The Division 2 - Ubisoft szykuje otwartą betę
Niestety ale większość głosów jest negatywna po zamkniętej becie. Po pierwsze to masa bugów. Stan gry przypomina to co było na premierę D1, czyli bałagan, który był naprawiany kilka ładnych miesięcy. I niech nikt nie żyje nadzieją "A bo to Beta i na premierę na pewno będzie lepiej". D1 pokazało, że w ciągu miesiąca od bety do premiery nie wiele da się zmienić. Druga rzecz to przeciwnicy "gąbki". Nie mam z tym jakoś dużego problemu, bo gra tego typu wymaga takiego systemu ale to co jest zaprezentowane na najwyższych poziomach trudności i w 4 osobowym teamie, to niewybaczalny żart (niektórzy wytrzymują 4-6 magazynków po 70 naboi każdy). Mam wrażenie, że ludzie odpowiedzialni za D1 i później za naprawę gry i świetne patche, które ją uratowały zostali całkowicie odsunięci od produkcji D2, bo gra pomiędzy dobrymi zmianami względem poprzedniczki, powiela wiele niewybaczalnych błędów, które odepchnęły masę ludzi od pierwszej części. Krótko mówiąc spodziewałem się jednak czegoś innego i lepszego, bo to co jest teraz jakoś nie powala na kolana i nie sprawia takiej frajdy jak powinno. Spodziewam się, że historia się powtórzy i D2 będzie ogarnięte dopiero za kilka miesięcy. Tak jak poprzedniczka.
Ja tam nie widzialem zadnej gabki, wiekszosc pada na 2-3 magazynki ofc odpowiednio celowane, jednym wali sie w glowe innym w zasobnik z amunicja, zapewne beda wszystkie typy przeciwnikow z jedynki. Ogolnie D2 to D1 w innej scenerii tyle po 2h spedzonych w becie, na wiecej zdrowia nie mialem, a w open bete chyba nawet nie zagram. Zadziwia mnie kolejny raz ta sama historia: wychodzi czesc druga gry i wyglada jakby ludzie tworzacy je miali wymazany z pamieci caly exp wyniesiony z poprzedniej czesci.
The Division 1 miał jedną przewagę nad D2 był czymś nowym, osadzonym w fajnym miejscu i czasie.
W D2 brakuje klimatu z poprzedniczki ja po 3h gry ziewałem z nudów.
Muszą sporo nad tą grą popracować by to miało ręce i nogi.
Mam takie samo zdanie. Jedynka jest całkiem spoko ale dwój odnoszę wrażenie że jest to dokładnie to samo.
Ja z betą nie miałem większych problemów(raz gra wyrzuciła mnie do pulpitu, dwa czy trzy razy zaklinowałem się w podłożu) i grało mi się całkiem przyjemnnie, ale gra faktycznie niewiele wnosi i nazywanie The Division 2, The Division 1.5 jest jak najbardziej na miejscu.
Sam Waszyngton jest taki meh. Nowy York z pierwszej części mi lepiej leżał.
Ps4pro ogrywana wersja,dla mnie totalna klapa ale uzasadnie to .Po 1 przepasc jesli chodzi o konsolowa wersje vs Pct.Jak uwielbiam exy na sony tak ta gra to 2 inne swiaty,pomijam to ze dla mnie juz 30fpsow jest meczace w takich grach ale i same wczytywanie tekstur dramat. 2 sprawa to nie wiem czemu zaciemnialo pewne elementy w grze ,stojac przed no szafa widac czern ,naciskam menu jest ok widze klamki szafki kratki itd po czym wracam do gry i nagle prask ,3 sek i znowu zaciemnienie.Cos ewidentnie spieprzone .3 sprawa smieszni przeciwnicy jak i kolorystka w grze.ZERO KLIMATU Z new jork ,to co zrobili w tej grze przypomina mi kopiuj wklej sytuacje watch dogs 1 vs 2czesc czyli gre dla gimbazy.Preorder poszedl chcialbym wejsc w ten swiat jak w 1czesci gdzie i tak juz wtedy poczulem sie oszukany zapowiedzia co nie zmienilo faktu gralem 2.lata acz kolwiek tu ciezko to widze obym sie mylil
grałem moment w bete na xboxie, ktoś mi powie czy na konsolach jest wspomagane celowanie? bo jak grałem to nie było ale może jakaś opcja w ustawieniach była do przestawienia.
To ja się wypowiem z perspektywy osoby, która betę porządnie ograła (trochę ponad 10h), która jednocześnie w jedynce spędziła kilkaset godzin, od zamkniętej i otwartej bety, poprzez wczesny dostęp i każdą kolejną większą aktualizację gry, ogrywając ją na wskroś.
Jak byłem nastawiony sceptycznie (bardziej odpowiadał mi zimowy klimat jedynki), tak po tym czasie spędzony z betą jestem "kupiony". Ok, nie ma rewolucji, jest za to bardzo fajna ewolucja. Poprawiony DZ poprzez bardziej rozbudowany system rogue, dodanie łatwego sposobu na zdobywanie expa (czyszczenie landmarków) czy fajne drzewko perków, które przyda się i grającym pokojowo, jak i jadącym "full-rogue". Fajnie zrobiona (na styl FC, a jakże) eksploracja i odbijanie stref kontroli i osad, powiązane z systemem zadań wykonywanych za dostarczanie przedmiotów i surowców (i otrzymywanie za to krótkotrwałych buffów), ciekawsze zdarzenia losowe, przerobiony system skillów i perków (sterowanie dronem i działkiem daje trochę więcej możliwości w walce), w końcu przebudowany system zdrowia opierający się (w becie) na pancerzu i dłuższa regeneracja go przy pomocy "apteczek".
Sam feeling strzelania też jest moim zdaniem na plus - zapakowanie headshota ze snajperki czy strzelby faktycznie czuć. Gadanie o przeciwnikach-gąbkach (6 magazynków po 70 pocisków?) to bzdura - pakowanie full-auto we wroga na wysokim poziomie trudności jest tak samo nieskuteczne, jak w jedynce. Ładowanie po głowie czy słabych punktach (granaty, zasobniki z amunicją) efekt już jednak daje, tak samo jak rozbijanie pancerzy. Na normalnym poziomie trudności wystarczy kilka strzałów, by powalić wroga, wyższe poziomy nie są dla każdego. I w jedynce i w dwójce wyższe poziomy trudności rozwiązać dało się tylko w taki sposób, by wrogowie wytrzymywali więcej i zadawali więcej obrażeń - i jak w jedynce, bez ścisłej kooperacji się tutaj nie obędzie. Chyba dużo osób zapomniało, przez jak długi czas wrogowie z jedynki ze strzelbami byli utrapieniem - do momentu, aż gracze zaczęli współpracować. Dużo osób podchodzi też do Division ogólnie w zły sposób - to nie realistyczna strzelanka, gdzie jeden headshot zabija wroga. Grze bardziej do h&S / mmorpga, z tym, że ukazanego z innej perspektywy - jakoś nikt w WoWie/D3/PoE nie narzeka(ł), że trzeba długo tluc elity / bossów.
Sam błędów nie uświadczyłem w sumie żadnych (nie licząc jednej ściany, której nie dało się przeskoczyć), a jedyną bolączką jest faktycznie długie doczytywanie się tekstur w niektórych miejscach.
Jeśli do dwójki dodadzą tryb survivalowy w okolicy premiery, pojawią się dodatkowe tryby PvP (i powróci ostatni bastion) i sensownie rozwiążą end game z częstymi aktualizacjami, to gra odniesienie sukces. Nie zapominajmy, że Division 1 i chociażby Rainbow Six Siege miały słaby start, po czasie stały się jednak solidnymi produkcjami. Warto też wspomnieć o tym, że DLC mają być darmowe, przynajmniej w pierwszym roku - a te z jedynki wprowadziły przecież sporo nowości.
Dokładnie mam takie same odczucia. Z lekkich minusów dorzuciłbym zmianę dźwięków na bardziej miękkie? Za to muzyka jest super, daje fajny klimacik. Ogólnie rzec biorąc to beta tylko jakieś 5% pełnej gry. Oby tylko serwery były stabilne i nie było takiego startu jak w D1 :)
Grałem w betę ja XoX i niestety poziom grafiki jak w Division 1, minus śnieg daje strasznie tragiczny efekt.
Niektóre elementy są dużo gorszej jakości niż w Division 1.
Tak wiem że po obecnych konsolach już cudów nie można się spodziewać ale bez jaj.
Same misje to jedno wielkie "meh". Żadnego jakiegoś efektu "wow" sprawiającego że chce się iść dalej.
Preorder anulowany i kasa zaoszczędzona.
Optymalizacja gorsza niż w 1 a grafika jakaś taka gorsza. Nic praktycznie nie zmienione tylko otoczenie, troszkę drzewko skilli i klimat, lecz klimat na gorszy. W jedynce klimat mi się dużo bardziej podobał. Jeśli komuś podobała się 1 to nawet 2 mu się spodoba ale dupy nie urwie. A jak komuś 1 nie pasowała to druga część tym bardziej mu się nie spodoba. Jak dla mnie lipa.
Kolega dobrze tu wyzej napisal ze po obecnych konsolach nie ma sie czego juz czego spodziewac,no walsnie i tu rodzi sie pytanie na co czeka sony????Ale i moim zdaniem optymalizacje gier od ubi na konsole zawsze kulala,przeciez mocarne pcty sie dlawia a co dopiero takie pro czy xbox gdzie wogole nie rozumiem tego ze tak go zachwalali a gra na niego jakos szczegolowo nie wyglada ,do tego najpotezniejsza konsola na swiecie a nie dzwiga 60klatek no bez jaj.Wniosek jest prosty nie daje rady 6 tfps to oby w nowych konsolach nie bylo mniej jak 12