Recenzja Gathering Storm – siły natury w Civilization 6
Jednak CIV 5 jest dla mnie lepsza grą. Czekałem na ten dodatek aby mieć porównanie 5-tki i 6-tki po dwóch dodatkach ale już z dużą pewnością ten dodatek nie zmieni oblicza 6-tki, zresztą było to już niemożliwe. Sam rdzeń rozgrywki jest moim zdaniem gorszy, taki krok do przodu ale dwa kroki w tył. Nadal dobrze się bawię z Civ 6 i jest to dobra gra ale nie tak dobra jak 5-tka.
"Ciekawym wyzwaniem jest natomiast gra cywilizacją Maorysów, którzy mogą założyć pierwsze miasto na morzu i od początku dysponują technologią żeglugi."
Nie mogą zakładać miast na morzu, tylko zaczynają osadnikami na morzu i mogą wybrać ląd na którym się osiedlą.
W przypadku braku miast nad morzem, nadal trzeba mieć na uwadze, że emisja CO2 podnosi częstotliwość występowania kataklizmów.
W recenzji nie ma ani słowa o nowej erze i związanych z nią technologiami i doktrynami. Ani słowa o możliwości gry w chmurze.
Autor recenzji chyba nie do końca skupił się na wszystkich nowościach - brak wzmianki o nowych technologiach chociażby... Jak dla mnie spokojne 8,5, było by wyżej, ale rzeczywiście, 120zł za DLC to tak trochę dużo, aczkolwiek Ciwka to gra na lata, więc przy takim spojrzeniu nie wydaje się już tak sporo :)
Poczekam na kompletną edycję z wszystkimi dodatkami.
Grałem przez 3dni w darmowym okienku C6 i w porównaniu do C5 complete to słabizna. Niemniej to była sama podstawka, więc ciężko porównać.
Mnie się lepiej podoba Civilization VI...
A nie było czegoś takiego że ktoś znalazł literówkę czy tam źle wpisaną liczbę w Civce 6? To chyba powodowało że AI spamowało religię i nie obchodziło go nic innego. Podobno jak się wrzuciło tego mini moda to się grało znacznie przyjemniej.
Firaxis uczy się od EA (Simsy) i innych jak coraz lepiej rozbijać pełną grę na wiele DLC i czerpać jeszcze większe zyski z odsłony na odsłonę poczynając sobie śmielej.
Colossal Order jest takie samo, wydając masę dodatków do Cities: Skylines po niemałych cenach.
To nie Colosus Order, tylko Paradox Interactive...
menththethuethe bardziej chodzi mi o sytuację, że z numerka na numerek jest gorzej. Zobacz takie Sims 3 i Sims 4. To co miałeś wcześniej na starcie lub szybciej teraz trafia do DLC.
Civilization VI w podstawce miało już w sobie prawie dwa pełne dodatki/rozszerzenia z Civilization V.
Każdy Civ ma trochę inny zestaw funkcji w podstawce i inaczej gra wygląda z rozszerzeniami. Akurat recenzowany tutaj dodatek jest najbardziej oryginalnym i rozwojowym dodatkiem od początków serii. Kongres Światowy wprawdzie już był ale cała masa pozostałych mechanik jest całkiem nowa.
Nie mam problemu z kupowaniem kolejnych odsłon i kolejnych do niej dodatków, bo są rzeczywiście na poziomie i rzeczywiście się zmieniają. Jak taki jesteś tru to graj sobie w Call to Power.
Co z tego, że Civ 6 ma fajne mechaniki, skoro głupie AI psuje całą zabawę. Przyznaję, AI w Civ 5 tez jest do bani ale z modem Community Patch to zupełnie inna gra. Mam nadzieję, że do Civ 6 też kiedyś powstanie coś podobnego.
Dyplomacja... Premier Kanady co piątą turę chce się za coś wymienić czy to normalne?
Lukdirt - colossal wydało świetną grę, ja kupiłem dwa dodatki resztę mody ogarniają. Poza tym bez dodatków też można grać do zapomnienia .
Gracze komputerowi to ciągle chcą się czym wymienić szkoda ze nie ma opcji automatycznego odrzucania ofert na konkretne zasoby/artefakty. Przy większej ilości SI praktycznie nie ma tury żeby ktoś czegoś od ciebie nie chciał. Jednym plusem dip jest brak spamu z potępianiem co parę tur dzięki nowemu systemowi uraz.
Powinna być opcja "odrzuć zdecydowanie" daną ofertę handlu a nie, że jak nie przehandlujesz teraz za punkty wpływ czegoś tam, to za pięć tur masz podwyższenie oferty.
Chciałbym aby w kolejnej Civce twórcy bardziej rozwinęli starożytność i średniowiecze. Te epoki przeskakują tak szybko, że grając przykładowo Rzymem mamy nie wielkie szanse na wykorzystanie jednostek specjalnych. Szczególnie, że w tych epokach więcej odkrywamy mapę i zakładamy nowe miasta niż podbijamy.
Kolejny raz próbowałem się przekonać do tej gry ale znów mi się nie udało.
Źle mi się gra i te wszystkie ulepszenia miast są jakieś takie meh. Cuda też, ciężko określić, które są dobre, a po pewnym czasie brakuje miejsca na ich budowę.
Mamy pełno idei, ale ciężko wybrać z nich coś faktycznie dobrego.
Do tego interfejs mocno utrudnia rozgrywkę i ciężko jest zoptymalizować działanie naszych miast. Możemy się zdać na automatykę, ale nie zawsze jest to najlepszy pomysł. Budowanie ulepszeń, przy pomocy budowniczych wydaje się być tylko pozostałością, po starym systemie z wcześniejszych części i znacznie wolałbym, by było to dostępne z poziomu widoku miasta, tak bym wyraźnie widział, co dane ulepszenie pola daje, bo czasem pokazuje co innego niż później dostajemy...
Jak jeszcze dodamy do tego bardzo długie loadingi i trwające kilkadziesiąt sekund tury przeciwnika w późniejszej części rozgrywki, to nawet nie mam ochoty dokończyć pojedyńczej rozgrywki na małej mapie.
Z narzeczoną pogrywaliśmy i w piątkę, i w szóstkę, i ostatecznie chyba szóstka (z Rise and Fall tylko) podobała nam się bardziej (niż piątką ze wszystkimi dodatkami). Natomiast kompletnie zbledła w naszych oczach Civka jak zaczęliśmy pogrywać w produkcje Paradoxu. Fakt faktem, że polityka DLC tej szwedzkiej firmy jest porażająca, aczkolwiek same gry są o wiele bardziej rozbudowane. Chociaż Hearts of Iron IV (w tej grze rewelacyjnie jest zrobiony kooperacyjny multiplayer) nie jest aż tak rozbudowane, to Crusader Kings II zmiażdżyło Cywilizację w naszych oczach. Teraz czekamy na jakąś obniżkę Europa Universalis IV, bo 900+ PLN za grę (ze wszystkimi DLC) to jednak trochę za dużo, szczególnie, że musimy pomnożyć tę kwotę przez dwa. :D
Najsłabszy dodatek do Civ jaki widziałem; nie przez to ile wnosi materiału, ale jak sztuczna inteligencja sobie z tym radzi i jak uciążliwe jest przeklikiwanie się przez kolejne kataklizmy. Kongres Światowy jest nieciekawy i nie czuć tego wpływu jaki wynosił w CiV 5. W ogóle prędkość gry jest bardzo duża, trudno się skupić na jednym zadaniu, gdy non stop się coś dzieje. Ekran dalej jest nieczytelny, gracze komputerowi nie wykorzystują potencjału - często widać, że nie nadążają za wydarzeniami, są też nieporadni i nie stanowią żadnego zagrożenia. Wcześniej użycie bomby atomowej niosło za sobą bardzo duże konsekwencji, jednak w 6ce to jest zwykły arsenał, który przyspiesza grę siejąc popłoch. Gracz do końca serwuje swoje oferty wymiany towarów za wdowi grosz, jest to oczywiście irytujące, że już lepiej prowadzić wojnę totalną niż co turę się przeklikiwać z traderami. Gra też zwalnia w którymś momencie. Brakuje balansu w religii - wcześniej wraz z rozwojem cywilizacji nie musieliśmy się bawić w szerzenie religii, jednak tutaj to się nie zmienia. Typowym wynikiem jest era przemysłowa w 16 wieku. Grając dłużej czuje się nudę, brakuje jakichkolwiek wyzwań. Poziom trudności pomimo, że wysoki (przedostatni) to jednak gra dalej kuleje z AI/SI.
Podstawka Civ 6 sprawia wrażenie demo - jedna z najsłabszych odsłon Cywilizacji , Gathering Storm jest grywalne i wydaje mi się , że używa od niedawna AI bo gra się najwyraźniej "uczy " (?) . Coraz trudniej wygrać . Nadal jednak nie ma tyle dobrej satysfakcji z gry co w Civ V .