Witam, jestem zainteresowany programowaniem i informatyką od dziecka. Zaraz trzeba będzie wybierać szkołę, a chciałbym pójść do Technikum informatycznego, a potem na studia ale mniejsza. Moje oceny: Matma 2-3, polski 3, angielski 4-5. Na egzaminach próbnych z polskiego dostawałem 3, z ang. 4, z matmy cienko bo 2. W mojej miejscowosci sa dwa Technika, Ekonomiczne(Te bardziej wymagające), oraz połączone jedno z Zawodówką. Lepiej startowac do tego drugiego?.. Boję się ze sie nie dostanę, i bede miec przesrane w Zawodówce, a tam nie chce iśc jak nie wiem. Stąd moje pytanie czy jest szansa na dostanie się do Technikum. Pozdrawiam
A do LO się z takimi ocenami dostajesz?
Z doświadczenia Ci powiem, że technikum możesz olać, skoro i tak chcesz iść na studia to zwykle dużo lepsze podstawy da Ci LO, no i rok szybciej.
Matma 2-3,
Chciałem coś napisać o poziomie techników informatycznych oraz perspektywach pracy, ale jak to wyczytałem, to może faktycznie tylko technikum możesz mieć w perspektywie. O studiach informatycznych zapomnij, jeśli już w gimnazjum (!) jesteś słaby z matmy. Albo porządnie zacznij przy niej siedzieć, zaległości z takich przedmiotach jak matematyka mają tendencje do nawarstwiania się z czasem.
W technikum nauczysz sie tego co przecietny forumiwicz potrafi czyli złożyć kompa, zainstaliwac linux, windows, napisac prosta strone www, i inne bzdety typu sterowniki wirusu itp a studia nie wiem jak tam z matma
Technikum informatyczne nie nauczy cię niczego, poza javascriptem, z kolei matematyka jak kulała, tak będzie kuleć. A bez znajomości matematyki, wylecisz ze studiów już po pierwszym semestrze. :P Więc idź do liceum, a programuj na boku.
Co prawda chodzę do technikum elektrycznego, ale mamy kilka klas informatycznych oraz innych wariacji z informatyką jako składową i powiedzieć muszę, że z dwóją czy tróją z matmy w gimnazjum najpewniej załapiesz się do osób zagrożonych pałą już w pierwszym semestrze. Przykładowo w samej tylko mojej klasie jakieś 30-35% osób co najmniej z reguły ma zagrożenie, w innych klasach podobnie. Na pierwszym roku sam byłem zagrożony pomimo tego, że w gimnazjum czwórkę miałem - skończyłem ze średnią 1.87 w pierwszej klasie. Co do tego co jest nauczane to muszę przytaknąć na to, co pisali forumowicze powyżej. Nie ma niczego, czego byś się sam nie nauczył z poradników internetowych. Liceum lepsze.
LO nie jest bardziej wymagające?. Od tego semestru ostro sie biore za nauke co dzien, choc wiem ze juz za pózno, ale z 3-4 dam skoncze na półrocze bo wiem, że mnie na to stać. Kazdy mi mówil ze liceum to wyższe wykształcenie, i więcej nauki.
Z takimi ocenami to nie pchaj sie na informatyka tylko idz do zawoduwy i wybierz jakis fach typu hydraulik, muraz, ciesla, stolarz itd!
Fachowcy na budowach zawsze beda potrzebni a dzisiaj zarabiaja juz calkiem niezle. A jak nabierzesz fachu i bedzie ci malo to jedz na zachod i tam bedziesz zarabiac jakies 15-19 euro za godzine.