Paradox szykuje zapowiedź nowego Vampire The Masquerade?
Tak, miała błędy i niedociągnięcia, ale moim zdaniem Vampire the Masquerade: Bloodlines to najbardziej niedoceniona gra 6. generacji (oczywiście biorąc pod uwagę, że na PC generalnie nie ma czegoś takiego, jak "generacja" - chodzi jedynie o przybliżony zakres czasowy) i jedna z najbardziej niedocenionych gier w ogóle. Niesłusznie.
Czy kolejne ewentualne Vampire the Masquerade będzie równie dobre? Nie wiadomo, ale wraz z oficjalnym zapowiedzeniem tej gry, stanie się ona najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą.
PS. Na pohybel zombiakom!
Bloodlines było (i jest nadal) świetne, więc chętnie zobaczyłbym kontynuację. Zapewne coś pokroju solidnego sandboksa będzie poza zasięgiem Paradoksu, ale bardziej ograniczona rozgrywka ze świetną fabułą we współczesnej oprawie graficznej już jak najbardziej tak. I w sumie to chyba na takie rozwiązanie najbardziej czekają fani Bloodlines. W otwartym świecie jakość fabuły ulega przeważnie rozcieńczeniu, a w bardziej kameralnym projekcie można lepiej skupić się na opowiedzeniu ciekawej historii. Pozostaje czekać na szczegóły i mieć nadzieję, że projekt będzie tym, czego wszyscy oczekują.
Tak, miała błędy i niedociągnięcia, ale moim zdaniem Vampire the Masquerade: Bloodlines to najbardziej niedoceniona gra 6. generacji (oczywiście biorąc pod uwagę, że na PC generalnie nie ma czegoś takiego, jak "generacja" - chodzi jedynie o przybliżony zakres czasowy) i jedna z najbardziej niedocenionych gier w ogóle. Niesłusznie.
Czy kolejne ewentualne Vampire the Masquerade będzie równie dobre? Nie wiadomo, ale wraz z oficjalnym zapowiedzeniem tej gry, stanie się ona najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą.
PS. Na pohybel zombiakom!
Za takie właśnie akcje szanuję Paradox. A nowego Wampira Maskaradę przyjmę z otwartą tętnicą.
Bloodlines przechodziłem z dobre trzy razy: największe plusy to setting - wampiry, współczesne ramy czasowe (w momencie premiery ofc.), fabuła, dialogi, wielowątkowość, muzyka (sięgnąłem po grze, po płyty Lacuna Coil, wcześniej nie wiedziałem, że taki zespół istnieje), genialne questy - do dziś pamiętam ten w nawiedzonym hotelu, gdzie ja stary chłop (wówczas też) autentycznie się bałem. Największy minus, to strona techniczna, niestety śp. Troika w każdej swojej grze na tym polu dawała ciała, żadna ich gra nie była wolna od tysięcy błędów, które mocno psuły zabawę.
Na sequel czekam, to jasne, chociaż mam wątpliwości czy Paradox da radę. Na ten moment jednak bluzgał nie będę, ale jak ten tytuł położą, to nie wybaczę, ot co :).
Boże, oby. VtM to bardzo niedoceniona gra, ale jeśli ktoś uwielbia RPG, to zna ten tytuł i wie, że to chyba najlepsza gra o wampirach i całkiem niezły RPG. Czekam ze zbiornikiem krwi w ręku.
Super info jeśli się potwierdzi. Pytanie jaka ekipa będzie to robić? Paradox ma pod swoimi skrzydłami Harebrained Schemes, to moim zdaniem zdolni ludzie i mają na koncie udane CRPG (seria Shadowrun). Może więc oni?
Ja się wstrzymam z entuzjazmem bo może się okazać, że to mini gierka na smartfony :)
jak pomysle o tej grze w konwencji Made by Paradox, i tej liczby DLC ktore juz czekaja w kolejce to az mnie skreca w zoladku :p
Wątpię żeby Paradox był deweloperem a skoro nie będzie deweloperem to nie będzie miliona DLC. Nie narzucają takich praktyk swoim studiom, do ich gier akurat takie rozwiązanie pasuje ale zdają tam sobie sprawę że w innych gatunkach by się to nie sprawdziło.
Paradox wydawał ostatnie gry Obsidianu w tym oba PoE i Tyranny. Obie gry nie dość, że zalewu dlc nie mają, to jeszcze widać, że Szwedzi w proces twórczy zbytnio się nie wtrącali i pozwolili stworzyć gry niekoniecznie adresowane do mas a bardziej do koneserów gatunku. a to dzisiaj olbrzymia rzadkość.
Akurat w ich strategiach ma to sens, bo każdy dodatek coś zmienia. Jak choćby Stellaris, do którego DLC od premiery całkowicie wywróciły rozgrywkę do góry nogami, ludzie nawet aktualizują poradniki na yt, bo dodatki tak zmieniły balans i całą strukturę rozgrywki.
Ja zawsze czekam (dla Stellaris zrobiłem wyjątek), aż Paradox powydaje wszystkie DLC i wtedy można kupić jakiś complete edition, bo ich strategie są zwykle tak rozbudowane, że dodatek praktycznie wymusza na tobie uczenie się gry od nowa i kompletnie zmienia rozgrywkę. Chciałbym, żeby branża gier topowych AAA robiła takie DLC jak Paradox zamiast bezsensownych historyjek jak np. Shadow of War.
Poza strategiami to w innych ich grach nie stosują podobnej polityki wydawniczej.
@Heinrich_2.0
Nie licząc Europki której ostatnie DLC-ki to festiwal nawalenia przycisków dających
głównie bonusy beż żadnej większej głębi.
Paradox jest znany z poważnego podejścia do tematu, produkcji gier które dają szerokie pole manewru w podejmowanych akcjach, jednocześnie będąc względnie przystępnymi. Więc jeżeli wspierają taki projekt to jestem spokojny.
Coraz lepiej się zapowiada, najpierw Obsydian zapowiedział na ten rok swojego "Fallouta", teraz to. Normalnie zapowiada się bombowy okres :)
W sumie szkoda, że M$ przejął Obsydian, bo dotychczasowa udana współpracy Paradoxu z Obsidianem pozwalałaby podejrzewać, że to im powierzą produkcję gry, a tak, no cóż, zobaczymy kto grę stworzy.
I cyk, gra mobilna dla chinczyków
TO BY BYŁO INFO ROKU! Chociaż osobiście bym wolał kontynuację Vampire The Masquerade Redemption :) Mój RPG życia!
Mega giera :) też ją świetnie wspominam :) średnioweczna Praga a potem aktualny Nowy York :) giera wtedy wymiatała :)
Bloodlines odrzucał jednym - beznadziejną optymalizacją!
Taaak, boże jaki to był klimat w tej Pradze!! :D I ta muzyka... pełen odlot! Nowy York współcześnie to już potem nie było to, ale ta pierwsza połowa gry w Pradze to był miód! Ogólnie całe wykonanie, fabuła, dialogi, rozwój bohaterów i umiejętności... masakra i aż dziw bierze że nikt tego nie kontynuuje właśnie! To by mógł być teraz lepszy RPG od Pillarsów czy Divinity :)
@elathir
Wydawcą PoE 2 Deadfire nie był już Paradox, tylko Versus Evil, więc ta współpraca z Obsidianem nie była chyba aż tak udana ;-).
Mam nadzieję, że nad tym projektem będzie dłubać Harebrained Schemes - zupełnie mi umknęło, że Paradox jakiś czas temu kupił to studio deweloperskie, które ma na koncie Battletecha i świetne (ale bardzo niszowe i indyczobudżetowe) Shadowruny. Jeśli by tak było, to byłbym zadowolony, mam nadzieję tylko, że Szwedzi nie będą skąpić pieniędzy, bo bez tego trzeba będzie iść na kompromisy :/. Oby utalentowani ludzie dostali odpowiedni zastrzyk gotówki, to nie będzie źle.
Wydaje mi się, że problem leży po stronie Paradoxu. Obsidian go zmienił, Eugen Systems po Steel Division Normandy 44 też uciekł od nich i sami wydają sequel. Kiedyś Battlefront zawiązał z nimi współpracę przy Combat Mission Shock Force ale i tutaj szybko się to rozleciało. Paradox ukręcił też łeb grze Naval War Arctic Cirlce. To niszowa strategia była, wyszła w opłakanym stanie ale zamiast doprowadzić ją do porządku to dość szybko odcięli producentom kasę.
Także Szwedzi nie są specjalnie user friendly jako wydawcy. Czasem żałuję, że tak lubię te ich strategie i daje im sporo kasy...
Dopiero co ukończyłem Vampire The Masquerad - Bloodlines. Co prawda bardzo się zawiodłem na zakończeniu oraz na tym, że nasze wybory podczas gry nie mają żadnego znaczenia, ale świat i postaci były wykreowane fenomenalnie. Bardzo dobra gra i bardzo chciałbym zobaczyć dobrą kontynuację.
CCCP games ;)
VtM Bloodlines nic nigdy nie przebije, nawet gdyby oryginalni twórcy się zebrali znowu.
Ale i tak zagram, o ile to nie będzie np. MMO czy inne niestrawności.
A oni wszystkim wsadzą wielką parówę w zad i zapowiedzą grę mobilną pokroju Ingress, Magus czy Pokemon Go.