Smutno mi dziś, nie ukrywam. Dobija zwłaszcza ten triumfalizm "dobrozmiennych" wyborców, ale trudno - trzeba to wziąć na klatę. Raz się wygrywa, raz się przegrywa, boli jednak, że nie była to uczciwa gra, choć wybory były wolne, nie będę tu bredził o fałszerstwach, bo w nie nie wierzę.
Dwie łyżki miodu w tej beczce dziegciu - KE przetrwa w tak szerokiej formule, większość po stronie Opozycji rozumie to doskonale, że jeżeli walczyć i nie skończyć jak opozycja na Węgrzech, to tylko tak. To po pierwsze.Po drugie - słuchałem dziś Schetyny i Siemioniaka, ale też innych polityków z obozu demokratów - żadnego "jojczenia", że PiS miał po swojej stronie media reżimu i ohydną, kłamliwą propagandę, żadnego szukania błędów u innych. "PiS zmobilizował swój elektorat w 100%, strona opozycyjna nie do końca", "nie powalczyliśmy na wsi, oddaliśmy ją bez walki". Zrozumienie SWOICH błędów i POKORA jest "światełkiem w tunelu". Kaczyński jak przegrywał, to ZAWSZE zwalał winę na siły układu, który się sprzysiągł przeciwko niemu. Siemioniak z pokorą mówił o "zimnym prysznicu", który jednak jest potrzebny, bo mobilizuje na całego.
Dziś można się posmucić, ale od jutra do roboty Opozycjo, gryźć trawę i walczyć do końca. Szanse, żeby jesienią wygrać są marne, Zjednoczona Prawica osiągnęła w eurowyborach świetny wynik, to na pewno uskrzydli polityków formacji rządzącej i zmobilizuje ich wyborców, więc demokraci startują z dużo gorszego pułapu. Powtórzę jednak jeszcze raz - walczy się do końca.
ps. Patrząc jednak szerzej, na cały europarlament, to tragedii nie ma - populiści dużo poniżej oczekiwań:
https://wiadomosci.onet.pl/politico/wybory-do-europarlamentu-2019-populistyczna-fala-komentarz/lmgyyz5
To po pierwsze.Po drugie - słuchałem dziś Schetyny i Siemioniaka, ale też innych polityków z obozu demokratów - żadnego "jojczenia", że PiS miał po swojej stronie media reżimu i ohydną, kłamliwą propagandę, żadnego szukania błędów u innych
To jest właśnie problem KE, bo nawet nie konsultują ze sobą przekazu medialnego.
Miller: "Zwycięstwo PiS-u to dwa razy „K” plus „P”, czyli kiełbasa, kościół i propaganda. "
Lubnauer: "Nie doceniliśmy mediów publicznych. Mamy w tej chwili media, radio, telewizję, które grają tylko do jednej bramki."
Zamiast właśnie zrobić jeden wspólny przekaz, że nie było pełnej mobilizacji swojego elektoratu, to każdy wali swoje teorie co do przegranej.
Wspólnego silnego programu teraz nie mieli i dopiero po porażce chcą go zbudować? Widać że trochę na szybko skleili koalicję, która była skazana na porażkę w tych wyborach. Być może chcieli wysondować przed jesiennymi wyborami co w ogóle mogą ugrać pod jednym szyldem. Wybory na jesień będą bardzo trudne, bo już teraz PiS wygrał w wyborach do P,E które nie były jego mocną stroną.
Raz się wygrywa, raz się przegrywa,
Z punktu widzenia partii KE z perspektywy kilku ostatnich lat i wyborów to raczej "raz się przegrywa, raz się przegrywa"
No ale z tak charyzmatycznym przywódcą jak Grzesiu Schetyna to należało się spodziewać sromotnej przegranej, ten człowiek ma na drugie imię "porażka". Jak słucham go w wywiadach to na myśl przychodzą mi wypowiedzi Franza Smudy, ten sam poziom językowy i merytoryczny, lepszego Dyzmy sobie Jarek Kaczyński jako przeciwnika nie mógł wymarzyć.
Jak byśmy chcieli jednego przekazu to byśmy głosowali na PiS. Właśnie dlatego ta partia jest nieznośna, że zwalnia z myślenia.
Zresztą klakierzy KE zwalający wynik na Biedronia nie lepsi.
Natomiast jakiś program by się przydał. Jako wyborca lewicowy i tak nie mam co na nich liczyć.
Jak byśmy chcieli jednego przekazu to byśmy głosowali na PiS. Właśnie dlatego ta partia jest nieznośna, że zwalnia z myślenia.
Przecież przekazy partyjne to powszechna rzecz, która ma miejsce nie tylko w szeregach partii rządzącej. Tam chyba pomimo deklaracji jedności wciąż odbywa się wewnętrzna walka o przywództwo pod sztandarem zjednoczonej prawicy.
Jako, ze byly to wybory europejskie, to moze chociaz warto odnotowac, ze wzmocnila sie pozycja liberalow i zielonych w Europie, a populisci i prawica okazali sie jednak slabi. To dobra prognoza na przyszlosc dla UE. Mam nadzieje ze integracja europejska teraz przyspieszy.
Polacy sami skazuja sie na pozostanie nieliczacym sie, peryferyjnym krajem, bez wplywu na te wydarzenia.
Materiał cięty, tu się zgodzę. Ale jeden fragment jest w całości:
"Może to Rafał robić w Warszawie, ale my nie możemy tego mówić w Pleszewie czy w Świebodzinie, tak? Bo nas przepędzą."
Póki PO/KO będzie serwowała taki (ukryty)program, to słabo widzę ich wynik na jesieni.
A tak jeszcze z innej beczki - u Was podczas podpisywania się na liście wyborców też zasłaniali tekturką cały wykaz, pozostawiając miejsce na podpis?
Troszkę śmiesznie i straszno mi się zrobiło. RODO w pełnej w krasie, uchwalone przez nomen omen PE :P
Dawniej to można było sąsiadowi wytknąć, że jeszcze nie zagłosował ;) A teraz?
Na poprzednich wyborach na prezydenta miast była tekturka, która miała tylko miejsce na podpis. Teraz nic takiego nie mieli.
Zresztą klakierzy KE zwalający wynik na Biedronia nie lepsi.
Głosowałem na KE i powiem - tak: Boże broń, żeby zwalać winę na Biedronia! Owszem, zachowywał się w kampanii nieelegancko (i to trudno przełknąć) i grał na siebie, ale przecież nie on pierwszy i nie ostatni. Tak było z Ruchem Palikota, tak było z Kukiz 15 (oraz innymi ugrupowaniami antysystemowymi) i tak było z Nowoczesną (pamięta ktoś jeszcze te tyrady Petru, że "z PO to nigdy, bo to tak jakby mieć skompromitowaną żonę"?).
Taka jest niestety polityka - brudna i bezwzględna, czasem aż do przesady, bo teksty Biedronia, że "PO nie wprowadzi in vitro" ocierały się już o jakiś absurd, bo to właśnie PO, za swojej kadencji in vitro wprowadziła (co zresztą PiS, kiedy przejął władzę szybko uwalił). Gra się nieczysto i często poniżej pasa. Biedroń to zresztą będzie niezły ból głowy dla bloku opozycyjnego, bo trudno tu powiedzieć, czy "lepiej z nim, czy bez niego", zwłaszcza biorąc pod uwagę, że osiągnął tragiczny wynik, jesienią nie będzie już z Wiosny co zbierać, a jak wyląduje z 4% pod progiem, to niestety będzie "podobną" miną jak Zjednoczona Lewica w 2015.
Podobny problem będzie miało zresztą PiS z dogorywającym Kukizem i tą zbieraniną od Korwina i faszystów - z tym, że dużo mniejszy problem, bo jeśli utrzymają poparcie na poziomie z eurowyborów, to ten plankton do niczego Kaczyńskiemu nie będzie potrzebny.
To będą dramatyczne wybory, ale też niezwykle ciekawe. Robi nam się w Polsce system dwupartyjny, jak w Stanach.
Poczytaj co wypisują Lis i okolice. A to razem, a to wiosna. Wszyscy winni porażek, tylko strateg Scheta czysty niczym lilija.
System dwupartyjny z dwiema partiami republikańskimi... super.
Ja jestem po prostu zażenowany postawą moich rodaków. Nie ważne są afery, niszczenie państwa, ważna jest tylko ciepła kasa i nic więcej. Dajcie kasę i możecie sobie robić z krajem co wam się podoba. Kogo obchodzą jakieś sądy, gospodarka i inne mało istotne rzeczy. 500 złotych bejbe. Tych rolników to ja nie rozumiem. Protestują cały czas a dalej głosują na PIS. Coś tu się nie zgadza. Jak protestujecie przeciwko rządowi to czemu głosujecie na ten rząd?
Wschód to się powinien odłączyć od Polski i przyłączyć do Białorusi to by się na pewno lepiej czuli, skoro takie klimaty ich kręcą.
Biedroń świruje jakby został nowym królem Polski, 6% no super wynik po prostu, rewelacja. Gada że chce na jesieni być już pierwszą siłą polityczną w kraju, no powodzenia. Jak pójdzie sam to życzę mu żeby nie wszedł do sejmu.
Kukiz z Korwinem pogonieni i to jest jakiś pozytyw na pewno.
Strasznie szybko coś pełne oficjalne wyniki, za szybko.
Tym razem obietnica krowa+ zadziałała.
Dodać do tego fakt, że dotrzymują obietnic i mamy efekt.
Najlepiej jakby unia przykręciła kurek z hajsem, nie byłoby krowy+ i zawsze to kolejni wkurzeni
Nie zauważyłem aby "gospodarka" była na skraju przepaści, i państwo było niszczone, pensje cały czas idą w górę małymi kroczkami, ludzie coraz więcej odkładają, i ludzi na coraz więcej rzeczy stać, coraz więcej produkujemy- nowe technologie, praca jest wszędzie( ogłoszenia o prace pękają w szwach -najniższe bezrobocie od ponad 30lat) ja nie narzekam dobrze mi się żyje . Socjale 500+ itp?, w porównaniu z zachodem gdzie jest to standardem socjale są 8 razy większe... a sądy już dawno były do zmiany( stare komuchy w togach z ZSRR wybrane po 89r które służyły obcemu systemowi- Płacz komuszo- platformianych Kodowców bezcenny. A rolnicy wolą mimo wszystko Pis niż jeszcze gorszą Platformę która jak była u władzy nie spełniła żadnego postulatu na korzyść Polskiego społeczeństwa :). A jak ci się nie podoba w Polsce to jedź na Białoruś tam zaznasz wolności i wielkich zarobków.
Jak widać większe od ciebie.
Szczerze mówiąc niepotrzebnie pytałem. Po tym co piszesz widać, że niewiele wiesz o ekonomii.
Szczerze mówiąc niepotrzebnie pytałem. Po tym co piszesz widać, że niewiele wiesz o ekonomii.
A kto ma k**** pojęcie o ekonomii? Korwin i jego kuce? Proszę nie żartować. W polityce trzeba obecnie tak lawirować wydatkami by mieć kasę na tzw. rozdawnictwo. Bo kobieta, która jest w ciąży chce mieć pewność ze po urodzeniu dziecka nie będzie musiała iść do MOPSu (w takiej Szwecji kasiory za urodzenie dzieci jest tyle że pracować nie trzeba i mozna se jechac na wakacje i kupić auto) tylko będzie normalnie żyć. Bo ludzie chcą godności, a godności nie daje im Korwin, który każe płacić za wszystko. Bo ludzi wnerwia że pani w banku ich wyśmiewa gdy chcą spytać o kredyt hipoteczny. Więc psim obowiązkiem państwa jest by te mieszkania zapewnić. Takie jest myślenie ludzi. Czy słuszne? Po części pewnie tak.
Iselor - ja doskonale rozumiem czemu ludziom żyje się lepiej. Tylko widzisz, oni nie mają pojęcia do czego prowadzi taka polityka. Masz tutaj nemeroka, który nie ogarnia cykli koniunkturalnych i myśli, że tak jak jest teraz będzie wiecznie. Manolito się wyłożył na deficycie budżetowym...
Mam nadzieję, że chociaż Ty wiesz te rzeczy.
Jako ciekawostka - zdaje się strona ciekawe liczby - mieli tam badania, z których wynikało, że 20% (albo 25%) wyborców (nie pamiętam czy tylko wśród wyborców pisu) uważała że rząd rozdaje swoje pieniądze ! Tego się inaczej jak cichym słowem na k i facepalmem nie da skomentować...
Milka^_^------> ok, ale czy do czegoś ta polityka doprowadziła w krajach tzw. Zachodu z wyjątkiem południowców, którzy przeginali całkowicie z socjalem? Trzeba wiedzieć jak ten socjal rozdawać. Jeśli partia chce wygrać musi rozdawać rozsądny socjal. Bo ludzie mają dosyć zapieprzania za miskę ryżu i do niczego w życiu nie dochodząc. Co prawda osobiście uważam że państwo powinno coś zrobić z polityka mieszkaniową bo chce mi się płakać jak patrzę że mam sie zadłużać w banku na 30 lat by mieć gdzie mieszkać, a inne plusy są nieistotne, no ale...
Ale wy sobie zdajecie sprawę że na Zachodzie socjal działa? I to pokolenie 30+, które zobaczyło trochę tam pobyło i widzi że w każdym kraju tzw. Zachodu pieniądze na dziecko są od urodzenia i to się ludziom de facto należy jak psu zupa (bo tam to jest normalne i ludzie tutaj też tak chcą) będą głosować na PiS? Bo ludzi wala podatki niskie a i bełkot korwinowy że kto nie pracuje ten nie je jest nie do zaakceptowania. Więc PiS będzie wygrywał bo daje ludziom pieniądze. Bo ludzie nie chcą za wszystko płacić. Taka jest prawda i dopóki nie zaoferują Koalicjanci jakiegokolwiek socjalu...będzie jak będzie. Swoją drogą: patrząc na swoje zarobki i na ceny mieszkań/domów i warunki kredytu sam mam ochotę głosować na PiS......
Po to między innymi jest państwo. Kwestia nie czy rozdawać, tylko jak rozdawać.
Ale wy sobie zdajecie sprawę że na Zachodzie socjal działa?
Jak sa bogaci to dziala. My jestesmy biedni a chcemy zyc jak bogaci. Tak mozna do nastepnego kryzysu.
r_ADM -> to jakim ku..... cudem, bo kasy nie rozdawali, w 8 lat poprzednicy nabili 500+ mld pln dlugu. Sama obsluga dlugu kosztuje 30 mld pln rocznie to kasa ktora leci poprostu w bloto. Nie zebym tu popieral to co robi pis, bo daja i konca nie widac, co ewidentnie zle sie skonczy w przyszlosci, ale troche obiektywizmu, bo to ze w gownie juz po szyje jestesmy, jesli chodzi o dlugi, to nie jest tylko wina pisu.
Całkiem trafnie określił wybory L.Miller:
"Zwycięstwo PiS-u to jest dwa razy K plus P: kiełbasa i Kościół plus propaganda" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM były premier Leszek Miller.
Nie ma co płakać (a w sumie trzeba się śmiać z nad aktywności dobrozmianowych rycerzy którzy przy każdej aferze siedzą cicho a teraz powychodzili na wierzch - monolito jedyny odważny trwa zawsze na posterunku) walka wciąż trwa i jest to wojna długoterminowa.
Jedyne co mnie dziwi to frustracja Iselora - na co on liczył? Wynik Korwinów taki sam jak zawsze. Kukiz dodatkowo roztrwonił te lata w sejmie - po co ludzie mają głosować na PISowską potakiwaczkę skoro mogą od razu głosować na PIS?
walka wciąż trwa i jest to wojna długoterminowa.
Skończmy wojnę polsko-polską, apeluję do ciebie Danielku.
Nie ma co płakać (a w sumie trzeba się śmiać z nad aktywności dobrozmianowych rycerzy
smiac sie, smiac jak najwiecej, szydzic, wysmiewac itd itp.
z mojej strony bardzo dziekuje.
Jest jedna kolosalna roznica w postepowaniu obydwu partii.
Po kompletnie nieudanej rundzie w 2007 (mniejsza o przyczyny) pis sie czegos nauczyl.
Wyszydzać? Meh za dużo zachodu, zresztą na tym to znacie się najlepiej wy. Wystarczy śmiać się, bo śmiechu towarzysze pisowscy boicie się najbardziej.
w takiej Szwecji kasiory za urodzenie dzieci jest tyle że pracować nie trzeba i mozna se jechac na wakacje i kupić auto
Zasiłek w Szwecji (Barnbidrag) wynosi 1250 koron (ok. 400 zł) na dziecko, przysługujący do ukończenia przez nie 16 roku życia. Przynajmniej jedno z rodziców musi pracować lub prowadzić działalność gospodarczą (wymóg posiadania ubezpieczenia). Nie ma żadnych premii za urodzenie dziecka. Przestań zatem wprowadzać ludzi w błąd.
Ale jakie to ma znaczenie? Ludzie już mają dosyć bycia na wiecznym dorobku i chcą żeby w końcu państwo do czegoś się przydało. Nie twierdzę że rozdawanie kasy jest ok, ale rozumiem myślenie ludzi którzy głosują na PiS.
Ale jakie to ma znaczenie?
Jeśli Szwecja daje na dziecko mniej niż Polska (!) a do tego WYMAGA aby rodzic pracował, to ma to takie znaczenie, że jesteśmy w czarnej d*pie przez bezmózgich wyborców, którzy myślą, że rząd rozdaje swoje pieniądze. Takie to ma znaczenie, że za jakiś czas jak to wszystko walnie, to Twoje dzieci będą płaciły za Twoje błędy i błędy tych bezmózgich wyborców.
Więc ten system jest do naprawy. I jakie moje błędy? ja na PiS głosuję?
Plomba Jedynym błędem to było pozwolenie by doszły do władzy takie jednostki jak tusk, schetyna, budka... To oni zrobili przez 8 lat swoich nieudolnych rządów podzielili Polskę. Popatrz czy w mediach po przegranych wyborach w 2007 roku PiS sączył tyle jadu albo latał do brukselii na skargę albo głosował przeciw ustawom które miały usprawnić kraj? Tak jak to zrobiło PO gdy PiS chciał zaostrzenia kar dla pedofilii? No chyba że uważasz iż pedofilia jest w porządku? Tylko nie płacz jak spotka to kiedyś twoje dziecko i nie krzycz w gazetach że dla oprawcy chce najsurowszej kary (nie życzę ci tego oczywiście).
Rozumiem że Nauczyciele mogą co rok wołać 1k podwyżki
Niepełnosprawni (którzy później idą pełnić rolę w sejmie) mogą dostać podwyżki (nie mówię że nie)
Lekarze zarabiajający krocie mogą wołać kolejne krocie podwyżek?
Ale już matka z dzieckiem samotnie wychowująca nie ma mieć wsparcia by choćby pampersy kupić synowi/córce? PiS powinien jeszcze zaostrzyć przepisy dla patologii, niezapowiedziane wizyty, 2 wpadki i zakaz dostawania kasy, jedynie żywność będzie wydawane i czyste ubrania.
2 co powinni usprawnić to połowę urzędasów wywalić bo biorą kasę za nic nierobienie to zaraz by się ręce do pracy znalazły w innych segmentach gospodarki.
Po 3 Jakoś socjal w Niemczech, Szwecji, Anglii nikomu nie przeszkadza a w Polsce wielkie oburzenie? Chcecie to wyjedźcie do Afryki i żyjcie sobie w skrajnej nędzy...
Ja głosuje na PiS, jawnie się przyznaje (mam nadzieję że admini są tolerancyjni i nie wylecę z banem za to że nie jestem za KE) i nie jestem po podstawowym, nie jestem na socjalu tylko normalnie pracuje, skończyłem studia informatyka - pracuje na stanowisku obróbki i montażu wideo.
TERAZ MNIE SHEJTUJCIE mam to gdzieś.
@Iselor Ty chyba jedyny jesteś tutaj obiektywny, czytam Twoje komentarze i naprawdę miło się Ciebie czyta ;>.
Nie moje ale sie zgadzam z diagnoza i wnioskami
" W polskich wyborach do Europarlamentu wygrał głęboko przesiąknięty chrześcijańskim katolicyzmem nasz narodowy romantyzm, który w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości finansowych państwa. Zresztą nie pierwszy już raz w naszej historii. Głosowały głównie osoby, które nie należą do najmłodszych. Wynik mogła zmienić nasza młodzież, ale ona nie jest świadoma sytuacji, nawet PiS nie próbował jej przyciągnąć do siebie, ponieważ z oczywistych względów nie jest dla nich grupą docelową, bo nie założyła jeszcze rodzin ani nie ma też wypracowanej emerytury, więc trudno ich czymś podkupić i objąć jakimś magicznym programem „plus”, a poza tym współczesna młodzież, oprócz Internetu, telefonii komórkowej i weekendowego piwa, nie ma innych zainteresowań. Po prostu, żyją i już. W takiej rzeczywistości większość biorących udział wyborców poparła tzw. perspektywę kontynuacji polityki PiS-u. Chapeau bas, trzeba przyznać, że zwycięstwo PiS-u jest imponujące. Na pewno, swój udział w tym sukcesie może mieć rodzimy kler, który z oczywistych względów poparł PiS, ponieważ była jedyną liczącą się w tej grze politycznej partią, i nie atakowała kleru za wielki skandal pedofilski. Zatem Koalicja Europejska nie ma szans w jesiennych wyborach z PiS-em. Dzisiaj, widać to już jak na dłoni, że PiS jest nie do zatrzymania przez takie mało charyzmatyczne osoby, jak wiecznie zadowolony z siebie pan Schetyna. Mało tego, nawet ewentualny powrót z odsieczą Donalda Tuska, też już tutaj nic nie zmieni. Reasumując, PiS powinien zdecydowanie wygrać jesienne wybory, i to z wielu względów, przede wszystkim dlatego że jest to ta partia, która musi teraz wywiązać się ze swoich socjalnych obietnic wobec Polaków. Każda inna partia lub koalicja, która przejęłaby teraz po nich rządy, po prostu przegrałaby już na starcie, ponieważ socjalny program PiS-u jest nierealny i na pewno nie do utrzymania. Upadek takiej partii byłby bardzo przykry. I wówczas PiS wróciłby jeszcze w większej chwale i to już na kilka następnych kadencji. A tak to za kilka lat będziemy mieli totalny katharsis społeczny, ponieważ razem z PiS-em zniknie też polski kler. Zatem niech dalej rozdają na prawo i lewo. Niech dalej finansowo „molestują” swój elektorat, który ma najmniejszy udział podatkowy w tym państwie. Wiadomo: KRUS, różnego rodzaju zwolnienia, ryczałty, brak realnego podatku katastralnego, i oczywiście całoroczna państwowa pomoc za kataklizmy, grad, śnieg, powódź, kosmiczne meteoryty, a nawet za to, że słońce nie świeci na ich pola nocą. Po prostu, ten elektorat żyje na koszt innych. Więc nie dziwota, że głosuje na PiS. A kasy już nie ma, więc niech ta partia teraz się zmierzy z rzeczywistością. Na jesieni zaczną się masowe strajki innych grup społecznych, które są politycznie „dojone” do spodu przez PiS."
Krotko mowiac trzeba pogodzic sie z realiami i walczyc nie o zwyciestwo (pyrrusowe...) ale o to by PiS nie mial wiekszosci umozliwiajacej zmiane konstytucji oraz byl zmuszony do rzadzenia w koalicji lub jako rzad miejszosciowy, tudziez postarac sie ugrac cos w Senacie i w wyborach prezydenckich, by nalozyc chlopakom jakas uzde
Jak to wyżej Lutz zaznacza PiS nauczył się czegoś po przegranej w 2007 roku..
Czego się nauczył? Czy tego?:
Podobno PiS "wychował sobie nowego wielbiciela na wsi" ;) Wypada dopytać wychował go sobie czy kupił korzystając z prosperity gospodarczej?
Tak jak kupił głosy wielu młodych i kupuje je nadal, okraszając te zakupy zakłamaną propagandą..
Można by było poklepać Lutza po tryumfujących pleckach, tak jak zrobił w poście wyżej lifter ;) Niech PiS wygra na jesieni parlamentarne wybory żeby mógł spłacać tych kupionych i wszystkie inne swoje zobowiązania.. Tylko że jest to obciążone ryzykiem ostatecznego upadku demokracji ;)
Cóż, tak to widzę. Szkoda, że nie jestem młodszy, zacząłbym wszystko od nowa, gdzieś indziej, najlepiej daleko stąd. Ale cóż, starych drzew się nie przesadza. Będę trwał i zgryźliwie kiedyś skrzeczał starczym dyszkancikiem "a dobrze wam tak, a dobrze wam tak, głupcy!"
Trzeba się zgodzić z cytatem z postu liftera.
Zresztą już kilka razy tutaj pisałem, że PiS powinien porządzić dwie kadencje (co najmniej), żeby zbierać plony swojego zasiewu. Tego im życzę. Oczywiście, bez większości konstytucyjnej, bo chciałbym jednak, żeby za kilka lat moja córka spokojnie mogła wyjechać na Zachód śladem Lutza. Jak już szaleć, to (prawie) na całego! Żeby potem naród nie gdybał...
Szczerze mówiąc, lepsze takie mocne zwycięstwo niż jakieś remisy. Niech się opozycja weźmie do roboty (także propagandowej) albo niech zginie na śmietniku historii. :P
Z chwilą gdy PIS dostaje możliwość przerabiania konstytucji pakuję graty i emigruję do Lutza. Jak mniemam Lutz zrobi mi wtedy miejsce wracając do kraju z córką. Do prawdziwego kraju polskiego.
Moim zdaniem PiS wygrywa wybory głównie dlatego, że każda inna partia nie wie jak PiS ugryźć - są po prostu mizerni i słabi - a jak już pojawi się ktoś nowy z dobrym pomysłem to nie będzie miał odpowiedniego zaplecza środowiskowego i medialnego, żeby się wybić (patrz Polska Fair Play). Z tego powodu PiS i KE zgarniają prawie cały tort.
PO/KE imo w tych wyborach nie pociągnęli za sobą wystarczająco dużo wyborców, ponieważ za mało zaryzykowali. Poszli po linii najmniejszego oporu - myśleli, że jak będą w miarę spokojni i będą cicho to PiS sam się w jakiś sposób skompromituje i jedyne co trzeba robić to czekać na potknięcie rywala. Ale jak widać to jest zdecydowanie za mało. KE/PO musi stworzyć porządny program wyborczy, który będzie atrakcyjny dla wyborców i w końcu stanąć po jednej ze stron - albo po stronie lewicowej/liberalnej albo tej bardziej konserwatywnej i trzymać się tego. W tych wyborach byli po prostu jak niedoprawiona zupa.
Pytanie czy już nie jest za późno. Może być tak, że nawet jak w końcu się ustosunkują jaką partią chcą być i stworzą dobry program, to cały czas pozostaje pytanie, czy dla wyborców będą wiarygodni. To może być ciężkie do przeskoczenia - patrząc na elektorat lewicowy, który jednak wybrał Wiosnę i Razem, raczej PO/KE może już nie być wiarygodna. Z drugiej strony jest centroprawica, która pamięta 3x15 i inne niezrealizowane wyborcze obietnice.
Generalnie nie chciałbym być w skórze Schetyny :P
Jo tyż uważam, że pokora jest najlepszą postawą w obliczu porażki. Z drugiej strony ta porażka nie wypływa li tylko z błędów czy zaniechań, jest wypadkową znacznie większej liczby czynników i niestety, w dużym stopniu taki a nie inny wynik jest obrazem polskiego społeczeństwa, emanacją kwestii kulturowych, mentalnych, cywilizacyjnych. Pewnych rzeczy tutaj się nie da przeskoczyć. Było to uśpione w latach 90, po zachłyśnięciu się wolnością, w chaosie transformacji ustrojowej, ale gdy spojrzymy głębiej w historię, to widzimy tego silne przejawy. Okres międzywojenny, wojna, okupacja, postawa sporej części ludności, lata powojenne, okres gomułkowski. Można sięgnąć i jeszcze dalej, do Powstania Styczniowego, do procesów społecznych i kulturowych zachodzących w Polsce pomiędzy wielkimi powstaniami, aż do carskiej reformy uwłaszczeniowej. Potem specyficzna emancypacja narodowa grupy, która jako ostatnia do polskości się przyznała, ale potem jako pierwsza z polskości wykluczała.
Te związki, układy, zależności, uwarunkowania historyczno-kulturowe są uderzające, bo tutaj cykle i zjawiska się jakby powtarzają. Z historii wiemy, że dominacja "lepszego sortu" zawsze zwiastowała potężne dla Polski reperkusje. Nigdy nie było od tego wyjątku. Mogę łudzić się, że wszystko podlega zmianom, że tym razem będzie inaczej, lepiej, ale moim zdaniem znowu będzie lepper i że znowu trzeba będzie zapłacić wysoką cenę.
Nadzieją jest to, że jesteśmy w strukturach UE i że te polskie reperkusje tym razem się jakoś rozmyją, częściowo choćby zneutralizują. Dodatkowo wyraźnie widać, że Europejczycy w Polsce to wciąż ponad 1/3 wyborców i ta wartość jednak nie maleje.
P.S. bardzo się cieszę z mandatu dla pani Ochojskiej. Ona nie jest politykiem, w parlamencie europejskim nie będzie bawić się w partyjne układy, swoim zwyczajem będzie walczyć bezkompromisowo z biurokracją, znieczulicą i brakiem wyobraźni. Drzewiej bywała w tym pierońsko skuteczna, może znowu jej się uda. Trzymam kciuki.
Nie zgodzę się z Tobą. Zauważ, że to samo polskie społeczeństwo jeszcze ~10 lat temu wybierało PO (i to zdecydowanie). Więc nie jest to wina społeczeństwa/kultury tylko tego, że opozycja nie jest w stanie nic atrakcyjnego zaoferować na tyle, żeby wyborcy zmienili zdanie. Gdyby było tak jak piszesz to PiS nie przegrałby wyborów w 2007r.
no ale wiadomo, łatwiej jest się cofnąć w czasie do powstania styczniowego niż do takiego 2007 roku stąd takie, a nie inne "przemyślenia" - zamiast po prostu zastanowić się nad silnymi i słabymi stronami pisu i opozycji jak zwykle rozwiązań dlaczego jest taki wynik wyborów kolesie pokroju ashavera szukają w ....wyborcach - kpina.
I to jest najlepsza wiadomość z możliwych.
No dobra, jeszcze UKIP stracił praktycznie wszystko, co miał, to się nazywa piękna katastrofa i dużo mówi o nastrojach brexitowych.
@Yoghurt
No dobra, jeszcze UKIP stracił praktycznie wszystko, co miał, to się nazywa piękna katastrofa i dużo mówi o nastrojach brexitowych.
Gdzie wygrywa partia dosłownie nazwana Brexit Party.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybory-do-pe-wstepne-wyniki-w-wielkiej-brytanii-zwyciestwo-partii-brexitu/nhc4bz4?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
Według opartej o wyniki cząstkowe prognozy BBC dla całego Zjednoczonego Królestwa, nowo powstała Partia Brexitu otrzymała 32 proc. głosów przed Liberalnymi Demokratami (20 proc., +13 pp. w porównaniu z 2014 rokiem), Partią Pracy (14 proc., - 11 pp.), Partią Zielonych (12 proc., +4 pp.) i Partią Konserwatywną (9 proc., -15 pp.).
No rzeczywiście brytole nie chcą wyjść z UE i potrzebują kolejnego referendum.
Niech tam siedzą zrobili dom publiczny z całej sytuacji, a teraz płaczą że nie wiedzieli co robią w referendum.
Takie zaklinanie rzeczywistości nie sądzisz?
Wybory zdecydowanie wygrała Brexit Party, której liderem jest były szef UKIP Nigel Farage. Brytyjczycy pokazali, że chcą brexitu za wszelką cenę - najlepiej bez dealu.
Sizalus, nie masz zielonego pojecia o brytyjskiej polityce:
Najwiecej mandatow zdobyla partia Brexit, ale brytyjczycy wyraznie pokazali, ze nie chca Brexitu, bo polaczone sily partii "Remain" to ponad 40%
https://www.theguardian.com/politics/2019/may/27/remain-hard-brexit-what-uk-european-election-results-tell-us
Nie chcialo sie otworzyc linka? Co za lenistwo.
Or to put that another way: 47% for leave and a fraction over 50% for remain (the exclusion of minor parties with less than 100,000 votes nationwide is why the figures don’t add up to 100%): a narrow remain win by 586,000 votes.
a fraction over 50% for remain nie oznacza wyraznie pokazali, ze nie chca Brexitu
A juz niedlugo nawet po wyborach pierwszy crash pn. ceny energii. Juz szykuje popcorn.
Jak pisałem, zaczyna się rozpad... ;)
Nie jestem taki pewien. Może dzięki mariażowi w ogóle dostali jakieś mandaty. Wieś i tak by pewnie głosowała na PiS, a nie na PSL. Ludowcy mogliby skończyć z wynikiem podobnym do Kukiza czy Konfederacji.
Ludowcy mogliby skończyć z wynikiem podobnym do Kukiza czy Konfederacji.
Dokładnie.
Na pocieszenie wyniki wyborów w mojej Warszawie i w innych europejskich miastach. Widać ten kontrast jak na dłoni, bo zwycięstwo KE w Warszawie było przecież miażdżące.
Jeśli 7% przewagę PiS w skali kraju uznamy za sukces rządzących i klęskę opozycji, to jak ocenimy wyniki z dużych polskich miast?
ale to nic podaj wyniki z więzień! tam to prawie KE zyskało po 70% ze wszystkich głosów, to jak ocenimy takie wyniki?
ale to nic podaj wyniki z więzień! tam to prawie KE zyskało po 70% ze wszystkich głosów
Skąd te informacje? Bo szukam rozkładów głosów zależnie od wykształcenia, wieku jak i powyższego i jakoś nigdzie nikt nie publikuje. Choć nie szukałem za dużo, ale z chęcią skorzystam z źródeł, o ile istnieją.
podaj wyniki z więzień!
I może jeszcze wyniki jak głosowała służba więzienna. Brakuje..
MANOLITO ---> w zakładach karnych i śledczych 58% i 56% na KE, a mieszkańcy domów pomocy społecznych 62% na PIS,
a wiesz czym się różnią mieszkańcy więzień a pomocy społecznych ? ci pierwsi nie mają dostępu do reżimowej TV ;)
nie tylko, jedni są bandytami, mordercami, złodziejami i gwałcicielami, a drudzy wymagają całodobowej opieki z powodu wieku lub choroby, to jest zasadnicza różnica,
a co do tej warszawki, to jest to o czym mówił Biedroń, żyją w tej swojej bańce ignorując i pogardzając mniej zamożnymi dokładnie tak samo jak partie na które głosują, to dostali po nosie w wyborach.
A zakłady psychiatryczne jak głosowały?
Ja tam w sumie jestem zadowolony z wyników w moim rodzinnym województwie. Ale tutaj nawet wśród biednych i niewykształconych panuje niechęć do PISu. pincetplus nie pomaga jak naród do kościoła nie chodzi.
MANOLITO --> też, ale głównie mieszkają wielodzietne rodziny patologiczne, które lubią wypić za 500 plus
Ja tam w sumie jestem zadowolony z wyników w moim rodzinnym województwie
U mnie na wsi 80% za PiS.
Wytłumacz mi MANOLITO jedno: skąd pomysl, że liberalna Warszawa POGARDZA mniej zamożną prowincją?
Bogata klasa średnia, ktora boryka sie ze swoimi problemami, codziennie kształtując swój los w ogóle nie myśli o ludziach z prowincji. Nic, a nic. To jest całkowita obojętność. Żeby kimś pogardzać, trzeba o nim chyba najpierw pomyśleć?
przecież od kilku lat czytamy, że pisowcy są głupi, nie wykształceni, kupieni 500+ za które jako patologia może pić pod sklepem - do tego warszawka mobilizuje się tylko wtedy gdy trzeba walczyć o "zagrożone" prawa kobiet, lgbt, o sądy, konstytucję - wystarczy przeczytać posty takiego warszawiaka jak ashaver, to taki niemal typowy przedstawiciel gatunku.
prawa kobiet, lgbt, o sądy, konstytucję
Co za idioci walczą o takie nic nie znaczące wartości. Powalczyliby o pincetplus!
nie rozumiesz, nie chodzi oto że wychodzicie na ulice przy tych okazjach, ale, że wychodzicie tylko przy takich okazjach.
Tak sobie czytam, że tutaj głosuje się tylko na dwie partie :) Czyli wynika, że Biedroń wszedł psim swędem, a reszta partii faktycznie się nie liczy.
P.S. do jesieni nie widzę tego, aby KE się utrzymało w takiej formie jak teraz.
Generalnie dziwię się, że większość wyborców, która głosowała na KE jest optymistami na jesienne wybory. Wg mnie frekwencja była duża i większość szła z myślą dalszej pozycji Polski w UE. PiS prowadził politykę antyUE przez długi czas (oczywiście na pół roku przed wyciszając ton) i tak osiągnął lepszy wynik niż KE. Dla mnie oznacza to tyle, że jak przyjdą wyboru do sejmu i senatu to więcej ludzi przyjdzie do urn, których będzie interesowała "tylko Polska" - a takich wyborców będzie więcej miał PiS niż PO.
Nie ma co się oszukiwać, że KE nie ma lidera. Kaczyński potrafi iść do celu, nawet po trupach i kosztem kondycji Państwa, ale to jednak jest lider. KE nie ma takiej osoby. Gdy widzę wypowiedzi Schetyny, wcześniej Kopacz jako liderów to stwierdzam za każdym razem, że to ludzi, którzy na lidera się nie nadaje i nadawać nie będzie. Nie mają charyzmy, są bezpłciowi i inteligencji politycznej, która miał Tusk. Jeśli Donald nie wróci na kandydata prezydenta to nie widzę przyszłości w PO, a tym bardziej KE, które wg mnie się rozpadnie lada moment.
Niech lepiej KE wchodzi mocno w tyłek Biedroniowi (określenie przypadkowe), bo potrzebują jego poparcia.
Mamy rozkład głosów według wykształcenia.
Zgodnie z danymi Ipsosu wśród wyborców z wykształceniem podstawowych 16,6 proc. zagłosowało na Koalicję Europejską, a aż 72 proc. - na PiS. Tendencja ta utrzymuje się także przy wyborcach z wykształceniem zawodowym. 67,2 proc. wśród nich zagłosowało na PiS, a 22,9 proc. - na Koalicję Europejską.
Także wyborcy ze średnim wykształceniem najchętniej głosowali na partię rządzącą, jednak różnica między obiema partiami w tym przypadku ulega dużemu zmniejszeniu - 46,3 proc. głosowało na PiS przy 36,4 proc. głosach na Koalicję Europejską.
Koalicja Europejska prowadzi jedynie wśród wyborców, którzy uzyskali co najmniej tytuł licencjata. W tej grupie KE uzyskała 49,9 proc. głosów, a PiS - 28,9 proc. Również wśród tej grupy społecznej najwyższe wyniki uzyskały pozostałe partie opozycyjne.
Łże-elity, krótko mówiąc ;)
Pokazuje to jak się ludzi edukowało przez ostatnie lata w tej prowincji.
pokazuje, że osoby myślące na przyszłość wiedzą jakim zagrożeniem jest polityka rozdawnictwa psiu, natomiast z niższym wykształceniem żyją "dzisiaj" a o jutrze niech się martwią inni, ja wyjade za granicę
"pokazuje, że osoby myślące na przyszłość wiedzą jakim zagrożeniem jest polityka rozdawnictwa psiu, natomiast z niższym wykształceniem żyją "dzisiaj" a o jutrze niech się martwią inni, ja wyjade za granicę"
Koniec, końców wyjadą dzieci i wnuki najbogatszych, a po dupie dostaną potomkowie suwerena.
tak oczywiście, i te osoby z wyższym nie zauważyły, że partie które są w opozycji i na które oddały swój głos też chcą dawać 500+, faktycznie wiedzą jakim zagrożeniem jest poltyka rozdawnictwa,
poza tym, to jest kolejny przejaw pychy i arogancji, ashaver nie byłby sobą jak by nie wyskoczył z takim stygmatyzowaniem , polaryzowaniem i dzieleniem polaków - a najlepsze, że myśli, że zalicza się do elity, śmiechu warte co to za elita która przegrywa kolejne wybory? jak można tak się dawać ogrywać prostaczkom? taki cezar wiedział, że kluczem do władzy nad Rzymem było wsparcie społeczeństwa, a wy zachowujecie się jak senat, który myśli, że władza im się po prostu należy i nie musicie dbać o pospólstwo
Pokazuje tylko skale odrzucenia ludzi z najnizszymi zarobkami w Polsce przed 2015 r.
Text zmien prace i wez kredyt nie zadzalal, sprawy typu konstytucja , postrzeganie nas w EU , co Niemcy Powiedza , co Francuzi powiedza , co powie Gazeta Wyborcza nie ma znaczenia dla ludzi ktorzy zyli w biedzie i ponizeniu i teraz im sie poprawilo.
PO pokonaly glosy "odrzuconych ", zap... w pocie czola i nie mogacych polaczyc konca z koncem , niebagatelnym wsparciem dla PiSu byl wystep w Gdansku z monstracja w ksztalcie cipy, swietny pomysl przed wyborami , mozna pogratulowac glupoty.
niebagatelnym wsparciem dla PiSu byl wystep w Gdansku z monstracja w ksztalcie cipy, swietny pomysl przed wyborami ,
Zwycięstwo PiS jako kara za grzechy nasze i PO - coś w tym jest!
Chyba o to chodziło:
https://www.rp.pl/Komentarze/190529521-Szuldrzynski-Chcesz-tolerancji-okaz-ja-sam.html
Zaraz pewnie Rzeczpospolita zostanie ogłoszona gazetą reżimową, ale co mi tam.
Bo w Gdańsku za spokojnie mili. Żadnych ataków, widocznych prześladowań, głośnych spraw związanych z dyskryminacją to działacze LGBT poczuli się zagrożeni odstawieniem na emeryturę, więc musieli dla dobrach stołków atmosferę podkręcić.
Działacze LGBT, kierownictwo związków zawodowych, "ekolodzy" z organizacji eko... wszystkie te grupy mają jedną cechę wspólną, ostatnie na czym im zależy to dobro tego co w teorii reprezentują. Idzie tylko o kasę i stołki.
Idzie tylko o kasę i stołki.
O tak, tak..w dodatku jak w miejsce tych piętnowanych przez elathira organizacji, damy inne organizacje, gdzie indziej cieszące się całkiem dobrą opinią, też wyjdzie na to samo ;)
Oczywiście wszystkie te przystawki do "kasy i stołków" bije na głowę władza i jej kwitnące instytucje. Jakież tam piękne stołki a jaka kasa, ojejku ..tak dużo tej kasy że co mniej skąpi ją rozdają aby dobrze wypaść w pamięci potomności.
nikt ich nie ponizal tylko bylo mowione jak jest, to ta czesc spoleczenstwa obraza mocniej i glosniej, glupota zawsze wiedzie prym
Flyby, ależ oczywiście, że polityki wysokiego szczebla nic w tym aspekcie nie pobije. Te grupy dopiero do tego aspirują, jednak zachowują się identycznie.
Najgorsze jest w tym to, że nie mam nic do homo, nic do ochrony środowiska, nic do tego, że pracownicy chcą by przestrzegano ich praw (zresztą takich grup znajdzie się więcej, te akurat przyszły mi na szybko do głowy). To po prostu ludzie pchający się jako reprezentanci niestety zbyt często traktują swoje "powołanie" tylko jako odskocznię do polityki.
Zresztą ponieważ jak to się mówi, że ryba psuje się od głowy, a politycy centralnego szczebla traktują swoje urzędu na własne włości a nie służbę, to czemu tu się dziwić, że tak wielu ludzi kopiuje te zachowania. No i niestety człowiekowi z tego powodu ciężko, bo kraj kocha, rodaków szanuje (przynajmniej próbuje), sporą część przodków podziwia (za walkę z najeźdźcami, komuną, ciężką pracę i zaradność w trudnych okresach) ale jak widzę, że podczas gdy wielu ludzi próbuje budować w Polsce dobrobyt i pewien poziom kultury połączonej z odpowiedzialnością za swoje otoczenie to spora część narodu idąc za przykładem władz ten kraj próbuje rozkraść i ma go w 4 literach.
Dla mnie rozwiązanie jest jedno, federalizacja kraju. USA, Niemcy, Szwajcaria i wiele innych krajów wychodzą na tym dobrze. Myślę, że i nam by pomogło, bo ogólnie jest tak, że z władz regionalnych bardziej jesteśmy zadowoleni niż z centralnych, a do tego bliższa perspektywa umożliwi łatwiejsze dostrzeganie efektów naszych działań a co z tym idzie podatniejszy grunt na wzrost odpowiedzialności za region a co z tym idzie kraj.
Muszę przyznać Ci rację, elathir. Nie chce mi się rozważać w kontekście ostatniego "sukcesu" PiS, na ile i co, w tym "sukcesie" przeważa. Tradycyjna podatność na kupczenie wartościami, czy zachowawczość w najgorszym stylu, "ścielmy sobie pińsetkami na zaś". Bo przecież prawdziwa bieda na którą tak chętnie powołują się Belerty i Manolity jest w tej chwili marginalna. Zwrócę Ci tylko uwagę że owa "polityka wysokiego szczebla" na którym lansowane są postawy typu "stołek i kasa", ma swoje korzenie w elektoracie, który właśnie ochoczo podziękował PiS za "mannę z nieba" i teraz czeka na więcej..
A tym fachowcom od fiki-miki statystyki kto zleciła już sondaż na jesienne wybory?:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24834057,wybory-do-sejmu-nowy-sondaz-cbos-daje-pis-ogromna-przewage.html
No dobra to było gdybanie przeczulonych - mój błąd ;)
Jak widać CBOSowe sondaże choć uznawane za zbyt wspierające PiS były bardziej trafne niż sondaże Newsweeka i radia zet. Moim zdaniem warto je traktować z tego powodu z nieco większą powagą.
Moim zdaniem warto je traktować z tego powodu z nieco większą powagą.
A juści
Sondaz Newsweeka - majstersztyk!!
Pomyslec ze lemingi to czytaly i jaraly sie :)
Jak zapalki sztormowe na wietrze .
Wlasnie przeczytalem jak to Newsweek przewidywal 11% zwyciestwo POKO.
Dalej nic nie rozumieją i dalej sie ludza .Zenada Panowie.
Gorzej - kompletny brak zrozumienia spoleczenstwa i ich potrzeb.
No coz , dla PiS lepiej.
Po to są sondaże aby nie tylko "lemingi" ale także Belerty, "jarały sie" nieprzytomnie.
Nieładnie natomiast jest "jarając sie" z tego samego, wyjeżdżać z jakąś "żenadą"..
To już lepiej utrzymywać że "kiełbasa wyborcza" jest zdrowsza od "ośmiorniczek".
Może będzie dla PiS "lepiej", choć nie wiadomo czy zdrowiej..
Moze nie tyle brak zrozumienia (czesci) spoleczenstwa i ich potrzeb, a bardziej brak nadziei dla owych.
Globalizacja na calym swiecie dziala tak samo. Konserwatywni mieszkancy wsi i malych miasteczek maja gorzej, a duze liberalne miasta sie bogaca. Bogaci staja sie duzo szybciej bogatsi, a biedni minimalnie albo wcale. Ani PiS, KE, ani Lewica Razem, a juz tym bardziej jakis Kukiz, czy Konfederacja nic na to nie poradza. Taki jest rezultat globalizacji i rozwoju nowych technologii.
Zdajac sobie sprawe z tego, ze nie moge tym ludziom pomoc, ze musza pomoc sobie sami, ich los staje sie mi coraz bardziej obojetny. Nie ma w tym pogardy, kiedy mowie, ze slabo wyksztalceni, mieszkajacy w Polsce powiatowej maja w zyciu prze...walone. To raczej PiS dziala na ich niekorzysc podtrzymujac ich zludzenia, ze ktos sie nimi zajmie i zaopiekuje, ze ktos zastapi te kasty i elity, ktore "bogaca sie na krzywdzie prostego czlowieka". PiS cynicznie gra na tych paskudnych emocjach, ale tez nie bedzie w stanie im pomoc.
w skrócie taki los? wiesz jaki mają problem chińscy przywódcy ? chcą generować rocznie 3 miliony miejsc pracy - co to znaczy? znaczy to tyle, że rządzący mają psi obowiązek robić wszystko żeby społeczeństwo miało pracę, żeby miało co włożyć do gara w czym mieszkać i coś założyć na plecy - to nie jest tak, że obejmują władzę, a resztę załatwia wolny rynek i globalizacja, tak myślano do kryzysu w 2008 gdy liberałowie którzy myśleli, że to wszystko ma się samo kręcić ponieśli klęskę, efekt? wystarczy zobaczyć co robią stany zjednoczone, jak zaczęli chronić swój rynek przed zalewam taniej i dotowanej produkcji (między innymi sztucznie zaniżoną wartością jena)
- i jeszcze jedno, ostatnio demokraci w takich stanach też nie mieli ochoty wsłuchiwać się w głosy i potrzeby biedniejszego południa stanów i przegrali wybory - i tak będzie cały czas u nas, wy i partie na które głosujecie będziecie zajmować się tylko sobą, a los prowincji bedzie wam obojętny boi "globalizacja" to nigdy nie wygracie żadnych wyborów
MANOLITO szkoda tylko, że w ramach tworzenia miejsc pracy dowalają Polskim przedsiębiorcą a obrzucają ulgami i kasą zagraniczne korpo.
Głos chińskich przywódców, Putinów i Trumpów dbających o dobro ludu - Manolito przechodzi wszelkie granice aby tylko Kaczyńskie i Orbany wraz z ich partiami, zyskały portrety w złotych ramach i wiernopoddańcze laury.. Na razie w ramach lekceważonej demokracji w postaci listka figowego dla UE i reszty świata.
„W lipcu wchodzi w życie 500 plus na każde dziecko. Pierwsze wypłaty, oczywiście z wyrównaniem za kilka miesięcy, będą wypłacane... w październiku. W październiku też odbędą się wybory parlamentarne.
Przebijcie to?”
Opozycja raczej tego nie przebije. Szkoda, ze nie daja po 1000zl ;)
Zaczynają się gorzkie, powyborcze analizy, tutaj jedna z zapewne wielu:
https://www.salon24.pl/u/mjaworski/959258,dlaczego-pis-wygral
Jeśli chodzi o jesień, to nie jestem optymistą. Wybory samorządowe narobiły smaka (de facto remis - walec pisowski został zatrzymany), ale eurowybory to był zimny prysznic. Ciężko mi przychodzi o tym pisać, widząc ten tryumfalizm Lutza, Manolito i Belerta, jest to naprawdę gorzka pigułka do przełknięcia, ale te 7% różnicy to był pogrom, a w perspektywie jesienią zapowiada się kolejne, solidne lanie i moralne zwycięstwo do przełknięcia. Coś w tym jest, że człowiek zaczyna trzymać kciuki, żeby PiS nie miał większości konstytucyjnej, ale też "godzi się" w myślach na drugą kadencję, żeby elektorat doświadczył tych "wspaniałych rządów" w momencie kiedy forsa na rozdawnictwo się kończy.
Jako, że mieszkam na prowincji, to od siebie dodam, że Opozycja, którą wspieram i wspierać będę, nie raz i dwa zaciskając zęby i robiąc "facepalma" prowincję sobie odpuściła - nawet na plakatach wyborczych trudno było "spotkać" kandydata, tymi z PiS obwieszone było pół miasteczka, od płotu plebanii poczynając ;-). W wyborach samorządowych, u mnie, w ukochanej Wielkopolsce, na tym moim zadupiu, było dokładnie odwrotnie - kandydaci KO (znani mi i przeze mnie lubiani "lokalsi") wpadali nawet w odwiedziny, pisowcy mieli natomiast spory problem, żeby w ogóle skompletować listy. Także wnioski czy zrobiono wszystko, co można było zrobić, to już niech każdy sobie sam wyciągnie.
Bez nerwów. Nawet jeżeli jesienne wyniki nie różniłby się od rezultatu niedzielnych wyborów, to za sprawą d'Hondta PIS nie otrzymałby nawet większości do rządzenia (230 / 200 / 30). Oczywiście jest to tylko kalkulacja, nie uwzględniająca podziału na okręgi wyborcze, jednakże większości konstytucyjnej i tak nie dostanie.
nie uwzględniająca podziału na okręgi wyborcze
Dlatego dobrze, że PIS jeszcze na poważnie (przymiarki były i po wygranej na pewno tak się stanie) nie zabrał się za tę przeszkodę.
a co wy się dziwicie? ostatnie cztery lata zmarnowaliście na walce z pisem, zajmując się swoimi problemami zupełnie ignorując to na czym zależy przeciętnemu wyborcy, który tak jak ja w swej masie jest konserwatywny, zależy mu na własnej rodzinie, na bezpieczeństwie i na zapewnieniu tej rodzinie godnego życia - jaką wy macie dla nas propozycję? kalkę rozwiązań pisowskich? jak wy chcecie żebyśmy głosowali przeciw pisowi, skoro my głosujemy przeciwko wam? przecież nikt wam nie ufa, bo jak można mówić o rozdawnictwie i przejadaniu kasy, gdy chcecie oddać swój głos, na partie które też chcą przejadać kasę !
i jeszcze ta pycha i pogarda, przez dekadę śmieliście się z pisowskich przegrywów, biednych ciemniaków - gardziliście - a teraz gdy okazało się, że bez was nic się nie zawaliło, że jest lepiej jak nigdy w historii, to wy nie jesteście żadną opcją! jedyne co macie to straszenie pisem, który wcale taki straszny nie jest, miało być wsadzanie do więzień, miał być faszyzm, upadek gospodarki i co sprawdziło się? jak można wam zaufać skoro nic co wieszczyliście nie sprawdziło się?
to z wami jest problem, ludzie prości jak świat światem są i będą zawsze, a wy nie myślicie i nie czujecie tak jak przeciętny wyborca, a my nie chcemy oddawać głosy na ludzi którzy nas w najlepszym razie ignorują, wiadomo lata pogardy dla prostaczków już wam zupełnie zatarło resztki empatii, macie tak jak ten ashaver jedynie pogardę dla ciemniaków bo muszą być ciemni skoro głosują inaczej niż wy - innej opcji nie ma.
Monolito, normalnie rzucasz się jakby was towarzysze "przeciętni wyborcy" było 99% społeczeństwa a reszta to my elyty. Sprawdź jeszcze raz ilu was jest.
po pierwsze jest nas na tylu, że wygrywamy wybory, to wystarczy, a po tych na jesieni to już będzie pogrom, jedyne co jeszcze napędza wam elektoratu to straszenie pisem, ale to już przestaje jak się okazuje działać - jak wiadomo każde wybory to plebiscyt poparcia dla aktualnie rządzącej partii, znaczy się tyle, że oddajemy głosy przeciwko, ostatnie wybory pokazały jak macie wielki i zmobilizowany negatywny elektorat - bo to jest konflikt miedzy nami, a nie tylko między pisem a opozycją
dasintra ---> Bez sensu porównywać wyboru do parlamentu europejskiego a polskiego. To dwa różne światy, zwłaszcza, że do polskiego wyjdzie więcej wyborców PiS niż KE. Tak jak wspominałem wcześniej. PiS prowadził politykę antyUE przez prawie całą kadencję (teraz na pół roku odpuścił) i tak wygrał, pomimo, że większość wyborców PiS jest też antyUE, czyli albo olali temat albo głosowali przeciwko Peło. Jak będą wyboru do sejmu i senatu Ci co olali gromadą pójdą na wybory. Tutaj znowu mogą mieć większość.
Jeśli KE się nie utrzyma do jesieni to kaplica. I jeśli KE przegra to już opozycji nic nie uratuje, chyba że kondycja państwa będzie tak fatalna, że ludzie nie będą chcieli PiSu.
i jeszcze ta pycha i pogarda, przez dekadę śmieliście się z pisowskich przegrywów, biednych ciemniaków - gardziliście
MANOLITO - ty jesteś ostatnim, powtarzam OSTATNIM, do szukania u kogokolwiek pychy i pogardy, bo to są w twoim wykonaniu jakieś Himalaje hipokryzji. To Ciebie przez osiem lat dupa mocno bolała, to ty ludzi głosujących na PO, PSL, czy może krócej - tych niegłosujących na PiS wyzywałeś od lemingów (najłagodniejsze określenie), zarzucałeś brak rozumu (no bo jak można z własnej woli głosować na PO? Na pewno lemingi zostały zmanipulowane), wklejałeś jakieś memiczne obrazki w stylu "podnieście nam podatki i tak na was zagłosujemy", z pogardą zawsze wypowiadałeś się o "młodych, wykształconych, z wielkich miast". Daruj więc sobie teraz te teksty, a jak chcesz sobie pogadać z kimś, kto gardzi drugim człowiekiem to sobie z lustrem pogadaj OBŁUDNIKU :D!
ps. Zero zdziwienia też, że nie widzisz tej pogardy u wierchuszki twoich ulubionych pisowców. Krystyna Pawłowicz, Dominik Tarczyński, to pierwsze z brzegu przykłady posłów partii rządzącej, którym nie wszyscy Polacy pasują. Taka Pawłowicz otwartym tekstem jedzie po mieszkańcach dużych miast, ba wprost mówi, że zachód Polski nie jest patriotyczny. Gdzie ty wtedy jesteś, dlaczego milczysz, dlaczego nie bronisz rodaków? Dlaczego siedzisz cicho jak trusia, kiedy premier RP sugeruje, że ci, którzy nie głosują na PiS, to "jeszcze nie kochają Polski tak mocno" jak ci, którzy na PiS głosują? Nie widzisz tego, czy wolisz nie widzieć, taki z ciebie obrońca Polaków :)?
Podoba mi się ta ślepota u MANOLITO, ze Kaczyński nie jest elita, a jest jednym z nich, tych biednych, uciskanych w 3RP, który myśli tylko o sobie podobnych. I otacza się sobie podobnymi. Obrońcy „Przeciętnego wyborcy”, który „w swej masie jest konserwatywny, zależy mu na własnej rodzinie, na bezpieczeństwie i na zapewnieniu tej rodzinie godnego życia”. Tak myślących ludzi jest pewnie z 95% w Polsce.
A na razie to trochę mniej niż połowa głosuje na PiS i przybudówki. I imo ważniejszy do analizy jest rozkład - ludzie bezrobotni, z rejonów, w których się płaci mało podatku, słabo wykształceni. Do takich ludzi Kaczyński trafił swoim populizmem. Oddal tym co mało zarabiają trochę podatku w postaci 500+, dołożył inne obciążenia, których nie zauważyli (na razie). Dał tym, co w ogole nie mieli. Ten przeciętny wyborca, który nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa, tu i teraz jest kontent.
Czy to oznacza, ze Kaczyński ma tak wielkie serce, dba o dobro wszystkich Polaków i rozwój Polski? Wolne żarty. Ten umoczony w układy z SB szemrany deweloper, otaczający się stworzonym przez siebie układem polityków, dziennikarzy, sędziów, takze miernymi i ślepymi wyznawcami, nie myśli o długofalowym dobru Polski tylko o zdobyciu i utrzymaniu władzy. To jego idea fix. Nie chodzi o systemowe zmiany, które wydźwigna tzw Polskę B i zmniejsza różnice. Które dadzą wszystkim Polakom większe szanse na globalnym rynku. Deforma edukacji, czy sadownictwa to sztandarowe przykłady. Po łebkach, na chybcika, więcej szkody niż pożytku. Doraźne korzyści, skutki na lata. Nie chodzi przecież o pozytywna zmianę łatania dziury VAT, by przykryć ten populizm. Przeciętny wyborca o tym nie myśli, a ten pisowski to już zdecydowanie. Brak generalnie u ludzi myślenia strategicznego, długofalowego. ZUS i emerytalne jednak z czegoś wynikają... Kaczyński omamił sporo ludzi, grając najpierw na emocjach, potem na portfelu, ale wg mnie działa na szkodę Polski w ogólnym rozrachunku.
Wzrost gospodarczy, wynikający z wielu czynników, nie będzie trwał wiecznie. Jak już zakładaliśmy przy poprzednich parlamentarnych, wpływ na gospodarkę tych wszystkich obciążeń socjalnych i fiskalnych odbije się po kilku latach. Myśle, ze już w kolejnych czterech latach. Analitycy przewidują spadek od 2020. Wykorzystanie funduszy UE kuleje. A to z tych pieniędzy trzeba inwestować, a nie tylko konsumować. W rozwój wsi, infrastrukturę, edukacje, dobre kadry, służby, itp. Tylko wtedy Polska będzie silna, a Polacy szczęśliwsi.
Wg definicji „przeciętnego wyborcy” MANOLITO, z początku posta, jestem właśnie takim wyborca. Bo konserwatywny to nie jest fanatyczny, zaściankowy. To, ze ja i moja rodzina żyjemy szanując pewne tradycje i stosując się do znanych reguł, nie oznacza, ze nie dajemy innym prawa do życia wg własnych. I wcale nie pogarsza to mojego i mojej rodziny bezpieczeństwa. Jednak z jakiegoś powodu nie jestem „przeciętnym wyborca”. Ciekawe dlaczego? Bo ta definicja jest zła. Nie ma to jednak znaczenia dla tej dyskusji, bo trzeba rozumieć trochę więcej niż to co prezentują forumowi pisowcy żeby o tym porozmawiać.
Sciganie się na emocje, na populizm i rozdawnictwo może byc zgubna droga dla naszego państwa. Dlatego ja nie jestem zwolennikiem odebrania władzy za wszelka cenę. Stracimy swoje ideały i zostanie nam rządzą władzy. Tak jak Kaczyńskiemu. A nie o to chodzi. Zapaść Polski w wielu obszarach to bedzie katastrofa, ale raczej dostanę co najwyżej rykoszetem. Ucierpią głównie Ci przeciętni. Nie wiem, czy na jesieni da się jeszcze odzyskać władze, ale trzeba próbować do końca. Jednak jeśli nie (a takie były przecież przewidywania w 2015), to trzeba myśleć jak prawdziwa opozycja - zadbać o środki, obecność, nie dać się stłamsić. Przejść do podziemia i czekać na drugi 89r ;)
Wzrost gospodarczy, wynikający z wielu czynników, nie będzie trwał wiecznie.
Kiedy to mialo juz pierdyknac? rok po wyczerpaniu tego "co wypracowal poprzedni rzad"? czy wczesniej?
To zawsze bywa niepokojące, jak ktoś mówi o sobie "my". Jeszcze bardziej, niepokojące jest, kiedy w stosunku do rozmówcy stosuje formę "wy". Ale prawdziwy dysonans, przychodzi kiedy ktoś taki, roni krokodyle łzy nad podziałami w społeczeństwie.
Masz na myśli to?
https://www.youtube.com/watch?v=MYbNcd0LyU4
Dla przypomnienia - to 29 stycznia 2010...
Macie może gdzieś zestawienie podniesiena podatków, dodatkowych opłat, podwyżka cena prosuktów etc. za rządów PO i teraz PiS? Ciekaw jestem jak to wygląda przez lata w Polsce.
Tylko chciałbym w miarę niezależne źródło, które nie ominie czegoś "przypadkiem".
Podatki PiSu tej kadencji masz podsumowane tutaj
MANOLITO - ty jesteś ostatnim, powtarzam OSTATNIM, do szukania u kogokolwiek pychy i pogardy, bo to są w twoim wykonaniu jakieś Himalaje hipokryzji.
Podoba mi się ta ślepota u MANOLITO
Swietny watek. To jest lepsze niz psy pawlowa, zero odruchu bezwarunkowego...
Chlopaki taka rada, jezeli ni potraficie zlapac oddechu bo obroza wpija wam sie w szyje, to sie zatrzymujecie i zastanawiacie czy nie lepiej sie troche cofnac, a nie rwiecie na oslep do przodu.
W sumie nie wiem po co te rady, bo nie daj boze jeszcze ktorys przeczyta i sie zastanowi - ale prawdopodobienstwo nikle.
Ciężko mi przychodzi o tym pisać, widząc ten tryumfalizm Lutza, Manolito i Belerta
Tu nie ma zadnego triumfalizmu, to po prostu ktos wam wmowil ze jestescie lepsi niz reszta, a nagle przychodzi "reality check" i okazuje sie, ze to nie byla wcale prawda. I ciezko sie z tym pogodzic.
Sprobuj zrozumiec przekaz
Zrozumieć przekaz z centrali PISu? To ponad moje możliwości poznawcze.
Zrozumieć przekaz z centrali PISu? To ponad moje możliwości poznawcze.
Widzisz jak pieknie wpasowales sie w mojego posta? Ja wlasnie o tym pisalem.
O tym, że promujesz przekaz dnia z centrali? No tym to się jeszcze nie chwaliłeś.
Ale bardzo fajnie, że dodałeś swojego edita.
Mamy przedostatni akapit, w którym kreujesz siebie na mądrego który marnuje swoje mądrości na nas idiotów. A w ostatnim akapicie zarzucasz nam, że uznajemy się za lepszych a ciebie za gorszego. Symptomatyczne.
Mamy przedostatni akapit, w którym kreujesz siebie na mądrego który marnuje swoje mądrości na nas idiotów. A w ostatnim akapicie zarzucasz nam, że uznajemy się za lepszych a ciebie za gorszego. Symptomatyczne.
Ale przeciez na tym opiera sie cala kampania propagandowa PO (celowo nie pisze opozycji),
Wrzucal ktos juz wykresy wyksztalcenie/wybierane partie?
Czyli Lutz twierdzisz, że jesteś z PO? Bardzo fajnie, że próbujesz odwrócić uwagę od siebie, ale "whatabautyzm" na mnie nie działa już ci pisałem.
Ja z wynikow jestem zadowolony, choc liczylem na zdecydowanie gorszy wyniki KE. Czym szybciej morda schetyny zniknie z przestrzeni publicznej tym lepiej.
Dobry wunik PiSu po raz kolejny udopwadnia mi ze Polacy nie dorosli do wolnosci ktora nam dano, wiekszosc spoleczenstwa nadal mentalnie nie wyszla z bolszewizmu. Wystarczy pelna micha i geba frazesow aby Polak siedzial zadowolony. Az dziwne ze Ruscy tak latwo ptice z garsci wypuscili w 1989 (1981).
Bawi rowniez wynik takiej szydlowej, jakie trociny trzeba miec we lbie aby na nia glosowac, a jak widac sporo ma trociny bo najprostsza analiza pokazuje ze ta kobita nic nie potrafi i nic soba nie reprezentuje.
Mam nadzieje ze na jesieni PiS znow wygra, moze nie az tak aby miec wiekszosc konstytucyjna, ale powinni wygrac. Wczesniej czy pozniej balon peknie a wtedy na dupe upadna pierwsi wyborcy pisiorow. Teraz maja pelna miche, ciekawe jak beda spiewac kiedy za kila kartofli czy cebule beda placili 10PLNow.
Celna i uczciwa analiza tego co sie stalo na... gazeta.pl :o
Moze cos do kogos dotrze.
Śmiesznie się czyta te wasze niewieście lamenty i zawodzenia. Wierny mąż bojowej nauczycielki, kierowca tarpana, wiecznie wolny na L4 "nauczyciel", czy inni etatowi maszerzy obrażający Manolito, Lutza i każdego, kto ma czelność mieć inne zdanie. Cała ta zgraja przypomina mi to dość specyficzny, acz bardzo sympatyczny ruch oporu z Wolfenstein New Order. Tylko który z was robi za opóźnionego w rozwoju osiłka po lobotomii?
Dalej nie rozumiecie, dlaczego wygrał PiS. I dobrze.
Wygrał, bo kosztem przyszłości państwa kupuje głosy wyborców mających w 4-literach przyszłość państwa oraz stosując masowo populistyczną propagandę (ale to akurat robią wszyscy politycy niemalże). Proste.
O siema dawno cie tu nie było. Mam nadzieję, że częściej będziesz zachodził i komentował przyszłe nieudolności PISu i kolejne afery. A może ci to nie przeszkadza i liczy się dla ciebie to, że "moi wygrali" a "wy niczego nie rozumicie". Rozumimy bardzo dobrze.
Warto interesować się polityką na co dzień a nie tylko od wyborów do wyborów.
obrażający Manolito, Lutza i każdego, kto ma czelność mieć inne zdanie.
XD
Ja Lutza na swój sposób lubię, czasem (od wielkiego dzwonu) się z nim nawet zgadzam. Manolito też nie uważam za idiotę, choć mi z nim totalnie nie po drodze, ale nie przypominam sobie, bym go kiedykolwiek jakkolwiek personalnie obrażał, wsiadał mu na rodzinę, wykonywany zawód, dochody czy cokolwiek innego.
Za to wystarczy obejrzeć twoją historię postów, by się szczerze ubawić z powyższego posta.
W jednym zdaniu "obrazajo" i jednoczesnie "zgraja" i "osilek po lobotomii". No ale to nie jest obraza, to jest "gorzka prawda". Obraza jest wtedy, gdy oni nas, my im tylko "walim prawde w oczy", a poza tym "mialo bolec" i "slychac wycie - znakomicie". Co nie?
Normalka.
Poza tym ja np. Lutza nie obrazam, po prostu go ignoruje, bo sobie swymi postami uczciwie na to zasluzyl. Z reszta staram sie dyskutowac, poki nie przekraczaja pewnych granic.
Ale ja ich też lubię.
Ale chyba mogę się uśmiechnąć, gdy widzę forumowicza dzielnie broniącego decyzję żony, mimo, że była politycznym mięsem armatnim tracąc 75% miesięcznego uposażenia , czy golowego balcerowicza, mimo, że kilka lat wcześniej rozwoził tarpanem kapustę na giełdę.
Smugler
Znowu próbujesz mnie podgryzać. Nie rób tego. Lepiej zagraj w Wolfensteina haha
Abstrahując od tego, że na Manolito, Lutza i Belerta nigdy nie powiedziałem złego słowa (i nie zamierzam), to uwielbiam, jak co kilkanaście postów przychodzi nowy Mesjasz z ojcowskim: „wy nie rozumiecie dlaczego wygrał PiS”.
Do zrozumienia, dlaczego PiS wygrał teraz i w 2015 nie trzeba fakultetów. Ba, główne powody ich zwycięstwa są obecnie nieco inne, niż w 2015 roku, ale trochę się pokrywają. Ludzie rozumieją doskonale, skąd się to wzięło i dlaczego tak być musi.
Dziwi mnie tylko zupełny brak obaw przed dominacją sceny politycznej przez jedną partię i zagarnięcie wszystkiego. Naprawdę nie budzi w Was obaw to, ze po takim zwycięstwie, Wasi ulubieńcy mogą się „rozbisurmanić” i zacząć mieć różne grupy społeczne w coraz większym poważaniu?
Podziwiam to zaufanie do PiS. Bo przecież przy zagarnięciu wszystkich stołków, spółek, mediów (dyskusja zapewne rozgorzeje po jesieni), nasi rządzący na pewno będą się sami pilnować i sami, wzajemnie patrzeć sobie na ręce.
Powiem tak: niech PiS ma nawet i 70% i zobaczymy, jak przełoży się to na jakość ich rządzenia i jak nam urządza państwo :). To, co stało się z opozycją było wynikiem jej wiary we własna niezatapialność i wiarę w to, że społeczeństwo nie poprze tych popaprańców z drugiej strony :D. Niech PiS idzie w tym samym kierunku i niech wygrają jesienią nawet i miażdżącą przewagą, niech dopinają budżet, martwią się energią, niech sobie wierzą, że mają mandat społeczny na wprowadzanie dowolnej, nie konsultowanej z ekspertami, zmiany. Niech się kręci :). To, że skończy się to wówczas dla nich katastrofą, jest bardziej niż pewne.
Piszę to głównie dlatego, żeby kiedyś wrócić tu, zrobić ctrl+C, zacytować się z dopiskiem „a nie mówiłem?” ;). Ja ten wybór Narodu szanuję. A to, że uważam go za cholernie niebezpieczny, to osobna kwestia.
A Ty dalej nie rozumiesz, do czego prowadzi reforma szanownej pani Zalewskiej, która to (jak sama mówiła) jest odpowiedzialną osobą:
https://www.youtube.com/watch?v=O8UAzwzdvNw&feature=youtu.be&t=1172
Pomijam kwestię strat finansowych mojej żony (to nie będzie 75%), ale czy naprawdę jesteś tak ograniczony, żeby nie pochylić się nad tematem edukacji?
Aż tak bardzo masz to w poważaniu?
Uważasz, że Zalewska "zasłużyła" na ten mandat?
No, ale to zbyt trudne pytania.
Ty jak zwykle, wejdziesz do wątku, pierdniesz - tudzież rzucisz "mądrym" mięskiem - i tyle.
Zero jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji. No, ale jakoś już nie dziwi.
MM - problem jest tego tyopu, ze jakosc rzadow PiSu to dno i metr mulu. Oprocz kilku spindoktorow, w tej partii az roi sie od miernych i wiernych liczacych na ochlapy. Pomiedzy nimi blyszcza cwaniaki jak obajtki, saczacy miliony do prywatnej kiesy.
Szefuncia PiS nie interesuje przyszlosc, dla niego wazne jest utrzymanie wladz kazdym kosztem. Jego swita nie mysli o jutrze i pojutrze, oni rzculi sie na zastawiony stol teraz i chca zezrec jak najwiecej teraz. O jutrze beda mysleli jutro, jak znow zglodnieja.
Tak jest Dracula, dlatego jestem tym bardziej przekonany, ze kiedyś rachunek za ten bal przyjdzie. Brutalne prawo dżungli :D.
dlaczego to cały czas powtarzamy? bo co jakiś czas ktoś robi wrzuty np. z mapą wykształcenia, albo ostatnio geniusz Komorowski wyskoczył z tym, że to regiony które nie płacą podatków głosowały na pis (czyt. nieroby) albo że patologia została po prostu przekupiona 500+, choć opozycja daje to samo, albo że oddający głosy na KE byli bardziej świadomi bo nie chcą rozdawnictwa, choć oddają głosy na partie które też chcą ..............rozdawać - dlatego ciągle tłumaczymy dlaczego głosujemy przeciwko wam i KE oraz wskazujemy na sprzeczności w waszym rozumowaniu
"Dziwi mnie tylko zupełny brak obaw przed dominacją sceny politycznej przez jedną partię i zagarnięcie wszystkiego. Naprawdę nie budzi w Was obaw to, ze po takim zwycięstwie, Wasi ulubieńcy mogą się „rozbisurmanić” i zacząć mieć różne grupy społeczne w coraz większym poważaniu?"
Mnie też zastanawia ten brak instynktu samozachowawczego. Żadnemu polskiemu politykowi nie dałbym brzytwy.
Ten watek w tej chwili obrazuje bardzo dobrze sytuacje w Polsce.
Codzienne afery, miliardy kradzione przez Wodza i jego zgraje już nie rocznie ale wręcz każdego miesiąca i nikt się nie odnosi do tego. Dowody, wszystko udokumentowane, kazda afera dokladnie opisana i zanalizowana i nikogo to nie obchodzi, zadnego komentarza się nie doczekamy poza ewentualnie "PO tez kradlo".
Rozkradaja kraj "na bezczela", nikim się nie przejmują, buta i arogancja az się wylewa z nich, klamia nawet się z tym specjalnie nie kryjąc. I nic, zero reakcji.
Podatki podnoszone caly czas, zwiększane obciążenia ludzi tworzących polski dobrobyt po to by więcej była dla zlodziejow na ich apanaże i lapowki dla wyborców, lawinowy wzrost długu, coraz szybciej postepujaca inflacja.
A gdy ta zlodziejska, postkomunistyczna banda aferzystów znow kupila wyborców za "niczyje" pieniądze i wygrala wybory nagle wszyscy się strasznie uaktywnili, ten watek w którym posty pojawiają się sporadycznie nagle jest zalewany postami.
Jaka wielka satysfakcja z kolejnego "sukcesu".
Oczywiście gdy euforia z wyborow minie i wroci proza zycia, z kolejnymi aferami, z okradaniem kraju, znow nikt tu nie będzie się odzywal. Znow zamilkną, nic nie będą mieli do napisania.
I tak wlasnie reagują wszyscy wyborcy tej "prawicy". Jeśli nawet ci "samodzielnie myslacy, niezmanipulowani" maja dostep do czegos innego niż propaganda rzadowa to i tak nie wierza bo nie chcą wierzyc. Tak samodzielnie mysla, ze już nie sa w stanie uwierzyć w cokolwiek co się sprzeciwia temu co im ponad dekada propagandy zrobila z myslenia.
to uwielbiam, jak co kilkanaście postów przychodzi nowy Mesjasz z ojcowskim: „wy nie rozumiecie dlaczego wygrał PiS”.
^^Tak, to już urocze :). Nikt z nas niczego nie rozumie, więc Manolito albo Lutz musi głosić te swoje prawdy objawione. Gdzie już lata temu Trzaskowski (bijąc się w piersi!) dobrze zdiagnozował do jakiego elektoratu trafił PiS, co PO zawaliła i dlaczego. Przed nim zrobiło to dziesiątki politologów, socjologów, publicystów i zwyczajnych wyborców.
A co do tekstu z Gazety, który zalinkował Paudyn - już to czytałem.A ściślej - coś podobnego, zwiastującego blamaż KE. Tydzień albo dwa przed wyborami, a nie po wyborach (gdzie każdy teraz jest mądry). Autorka nazywała się Karolina Lewicka i na pewnym "parówkowym portalu" napisała felieton, w którym bez ogródek waliła z grubej rury, że KE się nie stara, że odpuściła kampanie. A skąd wiedziała? Bo była wówczas wśród Opozycji i takich Arłukowiczów, którym po prostu się chciało, to można było tam policzyć na palcach ręki drwala.
Także nic nowego, tak samo, jak żadną nowością nie są powyborcze odkrycia Manolito czy tam innego Belerta. Wiadomo, że będą pouczać "wykształciuchów" i napawać się wygraną :).
Jak pisałem, bardzo dobrze, że Schetyna dostał obuchem w łeb, bo może za jakiś czas opozycja się weźmie do roboty. Ale do tego potrzeba nowych ludzi z jakąś minimalną charyzmą. A nie sądzę, żeby tych wszystkich dziadów przyspawanych od obiektywów TVN-u coś mogło ruszyć. Tak więc śmietnik historii dla KE, kolejne 4 lata dla PiS-u. A potem się zobaczy, czy naród zmieni zdanie. Zobaczymy też, w jakim kierunku pójdzie partia rządząca - czy okopie się przy korycie i będzie myślała głównie o zasysaniu pieniędzy od podatników, aby zasilać własne kieszenie, czy też po okresie "burzy i naporu" okrzepnie i zacznie myśleć długoterminowo (a nie tylko o kolejnych wyborach). Ponieważ nie mam dobrego zdania o "elitach" PiS-u, a Kaczyński nie będzie żył wiecznie, obstawiam pierwszą możliwość. Chciałbym się jednak mylić.
Miałem dość PO po ostatnich latach ich rządów. I pod tym względem niewiele się zmieniło. Dlatego dobrze tej partii nie życzę, choć jest tam kilka wartościowych osób. Oby jak najszybciej powstał nowy twór polityczny, który nie zyska zapewne dużego poparcia na początku, ale może z czasem zgarnie znaczną część elektoratu KE i będzie można budować coś nowego po kolejnym okresie rządów PiS-u. Moim zdaniem następne lata trzeba "spisać na straty" i poświęcić na tworzenie nowej, lepszej wersji jakiegoś odpowiednika PO. Bo przecież "Wiosna" to nie jest dobra alternatywa.
Manolito ma rację pod wieloma względami, ale nie wiem, dlaczego wciąż powtarza "wy nadal nie rozumiecie, wy nie widzicie" itp. Przecież doskonale wiadomo, dlaczego PiS wygrywa, i wielokrotnie tutaj mówiliśmy o przyczynach głosowania wielu ludzi na partię rządzącą. Chyba tylko środowisko PO nadal żyje w jakiejś "kuli kryształowej". W kraju, gdzie znacznej części obywateli nie żyje się najlepiej, mało kogo obchodzą złożone problemy ekologii, edukacji, prawodawstwa itd. itp. Wy macie inne priorytety, my mamy inne priorytety. Np. dla niejednego emeryta ważniejszy od fatalnej podstawy programowej czy smogu jest kolejny tysiąc złotych. Ważniejsze jest też "tu i teraz" od tego, co może przynieść jakieś efekty za 10 czy 15 lat. I ja np. jestem w stanie zrozumieć, że część wcale niegłupich ludzi głosuje na PiS. Co więcej, nie każdy jest idealistą skłonnym do poświęceń, czyli doskonałym materiałem na prawdziwego księdza czy pedagoga. ;)
Jako rodzic chciałbym, żeby np. moje dziecko miało dobrych nauczycieli, oddychało czystym powietrzem i żeby mogło dorysować Matce Boskiej kolorową aureolę, jeśli będzie miało taką ochotę, ale dla większości wyborców to wcale nie jest takie istotne. Nie cieszy mnie to, ale jedynym wyjściem jest uprawiać możliwie najlepiej własne poletko (dlatego np. staram się dobrze wykonywać swoją pracę), głośno protestować, jeżeli sumienie podpowiada, że źle się dzieje (choć to głos wołającego na puszczy, co pokazał ostatni strajk), i czekać, aż wichry historii się zmienią, albo iść śladem Lutza i emigrować, żeby budować potęgę innego państwa, a sprawami własnej ojczyzny interesować się tylko dla sportu.
Szkoda tylko, że nie sposób się już z oponentami dogadać, żeby wypracować jakiś kompromis. Skoro Manolito stosuje ciągle uogólnienia, to ja również sobie pozwolę na niesprawiedliwe uproszczenie: wśród was za dużo jest, niestety, takich Niedzielnych Graczy. (A wolałbym więcej rozsądnych graczy, takich - w wielkim uproszczeniu - Brudzińskich). A my nie jesteśmy w stanie zaakceptować ciągłych kłamstw, manipulacji i propagandy rodem z TVP, które stanowią formę "dobrej zmiany". To także kwestia - używając słów Herberta związanych z krytyką komunizmu - "dobrego smaku". Dlatego o żadnym porozumieniu pewnie długo nie będzie mowy, a wojna polsko-polska się nie skończy. Wy też musielibyście się trochę cofnąć, a nigdy tego nie zrobicie, bo najważniejsze dla PiS-u są wyborcze słupki sondażowe. Zresztą chyba nikt z nas nie wierzy w jakieś "dobre" intencje polityków. Mało tego, potrzeba zemsty jest silna po obu stronach (żeby uderzyć w ton "Gwiezdnych wojen").
Dobra, wystarczy. Koniec fałszywych z gruntu uproszczeń. ;)
Powinieneś zakończyć ten tekst:
Autor: wiecznie wolny na L4 "nauczyciel"
Szkoda tylko, że takie myślenie krótkoterminowe prędzej czy później przyniesie skutki. Niestety ale 50 lat komuny zrobiło swoje i ludzie dostając wybór czy chcą móc łatwiej zarobić więcej pieniędzy czy dostać do ręki od państwa część tej kwoty, to wybiorą to drugie nie kojarząc, że i tak pracują na ta kwotę + na polityków i urzędników tymi pieniędzmi gospodarujących.
A i po 89 roku system edukacji w Polsce totalnie sabotował wręcz nauczenie ludzi podstaw potrzebnych do samorządności, do zrozumienia działania państwa, do samodzielności gospodarczej. I tak jak rozumiem emerytów głosujących na PiS, rozumiem patologię, tak smuci mnie to, że tak wielu młodych ludzi, tak wielu ludzi inteligentnych też idzie na te skróty i z często małym przekonaniem, ale jednak popiera PiS.
Drugim problem jest oczywiście opozycja w Polsce. No cóż, delikatnie mówiąc jak już wspomniałeś, obecne leśne dziadki nic nie zrobią już, a nowym ciężko się wybić na naszym betonie politycznym.
Żeby nie było: jest mi cholernie szkoda tego co się stało z PO - to była niegdyś sensowna partia konserwatywno liberalna. Godson, Jan Rokita, Jarosław Gowin, Olechowski, Płażyński, Gilowska, Krzysztof Kwiatkowski. Czy PO posiada jeszcze skrzydło prawicowe czy już skręciła w lewo i nie ma tam miejsca na umiarkowaną centro-prawicę? Bo jak słyszę Pana Trzaskowskiego to mam wrażenie że walczy głównie o głosy LGBT i postkomuny. Szkoda Platformo. Wybrałaś nie tą drogę.
Nic tylko się zgodzić....
Te przegrane wybory z PiSem pierwsze gdzie wygrał populizm to był gwóźdź do trumny.
Powinieneś zakończyć ten tekst:
Autor: wiecznie wolny na L4 "nauczyciel"
Niedzielny Gracz pokazał w wątku o strajku nauczycieli, że jest forumowym błaznem, więc tego rodzaju zaczepki z jego strony budzą tylko mój uśmiech politowania.
A do powyższego tekstu należałoby dodać jeszcze jedną przewagę PiS-u nad opozycją: dotrzymywanie części obietnic. Nieważne, że nieraz fatalnych dla kraju. Ważne (dla wyborcy), że są dotrzymywane. KE już nie otrzyma szansy na odkupienie swoich win (obiecanki-cacanki, a potem pilnowanie budżetu), więc na zaufanie zawiedzionych nie ma co liczyć.
Ostatnia, moja "wrzutka" o Opozycji, od jutra wracam do punktowania rządzących :D
Link:
https://natemat.pl/274097,wybory-do-pe-bartosz-arlukowicz-zdobyl-233-tys-glosow-jak-to-zrobil
^^Schetyna powinien to sobie wydrukować, OPRAWIĆ KAŻDĄ STRONĘ w złotą ramkę i czytać każdego dnia rano i wieczorem, to może w końcu coś dotrze :)
Wersja, skrócona, dla tych którym nie chce się czytać (choć moim zdaniem warto) - "Bez pracy, nie ma kołaczy".
Najbardziej mnie smieszy okreslanie Schetyny mistrzem gier gabinetowych. Starzy komunistyczni aparatczycy tak dlugo wmawiali mu ze nie chca do koalicji, ze dal im 5 miejsc bioracych. Gdyby startowali sami mieliby tych miejsc 0. Ograli go jak dziecko we mgle.
On się do tego nie nadaje. Nie ma ani charyzmy, ani umiejętności, ani pomysłu.
Pisalem cos o wzrastajacych cenach warzyw? :p
Dla przykładu wg danych MRiRW w 2015 roku średnia cena skupu pietruszki do bezpośredniej konsumpcji wynosiła 2,01 zł/kg, a w 2016 roku wzrosła o ponad 15 proc., do 2,32 zł/kg. Natomiast średnia cena w 2018 roku w skupie to było już 5,27zł/kg, czyli o 127 proc. więcej r/r. Średnia cena skupu w kwietniu 2019 r. wyniosła 7,76 zł/kg i była o 57 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Średnia cena w trzech tygodniach maja osiągnęła już 9,12 zł/kg w skupie i nadal widać tendencję wzrostową. W hurcie cena za pietruszkę w ostatnim tygodniu waha się od 10 do 16 zł/kg. Tak znaczące wzrosty cen przekładają się na ceny detaliczne i konsumenci coraz częściej spotykają się z ceną ok. 20 zł/kg pietruszki w sklepach i na targowiskach
Chyba bede musial w przyszlym roku te kilka ha truskawek zaorac i posiac pietruszki :p. Albo Wyrwe kilka ha jablonek bo za jablko eksport tylko .5PLN/kg dostaje.
Kanon - ej no ale bez takich, bo zaraz jeszcze jakis miastowy kupi sobie hektar ziemi i bedzie mi konkurencje robil :p
Konkurencja jest zdrowa. Podobnie jak rozdwojona pietruszka, ale świat jest pojeba....
nie siwat poj.. tylko ludzie leniwi bo im sie nie chce skrobac rzowidlonych pietruszek :)
Mam wlasnie kawalek 4ha ziemi jakosciowo idealny pod pietruszke. Jako ze w tym roku bede kasowal 2ha truskawki na tym kawalku to idealny czas aby w przyszlym sezonie cos nowego posiac/posadzic. Taki ha pietruszki nie bylby glupi, tym bardziej ze mam podciagniete nawadnianie. Jakbym z hektara wzial 200-250 tys to nie byl by to taki glupi pomysl :)
A Warszawa/Lodz warzywo kupi, tym bardziej ze bedzie juz aktywne 1000+ :p
I jak ja mam sie nie cieszyc z wygranej PiSu? :p
Kiedys sie pietruszki nie sialo bo nie mial kto kupic i szlo na pasze dla zwierzat.
Świat to ludzie. Na szczęście wiedza Jarosława na temat flory jest ogólnie znana, więc nikt z kręgów rządowych nie otrzymał jeszcze polecenia, obsiania pietruszką wszystkiego co się da, bo stać by ich było na 500+ za każdy palec u nogi. Ale to się wszystko może zmienić, bo Jaki obiecał, że nieco odpocznie po wyborach i bierze się za internety i za prześmiewców dobrej zmiany. Może już nawet czyta ten wątek ?
Taaaa.....
Taaaaaaaaaaaaa...
Zenujacy mem.
Porazki trzeba przyjmowac w miare z godnoscia.
Niedziela 22.00 "Google "Jak dolecieć do Brukseli
Poniedzalek 8.00 Google "jak wsadzic korek do butelki szampana".
Jak widzę tego typu memy "prawicy" konfederacyjnej, to przypomina mi się to:
Wg mnie problemem opozycji jest próba zdobycia elektoratu PIS poprzez obiecane pozostawienie socjalu 500+ i innych form przekupstwa. Wyborca Pisu mając do wyboru pewne 500 + lub tylko obiecane przez opozycję zawsze wybierze Pis. Moim zdaniem głównym programem, który może zmobilizować wielu nieaktywnych wyborców jest obiecanie zabrania wszystkim tego chorego tworu 500+ i przyznanie go ewentualnie najbardziej potrzebującym pod warunkiem progu dochodu i aktywności zawodowej. Oczywiście dodatkowe ulgi podatkowe wspierające macierzyństwo i aktywizację zawodową młodych.
Jaki ma sens głosowanie na opozycję jeśli obiecuje taką samą ruinę finansów publicznych?
W przypadku takiego programu i wygranej w wyborach nie stają się zakładnikami 500+ i mogą naprawiać kraj bez balastu. Każdy inny program doprowadzi do katastrofy, bo prędzej czy później finanse padną a z nimi aktualnie rządząca partia.
Moim zdaniem głównym programem, który może zmobilizować wielu nieaktywnych wyborców jest obiecanie zabrania wszystkim tego chorego tworu 500+ i przyznanie go ewentualnie najbardziej potrzebującym pod warunkiem progu dochodu i aktywności zawodowej.
O co to, to nie!
Nie po to nie głosowałem na PiS przez ostatnie wybory, by mi to, co 1-ego lipca będę dostawać na dzieciaka, zabrały jakieś moczymordy polityczne! Te pieniądze mi się po prostu należą!
Mam na utrzymaniu (oprócz dziecka) bojową nauczycielkę (a wiemy, że oni nic nie robią, do tego 2 miechy wakacji!). Niedzielny poradził mi, abym szukał siana w pewnej firmie, ale odmówili. Nasza sytuacja materialna od początku lipca zmieni się nie do poznania, w końcu zaczniemy żyć!
bo to cale 500+ powinno byc zrobione inaczej (o czym juz pisalem) aby poprawilo dzietnosc i jednoczesnie zachecilo ludzi do aktywnosci zawodowej.
Przyklad:
- 500+ na dziecko powinno byc tylko dla ludzi, ktorzy zarabiaja conajmniej minimalna stwke a max powiedzmy 5k netto.
- Oboje rodzice powinni pracowac za conajmniej minimalna aby sie kwalifikowac. Urlop wychowawczy wlicza sie jako zatrudnienie.
- 500 moze byc dane w przypadku kiedy jeden rodzic pracuje ale w przypadku kiedy zarobki pracujacego rodzica sa 150% kwoty minimalnej.
- W przypadku uczeszczania do przedkszola pieniadze sa przelewane na konto przedszkola.
- w wieku szkolnym 50% dodatku 500+ powinno isc na fundusz edukacyjny, z ktorego rodzic oplaca dodatkowe platne zajecia lub przeznacza na edukacje ponadpodstawowa dziecka.
Co to za rozbestwienie? Marzy Ci się racjonalna polityka socjalna?
Manolito Ci za chwilę wytłumaczy dlaczego Koalicja przegrała.
Tydzien temu w Polsce pod sklepem na wsi takich 2ch Manolitow, ekspertow z ekonomii, mi tlumaczylo juz te zwilosci.
Koniec koncem dostali flaszke i chcieli isc na mnie gloswac w wyborach
Nie ze wszystkim sie zgadzam, ale daje do myslenia
ja natomiast uwazam, ze koles glownie farmazony i ogolniki sadzi w tym tekscie.
To ze syty glodnego nie rozumie to jest odwieczna prawda ludzkosci, ale tu nie chodzi o to abys ty syty literze rozumial glodnego belerta. To powinna byc zadanie nasaych politykow. I tu jest glowny problem, nie mamy takich, nie mamy klasy politycznej, ktora moglaby taka czynnosc w swoich labach umiejscowic. Zamiast tego mamy populizmy roznych sortow.
Co wiecej, PiS wlasnie uskutecznia rozdawnictwo. Ja nie mialby nic przeciwko zdroworozsadkowej redystrybucji , ale to nawet nie stoi obok, tego co wyczynia PiS. tym bardziej, ze ogromna czesc tego procesu to kredytowanie i przejadanie.
Nie prawda jest tez ze w Polsce Gość z małego miasteczka, z rodziny patologicznej ma o wiele mniejsze szanse zostać dyrektorem banku niż ktoś, kto od dziecka był kształcony w dobrych szkołach i wyniósł ze swej rodziny kapitał intelektualny. I proszę, nie wyjeżdżaj mi tu z “ale ja sam jestem przykładem, że ciężką pracą…”..
Podam ci tylko jeden przyklad - Obajtek. Mozna? Mozna!, tylko trzeba zapisac sie do jedynej prawdziwej partii :)
Daleko mi do kretynow ekonomicznych jak Korwin, ale PiS dla mnie to kompletnie drugi koniec tego samego kija.
Jestem jak najbardziej za kontrolowana redystrybucja, ale aby teki mechanizm dzialal jak powinien, klasa srednia, ktora w glownej mierze pompuje kase do budrzetu powinna mic duzo lzej to kase produkowac. W tej chwili mala i srednia dzialanosc w Polsce jest po prostu tlamszona.
Problem jest tylko w tym, że PiS ma totalnie gdzieś "redystrybucję" A te wszystkie transfery socjalne są tylko po to żeby zdobyć , utrzymać, rozszerzyć i utrwalić swoją władzę.
"Jestem jak najbardziej za kontrolowana redystrybucja, ale aby teki mechanizm dzialal jak powinien, klasa srednia, ktora w glownej mierze pompuje kase do budrzetu powinna mic duzo lzej to kase produkowac. W tej chwili mala i srednia dzialanosc w Polsce jest po prostu tlamszona."
Pomyśl, co mają powiedzieć Ci którzy nie mogą uciec z umowy o pracę.
Szczerze? To analiza na poziomie przedszkolnym. Taki poziom MANOLITO.
Zamiast skupić się na rzeczach istotnych, gość uderza w banalne tony.
A możnaby inaczej. Np Ilu wyborców ogląda regularnie TVP? Ostatnie badania pokazały, ze 60% czerpie info o wydarzeniach z tv. 60% z TVP. 60% im ufa.
https://businessinsider.com.pl/media/tv-radio/cbos-ocena-wiarygodnosci-tvp-polsatu-i-tvn/6hprsp9
Przy 30.5mln uprawnionych do głosowano daje to jakieś 6.5mln wypranych głów. Jak można pominąć lub tak łatwo zbyć tak istotny czynnik w analizie? A takich czynników jest więcej, ale autor jak widać woli obrażać... i głosować na Wiosnę (co jest jednym z czynników btw;). I jeszcze nazywa sie właśnie elita (bo pewnie zarabia sporo). Too much :)
Co to jest za gmina, tam na dole po prawej?!
Fajnie się czyta.
Manolity, Belerty, Lutze, wraz z domorosłymi przystawkami właśnie grzebią opozycję - której pozostaje sianie pietruszki. ;) Jest jeszcze opcja unoszenia się w "wolnościowej" chmurce a' la Biedroń..
Reszta czeka na propozycje łaskawych "zwycięzców"?
Będzie im podbijać bębenek totalnej hipokryzji, kłamstwa na co dzień i od święta?
Pobekując z sytości i opilstwa, opowiadać o biedzie? Skakać wokół tego z Żoliborza i jego nagrzanej partii? Wypada życzyć powodzenia.
No i już wszystko jasne! Wyborca PiS-u to większy hardkor niż wyborca PO: w słoneczną pogodę zostanie w domu, żeby oddać głos na swojego pupila!
wyborca pisu przepija swoje 500 plus jak na patole przystalo.
paulina mlynarska byla w bledzie
No i zgodzę się z tobą, Lutz: poziom dziennikarstwa w Polsce jest często tragiczny, a stereotypy trzymają się mocno. ;)
Niedługo się dowiemy, że nie tylko pogoda, ale może też jakieś bioprądy odpowiadają za wyniki wyborów.
Moim zdaniem nic nie jest jeszcze przesądzone. Tak jak PIS ewidentnie zlekceważył Koalicję w wyborach samorządowych tak Koalicja wybitnie nie przyłożyła się do tych wyborów. Pożyjemy, zobaczymy.
Dla rozluznienia atmosfery - jak widza siebie i innych polskie partie
Wcale nie mam takiego przekonania, że PiS zdobędzie większość konstytucyjną. Wybory parlamentarne mają jednak nieco inną specyfikę. Tutaj oczywiście była kosmiczna frekwencją, jak na eurowybory, ale to wciąż nie jest powyżej 60%. Elektorat partii radykalnych i skrajnie populistycznych zazwyczaj jest bardziej zmobilizowany, ale na jesieni poważniej do tematu podejdą także obywatele o przekonaniach liberalnych i proeuropejskich. Nie wierzę też w to, że do Sejmu dostaną się tylko trzy komitety.
Nie to, że jestem optymistą, zawsze powtarzam, że pewnych uwarunkowań kulturowych przeskoczyć się nie da, niemniej realnie patrząc, PiS ma swoje ograniczenia, niektórych grup nie przekona. Widać to po wskaźniku poparcia według wykształcenia. Nie wiem co PiS musiałby zrobić w ciągu zaledwie pół roku, by odwrócić te trendy.
Szczerze mówiąc, mało mnie obchodzą bieżące strategie, taktyki wyborcze czy polityczna socjotechnika. Próbuję sobie wyobrazić, że otwieram rozdział do historii Polski a po przewertowaniu kilku kartek zobaczę jakie po kilku czy kilkunastu latach były gospodarcze, społeczne, kulturowe i polityczne konsekwencje rządów PiS. To mnie bardziej interesuję niż jakaś pojedyncza aferka czy tradycyjnie głupowata kampania wyborcza (nigdy nie zdarzyło się, by jakaś kampania wyborcza wpłynęła na moją wyborczą decyzję).
Zacząłem wnikać w najnowszą historię Grecji i Wenezueli, bo ciekaw jestem, jakie mechanizmy doprowadziły te kraje do prawdziwej katastrofy. Grecja przynajmniej jest w strukturach unii i otrzymała niemałą pomoc, Wenezuela tak korzystnego układu wokół siebie nie miała.
Chavez doszedł do władzy na bazie kontestowania zastanego porządku, podważania roli i wartości dotychczasowych elit kraju i postulowania stworzenia nowej republiki, coś jak IVRP. Przekonywał, że elity straciły kontakt z rzeczywistością, że nie słuchają prowincji, ludzi biednych i wykluczonych. Obiecywał liczne przywileje socjalne, wsparcie dla rodzin wielodzietnych i położenie kresu nierównościom społecznym. Cieszył się poparciem hierarchów Kościoła katolickiego.
Po dojściu do władzy jedną z pierwszych decyzji była reforma konstytucyjna. Przy próbie wdrożenia reformy edukacyjnej zetknął się z pierwszymi większymi protestami społecznymi. Zaczęto zauważać jego wyraźną skłonność do centralizacji władzy (włącznie z samorządową), rozdawnicta, bez liczenia się z konsekwencjami dla budżetu oraz próbę stworzenia systemu de facto jednopartyjnego albo z dominująca rolą jednej (jedynie słusznej) partii.
Propaganda rządowa opozycję przedstawiała jako ludzi aroganckich, uważających się za lepszych od prostego, indiańskiego ludu, patrzących nań z wyższością czy nawet pogardą. Statystyki wskazywały, że ludzie lepiej wykształceni stawali po stronie opozycji, natomiast wśród osób z gorszym wykształceniem Chavez cieszył się ogromnym poparciem.
Polska nie leży w Ameryce Południowej. Póki co, należy, podobnie jak Grecja, do Unii Europejskiej. To nie tylko atut, ale może także bufor bezpieczeństwa? Grecja jednak zapłaciła wysoką cenę za brak roztropności swoich obywateli. My też będziemy musieli?
I zupełnie nie obchodzi mnie czy ktoś kogoś albo coś tam rozumie albo nie rozumie. Jak zwykle, liczą się kwestie fundamentalne i przyszłość czyli perspektywy. Jakie są perspektywy dla kraju, który prowadzi tak mocno socjalistyczną politykę budżetową? Jaka była przyszłość Wenezueli, po tym jak Chavez wdrożył swoje reformy? Jaka była przyszłość Grecji, po tym jak Grecy postanowili przez dwie dekady z okładem żyć ponad stan?
Generator przemów Korwina. Moja:
"Trzeba powiedzieć jasno: przedstawiciele czerwonej hołoty o poglądach na lewo od komunizmu nie dopuszczają prawicy do władzy bo chcą zniszczyć cywilizację białego człowieka ale przyjdą muzułmanie i zrobią porządek."
W sumie jakbym słyszał Krula. Brakuje tylko szwecji i homosi.
Ty Iselor jak myślisz zwąchają się Korwin z Kukizem? (serio pytam)
Wątpię. szybciej Kukiz z Gwiazdowskim. Kukiz gardzi Korwinem nazywając go monarchistą, anty-demokratą i wariatem, zaś Korwin uważa JOWy (tu akurat wg mnie słusznie) za wielkie nieporozumienie jeszcze bardziej betonujące scene polityczną.
U mnie w gminie frekwencja tylko 37%
Wnioski:
- Brak list PSL albo zniechecil do glosowania albo ci co juz poszli oddali glos na jakies znane nazwisko
- KE wystawila Belke, a ten akurat sie zle kojarzy
- Plakaty Witka wisialy na kazdym cmentarzu i nawet na plebanii
- Plakatow KE nie bylo lub ktos pozrywal.
- Srodek rolniczego sezonu, ludziom nie chcialo sie wybrac na glosowanie.
Jakbym mial robic sondarz przedwyborczy posrod rodziny i znajomych to PiS oscylowalo gdzies w okolicach 30%. Wygrali w gminie z majac 60% poparcia.
Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli:
Przepraszam, przestałem wierzyć w mądrość Polaków. Przestałem wierzyć w Polskę. Wygrała wiara w cuda. Wygrała buta i arogancja. Rozum i ekonomia przegrały z bezczelnym oszukiwaniem Polaków i wmawianiem im, że pieniądze produkuje rząd. Ponad 40% Polaków nie wie o tym, że rząd nie ma żadnych swoich pieniędzy. Ma tylko nasze, nam zabrane. Może je mądrze wydać inwestując w przyszłość, może też je roztrwonić nie martwiąc się o to, co będzie jutro. Za pozorny dobrobyt dzisiaj przyjdzie nam zapłacić jutro. Jak za Gierka.
Kiedy się Polacy ockną z tego oczarowania i swoistego letargu, to niestety już wtedy będzie za późno. Wtedy już będzie bolało. A zaboli nie od razu, tylko za jakiś czas, za rok, za dwa. I znów trzeba będzie odrabiać straty.
Polska to dziwny kraj, może już nie dla takich ludzi jak ja, dla których zdrowy rozsądek, ekonomia, wiedza, doświadczenie, uczciwość, pracowitość... są przewodnikiem.
Kaczyński wycelował w bezmyślny elektorat, który ma w nosie demokrację, ekonomię... nawet ma w nosie uczciwość i prawdomówność (Morawiecki), ma w nosie wszystko, co go bezpośrednio nie dotyczy, poza 500+ i innymi plusami wypłacanymi do ręki. Skąd? Nieważne. To już ten elektorat nie interesuje. Ważne, że jest piwo i kiełbasa na grilla. Zainteresują się tym dopiero wtedy, kiedy zacznie już boleć, a zacznie. Tylko wtedy będzie już za późno.
P.S. Trzeba się będzie otrząsnąć z tego wstydu za Polskę i walczyć dalej. Życie jest tylko jedno i nie wolno go pozwolić zmarnować miernotom, dla których władza jest celem samym w sobie, a nie narzędziem do osiągnięcia celu, jakim powinna być silna, stabilna i bezpieczna Polska.
i dalej
Opozycja jest słaba? Jest, bo i siły są kompletnie nierówne. Mogę pójść o zakład, że Koalicja Europejska intelektualnie bije na głowę zlepek przypadkowych ludzi, często zwykłych miernot (takowe są też w innych partiach) przyklejonych do PiSu, próbujących ugrać coś dla siebie na fali partyjnego sukcesu.
PiS to nie tylko partia polityczna, to bardziej stan umysłu. PiS ma jedną totalną przewagę nad opozycją: ma przywódcę! Cynicznego, bezwzględnego, doświadczonego w politycznych bojach, wielokrotnie upokorzonego w minionych wyborach, odreagowującego swoje dawne porażki, dla którego nie ma żadnych barier, ani moralnych, ani etycznych. To człowiek wyjątkowo niebezpieczny, bo nie ma osobiście nic do stracenia. Nie ma żony, dzieci, wnuków, nie ma majątku (2 bliźniacze wieże miały być na chwałę braci i partii). Kreuje się na specjalistę od wychowania w rodzinie, tylko on sam swoje prawdziwej rodziny (mąż, żona, dzieci, wnuki) nigdy nie miał. Jego wrogiem jest LGBT, choć on też nie reprezentuje chrześcijańskiego modelu rodziny. Teraz krytykuje pedofilię, choć przez lata ignorował sygnały płynące z kościoła w tej drażliwej kwestii.
Zresztą PiS do walki politycznej i do zawłaszczania umysłów Polaków używa wiary i Kościoła, jako instytucji, której Polacy ufają. Przynajmniej ufali do tej pory. Siła Kościoła, pana Rydzyka, Radia Maryja, Telewizji Trwam... jest ogromna wśród elektoratu ludzi starszych, zagubionych, ufających bezgranicznie kościołowi. Można tak długo.
Kolejnym atutem, służącym miażdżeniu opozycji, są media narodowe. Kurski realizuje swoją misję: "ciemny lud to kupi". I kupuje. Uprawia totalną propagandę metodycznie, konsekwentnie i bezczelnie. Inne partie z subwencji mogę na kampanię przeznaczyć co najwyżej kilkanaście milionów. PiS na kampanię poprzez media narodowe wydał miliardy z naszych kieszeni. To jest dopiero sztuka: ogłupić społeczeństwo za ich własne pieniądze.
Mogę dalej długo wymieniać: zmiażdżenie Trybunału Konstytucyjnego, który w normalnym kraju jest ostoją demokracji. Wykorzystywanie służb specjalnych, policji, prokuratury do załatwiania interesów partyjnych i do walki z opozycją.
No i korupcja polityczna na niespotykaną skalę. Dziesiątki miliardów złotych zagrabionych Polakom użytych do kupowania głosów wyborców. Za jeden czeski błąd w sprawozdaniu jakiegoś Komitetu Wyborczego inne partie traciły swoje skromne kilkumilionowe dotacje na kampanię. PiS w sposób bezwzględny i bezczelny w kampanii użył do swoich celów miliardy złotych z naszych pieniędzy, które można było przeznaczyć na rozwój kraju, na przygotowanie się na trudniejsze czasy, czy choćby na kulejącą służbę zdrowia.
A my, dumni Polacy, przeżarliśmy ochłapy rzucone nam przez "dobrego pana" i mając chwilowo pełne brzuszki oddajemy głos w wyborach na jego chwałę.
I jak w tym wszystkim ma się odnaleźć opozycja? Jaka opozycja? Kto jest w stanie przeciwstawić się tej machinie miażdżącej każdego, kto jej stanie na drodze. Nawet najmądrzejsi ludzie, wykształceni, o dobrych intencjach, nie mają szans z cynicznymi współczesnymi bolszewikami.
Co dalej? Nie wiem. "Ciemność, widzę ciemność". 17 lat swojego życia poświęciłem pracy dla mojego miasta, pracy dla innych. Wspólnie z mieszkańcami podnieśliśmy Polskę i nasze miasto z ruiny. Teraz, jako przedstawiciel totalnej opozycji, przeciwstawiający się totalnemu zawłaszczaniu państwa i niszczeniu tego naszego dorobku, zasłużyłem na miano kretyna. No cóż. Idzie nowe. Pozdrawiam wszystkich myślących inaczej niż obrońcy i wyznawcy jedynie słusznej partii.
i jeszcze:
Jarosław Kaczyński próbował ją (dyktaturę) wprowadzić nie mając większości konstytucyjnej, więc co mu stanie na przeszkodzie, żeby nie zrobić tego drugi raz? A jeśli zdobędzie większość, nawet nie konstytucyjną a zdecydowaną większość, to co wtedy? Trzeba nazywać sprawy po imieniu, partia Kaczyńskiego to współcześni bolszewicy, a ja nie zamierzam mieszkać w kraju, który jest rządzony przez takich ludzi. Ludzie boją się takich sformułowań jak "faszysta", "bolszewik". Trzeba używać takich sformułowań, bo skutki działań takich doktryn politycznych mogą być tragiczne, co pokazała historia.
No i właśnie przez takie wypowiedzi mamy coraz bardziej spolaryzowane społeczeństwo. Nie przepadam za tutejszymi zwolennikami PiS ale akurat dziś w tej kwestii mają rację. Trzeba ich zrozumieć i wyciągnąć wnioski, a nie wyzywać od ciemnoty itp.
To samo mówiono gdy Chavez wygrywał wybory. Trzeba rozumieć ciemny lud a nie wyzywać ciemnego ludu od ciemnego ludu. Ciemny lud i tak zrobił swoje, w wyniku swoich decyzji wyborczych doprowadził Wenezuelę na skraj przepaści. Czy teraz, gdy Wenezuela jest już na skraju przepaści, można ciemny lud nazywać ciemnym ludem?
Ciekaw jestem też jak za kilka lat czy kilkanaście zachowają się obecni wyborcy PiS-u, gdy Polsce w końcu zostanie wystawiony rachunek za socjalizm. Nie wierzę w to, że będą bić się w pierś. Znajdą jakiegoś masona, Żyda czy cyklistę, jak zawsze.
Nie zgodzę się z tym. W Internecie i na tym forum nikogo nie przekonasz ale w pracy udało mi się jednego zagorzałego fanatyka Pisu przekonać do zmiany poglądów a w kilku zasiać wątpliwości. Spokojne, merytoryczne wyjaśnienia, dzień po dniu pokazywanie fałszu i obłudy przyniosły efekty.
Ja nie wierzę w mądrość ciemnego ludu. Jednego przekonasz, większość pozostanie ciemna, dopóki bezpośrednio nie oberwie w głowę. Ale wtedy nie obwini siebie o swoją głupotę, ale znajdzie kogoś kogo obwini za skutki polityki PiS-u (np. kolejny rząd, na którego barki spadną rosnące wydatki, słabnąca koniunktura, spadające tempo wzrostu i rosnący deficyt budżetowy) oraz za swoje osobiste nieszczęścia. Głupi ludzie nie wyciągają wniosków, dodatkowo mają zadziwiająco krótką pamięć. Tutaj mamy jakąś społeczną mieszaninę głupoty i podłości, bo przecież, przy okazji festiwalu populizmu, wybudzane są też stare demony.
Wadima lubię - choć dla mnie jest za bardzo liberalno-rynkowy. Z biednego powiatu nowosolskiego utworzył najbogatsze miasto w całym byłym zielonogórskim. "Cała" Zielona dojeżdża do niego do roboty. Koleś jest pracowity i wytrwały w tym co robi.
bardzo mądry ten ashaver, szkoda tylko, że nie zauważył, że ostrzega przed rozdawnictwem pisu, choć cała opozycja chce to rozdawnictwo utrzymać i poszerzać! znaczy się chce tak samo jak pis "korumpować" polaków za dziesiątki milardów złoty.
jeśli PO wygra wybory, to nie tylko utrzyma program 500+, ale nawet go rozszerzy - deklaruje w programie "Money. To się liczy" posłanka Platformy Magdalena Kochan, wiceprzewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. 500 zł ma przysługiwać na każde dziecko
poza tym nikt tak jak ashaver nie daje mi motywacji, żeby zagłosować przeciwko wam - to jest taki wasz korwin mikke, wszyscy chcą spuścić z tonu, pochylić się nad sytuacją, zastanowić, i wtedy ashaver wyskakuje z ciemniakami jak korwin z hitlerem i tak za każdym razem :)
Ty manolito a pamiętasz jeszcze jak PIS się zarzekało, że 500+ to nie socjal ale program co by nas było więcej. Przy każdej okazji to powtarzali. No ale chyba już więcej nie muszą skoro wszyscy zaakceptowali ich jako socjalistów.
nie obracaj kota ogonem, ostrzegacie przed rozdawnictwem oddając głosy na tych którzy też będą rozdawać - gdzie tu jest logika?
