Szczerze mówiąc, dopiero dzisiaj usłyszałem, co i w jaki sposób biskupi wczoraj mówili. Ręce opadają.
Tutaj artykuł z katolickiej "Więzi":
http://wiez.com.pl/2019/03/15/biskupi-roznych-predkosci/
I stosowny fragment:
Gdyby Franciszek usłyszał, w jaki sposób jego przemówienie jest wykorzystywane przez polskiego delegata, złapałby się za głowę. Oto bowiem abp Marek Jędraszewski uznał, że papieskie określenie „nieskazitelna stanowczość” jest czymś całkowicie odmiennym niż pojęcie „zero tolerancji”, które jakoby ma – jego przenikliwym arcybiskupio-profesorskim zdaniem – charakter totalitarny. Według wiceprzewodniczącego KEP pojęciem „zero tolerancji” posługują się jakoby tylko media (rzecz jasna, wrogie Kościołowi). Trudno o większą ignorancję. I aż wstyd, że osoba mówiąca takie rzeczy ma nie tylko tytuły akademickie, lecz również wysokie kościelne godności i wypowiada się niejako również w moim imieniu jako katolika.
Przecież pojęcie polityki „zero tolerancji” w kwestii wykorzystywania seksualnego wprowadzili do języka kościelnego biskupi z USA (a wcześniej posługiwał się nim burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani dla opisania swej strategii, która w efekcie doprowadziła do radykalnego zmniejszenia przestępczości w Nowym Jorku). Określenie „zero tolerancji” pojawiało się albo wprost, albo pośrednio w wystąpieniach trzech ostatnich papieży – poczynając od Jana Pawła II, który w 2002 roku powiedział biskupom amerykańskim: „Ludzie muszą wiedzieć, że w stanie kapłańskim i życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdziliby nieletnich”.
Mało tego, jeszcze kilkanaście dni temu triumfalistyczne opracowania przygotowane przez Biuro Prasowe KEP i Katolicką Agencję Informacyjną publikowano właśnie pod szumnym tytułem „Polski Episkopat: Zero tolerancji dla przestępstw molestowania małoletnich ze strony duchownych”, zaś rzecznik KEP posługiwał się hasłem „zero tolerancji” w każdej swej wypowiedzi publicznej. A tu nagle okazuje się, że wiceprzewodniczący tegoż episkopatu twierdzi, iż zasada „zero tolerancji” prowadzi albo do nazistowskiego Holokaustu Żydów, albo sowieckiego mordowania wrogów ludu. Cóż w ogóle ta myśl może znaczyć?
I na deser:
Mówienie przez przewodniczącego episkopatu podczas konferencji prasowej poświęconej skali pedofilii w Kościele, że jest to problem marginalny – to samobójstwo wizerunkowe, o ile nie moralne.
Myślałem, że polski KK wykorzysta okazję, żeby pokazać chrześcijańskie oblicze. Przeprosi, wskaże i ukarze winnych. Zachowa się godnie i ruszy dalej, zostawiając kwestię pedofilii za sobą. Myliłem się.
Tutaj również komentarz Hołowni dla zainteresowanych:
https://www.facebook.com/szymonholowniaoficjalny/posts/1253833434741445
Temat do odkopania, ponieważ....
I tu nie chodzi o wypowiedź jakiegoś księdza z Koziej Wólki. Tu chodzi o działania biskupa. Znowu.
Zanim przyjdzie lutz: "no ale nauczyciele!"
Co do tematu: czy ktokolwiek spodziewał się czegokolwiek innego? Kryją swoje dupska i biorą całą sprawę na przeczekanie - niech ci co po nich się martwią a nie oni.
A jeszcze co do Hołowni - to facet razem z kościołem "krakowskim" to margines marginesu polskiego kk. Fajnie się ich czyta i słucha, ale nie mają żadnego wpływu na to co się dzieje w całej instytucji.
Zanim przyjdzie lutz: "no ale nauczyciele!"
Wówczas powtórzę to, co kiedyś napisałem:
Problem pedofilii w polskiej szkole jest co najmniej równie poważny w skali i randze jak problem pedofilii w polskim Kościele. Liczę więc, że Zalewska - wzorem Franciszka - zwoła w tej sprawie ogólnopolską konferencję. Tym bardziej że - jak sugeruje Lutz - jeśli idzie o ukrywanie i tuszowanie pedofilii, pisowskie władze edukacyjne przypominają władze kościelne. Dyrektorzy szkół nie zawiadamiają policji o przypadkach molestowania, a kuratoria przenoszą nauczycieli-zboczeńców do innych szkół, gdzie mogą dalej bezkarnie gwałcić. Z pewnością też MEN wydał jakąś tajną dyrektywę, w której grozi pedagogom ujawniającym przypadki pedofilii wśród nauczycieli ekskomuniką... tfu... odebraniem dodatku motywacyjnego w wysokości 5 zł/miesiąc.
Przecież nie chodzi o pełną tolerancję, ale żeby to nie było zero - zapewne szczególnie dla tych, których ofiary są tylko trochę w ciąży...
Kościół stworzył Jezus Chrystus. Mnie tam księżulki nie obchodzą. Idę do Kościoła dla Jezusa a nie dla księży. Grzeszą? Ich sprawa.
Grzeszą? Ich sprawa.
Czyli mogą dalej tolerować i ukrywać pedofilów, gwałcicieli i zboczeńców, bo sam nie jesteś nastolatkiem i cię to już nie dotyczy ani nie obchodzi?
Wydaje mi się, że nie zdajesz sobie sprawy co jest istotą i źródłem tego co się dzieje. Niestety to nie pierwszy twój post po przeczytaniu którego reakcją jest 'eee, co?!'.
Mylisz się. Boli mnie to co się dzieje w dzisiejszym Kościele. Szczerze to pragnę, aby wytępiono pedofistwo z Kościoła ale też pragnę tego, aby ludzie nie zaprzestawali chodzić do Kościoła z powodu tego co ogólnie się dzieje w dzisiejszym Kościele. Ja wiem ksiądz przewodnik i wiele dusz odwraca się od Kościoła, bo ksiądz taki siaki. To tylko człowiek. Jemu jest potrzebna modlitwa a nie potępienie. Szatan wie gdzie uderzyć. Uderz w kapłana a rozproszą się owce.
Niestety to nie pierwszy twój post po przeczytaniu którego reakcją jest 'eee, co?!'. Ooo dziwne, bo prawie wcale nie udzielam się w zakładce Polityka i Religia. Znajdź mi te pozostałe posty.
VirtualManiac-> Nie zazdroszczę tego rozpizgu, który musisz mieć w mózgu.
Jj-> Kiedy ja świetnie się bawię.
Ja wiem ksiądz przewodnik i wiele dusz odwraca się od Kościoła, bo ksiądz taki siaki. To tylko człowiek. Jemu jest potrzebna modlitwa a nie potępienie. Szatan wie gdzie uderzyć. Uderz w kapłana a rozproszą się owce.
Modlitwa jest potrzebna, by nie penetrował 13-letnich chłopców?
Ty jesteś naćpany czy piłeś?
Jj-> Kiedy ja świetnie się bawię.
To nie o to chodzi to już nie te czasy- jakiś czas temu, z tego co pamiętam, poleciał wątek czy posty za odpowiednik słowa pupa na 'd', więc... tylko uprzedzam :)
Tak modlitwa przede wszystkim, ale i też sprawiedliwość. Ja ogólnie piszę o tym, aby nie opuszczać Kościoła przez księży pedofilów a ty wyskakujesz mi, że ich bronię.
Dupa już można na tym forum używać, bo admin to uznał.
Kościoła nie należy opuszczać przez księży pedofilów bo oni naprawdę stanowią jakiś margines. Kościół należy opuszczać, bo to przegniła do cna korporacja, która ma w tyłku moralność, którą sprzedaje jako swój główny produkt. Bank watykański i pieniądze mafii, porwania dzieci, przymusowe chrzty i przekazywanie ich rodzinom katolickim, wsparcie dyktatury Franco, udział księży w ludobójstwie w Rwandzie, swobodny stosunek do Hitlera czy Pinocheta, inkwizycja, ogólna "prorządowość" przez wieki, pokazująca, że pozycja polityczna jest dla chierarchii ważniejsza niż zasady, krucjaty, płatne odpusty... I można tak ciągnąć bo jak ktoś tyle wieków robił przekręty, to jest w nich mistrzem i ma sporo za uszami.
I tu jest zonk. Bo się czarnym wydawało, że ta cała "pedofilia w kościele" to kolejny paszkwil przeciwników sekty, których w końcu miała przez te wieki wielu i te przypadki, które się trafiały, wystarczy przykryć . A tu się okazuje, że niektórzy wierni jednak nie umieją zaakceptować penisa wikarego w ustach swojego syna, zaś Kościół nie umie działać w warunkach jawności i podległości prawu.
Więc o ile rozumiem, że Virtual i mnóstwo innych ludzi źle się czuje z koniecznością krytycznego spojrzenia na chierarchię po raz być może pierwszy w życiu, o tyle nie umiem pójąć, po co im w ogóle jakaś firma, szczególnie tak skorumpowana, żeby mogli realizować swoją relację z niewidzialnym przyjacielem.
Nie istnieje druga tak zakłamana, arogancka i pazerna organizacja jak Kościół Katolicki. Wszyscy są zawsze winni, tylko nie oni. Jeszcze mają czelność pouczać innych w sprawach moralności.
arogancka i pazerna organizacja jak Kościół Katolicki. Wszyscy są zawsze winni, tylko nie oni.
istnieje istnieje, nie jest to wprawdzie organizacja, ale ...
I tym normalnym księdzom się obrywa za tych złych.
No to zupełnie jak w SS - tym normalnym niemieckim żołnierzom oberwało się za złych nazioli :(
DanuelX - - > Bolesne a zarazem prawdziwe. Przy końcówce filmu Pianista szkoda było mi tego oficera. :(
Jak zwał tak zwał.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=326838924612483&id=100018591340059&sfnsn=mo
Byli też i dobrzy i by tak nie postąpili...
Nie zebym bronil ksiezy, ale z nauczycieli czy tam innej masci wychowawcow sa tez rozne herbatniki.
To tak dla rownowagi.
Znajdzie się rodzynek i sprawiedliwi za to cierpią. Ja teraz mam w parafii księdza, że jak chcesz coś zamówić i ile to to mówi: "Co łaska". :)
Tylko, że jak nauczyciel skrzywdzi dziecko, to idzie prosto do więzienia, a księża są przenoszeni do innej parafii. To jest taka mała różnica.
Kościół to relikt przeszłości powinien zostać zlikwidowany. A w miejsce kościoła zwykłą działalność religijną powołać ze składkami za tą działalność. Śluby chrzty itd załatwiać w urzędzie miejskim.
Kościoła nikt nie zniszczy, bo ustanowił go Jezus.
Przecież w Piśmie Świętym to pisze.
Pismo Święte jest własnością Kościoła Katolickiego. Bo to on je spisał i ustanowił jego księgi w Kartaginie
A to że mam słuchać Kościoła potwierdza choćby św. Ireneusz z Lyonu
"Z Kościołem bowiem rzymskim musi co do wiary zgadzać się każdy inny kościół, to jest wszyscy zewsząd wierni, gdyż w nim wiernie przechowała się tradycja apostolska”
„Z wymienionym bowiem Kościołem Rzymskim, jako przewyższającym wszelkie inne dostojeństwem swego apostolskiego pochodzenia, zgadza się na pewno cały Kościół tj. wszyscy wierni na całym świecie.”
„Gdy błogosławieni apostołowie założyli i zbudowali Kościół, przekazali urząd biskupowi Linusowi. Tego Linusa wspomina Paweł w Listach do Tymoteusza (2 Tm 4,21). Następcą jego był Anaklet. Po nim na trzecim miejscu po apostołach został biskupem Klemens, który również widział błogosławionych apostołów i z nimi obcował, a słowa ich dźwięczały jeszcze w uszach jego, a naukę i tradycję ich miał przed oczyma, i to nie tylko on sam, albowiem jeszcze wielu żyło z tych, co naukę brali od apostołów. [...]
Następcą Klemensa był Ewaryst, a Ewarysta Aleksander, a potem jako szósty po apostołach nastał Ksystus (Sykstus), po nim zaś Telesfor, który świetne poniósł męczeństwo. Potem był Hygin, następnie Pius, a po nim Anicet, następcą Aniceta był Soter, a teraz na dwunastym miejscu po apostołach, dzierży urząd biskupi Eleuteros. Tym porządkiem i takim następstwem tradycja apostolska w Kościele i opowiadanie prawdy przeszło do naszych czasów.
Taki oto jest najpełniejszy dowód, że jest jedna i ta sama wiara ożywiająca, zachowana w Kościele od apostołów aż do dziś i przekazywana w prawdzie” "~ przeciw herezjom
A ty na krzyk Danusi schowaj się pod stołem...
Nie dalej jak kilka dni temu obejrzałem wreszcie "Kler " Smarzowskiego . Pierwsza myśl, jeszcze przed seansem, to było- "wiadomo, że złe rzeczy zostaną podkolorowane"...
Po tym wystąpieniu naszych duszpasterzy ,to jednak stwierdzam, że Smarzowski wykazał się dużą powściągliwością, po tym co wygadywał Jędraszewski, to nawet filmowy Mordowicz jawi się jako umiarkowany grzesznik ;). Pełna zgoda, że było to wizerunkowe samobójstwo . Jedynie biskup Polak na plus, co jest zresztą marnym pocieszeniem...
Każdy rozsądny pisał po obejrzeniu, że wbrew pozorom to wcale nie jest antyklerykalny film, i jedzie po bandzie nawet mniej niż "Pod mocnym aniołem"
moja rodzina jest bardzo katolicka (e.g. chodzi o sytuacje, ze na imprezy rodzinne wpada jeden z biskupow jednych z polskich diecezji) i serio, ja go jeszcze nie zwyzywalem tylko dlatego, zeby nie robic moim rodzicom przypalu =]
i tu naprawde chodzi o takie zberezne komentarze, ze ja po flaszce luksusowej na leb bym byl bardziej szarmancki
To jest straszne. Moi rodzice wiedzą, że jestem ateistą. I jakoś tam się z tym pogodzili. A jednocześnie czasem widzę, jak ich wiara jest wyuczonym odruchem. Nie rozumieją, jak mogę jeść szynkę w piątek, imprezować w wielki post, albo kopać ogródek w niedzielę, bo akurat wtedy mam pogodę, czas i chęć. I potrafią się o to złościć. A kiedy pytam, po co mam tego przestrzegać, wyskakują z wiarą. No i wtedy jest taki moment zawieszenia, bo przypominają sobie to, co im przed laty powiedziałem i jest koniec tematu. To siedzi w nich tak głęboko, że sam pomysł, że można żyć inaczej wydaje się niemożliwy. Chociaż z 3/4 ludzkości nawet nie wierzy w tego samego niewidzialnego przyjaciela, o tradycji nie wspominając, bo np. Hiszpanie na wigilię jedzą suszoną szynkę. I to się przekłada na stosunek do księży. Dla mnie to jest dziwak w sukience opowiadający bajki. A dla nich ta sukienka robi z niego jakiś autorytet.
Jak dla mnie cała ta konferencja to okazja do zobaczenia tego zakłamania i manipulacji u źródła. Naprawdę, byłem zażenowany jak arcybiskup, z tego co pamietam, wymieniał inne instytucje, w których dochodziło do aktów pedofilii i gdzieś tam na końcu wspominał o udziale księży/kościoła. Później podobnie - mówienie o tym jakie to dzisiaj zagrożenia czekają na dzieci i gdzieś tam przewija się pedofilia. Taka próba zmniejszenia wagi problemu i udziału księży w tym wszystkim, bo przecież nie tylko księża, bo przecież zagrożenia to nie tylko pedofilia... w kontekście tej konferencji... dość nieadekwatne z ich strony.
Jak dla mnie cała ta konferencja to okazja do zobaczenia tego zakłamania i manipulacji u źródła. Naprawdę, byłem zażenowany jak arcybiskup, z tego co pamietam, wymieniał inne instytucje, w których dochodziło do aktów pedofilii i gdzieś tam na końcu wspominał o udziale księży/kościoła.
Tak to i akurat początek ostatniego przemówienia Franciszka po konferencji w Watykanie wyglądał.
O złym, który uderza w Kościół, też było (vide posty VirtualManiaca)
wczoraj w publicznej zrobili material, ze wg statystyk oskarzenia dotykaja tylko 0,8% ksiezy
serio, tylko? 1 na ~100 osob to jest malo?
@Bulseye - wedle statystyk samego kosciola. Ale jak w innych panstwach przebadali to niezalezni eksperci, to ich wychodzili w zaleznosci od panstwa 4-7%. Czyli 5-10x tyle. No ale widac nasi ksieza tacy nieskazitelni i odporni na zaloty dzieciakow, co sie o masturbacji w szkole nauczyly i teraz chca kaplanow deprawowac.
Mialem wczoraj zakladac o tym watek, ale odpuscilem. Zwykle bagno. Zamiast skorzystac z okazji, to ci sie jeszcze bardziej zapedzaja w rog. Smutne to.
Ryba psuje się od głowy. W przypadku instytucji kościoła katolickiego to w większości krajów nie wali zepsuciem tak jak u nas. Nawet jeśli skala i poziom profesjonalnej organizacji przemysłu tuszowania prawdy nie dościga tego w Watykanie, to u nas poziom oderwania od rzeczywistości, bezczelności, chamstwa, pogardy dla wartości które się reprezentuje i ludzi którym służy znacząca wybija się ponad średnią.
Tych dziadów od wielu lat już nie da się słuchać- ta konferencja to nic nowego.
Dzieci szukają miłości której nie doznały w domu rodzinnym, dzieci uwodzą księży, dzieci same wchodzą do łóżek, dzieci szukają schronienia od diabła między udami opasłych mężczyzn w średnim wieku...
W przypadku instytucji kościoła katolickiego to w większości krajów nie wali zepsuciem tak jak u nas. Bo w innych krajach wiara jest po macoszemu. Moja koleżanka pracuje we Francji przy księżach i lepiej żebyś nie wiedział co tam się dzieje a jeśli chcesz wiedzieć to moge ci polecić koleżankę na fb.
W Polsce pedofilia księży jest nagłośniana, bo to kraj katolicki. W Europie jest jeszcze gorzej, ale w tamtych krajach mało kto chodzi do Kościoła, więc do nich ksiądz pedofil to nowość/normalne... Temat rzeka
Virtual a ty znowu fansolisz. Tyle kłamstw w jednym poście że nie wiadomo za co się zabrać. Rzeczywiście dobrze że nie jesteś prezydentem.
w innych krajach wiara jest po macoszemu.
I bardzo dobrze. Wiara to błąd w softwarze, który przetrwał ewolucyjny odsiew, bo fajnie uspokajał lęk przed chaotycznym, groźnym światem i integrował plemię, co ulatwiało tworzenie więzi, a w konsekwencji przetrwanie grupy i przekazywanie genów.
Problem w tym, że w XXI wieku wiemy, że religia to bzdura, a ten błąd w softwarze uniemożliwia większości z nas spojrzenie na ludzkość jako całość, w momencie, kiedy mamy globalne problemy i potrzebujemy globalnych rozwiązań.
Ryś, Jędraszewski, Polak czy Dziwisz to nazwiska biskupów/kardynałów, którzy mają trochę za uszami, głównie jeśli chodzi o tuszowanie różnych spraw. Natomiast znam osobiście jednego biskupa pomocniczego z Kielc, który naprawdę mógłby być przykładem dla innych. Ale tacy nie awansują, z różnych względów...
Nie wiem co Cię tak zaskakuję, w końcu fundamentem religii katolickiej jest nadstawianie drugiego policzka i przebaczanie więc nie wiem dlaczego jakiś ksiądz miałby zostać ukarany.
Mevico zle interpretujesz nadstawienie policzka. Jezusowi wcale nie chodzilo o to, zeby sie dac okladac.
@hopkins
:-D
Widzę, że mam do czynienia z osobą uważającą się za proroka, który wie najlepiej co Jezus miał na myśli i jako jedyny zna jedynie słuszną prawdę. Może na papieża wystartujesz?
Po niektórych wypowiedziach na tej konferencji można odnieść wrażenie, że chodziło jednak o nadstawienie drugiego pośladka.
@mevico Tyś też wszystkowiedzący hah
religia katolicka, nadstawianie drugiego policzka haha
Hopkins ma rację. Nadstawianie drugie policzka dotyczyło odwetu i nie jest żadnym fundamentem.
Mevico wystarczy sie troche zainteresowac tematem, a nie rzucac wycietymi fragmentami. Biblia jest bardzo zlozona ksiega i nie mozna jej interpretowac doslownie. Zreszta po co Ci bede tlumaczyl, skoro Ty juz swoj osad wydales.
@drenz
Ja w przeciwieństwie do Ciebie i hopkinsa nie uważam się za wszystkowiedzącego. Każdy sobie interpretuje słowa PŚ jak chce, Polscy biskupi uznali, że Jezus nie karałby tych księży i mają do tego prawo, tak jak Ty czy hopkins do własnej interpretacji. Interpretacja biskupów nie jest ani lepsza ani gorsza od mojej interpretacji.
@hopkins
Biblia jest bardzo zlozona ksiega i nie mozna jej interpretowac doslownie.
:-D
I jak znam takich jak Ty zapewne tylko Ty (i osoby, które się z Tobą zgadzają) jesteś oświecony i wiesz jak co jak należy interpretować? :-D Od zawsze bawi mnie to jak wielu jest egocentryków na tym forum ;-)
Mevico jeste ignorantem po prostu. Takich tez potrzeba.
Nikt tu nie pisze, ze wie wszystko. To Ty od poczatku uwazasz, ze inni nic nie wiedza, a sam wiesz najlepiej. Poczytaj i wroc. Wtedy porozmawiamy.
Tamto było ironiczne, bo wypominasz komuś coś samemu nie mając w tym temacie wiedzy.
Jakiej interpretacji? Przecież we fragmencie PŚ dotyczącym nadstawiania policzka pisze czego ono dotyczy i nie trzeba tego w jakiś inny sposób interpretować. Ale nie będę tutaj wklejał cytatów, sam poszukaj.
@hopkins
Nikt tu nie pisze, ze wie wszystko.
Nie pisze, sugeruje.
To Ty od poczatku uwazasz, ze inni nic nie wiedza, a sam wiesz najlepiej.
Wprost przeciwnie, sam wcześniej napisałem Interpretacja biskupów nie jest ani lepsza ani gorsza od mojej interpretacji.
Poczytaj i wroc. Wtedy porozmawiamy.
A jak poczytam i będę miał nadal inne zdanie niż Ty na temat słów Jezusa o drugim policzku, to co wtedy? Mam poczytać i znów wrócić gdy zacznę przyznawać Ci rację? :-D
@drenz
Przecież we fragmencie PŚ dotyczącym nadstawiania policzka pisze czego ono dotyczy i nie trzeba tego w jakiś inny sposób interpretować.
Ale to Twoja interpretacja, że trzeba ten fragment rozumieć dosłownie. Chyba ktoś inny ma prawo mieć inną interpretacje i nie oznacza to, że się myli, prawda? No chyba, że jesteś egocentrykiem, który uważa, że jako jedyny zna jedynie słuszną interpretacje.
Wtedy będziesz miał może jakieś argumenty, a nie zarzucanie ludziom, którzy wiedzą więcej na temat Biblii niewiedzy.
@hopkins
:-D
Po pierwsze, mogę prosić o cytat, w którym zarzucam Ci niewiedzę i mówię, że moja interpretacja jest prawdziwa a Twoja fałszywa?
Po drugie, skąd mnie znasz, ile razy ze mną rozmawiałeś, lub jakie masz dowody na to, że wiem o biblii mniej niż Ty?
Nie znam Cie, ale na podstawie tego co napisales na poczatku juz widac, ze nie masz zielonego pojecia o tym, o czym piszesz. Mimo tego uparcie trzymasz sie tego co napisales i nie potrafisz przyznac innym racji. Nie mowie, ze wiem wszystko. Mowie, ze w tym temacie sie mylisz. Ale do tego potrzeba pokory.
@hopkins
:-D :-D :-D
Czyli jak jak ktoś uważa, że ma racje to brak mu pokory, ale jak Ty uważasz, że masz rację, to Ci nie brakuje pokory :-D Pozostaje mnie pozostawić Cię w przekonaniu o własnej nieomylności :-)
Hopkinsi są z natury nieomylni. Jak Jezusi
mevico to chyba alter konto starkiego, bo ten sam styl pisania. I jeśli byłaby to prawda, to takiemu nie przegada - choćby uważał, że Ziemia jest płaska, to będzie się tej wersji trzymał. Zresztą zrobił się offtop.
Nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze zle zinterpretowales nadstawianie policzka. Nie jest to moja interpretacja, tylko tak po prostu jest czarno na bialym w biblii. Nie zaklniesz rzeczywistosci. Tutaj pojawia sie Twoj brak pokory. Zamiast pochylic glowe i powiedziec "Mylilem sie, dobrze wiedziec." Ty brniesz dalej w swoja niewiedze i dodatkowo starasz sie obrazic innych.
@hopkins
Twoje komentarze pokazują mi, że chyba coś jest w powiedzeniu, że najwięcej o pokorze mówią ci, którzy najmniej jej mają :-)
Że wam się chce. Przecież mevico to zwykły troll, on potrafi w każdym wątku doczepiać się dyskutanta od czapy i promować swoją ignorancję i brak wiedzy w czytaniu ze zrozumieniem. Specjalista z wątku dobrej zmiany od robienia gównoburzy, nothing new to see here.
Heinrich przez pare lat zajmowalem sie dziecmi z klas od 1-3, wiec mam spore poklady cierpliwosci :)
Mevico, a przeczytales cos ponad to jedno zdanie? Juz wczesniej pisalem, ze biblia jest bardzo kompleksowa ksiega.
mevico - To w KK nagle zaakceptowano w pełni swobodną lekturę i interpretację pisma i prymat Biblii nad Tradycją Kościoła?!
Biblia to reinterpretowana przez wieki kompilacja tekstów pociętych na miarę potrzeb przez biskupów.
Nawet jeśli uznamy, że Jezus istniał, na co nie ma w zasadzie żadnych dowodów, to i tak tzw. Pismo Święte jest owocem polityki i cenzury purpuratów.
Naprawdę potrzebujecie czegoś takiego, żeby wiedzieć co jest dobre a co złe?
Zginiemy wszyscy.
@Herr Pietrus
Z tego co wiem to nie, ale zapytaj hopkinsa, on jest wszystkowiedzący.
@Matysiak G
Nawet jeśli uznamy, że Jezus istniał, na co nie ma w zasadzie żadnych dowodów, to i tak tzw. Pismo Święte jest owocem polityki i cenzury purpuratów.
W odniesieniu do religii ciężko jest mówić o jakichkolwiek dowodach bo przecież a tym polega wiara, na wierze a nie na uznaniu tylko faktów potwierdzonych naukowo.
Naprawdę potrzebujecie czegoś takiego, żeby wiedzieć co jest dobre a co złe?
Wiedzieć? Co to znaczy wiedzieć? Nie ma czegoś takiego jak dobro i zło, to co dla Ciebie jest złe dla kogoś innego nie musi być złe. Dodatkowo używanie zwrotu "dla Ciebie", też jest kiepskie bo, to że Ty coś uznajesz za złe, to nie jest Twój wniosek tylko schemat myślowy, który został Ci zaprogramowany przez kulturę, rodzice i otoczenie zasygnalizowali Ci jak masz myśleć i właśnie tak myślisz uznając coś za dobre lub złe.
Mevico
Wiara nie wymaga dowodów. Ale jeśli schodzimy na poziom praktyczny, to minimum racjonalizmu jest wskazane. Słowo hipotetycznego żyda sprzed 2 tys. lat to żaden argument w dyskusji, a taką tu toczymy. Mówię o tym, że WIEMY iż Biblia jest tekstem zredagowanym i ocenzurowanym. Bez cienia wątpliwości. Jak więc ktoś może wierzyć, że zawiera samą prawdę, skoro WIEMY, że tak nie jest.
A co do etyki: oczywiście, że dobro i zło to konstrukty intelektualne. Tym niemniej na tyle zrozumiałe, że nawet jeśli podkładamy pod te pojęcie inne zasady w szczególe, to ogólnie mniej więcej wiemy, co ma na myśli ktoś, kto tych słów używa.
A tymczasem odważny i głośny protest Pana Kaczyńskiego!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24554409,kaczynski-w-katowicach-wara-od-naszych-dzieci.html
Olać go.
Dla pedofilii oczywiście, że nie powinno być 0 tolerancji. To nie tylko jest grzech (bo chyba jest zaliczane?) i przestępstwo to przede wszystkim jest to przemoc wobec dzieci.
Nie powinno być tolerowane to ciągłe wyszukiwanie w każdym pedofila jak to teraz ma miejsce. Ludzie, a przede wszystkim jednostka społeczna o kryptonimie Madka i feminazi, lubią w każdym normalnym zachowaniu widzieć "akty pedofilskie". Tatuś idzie do wyznaczonego miejsca by przewinąć swojego dzieciaka? Pedofil! Trzeba policję wezwać. Ojciec tak jak madki czekają za swoimi pociechami? To musi być pedofil.
To ja się spieszę z wytłumaczeniem. W Polsce może trochę mniej, ale na zachodzie nie od dziś wiadomo, że biały heteroseksualny mężczyzna ma po prostu przej... wiadomo o co chodzi. Coraz częściej się czyta o wezwaniach "zatroskanych obywateli", bo widzą "podejrzane zachowania". Ludzie mają taką obsesję na punkcie pedofilii i chęci żądzy krwi, że doszukują się wszędzie, gdzie pedofilia to w zasadzie jest odsetek. Ba, nawet ostatnio u mnie w mieście, ktoś sobie zażartował poprzez facebookowy spotted, że "jakiś mężczyzna częstuje dzieci słodyczami koło marketu". Byś widział sekcję komentarzy tam... Niektórzy byliby gotowi zabić nawet jakby się nie okazał pedofilem...
Tu masz przykład.
https://kobieta.wp.pl/nazwala-go-psycholem-bo-chcial-zmienic-dziecku-pieluche-grozila-tez-ochrona-6173888586557057a
PS: To 0 w poprzednim poście to przez przypadek się wkradło.
mevico napisał:
Nie wiem co Cię tak zaskakuję, w końcu fundamentem religii katolickiej jest nadstawianie drugiego policzka i przebaczanie więc nie wiem dlaczego jakiś ksiądz miałby zostać ukarany.
Zupełnie niezgodne z wykładnią Kościoła interpretowanie fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 5, 38-42).
No więc dwa komentarze:
Pierwszy o. Jacka Salija:
Gdyby ktoś mnie spoliczkował, a ja w sensie dosłownym nadstawiłbym drugi policzek do uderzenia, znaczyłoby to zapewne, że nie rozumiem słów Pana Jezusa. Świadczyłoby to tylko o tym, że chcę się zachować niekonwencjonalnie, albo że usiłuję udowodnić temu, kto mnie spoliczkował, i sobie, że jestem od niego lepszy. Pan Jezus na pewno nie zachęcał nas do takich teatralnych i pretensjonalnych zachowań. Zresztą On sam, kiedy rzeczywiście został spoliczkowany, z całą godnością przemówił do sumienia człowiekowi, który wyrządził Mu tę krzywdę: "Jeśli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego, a jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?" (J 18,23).
Bo co znaczy to obrazowe pouczenie, ażeby po spoliczkowaniu nadstawić drugi policzek? Pan Jezus, za pomocą jednego prostego obrazu, mówi nam parę bardzo ważnych prawd: "Człowiecze, to by było za mało nie odpowiadać złem na zło. Bądź wierny dobru, nawet jeżeli spotka cię za to jakieś prześladowanie! Bądź raczej gotów drugie tyle odcierpieć, niż gdybyś miał w momencie próby odstąpić od dobra! Nie wolno ci swoim postępowaniem świadczyć fałszywie, jakoby kłamstwo i przemoc były potężniejsze niż prawda i dobro!"
Rzecz jasna, że nakaz o nadstawianiu drugiego policzka należy rozumieć dosłownie. Chodzi tu jednak o dosłowność znacznie głębszą, bardziej realną, niż by to sobie wyobrażał pretensjonalny egocentryk, gotów odegrać farsę materialnego wypełnienia tego nakazu.
Pan Jezus, kiedy został spoliczkowany, nie nadstawiał drugiego policzka. Ale nie tylko że był wtedy gotów drugie tyle odcierpieć. On był wtedy gotów umrzeć za nas na krzyżu. I rzeczywiście za nas umarł.
Drugi pochodzi od papieża Franciszka, który komentował słowa o "nadstawianiu policzka" z Ewangelii w kazaniu z czerwca 2013 r.:
Dlatego też, jeśli chrześcijanin może przejść 100 kilometrów, kiedy żądają od niego 10, to to jest dla niego niczym. Może ze spokojem dać swój płaszcz, kiedy proszą go o tunikę.
I dwa słowa ode mnie:
Według wykładni kościelnej słowa Jezusa nie oznaczają, że należy pobłażać złu, zgadzać się na zło, tylko za wszelką cenę ograniczać to, co złe, a pomnażać dobro.
Konferencja biskupów w żadnej mierze nie odnosiła się do słów z Ewangelii. Polski Kościół realizowałby przesłanie wynikające ze słów o "nadstawianiu policzka", gdyby przykładnie ukarał księży-pedofilów (nadstawił własny policzek i nie pobłażał złu), obiecał surową walkę z przypadkami pedofilii w polskim Kościele i przeprosił ofiary, a nawet dokonał jakiegoś (finansowego?) zadośćuczynienia dla każdej z nich (pomnożył dobro z własnej woli, a nie przymuszony wyrokami sądu).
To byłoby rzeczywiste "nadstawienie policzka".
@Bukary
Według wykładni kościelnej...
I gdzie niby masz tą wykładnie Panie Bukary?
To byłoby rzeczywiste "nadstawienie policzka".
A nie miałeś zamiaru jeszcze dodać "i rozdał majątek oraz nakazał połowie księży popełnić samobójstwo"? ;-)
Tę wykładnię, panie Mevico.
Wykładnia Kościoła zawarta jest zarówno w stosownych dokumentach (w tym katechizmie KK, encyklikach, adhortacjach itp.), jak też w interpretacji (również ustnej, np. w czasie kazań) dokonywanej przez kościelne autorytety (w tym zwłaszcza papieża, znanych teologów).
Powyżej przytoczyłem interpretację dokonaną przez papieża i Jacka Salija, profesora nauk teologicznych.
A nie miałeś zamiaru jeszcze dodać "i rozdał majątek oraz nakazał połowie księży popełnić samobójstwo"?
Typowy zabieg erystyczny, który poprzez hiperbolizację zmierza do ośmieszenia poglądów przeciwnika w dyskusji. Nieładnie.
Chodzi o skalę, panie Mevico. Zadośćuczynienie ofiarom pedofilii jak najbardziej powinno interesować KK, ponieważ molestowanie nieletnich odbywało się po płaszczykiem autorytetu Kościoła (np. rodzice pozwalali dzieciom nocować w parafii, bo będzie ich pilnował "ksiądz"), a sam Kościół stwarzał pedofilom dogodne warunki do kontynuowania przestępczej działalności (np. przenoszenie księży z parafii do parafii czy wewnątrzkościelna dokumentacja, która zabraniała informowania władz o molestowaniu nieletnich przez księży itp.).
Myślę, że wypłata należnych odszkodowań nie doprowadziłaby do poważnego zubożenia Kościoła, a była zgodna z duchem "nadstawiania policzka" (w rozumieniu papieża i teologów, a nie pana Mevico).
@Bukary
Powyżej przytoczyłem interpretację dokonaną przez papieża i Jacka Salija, profesora nauk teologicznych.
Interpretacje czego? Wykładni czy zapisów z PŚ odnośnie nadstawiania drugiego policzka?
Może na dowód swoich stwierdzeń podasz link do dokumentu wydanego przez Watykan mówiącego w jaki sposób należy oficjalnie według KK rozumieć słowa Jezusa?
Myślę, że wypłata należnych odszkodowań nie doprowadziłaby do poważnego zubożenia Kościoła, a była zgodna z duchem "nadstawiania policzka" (w rozumieniu papieża i teologów, a nie pana Mevico).
A dlaczego polskich biskupów miałoby obchodzić prywatne zdanie niektórych teologów i papieża?
Może na dowód swoich stwierdzeń podasz link do dokumentu wydanego przez Watykan mówiącego w jaki sposób należy oficjalnie według KK rozumieć słowa Jezusa?
Co masz na myśli, pisząc "Watykan"? Kościół dokonuje eksplikacji Biblii poprzez swoich przedstawicieli (w tym papieży czy biskupów, np. w formie synodu, teologów itp.). Nie istnieje jakiś jeden dokument, który słowo po słowie prezentuje oficjalną, "watykańską" interpretację poszczególnych fragmentów Biblii. Tym bardziej że Kościół w różnych momentach swojej historii prezentuje różnorodne egzegezy biblijne. Jeśli więc domagasz się aktualnej kościelnej egzegezy słów Chrystusa, proszę bardzo:
Za oficjalną (liturgiczną) wersję Biblii uznał Episkopat Polski treść Biblii Tysiąclecia. Znajdziesz w niej następujący komentarz do słów Chrystusa z Ewangelii wg św. Mateusza: "Mt 5, 38-42 Jezus wymaga przezwyciężenia zła dobrem". Odsyłam też np. do encykliki Jana Pawła II Evangelium vitae, w której słowa z Ewangelii św. Marka służą jako exemplum do rozważań na temat konieczności ofiary (poświęcenia) dla wyższych celów.
Jak widzisz, tego rodzaju egzegeza pokrywa się z interpretacją papieża Franciszka i o. Salija. Masz więc już 4 autorytety (Jan Paweł II, papież Franciszek, Episkopat Polski i profesor teologii), które w podobny sposób interpretują słowa Chrystusa. Mam rozumieć, że tego rodzaj egzegeza nie reprezentuje aktualnego stanowiska Kościoła Katolickiego?
A dlaczego polskich biskupów miałoby obchodzić prywatne zdanie niektórych teologów i papieża?
Dlatego, że reprezentują instytucję o charakterze hierarchicznym (nie do końca demokratycznym). Papież jest ich zwierzchnikiem i muszą się podporządkowywać jego decyzjom. Nie stanowią odrębnego Kościoła. Są ponadto reprezentantami pewnego systemu poglądów i wierzeń, który kształtowany jest w oparciu o teologiczne egzegezy biblijne.
Co więcej, z racji wykonywanego zawodu postrzegani są przez wielu ludzi jako autorytety moralne. Reprezentują jednak określony rodzaj moralności, a mianowicie - moralność chrześcijańską. To obliguje ich do postępowania (zwłaszcza w sytuacjach publicznych i oficjalnych) zgodnie z ustaloną przez Kościół w danym momencie interpretacją słów Chrystusa.
@Bukary
Nie istnieje jakiś jeden dokument, który słowo po słowie prezentuje oficjalną, "watykańską" interpretację poszczególnych fragmentów Biblii.
Czyli każdy może mieć własną interpretacje i rozumieć słowa z Biblii na swój sposób, wracamy więc do początku i wychodzi na to, że interpretacja polskich biskupów nie jest lepsza ani gorsza od interpretacji innych osób.
Czyli każdy może mieć własną interpretacje i rozumieć słowa z Biblii na swój sposób, wracamy więc do początku i wychodzi na to, że interpretacja polskich biskupów nie jest lepsza ani gorsza od interpretacji innych osób.
Ale przecież nigdzie nie pisałem, że nie możesz sobie gadać bzdur o słowach Chrystusa. Możesz. Najwyżej inni będą się pukać w czoło.
Pisałem od początku, że twoje rozumienie słów Chrystusa jest niezgodne z obecną egzegezą Kościoła Katolickiego.
@Bukary
Pisałem od początku, że twoje rozumienie słów Chrystusa jest niezgodne z obecną egzegezą Kościoła Katolickiego.
Która ma taką samą wartość jak interpretacja każdego polskiego biskupa.
Która ma taką samą wartość jak interpretacja każdego polskiego biskupa.
No wybacz, ale interpretacja osób (np. teologów, papieży, historyków, językoznawców itp.), które znają hebrajski, aramejski i grecki, znają tradycję egzegezy, znają kontekst historyczny i językowy, mają hermeneutykę w małym placu itp., jest znacznie bardziej wartościowa od interpretacji jakiegoś pana Mevico.
Polski Kosciol i jego najbardziej fanatyczni wyznawcy maja gdzies papieża, nie tylko obecnego ale również Jana Pawla II, jeśli ich opinie im nie odpowiadają.
W Polsce autorytetem jest hochsztapler Rydzyk i jemu podobni oszuści wyznający bozka mamony a nie jakiś papież z Watykanu.
@Bukary
No wybacz, ale interpretacja osób (np. teologów, papieży, historyków, językoznawców itp.), które znają hebrajski, aramejski i grecki, znają tradycję egzegezy, znają kontekst historyczny i językowy, mają hermeneutykę w małym placu itp., jest znacznie bardziej wartościowa od interpretacji jakiegoś pana Mevico.
Po pierwsze, nie napisałem nic o mojej interpretacji tylko interpretacji biskupów polskich w kontekście ich podejścia do sprawy pedofilów.
Po drugie, to że dla Ciebie interpretacja osób, z którymi się zgadzasz ma większą wartość od interpretacji osób z którymi się nie zgadzasz, to Twoja prywatna ocena a nie obiektywny fakt, więc mówienie, że dane zachowanie byłoby RZECZYWISTYM nadstawieniem drugiego policzka to Tylko Twoja subiektywna opinia.
@Sinic
Czyli każdy powinien przytakiwać we wszystkim papieżowi jeśli ten wygłasza swoją prywatną opinię?
Wiec opina biskupa wygłoszona podczas pełnienia przez niego tej funkcji, to jest opinia nieoficjalna?
Bukary, podziwiam , że chciało ci się kopać z koniem. To chyba skrzywienie zawodowe :P
Ok, to teraz mi powiedz. Czy komenda główna policji płaci odszkodowania ofiarom złych policjantów? Albo jakaś inna firma?
Dalej, z papieżem można się nie zgadzać np. Gdy głosi coś prywatnie. Np. Z papieżem Janem XXII nie zgadzał się król Francji, który groził papieżowi stosem za głoszenie pewnych poglądów(z których papież później się wycofał bo były teolgicznie błędne). Mamy też przykład papieża z VII wieku. Chodzi o Honoriusza, i jego nieszczęsny list do do patriarchy(bodajże Antiochii) Sergiusza. Gdzie w tym liście nie zabrał głosu w sprawie monoteletów. Przez co ta herezja zdobyła jakąś tam popularność. No i za to Honoriusza anatemował Sobór Konstantynopolitański III, Nicejski II i KNP. IV. Z papieżem nie można się nie zgadzać gdy głosi ex cathedra
Każdy? Oczywiście nie, większość swiata ma w glebokim poważaniu to co powie papież w Watykanie...
Katolik? Jak najbardziej tak.
Czyli jeśli papież nawiązałby współpracę z hitlerem twierdząc, że to dobre rozwiązanie to znaczy, że katolik powinien być za tym samym?
Krotkow mowiac "jestem zarliwym katolikiem, wiec wierze w te dogmaty, ktore mi pasuja, a papieza slucham wtedy, gdy uwazam ze ma racje".
To jakby nazywac sie wegeterianinem ale jesc kurczaka i steki "bo ja uwazam, ze to nie mieso"
@lifter
Czyli należy przytakiwać wszystkim papieżom czy tylko tymi, z których poglądami się zgadzasz?
@Mevico - jak jestes katolikiem, to co mowi papiez w kwestii wiary MUSISZ przyjmowac jako Prawde Objawiona. Na tym polega wlasnie WIARA. Wierzysz, ze ma racje i szlus. A nie ze "ale z tym sie nie zgadzam, bo mam inne zdanie".
jak jestes katolikiem, to co mowi papiez w kwestii wiary MUSISZ przyjmowac jako Prawde Objawiona.
:-D Proponuje zapoznać się z podstawami wiary katolickiej bo widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz ;-)
Nowa okładka Charlie Hebdo. "Kościół otwiera oczy na pedofilię"
Całe szczęście, że to nie jedyny słuszny prorok, bo znowu mieliby spotkanie z AK.
qLa- Wcale nie jest powiedziane że nie mogą mieć spotkania z AK . Niektóre Babcie Moherowe mają duże emerytury i stać je na zakup odpowiedniego sprzętu.
Dobrze zrozumialem? Mevico nie zgadza się, ze papież ma racje sprzeciwiając się pedofilom udającym księży i polscy katolicy powinni popierać polskich hierarchów kościelnych którzy uważają, ze to dzieci same się niewinnym księżom do lozek pchaja?
Bardzo dobrze. dodatkowo mevico jest ateistą pouczającym katolików, kogo maja słuchać w kwestii wykładni Pisma Świętego :D
Reasumujac ateiści i katolicy to zuo.
A skad ten pomysl, ze Mevico jest ateista? Bo po wszystkich postach wspierających polskie skorumpowane duchowieństwo nagle napisał, ze jest ateista?
Zdecydowana większość ateistow, pseudo czy niepraktykujących, stala się nimi w sprzeciwie do dzialan polskiego kleru. Żadna z tych osob nigdy nie napisze nic pochwalającego te działania. I na pewno nie napisze tego w opozycji do dzialan papieża pragnącego ukrocic te "wybryki".
Jak wielka jest wiara, wbrew wszelkim dowodom, ze polscy katolicy nie mogą być az tak zli by rzucic się na kazda nadzieje? ;/
Bo po wszystkich postach wspierających polskie skorumpowane duchowieństwo
To jest przykład tego jak zabawna jest kwestia interpretacji skoro ktoś może tak inaczej zrozumieć czyjeś wypowiedzi w stosunku do tego co autor miał na myśli :-)
Zdecydowana większość ateistow, pseudo czy niepraktykujących, stala się nimi w sprzeciwie do dzialan polskiego kleru.
Zapytałbym skąd masz dane jakie były motywy tej większości, ale chyba nie ma sensu bo widząc Twoje wypowiedzi źródłem jest zapewne Twoja własna wyobraźnia.
to jest troll albo cierpi na schize
Podobnie w watkach o reklamach/piractwie. Najpierw jezdzli po innych ze uzywajac adblockow kradna kontent a potem sam z radoscia oznajmia ze kradnie z netflixa.
@Drackula
Podobnie w watkach o reklamach/piractwie. Najpierw jezdzli po innych ze uzywajac adblockow kradna kontent a potem sam z radoscia oznajmia ze kradnie z netflixa.
Szkoda, że nie dodałeś, że potem wyjaśniam, że wcale tak nie robię tylko byłem ciekaw ilu hipokrytów lubiących netflixa będzie po mnie jechało. No ale pewnie manipulowanie i wyrywanie z kontekstu to Twoje drugie ja, więc musiałeś to zrobić by być zgodnym z sobą.
jasne jasne, tak jak tutaj wyjasniesz ze rzekomo jestes ateista :)
Przynajmniej badz konsekwentny
@Drackula
Jestem jak najbardziej konsekwentny a Ty jesteś manipulatorem. A to, że Ci się nie mieści w głowie, że ktoś może być ateistą i jednocześnie nie jechać po KK jak po łysej kobyle, to już Twój problem a nie mój.
To tez jest dobre:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/uwaga-tvn-molestowanie-w-rodzinie-zastepczej-musialam-robic-to-co-chcial/zqrs07f
Jest nadzieje dla ksiezy pedofilow. Jak juz sie prawo nimi zajmie to mogea stwierdzic ze przechodza zmiane plci, a przeciez jako zakonnice w meskim ciele nie moga skrzywdzic dzieci :)
O, widzę, że Episkopat (nomen omen) utwardza stanowisko nie tylko w sprawie pedofilii:
Religia na pierwszej lub ostatniej lekcji = mniejszy chaos w szkołach (nie trzeba szukać dodatkowych sal i nauczycieli, którzy zajmą się niewierzącymi dziećmi w czasie "religijnych" okienek) + wygoda dla dzieci niewierzących.
Ty wredny belfrze, od kiedy to szkola jest od wygody?
A na powaznie:
Jako dzieciak, zajecia religii mialem w wiejskiej swietlicy wieczorami a w szkole nawet krzyza nie bylo. W tamtym czasie albo przyjezdzal ksiadz albo zakonnica z pobliskiej parafii. Oczywiscie dodac musze, ze wedle mojej ograniczonej wiedzy o tamtym okresie, nie dostawali za to wynagrodzenia.
Zajecia byly oparte na zyciu Jezusa i sprawach religijno-duchowych. Nikt nas nie edukowal tam w kwestiach seksualnosci i tym podobnych tematow, ktore uwazam nie sa domena kosciola w sensie edukacyjnym.
W liceum, mialem zajecia z religii/etyki, prowadzone przez wykwalifikowanych w temacie zakonnikow i bardzo sobie cenie ten czas bo poruszalismy duzo tematow etyczno religijnych, rozterek duchowych z tym zwiazanych i takich tam podobnych rzeczy. Jednak ponownie, nikt na sile nas tam nie chcial "seksualnie" edukowac.
Dzis, jesli mieszkalbym w Polsce, mialbym trudna decyzje w zwiazku z nauczaniem religii i mysle ze chyba dziecko z takich bym wypisal :(
Okienka dla dzieci niewierzących to jest typowy przykład tego, że państwo polskie działa na zasadzie "jakoś to będzie".
Dziecko w szkole nie może pozostać bez opieki. Ale kto ma się opiekować dziećmi, które nie chodzą na religię, skoro takiej czynności nie ma w zakresie obowiązków nauczyciela? Przecież nauczyciel w czasie okienek prowadzi swoje normalne zajęcia przedmiotowe dla innych klas. W szkołach średnich nie ma zajęć świetlicowych.
Absurd goni absurd.
A Kościół nie chce iść państwu polskiemu (i znacznej części dzieci) na rękę, ponieważ lekcje religii na pierwszej lub ostatniej godzinie oznaczają większą liczbę osób, które się z religii "wypisują" w myśl zasady: lepiej pospać lub się czegoś w domu pouczyć, niż siedzieć w klasie i obserwować, jak ksiądz gra na gitarze albo włącza kolejny niezbyt ambitny film. ;)
A godzin tak prowadzonej religii jest w szkole więcej niż godzin fizyki, chemii, geografii itp.
A jak tłumaczyłem coby Wojtyły nie wybierać na papieża bo będzie przesrane to mnie nie słuchali , bo kurna Polak papieżem.To teraz mają i ja umywam ręce.
Nagle po X latach rzesza rzekomych ofiar sobie przypomniała jak to księża ich molestowali. Ale żadna z tych rzekomych ofiar wcześniej nie wpadła na pomysł aby udać się na policję. I właśnie dlatego te ofiary po X latach żądają odszkodowania :D
Dzieciak od początku indoktrynowany ma iść na policję i oskarżać księdza, który uchodzi za wzór? Weź chłopie idź już spać i śnij o księdzu w twoim łóżku.
Skad wiesz, ze nie zglaszali? Skad wiesz ile spraw zostalo zamiecionych po prostu pod dywan?
Inna bajka, ze nie masz zielonego pojecia co dzieje sie w glowie takiego dziecka. Uwaza, ze to jego wina i wstydzi sie przyznac. Im pozniej tym trudniej. Teraz zrobilo sie glosno znowu o przypadkach pedofilii w Kosciele i dzieki temu ludzie nabrali odwagi. Mysle, ze tu nie chodzi o kase. Pieniadze nie zwroca im spieprzonego dziecinstwa.
Ale żadna z tych rzekomych ofiar wcześniej nie wpadła na pomysł aby udać się na policję.
Że też jeszcze się uchowali ludzie o takich poglądach...
Przytoczę tylko słowa Tadeusza Gadacza:
Jest w „Klerze” scena, w której mężczyzna wykorzystywany jako dziecko przez księdza pedofila staje przed kurialną komisją. Za biurkiem siedzi biskup, po jego bokach duchowni. I padają pytania: Po tylu latach chce pan sprawiedliwości? Gdzie pan był do tej pory? A nie boi się pan, że oskarży pan niewinnego? Są też groźby: że ksiądz pójdzie do sądu i będzie skarżył o zniesławienie... Wstrząsnęła mną ta scena.
Ofiary milczą wiele lat. Bo wiedzą, że spotka je to, co bohatera tej sceny.
Aha, czyli jak zwykle. Nie ma żadnych dowodów ale biskup jest winny bo jakiś dzieciak tak powiedział. Dla mnie te rzekome ofiary to zwykli łgarze chcący zarobić jak najwięcej na tej medialnej nagonce
@up, jak myślisz jaką wartość dla mnie ma film, który nakręciła osoba niekryjąca swojej nienawiści i pogardy dla świętego apostolskiego Kościoła Katolickiego?
Odpowiedziałem Ci dlaczego ofiary molestowania nie zgłaszają tego. Nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości? Wydaje Ci się, że to to takie proste? Co chcesz udowodnić? Że problem pedofilii i tuszowania jej w Kościele nie istnieje? Chcesz tak jak oni, zdyskredytować ofiary nazywając ich klamcami, samemu opierając się jedynie na domysłach?
Ko-o-ast-y, czemu występujesz przeciwko "świętemu Kościołowi"?
Przecież "święty Kościół" przyznaje się do winy i - ustami papieża Franciszka - składa pocałunki na dłoniach osób, które nazywasz "łgarzami". Ten "święty Kościół" zorganizował ostatnio konferencję w sprawie pedofilii, w czasie której w Watykanie, przed całym gremium biskupów i arcybiskupów świadectwa składali "łgarze", opowiadając między innymi o tym, że nikt im nie wierzył, że byli traktowani jak kłamcy i uznawani za wrogów Kościoła. Nawet Polski Kościół Katolicki musiał przyznać się do winy, bo dłużej pewnych spraw nie dało się tuszować.
Nazywając ofiary pedofilów "łgarzami" (i stosując uwłaczające godności wielu osób uogólnienie), stajesz się więc tym, który ponosi moralną odpowiedzialność za to, że przedstawiciele "świętego Kościoła" przez wiele lat bezkarnie gwałcili dzieci.
Jako rodzic powiem tylko jedno: właśnie okryłeś się hańbą.
Oczywiście że te rzekome ofiary to łgarze. I będę za takich ich uważał dopóki nie znajdą się niepodważalne dowody na winę kogokolwiek
A Kościół jest był i będzie święty. Święty łaską Boga czyli swojego twórcy
Jak taki człowiek jak Ty, ma czelność nazywać siebie katolikiem i Kościołem sobie gębę wycierać? Dawno na tym forum nie widziałem tak kipiącego nienawiścią człowieka. Wstydź się.
I będę za takich ich uważał dopóki nie znajdą się niepodważalne dowody na winę kogokolwiek
Przecież na całym świecie zapadają wyroki sądowe w sprawach księży, biskupów i (ostatnio nawet) arcybiskupów.
Jak mówiłem: ciekawy z ciebie okaz człowieka. Aż się przypomina przypowieść z "Braci Karamazow" o Jezusie, który powrócił i został przez Inkwizytora skazany na śmierć za głoszone prawdy. Nadawałbyś się do tej roli Inkwizytora w ekranizacji.
W wyniku procesu kanonicznego wyciągnięto wobec niego najsurowsze sankcje kościelne, czyli karę wydalenia ze stanu kapłańskiego.
Najsmutniejsze jest w tym wszystkim, że dzielni parafianie, murem stoją za biskupem, twierdząc, że ów nie złamał prawa, nie zawiadamiając prokuratury, ponieważ w tamtym czasie nie miał takiego obowiązku.
Dopiero od lipca 2017 r., po zmianach prawa - każda osoba, która ma wiarygodną informację o molestowaniu małoletnich, ma obowiązek zgłoszenia takiego przestępstwa.
"Starałem się - najlepiej jak tylko potrafiłem w tym momencie całkowitej bezradności i bólu - wyrazić chłopcu i jego mamie współczucie, przeprosiłem za zachowanie duchownego. Starałem się też chłopcu wytłumaczyć, by wskutek tego potwornego zachowania księdza nie miał żalu do Pana Boga i nie odstąpił od Kościoła. Zapewniłem też, że ksiądz M. zostanie odwołany z parafii i otrzyma słuszną karę" - mówi bp Czaja.
Słuszna kara.....
Czyste rączki i sumienie biskupa pasącego stada baranów.
Słyszałem że spora część ludzi z problemami na tle seksualnym ucieka w kapłaństwo. Dlatego tak wiele pedofilii i różnych zboczen w kk. Bo ucieczka nie jest rozwiązaniem. A Leczenie lub sterylizacja.
"Tak wiele"
Pojedyńcze przypadki są nagłasniane co by antyklerykałowie mieli się do czego brandzlować
Masz rację katolicki bojowniku, pedofilli w kościele nie należy nagłaśniać żeby zgorszenia nie było!
Słyszałem że spora część ludzi z problemami na tle seksualnym ucieka w kapłaństwo
Toż to niepodważalny fakt. Co więcej, spadek liczby powołań w KK tłumaczony jest właśnie tym, że obecnie osoby z problemami natury seksualnej mogą funkcjonować w społeczeństwie bez obawy o wyobcowanie bądź prześladowanie, w związku z czym nie muszą uciekać w stan duchowny, stanowiący dla osób takich azyl, w którym ich preferencje seksualne nie byłyby w żaden sposób piętnowane.
No i Kościół w Polsce dopisuje kolejną kartę w księdze hańby:
https://wiadomosci.wp.pl/krakowscy-radni-bojkotuja-spotkania-z-abp-jedraszewskim-6368542701786753a
"Spójrzmy dzisiaj na Australię, gdzie kardynał Pell został skazany. Tam się łamie prawa człowieka" - powiedział abp. Marek Jędraszewski. Duchowny wziął w obronę kardynała Georga Pella, który został skazany na 6 więzienia lat za pedofilię. "Chrześcijaństwo zawsze było prześladowane" - dodał arcybiskup. Słowa zostały wypowiedziane publicznie podczas Europejskiego Kongresu Samorządów.
Kolejna wstydliwa karta, tym razem nie tylko dla Kościoła, ale i dla państwa:
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,25120477,ksiezy-problemy-z-pamiecia.html
Księża z poznańskiej kurii robili wszystko, by nie pomóc prokuraturze w sprawie proboszcza oskarżanego o pedofilię - wynika z ich zeznań, do których dotarła "Wyborcza". Ostatecznie śledczych zablokowała Prokuratura Krajowa.
Mam pytanie, czy ktoś wie jaki jest poziom pedofilii wśród ludzi lbgt? Wszak to grupa, która obscenę wciąga na swoją flagę, więc pytam?
Jeśli rzeczywiście jesteś zainteresowany tematem, to tu masz wyczerpujący tekst na ten temat: https://psychology.ucdavis.edu/rainbow/html/facts_molestation.html
Widzę, Ragn'or, że martwi cię to samo, co martwi papieża Franciszka:
http://wiez.com.pl/2018/12/03/franciszek-homoseksualizm-wsrod-ksiezy-i-zakonnikow-mnie-niepokoi/
https://www.tygodnikpowszechny.pl/matrix-w-kosciele-158676
Temat do odkopania, ponieważ....
I tu nie chodzi o wypowiedź jakiegoś księdza z Koziej Wólki. Tu chodzi o działania biskupa. Znowu.
Polską sektę, potocznie zwaną kościołem katolickim, powinno się zaorać, wybetonować i dopiero budować normalny kościół.
Biskupi niczego się nie nauczyli. Może oni tkwią w jakiejś bańce, odizolowani od świata? Widać też czyste Zło w ich postępowaniu, co ostatecznie dyskwalifikuje ich z grona autorytetów moralnych.
Pamiętajcie zatem, współżycie z dwunastolatką też jest ok, o ile tylko jest ona hetero!
Co nam nadzieję skończy też raz na zawsze temat Polańskiego.
Cha cha cha, czyżby Franciszek wcale nie był lepszy niż reszta ferajny?
Pokazał to już zresztą podczas spotkań z polskimi hierarchami.
Państwowa Komisja ds. Pedofilii nie dostanie od polskich biskupów żadnych dokumentów dotyczących postępowań kanonicznych w sprawach przypadków wykorzystywania małoletnich przez duchownych. Nie dostaną ich także sądy i prokuratury. Stolica Apostolska zachęca polskich hierarchów do współpracy ze świeckim wymiarem sprawiedliwości, ale o tym, jakie dokumenty mu ujawnić, będzie decydowała sama – pisze "Rzeczpospolita".
Ale ale, nie lękajcie się, możecie sobie dla uspokojenia posłuchać muzyki
Papa Franciszek poleca.
Gdybym był złośliwy to patrząc co się ostatnio w Kościele wyprawia i ten zagadkowy pakunek to może kupił coś z twórczości Nergala ...