Milion banów na Steamie – Valve nie odpuszcza graczom CSGO
Milion banów na Steamie – Valve nie odpuszcza graczom CSGO
Jestem za tym by banować oszustów w grach sieciowych, lecz czy ich system naprawdę wyłapuję oszustów czy dokleja z miejsca każdemu "podejrzanemu o oszustwo" BAN - ciekawe jak oni to weryfikują, i czy "niewinny" uznany za oszusta jest w stanie to odwrócić (odwołać się od ich decyzji).
Dzisiaj powróciłem po kilku miesiącach do tej gry, ale nie, to już nie jest to co kiedyś... Mimo prima, społeczność jeszcze bardziej się zraczyła, jedyny tryb który sprawia mi radość to wyścig zbrojeń
Ta gra się już za bardzo zestarzała, dajmy jej w końcu umrzeć. To już 8 lat.
Każdego dnia, ponad 500 tysięcy graczy gra w tą grę jednocześnie. Myślę, że mają inne zdanie niż Ty
W metina też sporo ludzi gra, a czy to dobra gra? NIE, ale popularna i to ją trzyma/trzymało. To samo jest z csem. Z resztą argument że gra jest dobra bo dużo ludzi w nią gra... jest niedorzeczny, conajmniej.
@Varson, według mnie jednym ze wskaźników tego, że gra jest "dobra", jest satysfakcja graczy. Czy Metin jest zły? Dla Ciebie może tak, dla osób, dla których była to gra dzieciństwa może być zgoła inaczej. Jestem pewien, że nigdy nawet nie włączyłeś tej gry, a będziesz wypisywał o niej w komentarzach. Sam nigdy nie grałem, więc się nie wypowiadam, ale za jej fenomenem coś na pewno stoi. Jeśli chodzi o CS:GO, gracze wiedzą czego spodziewać się po tej grze, jest prosta jak konstrukcja cepa i tego się od niej właśnie wymaga - niezobowiązującej rozgrywki dla zabicia czasu. W końcu nikt ich tam na siłę nie trzyma, jest pełno sieciowych strzelanek, w które można grać, nawet za darmo. Ja rozumiem, że dla niektórych dobry sieciowy shooter to taki, w którym nieustająco coś wybucha, jest 150 graczy na ogromnej mapie, 150 rodzajów broni, 20 różnych pojazdów, 10 klas postaci, system levelowania, skrzynki i mikropłatności, oraz oczywiście grafika na poziomie najlepszych produkcji. Jeden rabi woli CS:GO, drugi Battlefield 5 :)
To daje jeden sygnał i nie chodzi o fakt banowania tylko o SKALĘ na jaką to się rozrosło. W kilka tygodni wyłapali milion cheaterów, drugi milion pewnie jakimś fuksem się jeszcze uchował i teraz meritum: Jaki jest sens w to w ogóle grać jak statystycznie w jednej gierce jest minimum dwóch cheaterów i to nie tylko w tej grze ale podobnie jest we wszystkich grach online, wniosek? Po cholere w ogóle w to grać, szkoda tylko czasu i nerwów.
To nie jest do końca prawda. Cziterowa rzeźnia jest na meczach bez prime'a i ze słabym trust factorem. Co by dużo nie mówić o tych systemach to mają one spore znaczenie w tej grze. Ja np. mam wysokiego trust factora, trafiam na spokojnych graczy, którzy potrafią grać drużynowo i nie natrafiam na cziterów. Praktycznie w ogóle. Mój brat natomiast ma zupełnie odwrotnie. Spieprzył sobie sam trust factora i jest tego świadomy. Prawda jest jednak taka, że cziterzy będą coraz lepiej wykrywani, bo VACnet to sztuczna inteligencja, która sama się uczy. Wiele się mówi o tym, że to właśnie dlatego CS przeszedł na F2P - żeby doszkolić system, dać większe pole do popisu.
Nie we wszystkich grach online tylko w tych, w których twórcy nie chcą poświęcić pieniędzy na porządny, cały czas aktualny anty-cheat. Pamiętam że Battlefield 4 miał swojego czasu bardzo mocny (Punkbuster bodajże). Nie wiem jak tam teraz jest, bo już grę przestali wspierać.
Salzmore, miałem dostęp do płatnego haxa, te primy to pic na wode wszystko na nich działa. Problem zaczyna się dopiero przy faceit ale płatne haxy też działaja na faceit tylko z ograniczeniami a największy problem jest przy ESEA ale najlepsze płatne też tam działają. Jaki morał z tego ? Jak ktoś chcę haxuje wszędzie. Zresztą w tej grze jako jedynej chyba PRO gracze haxowali na lanach czy turniejach :) Więc o czym tu mowa. CSGO to odpad cziterski i gardzę tą grą. :)
Ten ich system to złom. Widziałem jak to "działa". A duża liczba banów jest spowodowana przejściem na f2p. Swoja drogą nie wiem po co ludzie w to grają skoro prawie w każdym meczu jest oszust.
Od roku żadnego nie widziałem, a zagrałem co najmniej ze 100 meczów. Muszę mieć pecha.
Widocznie jesteś ślepy :)
A może jednak jesteś po prostu słaby i wszyscy lepsi wydają ci się cheaterami.
Mało kto by chciał ryzykować kontem z dobrym trust factorem, prajmami na kiju, a już na pewno grami lub skinami wartymi grube szekle, żeby sobie zagrać MMka. Jasne, na pewno od czasu do czasu (raz na miesiąc?) przytrafi się i mi jakiś pajac co widzi przez ściany, ale tak się z tym kryje że jest to co najmniej niemożliwe do ocenienia bez jakiegoś nerda na overwatchu.
Jak miałem mniejszą rangę to też mi często spamowali, że wysyłają na mnie reporta, bo grałem wyraźnie lepiej niż oni. No chyba że jednak coś mam i o tym nie wiem, bo mi ślepota nie pozwala tego dojrzeć :).
A co tutaj jest do ryzykowania jak gra darmowa i można sobie konta zakładać?
Tym co napisałem.
Zresztą, ja najprawdopodobniej dzięki trust factorowi na darmowe konta raczej nie trafiam. Zacznę zwracać od teraz na to uwagę, ale z tego co mi się wydaje, to ani razu nie widziałem kogoś kto nie ma tego "trofeum" za kupionego CS. W 95% przypadków są to goście którzy mają co najmniej ze 3 puchary za zrobienie prestiżu (w sensie zresetowanie 40 lvla w np. 2016, 2017 i 2018 roku). Trafiają się też jakieś smurfy, ale widać że nie takie z pierwszej łapanki, tylko już grające od jakiegoś czasu.
A co tutaj jest do ryzykowania jak gra darmowa i można sobie konta zakładać?
Sporo normalnych ludzi gra na swoich kontach z 100+ grami. To co sie dzieje to poprostu gimbaza sie rzucila zarabiac hajs na skinach, sciagaja z netu haxa ktory pewnie jest w bazie vac od lat i to sa skutki.
Szczerze mówiąc to nie rozumiem co miałeś na myśli Kilgur.
Jeśli jest aż tylu cheaterów to z samą grą musi być coś nie tak bo żadna inna gra nie ma ich aż tylu.
Haha...Milion banów ...Miliard od razu po co sie patyczkować...Jak dali 1000 to moze uwierze :D
Przejście tej gry na free to play to jedna wielka porażka.
Wpadło za free, odpaliłem, zagrałem 3 mecze. W każdym po około 5 cheaterów, ale takich na maxa, full aimbot, full wh. Odinstalowałem.