Tych gier nie odpalisz na Steamie – lista tytułów, które go omijają
Uważasz, że potrzebujemy na rynku konkurencji dla Steama?
Tak, potrzebujemy ale nie takiej "konkurencji" jak Epic Store.
F76 poszedł o krok dalej, już nie omija tylko platform, omija również graczy jak i gracze go :) hahahaha
Teraz dla równowagi artykuł: Tych gier nie odpalisz na EPIC – lista tytułów, które go omijają
z moją kupką wstydu nie mam czasu na nowości
W przypadku UT(4) sytuacja wyglądała dość nieciekawie jeszcze przed pojawieniem się Fortnite BR. Już w monecie gdy na rynku był dostępny Paragon gra dostawała coraz mniej, coraz mniejszych aktualizacji. Od debiutu F:BR gra praktycznie nie ma żadnego wsparcia bo cała para idzie w kurę znoszącą złote jajka.
Uważasz, że potrzebujemy na rynku konkurencji dla Steama?
Tak, potrzebujemy ale nie takiej "konkurencji" jak Epic Store.
Dokładnie, potrzebna jest konkurencja, ale taka jak np. GOG, gdzie można kupić gry bez DRM, ewentualnie w niższej cenie, a nie taka, że tylko na tej platformie można grać w tej samej cenie. WTF.
Z tej "obszernej" listy tylko 3-4 pozycje mnie interesują, np. Metro, BL3, a i tak w końcu będą na Steam. Nie kupuję w dniu premiery, nie preorderuję, zawsze kupuję po jakimś czasie, więc po tym roku mam nadzieję ceny już będą niższe..
To nowy Unreal Tournament nadal powstaje? Myślałem że posłali projekt do kosza po tym jak szał na Fortnajta się rozpoczął a zasoby przeniesione do najbardziej dochodowego projektu...
To prawie jak w Valve, które ukatrupiło Half Life'a po tym jak Steam zaczął przynosić dochód :]
UT nigdy nie przyniósł żadnego dochodu, był to mikroprojekt z sentymentu, a pracowało nad tym, w porywach, chyba góra kilka osób. Wzbudził znikome zainteresowanie więc i porzucono go. I w sumie żadna strata, era tych gier minęła 20 lat temu. Próbowałem grać, no ale nie oszukujmy się, taka rozgrywka już dziś totalnie nie wciąga. Ostatnią próbą faktycznego rozwinięcia skostniałej marki i wniesienia czegoś nowego do starej formuły było UC2 z roku 2005 (!) a i można by jeszcze wspomnieć o U2XMP. Oba nie wzbudziły zainteresowania, tak samo bardziej tradycyjne ut3. Więc markę uśmiercono, a w zasadzie umarła śmiercią naturalną. A trudno aby 10 lat później zmartwychwstała w chwale, gdy tak na prawdę nigdy mocnym ip nie była...
z moją kupką wstydu nie mam czasu na nowości
Taa Metro gra roku i żaden hit hahaha :P Podobnie The Division 2 mega i każdy kto nie chciał grać w jedynkę właśnie kupił 2 bo ta ma kampanię single na 40 godzin! Obie gry mam i bajka :D
Konkurencja jest zawsze potrzebna (często powoduje zmiany na rynku cenowym :D), ale akurat w tym przypadku - wolałbym jakby był tylko steam.
Nie jest dla mnie wygodne mieć 5 aplikacji do obsługi gier - raz Steam, raz Orgin, innym razem Uplay itp. itd.
Do części z nich trzeba kupować abonament, do innych płaci się za grę (abonamentowa wersja jest całkiem wygodna, nie trzeba płacić za grę która po czasie i tak zostanie "zapomniana" tylko zapłacić, ukończyć, zapomnieć i zabrać się za następną).
Wolałbym mieć wszystko w jednej wielkiej bibliotece.
Czyli konkurencja jest potrzebna... ale nie jest. Bo tak jest wygodniej. Ręce opadają.
Konkurencja jest zawsze potrzebna (często powoduje zmiany na rynku cenowym :D)
nie na tym rynku
To nie jest konkurencja! Konsole maja konkurencje kupi tą samą gre w Dino albo Biedronce. A w wypadku EPIC to monopol na wybrane tytuły. Steam ma szereg innych usług i społeczeństwo! Microsoft powinien coś zrobić bo jak gram na konsoli w BF5 czy Blak Ops4 to mam dostęp do wszystkich znajomych do drużyny. A na PC osobno Origin osobno Steam Osobno battlenet masakra :D
To nie jest monopol, tylko wolny rynek. Epic składa ofertę developerowi albo wydawcy, a ten albo się zgadza, albo nie. Wiesz jaki jest jedyny logiczny powód (jeżeli oferta jest dobra), dla którego ktoś miałby taką propozycję odrzucić? Ano taki, że ktoś inny zaproponował mu jeszcze lepszą ofertę! Nie ciekawi cię zatem, czemu Valve nie oferuje lepszych ofert i nie walczy o klientów? Nie walczy, bo nie umie. Jest leniwym molochem, przyzwyczajonym do braku konkurencji. Do tej pory ludzie sami przychodzili do Valve, pytając, czy mogą wydać swój produkt na ich platformie. Teraz role się odwróciły i to Valve musi zabiegać o chętnych, ale nie ma pojęcia jak to robić (bo nigdy wcześniej nie musiał, głównie z braku sensownej alternatywy). Żadna w tym wina Epica, że Valve jest takie niedorobiony i nie umie się zaadaptować do nowej sytuacji na rynku.
Ale ty jesteś naiwny, co ma innego niby zaoferować Volve? Wydając gre na steamie dostaje darmowe wytwarzanie kluczy, darmową reklamę raz na jakiś tam okres, łatwą integracje modów, dużą bazę klientów, serwery multiplayer. Jestem ciekawy czy gdyby Fortnite nie miał takiej popularności czy w ogóle powstałby sklep epica.
@Up
Ale ty jesteś naiwny
Bo rozumiem jak działa rynek i konkurencja?
co ma innego niby zaoferować Volve? Wydając gre na steamie dostaje darmowe wytwarzanie kluczy, darmową reklamę raz na jakiś tam okres, łatwą integracje modów, dużą bazę klientów, serwery multiplayer
No patrz, Steam oferuje tyle udogodnień i wspaniałości, a mimo wszystko wielu ma je w nosie i wybiera pozbawionego tych cudów Epica. Jakie możemy wyciągnąć z tego wnioski? Ano takie, że najwyraźniej to co oferuje Epic jest dla twórców gier i wydawców bardziej atrakcyjne, niż wymienione przez ciebie bzdety od Valve.
Kurcze, gdybyśmy tylko wiedzieli co takiego oferuje Epic, że wygrywa ze Steamem... Czyżby - zaznaczam, że to tylko moja śmiała teoria - chodziło o pieniądze? Nie może być! A to gnidy, żeby tak się sprzedać Epicowi?! Przecież każdy normalny człowiek, gdy ma do wyboru pracę w przedsiębiorstwie A, gdzie oferują 6 tysięcy na rękę, albo w przedsiębiorstwie B, gdzie płacą 3 tysiące na rękę, ale dorzucają też darmowe miejsce parkingowe i ładny widok przez okno w kiblu, to bez zastanowienia wybierze to drugie... Ty na pewno byś tak zrobił, prawda?
A tak zupełnie na poważnie i bez sarkazmu. Pytasz co Valve może zaoferować? MNIEJSZĄ PROWIZJĘ i sprawa załatwiona.
PS. Steam nie odpowiada za reklamę, serwery multi ani mody, to leży w gestii twórców i wydawców.
Ale naprawdę... Czy przy tego rodzaju artykułach już zawsze będą pojawiały się jakieś ludziki, rzucające na prawo i lewo "monopolami" nie znając nawet znaczenia tego słowa?
Mniejszą prowizje, a steam to platforma charytatywna. Za cośtrzeba to utrzymać, jakbyś zauważyłgaben pod opieką ma teżserwery dla DOty, TF2 czy CSa. A i na konsolach jest ta sama prowizja i nikt jakoś nie płącze. Spokojnie jak Epic sie rozkręci albo fortnite nie bedzie przynosić takich zysków to ta prowizja 12% szybko podskoczy
Pieniądze idą z klientami a po zachęcania developerów do eksluzywności trzeba im dopłacać, z ekonomicznego pkt widzenia lepiej skupić się na lepszej obsłudze graczy a nie producentów bo oni płacą
To nie jest konkurencja tylko dumping cenowy. Żeby wykraść takie Metro ze Steama Epic musiał zaproponować Koch Media nie tylko niższą prowizję, ale i sporo gotówki. W praktyce wydanie Metro będzie najprawdopodobniej dla Epic stratą poniesioną w celu likwidacji konkurencji jaką jest Steam. Tyle że ciężko to udowodnić.
Konkurencja to by była gdyby gra wyszła na kilku platformach, ale na niektórych mogłaby być trochę tańsza ze względu na niższą prowizję sklepu. Konkurencja to by była, gdyby Epic zainwestował 1 miliard dolarów (z kilku zarobionych na Fortnite) w zrobienie kilku gier AAA na PC. Tutaj by ludzie złego słowa nie powiedzieli, bo na rynku byłoby po prostu więcej dobrych gier. Tymczasem oni po prostu wyciągają niektóre gry z już istniejącej platformy.
Jeśli chodzi o Valve to zareagowało - obniżyło prowizję z 30% do 25% i 20%. I niżej nie ma sensu, bo koszty operacyjne to też są realia na rynku i Epic też nie będzie wiecznie dopłacał to interesu.
@Up
Konkurencja to by była, gdyby Epic zainwestował 1 miliard dolarów (z kilku zarobionych na Fortnite) w zrobienie kilku gier AAA na PC.
A gdyby Epic zainwestował pieniądze w zakup nie tylko rocznej ekskluzywności Metro Exodus na swojej platformie, ale także w wykupienie od Koch Media całej marki Metro (najlepiej razem z 4A Games)? Wtedy nie byłoby problemu?
A gdyby Epic zainwestował pieniądze w zakup nie tylko rocznej ekskluzywności Metro Exodus na swojej platformie, ale także w wykupienie od Koch Media całej marki Metro (najlepiej razem z 4A Games)? Wtedy nie byłoby problemu?
Tak, nie byłoby problemu. Wykupywanie studiów bądź marek nie jest pierwszyzną na rynku, a Epic posiadając prawa do bądź co bądź SWOJEJ marki po jej zakupie, może sobie robić z nią co chce. Jakoś nikt nie narzekał, że Fortnite nie pojawił się na Steamie, tylko na launcherze Epica. Tak samo mnie nie obchodzi to, że Rocket League ma przejść na EGS, skoro kupili oni całe studio za niego odpowiedzialne, tym bardziej, że ci co kupili Rocketa na Steam, będą otrzymywali dalej wsparcie, a gra nie zniknie magicznie z ich biblioteki (zresztą na pewno byłoby to naruszeniem umowy na Steam i po prostu nielegalne). Za to w momencie, w którym Epic sobie zastrzega wyłączności marki spoza ich firmy, wtedy mamy problem. I nie jest to w 100% wina Epica, ale nie jest on też święty. Bo co prawda wydawca nie musi się zgodzić, ale Epic nie musi tego proponować.
Teraz dla równowagi artykuł: Tych gier nie odpalisz na EPIC – lista tytułów, które go omijają
hy hy, prawie wszystko? XD
Chciałem tylko zagrać w Ashen i Metro.
Ashen tak czy inaczej tam trafi, tak samo jak Metro, a nie ograłem jeszcze poprzednich dwóch części, więc może w końcu to zrobię przed premierą Exodusa na Steamie.
Metro miałem preordera i gre już dawno wymaksowałem, jedynie jest mi szkoda RAGE 2 i Age of Empires ale w te drugie M$ jeszcze przecierpię bo i tak przecież korzystam z windowsa 10 XD
Najwyżej w RAGE ogram na konsoli którą mam w planach kupić właśnie dla exów i multiplatform nie będących do nabycia na steamie.
Epic najwidoczniej nie jest taki fajny jak go sie określa i na dodatek najwidoczniej wpuszcza tylko developerów którzy maja rzeczywiście coś do zaoferowania bo po prawie 3 miesiącach w ich sklepie pustka jak za czasów PRL. Gdzie ta konkurencja.
Do tej listy warto dodać nadchodzące Gears 5 tylko w Microsoft Store. Age of Empire Definitive Edition patrząc na listę bestsellerów sklepu Microsoftu sprzedał się dobrze, więc na Steama nie zawita. Poza tym nie wiadomo, co z nowym Doomem, ale podejrzewam, że dostępny będzie przez jakiś czas w sklepie Bethesdy.
Z tej listy w zasadzie jedynie Simsów mi szkoda. Całkiem przyjemna gierka na odstresowanie. Metro też wygląda ciekawie ale i tak skończy na Steamie.
Odnośnie ankiety: Nie, nie uważam by konkurencja dla Steama była konieczna. Na pewno nie większa niż jest obecnie. Na rynku cyfrowym dominacja jednej platformy jest mile widziana. Praktycznie istnieje jedynie jedna licząca się przeglądarka (google), jeden liczący się serwis do zamieszczania filmów (YT) czy też tylko jeden większy serwis na którym wszyscy szukają informacji (wiki). Jeden klient do gier jest wygodny zaś jak dotąd nie spotkałem się z jakimkolwiek logicznym argumentem za rozdrabnianiem rynku. Zwolennicy kolejnych platform albo ciągle atakują Valve dla zasady (bo Gabe) albo wspominają o cenach. Ceny niezależnie od ilości platform nie uległy, nie ulegają i najpewniej nie ulegną (pozytywnym) zmianom więc w zasadzie nie wiem na co ludzie liczą. Dyskomfort w użytkowaniu wielu platform równocześnie w przypadku zawartości cyfrowej jest olbrzymim minusem i osobiście byłbym zadowolony gdyby Valve przejęło cały rynek dystrybucji.
Na rynku cyfrowym dominacja jednej platformy jest mile widziana. Praktycznie istnieje jedynie jedna licząca się przeglądarka (google), jeden liczący się serwis do zamieszczania filmów (YT) czy też tylko jeden większy serwis na którym wszyscy szukają informacji (wiki).
I doskonale wiemy jak złe potrafi to być. Boże, takie głupoty czytać to aż boli. W sumie jesteś idealnym człowiekiem dla korpo, o takich to się zabijają.
Nieszczególnie przejmuję się korporacjami. Jeśli chcą zarobić na mojej wygodzie niech to robią. Oprócz sloganów wciąż nie usłyszałem żadnego argumentu. Sytuacja w wyżej wymienionych przypadkach jest tak bliska monopolu jak to możliwe od wielu lat i prócz wygody nieszczególnie przynosi wiele złego. Ludzie uwielbiają doczepiać się mocnych słów jak korporacje czy gruby, chciwy Gabe jednak konkurencja na rynku dystrybucji cyfrowej nie zmieniła kompletnie nic prócz tego że jest więcej platform do ściągania.
Jeśli chodzi o Google i Youtube to nie chodzi o kontrolę cen (chociaż były jakieś przymiarki do Youtube na abonament czy coś takiego) a o ich kontrolę informacji. Oni kontrolują jakie treści są wyświetlane na górze, często nie najlepiej spełniające kryteria wyszukiwania a te najlepiej sponsorowane. Na Youtubie filmiki które nie spełniają że tak powiem norm ideologicznych Google (dajmy na to różnice między rasami czy płciami) są wyświetlane w zasadzie w ostateczności. Natomiast filmiki które nie maja nic wspólnego z twoimi zainteresowaniami, od twórców których nigdy nie kliknąłeś są w kategorii "polecane dla ciebie". Wiki natomiast to nie trafiony przykład gdyż nie jest niczyją własnością, możesz sobie zmodyfikować artykuł o Zaszczaniu Rządowym i będziesz wtedy monopolistą na te informacje, czyż nie tak?
Jakie są benefity tego że na przykład taki Steam ma konkurencję? Bardzo proste, starają się rozwijać bo wiedzą że jak będą stali w miejscu to prędzej czy później konkurencja ich dogoni. Myślisz że zmieniali by UI serwisu gdyby byli jedynym serwisem? Czy chciałoby im się podejmować jakiekolwiek kroki w kierunku segregacji całego tego szamba jakie się tam pojawia. Czy myślisz że gdyby nie było żadnych alternatyw i mógłbyś tylko kupować i grać na Steamie to ceny gier byłyby takie same? Tyle samo promocji?
Dokładnie. Konkurencja ponad wszystko jest dobra tylko na papierze. Ciekawe czy jej fani chcieliby na rynku 30 konsol, 20 systemów operacyjnych, 50 modeli procesorów itd. a wszystko niekompatybilne ze sobą, a na każdym ze sprzętów ciekawe gry na wyłączność? Tak żeby trzeba było badziewia 20 sztuk kupić, żeby ograć to co interesuje?
Oczywiście zarówno Google jak i Youtube mają swoją politykę która nie zawsze jest pozytywna dla wszystkich. Jednak mimo wszystko, ze względu na swoją specyfikę, nie jest to zbyt istotne jak bardzo próbują blokować konkretny content jako iż on wciąż jest dostępny. Kluczowe platformy usługi są jedynie przekaźnikiem i zarówno na Google jak i na YT można bez trudu znaleźć zawartość która nie jest przez nie promowana (chyba że łamie prawo - a i to tylko dotyczy Youtuba). Serwisy informacyjne wszelkiej maści są akurat przykładem usług w których brak monopolu jest zawsze pozytywny i to właśnie one dostarczają informacji o tym czego ludzie chcą szukać. Niezależnie od drobnych, głównie kosmetycznych problemów zarówno Google jak i Youtube są niesamowicie komfortowe w użytku i mimo braku faktycznej konkurencji nie narzuciły jakichś straszliwych rozwiązań. Ludzie zwyczajnie nie narzekają na nie bo są wygodne. Faktycznie Wikipedia to nieszczególnie fortunny przykład jednak dobrze obrazuje platformę z kluczową usługą która jest zwyczajnie zbyt wygodna by ją rozdrobniać.
Nigdy nie mówiłem że monopol jest dobry - dobra jest kompletna dominacja w przypadku wirtualnych, kluczowych platform-usług. Oczywiście że zarówno Steam jak YT czy każdy inny moloch rozwijałby się nawet bez mocnej konkurencji (zresztą YT jej nie ma). Jeśli rynek zezwala na konkurencję to żadna firma nie może sobie pozwolić na stagnację bo w końcu ludzi odejdą do nowej platformy, jednak to sama perspektywa konkurencji jest tym pozytywnym napędem a nie sama konkurencja. W świecie na którym stanowcza większość gier jest na Steamie a jedyną konkurencją jest powiedzmy GOG, Steam wciąż by się rozwijał jednak gry byłyby w jednym miejscu. Akurat co do cen to właśnie rynek gier pokazał że platformy nic nie zmieniają - rynek reguluje się sam i producenci dążą do maksymalnie akceptowalnej ceny jaką mogą narzucić. Od czasu gdy pojawiły się pierwsze konkurencyjne platformy ceny gier jedynie rosły zaś promocje to jedynie miła kosmetyka. Jedynym pozytywnym aspektem takiej ilości platform jest odrobinę szybszy rozwój Steama co uważam za niewystarczające by przeważyć na olbrzymią wadą jaką jet brak dostępu do wielu dobrych gier na wiodącej platformie.
najbardziej w tym momencie potrzebujemy rozbudowanego API dla wszystkich platform, pozwoli to na zbudowanie aplikacji, które połączą nasze biblioteki
teraz szukając gry, musimy się przekopać przez kilka platform, żeby zobaczyć, czy gdzieś już jej nie mamy
Proszę bardzo:
https://playnite.link
https://gameroom.me
Potrzebujemy powrotu do korzeni.
A jak prąd padnie, to co zrobisz? Moim zdaniem powinni skończyć z grami video i postawić na planszówki.
Jak będzie koniec świata, to będę myślał zupełnie o czym innym.
Płyta, pudełko i gra na własność (którą możemy odsprzedać). To jest to, czego potrzebujemy :)
To nic nie zmieni, ba, gry bedą jeszcze mocniej wycinane żeby cie przytrzymać przy grze. W sumie nie da sie bo gry ważą po 30 giga w góre a blu-ray jest niszowy w PC czyli z ekonomicznego i logicznego punktu widzenia. Nie ma sensu
Płyta? Dziś nawet Saper potrzebowałby co najmniej pojemności DVD. Produkcje AAA zajmujące kilkadziesiąt gigabajtów musiałyby być sprzedawane w cake'ach albo postawić na napęd BR, którego prawie nikt dziś nie posiada. Jedyna sensowna alternatywa to karty pamięci: relatywnie tanie i malutkie - swoją wypasioną kolekcję gier można byłoby przechowywać w klaserze :).
Nośniki Switch'a pomieszczą już jakieś 64 GB.
Dzisiaj jest moda na pendrive 64 gb lub 128 gb za grosze, jeszcze przy produkcji milionowej koszt zamówienia byłby niższy. USB pewnie każdy ma.
Fajnie byłoby znowu pójść do sklepu, kupić grę, zainstalować, położyć na półce. Zero przypisywania do kont. Mieć znowu fizyczną kolekcję gier, a nie bibliotekę produkcji wypożyczonych na czas nieokreślony. Nośnik jest mi obojętny.
Za jedno muszę tym wszystkim platformom podziękować. Dzięki temu, że odebrali mi możliwość posiadania gry na własność mogłem wreszcie kupić konsolę. Tam dopiero teraz "mądre" główki z korpo rozważają jak obrzydzić mi radość z grania abonamentowo-streamingowymi zapędami.
F76 poszedł o krok dalej, już nie omija tylko platform, omija również graczy jak i gracze go :) hahahaha
Prócz Metro Exodus to Epic Store świata jeszcze nie zwojował.
Do tego nawet wersje pudełkowe tej gry wymagają całkowitego ściągania gry, bo nie ma nic nagranego na płytach więc dobrego świadectwa tym sobie nie wyrobili.
Jak nie chcą nagrywać gier na płyty DVD, bo za dużo zachodu przy pojemnych grach to niech przejdą w przypadku Pc-ów na płyty Blu-ray i po kłopocie. Odtwarzacze Blu-ray do komputerów są w cenach jak kiedyś DVD.
Wątpię, że twórcy wprowadzą płyty Blu-Ray jako standardowy nośnik używany w komputerach, gdyż czy tego chcemy, czy nie internet wygrał wojnę z nośnikiem Blu-Ray. Pobieranie z internetu dla większości jest po prostu wygodniejsze.
I rozumiem, że nie każdy ma szybki internet światłowodowy (bo sam takiego nie mam, gdyż pomarańcza nie podłączyła jeszcze sieci do mojego budynku mimo, że w budynku obok światłowód jest), ale sieć wciąż jest usprawniana i trafia do coraz większej ilości odbiorców. Dzisiaj ludzie wolą odpalić serwis VOD albo Spotify niż kupić płytę z filmem czy muzyką danego twórcy, bo jest po prostu szybciej.
Sam jak na razie przy instalacji jeżeli jest to możliwe używam płyt DVD, a czasem jest to całkowicie wymagane, bo nie wszystkie gry posiadam na platformie pokroju Steam. Jednak myślę, że jeżeli w końcu będę miał ten światłowód to gry możliwe do pobrania będę po prostu pobierał.
A teraz szybkie podsumowanie - która z tych gier mnie jakkolwiek interesuje? Na szczęście żadna.
Na usuwanie przez wydawców gier ze Steama zareagowałem... rezygnacją z innych usług. Odinstałowałem Battle.net (Starcraft 2 ukończony) i Uplay (dobre AssCreedy się skończyły, kiedyś byłem maniakiem, z Origins i Odyssey zrezygnowałem po obejrzeniu trailerów). Origina czy Goga nigdy nie miałem. Będę grał w to co będzie na Steamie (plus gry Sony na PS4), jak ktoś chce moje pieniądze to zapraszam na platformę Valve (aktualna biblioteka 1200 tytułów). W lutym kupiłem Rezydenta 2 i jakieś indyki, teraz będzie Sekiro. Metro się ogra w przyszłym roku, będzie spatchowane i kompletne.
Nie ma co same hiciory, oprócz Metro żaden tytuł mnie nie interesuje. Nie mam zamiaru instalować launchera bethesdy ani epic. Wersje pudełkowe to też porażka, skoro nawet gry nie ma na płycie, tylko trzeba ściągać z neta. Mam setki nieogranych gier na steamie, więc jeszcze dobrych kilka lat mam spokój :)
No cóż. Dobrze że jest "platforma" na której bezproblemowo można znaleźć praktycznie wszystkie gry
Zaktualizujcie sobie artykuł, gry Bethesdy pojawią się na Steamie: https://twitter.com/bethesda/status/1110225138979651584
We’re pleased to announce that RAGE 2, Wolfenstein: Youngblood, Wolfenstein: Cyberpilot, and DOOM Eternal will be released on Steam as well as https://beth.games/2Mhhqoi . We will also be bringing Fallout 76 to Steam later this year.
https://store.steampowered.com/app/548570/Rage_2/ - już się pojawił preorder.
Patrząc po wynikach to albo 44,6% ludzi jest delikatni mówiąc ograniczona albo ankieta jest niewłaściwie przygotowana (jak by nie patrzeć powiązana jest ona z artykułem).
Zgadzam się, ludzie muszą nie rozumieć pytania w ankiecie.
Pytanie powinno brzmieć, czy steam potrzebuje dodatkowej konkurencji. Przecież Uplay, Origin, Bethesda.net, GOG to konkurencja.
Najnowszy Doom, Rage 2 i Fallout 76 pojawią się na Steamie, więc artykuł trzeba zmodyfikować.
A jak mam Epic i jestem zadowolony grając sobie w Metro Exodus jak i kilka innych tytułów i co mnie obchodzi jakaś polityka? Co ja dziecko jestem mając 40 lat? GRY MNIE OBCHODZĄ NA KTÓRE CZEKAM A NIE PLATFORMA NA KTÓREJ GRAM! To wy gracze jesteście czy dzieci?? A co do artykułu to redaktorzy zapomnieli jeszcze o Operencia: The Stolen Sun - mega hicie RPG na Unreal Engine 4 którego premiera na Epic już w ten piątek w polskiej wersji do tego! Oczywiście kupuję :D https://youtu.be/-b73gxXIQsw
A mnie interesuje platforma, bo nie będę zmieniać mając na Steam 500 tytułów gier. Mamy demokracje i wolność wyboru, więc gadanie o "dzieciach" sobie wsadź wiesz gdzie.
Węgierski dungeon crawler mega hitem? Serio? Sam uwielbiam ten gatunek i gierka zapowiada się naprawdę ciekawie, ale raczej nie mam złudzeń, że rzucą się na to miliony graczy. Perełka - jak najbardziej. Hit - nie w tym stuleciu.
lukan246
Twoje myślenie jest jak dziecka.. Poza tym takie platformy jak Steam to wypożyczalnie więc tych gier nawet nie masz na własność. Może obudziłbyś się, gdyby kiedyś padła taka platforma jak Steam i nie miałbyś już dostępu do wypożyczania.
@D.a.r.k.ELF @ Kaczmarek35
Tu nie chodzi o bycie dzieckiem tylko o Epica i ich działań. Dodaj jeszcze, że Epic Games ma najbardziej słabe zabezpieczenia ze wszystkich "topowych" platform. Jeszcze wszystkiego dobrze nie potrafią zrobić - czego przykładem jest ich Epic Sale w innym artykule. Nie dziwcie się, że ludzie nie chcą bawić się kolejną platformą.
@Kaczmarek35 Epic tak samo jest "wypożyczalnią" gier jak steam i w tym przypadku nie robi to różnicy.
Masz już swoją odpowiedź. Dzieci interesuje tylko platforma, nie gry. Dla mnie to też wszystko jedno na jakiej platformie gram. Dla mnie Epic Games jest OK jak każda inna platforma. No może GOG jest lepszy bo Polski :)
Lekki odkop, ale korci mnie odpowiedzieć.
Jeśli obchodzi Cie polityka firmy i potrafisz ponad swoją przyjemność powstrzymać się od zakupu gry, na którą czekałeś, bo ta polityka nie podoba Ci się... czy to nie jest dorosłe? Nie bez powodu polityka jest dla dorosłych.
Nie pójdę linią najmniejszego oporu i nie powiem coś w stylu, że gry są dla dzieci, ale mówienie że interesują Cie gry (a więc rozrywka) i tylko gry... to jest jak dla mnie zachowanie dziecka.
Tak patrzę na te gry i mało którą poznaje. Poza głośnymi tytułami, jak Metro czy The Division 2, to mało o której jakoś tak bardziej słyszałem. To mi wygląda bardziej, jak czarny PR, bo "skoro nikt o nas nawet nie słyszał, to co nam szkodzi?" i bum jakaś mała kontrowersja i więcej osób w ogóle o czymś takim usłyszy. Przynajmniej tyle dobrego w tym złym.
I dobrze, że twórcy przechodzą do Epic Games. Dopuki monopista steam nie obniży swoich marż tytuły dalej będą odchodzić z ich platformy. To zrozumiałe, że twórcy chcą lepszej kasy. Lepsza kasa lepszy produkt.
Ja sobie poczekam na metro exodus i control jeszcze rok spokojnie jak na wojnie .Reszta gier na tej liście mnie nie obchodzi.
Hh.... Przecież i tak cześć gier jest wydawana tylko na: Orgin, Uplay, Battlenet... No, może mniejsi wydawcy mają tylko steam:-0 Jednak czasy jednej bibliotek już dawno za nami.
Widocznie wydawcy zauważyli, że duże i znane gry i tak się sprzedadzą bez względu na launcher.
Gdy jakiś tytuł jest dostępny tylko na jednej jedynej platformie to trudno mówić o konkurencji. Wtedy mamy raczej do czynienia z jej zaprzeczeniem monopolem.
Ankieta,którą tutaj wstawiliście zawiera pytanie, czy Steam potrzebuje konkurenta...godnego konkurenta,TAK potrzebujemy ale nie takiego jak Epic, bo według mnie przekupywanie producentów itd to jest nieczysta zagrywka by na siłę ludzie przeszli na Epica,dajmy na przykład fana Borderlands,będzie chciał zagrać na 100% i posiada tylko PC'ta to co zrobi jeśli nie będzie na steamie? Oczywiście, że kupi na Epica, lecz z lekkim grymasem na twarzy. Oni na siłe próbują ściągnąć klientów i dlatego ich nie szanuje,sorry oni nie są zdrową i godną konkurencją dla Steam'a nawet w połowie,a ich braki w Epic Storze (Aplikacji) względem steam'a to jakieś nie porozumienie. Tak samo teraz dali 10$ za free za dwustopniową weryfikację,ja myślę że w tym jakiś haczyk jest,nie wiem może gdy zrobisz weryfikacje jeszcze bardziej ściagają dane z komputera (bo przecież ściagają i jest to udowodnione, a zresztą takie gówniane 10$ to mogą gdzieś sobie wsadzić bo to nawet nie da się porównać ile zaoszczędzą gracze na wyprzedażach na steamie :p
Beka z wszystkich ludzi którzy serio myślął że epic store jest realną konkurencją dla steam'a .
kiedyś przemierzało się całe miasto aby dostać grę a raczej się wymienić grą, kiedyś czekało się na premierę odliczając minuty do startu / dzisiaj ludzie czekają na grę wydaną na danym DRM :) Jakbym chciał tak aby steam zawiesił działalność ten lament w internecie neokidsów byłby nie do opisania :)
Dla mnie każda gra może mieć swój lancher. Gry już dawno przestały być ponadczasowe. Są jednorazowe - poza grami online. Gre zaraz po ukończeniu wywala sie z dysku. Osobiście w gry PC gram na Shield, dlatego nawet usuwanie gier mnie nie obchodzi. Wolałbym usługę wypożyczania gier, a nie kupowania - taniej. A najlepiej odsprzedaż. Po co mi gra w którą już nigdy nie zagram? Podoba mi sie sytuacja na PS4. Kupujesz-przechodzisz-sprzedajesz i znowu kupujesz cos innego. Przez co przejście danego tytułu kosztuje kilka zl, a na PC pełna cena.
Dla mnie każda gra może mieć swój lancher.
Dla mnie żadna.
Gry już dawno przestały być ponadczasowe.
Planescape Torment, Baldurs Gate, Diablo, Heroes of Might and Magic III, Doom, Mario, Tetris...Faktycznie, nie są ponadczasowe.
Są jednorazowe - poza grami online.
No patrz, gry online to dla mnie nużące wydmuszki, na które szkoda czasu.
Gre zaraz po ukończeniu wywala sie z dysku.
Ten Red Alert siedzący u mnie na każdym dysku od 1996 roku.....
Osobiście w gry PC gram na Shield, dlatego nawet usuwanie gier mnie nie obchodzi.
Nie za bardzo wiem co to Shield.
Wolałbym usługę wypożyczania gier, a nie kupowania - taniej. A najlepiej odsprzedaż.
Czyli jesteś tylko biernym pochłaniaczem gier, który uja z tego wynosi, zaś usługa grania ma dla ciebie takie znaczenie jak usługa golenia u barbera czy usługa nalewania piwa.
Po co mi gra w którą już nigdy nie zagram?
Do kolekcji. Z sentymentu. Bo lubię kolekcjonować. Bo lubie się nimi delektować. Po lubię pożyczać. Bo lubię do niektórych wracać. Bo zbieram tytuły ważne. Mam około 739 tytułów na półce. Twoje zaś mieszkanie musi być bardzo nudne, bo to oznacza że nie ma tam gier, filmów, muzyki, książek...
Dla mnie każda gra może mieć swój lancher.
Dla mnie żadna.
+1, wolałbym podejście GOGa.
Gry już dawno przestały być ponadczasowe.
Planescape Torment, Baldurs Gate, Diablo, Heroes of Might and Magic III, Doom, Mario, Tetris...Faktycznie, nie są ponadczasowe.
Ja to rozumiem tak, że kiedyś gry były robione aby były granie latami, dziś skończysz i dobranoc.
Coś jak o muzyce się czasem mówi, "Kiedyś robiło się hity na lata, dziś tylko hit lata".
Są jednorazowe - poza grami online.
No patrz, gry online to dla mnie nużące wydmuszki, na które szkoda czasu.
Ja mam odwrotnie, nudzą mnie oskryptowane do granic gry czy filmowe doświadczenia gdzie więcej scenek niż grania, ale lubię gry kompetytywne i wymagające.
Co człowiek to opinia.
Osobiście w gry PC gram na Shield, dlatego nawet usuwanie gier mnie nie obchodzi.
Nie za bardzo wiem co to Shield.
Nvidia Shield, sprzęt do streamowania z chmury do odbiornika i granie bez natywnego odpalania w domu.
Wolałbym usługę wypożyczania gier, a nie kupowania - taniej. A najlepiej odsprzedaż.
Czyli jesteś tylko biernym pochłaniaczem gier, który uja z tego wynosi, zaś usługa grania ma dla ciebie takie znaczenie jak usługa golenia u barbera czy usługa nalewania piwa
Nie jestem uprawniony do tego, ale wydaje mi się, że chodzi o "Kiedyś robiło się hity na lata, dziś tylko hit lata"
Po co mi gra w którą już nigdy nie zagram?
Do kolekcji. Z sentymentu. Bo lubię kolekcjonować. Bo lubie się nimi delektować. Po lubię pożyczać. Bo lubię do niektórych wracać. Bo zbieram tytuły ważne. Mam około 739 tytułów na półce. Twoje zaś mieszkanie musi być bardzo nudne, bo to oznacza że nie ma tam gier, filmów, muzyki, książek...
Chętnie, ale na PC ciężko kolekcjonować coś więcej niż półkę na Steamie czy innym Uplayu. Konsole mają lepiej pod tym względem.
Chętnie, ale na PC ciężko kolekcjonować coś więcej niż półkę na Steamie czy innym Uplayu. Konsole mają lepiej pod tym względem.
Posiadam ponad 700 gier na PC w kolekcji. Żadna nie wymaga Steama, Uplaya itp. gówienek.
Posiadam ponad 700 gier na PC w kolekcji. Żadna nie wymaga Steama, Uplaya itp. gówienek.
To zależy w jakie gry celujesz, z tego co widzę masz głównie gry retro, choć znajdą się i gry nowe.
Nowych jest jednak jak na lekarstwo.
Ciężko mi sobie wyobrazić kogoś kto nie przepada za grami retro, ale chce kolekcjonować gry, więc kupuje te retro i patrzy na nie z obrzydzieniem, bo przecież nie zagra, nie lubi retro, ale co innego może kupić na PC?
Myślę, że dużo kolekcjonerów chciałoby mieć taką kolekcję, tyle że zamiast napisu PS4 byłoby PC.
---->>>>>
@Iselor (Łódź) czytać ze zrozumieniem potrafisz? Pisze o grach nowych, a Ty ze starociami wyskakujesz.
Konkurencja owszem potrzebna,al Epic to nie konkurencja...
Szkoda mi Unreal Tournament, czekałem na tą grę, grzebali coś przy niej i nic z tego nie wyszło. Piszą że nie było chętnych graczy, jak by grę skończyli i była grywalna to gracze by się znaleźli.
Roczna eksluzywnosć ma ten plus, gra na steama i reszte platform zostanie wydana spaczowana i ze wszystkimi DLC. Mi tam pasuje, przynajmniej zaoszczędzę bo nie będzie mnie nic kusić zeby kupić. Mam w co grać, zleci jak nic. I tak ostatnio na steama kupiłem kolejne 10 gier.
Ogólnie kupowanie gier w internecie jest jak ktoś wcześniej dobrze napisał, jak wypożyczanie. W niektórych przypadkach wystarczy nawet, że utracę dostęp do internetu i zonk, nie zagram. Wolałbym kupić sobie pudełko z nośnikiem i z aktywacją offline.
Mam takie pytanie nie można było dać tytułu najnowsze gry na epic store czy coś w tym stylu?
Jak już robicie taką listę to warto było by dodać do niej gry z Origin-a, ale wiadomo temat EGS i ekskluzywność to szybkie kliki ;)
Tak poza tym to Tetris Effect który jest na EGS wymaga Steama aby odpalić tryb VR, który swoją drogą zmienia tą grę o 360 stopni.
Auto Chest nie odpalimy na steam ja takie CO? przecież odpala się na steam tylko trzeba włączyć Dotę 2 więc nie kłamcie że nie odpali się
45% głosujących nie ma pojęcia o gospodarce i rynku i głosuje za monopolem...
KONKURECNJA JEST DOBRA DLA KLIENTA.
Na czole sobie napiszcie to może zapamiętacie.