Gracz Fallout 76 trafił do zakazanej krypty 63… i błaga, by firma go nie banowała
W tym całym niusie najbardziej szokujące jest to, że jeszcze ktoś w faluta 76 gra.
To gracze powinni obecnie banować Bethesdę, a nie na odwrót.
Gracz, ktory w wyniku bledu trafil do pokoju developerskiego, PROSI o nie banowanie konta? Ma on rozum i godnosc czlowieka?
Jak widać gracze F76 nie mają swojej godności.
To gracze powinni obecnie banować Bethesdę, a nie na odwrót.
W tym całym niusie najbardziej szokujące jest to, że jeszcze ktoś w faluta 76 gra.
Ten "produkt" można kupić już poniżej 30 zł, więc za tą cenę chętni się znajdą.
Ja dostałem od brata za friko, bo kupił w UK za niecałe 5 funtów. Pograliśmy razem z 6 godzin i mimo to, że mnie wyrzuciło z gry tracąc osadę, a bratu wyczyściło połowę ekwipunku, że grafika nie urywa niczego, że muzyka, pipboy, cała oprawa jest jak z Fallouta 4 i nie ma tam nic nowego, że są Ghule rewolwerowcy, że brakuje npców, to nie było tak źle ;)
zapraszam na ppe.pl i komentarze euzebiusza, dostaniesz raka :)
^Wystarczy mi GOL i komentarze Soula.
Ten "produkt" już w gratisach dają, więc mogę zrozumieć, że ktoś z ciekawości nawet to to odpali. Nie mogę za to zrozumieć, po jaką cholerę prosić o brak bana. Nie to nie - internet pełen jest nieporównywalnie lepszych tytułów za darmo, w których twórcy nie robią łaski, że pozwalają mi grać (choć w przypadku F76 określenie "być ich testerem" wydaje się bardziej adekwatne).
grajo grajo, caly czas potykm sie o innych graczy w lokacjach, ktore akurat czyszcze, co czesto jest akurat denerwujace bo mobow nie ma i expa nie ma :p
W końcu to Fallout 76 radioaktywne nie dotykać :P tam się może zadziać wszystko :D
Gracz, ktory w wyniku bledu trafil do pokoju developerskiego, PROSI o nie banowanie konta? Ma on rozum i godnosc czlowieka?
Jakaś abstrakcja serio xD
Dobrze że nie przeprosił..
Tymczasem w niemieckim Media Markt do dysków Segate dla PS4 dorzucają F76. :D
https://www.reddit.com/r/PS4/comments/ap8a28/image_they_are_selling_ps4_hard_drives_with/
Jak widać gracze F76 nie mają swojej godności.
Nie tylko gracze.
Drodzy przedstawiciele mediów, apeluję do Was:
Przestańcie! Pozwólcie tej grze umrzeć z godnością!
Żeby umrzeć z godnością, trzeba się chociaż w najmniejszym stopniu cieszyć nią za życia...
przecież ludzie sie z tej gry ciągle cieszą, cisną bekę z tej gry co jakiś czas
Zamiast naprawić tą gre i zachęcać ich do gry to oni ich banują za ich wine bo dają te pokoje w jakimś łatwym dostępie zamiast zrobić coś takiego jak KONSOLA dać jakiś trudny kod który by tam teleportował a nie jakieś banowania, by uszanowali graczy za to że zapłacili te pare złoty za ten zlepek największego zbugowanego gówna
Wiesz, zabezpieczyc takie miejsce to nie jest problem. Pewnie synalek programisty musial wyczaic sposob jak tam sie dostac, gdy stary poszedl na chwile do kibla. Powiedzial kolegom spod trzepaka...i mamy bany teraz a tlumaczenie, ze trafili tam przez przypadek jakos mnie nie przekonuja.
Dlaczego GOL to kolejny serwis, który zamienia się w Plotka albo Pudelka? Dlaczego?
Dlaczego ajax34 to użytkownik, który przypomina o tym nudnym i nieśmiesznym komentarzu? Dlaczego?
A możesz po polsku? Bo ja nie przypominam o żadnym komentarzu.
Teraz w co drugim komentarzu pod newsami GOLowymi pojawia się słowo "pudelek"
Nudne już się to robi
Nie wchodzę w każdego newsa i nie wiedziałem o tym, jednak to jest prawda. Czy nie?
Generalnie jest to prawda, ale w tym newsie nie zobaczyłem nic co by nazwać tego "newsem z pudelka"
Bo teraz na większości serwisów robi się pudelka. Wiesz ,ten powiedział to'', ,, ten powiedział tamto'', ,,ten zdementował'' ,, ten zrobił kupę'' Mam tego dość. Ja chcę czytać o grach, a nie jakichś idiotach, którzy dostali bana z winy innych idiotów.
To zamiast sie cieszyc, ze go zbanowali bo jego slaba wola sama nie potrafila sobie z tym poradzic i tracil czas na crapa to jeszcze kaja sie i prosi o litosc. Bog patrzy i oczom nie wierzy ;)
Każda gra "mmo" ma coś takiego. To jest stworzone m.in. do szybkich testów dla developera itp. Tak samo jak cheaty to nic innego jak taki "deveoper room" dla gier singleplayer.
Ta gra to jeden z największych żartów w historii elektronicznej rozrywki.
I tutaj cie rozczaruje wiekszosc grier (przynajmniej te f2p) maja test servery i tam sa testowane wszelakie nowinki zanim wyjda na glowny server
Jakość gry, gdyby ją chociaż poprawiali, można jakoś wybaczyć, ale nie niesprawiedliwego i chamskiego traktowania klientów, czyli nas graczy. Tego czegoś na pewno nie tknę, nawet jakby mi płacili, a pewnie wstrzymam się z zakupem innej gry od Bethesdy, nawet jakby była lepsza od CP77. A nie będzie. Przegięła się pała goryczy.
Padłem xD
Tak zmutować "przelała się czara goryczy" z "przegiąć pałę" można było tylko w komentarzach pod F76 xD
Poniewaz wiekszosc gier MMO ma takie pokoje Developerskie. Jakos gram w MMO od poczatku ultimy Online i jakos nie spotkalem sie z takimi pokojami. WIekszosc bylo testowane na osobnych serverach a nie na glownym serverze. I gracz nie mial dostepu do danego servera po za gm`ami adminem i devloperem
Typowa bugthesda. Nawet czegoś takiego naprawić nie potrafią xD
"Błagam! Nie karzcie mnie za waszą niekompetencję, nie potępiajcie mnie za wasz błąd/błędy, nie banujcie mnie za ten złośliwy bug w waszej dziurawej jak sito grze....Błagaaaaam!"
Jak bardzo ktoś nie ma w co grać i jak bardzo nie ma co zrobić z wolnym czasem, żeby włączyć takiego crapa jak Fallout 76.
ja tam nie wchodze do watku o Fifie czy innym kodzie i nie pisze ze ludzie nie maja co robic tylko brandzluja sie przy tym samym co roku.
Nie... za to wchodzisz w wątek o F76 i narzucasz komuś, czy powinien się w ogóle wypowiadać na temat tej gry. Nie widzę tutaj wielkiej różnicy. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, bez tego w końcu masowo zaczną robić takie gówn...
A ty się brandzlujesz do Fallouta 4 z trybem multi, bez npc, z dwukrotnie większą liczbą bugów. I co, lepszy jesteś?
Ta gra zasługuje na baty.
Przynajmniej widzę teraz, że twój gust growy odzwierciedla gust polityczny, ten sam rodzaj syndromu sztokholmskiego i wyparcia.
Zauważyliście, że w F76 grają ludzie, którzy zakładają poczytne wątki typu "dobra zmiana" czy "Dragon Age: Inkwizycja jest super, a wy jesteście cebulakami"? M.in. Soul, Drackula, Flyby. Nie żebym coś sugerował, ale zależność występuje ;)
Ktos tu sie w ogole spina o wypowiedz na temat gry, czy raczej o gadanine na temat osob, ktore w nia graja?
Gdzie tu jest jakas opinia Elessar poza okresleniem F76 crapem? Po tym stwierdzeniu spokojnie moglaby stanac kropka. Reszta to juz tylko Twoje pierd... gadanie. ;)
oho juz pojawily sie glaby co nic nie maja do powiedzenia i jedynym argumentem jest Dobra Zmiana. Takich jak wy to z automatu powinni tez banowac, jak bethesda :p
Aaa podobają ci się takie metody, co? Cenzurka, zagłuszanie krytyki. Typowe.
Jaka cenzura, jakie zagluszanie krytyki? Wchodzisz w zablkoconych buciorach do watku o Falloucie i bredzisz cos o dobrej zmianie z jakimis glupimi insunuacjami, ktore chyba tylko ty sam rozumiesz.
Wez sie ogarnij Heniu bo chyba ci czapka za bardzo na glowke uciska.
bredzisz cos o dobrej zmianie z jakimis glupimi insunuacjami, ktore chyba tylko ty sam rozumiesz
Ja tam rozumiem. Yarpen o tym wspomniał, wyparcie. Od siebie jeszcze dorzucę życzeniowe postrzeganie świata (czyt. lubowanie się w życiu w kłamstwie/byciu okłamywanym) oraz projektowanie swoich wizji na innych ludzi (czyt. obarczanie innych odpowiedzialnością za własną nieudolność).
"Niestety, ostremu traktowaniu graczy nie towarzyszyło kompetentne załatanie exploitu".
"McStaken wystosował ticket".
Za tak bezpardonowe niszczenie języka polskiego powinna obowiązywać publiczna chłosta.
Ja bym z kolei chłostał takich co czepiają się wszystkiego na siłę, np. żargonu stosowanego przez graczy w serwisie pisanym dla graczy.
Jakbym gościom z którymi gram powiedział że wystosowałem bilecik do GMa to pewnie każdy przez kilka dobrych sekund zastanawiał się o co chodzi. Ticket to żargon który z każdy kto miał jakąś z MMO i kontekst i znaczenie jest jasne bez dodatkowego tłumaczenia. Każdy tak mówi (no dobra, może jest te 5% hipsterów którzy na siłę spolszczają), każdy wie o co chodzi.
Analogiczna sprawa z glitchem / exploitem - każdy kto siedzi trochę w grach wie jaka jest różnica, a jak byś to w ogóle przetłumaczył na polski? Tak żeby każdy zrozumiał że jeden jest niewinnym małym błędem a drugi luką która jest wykorzystywana do jakiejś korzyści? Ponownie jak z ticketem, każdy kto trochę pograł doskonale i OD RAZU wie o co chodzi jak usłyszy 'exploit'. Wie że 'glitch' czy 'bug' ma zupełnie inne konotacje.
Nie podzielam twojego zdania i nie rozumiem wzburzenia. Przez takie podejście polski staje się śmietniskiem. Wiadomości są pisane dla przeciętnego Kowalskiego, nie dla rasowych zjadaczy gier MMO, dla osób teoretycznie niemających pojęcia na czym polegają takie gry. Ja bym napisał to tak:
1 Niestety ostremu traktowaniu graczy nie towarzyszyło odpowiednie naprawienie błędu.
2 McStaken skontaktował się z działem obsługi klienta i opisał swój problem.
Co to jest MMO?
Normalny Kowalski ma w nosie F76.
W pełni popieram Sony'ego.
Takie "makaronizowanie" nie ma żadnego uzasadnienia w tym wypadku. "Exploit" można w tym kontekście uznać za "błąd", "lukę w zabezpieczeniach", "usterkę" itp. (choć tak naprawdę określenie "exploit" odnosi się do programu wykorzystującego błędy), a "ticket" to "zgłoszenie". Zresztą całe przytoczone sformułowania zalatują jakimś translatorem, bo osadzone są w angielskiej, a nie polskiej składni czy idiomatyce.
Szanujmy się trochę jako czytelnicy, bo praca dziennikarza wymaga poprawnego użycia polszczyzny. W tym wypadku (będę łaskawy) Homer się zdrzemnął... ;)
Bukary tylko exploit to nie jest ani blad, ani luka w zabezpieczeniach.
Staranie sie na sile spolszczyc kazdy zagraniczny wyraz mija sie z celem. Jezyk tez sie musi rozwijac. Nie widze nic zlego w przejmowaniu zagranicznych wyrazow. Baa uwazam, ze ubogacaja one nasza mowe.
Kiedyś używano żargonu na stronach o grach i nikt się nie srał. Teraz trochę więcej ludzi zaczęło grać i nagle tragedia bo gość który gra raz na jakiś czas nie rozumie kilku słówek które łatwo można znaleźć w internecie. Jak nie pasuje używanie żargonu to nie wchodzić na strony o grach.
O szacunek do polszczyzny to powinno się czepiać ludzi którzy na chama "walom" błędy bo mają gdzieś składanie i im nie robi to różnicy.
Bukary tylko exploit to nie jest ani blad, ani luka w zabezpieczeniach.
Czymże jest w takim razie "exploit" w tym zdaniu? Bo zazwyczaj oznacza program wykorzystujący luki w zabezpieczeniach, czyż nie?
Staranie sie na sile spolszczyc kazdy zagraniczny wyraz mija sie z celem
Nic na siłę. Tekst po prostu wygląda jak wyjęty z translatora. Twoje zdanie zresztą też. ;) Powinno brzmieć mniej więcej tak: "Podejmowanie prób spolszczenia każdego zagranicznego wyrazu mija się z celem".
Jezyk tez sie musi rozwijac. Nie widze nic zlego w przejmowaniu zagranicznych wyrazow. Baa uwazam, ze ubogacaja one nasza mowe.
Oczywiście, że język się rozwija. Chodzi o to, że "makaronizowanie" właśnie na siłę, kiedy można znaleźć polskie odpowiedniki, zubaża język, a nie wzbogaca. "Ticket" w polskim zdaniu? Poważnie?
Exploit jest programem wykorzystującym lukę w jakimś oprogramowaniu. Nie wiem więc, co autor artykułu miał na myśli, pisząc „załatanie exploitu”. Jak można łatać coś, co jest szkodliwym programem?
@bukary Co do ticketów się zgodzę ale tylko do tego. Exploit to luka w oprogramowaniu gry dająca możliwość uzyskania przewagi w grze(na przykład zdobywanie więcej lootu czy pieniędzy)
Natomiast oszukiwanie przy wykorzystaniu programów zewnętrznych to tak zwany cheat. Oba w zasadzie służą do tego samego ale jeden je W grze a drugie trzeba odpalić oddzielnie.
Szkoda czasu na takie dyskusje, panowie. Zdanie ze słowem "exploit" nie jest według mnie poprawne. Mogłoby brzmieć np. tak:
Niestety, Bethesda ostro traktuje graczy, ale nie usuwa źródła problemu.
Niestety, ostre traktowanie graczy nie idzie w parze z kompetentnymi działaniami w celu usunięcia luki w zabezpieczeniach.
Niestety, Bethesda, choć stosuje surowe kary wobec graczy, do tej pory nie zlikwidowała w pełni możliwości wykorzystania istniejącego w grze błędu.
Niestety, Bethesda, choć ostro traktuje graczy, nadal nie załatała gry, aby uniemożliwić wykorzystanie istniejącego błędu.
Niestety, Bethesda, choć ostro traktuje graczy, nadal nie usunęła źródła problemu, aby uniemożliwić niektórym uczestnikom rozgrywki zyskanie przewagi w grze.
Niestety, ostre traktowanie graczy nie idzie w parze z kompetentnymi działaniami w celu usunięcia źródła problemu, który umożliwia niektórym uczestnikom rozgrywki zyskanie przewagi w grze.
Itp.
Zgadzam się, że "exploit" to nie jest po prostu "błąd". Ale "załatanie exploitu" to kalka, która brzmi w języku polskim fatalnie. Jeśli wam odpowiada, to w porządku. Moje ucho polonisty krwawi. A przy "tickecie" wykrwawia się na śmierć. :P
Ja nic nie usprawiedliwiam a wyjaśniam.
I taka forma w zasadzie jest dobra i taka.
Aczkolwiek nadal dziękuję wam obojgu za tak zaciekłą obronę języka polskiego o rycerze gramatyki.
Żargony znajdziesz wszędzie nie tylko w społeczności graczy. Życzę powodzenia w naprostowywaniu wszystkich.
Żargony znajdziesz wszędzie nie tylko w społeczności graczy.
Przestań już uczyć ojca, jak dzieci robić. ;)
Bo? To nie ja psiocze o coś na co nie mam wpływu. Albo się dostosowujesz albo jak ty to ująłeś "krwawią ci oczy polonisty"
Bukary tylko Twoja polonistyczna wiedzą ewidentnie nie obejmuje pojęć około growych.
Bukary tylko Twoja polonistyczna wiedzą ewidentnie nie obejmuje pojęć około growych.
I w koło Macieju. Rozumiem, czym jest "exploit". I "załatać exploit" brzmi fatalnie w języku polskim. Czego niby nie ogarniam? Poza tym "okołogrowych" piszemy razem. ;)
Przy okazji: "ticket" też ci się podoba?
To nie ja psiocze o coś na co nie mam wpływu.
Ależ mam. Mogę nie czytać z przyjemnością (albo nie czytać w ogóle) artykułów napisanych koślawą polszczyzną. Mogę w konstruktywny sposób krytykować złe formy językowe. I mogę używać w miarę możliwości poprawnej polszczyzny.
Albo się dostosowujesz albo jak ty to ująłeś "krwawią ci oczy polonisty"
Mam się "dostosowywać" do błędów językowych? Mam iść twoim śladem i mówić "psioczyć o coś", chociaż poprawna forma to "psioczyć na coś"? :P
@bukary tak możesz to robić i drugie tak, dokładnie. Tyle w temacie z mojej strony.
Ogólnie ta kłótnia Wygląda tak: moja prawda jest mojsza od twojej. Każdemu zdarzają się błędy w trakcie pisania, pozatym w moim odczuciu łatanie eksploita mogli zamienić na usunięcie go. Ale nie sądzę że należy o coś takiego się czepiać. Jeśli ci to tak przeszkadza to trudno. Mi przeszkadza wiele rzeczy ale nie mogę nic z tym zrobić bo na przykład straciłbym prace (przykład z dupy ale jest xD)
Psycho, chyba mnie źle zrozumiałeś.
Możesz sobie mówić, co i jak chcesz. Mnie to nie przeszkadza/nie dotyczy/nie obchodzi. Nie poprawiam twoich błędów. Nie mówimy o normie użytkowej. Mówimy bardziej o normie wzorcowej, czyli o użyciu języka przez dziennikarza w ramach wykonywanej przezeń pracy. I na poprawność takiego użycia języka powinniśmy wszyscy zwracać uwagę.
I w tym wypadku nie ma mowy o prawdzie mojej i mojszej.
Swego czasu spłodziłem kilka newsów na tej stronie (pod innym nickiem). I dokładnie pamiętam, jak Łosiu mi tłumaczył, że newsa piszemy tak, jakby osoba go czytająca nie miała nigdy wcześniej do czynienia z grami. Potencjalnym czytelnikiem jest pan Zdzisiu spod budki. A teraz się dowiaduję, że „żargon był od zawsze” i że „od gracza dla graczy” itp. To jak ma w końcu wyglądać poprawnie napisany news?
Ticket mi sie nie podoba, dlatego o nim nic nie pisze. Przyczepilem sie do exploitu, bo po prostu nie ma dobrego zamiennika w naszym jezyku. Sam nie lubie, gdy ludzie uzywaja angielskich wyrazow, jesli mamy dostepne polskie odpowiedniki.
@bukary ok, dzięki za wyjaśnienie. Bez kitu źle zrozumiałem. Przyznaję się do błędu.
@SONY Nigdzie nie pisałem że to na tej stronie.
@hopkins
Jak to nie ma odpowiednika? Exploit to szkodliwe oprogramowanie. Co w tym jest unikalnego dla języka angielskiego?
@bukary
Brawa za pokazanie, jak bogatym językiem jest polski i ile możliwości niesie. Może startuj na newsmana :)
Polonista vs Gimbus :)
Temu drugiemu sie wydaje ze wygrywa ale co chwila zalicza sierpowego od Polonisty :)
O ile mi anglicyzmy poprawnie zastosowane malo przeszkadzaja, to akurat Bukary ma racje, szczegolnie ze wspomniane zwroty, mozna poprawnie zastapic polskimi odpowiednikami.
A sam exploit to moze byc rzeczownikiem jak i czasownikiem. Jako czasownik bedzie oznaczal - wykorzystanie luki w zabezpieczeniach, jako rzeczownik badzie narzedziem wykorzystujacym luki w zabezpieczeniach. Czemu nie programem? Bo jest to pojecie bardziej ogolne, i moze dotyczyc innych elementow jak skrypty itp.
Może startuj na newsmana :)
Etap zajmowania najniższych stanowisk mam już w życiu za sobą. ;)
I po co się tak podniecać - wszak Polacy nie gęsi i swój język mają, ale z drugiej strony już w "Kochaj, albo rzuć" było "plejowanie po fildzie" :-)
I po co się tak podniecać - wszak Polacy nie gęsi i swój język mają, ale z drugiej strony już w "Kochaj, albo rzuć" było "plejowanie po fildzie" :-)
Kriss, uwielbiam twój zadziorny charakterek i bardzo się smuciłem, kiedy umarłaś, ale...
Rej napisał: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". To nie oznacza, że nie jesteśmy gęsiami, bo używamy języka (w przeciwieństwie do zwierząt). To oznacza natomiast, że posługujemy się językiem polskim, a nie językiem gęsim, czyli łaciną. Stąd też spójnik "i" w twojej wypowiedzi nie pasuje. Lepsze byłoby "ale".
A poza tym piszemy "Kochaj albo rzuć", a nie "Kochaj, albo rzuć". ;)
+ Bukary
Już tak się nie podniecaj - jak zwykle jesteś w tzw. mylnym błędzie, bo gęsi mają oczywiście swój język ;-)
+ Bukary
To jeszcze raz ja - weszłam od zakrystii ;-)
Jak już chcesz być taki " ą ę", to pisz o przypadku, a nie o wypadku ( kilka postów wyżej )...
Jak już chcesz być taki " ą ę", to pisz o przypadku, a nie o wypadku ( kilka postów wyżej )...
Kriss, i znowu się mylisz:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/przypadek-czy-wypadek;2331.html
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/i-W-wypadku-w-przypadku-i;18899.html
Ale szukaj dalej... :P
Ehhh uwielbiam te wszystkie sprzeczki dyletantów ze specjalistami. Fajnie się ogląda, jak ci pierwsi się pogrążają.
Pzdr.
Serdecznie się uśmiałem, jak Sony i Bukary próbują 'wprowadzić porządek' i nie potrafią, dla przykładu, przetłumaczyć prostego "exploit". I tak się miotają przez kilka godzin w kilkunastu postach :) Jak widzicie Panowie, niektórych rzeczy się nie tłumaczy na siłę. Język jest żywym tworem i ciągle się zmienia. Zapożyczenia są jak najbardziej ok i wzbogacają język i kulturę.
Jak nie potrafimy? To po prostu szkodliwe oprogramowanie. A w przypadku newsa luka w grze. Co w tym jest nieprzetłumaczalnego?
@Sony a używanie przez ciebie słowa 'news' już jest w zgodzie z polską gramatyką? Co za hipokryta.
nie potrafią, dla przykładu, przetłumaczyć prostego "exploit"
Czasem ręce opadają, bo do niektórych niewiele dociera. Musieliby dostać językowym obuchem po głowie, żeby wyjść z lingwistycznego samouwielbienia.
Może więc prościej:
Rozmawiamy o konkretnym użyciu słowa "exploit" ("załatać exploit") w konkretnym tekście o charakterze publicystycznym napisanym przez dziennikarza. Nie rozmawiamy w ogóle o użyciu słowa "exploit" we wszystkich możliwych kontekstach. Ergo:
- użycie słowa "exploit" może być dopuszczalne w oryginalnej formie w pewnych sytuacjach, o ile spełnione zostały określone warunki: nowy wyraz wypełnia lukę nazewniczą w polszczyźnie (czyli nie istnieją polskie odpowiedniki słowa), a ponadto może się dobrze zaadaptować do polskiego systemu fleksyjnego i składniowego;
- użycie słowa "exploit" przez dziennikarza w takiej formie ("załatać exploit") nie jest uzasadnione i nie spełnia kryterium funkcjonalności językowej.
Przykłady poprawnego użycia słowa "exploit" można znaleźć chociażby w Wikipedii, np. "osoby używające exploitów bez podstawowej wiedzy o mechanizmach ich działania...".
Jednak sformułowanie "załatać exploit" nie jest poprawne. To kalka z jezyka angielskiego, np. "Microsoft rolls out emergency patch for zero-day exploit". Domyślam się, że autorowi artykułu chodziło o "załatanie możliwości wykorzystania błędu programistów przez gracza" czy też "wprowadzenie poprawek mających na celu uniemożliwienie graczom dotarcie do pomieszczenia dla programistów". "Załatać" można błędy, luki zabezpieczeń itp. Przed "exploitem" (w sensie programem, skryptem, atakiem itp.) można się zabezpieczyć. Łatka zabezpiecza przed exploitem, a nie "poprawia exploit".
Dlatego właśnie podałem wyżej kilka możliwych wersji niepoprawnego w naszym jezyku wyrażenia. Ale może wyjaśnisz nam wszystkim, OMG, dlaczego Bethesda miałaby "załatać (czyli poprawić) exploit"?
Zapożyczenia są jak najbardziej ok i wzbogacają język i kulturę.
Przestańcie wklejać takie truizmy, bo może i ja się zacznę serdecznie śmiać. Przed wygłaszaniem banałów, które niezbyt się wiążą z omawianą sprawą, warto się zapoznać chociażby z ogólnymi zasadami wzbogacania słownictwa w jezyku polskim.
@Sony a używanie przez ciebie słowa 'news' już jest w zgodzie z polską gramatyką? Co za hipokryta.
Czy ty w ogóle czytasz poszczególne wypowiedzi, zanim się dopiszesz? Odsyłam do [21.17]. Nie gadamy o wypowiedziach w ramach normy użytkowej (pogaduchy na forum), tylko o normie wzorcowej (tekstach publicystycznych). Skąd więc to oskarżenie Sony'ego o hipokryzję?
@Bukary
Chapeau bas! Na pewno lepiej bym tego nie wytłumaczył. Autor użył niewłaściwego sformuowania, a GOL-owa brać zamiast wziąć to na klatę, atakuje nas :) pozdrawiam, masz u mnie browar!
@Bukary dobrze wiem o co chodzi. I dobrze też wiem jakie znaczenie ma słowo hipokryta, za to ty chyba nie bardzo. Skoro, na forum stoicie razem ramię w ramię w obronie naszej polskiej mowy pisanej to chyba powinniście dawać przykład jak używać wg was wysublimowanej wymowy, a nie wzorować się na złym, niedobrym autorze.
Wracając do tematu:
[quote] użycie słowa "exploit" może być dopuszczalne w oryginalnej formie w pewnych sytuacjach, o ile spełnione zostały określone warunki: nowy wyraz wypełnia lukę nazewniczą w polszczyźnie (czyli nie istnieją polskie odpowiedniki słowa) [/quote]
I właśnie chodzi o to, że słowo exploit nie ma swojego jednowyrazowego odpowiednika (oczywiście pomijam tu słowo tłumaczone z ang na pol). Można rozwinąć tłumaczenie ma nasze co słowo exploit w grze oznacza ale nie ma ono swojego polskiego odpowiednika.
Przykładów takich słów w plublicystyce, prasie, mediach mainstreamowych jest pełno:
Pilka nożna - offside
Formuła 1 - auqaplaning
Maliszewski która w miniony weekend zdobyła puchar swiata startuje w dyscyplinie shortrack który w ogóle nie jest tłumaczony na polski.
I chyba najbardziej popularne słowo ostatnich lat - selfie.
Jeśli nie znasz znaczenia któryś słów to napiszesz petycję do tv, żeby komentator nie używał angielskich słów bo nie wiesz co ona znaczą, albo że tak nie wypada? :)
To leży w twojej gestii żeby iść za duchem czasu i doszkalac się jeśli trzeba. Co chwilę przybywa nowych słów, a jeśli masz z tym problem to zamknij się w swojej jaskini i odlacz internet bo zapozyczanie słów od innych narodowości było, jest i będzie.
@up
Ale bzdury piszesz. Jak to nie ma odpowiedników.
offside to spalony
aquplaning to akwaplanacja
short track to łyżwiartswo szybkie
Dzid3c, nic a nic nie zrozumiałeś z wypowiedzi [21.34], bo ciągle wyważasz otwarte drzwi.
Jeśli możesz, przeczytaj jeszcze raz.
A ja ponownie zapytam: czy sformułowanie "załatać exploit" jest poprawne?
Co chwilę przybywa nowych słów, a jeśli masz z tym problem to zamknij się w swojej jaskini i odlacz internet bo zapozyczanie słów od innych narodowości było, jest i będzie.
Zanim zaczniesz mnie znowu pouczać w sprawach języka i zasypywać truizmami o zapożyczaniu słów w ramach dalszej dyskusji, to ośmielę się zauważyć, że rozmawiasz nie tylko z polonistą, ale też z tłumaczem (w tym gier komputerowych), a więc z osobą, która nie "zamyka się w jaskini", lecz ma żywy kontakt z polszczyzną.
A co do Sony'ego... Byłby hipokrytą, gdyby krytykował sposób, w jaki wypowiadają się użytkownicy forum, czyli "walczył" w ramach normy użytkowej. Ale, jeśli dobrze pamiętam, pisał jedynie o wypowiedzi dziennikarza. Pytam więc ponownie: gdzie tu hipokryzja?
@Sony
Haha i po raz kolejny błąd. W tym znaczeniu, nie chodzi o żadne szkodliwe oprogramowanie! Jednoznacznie widać, że nie rozumiesz o co chodzi i zwyczajnie nie umiesz tego przetłumaczyć. Czy to nie jest wystarczający dowód na absurdalność twojej tezy o konieczności tłumaczenia, skoro zmienia to znaczenie tekstu?
@OMG
Nie pojmujesz człowieku, że słowo exploit w ogóle nie powinno się pojawić w artykule? O to tutaj chodzi i stąd całe zamieszanie. W świecie IT exploit jest szkodliwym oprogramowaniem, czymś co wykorzystuje lukę w jakimś systemie. W przypadku artykułu nie ma tak naprawdę mowy o exploicie tylko o usterce w działaniu gry. Jak można „załatać exploit”? To kompletnie bez sensu. Nie chwytasz istoty problemu.
wow chyba najbardziej aktywna rozmowa jaką widziałam, niestety niezdołałam przeczytać do końca. ale jak dla mnie spolszczanie czegoś na siłę jest bez sensu. po pierwsze i tak mniej niż 1% polskich graczy zobaczy Wasze wypociny, po drugie niewielka część z nich poprawi się i zacznie utrudniać sobie życie. tak, utrudniać. bo dla mnie zastąpienie jednego wyrazu całym długim złożonym zdaniem jest głupie. to nie jakaś książka czy poemat, a strona dla graczy, którzy są w temacie obeznani. jak boli Was takie coś, to co tu robicie? nie lepiej znaleźć fanpage'a dla polonistów a forum dla graczy zostawić graczom? xd
Gość zapłacił za bezwartościowy produkt, producent pluje mu w twarz życząc smacznego a ten się martwi że nie odpowiedział ''dziękuje''.
Ja bym nawet błagał o tego bana bym już nie miał dostępu do takiego raka wśród gier
Ta gra to jeden wielki niewypał
Można tylko współczuć osobom które postanowiły w to grać
Czemu współczuć? Jak komuś się ta gra podoba to chyba raczej się cieszyć z niemożliwej wręcz cierpliwości tych osób.
A czemu współczuć? Jak na 20 zł, to względnie niezła gierka. Szkoda tylko, że jeśli ktoś – jak ja – preferuje granie solo, bo jest piwniczakiem i nie ma znajomych, to się robi po pewnym czasie denerwuje tym, że za szybką podróż czy przeniesienie obozu trzeba płacić kapslami, których zdobywa się śmieszne ilości, więc trzeba z 700 kg złomu zasuwać pieszo do obozu, żeby to przetworzyć i pochować :(.
(...)choć twórcy robią co mogą, by załatać swoje dzieło i dodać do niego nowe funkcje.
hehe, że co? :D
Było tłumaczone setki razy. Poszukaj sobie.
Już było pisane ale napisze jeszcze raz. Po to są takie pokoje bo dlatego że ponieważ aczkolwiek pewny nie jestem ale chyba bo...
co za czasy aby gracz musiał o coś błagać twórców gry, chciałbym wiedzieć co się dzieje w ich siedzibie
Czujecie absurd tej sytuacji?
Patrzcie, jaki pacyfista. A w absurdach nagonek dzielących ten kraj, to się pluskasz z radością i wyższością. Już odpuść. Baw się z F76, na zdrowie, ale przyjmij do wiadomości, że tutaj nagonka jest w 10000% uzasadniona.
Tia... Po pierwsze jonash nie ma czegoś jak dziesięć tysięcy procent chyba że odnosisz to do jakiejś wartości np inflacji, wzrostu produkcji itd. Matematyka się kłania. Po drugie ile czasu pograłeś w Fallouta 76? Znasz takie powiedzenie "nie oceniaj książki po okładce"? To tak jakbym oceniał twoją fizjonomię po wypowiedziach na tym forum. Po trzecie co do nagonek dzielących nasz kraj to miej pretensje do obecnie rządzących bo się w tym specjalizują.
Grałem w Fallout Jedynkę i Dwójkę z dodatkami i to było coś a nie jakiś tam Fallout 76. Ludzie odpowiedzialni za tą produkcję na przestrzeni lat całkowicie zmienili koncept gry, i tak sobie myślę... po co?, mogła być to gra z pierwszej ligi a teraz mija się to z celem.
Nie do końca zmienili. Pierwsze dwie części Fallouta + BS były robione przez Black Isle należące do Interplaya. Jednak na przełomie wieków z powodu tragicznych decyzji finansowych Interplay poszedł z torbami i Bethesda kupiła wtedy od niego prawa do marki. W rezultacie stworzyli oni część 3 a później 4 i F76. Wyjątkiem tutaj jest stworzony przez Obsydian F:NV na bazie F3. W tym wypadku część technologiczna pochodziła od Beci ale samą grę stworzyli ludzie, którzy wcześniej byli związani z Black Isle, więc mimo różnic gameplayowych czuć ducha oryginału.
Najciekawsze w tym jest to, że fanboje F76 (nie miałem pojęcia o istnieniu takich stworów) minusują komentarze.
Wejdź do wątku cyklicznego i poczytaj co tam wypisują. Bug, bug, bug, mam nadzieję, że szybko naprawia itd :-)
Najlepsze sa te screeny, wygladajace jak z gry z 2000 roku. :/
Do tego ciagle, 'czemu to nie dziala', 'serwery znowu padly', 'nie mozna sie zalogowac' (2 miechy po premierze a serwery dalej dzialaja jak gowno), itd...
No ale mozna sobie kupic za kaske lampe w ksztalcie grzyba atomowego. Klimat pelna geba.
Beka.
Garruk czy ty jesteś mądry inaczej? Za jaką kaskę? W tej grze kupujesz różne rzeczy za atomy, których dostajesz multum i nie trzeba nic kupować. A pokaż mi geniuszu grę MMO w której nie nawalają serwery. Znasz taką to się podziel. To nie MOBA a nawet w nich są co jakiś czas zawiechy i nawalają. I nie, nie działają jak gówno. Może w 2000 roku grałeś jako trzylatek w Tetrisa ale nie masz zielonego pojęcia jak wyglądały wtedy gry.
Tak hopkins same bugi. A pomyślałeś o tym że watek ten jest do porad, więc piszemy tam o problemach?
Żaden z was nie grał, ale się mądrzycie, więc proponuję wejdźcie do uwielbianego przez wszystkich symulatora spacerowicza i podniecajcie się imersją i klimatem gry, bo jaja koniowi kurczą się z zimna.
Hopkins oskarżałeś Flyby o prowokowanie a sam to robisz, więc sam wyluzuj i idź sobie pograć w Fifę czy Tetrisa.
Natomiast ja zaznaczylem ze gra jest brzydka w pomieszczeniach (bo jest), ze serwery slabo dzialaja (bo slabo dzialaja. (I NIE, kolego ryjokosza, serwery w innych grach MMO nie padaja nagminnie. Nie pare miechow po premierze. W dzisiejszych czasach pojemnosc i moc serwerowa jest tak (relatywnie) tania, ze nawet 'launch day' w wiekszosci MMO przechodzi w miare bezbolesnie. Nawet w indie gierkach (np Path Of Exile mimo bycia w top10 na Steam, w 'launch day' dodatku da sie grac). Tak wiec, krotko i na temat - nie klam. Tworcy F76 i Bethesda poporstu skapia na serwery, a kod sieciowy tego gownienka to ser szwajcarski.).
Do tego wysmialem sklepik z antyklimatycznymi itemami (bo np ta lampa to raczej smutny zart) w grze Pay2Play. Zreszta wiekszosc rzeczy w tej grze jest antyklimatyczne i jest wrecz zaprzeczeniem klimatu i settingu prawdziwych Falloutow.
To wystaczy aby zasluzyc u elity graczy na zwyzywanie od gowniarzy i 'madrych inaczej'. No i ofc standardowe ' nie grales' bo pan ryjokosza jest wszystkowiedzacy i omnipotentny, wiec wie w co kto z nas gral, co kupil i co uwazamy o innych tytulach.
Ta gra jednak przyciaga elite intelektualna i osobowosciowa. Nie dziwie sie, ze w wiadomym watku jest tak popularna.
Konkludujac - Fallouty od Bethesdy to syf.
Nie chce mi się z tobą gadać tuzie intelektu
Dają fallouta 76 na xboxa one do kebaba przy dworcu. brać czy poczekać na lepsza oferte ?
Jak ci się podoba okładka, bierz śmiało. Ale na reddicie przeczytałem lepszą historię.
Gość okradł sklep. Kiedy wybiegał, jeden ze schowanych za kasą sprzedawców krzyknął:
-"Weź jeszcze to!"
W ręku trzymał Fallouta 76.
To wreszcie "błaga" czy "prosi"? Czyżby autor artu nie miał szacunku dla czytelników?
Co do zaś samego "błagania"/"proszenia" gracza to:
TROCHĘ GODNOŚCI do cholery! Zakup megalootboksa za 10.000 $ to nie zbanują.
Oni się dopiero rozkręcają... można teraz dostać permanentnego bana na wszystkie gry Bethesdy za crafting w Fallout76 (dokładnie stworzenie więcej niż jednej kopii przedmiotu). "...nie może już logować się na swoje konto Bethesda.net, co oznacza, że nie może już grać w swoje gry na koncie bethesdy". Odradzam instalowanie ich syfu w postaci Bethesda.net Launcher'a. Szkoda słów nie będę tego komentował poczytajcie:
Ładny syf sobie narobili. Najpierw nasrali do własnej piaskownicy a teraz wszystkim wmawiają, że to specjalny piasek. To już podchodzi chyba pod jakieś paragrafy takie zachowanie. Chyba że komuś bardzo zależy na tym, żeby nikt nie kupował ich gier i korzystał z ich launchera.
A ja się nie dziwię takiej sytuacji. Nie rozumiecie głębszej idei grania w F76. Dzięki niskiej cenie przybywa graczy, połowa z nich zostaje, bo jednak bądź co bądź podoba im się, a potem nie chce im się grindować tylko wolą kupić przedmioty. I w tym momencie sam bym prosił o taki ewentualny unban, bo dałem za grę 40 zł, a zwróciło mi się już około 40$. Uwierzcie, że są ludzie, którzy kupują kapsle, bronie, pancerze, naboje, a nawet mutacje nie za małe pieniądze. Także jeżeli McStaken jest sprzedawcą i nie używał exploitu to nie dziwię mu się.