Witam,mam pytanie takie jak w temacie, a mianowicie czy z ocenami poniżej jestem w stanie dostać się do technikum na kierunek technik-informatyk,bardzo mi na tym zalezy ponieważ w przyszłości chciałbym zostać programistą lub też bazodanowcem, oto moje oceny na półroczne i oceny z egzaminu probnego. Dodam ze jestem rocznikiem 2004 i pierwszym który jest w 8 klasie i z tego powodu egzamin pisałem tylko z niemieckiego/angielskiego z czego wybralem angielski, polskiego,matematyka, moje oceny opisze w średnich.
Chemia-2.2
Biologia-2.16
Fizyka-2.32
Geografia-2.75
Historia-2.83
Informatyka-4.00
Angielski-2.82
Niemiecki-2.8
Polski-3.52
Matematyka-2.52
Z góry dziękuje o odpowiedzi i prosze o rady z tym związane, pozdrawiam :0
Raczej tak
Matko bosko, chcesz iść do technikum na technika-informatyka i potencjalnie być programistą i masz średnią z matmy 2.5, a z informatyki tylko 4?
Taki nauczyciel i tez moja wina, nic nie poradze. Co do informatyki to zalezy w glownej mierze od nauczyciela, mysle ze sie staram ale nauczyciel nie widzi zbytnio potencjału. U nas wszystkie dziewczyny choćby nie potrafiły nic mają te 5
Taki nauczyciel i tez moja wina, nic nie poradze. Co do informatyki to zalezy w glownej mierze od nauczyciela, mysle ze sie staram ale nauczyciel nie widzi zbytnio potencjału. U nas wszystkie dziewczyny choćby nie potrafiły nic mają te 5
Jeśli to nie technikum typu crčme de la crčme w warszawie to spokojnie się dostaniesz
Edit: Właśnie dowiedziałem się, że GOL nie obsłguje czeskiego e
U nas wszystkie dziewczyny choćby nie potrafiły nic mają te 5
Pamietaj że ty też możesz być dziewczyną ewentualnie jeszcze zostaje ci 54 płci.
W podbazie/gimbie mieć takie oceny to naprawdę albo trzeba być opóźnionym umysłowo albo mieć totalnie w dupie szkołe, przecież na tym poziomie edukacji to wystarczy chodzić na lekcje i słuchać co nauczyciel mówi i się wyskrobie na to 4.
Zapomnij o jakimkolwiek technikum z takimi ocenami, a już w ogóle o informatycznym z 2 z matematyki i jedynie 4 z informatyki (co wy w podbazie robicie na informatyce? Pewnie jakieś podstawy worda, excela i power pointa).
A już twoje tłumaczenia że masz tak słaba ocenę z matematyki bo nauczyciel nie dostrzega potencjału...uwierzyłbym gdybyś miał z pozostałych przedmiotów 4-5 a z jednego 2 ale tutaj to po prostu widać że ty się nic nie uczysz, grasz w gierki, coś tam czytasz w internetach, umiesz wkleić cracka i sobie wymyśliłeś że zostaniesz informatykiem. Nie tędy droga.
Moja rada jest taka - weź się ostro za naukę bo jak tego nie zrobisz będziesz tego żałował za parę lat. Wspomnisz sobie ten wątek podając komuś bułkę w macu.
@up To aż tak sie pozmieniało? Ja miałem w gimbie z większości 2 i jeszcze z matematyki w 1 i 2 klasie miałem poprawki a w technikum bez problemu sobie poradziłem.
Jest wiele czynników - zależy o jakim technikum mowimy, albo chodziłeś do szkoły której poziom nie był zbyt wysoki albo byłeś na tyle ambitny i pracowity że wziąłeś się w garść i zacząłeś uczyć. Serio, ja co prawda gimnazjum kończyłem 12 lat temu ale jeżeli poziom jakoś nie wystrzelił od tamtego czasu to poważnie nie rozumiem jak można aż tak zawalić oceny
Z moich obserwacji wynika, że osoby które nie były zbyt lotne w czasach gimnazjum i nie wzięły się za siebie w szkole średniej teraz w najlepszym wypadku robią na budowie u Niemca a ci co zostali w Polsce robią na magazynach albo na kasie w supermarketach.
skoro 12 lat temu kończyłes te gimnazjum to ty raczej pojęcia nie będziesz miał na temat obecnych szkół i systemu oceniania
pozatym programista to nie wszystko i nie liczą sie w tym zawodzie oceyn z matematyki. Liczy sie wiedza "programistyczna",jest wieeeele zawodów w których kierunku mogę się wybrać związanych z dziedziną IT
Liczy sie wiedza
Przecierz po ocenach widac ze wiedzy to malo posiadasz :P
Ryba20046 teraz widać, że ten wątek to jedno wielkie trollowanie. Wiedza programistyczna bez matematyki? Ty tak na serio? Jeśli chcesz bawić się w programowanie albo bazy danych, to życzę powodzenia bez znajomości matematyki.
W ogóle tekst "nie liczą się w tym zawodzie..." z ust osoby, która jeszcze nawet nie jest w szkole średniej, brzmi, lekko mówiąc, niepoważnie.
ja poprostu chce wiedziec czy mam jakiekolwiek szanse na dostanie sie do owej szkoły, fakt, przesadziłem z tym co napisałem bo wiedzy w tym temacie nie mam ale troche mnie zdenerwował fakt że "z takimi ocenami nigdzie sie nie dostaniesz itd" od osoby ktora 12 lat temu gimnazjum kończyła
bynajmniej u mnie np. z matmy czy angielskiego korepetytor daje np sprawdziany takiemu "klientowi" ktory potem moze z łatwoscia dostać tą piątke, troche to denerwuje mnie bo nauczyciel nie zwraca na to uwagi
Błagam Cię! Bynajmniej to partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, a nie partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa.
Nefarian17k . W rzeczy samej , ująłeś samo sedno sprawy.
Bo o technikum z takimi ocenami możesz zapomnieć. Nie wiem jak to tam teraz u was jest, ale wcześniej były brane pod uwagę oceny, które na danym kierunku Ci się przydadzą i na tej podstawie otrzymywało się X punktów (plus z egzaminów). Jeśli dalej tak jest, to najpewniej wezmą u Ciebie pod uwagę informatykę, matmę i angielski - a jakie potencjalnie oceny z tego będziesz mieć, każdy widzi.
Jeśli ten wątek to nie kpina, to posłuchaj Yarpena i weź się do nauki, przynajmniej tej nieszczęsnej matematyki - żaden kierunek techniczny Cię nie czeka bez opanowania tego przedmiotu.
Bynajmniej to tez zalezy od ilosci chętnych, mam 3 szkoły do wyboru w tym kierunku
Tak wogóle to po co się pytasz, jak nie dostaniesz sie na informatyke to gdzie indziej
jak nie informatyk to najpewniej prywatna szkoła, ewentualnie jakiś elektryk. Jedni mi piszą że się dostanę i są to osoby z podobnymi wynikami i to z przedziału kilku lat. Biore każdego pod uwagę, każdy komentarz biorę do siebie, szkoły nie będą brały pod uwagę średnich tylko OCENY. Jak załapie 3 to w zasadzie tyle ile moge zrobic, co do informatyki, mi pani powiedziała ze na tym kierunku będą brane bynajmniej pod uwagę angielski (język zawodowy), matematyka,fizyka, i ewentualnie ta informatyka czego pewien nie jestem. Nie chce nikogo urazić a jak uraziłem to przepraszam, poprostu pytam bo w mojej klasie np nie ma dużo osób które mają lepsze oceny odemnie co mnie troche dziwi, są tzw. przezemnie pupilki ale tego nie wliczam.
@Ryba20046
To niezła pani skoro powiedziała Ci, że na kierunku informatycznym nie będzie brany pod uwagę język angielski (zawodowy), matematyka, fizyka i ewentualnie informatyka.
ZAPOMNIAŁEM DOPISAĆ, WYNIKI Z EGZAMINU PRÓBNEGO TO
MATMA-34%
ANGIELSKI-70%
POLSKI_50%
Dobra, idz do ogólniaka. Nie wiedziałem że jest aż tak źle
Nie chodziło mi stricte o jakość wyników. Chodzi o to, że wyniki są zbieżne z Twoimi ocenami, a przedtem twierdziłeś, że to wina nauczycieli, którzy nie dostrzegają Twojego potencjału.
34% o ile się nie mylę, to nawet nie jest 2 (?).
Ku***, napisałem to stricte do nauczyciela z informatyki, o innych nauczycielach nie mówilem ze mnie nie doceniają. Jezeli chodzi o moje oceny to jest to MOJA wina
Spokojnie, czytając ten wir postów (pobieżnie) natrafiłem na informację o nauczycielu matematyki. Twoja wina to znaczy, że nie przykładałeś się do sprawdzianów etc., czy nie uczyłeś się (nawet zapamiętując rzeczy z lekcji)?
PS Jest opcja odpowiedzi, odpowiadanie w nowych postach jest z lekka dziwne w odbiorze.
przykładać sie przykładałem w miare moich możliwośći, bardziej sie nie uczyłem
Jeśli Twoje możliwości z matematyki to okolice 2, to bez nadrabiania tego np. przez wakacje chyba nie masz co liczyć na informatyka. Jeśli to nie jest jakieś wymagające technikum (zamierzałem użyć stwierdzenia "bardzo dobre", ale obawiam się, że to niekoniecznie musi dobrze oddawać to co mam na myśli) powinieneś się dostać mimo tych ocen i wyników egzaminu. Zacznij nadrabiać zaległości już teraz.
z tego co słyszałem od "specialistów" to podczas takiego pobytu w moim przypadku 5 letniego technikum najlepiej jest uczyć się jezyków programowania bo w technikum tego praktycznie wogole nie uczą, co bys mi "polecił" nadrabiać z tej matmy, co mi sie moze przydać. Dodam ze jest to na takie zasadzie, że jedne rzeczy rozumiem bardziej a jedne mniej, coś mi wychodzi poprostu lepiej a coś gorzej
Powtórz te Twoje zaległości, rzeczy, które jak twierdzisz wychodzą Ci gorzej. Jeśli tego nie zrobisz możesz mieć później problemy ze zwykłym zaliczeniem matematyki lub z nią na maturze.
Jeszcze jedno, zdanie z matury zalicza się obecnie od 30% czyli nie jest to według mnie wysoki pułap, wiadomo ze trzeba coś umieć ale nie na tip top, przynajmniej rozumieć i potrafić zastosować to czego się nauczyło
Serio jak skala sie nie zmienila i dalej jest 1-6 to ty poprostu nic nie umiesz, masakra. Polecam odstawic gry wziasc sie do nauki bo inaczej czeka cie kopanie dolkow lub noszenie paczek w magazynie :P W szeroko pojetym zawodzie informatyka mozna samemu bez szkoly sporo osiagnac, ale widzac po twoich ocenach to ty masz nauke gleboko w dupie wiec ta droga tez odpada.
Do słabego technikum się dostaniesz - ale zasadniczo nic to nie da.
To nie te czasy gdzie technikum było drogą do zawodu ( i to nie tylko technikum informatyczne, ale i inne kierunki) - bardzo często bywa ze uczeń po zawodowce jest lepszy w danym zawodzie niż technik ale tu nie o tym.
Technika obecnie traktuje się jako bardziej kierunkowe przygotowanie się pod studia (np tech. inf -> studia informatyka bądź ekonomia). z samego ukończenia technikum nic nie wynika. Do żadnej poważnej roboty cie nie wezmą bo wyrobników w zawodzie jak mrówek, wiedzy zwykle tez wynosisz śladowe ilości..
Po technikum jesteś jak świnka morska - nazwa niby fajna ale jak się popatrzysz ni to świnka ni to morska..
Kolejną sprawa - oceny - te są cholernie tragiczne. wiec zamiast się uczyć czegoś przydatnego w zawodzie , będziesz próbował nadrobić braki w wiedzy (bo informatyka opiera się w sporej części na uczeniu siebie dodatkowo a nie tylko odwale 5-8h lekcji i jestem wielkim informatykiem).
O tym że w informatyce przydaje się myślenie matematyczne (matematyka opiera się na wzorach i logice - to samo informatyka) nie trzeba chyba nawet wspominać.
A pójście później na studia informatyczne gdzie polegniesz np na matematyce elementarnej, analizie czy matematyce/algebrze liniowej (a to tylko w 1 semestrze) mija się z celem..
Tto że obniżyli progi do 30% to tylko wychowywanie zdurniałego społeczeństwa i wypychanie miernot w świat ( z papierkiem zdania).
pozatym programista to nie wszystko i nie liczą sie w tym zawodzie oceyn z matematyki. Li
No widzę, że wiedzy o IT to ty nie masz żadnej w takim razie.
Rozumiem, że chcesz po technikum iść na jakieś tam studia (pewnie informatykę) ale z matura na poziomie 30% z matematyki czy informatyki to cię na żadne studia nie przyjmą chyba że na jakąś prywatna uczelnie prowadzoną przez pana Zdzicha który daje zaliczenia za flaszkę.
Masz na zdjęciu przedmioty na pierwszym roku informatyki na pierwszej lepszej uczelni, faktycznie żadna matematyka nie jest ci do niczego potrzebna.
>>>
może zastanów się nad zawodówką, czasem zawód w ręku jest więcej war jak ukończenie średniej, a po ocenach ciężko przewidzieć czy na studia się dostaniesz, jak ci się nie uda to zastaniesz z nic nie wartym obecnie technikiem.
Popieram DiabloManiaka. Do jakiegoś technikum się dostaniesz ale tam poza wyrobieniem uprawnień i certyfikatów na zbyt wiele Ci się to nie przyda(te technikum najlepsze to nie będzie). Szkołą prywatna? Nie obraź się ale z Twoim nastawieniem przewiduję powtórkę z gimnazjum (średnia 2.5 i jakoś to będzie). Jeżeli chcesz mieć jakąś przyszłość musisz albo uczyć się wszystkiego samemu i się znać na danej dziedzinie albo iść na studia gdzie zyskasz ogólne pojęcie o zawodzie i tytuł inżyniera. Nie wiem czy myślałeś teraz o studiach ale gwarantuję że kiedyś o nich pomyślisz. A jeżeli chodzi o informatykę to masz tam matematykę na 70% przedmiotów. To czego uczą w gimnazjum to śmiech na sali a Ty i tak nie wyrabiasz. Historia, J. Polski, Geografia itp. można zrozumieć - planujesz nastawiać się na przedmioty ścisłe. Ale szanujmy się, matematyka i fizyka leży i kwiczy. Teraz już z tym nic nie zrobisz ale jak się nie poprawisz to będzie naprawde źle.
Rozumiem, że na informatycznym jest rozszerzona matma?
Mój kolega jest w liceum z rozszerzoną i ledwie wiąże koniec z końcem (a w gimnazjum wahało mu się między 3 a 4)
W sensie na studiach informatycznych? Mam paru znajomych i wiem że większość przedmiotów jest w formie różnych odmian matematyki. Głównie materiał nowy, niepowiązany z tym co było w liceum (z tego co było to funkcje trygonometryczne i pochodne). Z doświadczenia wiem że jeżeli ktoś wyrabiał na rozszerzonej matmie na poziomie ~3 to na studiach też da radę to ogarnąć.
Z takimi ocenami to on moze tak na serio, mysle ze daloby sie maupe wyszkolic i za banany wiecej by na tescie dostala niz on :P
Pewien gościu z Danziga miał jeszcze słabsze oceny a prezydentem został.
No i w ameryczce jest pani kongresmen z NY od demokratow przy ktorej blondynka z dowcipow to tytan intelektu, wiec koles ma droge do kariery ma otwarta, powinien z tymi ocenami politykiem zostac.
Tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Liczy się tylko żebyś dobrze maturę napisał. Zawód z technikum i tak niewiele ci da.
U mnie do techników chodziły tylko nieuki więc o ile nie jest to jakieś naprawdę prestiżowe technikum to się dostaniesz.
Bezi czy Ty serio wierzysz w dobre napisanie matury kogoś kto ma średnią w okolicy 2 i dostaje 30% z egzaminów gimnazjalnych (czy jak to się obecnie nazywa)?
:D
Raczej nie, po prostu szkoła nie ma żadnego znaczenia. Chodziłem do gównianego gimnazjum i do dobrego liceum. W obu szkołach miałem dobre wyniki. Różnica polega na tym, że w dobrych szkołach jest zapieprz, a nauczyciele bardzo dużo wymagają i nie przepychają każdego do następnej klasy. Jak ktoś się opieprzał to nie był dopuszczany do matury, i na tym ten wysoki poziom polega, że najsłabszych się po prostu pozbywają, żeby średnia szkoły nie spadła. Poziom nauczania w obu był kiepski, i tak na korki chodziłem i tam się więcej nauczyłem.
Jak ktoś się sam nie uczy to i tak wyniki będzie miał kiepskie niezależnie od szkoły i nauczycieli.
Powinni przywrócić elementy ze starej matury, gdzie się zdawało egzaminy na studia, a nie wzorować się jakiemiś ocenkami.
Ktoś będzie chciał uczyć się czegoś innego, to mu ocenki na to nie pozwolą. Śmieszne.
Obawiam sie ze twoim szczytem kariery to bedzie technik magazynier. Choc z drugiej strony komus tak lotnemu z fizyki to balbym sie dac widlaka.
a ja ci mowie, chrzanic infe, idz na mechanika samochodowego albo budowlanke to bedziesz kase trzepal przynajmniej.
na budowlanke tez za slabo
@up kobieta jest 55
znam sie tak, ze sam poszedlem na technik informatyk i bez studiow to nic ci nie daje taki zawod :P Juz lepiej jakis inny zawod wybrac jak nie chcesz studiowac. Ale rob co chcesz.
Powwiem tak jak nie masz smykałki to ciężko będzie ci zostać programistą np kolega podczas liceum kupił sobie kilka kursów internetowych za ok 300 zł i po tym zarabiał ok 5 tyś ok 2015 roku 2 zaś koleżka kupił kilku miesięczne kursy za kilka tyś i samodzielnie nie potrafi wykonać prostego projektu do tej pory pracuje naprawiając kompy w serwisie
tylko dodam to ze ja mam 14 lat, jak te kilka lat "zainwestuje" w programowanie to mysle ze jestem cos z tego w stanie wyciągnąć
jesteś mi wstanie opisać taki według ciebie "prosty projekt", sam bym siebie sprawdził
kalkulator w trybie tekstowym albo rysowanie figur w trybie graficznym.
wpisz sobie pascal dla poczatkujacych, albo kalkulator w pascalu.
Widać, że kolega młody i ma małe doświadczenie na tym forum :-)
Ja jestem tutaj już wiele lat i nie pamiętam aby kogoś tutaj motywowano lub mówiono dobre słowo. Jeśli coś Ci się podoba i uważasz, że możesz się w danym obszarze sprawdzić to spróbuj. Jeśli nie spróbujesz to nie będziesz wiedział czy jesteś w czymś dobry. O porady na forum się nie pytaj bo tutaj ludzie tłamszą a nie motywują.
Zapytał i dostał odpowiedzi. W większości trafne. Powinien się nad sobą zastanowić nad sobą, a po poście 45 widać, że raczej tego nie zrobi. Wciskaj mu do głowy brednie o próbowaniu. Próbować może później. W gimnazjum i liceum ma się uczyć. Z 2 z matmy nie widzę go w technikum informatycznym, a co dopiero na studiach. Oczywiście może się wziąć za siebie i zacząć ostro zakuwać, ale wątpię. Jest raczej typkiem, który zobaczył w jak ciemnej dupie z nauką jest i szuka pocieszenia na forum. Przeliczył się.
I gówniarz niech się trochę kultury nauczy, bo z jej brakiem to kariery nigdzie nie zrobi.
No o to właśnie chodzi. Każdy już jest po tych doświadczeniach - technikum, studia, praca. Wiemy jak to wygląda i wiemy na co zwracać uwagę. Oczekujesz że wypowiadać się tutaj będzie ktoś w twoim wieku co ma identyczną sytuację do twojej? Szanujmy się :D
@hopkins
Zapytał i dostał odpowiedzi. W większości trafne.
:-D I jak rozumiem te trafne to te, z którymi się zgadzasz?
Ja z tego forum pamiętam szczególnie różnego rodzaju tematy o pomysłach na biznes. Wszystkie zjechane od góry do dołu. Dobrze, że facet od facebooka nie szukał "porad" na forum bo pewnie nadal ludzie by siedzieli na naszej klasie ;-)
Wciskaj mu do głowy brednie o próbowaniu. Próbować może później. W gimnazjum i liceum ma się uczyć. Z 2 z matmy nie widzę go w technikum informatycznym, a co dopiero na studiach.
Współczuje Twoim dzieciom ;-) Zabawne jest to, że nie znasz człowieka, nie znasz jego historii, powodów takich a nie innych ocen, a już mu nakreśliłeś kształt następnych kilku lat.
I gówniarz niech się trochę kultury nauczy, bo z jej brakiem to kariery nigdzie nie zrobi.
Twój przykład pokazuje, że z brakiem kultury można zrobić "karierę" :-)
Dlatego nie biore pod uwage waszych komentarzy, powtarzam, co osoba ktora 12 lat temu skonczyla szkole moze wiedziec co jest teraz?
No właśnie :P ja o tym trochę czytałem i mniej więcej wiem jak i co. Ale nie gwarantuje bo serio teraz mało wiadomo bo na ostatnią chwilę trza powiedzieć co i jak co nie? (Pisze tu o tych z góry co ustalają zasady)
Ta, ja do technikum (również 2004 i 8 klasa ale ja w środę 15) ale mam same 4/5 i 6 z infy i ja chce do technikum :) gwarancji żadnej nie ma. Może przyjmą, może nie. No ja oczekuje ze przyjmą. Teraz taka rada dla ciebie:
Lepiej trochę więcej niż mniej.
No do technikum? Oceny nie najlepsze, u mnie w klasie to 5 zagrożeń i mówi: do technikum idę. Normalnie XD z zachowania ma bo tak odwala na tych lekcjach ze taka kupa śmiechu ze nawet nauczyciele nie wyrabiają i śmieją się za nas wszystkich.
Masz jakieś 45% wedłóg mnie na dostanie sie bo mogą (są) lepsi którzy mogą być na twoje miejsce w tej szkole. Zależy od tego ile będzie tych zgłoszeń bo jak nie będzie kogo brać to cie wezmą aby miejsca wypełnić. Ale jak beda mieli nadmiar lepszych od ciebie to kogo wezmą? Ciebie czy kogoś kto wedlug ocen jest 2,5x lepszy?
4 z infy i na informatyka? Ja mam 6 i zajmuje się wszystkim. W szkole uczą obsługi exela i Worda... to umiałem w 1 klasie (serio). Ja np. Umiem wgrywać systemy (hehe, nawet do konsol, telefonów, tabletów, komputerów, laptopów itp.)(nauczylem sie w 3 klasie bawic si systemami w PSP, PS3, kompach i fonach itp.
Rozkręcać (tez wszystko od komputerów serwerowych po kurde zegarki na rękę na części pierwsze i spowrotem bez problemu)...(to akurat późno się nauczyłem bo w 6 klasie) itp. Ale co z tego ze to umiem jak bym miał 3 z infy a i tak to umial to ci co przyjmują: ocena 3, nie bierzemy(co z tego ze im gwarantujesz ze ty umiesz to i owo, i wszystko umiesz) a ktoś co ma 6 za free (biorę, nie ważne co umiesz, na 100% lepszy od tego co miał 3 bo przeciez ocena świadczy o wszystkim)
Na informatyka każdy chce myśląc: eeee umiem włączyc, popstrykac coś i zainstalować gierke... nie mowie ze ty tak byś powiedział ale wiedzy trzeba mieć aby być dobrym informatykiem. Informatykiem każdy może być ale jak dobrym? W której topce? Najgorszych czy najlepszych?
Prawdę piszesz, co z tego ze 3mies temu mialem np. 2 z pierwiastków jak ja teraz je umiem na 6? Trochę nie wazne te oceny ale oni myślą że przez całe półrocze nic się nie nauczyles nie?
Ja i tak idę na handlarza :P to mi wychodzi baaaardzo dobrze. I zaocznie na informatyka i elektronika :)
To na zakończenie;
Powodzonka chłopie :) postaraj się tera chociaż, 3mies zostało tak naprawdę...
Pozdro, spotykamy się w technikum ??????
Ja mam ogolnie 6 szkol do wyboru, z czego jedna prywatna i na 100% bym wszedł to bez problemu
Taki juz urok prywatnych szkol, zaplacisz to nawet maupe przyjma, bo liczy sie hajs.
To w czym problem ? Wezmą i jesteś . Po co Ci porady ?
Dlaczego mialby mnie dupa bolec tym ze ktos jest glupi ja but i musi placic zeby szkole skonczyc? Po to powstaly takie szkoly, a jak starzy maja hajs to magistra tez bedziesz mial, bo sa takie uczelnie gdzie placisz i tyle :P
DOSTANIESZ SIĘ! Nic się nie martw sam składałem a miałem podobne oceny luźna guma sam sie bałem a dostałbym się do liceów najlepszych hahah dasz rade ;D zostaw sobie margines błędu i weź na 3 szkołe coś na co sądzisz że sie dostaniesz. A na 2 polecam ci żebyś wybrał ten sam kierunek ale może w innej szkole ;D Życze ci jak najlepiej!
Dzieki, podniosłeś mnie na duchu, mozna wiedziec ile miales dokladnie tych pkt lub jakie oceny
Przepraszam, nie czytałam wszystkich postów, ale tutaj masz link do kalkulatora punktów. Porównaj ze swoją wymarzoną szkołą.
https://takzdam.pl/kalkulator-punktow/
Zatkaj już dziure typie, twoj kazdy komentarz jest bez sensu, dzieki za pomoc a ze stronki wyszło mi 86 pkt, dzieki
Bez sensu to jest Twoje pchanie się na informatykę :-)
Ten na informatyka kurde. Informatyków mamy juz tylu ze we we. Na każdym kroku jakiś. 4 z infy bo się nauczyciel uwzial. Jakbyś dobrze potrafił w tym exelu zrobić chociaz to bys dostał 5. A z reszta... informatyków na poziomie naciągana podstawa obsługi PowerPointa to dużo. Jesli myślisz że będziesz dobrze zarabiał to troche się mylisz... kto potrzebuje informatyka na poziomie obsługa kalkulatora i robienie mało zaawansowanych pokazów slajdów. Masz 4, czyli tyle co ma wiekszosc osob (może 5 ma większość) czyli po co komuś by było Cię zatrudnić skoro umie to samo a może lepiej? Na informstyka to ty se musisz umieć. A idziesz na infe bo najlepszą masz ocenę? Zawodu nie wybierasz. Zawód wybiera ciebie. Nie kieruj się ocena. Jeśli coś lubisz i się tym interesujesz to idź na to. Interesujesz se historia? Idz na historię.
A najlepiej to ty się poucz.
Hmm jak był nabór to technikum u mnie w szkole to mimo że zrobili całą klase informatyków (30 osób bo powiat się uparł że chca mimo braku sprzetu) to najmniej punktów to było 98...i to jest najniższa dotychczasowa ilosć punktów w historii tej szkoły. średnio najgorsi mieli po 105-115 punktów a ci w czołówce ok167. Ale samymi punktami nei możemy sie sugerować. Niektórzy mogą być słabi w nauce ale mieć tą pasję i zainteresowanie tym tematem (które opisał na swoim przykładzie BartenTenMagik).Jak chcesz zostać porządnym informatykiem to musisz się wziąc w garść i to mocno (zwłaszcza z matmą i angielskim ).
BartekTenMagik ma dużo racji...jest pełno informatyków i każdy prawie chce na takowego pójść lecz bez porządnej motywacji i umięjętnosći ciągłej nauki taki informatyk to najwyżej bedzie w komputroniku doradzał jaki sprżęt kupić i tyle. C++ jest akurat łatwym językiem i fakt że go ogarniasz prawdę mówiąc nic nei znaczy(nawet najgorsi u mnie w klasie ogarneli te podstawy). Prawdziwa zabawa zaczyna się od obiektów.
A co do tego że poszukujesz tutaj oparcia ..przykro mi ale życie nei polega na tym by szukać oparcia na przypadkowych stronach w internecie.(Nie chcę ciebie urazić ale z twoimi odpowiedziami na poniektóre tu komentarze stwierdziłbym żę osoby dające tak łatwo się wytrącić z równowagi i atakujące innych w "odpowiedzi na atak na nich samych" nie zasługują na oparcie innych ) Chcesz iść na informatyka ponieważ naprawdę cie to interesuję? To rób wszystko co możesz by do tego doprowadzić.Tylko wiedz że konkurencja z dnia na dzień jest coraz większa ,i nei będzie jej obchodziło że chcesz być programistą.