Tak jak w temacie, są tutaj jacyś komiksomaniacy? Ja ogólnie za takiego się uważam, chociaż moje doświadczenie w temacie komiksów nie jest aż tak duże. Swoją przygodę zaczynałem od kupowania WKKM, ale gdzieś w okolicach 100 tomu dałem sobie spokój i przerzuciłem się na zwyczajne runy, zazwyczaj te wydawane przez Egmont. Z kolekcjami jest ten problem, że nawet jak któraś historia ci się spodoba, to jest to tylko wycinek jakiejś większej całości, a następny tom to już zupełnie inna opowieść, więc jak chcesz dokończyć to co zacząłeś, to masz problem.
Na chwile obecną czytam kilka pomniejszych serii DC z odrodzenia i zabieram się za Ultimate Spidermana wydawanego od jakiegoś roku przez Egmont. Myślę też nad kupnem kolekcji Transformers od Hachette, przynajmniej kilku pierwszych tomów.
A Wy?
Za dzieciaka głównie X-men, Punisher, Lobo, Spawn. Do dzisiaj w kolekcji zostały mi tylko X-meny i Thorgale, od czasu do czasu lubię uzupełniać kolekcje tychże albo kupić sobie jakiegoś Asterixa :)
Za fana się nie uważam, nic poważnego nigdy nie czytałem, ale od niedawna czytam i kupuję serię "Kaczogród" Carla Barksa, mam też "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" Rosy i "Strażników" Moore'a.
No i kupiłem też "Czarne Smerfy" Peyo przy okazji wznowienia po 29. latach. Do Asteriksa, Lucky Luke'a też mnie ciągnie i pierwsze albumy pewnie też nabędę. Jakoś mam sentyment do takich rzeczy.
"Tytusa Romka i Atomka " lubiłem.
Za dzieciaka i nastolatka sporo komiksu europejskiego się czytalo, zacząłem od takiej gazetki "Świat Komiksu". Potem wydatków było więcej, ale $$ niestety nie, więc zainteresowania jakoś obumarło.
Teraz od czasu do czasu poczytam jakieś zakończone* mangi, ale do komiksu europejskiego i amerykańskiego raczej nie wracam.
* nie interesuje mnie co tydzień/miesiąc czytanie nowego odcinka, więc wybieram tylko zakończone serie.
od 2 miesiecy naszla mnia jakas nostalgia z dziecinstwa i nakupowalem komiksow.
Obecnie na mojej polce wyladowaly 3 tomy Ultimare spider man wszystkie tomy superior spider man dwa tomy pajeczej wyspy, do tego wszystkie amazing spider many ktore wyszly po superior.Z Avengers i New Avengers wszystko co wyszlo od Egmont od rozpoczecia Marvel now. 4 tomy Thora, Vision. Kilka preorderow zlozonych na nowe komiksy ktore maja wyjsc.
Gdzies z szafy wyjalem rowniez pierwsze 25 numerow wielkiej kolekcji.
Minus taki ze powoli nie mam gdzie skladac ksiazek i komksow.
Co do DC na razie szkoda mi kasy i w sumie nie wiem jak sie za to zabrac.
Wszystko zaczelo sie 2 miesiace temu kiedy uznalem ze przeczytalbym cos o Spider manie :)
Mam kilka tomów polskiego wydania Deadpoola, kilka tomów Batmana i świetnego "Dr. Strange: Przysięga", i dużo czytałęm online, ale maniakiem nie jestem :)
Zacząłem kolekcję od Zabójczego Żartu.Potem dołączyłem do kolekcji jeszcze Śmierć w Rodzinie. Potem uznałem, że będę zbierał na poważnie, głównie DC. Tak jak Marvela na razie skończyłem na 3 Deadpoolach i jednym Ant-Manie, tak z DC Odrodzenie zebrałem wszystkie wydane w Polsce komiksy z Bat Rodzinki, obczaiłem też pierwsze tomy Arrowa, Aquamana, Flasha i Latarni. Teraz zacząłem zbierać Supka i Action Comics, które będę przeplatał Aquamanem, Arrowem i Latarnią, jako, że fabulanie się te serie przeplatają. Potem na pewno Flash, chciałem wcześniej, ale ktoś wykupił wszystkie tomy na Bonito XD.
Kiedyś byłem fanem komiksów. Pamiętam, jak za dzieciaka, a nawet jak jeszcze byłem nastolatkiem, czytałem "Kaczora Donalda" oraz "Giganty".
Trzymam od prawie 30 lat komiks z Batmanem oparty na filmie z 1989 z Jokerem.
Można z nim oglądać film scena po scenie, nawet postacie wyglądają tak samo
Jestem. Czytam kilka serii zarówno z DC Odrodzenie jak i Marvel Now oraz poszczególne komiksy z serii DC Deluxe i Marvel Classic. Do tego dochodzą jeszcze mangi.
Ja nie jestem fanem. Chociaz za dzieciaka bardzo chcialem nim byc. :) W mojej miescinie ciezko bylo z dostepnoscia komiksow... byl w sumie jeden kiosk, w ktorym czasami cos sie pojawialo.
Ale do dzisiaj gdzies w pudle trzymam zakupione tam pojedyncze egzemplarze Spider Mana, Spawna, TMNT czy mojego ulubienca Lobo (ostatnio czytalem te komiksy z 10 lat temu a nadal pamietam Ostatniego Czarnianina czy Lobo vs Superman).
...nie pozbywa sie ktos przypadkiem kolekcji Lobo albo Spawna? ;)
Odkąd oddałem swoją kolekcję komiksów Gigant (jakieś 30 tomiszczy) przestałem się tym interesować. Co jakiś czas wpadało mi coś w łapy ale mało które motywowało do zbierania dalszych części.
Dzisiaj na polskim rynku wychodzi mnóstwo dobrych komiksów. Kupuję regularnie, całkiem niezła kolekcja się zebrała ładnych albumów. Z kapitalnych, niesuperbohaterskich rzeczy, które mam w domu polecam:
Portugalię Pedrosy
Donżon Sfara (zaraz wychodzi po polsku!)
To była wojna okopów Tardiego
Marzi (scenariusz swojski, bo o Polsce lat 80 :)
Czary zjary Hanselmanna
Od dziecka Thorgal, X-Men i Punisher - mam prawie całą kolekcje tych tytułów. Bardzo lubie Asterixy, miałem też pare zeszytów Smerfów, ale niestety mi gdzieś co bardzo żałuje przepadły. A z polskich tytułów chyba całe(?) Kajko i Kokosz - kolekcja nabyta notabene od jednego z forumowiczów.
Ja z kolei pamiętam przede wszystkim kreskówki na kablówce. Wcześniej był taki kanał ~Fox Kids, później ~CartoonNetwork. I wtedy z wielką przyjemnością oglądałem Ligę Sprawiedliwości. Poza tym lubiłem wcześniej wspomniane Kaczory Donaldy, no i oglądało się anime na kanale RTL. Chociaż Dragon Ball był super, ja uwielbiałem Rycerzy Zodiaku i jakiś czas temu rozglądałem się za mangą o tych bohaterach. Co prawda jest, ale nie tak łatwo dostępna, jakby się mogło wydawać.
Po wielu latach kiedy mam możliwość nabycia komiksów, wkręciłem się trochę w historie od DC. Nic wielkiego i fanatykiem nie mogę siebie nazwać, ale obecnie zbieram powoli historię Hala Jordana i Korpusu Zielonych Latarni (z serii DC Odrodzenie), żona zbiera Wonder Woman (też DC Odrodzenie), również powoli śledzę Sandmana Neila Gaimana (Vertigo). Mam nawet jeden album Franka Millera "Batman. Rasa Panów". I napatoczył się po drodze Doktor Strange (ale to jakiś pojedynczy album bez serii, więc kappa).
Fajna sprawa i przyjemne medium, a co czytamy za pośrednictwem tych opowieści graficznych to sprawa naszych wyobraźni.
Mnie z normalnych i półnormalnych TM Semic serii brakuje 3 sztuk do końca. Marvel Now, DC, wielkie kolekcje w komplecie.
Tak samo Watchman, Thorgal, Essentiale PL Marvela, wszystkie polskie reedycje PRL również posiadam. No i większość reedycji ma pokrycie w I lub II wydaniu KAW
Dawno temu zbierałem wszystkie komiksy Marcela i DC. Miałem Spidermanów, Batmanów, Supermanów całe stosy. Ah, gdybym wiedział, że taka kolekcja może kiedyś sporo kosztować to bym je trzymał. A tak poszło na makulaturę do szkoły i być może teraz ktoś inny ma kolekcje :) Niedawno miałem od znajomego komiksy "Walking Dead" Serial powstał na podstawie tego komiksu. Powiem Wam, że serial przy komiksie to jest bardzo delikatny :) Widziałem też "Preacher" i też jest to mocny komiks :)
Swego czasu kupowałem ich trochę. Przede wszystkim europejskie serie lub pojedyncze albumy. Jakoś zawsze wolałem tego typu komiksy od superbohaterskich, które pożyczałem od kolegi - głównie Punishery, bo były w sumie najciekawsze. Teraz przeważnie kupuję albumy z zamkniętą historią, choć wyjątek zrobiłem dla Conana od Hachette. Ogólnie z kilkaset komiksów pewnie będzie. Thorgale, Titeufy, Skarga Utraconych Ziem, Asterixy, Książe Nocy, Trzeci Testament, Comanche i wiele wiele innych.
Do fana komiksów mi daleko, ale za dzieciaka czytałem "Kajko i kokosz", "Tytus, romek i Atomek", "Jonka, Jonek i Kleks" oraz po kilka komiksów z serii "Asterix i Obelix" i "Kajtek i Koko", odrobinę później "Thorgal" i "Szninkiel", a w czasie studiów jeszcze mangę "Berserk"