Borderlands 3 kolejną produkcją na wyłączność w Epic Games Store?
Pewnie też czasowo, więc zagra się rok później w spatchowaną wersję z dodatkami. ; p
Pewnie też czasowo, więc zagra się rok później w spatchowaną wersję z dodatkami. ; p
Ale Epic zamiata graczami...
No niestety, za tym dziadowskim sklepem stoją Chiny. A więc i cała ich ideologia, kultura, w tym brak traktowania człowieka jako pełnoprawnej jednostki, a raczej numerka, generującego przychód w systemie.
brak traktowania człowieka jako pełnoprawnej jednostki, a raczej numerka, generującego przychód w systemie.
a to na zachodzie jest inaczej?
Nie, nie Chiny. Tencent ma 40% udziałów a założyciel (bodajże, nie pamiętam już z nazwiska) Epic Games ma ponad 50%. Więc Chiny nie rządzą tym obwoźnym burdelem na kółkach.
To jest dowód, że bogatszy może więcej. Jedynym czego pazerne corpo rosnące w siłę nie jest w stanie zrobić to zmusić graczy do kupowania ich świętych produktów. Wystarczy zbojkotować kilka wielkich produkcji i TYLKO gdy kasa przestanie się zgadzać...zwiększą ceny o 300% żeby zarobić na największych fanatykach bez zasad i rozumu :) ale to na szczęście mnie nie dotyczy bo nie mam parcia jakoś na nowości.
RIP Gearbox jesli to sie potwierdzi. Najlepiej z podekscytowanymi marketoidami z Epica w jednej trumnie na pirackim statku...
Dokładnie. Gry wydawane wyłącznie w sklepie Epic są po prostu warte mniej niż te same gry na Steamie.
I prawidłowo konkurencja zawsze wpływa dobrze na rynek.
Wykupywanie gier na wyłączność jednej platformy nazywasz dobrym wpływem na rynek? Co to ma wspólnego z konkurencją?
Ciekawe już 3 wielka gra na Epic Store zamiast Steam w tym giganta jak Ubisoft
EA przeszło na swoją platformę , Cod tak samo coraz więcej gier AAA na Epicu
za rok Steam może mieć tylko Indy gierki i jakieś gry Single które popularność mają max kilka miesięcy
No nie wiem. Zobacz jak podzielone są zdania nawet tu na forum:
- część przyklaskuje Epicowi powołując sie na zdrową konkurencje. Mają sporo racji ponieważ Steam będąc top1 na rynku bez strachu dyktuje ceny.
- inni stają w obronie wolności wyboru i samego steama oraz jego znacznie większej funkcjonalności. Oni też mają rację.
Najciekawsze jednak w tej dyskusji jest to, że nikt nie stanął w obronie pudełkowych wersji, których ostatnim bastionem jest aktualnie PS4. Wszyscy na PC przeszli na cyfrową dystrybucję i ciekawi mnie tylko jaki procent aktualnie komentujących w tym wątku przeklinala lat temu kilka steama, zaborczo przytulając swoje pudełka z grami.
Ludzie co z tego że wy nie kupicie jak kupią inni to samo było z Metro tyle się tu wyżało osób a że nie kupi dopiero za rok a gra sprzedaje się dobrze.
do usunięcia, komentarz napisany w złym miejscu
To się powinno nazywać Toxic Store, odbierają ludziom radość z grania, kto mając do wyboru wspaniałego steama wybrał by ten wybrakowany sklep? Pewnie nikt dlatego muszą stosować takie nieczyste monopolistyczne zagrywki.
Nie toxic store tylko bieda store, gog i uplay po 3 miesiącach miało większy asortyment w sklepie. Oni nie chcą konkurować, chcą się wkupić
"odbierają ludziom radość z grania"
Jak rodzaj dystrybucji zabiera Ci radość w trakcie rozgrywki? Co za bzdurny argument.
Ja nigdy nie wybiorę steama, bo nienawidzę tego gówna.
Gabe czy zamierzasz coś z tym zrobić?
Zawalczysz jakoś o Borderlands 3?
Czy nie zrobisz nic jak w przypadku Exodusu i pozwolisz swoim wiernym wielbić twoją platformę i opluwać niedoskonały sklep Epic'a?
Gabe? Gabe!? GAAAAAAAAAABE!?
Ale po co ma coś robić ? Epic "konkurując" w ten sposób ze steam, tylko napędza klientów steamowi, a na epic idzie coraz większy hejt. Moim zdaniem, taki trochę paradoks się z tego zaczyna robić.
Żadna strata, nie jara mnie ta seria
;)
Ale kogo wy pytacie? Swoich czytelników? Bo jeśli tak to powinniście ich informować a nie czerpać od nich informacje.
A ja się tak tylko spytam. Jaka jest różnica, czy to będzie na Epic Store, Steamie, Gogu, Uplay, Originie?
Żadna. Nadal gra nie jest Twoja, tylko wypożyczana a wraz z zamknięciem sklepiku możesz sobie zapomnieć o pobraniu gier, które posiadasz. Tymczasem ludzie zajmują się dyskusją o pierdołach, bo ten wykupił sobie grę na wyłączność, bo tamten ma mniej opcji w sklepiku... a jak rakowy rynek był, tak jest.
Ano taka, że musiałbym się rejestrować na kolejnej platformie, podawać moje dane osobowe i płatnicze, nie widziałbym w co grają koledzy (Steam śledzi osiągnięcia, screenshoty i umożliwia dodawanie komentarzy), nie miałbym jak ich dodać do gry. Różnica jest taka, że jeśli gra wyjdzie na Steamie to pewnie ją kupię, jak w sklepie Epica to nie.
komenty, są to jakieś argumenty, mimo wszystko ja nadal uważam, że to dziwne rozumowanie. Jeśli gra będzie świetna, to nie kupisz jej bo jest na Epic Storze? Funkcjonalność Steama ma dla ciebie większą wartość niż sama jakość produkcji?
Każdy ma inne wymagania związane z tym, co dana platforma oferuje. Dla mnie np. dość istotne są trofea, więc gdybym je kolekcjonował na Steamie, to średnio chciałoby mi się przesiadać na platformę, która ich nie oferuje. Co prawda, jeszcze nie odwaliło mi do reszty, żeby z tego tytułu rezygnować z dobrych produkcji (vide Metro), ale nie ukrywam, że znaczenie to jakieś dla mnie ma. Nie jestem też zwolennikiem posiadania multum kont na kilku platformach - wolałbym mieć wszystko w jednym miejscu. To był jeden z powodów, dla którego kiedyś przestałem grać w produkcje EA na piecu.
Są tacy, co odpalą, skończą (lub nie) i zapomną, więc im w zasadzie wszystko jedno, gdzie to kupią i gdzie odpalą.
Jaka jest różnica, czy to będzie na Epic Store, Steamie, Gogu, Uplay, Originie?
Różnica jest w tym co kto oferuje i za ile oraz jakie praktyki stosuje dana firma. W przypadku Epic Store dostajemy najgorszą jakość usługi i antykonsumenckie praktyki psujące rynek. Więc jeżeli ktoś rezygnuje z zakupu gry z powodu tego że jest dostępna tylko w tym sklepie to jak najbardziej jest to zrozumiałe.
Bo platforma Epic Store jest najbardziej technicznie zacofana z wszystkich platform? Trochę to wygląda jakby studenci robili ją na zaliczenie "aby było". Nie ma żadnych podstawowych funkcji, które są nawet w amatorskich aplikacjach tego typu . Wypisuję braki najistotniejszych funkcji:
- brak możliwości wykonania kopii zapasowych i przenoszenia katalogu na inny dysk
- brak achievementów
- brak funkcji społecznościowych - tworzenie zrzutów ekranu, filmików, streamingu (nie tylko publiczny, ale też przede wszystkim dla znajomego), forum dyskusyjnych, recenzji i ocen gier
- brak dostępu do przeglądarki w czasie gry (korzystam głównie dla internetowego słownika)
Już nawet pomijam funkcję family share, workshop, programów lojalnościowych (steam cards czy punkty uplay które można wymienić na zniżkę do sklepu) czy poradników od społeczności. A co robi Epic Games z tym guano aplikacją? Po miesiącach od uruchomienia dodali opcję wyszukiwania xDDDDDDDD
Kupcie gdzie tam wolicie, nawet jak musicie na Epic Store, wychodzi piracik - pobieracie i macie kopie waszej gry "drmfr33"
Ekhem, metro na epic ma denuvo.
Impaler a nawet jakby epik mial trofy to to juz i tak nie to samo
Miałem szacunek do Epic za grę Paragon, ale odkąd zaczynali stosować takie monopolistyczne zagrywki, to życzę im jak najszybszego zamknięcia tego sklepu.
Trzeba było nie sprzedawać duszy grubaskowi z Valve i trwać przy nośnikach fizycznych. A teraz macie tysiące lancherów, bo każdy wydawca chce swoją platformę. I wcale się im nie dziwię, lepiej zgarnąć 100% z gry, niż tylko 70%, a reszta na hamburgery dla Gabena.
Ić stond, pudełka nie przetrwałby na PC i tak i siak, na konolach jest standard Blu Ray, na PC nie. Druga sprawa konsole maja zamknięta architekturę, PC nie. Gry na płycie konsole są zabezpieczone i to się łączy z zamkniętym systemem, nie odpalisz, PC jest otwarty wiec i płyt nie zabezpieczysz, PCty maja różne konfiguracje wiec takiej gry na PCty nie zoptymalizujesz. Gry dzis ważą po paredziesiat giga czyli instalacja z dvd, po 5-10 płyt i jeszcze pacze z internetu w dniu premiery.
Stety pudełka na PC wymarły przez jego otwartość, jak nie Gaben to ktoś inny by to zrobił. Na konsolach jest też 30% i nikt jakoś nie plącze XD. Epic żada 12% a ceny są te same. <Mem z tomem żebyś wyszedł>
Zgadzam się z Tobą w 100%. Efekt będzie taki, że zwiększy się piractwo i w sumie wcale mi to nie przeszkadza. Dzięki niemu przynajmniej ceny gier były normalne... Żeby jeszcze wyższe ceny, równolegle szły z jakością to bym zrozumiał. A tak, byle gniot za 250 zł !
Z miłą chęcią sprawdziłbym nowe Metro, ale nie mam zamiaru używać tony luncherów - poczekam na steam, a najlepiej na GOG gdzie kupuję zdecydowaną większość gier.
A jak nie będzie na jednym, bądź drugim to po prostu nie kupię - dla zasady :)
Gadacie negatywnie na tego EPIC stora, a Steam nawet nie ruszy się aby coś zrobić... .
Kolejny co jest "excited".
Co oni w tej branży gier, ćpają coś że ciągle są tacy podekscytowani?
Najlepsze jest to że epic dostaje ze swoją giereczką od apexa, steam nic nie traci a devowie dalej pchają sie jak owce do szamba zwanego epic store xD. Najlepsze jest to i tak prędzej czy później gra trafi na steama.
W tym przypadku jeszcze można by zrozumieć wyłączność na platformę Epika bo gra na 99,9% hula na ich silniku i w zamian na licencję mogli tam jakiś kruczek dać. Ale jeśli faktycznie wyjdzie tylko tam to choć jestem wielkim fanem dwóch pierwszych części, "trójki" nie kupię.
No dobra, to możę inny argument wasz przekona zę wykupowywanie gier przez epica nie jest dobre. Zapominacie żę jak wykupuje to blokuje wszystkim czyli także naszemu kochanemu gogowi, steam se da rade bez paru gier, GOG już nie koniecznie.