Składany Huawei Mate X ma kosztować nawet 10 000 zł
Mocarny telefon to podstawa w biznesie, a i szpan w szkole nie zaszkodzi. Kto wie może będzie więcej miłości wśród młodzieży.
Mimo wszystko nadal ładniejszy, niż to co zaprezentował Samsung. Sam po rozczarowaniu jakim było posiadanie starszych Galaxy (baterie po kilku miesiącach to porażka. Telefon więcej spędzał pod ładowarką lub przy powerbanku niż w dłoni, a i przy 70 procentach potrafiła spaść do 4 bez większego powodu w kilka minut) przesiadłem się na Huawei i całe szczęście, że nie czekałem na premierę S10 licząc, że coś się poprawi, bo to jeszcze większy zawód niż S8 czy S9.
Kurde, nie dawno koledze za 10k PCta razem z monitorem składałem.... teraz jest mi głupio bo zamiast tego mógł mieć telefon ze składanym ekranem....
Wstyd mi.
Składany Huawei Mate X ma kosztować nawet 10 000 zł
Stanowczo na tani jak na moje standardy bym mógł się nim zainteresować...
Sprzedawali by go za 2 tysie i zarobili by więcej a tak prawie nic na tym nie zarobią.
Pierwsze tego typu modele będą niejako produktem testowym. Kupią je tylko zapaleńcy mobilnych technologi. Kolejne projekty będą pewnie lepiej działać i znacznie stanieją. Tak samo było z telefonami bez ramek czy wcześniej z tymi z czytnikiem linii papilarnych - teraz najtańsze budżetowe słuchawki je mają :D
To się nie powinno nazywać telefonem ,czy nawet smartfonem. To jest przenośny komputer. I tyle "telefon" droższy niż świetny PC XD Musiałbym na głowę upaść. Gdybym miał miliony, to bym pewnie kupił..bo i tak bym nie miał na co wydawać :D Ale i tak bym się mocno zastanowił.
Imo telefon głównie dla prezesów .
Ale cóż, za kilka lat, będą dużo tańsze modele. Zawsze jak coś nowego wychodzi, to jest absurdalnie drogi. W 2000 roku, za kasę z komunii, rodzice mi kupili najlepszy wtedy PC :Karta grafiki 32 mb ! XD (szkoda że dwa lata później ,to się nie nadawało do niczego :D Ale kosztował z monitorem , 10 tyś zł.
Też tyle nie wydałbym na to, mimo wszystko gdzie tu logika porównywania tego do PC? Przecież właśnie to za to płacisz, za komputer, który potrafi prawie wszystko to co PC tylko że możesz go schować do kieszeni... Jeszcze 20 lat temu być uznał to za kosmiczną technologię.
Takie porównanie, że PC za tyle kasy, masz na lata. Na gry, filmy i co tam jeszcze robisz. Tu dostajesz telefon za 10 k do internetu, i nędznych gierek. Plus aplikacje które są potrzebne temu, kto ich potrzebuje. To samo mam za 1000 zł. Gorsza jakoś, ale absolutnie wystarczająca.
Innowacja kosztuje, nic dziwnego, że teraz jest cena z kosmosu. Tak jak z dyskami SSD - ledwo się człowiek obróci, a ceny już będą o wiele niższe niż w dniu debiutu produktu. Teraz to jest jako ciekawostka, potem to będzie standaryzacja. Niemniej ciekawy koncept.
Znajdzie się pewnie paru, co wezmą na kredyt w Saturnie, jak im dodadza głośniczek do tego.
Dopiero za 2 lata jak wyjdą dwie kolejne generacje, a cena tego modelu będzie niższa o 10% względem nowego modelu.
I understood that reference.
Dla przypomnienia bo to było złoto:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14304656
Wygląda trochę ciekawiej od folda, co nie zmienia faktu że to Huawei to coś takiego jak Kia, takie marki nie mogę kosztować tyle co marki premium, nawet jeśli wprowadzają coś innowacyjnego. Ta marka kojarzy się z budżetowym tanim plastikiem, a wyceniają to jak iPhona. Śmieszni.
Bo jak coś jest z Chin to musi być "tanim plastikiem" albo "podróbką"? Bo faktycznie Samsung czy Apple to takie premium, szczyt luksusu i szpanu w towarzystwie, że głowa mała, a o ich "innowacjach" to aż szkoda wspominać. Samsung nie potrafi zrobić baterii do swoich telefonów przekraczającej 4000 (to co znajduje się w S10 to jak "paluszki" w pilocie), a Apple czym to się w zeszłym roku chwalił? A no tak Dual Sim xD feature z poprzedniej dekady. Plus ich odstająca od konkurencji Retina z tandetną rozdzielczością, która przy telefonie za takie pieniądze jak woła sobie Apple nie powinna się znajdować.
Ta marka kojarzy się z budżetowym tanim plastikiem
Miałeś Ty telefony Huawei w dłoni kiedykolwiek i widziałeś co np. oferuje aparat w takim Mate 20 Pro? Bo do taniego plastiku to im bardzo daleko, a twierdzenie, że firma i produkty to budżetówki, bo są z Chin jest po prostu śmieszne :). Równie dobrze firma może być pakistańska lub kazachstańska, a robić świetne telefony.
Niestety u nas panuje przekonanie, że jak coś nie jest produktem wiodącej marki, to jest złe/słabe.
P.S. Kia pod kilkoma względami okazuje się lepsza, niż wielbione w naszym kraju "marki premium" z "Germanii". Ale nie chce mi się tu rozpisywać :).
Ja mam tablet Huawei, podobnie jak kilka smartfonów i każdy jest solidnie wykonany niezależnie od budżetu. Mój osobisty tablet/telefon jest masywny, solidnie wykonany, estetycznie + dodatkowo z bardzo dobrą baterią którą ładuje raz na jakiś czas. Gdybym dzisiaj skłaniał się ku nowemu telefonu w kwocie 1-2-3-4 tyś wybrałbym dalej Huawei.
Asasyn363 - podałem ci po prostu przykład że Huawei to nie Apple i porównałem ci to do najprostszego podobnego przykładu samochody. Sam mam w sumie gdzieś jaki mam telefon aby tylko był na nim iOS :) Ale znam wiele osób które kupują produkty Apple głównie dlatego że to Apple i na pewno nie zapłacą 10-15K za chiński zamiennik samsunga.
Dobra, dobra, w kompie też pewnie dopłacałeś do marki bo jak to tak kupować topową karte od palita czy innego chinola. A taki chinol wytrzyma dłużej niż twoje MSI czy tam Gigabyte
stach122 - ja mam karty od NV, od czasu titana I, bo najbardziej mi się wizualnie podobają. Jeśli jednak kupowałbym inne to na pewno nic poza Asusem.
A.l.e.X
Póki co jedyną alternatywą dla NV jest AMD, ale nie wyobrażam sobie, byś w najbliższej przyszłości planował zakup karty od AMD. Jeśli jest inaczej to radzę omijać Radeony od Asusa. Są kiepawe ze względu na spartolone chłodzenie i w wielu modelach występuje throttling. Najlepszym producentem dla AMD jest Sapphire, potem długo długo nic.
Ale znam wiele osób które kupują produkty Apple głównie dlatego że to Apple
No i właśnie gdyby nie tacy ludzie (nie mam zamiaru tu nikogo obrazić) Apple nie miałoby na kim zarabiać w segmencie telefonów. Sam byłem ostatnio świadkiem pewnej sytuacji w jednym ze sklepów RTV. Młoda dziewczyna przyszła z chłopakiem(?) po telefon. No i oczywiście padło na iPhona. Sprzedawca zapytał dlaczego wybór padł na tą markę i ten konkretny model. Dziewczyna odpowiedziała "A no wie pan... bo to iPhone." :D. Ot fenomen "jabłuszka" i mody, która aktualnie panuje wśród ludzi. "Mam Apple to jestem taki prestiżowy i modny." Mam nadzieję, że wspomniana dziewczyna nie zapomniała o zakupie case'a na nowy telefon, koniecznie z dziurką wyciętą na logo Apple z tyłu :), bo jeszcze ktoś nie rozpozna, że to iPhone.
i na pewno nie zapłacą 10-15K za chiński zamiennik samsunga.
Zdecydowanie wolę zapłacić 4000zł za "zamiennik" Samsunga, niż kolejny raz dać się naciągnąć na rzekome innowacje w S10. Miał być hit na dziesięciolecie marki, a wyszło... średnio, "dziurka" w ekranie to za mało żeby było większe wow. Wszystko co zostało promowane jako "innowacja", tak na prawdę było już w zeszłym roku w modelach ów chińskiego zamiennika. Bronią się jedynie ekranem "bez notch'a".