The Division 2 – pudełkowa wersja dostanie patch ważący nawet 90 GB
Niezłych czasów się dożyliśmy. Totalne lenistwo twórców ze względu na to, że internet jest ogólnodostępny i można wydać betę wiedząc o tym, że trzeba ją jeszcze patchować kilka miesięcy, a patche ważą coraz więcej i więcej GB. Za dawnych czasów w pudełku otrzymywaliśmy produkt który nie wymagał takiej naprawy z tego względu, że internet nie był w każdym domu np pamiętam jak kupiłem Supreme Commander co prawda gra otrzymała kilka patchy ale bez nich dało się grać bez problemu. Z tego co pamiętam te patche było na płytce razem z grą.
The Division 2 – pudełkowa wersja dostanie patch ważący nawet 90 GB
Oni chyba dla zabawy takie coś robią, by ludzie kupujący edycje pudełkowe znienawidzili ten sposób kupowania gier.
A ja widzę w tym niekompetencję jaka jeszcze nie chodziła na tej planecie.
Ostatnie drobne zmiany w grach Ubi, a.k.a patch to całe gry do pobrania od nowa.
Tak z ciekawości w edycji pudełkowej, prócz iluś-tam płyt będzie coś z gry na nich czy sam program Uplay na każdej z płyt?
@|13|
"Oni chyba dla zabawy takie coś robią, by ludzie kupujący edycje pudełkowe znienawidzili ten sposób kupowania gier."
Nie idzie tego wykluczyć Trzynastku.
Takie są ogólne tendencje. Płacić tylko kartą a gry to tylko przez net.
Takie są ogólne tendencje. Płacić tylko kartą a gry to tylko przez net.
Dla nich wygoda i duża oszczędność na wszystkim co związane z fizycznym produktem, tylko że to nie będzie przekładało się na ceny gier w wersji cyfrowej, a co lepsze ceny te będą z roku na rok wyższe.
W niedługiej przyszłości konsolowcy też tego doświadczą, każda gra do pobrania przez internet (brak napędów w konsoli), patche wielkości całej gry - to przestaje być zabawne.
Wracasz z pracy, ze szkoły, chcesz się odprężyć, spędzić trochę czasu przy ulubionej grze a tu taki error.
Ciekawi mnie na co idzie tyle GB
Na wszystko.
Kiedyś były patche po 100mb, teraz maja w dupie i trzeba patchować filmy wideo, które są tymi samymi plikami i nie raz zajmują po kilka GB.
...no i chyba trzeba się do tego przyzwyczajać, bo nie sądzę by coś w tej kwestii się zmieniło.
Tak jak kolega wyżej napisał - patchowane jest na nowo wszystko od filmów aż po tekstury itp. Kiedyś patche miały usuwać błędy, teraz jest poprawką na wszystko. Dobrze to obrazują patche do F76.
Ale co mają w dupie? Kiedyś wszystko robił się ze względu na ograniczenia internetu. A teraz? Ile to? 45 minut pobierania? Dłużej zawartość płyty blue-ray na dysk konsoli się kopiuje. A, no tak, chyba że ktoś mieszka w dupie, to wtedy ma internet taki sprzed 20 lat...
Jeden mieszka np.: w bloku w mieście i ma po kablu, a drugi w domu jednorodzinnym na obrzeżach miasta i jedyny dostęp do internetu to antena zewnętrza i internet mobilny. Modernizacja jest tam, gdzie jest opłacalna.
@TobiAlex A wiesz, że nie każdy nawet w mieście ma ten mityczny światłowód?
Większość infrastruktury w naszym państwie dalej pozwala na ledwo 20Mbps.
Mieszkam w dużym mieście i musiałem zdecydować się na internet domowy od firmy kojarzącej się z kolorem różowym, bo Januszom technikom od firmy pomarańczowej nie chciało się nawet kabla przeciągnąć bez łapówki (ewidentnie kręcili i swoim zachowaniem sugerowali załatwienie sprawy z pomocą jakiejś wódeczki albo Władysława) a i prędkość jaką bym miał to maksymalnie 10Mbps.
Co ciekawe na stronie internetowej było napisane, że będzie 80Mbps, konsultant mówił o maksymalnie 20Mpbs, a technik 10Mbps.
No a jak ktoś nie ma internetu? To co, od kolegi sobie przeniesie dane na dyskietkach?
Jezu to jest żałosne. Czy te korporacje tworzące gry nie umieją w kompresję danych? Ludzie, zwykły biedak w internecie ci zrobi z 50GB gry repack 20GB niczego nie wycinając a oni nie potrafią/nie chce im się?
Te bardzo silne kompresje ludziom z szybszym netem będą się wypakowywały i instalowały dłużej niż ich nieprzetworzona forma. Pozatym gry ściągane z launcherów są już od razu prekompresowane, aby zaoszczędzać bandwidth. Po prostu trzeba się pogodzić z tym, że wszystko się rozwija, i też będzie przez to ważyć więcej. Tak samo jak to, że od czasu wypuszczenia pierwszej wersji do tłoczni do czasu premiery jest mnóstwo czasu na dopieszczenie gry - i ten czas się zawsze wykorzystuje, nigdy nie idzie na marne, developerzy nie pracują za free.
Kiedyś większość gier taka nie była, ale też były znacznie mniej skomplikowane niż dzisiaj.
Wszystko ma swoje "zady i walety", nie można na wszystko patrzeć tylko z jednego punktu widzenia.
Wszystko ma swoje "zady i walety", nie można na wszystko patrzeć tylko z jednego punktu widzenia.
Przecież twórcy tak patrzą.
brak kompresji to jedno
a wrzucanie całej gry bo im się nie chce oddzielać plików spatchowanych od nie to drugie, bo inaczej tego nie widze (a wątpliwe jest że cała gra od deski do deski wymagała patcha)
kiedyś studia dopisywały/nadpisywały kod do plików zamiast wrzucać całe pliki żeby oszczędzić, a teraz wolą lenie śmierdzace wrzucić całą gre jak jest bo po co rozdzielać 1 od 2. przecierz ci "idioci" nie mają wyboru, to gra 100% online albo ściągną albo grać nie będą
@ReznoR666
to niech wydadzą patcha w 2 formach, skompresowana i nie(żaden problem dla nich)
a co do tego iż gry były mniej skomplikowane to bym polemizował
Tylko, że nie tak to działa (na PS4 przynajmniej, na xboxie nie wiem).
Wrzuca się cały projekt na serwer Sony i to serwer tworzy patch.
Jak zmiany są zbyt duże, może nie dać rady i trzeba cały projekt dać jako patch, bo po prostu nie ma innego wyjścia.
Przeciez gra bedzie wydana na blue rey na ps4 szkopul w tym ze ten patch jest tak olbrzymi ze przewiduje dzien sciagania w t mobile , teraz nie wiadomo kiedy kurier wpadnie z gra i tu jest problem robi sie dzien obsuwy i tyle z golda.Pewnie patch naprawia tekstury ktore mialy opozniony czas wczytywania na ps4 ,okreslil bym to wrecz dramatycznym wczytywaniem sie tekstur gry gralem na pro w bete i masakra z tym byla,to nie przystoi w 21wieku
Zauważacie też, że kiedyś pliki gier były jawnie ogólnodostępne dla zwykłego użytkownika. Formaty dźwięków to były zwykle wav albo MP3. Formaty obrazków - BMP, jpg itd. Tak było np. w Europie Universalis 2. Można było spokojnie podmienić to co niezbędne. Teraz w dobie silników gier bardzo często wszystkie assety są pakowane do jednego lub kilku plików o pojemności nawet kilka gigabajtów. W dodatku są one w wewnętrznych formatach silników, żeby przechowywać wszystko co najważniejsze np. w przypadku obiektów wektory normalne, binormalne czego mogą nie przechowywać standardowe formaty. Twórcom nie chce się kombinować chyba w rozpakowywanie, podmienianie zawartości itp. możliwe też że takie pliki są np chronione jakąś suma kontrolną/hasłami żeby utrudnić dostęp do contentu. Chyba za dużo dla nich z tym zabawy ;) lepiej po prostu wrzucić cały plik bo prędkość internetu dla większości nie jest już ograniczeniem.
Nie pisalem, że tak było zawsze :) Też wolę jeden większy plik niż kilka małych ale w przypadku updatow jednak poświęciłbym chwilę na takie przygotowanie aktualizacji aby podmieniają ona tylko naprawdę wymagane pliki.
Jeszcze gdyby net miał 90 Mb przynajmniej
Ludzie posiadają już dyski w komputerach nawet po kilka TB, a niektórzy gadają głupoty o zagracaniu HDD... serio 90gb przy ponad 1000 to taki problem i trzeba szukać "oszczędnosci"?. 90gb ściągania to max 4h. Nie widzę tragedii. To nie są już czasy Neostrady sprzed prawie 20 lat. Rozumiem, że są ludzie w najlepszym wypadku mieszkający kilkanaście kilometrów od większych miast, więc te osoby nie mają za bardzo z czego wybierać jeśli chodzi o internet, ale jeśli ktoś ma tak tragiczne łączę w domu i nie mieszka gdzieś na odludziu, to albo daje się konkretnie robić w konia dla dostarczyciela i pora rozejrzeć się u konkurencji w celu zmiany łącza albo woli płacić 30zl miesięcznie męczą się z prędkością godną pożałowania i narzekając na lenistwo twórców i gównianą kompresję jak kęsik.
W jaki sposób taka osoba daje robić "w konia"? Jaką ma inną alternatywę? to nie wina Kowalskiego, że dostarczyciele są nastawieni na pieniądze i wolą pociągnąć kabel tak gdzie jest DLA NICH opłacalne. Ja mieszkając w Lublinie czekałem 3,5 lata na FTTH i mam go dzięki dopiero dofinansowaniu przez środki unijne, bo nikt sam z siebie nie chciał ego sfinansować. Nikogo to nie obchodzi z komórkowych gigantów, że przydał by się lepszy internet, bo Ubi nie potrafi wydać porządnie gry przez co są patche 90GB i łatać wszystko od A do Z, a w mieście wszyscy oferują maks po ADSL 10Mb/s lub VDSL DO 80Mb/s.
Mieszkam w mniejszym mieście. Całe miasto i okoliczne wiochy okablowane, po słupach taurony światłowodami. Moje osiedle w mieście było bardziej dofinansowane i wszystko wsadzili do ziemi. Teraz nie ma słupów energetycznych więc nie opłaca się nikomu rozkopywać całego osiedla, żeby podłączyć 50 domów. Szczególnie, że stawka za internet światłowodowy 100, a telefoniczny 10~~ jest podobna, więc jakby mi podłączyli światłowód to nagle nie zaczną sobie życzyć 2x więcej za miesiąc. Przez to nikomu się nie opłaca tego podłączać...
kolego ja mieszkam w Krakowie,dzielnica ,do centrum 10km i akurat u mnie na prowincji nie ma swiatłowodu podobno nie ma kopali kanalizacje i twierdzili ze to kable od...,ale orange twierdzi ze nie ma no i musze kozystac z lte i co teraz?Predkości mam w granicach 10-15MB bo ciagle siec przeciążona????Powiesz mi ze to moja wina tak samo jak moją wina było ze mielismy piec na ekogroszek a wszedl zakaz na krakow i musi byc gazówka a internetu nie ma pożądnego???
"Chyba się na łby pozamieniali" Cytują Stanisława Anioła który został "archaniołem" ;-)
Oby tak dalej. Obok "różowego" Far Cry kolejna gra której nie kupię. Niech sobie zrobią 1 TB patch poprawiający ich pogląd na graczy/użytkowników.
Nie wiem kogo oni chcą zachęcić do zakupu tej gry, bo ja już odpadam w preeliminacjach.
Może za 20 zł, więcej nie
Kiedyś robili patche, gdzie służą do modyfikowanie plików poprzez odnajdywanie, usuwanie i napisanie nowe skryptów. Natomiast dzisiejsze łatki są po prostu zbiór nowe pliki spakowane w coś rodzaju ZIP. Po prostu nie chcą marnować czasu na stworzenie patche do modyfikowanie plików. Poszli na łatwiznę i tyle.
Kiedyś patch do Diablo II ważyło tylko 10 MB...
A to pierwszy patch tyle waży, a po premierze będzie jeszcze kilka.
Trzeba dokupić 500GB dysk i przeznaczyć go tylko na tą grę :)
Ciekawe czy doczekamy sie czasów gdzie do gry nie będa dorzucany płyty tylko dyski twarde :)
Śmieszne, to i recykling map/settingów powinien sprawić, że Ubisoft powinno dostać tak po dupsku... (za olewanie graczy) Liczę na słabą sprzedaż i los taki jak anthem, to powinno im dać nauczkę...
Całkowicie rozumiem ludzi narzekających na pacza podchodzącego pod 100gb. Pewnie sam gdybym miał jakiegoś wydzielanego interneta mobilnego albo wielkie parcie na jakąś grę to bym był zniesmaczony.
Ale tak czy inaczej - wolę żeby mi paczowali niż zostawili niedorobionego gniota jak NIER na PC.
Jeśli patch tyle zajmuje to znaczy, ze nad gierka pracują. A ci co płaczą i tak by płakali nawet jak by łatka ważyła 50 mb.
Jeśli patch tyle zajmuje to znaczy, ze nad gierka pracują.
Pojechałeś z tym tekstem, zwłaszcza w odniesieniu do Ubi.
A ci co płaczą i tak by płakali nawet jak by łatka ważyła 50 mb.
Gdyby były małe patche to nie byłoby problemu z tym, ale 90GB to już lekka przesada. Nawet z internetem 100+Mb/s to jest to upierdliwa rzecz taki patch - reinstalacja całej gry.
@|13|
Overwatch, Rainbow Six: Siege i teraz The Division 2 maja/miały dużego patcha. Praktycznie przeinstalowanie gry. Może specyfika tych aktualizacja polega na tym, że łatwiej i bezpieczniej dla gry jest właśnie reinstalacja zamiast podmieniać pojedyncze pliki? Pojęcia nie mam.
Ojej jak dużo.
Ostatnio włączyłem Rainbow Six Siege i miałem 85GB PATCH.
Nie no to ja podziękuje, miałem właśnie kupować na swojego Xboxa a tutaj tyle tego ?
Powala polityka Ubisoftu i kompletne lekceważenie społeczności wydając niedopracowany odgrzewany kotlet który powinien być wydany jako DLC do pierwszej części. Wstyd. No ale ten deweloper chyba nas już przyzwyczaił do swoich praktyk... Do tego należy zaznaczyć że oczywiście to będzie na wyłączność dla Epic Store... i Ubi$tore.
Ja mam internet 1gb/s, a i tak mnie to strasznie denerwuje. Co prawda gra mnie nie interesuje, ale nienawidzę kupować niedokończonego produktu.
To tak, jakbym kupował fotel, ale nie w tym kolorze co chce, i przyjdą mi go pomalować za 2 dni. Niby mogę poczekać, ale po co jak mogę kupić ten sam fotel, gdzieś indziej - i to w moim kolorze.
Nie wiem czym tu się ekscytować. Takie już teraz mamy czasy i jojczenie czy modlitwa dziecka tego nie zmieni. Wszyscy wydawcy zwłaszcza w tytułach sieciowych pracują do dnia wydania nad swoimi tytułami, podczas gdy płyty zostały wydrukowane już dobry miesiąc temu. Kalendarz wydawniczy i terminy closed i open bata są praktycznie u wszystkich dużych wydawców podobne co wynika z marketingu i budowania hype`u. Może się to komuś nie podobać ale taki teraz ten rynek jest i mówi się trudno. Ja Div 2 kupiłem w przedsprzedaży w Ubishop`ie i mam już pobraną na dysk, teraz właśnie ściąga się 1,2 GB patch.
Też tego nie rozumiem karty graficzne sobie kupują po 2 tysiące i więcej procesory tak samo, komórki po tysiaka, a jak trzeba pobrać większy patch to zaraz płacz. Kupcie sobie lepszy internet albo zmieńcie dostawce. To tak jak by jeździł do pracy oddalonej o 100km Furmanką zamiast kupić samochód. I tak i tak się dojedzie tylko kwesta czasu.
i dlatego ja postawilem jakis czas temu na Escape From Tarkov. Wiem, ze wczesny dostep, ze moze nie wyjsc finalna wersja ale poki co gra smiga i gra sie swietnie, zwlaszcza po statnim patchu jest miodnie.
Tak, ze ja spadam do Tarkova;p
Mi tam wsio ryba, ale w końcu może ślepcy przejrzą na oczy, jaką firmą jest Ubisoft.
Mi też pobrało 1.2 GB i chyba na tym koniec. Z tym dużym patchem to nie jest przypadkiem tak, że pobiera te 40+ GB, bo ludzie mają zainstalowaną open betę?
From what I understand, the PS4 requires double the storage space to install whatever file you’re installing. So that would explain the massive jump in size.
Tak, że niezły clickbait :)
skoro nie można już edytować - potwierdzam, clickbait, ja ściągnąłem od nowa Div2 i pobrało tylko 1,2GB.