Dead or Alive 6
Znowu będzie płacz i "pikachu", że się gra nie sprzedaje. DoA powinno sobie powiększyć grono fanów oferując więcej niż konkurencja. Same cycochy nie wystarczą.
Z drugiej strony. Może oni na tych strojach zarabiają takie kwoty, że już nie myślą o innym systemie sprzedaży.
W końcu przyszła moja kopia. Na razie pograłem tylko chwilę, za mało żeby coś więcej o systemie walki powiedzieć, ale na pewno porównywanie premiery gry do premiery SF5 to gruba przesada. Mamy ponad 20 postaci, mamy story, mamy ciekawy DOA Quest, mamy pełen podstawowy pakiet Arcade + Survival + Time Attack, który zresztą przestał być podstawowy a stał się świętym graalem już lata temu. To o wiele więcej niż oferował na start SF5 (16 postaci, dla singlowców tylko survival mode i mega krótkie character stories) czy Tekken 7 w kwestii trybów (story, krótkie character stories, bieda-arcade mode i item rush). Jak na współczesne standardy to tu jest wręcz bogactwo trybów singleplayer - takiego time attack to ja w dzisiejszych bitkach nie widziałem już od dawna.
Pograj trochę więcej. Wszystkie większe tryby to tylko chwila gry i są nieziemsko łatwe. Nie wiem w jakie tytuły grasz ale te święte graale nie są dla mnie czymś takim. Przy Blazblue, Guilty Gear, SoulCalibur VI czy Tekken 7 tutaj jest straszna bieda. No ale co kto lubi.
@topyrz Pewniakiem, podobnie jak gierki free to play zarabiają na wielorybach. Koei Tecmo od lat przy większości produkcji stosuje model DLC za setki dolców, więc muszą na nich zarabiać. Plus ogólnie przy japońskich gierkach zarabiających na tym jak wyglądają bohaterki jest jakaś mania z płatnymi kostiumami. Ostatnio trafiłem do sklepiku najnowszej odsłony Senran Kagura i OMG ile tam tego jest.
BB nie grałem. Co do reszty:
Guilty Gear Xrd:
- nieinteraktywny story mode który można tylko oglądać
- fajny arcade mode
- fajny MOM mode
- rozbudowane tutoriale i practice mode
I tyle.
Tekken 7:
- jeden z najgorszych story mode w gatunku
- krótkie jak diabli character episodes
- krótkie jak cholera i szkieletowe arcade mode
- OK item rush
- minigra z kręglami ukryta za paywallem
- brak jakichkolwiek tutoriali, jest tylko practice
SoulCalibur VI (notabene moim zdaniem jedna z najlepszych bitek tej generacji jeśli chodzi o zawartość singleplayer)
- ok story mode
- fajny Libra of Souls, od razu z wbudowanymi tutorialami
- szkieletowy, ale spełniający swoją rolę arcade
- practice mode
Możemy jeszcze dorzucić innych, a co tam
FighterZ:
- fajny story mode
- ciekawy arcade mode
- tutoriale i trening
SFV AE po 3 latach updatów:
- poprawiony, znośny survival
- ok story mode
- krótkie jak cholera character stories
- fajny arcade mode
- trening i tutoriale
- zmieniające się co tydzień, pojedyncze extra battles
MKX, czyli powszechnie uznawany król bijatykowego singleplayera
- świetny story mode
- bardzo fajne drabinki robiące za arcade mode, survival mode, time attack i różne ich warianty w jednym
- tutoriale, practice
Injustice 2:
Z grubsza to samo co w MKX
Na tym tle DoA6 ze swoim:
- Story Mode
- DoA Quest
- Survivalem
- Arcade mode
- Time Attackiem
- rozbudowanymi tutorialami
Absolutnie nie wygląda źle.