Cheaterzy przenoszą biznes z Fortnite do Apex Legends
Niezły paradoks - Popularność gry i jej powodzenia można odmierzać ilością cziterów i wielkością ich biznesu.
Fajny pomysł miał użytkownik gola pisząc, że takie osoby powinny trafić na osobny serwer nawet o tym nie wiedząc, że 60 osób jedzie na cheatach i każdy kolejny mecz jest taki sam. Po co banować jak to nic nie daje. Mina bezcenna takich osób gdyby się dowiedzieli, że biorą udział w takim show.
To nie nowy pomysł - CS:GO ma coś takiego od dłuższego czasu. Zdaje się to działać, choć cheaterzy i tak mają swoje sposoby na szybkie wyłapanie czy są w prawdziwym meczu.
Tylko, że w Apex z tego co zauważyłem nie możemy zmieniać jakby serwera czy też dołączać do innej gry. Więc nawet jakby się połapali to musieliby płakać bezpośrednio do twórców o przywrócenie do łask.
@Rumcykcyk
Na dole z lewej masz przycisk do zmiany serwerów. Polecam, mniej problemów z pingiem odkąd wybieram sobie ten z najmniejszym latency.
Ta oszukiwanie w meczach publicznych gorzej jak ktos na cheatach wygrywa tzw wagers czy jakies mniejsze turnieje oczywiscie madry cheater ktory gra tak aby nie bylo widac ze ma wh
Przecież w Apex dają teraz bany na urządzenia, a nie po IP. Dostajesz bana i na tym konkretnym kompie już nie pograsz, więc gdzie tu problem?
I jak tu grac w takie szmatlawce? Dobrze, ze mnie to nie kreci, szkoda tylko czasu i nerwow na to cos.