Do której grupy należysz ? Jeżeli nie należysz do żadnej, wyjaśnij dlaczego jestem w błędzie ?
PC (Nie szanujesz konsol)
Rozchodzi się głównie o moc. A w tym przypadku, mocy może być tak dużo że wszystko dookoła wydaje się śmieszne. W jakie gry grasz ? Głównie te które stawiają na grafikę, po co komu VR jeśli Ty masz stację kosmiczną ze swoich minimum 3 monitorów. Wszelkiej maści online'y - multiki. Lubisz wyzwanie więc lubisz się ścierać z innymi w sieci. Ewentualnie grać ze swoimi kumplami po sieci dla czystego fun'u. Jeżeli nie online, to pozostaje wyciskanie soków z najnowszych produkcji i karmienie oczu wysoką rozdzielczością, fps'ami, teksturami. Najważniejszy jest gameplay. Fabuła czy wszelki artyzm wychodzący poza aspekt wizualny ma znikome znaczenie.
PS4
Wydajność i potęga bebechów mają znaczenie najwyżej drugorzędne. Na pewno też przyzwyczajenie i sentyment do padów od Sony i marki samej w sobie. Co się liczy ? Gry.
Gry jako twór ekip pasjonujących się tym, co robią. Świat, historia, klimat, immersja, barwne postaci - miejsce do którego uciekasz od rzeczywistości i zatracasz się w którejś z wielu opowieści.
Chyba że: Grasz tylko w multiki i multiplatformowe produkcje a przy okazji hejtujesz Xboxa. Wtedy to zwykła ignorancja, głupota i niewiedza.
Xbox One
W jakie grasz gry ? W takie same jak chłopaki z grupy pierwszej czyli PeCetowcy ale po prostu cenisz sobie wygodę i komfort grania na kanapie, na przeciwko wielkiego TV. Przede wszystkim chodzi o przyjemność "popykania sobie w coś efektownego" i rozładowania nadmiaru energii na padzie. W nosie też masz ładowanie pieniędzy w dziurę ambicji bez dna jaką jest obudowa stacjonarki i cieszysz się wysoką jakością gier za rozsądne pieniążki. No i bagatelizowana też często kwestia (chociaż często decyzyjna przed kupnem konsoli) przyzwyczajenia do padów.
Chyba że:Nie szanujesz żadnej innej platformy i wychwalasz Xboxa za jego moc. W takim wypadku jesteś zwykłym fanboyem - nic dodać, nic ująć. A PeCetowcy z takich właśnie mają największy ubaw.
PC + PS4
Kochasz gry. Wydajność jest bardzo ważna, ale potrafisz przymrużyć oko żeby docenić inne walory ogrywanych tytułów. Grasz na PC w to, co działa na nim lepiej, a na konsoli w to, czego na PC nie możesz mieć. Chcesz mieć w zasięgu jak najwięcej. Jesteś elastyczny w kwestii tego, co jest najmocniejszą stroną danej produkcji. Nie patrzysz na gry przez pryzmat dobrej grafiki czy dobrej grywalności. Liczy się tytuł jako całokształt.
PC + Xbox One
Na prawdę musisz mieć uraz do PS4.
Poza tym nie widzę sensu takiego set up'u. Może żeby ze znajomymi w jakiegoś Tekkena pograć jak wpadną czy coś...?
Mysle, ze to nie jest czas na platformowe wojny i podzialy. Powinnismy sie wszyscy zjednoczyc przeciwko graczom mobilnym i graczom Fortnite'a
PC - do konsol nic nie mam, nie posiadam żadnej, bo zwyczajnie nie jest mi ona do niczego potrzebna.
Mysle, ze to nie jest czas na platformowe wojny i podzialy. Powinnismy sie wszyscy zjednoczyc przeciwko graczom mobilnym i graczom Fortnite'a
Od wczoraj do PCMRów należę
Złożenie w domowych warunkach komputera daje 5 dodatkowych punktów do podniecenia
Ale w czasach, kiedy grałem w RDR2 byłem konsolowcem z krwi i kości. Ale kiedy to było... miesiąc temu?
A czyli już złożony :)
Ja nadal czekam :/
Pamiętam to uczucie. Nie wiem czy kiedyś miałem taką satysfakcje ze zrobienia czegoś własnymi rękoma jak uzbieranie, skompletowanie i złożenie własnego PC przy okazji nie mając o tym pojęcia i posiłkując się tutorialami ;)
PS4 multiki i mam gdziesz czy ktos gra na pc czy xboxie
I to glownie dla tego ze wszyscy znajomi ktorzy graja w coda maja ps4
Pecetowiec
Uprawia najbardziej prymitywny rodzaj trollingu. Jego riposty są najbardziej denne wśród wszystkich komentarzy. W porównaniach graficznych tytułów multiplatformowych z przekonaniem zauważa, że na PC jest najlepsza grafika, po czym odpala owy tytuł na swoim intel core i3 oraz gtxie 660 na nisko średnich detalach walcząc ze sttuteringiem. Wmawia sobie, że to najlepszy sposób na doświadczenie owej gry. Przynajmniej się nie męczy z 20 klatkami na konsolach. Mówi, że ma konsole, ale od roku jej nie odpalił, bo ogólnie to konsole ssą pauke i nie ma nawet w co grać. Najbardziej powszechnym zjawiskiem ukazującym debilizm owej grupy to bomb reviewing gier, nieważne czy dobrych czy nie. Ważne, że wydawca/deweloper coś przeskrobał, pojawiła się jakaś kontrowersja z którą się nie zgadzają często z durnych powodów. Pecetowiec bardzo często piraci gry albo grozi, że spiraci jak mu się coś nie podoba.
Konsolowiec
Nieco mniej prymitywny trolling, mimo wszystko łatwo przejrzeć jego komentarze. Udaje miłego, ale nie odpuści żadnej okazji wbicia szpili pecetowym betonom. Wszystkim tytułom eksluzywnym wystawia najwyższe noty, nieważne jaka jest gra, ważne, że nie ma jej na innych platformach. Później z politowaniem wystawia komentarz, że ma ogromną nadzieję, że dana gra pojawi się na PC coby pecetowy plebs mógł w końcu zagrać w jakąś dobrą grę. Rozkręcanie gównoburz i prowokacyjne komentarze to specjalność konsolowca. Konsolowiec jest multiplatformowcem, bo ma laptopa z którego pisze komentarze na GOLu. W beznadziejnych przypadkach pisze komentarze z konsoli. W najbardziej oczekiwanych grach X roku wymienia tylko tytuły, które nie pojawią się na PC. Czasami dorzuci jedną multiplatformową dla niepoznaki, ale to na ostatnim miejscu.
Burżuj
Posiada wszystkie sprzęty w każdej możliwej wersji. Mistrz pasywnej agresji. Mimo posiadania każdej platformy, mocno faworyzuje jedną z nich. Z faktu posiadania wszystkich sprzętów i wszystkich gier jego opinia jest jedyną słuszną. Stara się ukrywać swoją pogardę dla grupy faworyzującej najgorszą platformę, ale za każdym razem wbija szpilę w ową grupę. Pisze bardzo długi komentarz w którym jedzie po nich ostro, ale robi to w sposób wyrachowany i elokwentny, nie używając ani jednego wulgaryzmu. Częstym zjawiskiem jest dorzucenie uśmiechniętej emotki obok komentarza. Największą satysfakcje daje mu rage pecetowców/konsolowców którzy z jakiegoś powodu są wkurzeni. Wtedy dolewa oliwy do ognia swoim pasywno agresywnym komentarzem, a potem jest obrzucony wyzwiskami. Czytanie tych plujących się ze złości trolli daje mu ogromną przyjemność. Często wrzuca foty. Sprzętu, gier, edycji kolekcjonerskich, figurek. Czasami screenshoty z gier. Ogólnie ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i uważa się za lepszego od innych.
A ty do której grupy należysz? Jeżeli nie należysz do żadnej to nie pisz, nie obchodzi mnie to.
Konsolowiec jest multiplatformowcem, bo ma laptopa z którego pisze komentarze na GOLu.
Przepraszam, ale to mnie tak rozwaliło.
Mimo wszystko komentarz trafny, opisujący większość zachowań na GOL'u.
PC + Xbox One
A jeśli ktoś ma słabego laptopa do gierek takich jak FM, Starcraft, Wow itd.... a Xboxa One X do gier AAA. To przecież też ma sens
PC + PS4 + Xbox One + Switch
Lo Boże.
Ja gram w gry które mnie interesują. A na czym na tym na czym mi najwygodniej i gdzie jest dostępna gra która mnie interesuje. Raczej nie podniecają mnie technikalia a jakość i grywalnosc gry. Teraz ps4 + tv 55 + red dead redemption 2.
Tak ogólnie to PC (żadko) + ps4.
W przyszłości ps5 plus nowy xbox plus laptop do indykow strategii i gier spolszczonych gdzie wersja konsolowa będzie po angielsku.
Chyba wszystkie plany ujawnilem. Chociaż może się skończyć tylko na ps5 lub xbox i sporadyczne granie.
Na tą chwilę Xbox One. Rozsiadam się wygodnie, biorę pada do ręki i gram (wygoda). Do tego dochodzi wsteczna kompatybilność, czyli nadrabianie zaległości w moim przypadku, a także przypominanie sobie ukończonych tytułów.
Nie jestem typem, który spuszcza się nad fpsami i grafiką (duża część tego forum), tylko czerpię radochę z rozgrywki.
Komputer leży nieużywany, a na laptopie ogarniam sprawy że tak powiem służbowe.
Od paru lat jestem graczem konsolowym, raz sięgałem po sprzęt od Sony (PSone, PS2, PS3, PS4 no i PSP), a raz od Microsoftu (Xbox, Xbox 360 i aktualnie Xbox One).
Miłego dnia.
Do żadnej z powyższych bo nie wskazaleś Pc+PS4+Xbox one
PC (Nie szanujesz konsol)
Rozchodzi się głównie o moc. A w tym przypadku, mocy może być tak dużo że wszystko dookoła wydaje się śmieszne. W jakie gry grasz ? Głównie te które stawiają na grafikę, po co komu VR jeśli Ty masz stację kosmiczną ze swoich minimum 3 monitorów. Wszelkiej maści online'y - multiki. Lubisz wyzwanie więc lubisz się ścierać z innymi w sieci. Ewentualnie grać ze swoimi kumplami po sieci dla czystego fun'u. Jeżeli nie online, to pozostaje wyciskanie soków z najnowszych produkcji i karmienie oczu wysoką rozdzielczością, fps'ami, teksturami. Najważniejszy jest gameplay. Fabuła czy wszelki artyzm wychodzący poza aspekt wizualny ma znikome znaczenie.
Ok, czyli jeżeli ja gram tylko na PC ale grafikę mam w nosie i bardziej cenię sobie fabułę niż gameplay, nie gram w gry multi oraz nie mam problemu żeby się rozwalić wygodnie w fotelu z padem w ręku i pograć w coś bezstresowo to czy to oznacza, że szanuję konsolę?
"W takie same jak chłopaki z grupy pierwszej czyli PeCetowcy ale po prostu cenisz sobie wygodę i komfort grania na kanapie, na przeciwko wielkiego TV. "
Nadal 99% ludzkosci nie wie, ze do PC mozna podlaczyc bezprzewodowego pada od Xboxa a sam komputer do telewizora :)
P.S. sam posiadam PC i PS4 i lubie sie smiac z ludzi, ktorzy graja w multiplatformy na konsolach :)
lubie sie smiac z ludzi, ktorzy graja w multiplatformy na konsolach :)
Idealnie wpasowujesz się w typ pecebetonu z postu Beziego.
Prócz grania na padzie będąc wygodnie rozłożonym pod terminem wygody krył się jeszcze argument z prostotą uruchamiania, czyli wkładam płytkę, pobieram grę i aktualizacje i cieszę się grą bez myśli, że wywali zaraz jakiś randomowy error i będę musiał się irytować. A to dopiero początek.
Każdy, któremu funkcjonuje chociaż 1/3 z jego użytkowych "10%" potencjału mózgu wie że można podłączyć PC do TV i jeszcze grać na padzie. Z tym że, na 100% ludzi posiadających tę tajemną wiedzę, jakieś 5 % rzeczywiście się bawi w takie rzeczy.
Chłopie to po co mieć PC jak chcesz z niego robić imitację konsoli???????
By móc grać jak zechcę.
W sportówki, bijatyki, platformówki i wyścigi gram na padzie i TV, w strategie, gry ekonomiczne, RPG i FPS gram na K+M i monitorze.
A czemu tak? Bo wygodniej.
Już to widzę jak każdy PCMR podpina komputer pod TV i udaje swoją wygodę na rzecz kontrargumentu:D
Większość takich walczaków to dzieci, którzy nawet gdyby mieli taką możliwość, to mama przegoni z tym pudłem do własnego pokoju.
kurła komentarze lecą, chowam
PC - mamy tutaj trójpodział:
PCMR - jara się grafiką i fpsami, reszta nie ma znaczenia, gardzi konsolami po grafika nie dzisiejsza
e-sportowiec - jara się tym ile rpmów i tym jak przez tego nooba w zespole przerżnął wygrany prawie już mecz pomimo swojej świetnej gry, gardzi konsolami bo dla casuali
dziadek - nawala w gry co najmniej 10-letnie i gardzi wszystkim tym co nowe, zwłaszcza konsolami bo casualizjują gry
PS4 - też trójpodział
zabrakło kasy na PC - gardzi PC-towca bo zazdrości, pisze o tym jakie to exclusiwy są super, zachwycą się nad ich dopracowanie i fabuła, po czy wraca do gry w CODA czy inne masowe sieciowe cuś bo po 15 minutach kontaktu czymś gdzie musiał czytać jego mózg już się poddał
jednogrowiec - nie wie nawet o istnieniu forów poświęconych grą, konsole kupuje tylko po to by mieć na czym grać w nową fifę, ewentualnie 2-3 inne podobne popularne marki
konsument - jak ten wyżej nie wie nic o grach, nie wie nic o recenzjach, kupuje to co najładniej wygląda na półce w MM czy innym Saturnie lub usłyszał o tym w reklamie. PC się nie interesuje bo jest przekonany, że by zainstalować grę na PC potrzeba minimum tytułu inżyniera
Xbox - tu tylko dwie grupy
oportunista - nie kupił PS4 bo nie idzie za masą, dlatego gardzi PS4. Na co dzień cicho płacze w kącie, bo nie ma ani exów z PS ani mnogości gier z PC. Od niedawna jedzie po PS4 z racji braku wstecznej kompatybilności na konkurencyjnej konsoli, dzięki której on może cieszyć cię dodatkowymi 5 świetnymi grami!
sknera - podobny do konsumenta, tyle, że konsole wybrał nie po reklamach a po tym, że z racji, iż gra tylko w multiplatformy zdecydował się na zakup, który w danym momencie miał większą przecenę w okolicznym sklepie
spoiler start
Tak, post ma charakter ironiczny i wiem, że na każdej platformie mamy i osoby normalne i totalnych czubów, jak wszędzie. Ogólnie niech każdy gra na czym lubi tak długo jak nie są to gierki z FB ;P
spoiler stop
Jak już jedziemy takimi kategoriami:
Pecetowiec - osoba, która jest świadoma technologicznej przewagi PC nad konsolami jednakże nie uważa grafiki czy płynności za wszystko. Oczywiście są to ważne aspekty dla gracza pecetowego i jednocześnie główne powody, którymi kierował się podczas wyboru sprzętu. Jest to osoba obiektywna - szanuje konsole i często sam jakieś posiada jednocześnie nie obrażaja innych osób, które to wybrały granie na konsoli aniżeli na PC. Nie widzi nic niezwykłego w ogrywaniu gier multiplatformowych na konsoli.
PCMustardRace - osoba (często niezrównoważona psychicznie), która wręcz modli się do swojego komputerka i posiada o sobie niesamowicie wysokie mniemanie. Wszystkich graczy konsolowych traktuje z pogardą, szydzi z nich, a także wylewa swoje żale dotyczące zacofania konsol, na każdym możliwym kroku. Swój jedyny kontakt z konsolą miał w 1995 kiedy to grał na jakiejś chińskiej podróbie NES-a lub też kiedy to grał w Fifę 2007 na PS2 kumpla kompletnie nie ogarniając jak można grać w sportówki inaczej niż na klawiaturze.
Konsolowiec (PS4/Xbox/Switch) - osoba świadoma pewnych ograniczeń konsol jednakże sama grafika czy płynność rozgrywki nie jest aż nazbyt kluczowa. Ważna jest sama gra i frajda jaką się z niej czerpie aniżeli liczenie pikseli i klatek na sekundę. Głównym powodem wyboru konsoli jest wygoda, niski koszt względem możliwości i prostota obsługi. Taka osoba ma bardzo określony gust i lubuje się w grach czysto-konsolowych jak chociażby jRPG czy Slashery. Z wielką przyjemnością wyczekuje kolejnych gier ekskluzywnych na swoją platformę.
ConsoleFag - inaczej fanboy. Spuszcza się do każdej gry ekskluzywnej nawet jeśl ta okazała się kompletnym crapem/średniakiem, której w sumie nikt nie zazdrości. Obraża użytkowników innych platform wytykając im, że na ich konsolach/pecetach nie ma w co grać. Konsolę wybrał tylko dlatego bo nie było go stać na peceta i żeby móc szydzić z innych osób na forum. Często jedyną grą takiej osoby jest Fifa 16, którą kupiła w lombardzie za 20zł.
Jestem przede wszystkim graczem, Głównie gram na konsolach , ale nie pogardzę jakoś fajną grą na PC. Wybrałem PS4 oraz Xbox One ponieważ cenię sobie prostotę i wygodę
Mam PS3, PS4, PC i 3DSa i szczerze mówiąc dyndają mi wojenki konsolowe. Gram na platformie, na której są gry które lubię. A jako, że lubię Jrpegi i inne japońskie dziwactwa to dlatego mam takie a nie inne platformy. Pewnie jak by na XO wyszedł jakiś ekskluzywny Jrpeg to pewnie bym sobe Xboxa kupił.
Jeśli chodzi o tą generację:
Mam PC, bo:
- w niektóre gry gra się o niebo lepiej na myszce i klawiaturze
- w inne mogę pograć na padzie od XOne
- seria Forza jako exclusive niedostępny na PS4
Mam PS4, bo:
- kilka świetnych exów
- wygoda
- sprzedaż i kupno gier używanych
Miałem Xboxa One, bo:
- był tani
- chciałem ograć gry, które spodobały mi się na X360
Sprzedałem dlatego, że w owym czasie konsola nie oferowała mi nic więcej, a Forza zaczęła wychodzić na Win10.
Jeśli musiałbym wybierać między sprzętami które posiadam, wybrałbym PS4 - bo jest najbardziej ekonomicznie, najwięcej interesujących gier. PC muszę mieć tak czy siak, ale upgrade sprzętowy dzięki posiadaniu konsoli mogę robić raz na 10 lat.