Cześć, poszukuję luźnej gry, w którą będę mógł pograć sobie w weekendy. Najlepiej coś multiplayer i nie mam tutaj na myśli grindowego MMORPG, który z definicji gatunku - potrafi solidnie zmulić (no chyba, że znacie jakiś wyjątek). Owszem, mam sporo gier singlowych na różnych platformach, których jeszcze nie ruszyłem, ale czas nie pozwala mi ich ograć, a grając raz na tydzień zwyczajnie stracę wątek fabularny.
Dlatego szukam czegoś w bardziej "e-sportowym" klimacie, gdzie mogę sobie pograć godzinkę w ramach przerwy w nauce i tyle. Od razu zaznaczam - mam dość lola, fortnite i cs'a.