Jakie wasze zdanie o tej postaci? Rewolucjonista, terrorysta, idol, bohater, bandyta.
Ja mam zdanie mocno krytyczne.
PS. Polecacie jakieś filmy, książki o Che?
Moderator: Ten wątek założono w niewłaściwej kategorii i został on przeniesiony. Prosimy pamiętać o zakładaniu tematów we właściwym miejscu. Notoryczne nie stosowanie się do tego upomnienia może skutkować interwencją Moderatorów lub Administracji Forum.
O czym tu dyskutować? Prawdziwy lewacki zbrodniarz, który miał nierówno pod sufitem.
Jak widzę ignorantów z wizerunkiem Che na koszulce, to myślę sobie, że jedynym ratunkiem dla nich jest przymusowe przesiedlenie do jednego z komunistycznych krajów na jakieś 2-3 lata. Wtedy zrozumieją.
Zgadzam się. Własnie dziwią mnie ludzie z jego wizerunkiem na koszulce. W czasach łatwego dostępu do internetu tłumaczenie się "nie wiedziałem" itp są absurdalne.
Jak widzę ignorantów z wizerunkiem Che na koszulce
Łee to tylko bieda po ulicach biega.
Prawdziwi socjaliści wieszają sobie w domu obrazy na płótnie.
https://allegro.pl/oferta/obrazy-na-plotnie-225x160-fotoobraz-che-guevara-7287714444
https://allegro.pl/oferta/obrazy-na-plotnie-che-guevara-140x80-7853705852
I noszą zegarki bardzo twarzowe:
https://allegro.pl/oferta/zegarek-che-guevara-54-mm-sprawny-106-7671602988
Wtedy dla ciebie każda godzina to godzina Che Guevary.
Zresztą wszyscy wiedzą że Che Guevara to był tak naprawdę Spider Man.
https://allegro.pl/oferta/koszulka-meska-che-guevara-spiderman-s-7721786016
Bandyta i zbrodniarz.
Moze i mniejszego kalibru niz Jozef Wisarionowicz czy Mao ale jednak morderca.
Lapska upaprane po lokcie we krwi.
Zawsze patrze z politowaniem na dzieciakow z podobizna tego watazki na koszulkach.
Che jest symbolem - podobnie jak u nas Piłsudski i takie postaci, czyli bojownicy o wolność zawsze będą wywoływać silne emocje. Obydwaj mają poniekąd krew na rękach, ale również ogromne zasługi dla kraju i poczucia tożsamości.
Nie wiem ile masz wiedzy na ten temat i czytałeś cokolwiek o rewolucji kubańskie, inwazji w Zatoce Świń czy po prostu posługujesz się mądrościami z polskiego internetu. Ale choćby sama lektura w Wikipedii powinna dać podstawową wiedzę, jak ważna to postać dla Kuby - a zawsze jakoś pomija się postaci Batisty czy CIA które całe dziesięciolecia próbowały sobie z Kuby zrobić swój burdel.
Piłsudski był określany jako bandyta (napad na pociąg) czy bratobójca (zamach majowy).
Terrorysta i wyjątkowa szkoda dla świata. Jeden z tych, którzy sprawili że na rajskiej wyspie jaką jest Kuba, gdzie w teorii jak spluniesz, to powinno wyrosnąć zboże, do dziś jest bieda i ograniczenia. Widok jego facjaty na koszulkach rozpuszczonych dzieci z własnym pokojem i prywatnym komputerem wywołuje facepalm.
co do filmów, to jest "Che" z Del Toro - https://www.filmweb.pl/film/Che+-+Rewolucja-2008-396242
albo "Dziennki motocyklowe" - https://www.filmweb.pl/Dzienniki.Motocyklowe
Dzięki, obczaje. Zwłaszcza ten drugi.
Każdy radykalizm jest zły bo prowadzi do ofiar. Nieważne czy to Che czy Pinochet, Pol Pot czy Franco.
A ludzie nadal niszczą pomnik jego politycznego idola:
https://www.bbc.com/news/uk-england-london-47127575
https://www.bbc.com/news/uk-england-london-47265467
Oj tam, Lenin jest bohaterem w Rosji to czemu Che nie moze byc na Kubie.
Oni przynajmniej maja Che . A my biedni co ? Tylko papiesz i Bolek.
Bolka z odpustowym dlugopisem z samej Gestochowy.
Czym się różni Che od Burego czy innego Ognia? Jedynie skutecznością.
Co do dziadka Piłsudskiego (do którego mam wielki sentyment) - to wystarczy popytać się o niego wśród sąsiadów za wschodniej granicy.
Te przytaczane analogie historyczne wcale nie są takie nieadekwatne. Niektórzy tzw. żołnierze wyklęci to mordercy, zbrodniarze, a robi się z nich bohaterów.
Piłsudski? Cóż, my Polacy, nie pielęgnujemy w sobie prawdy o nim, raczej mity, wyobrażenia. Ten człowiek był terrorystą, gdy doszedł do władzy dopuścił się wielu zbrodni, zarówno na poszczególnych przeciwnikach politycznych, jak i na całych społecznościach. My obrażamy się, że na Ukrainie stoją pomniki Bandery, a co mają powiedzieć Litwini, Białorusini i Ukraińcy gdy widzą w centrum Warszawy pomnik Piłsudskiego? Powiecie: to żadna symetria, Bandera był ideowym przywódcą ludobójców, a Piłsudski był tylko małym terrorystą za młodu, on zabił albo uwięził tylko kilkuset politycznych przeciwników, wypędził z domów tylko kilkadziesiąt tysięcy Białorusinów i Ukraińców, kazał spalić tylko kilkadziesiąt cerkiewek, z Ukraińców na ich ziemi uczynił obywateli drugiej kategorii, ale nie wyżynał ich w pień, Litwie (którą zdradził) odebrał tylko ich odwieczną stolicę, ale całego kraju nie zajął.
Cóż, każda nacja ma swoją wrażliwość, optykę, percepcję na sprawy historyczne. Już to widzę, jak Polacy, przepraszając za zbrodnie Piłsudskiego, zaczną obalać jego pomniki. Nic z tego, prawda nie jest ważniejsza od symboliki. Bandera w pewnej części Ukrainy symbolizuje walkę przeciwko Sowietom i Rosjanom, więc jest na czasie. Tak to działa.
Zwykły najemnik. Co prawda ideowy ale najemnik. Gdyby jeszcze był Kubańczykiem to bym rozumiał, że bojownik o wolność/niezależność swojego kraju od USA itp. A tak zwykły najemnik i do tego morderca/terrorysta.
Pomógł obalić Batistę, podczas rządów którego na Kubie nie było tak źle, za wiki: After the coup, Cuba had Latin America's highest per capita consumption rates of meat, vegetables, cereals, automobiles, telephones and radios, though about one third of the population was considered poor and enjoyed relatively little of this consumption.
Po rewolucji zmienili się tylko beneficjenci systemu. I do tej pory na Kubie jest bida z nędzą a mogłoby być tak pięknie..
rewolucjonista, terrorysta, idol, bohater, bandyta
wszystkiego po trochu - sporna jest kwestia proporcji.