGS? Poprzez wylacznosc na dystrybucje, juz na starcie moze bez problemu podniesc cene produktu. Dzieki wylacznosci, przez np. rok, moze ta cene trzymac na wysokim poziomie. Konsument ma dwa wyjscia, albo czeka na to az wydawca zdecyduje sie sprzedawac gre u innych dystrybutorow po okresie wylacznosci lub kupuje gre w pelnej cenie, niezalenie od tego ile czasu uplynelo od wydania gry. Jako konsument, nie tylko jestem zmuszony do akceptacji EGS jako jedynego slusznego launchera ale co gorsze, jestem pozbawiony opcji wyboru gdzie che kupic interesujacy mnie produkt.
I to juz nie chodzi o ceny gier, chodzi o to jak ksztaltowany jest rynek poprzez zakladanie konsumentowi kaganca. Poki moge, bede sprzeciwial sie takim praktykom swoim portfelem.
Ciekawe czy Roberts nie pomyslal aby pogadac z Epikiem o wylacznosci Star Citizena na EGS :). Moze wyzebralby z kolejne 50 baniek :)
Ludzie. Dajcie spokój. Na Steama wychodzi Halo: MCC. Epic musi się nieźle postarać.
Mam wrażenie, że Eipc usilnie chce przylepić sobie kolejną łatkę (obok ,,tej firmy co stworzyła tę grę dla dzieci - fortnajta") : ,,tej firmy, co okrada dzieci z kieszonkowego i wykupuje za te pieniądze gry".
Nie wiem, co oni planują? Swoimi dotychczasowymi działaniami doprowadzą to tego, że większość społeczności pecetowców ich znienawidzi. A jeśli to się stanie..... To prawie nikt nie będzie chciał kupować czegokolwiek na EGS.
Najlepszym elementem nowych informacji o Epic Game Story jest komedia jaka się dzieje w komentarzach.
Efekt wywołany wszyscy mówią o Epic a za rok czy dwa o wszystkim zapomną bo Chińczycy maja tyle kasy, że nie muszą się martwić i domyślam się, że taki ich był główny zamysł żadna inna korporacja niebyła by w stanie czegoś takiego sfinansować .
Bawi mnie jak niektórzy nagle się obudzili bo rzeczywistość zapukała do drzwi co bardziej zabawne jest to, że bronią jedna pazerna korporacje, która od lat dzięki socjotechnikom zbiera swoje waleczne lemingi , a teraz gdy wchodzi druga korporacja z równie ogromnym jak nie większym kapitałem i mówi, że nie będzie się dzielić zyskami z grubasem to nagle wszyscy macie problem. Działania steam to czysta kopia portali takich jak FB i YT zobaczcie jak te portale cenzorują treść i mimo, że macie wybór ich popularność nadal rośnie . Steam jest tym samym wydaje się wam, że macie wybór innych platform ale steam cały czas rośnie a gdy urośnie odpowiednio to już nikomu nie będzie się opłacało wydawać gier na inne platformy niż steam ale co to was obchodzi prawda a już na pewno nie deweloperzy którzy muszą płacić tyle ile steam zażąda bo ma ogromna cześć rynku i nie musi z nikim negocjować . Niema dzisiaj innej metody żeby to potrzymać i trzeba grać ostro nie etycznie. Tak Epic to monopolista i ma kasę na to żeby wasz wszystkich przetrzymać przez kilka lat a jak wiadomo ludzie bardzo szybko zapominają(steam na początku) o brudach danych koncernów, polityków itp... . I Epic i Steam to chciwe i pazerne koncerny i oba stosują nieetyczne zagrywki , tak naprawdę teraz się okaże czy steam wygra tą walkę i przejmie całkowicie rynek gier na PC czy jednak będzie musiał się podzieli większym kawałkiem tortu. Na razie steam obserwacje czy jego wyhodowane ogary będą wstanie coś zdziałać . Co najwyżej nastąpi kolejny rozłam na Steam i Epic tak jak PC i Konsole albo Xbox i PS.