Dead or Alive 6 - poznaliśmy wymagania sprzętowe
Wyczuwam beznadziejną optymalizację :D A raczej jej brak
I tak jest bardziej skąpo niż w poprzednich częściach (w każdym aspekcie z wyjątkiem grafy). Już preordery pokazują, że drastycznie przegra z reedycją spin-offu Xtreme 3 (który miał jeszcze zdecydowanie mniejszy budżet), reżyser próbował wmawiać, że takie mamy czasy, że formuła poprzednich części się nie sprawdzi w dzisiejszych realiach. No i fani się odwrócili od tej części, a próba ponownego udobruchania fanów zaczęła się za późno (odwracanie kota ogonem). Gra już się zapowiada na klapę finansową, bo jej najważniejsze atrybuty zostały wypaczone.
Wszystko w imię ideologii reżysera i e-sportu, ale kasa się nie zarobi, jeśli nie kupi tego tyle osób, ile chce wydawca.
W bijatyka h następuje wyraźne przetasowanie. Kiedyś niszowe bijatyki w uniwersum Dragon Ball oraz kasowe Tekkeny czy Street Fightery zamieniły się miejscami. Jedyną stałą wydaje się być Mortal Kombat (choć przed 9 mieli dość wyraźną posuchę). Dead or Alive będący wręcz znany ze swojej fizyki kobiecych obfitości jakoś nigdy nie należał do specjalnie popularnych ale mają szansę się wybić na szerszą skalę, bo konkurencja uważam niewielka (choć mocna).
Co do samych wymagań pewnie sporo i tak jest robionych jak większość od lat czyli: kup pan lepszą maszynę, mimo że obecna prawdopodnie i tak to dźwignie.
Większość bijatyk które wyszło w ciągu ostatnich 3 lat to hity:
Mortal Kombat XI, Tekken VII, Soul Calibur VI, Street Fighter V, Dragon Ball FightingZ, Jump Force (może nie hit ale bardzo dobry system walki).
Ja to był z wielką chęcie przywitał na PC nową część Virtua Fighter ze zwykłymi, realnymi stylami walki, bez żadnego kamehame i skokami na 10 metrów. Oj byłoby miodzio
Gra z mała ilością postaci, z malucieniutkim "światem" a wymagania jak RPG w otwartym świecie. Śmiesznie. :)