Witam,
mam problem z antywirusem. Przestał on działać po zawieszeniu się komputera i po automatycznym sprawdzaniem dysku w poszukiwaniu błędów. Po prostu nie ma go w uruchomionych procesach, i nie ma jego ikonki w prawym dolnym rogu paska systemowego (obok poziomu głośności, bezpiecznego usuwania sprzętu itd.). Gdy próbuję ręcznie go uruchomić z ikony na pulpicie, nic się nie dzieje.
Jak ten problem naprawić? W laptopie ten sam antywirus działa bez problemu.
Antywirus to Norton Security.
Jak masz coś głupiego do powiedzenia i nie zamierzasz mi pomóc, to lepiej już nic nie pisz.
Co jest dziwnego w używaniu programu antywirusowego?
Jeśli ktoś jest laikiem komputerowym i klika w reklamy "jeden prosty sposób na powiększenie fujarki" to nie, w innym przypadku tak
No cóż, ja nie jestem laikiem i używam Internet z rozsądkiem (mam dostęp do sieci od 2004 roku) jednak nadal uważam że program antywirusowy jest podstawowym oprogramowaniem potrzebnym w komputerze, tak samo jak i MS Office itd.
12dura ja jeszcze używam, tak gdzieś od ponad dwudziestu kilku lat. Co jest w tym dziwnego? Po drugie zdziwisz się kiedyś dlaczego warto posiadać antywira czy zaporę. Grupie są takie teksty i zawsze mnie bawią "kto jeszcze używa antywirusa w tych czasach"
Czy bycie laikiem komputerowym i klikanie w reklamy z penisem to jakiś grzech ?
Grupie są takie teksty i zawsze mnie bawią
A mnie bawi jak ktoś uważający siebie na obytego z technologią może złapać wirusa, każdy ma inne poczucie humoru :P
Czy bycie laikiem komputerowym i klikanie w reklamy z penisem to jakiś grzech ?
Źle interpretujesz to co powiedziałem, bo nigdzie tego nie zasugerowałem
Złapanie jakiegoś syfu, to fakt że to większości wina samego użytkownika. Tak, jestem tego świadom! I nic i nikt nie ochroni ludzkiej głupoty i nainwości. Tylko zrozum, że do komputera w domu moga mieć dostęp inni domownicy np. dzieci, żona itp. Nie każdy musi z domowników być obyty w internecie jak Ty. Do tego podam CI jeden przykła. Głosny temat koncem roku na niebezpieczniku. Znajomy kupił coś w znanym sklepie internetowym, był to ostatni dzień w roku. Sylwester, zamieszanie w domu, dzieci itp. otrzymał wiadomośc, od firmy kurierskiej że ma dopłacić ok., 2 zł do przesyłki bo inaczej przesyłka będzie wycofana. W zamieszaniu nic nie sprawdził, kliknął w link zalogował sie do payu. bank itp. Zamiast 2 zł, dał odbiorce jako zaufany i przelewy co chwile na 5 k, dobrze że miał ustawione powiadomienia o zmianie konta i szybko zareagował. Dobra mniejsza z tym jego głupota, i sam się dał zrobić. Tylko teraz reklamacja w banku, pierwsze pytanie czy system jest oryginalny i czy był zainstalowany antywirus. Więc? Pamiętaj, że Ty niby jesteś taki pewny żeby nie używac antywira, to nie każdy jest taki wyuczony w tym temacie. Pozdrawiam. ;)
Nie uzywam na laptopie od kilku lat bo jade na Linuksie. Na stacjonarnym z Windows 7 uzywam darmowego Microsoft Security Essentials.
Najlepiej spróbuj przeinstalować, jak nie pomoże to będziesz dalej szukał rozwiązania problemu.
Ok, udało się - zainstalowałem Nortona od nowa.
Okazało się, że wcześniej Norton sam mi się odinstalował. Ale jakim cudem?
Po ponownej instalacji antywirusa, ilość wolnego miejsca na dysku C: zwiększyła mi się z 2 GB do 12 GB. Czy to mogło mieć jakieś znaczenie? Bo 2 GB to nie jest duża ilość wolnego miejsca, więc antywirus oraz system mógł mieć kłopot z działaniem...
Bardzo dziwna sprawa, jak mógł się odinstalować? Ja kiedyś przez jakiś czas używałem Nortona, ale szybko zrezygnowałem. Nie przeszedł moich testów ;) od ponad 20 lat używam Kasperskiego. Polecam.
Wystarczający jest windowsowy defender.
Przed nakierowanym atakiem i tak nie jesteś w stanie się obronić.
@up nie ufam do konca windows defender. Dodatkowo nie ma on ochrony rodzicielskiej , mi akurat potrzebnej. Komputer używają też dzieci.
Wkurzają mnie te rodzicielskie ochrony. Nie mogę se na cycki popatrzeć.
@up
Bez ochrony rodzicielskiej to można se popatrzeć na cycki. Ale co najwyżej na cycki Kononowicza ;]
Bardzo dziwna sprawa, jak mógł się odinstalować? Ja kiedyś przez jakiś czas używałem Nortona, ale szybko zrezygnowałem. Nie przeszedł moich testów ;) od ponad 20 lat używam Kasperskiego. Polecam.
Używałem kiedyś testową wersję Kasperskiego, ale jakoś mnie nie przekonał.
Co do deinstalacji antywirusa. Sam nie wiem, jak to się stało. Chciałem sam go odinstalować, jak zaproponował @Krothul, a tutaj wyskoczył mi komunikat, że deinstalacja nie może być kontynuowana, gdyż program został już odinstalowany. Dziwne...
Ochronę rodzielską włączam tylko jak mój syn uzywa PC. Nie zawsze mam pełna kontrolę. żona na studiach miała informatykę, ale wole posiadac antywira i pełen pakiet zabezpieczeń. Jakos lepiej się z tym czuję, a nie raz złapałem ja jak otwierała podrobioną stronę HM z jakiegos linka ;). Wolę dmuchac na zimne.