W co gracie w weekend? 284: Źródło nieskończonej kreatywności w LittleBigPlanet 2. W drodze po serce Sachi w The F...
Witam,
w zasadzie ukończyłem Sword Art Online: Hollow Realization (PS4) i zrobiłem małe podsumowanie: https://www.gry-online.pl/gry/sword-art-online-hollow-realization/z44754#komentarze
Zapewnie posiedzę jeszcze trochę w tej grze w ramach rozszerzenia, które - na wstępie - obfituje w przeciwników o wysokim poziomie.
Dzielę swój czas z Utawarerumono: Chiriyuku Mono e no Komoriuta (PS Vita). Po ukończeniu 2 i 3 części tej trylogii - Mask of Deception i Mask of Truth - bardzo chciałem wrócić do tego "świata". :)
Weekend z nowym-starym Residentem.
Kazdy kat, kazda znajdzka, kazdy swistak do odstrzalu.
Nie bawilem sie tak przednio od wielu tygodni.
Mistrzostwo.
Ogrywam i jednocześnie próbuję splatynować Burnouta Paradise Remastered. Kiedyś ubóstwiałem tę grę... Przez pierwsze 10 godzin grało mi się świetnie, ale wtedy nastąpiło zejście na ziemię. Ta gra jest cholernie... nudna. Zobaczymy - platyna jest łatwa tylko niestety wymaga wejścia w multiplayer.
Thief 2X - Shadows of Metal Age, na udoskonalonym silniku NewDark oraz tekstury HD.
Amatorski mod o zaskakująco dobrej jakości, nawet głosy postaci są dobre (głosy postaci w modach to tortura dla ucha w 99% przypadków)! Jestem w 10 misji z 13 i odkryłem że gra nie lubi mojego programu do robienia skrinów z gry, same czarne kwadraty :/ no cóż, mam nauczkę.
U mnie nadal rządzi i dzieli Red Dead Redemption 2. Wiele osób narzeka na pierwsze godziny przygody. Ja tymczasem od pierwszych chwil niesamowicie wkręciłem się w ten niezwykły świat Dzikiego Zachodu i czerpię satysfakcję nawet ze zwykłych przejażdżek do miasta lub na polowanie. To chyba efekt tego, że tak lubię klimaty westernu i brakuje mi ich w grach.
Kto ma ochotę na fanfic na bazie RDR2, trzy pierwsze odcinki znajdzie w Gralingradzie. :)
Co do LBP2, magiczna produkcja, trochę niedoceniona u nas w kraju. A to tytuł, przy którym można bawić się miesiącami i nieustannie odkrywać nowe rzeczy i zaskakujące poziomy.
YS VIII, 39h. Już chyba bliżej końca niż dalej. W sumie jakoś nie spodziewałem sie że gra będzie aż o tyle krótsza nie tylko od Cold Steela ale także od Tokyo Xanadu eX+, i jeszcze mniej nagranych głosów... Jestem w sumie rozczarowany bo liczyłem na jakąś wielką przygodę a tu tylko jakaś bezpłciowa bezludna wyspa...
Attack on Titan 2, 11h. Gra mi się gorzej niż w jedynkę, to ze gramy tutaj swoją własną postacią wydawało się fajnym pomysłem ale jakoś tam przez to gra jest przegadana i strasznie się dłuży. Są nowe sceny itd. Zmienili też jedną rzecz jeżeli chodzi o sterowanie co mi się strasznie nie spodobało, w jedynce było to wygodniej rozwiązane.
Frostpunk, 3h. W ramach jeszcze zaległości z 2018 Polska gra. O dziwo This War of Mine mi się nie specjalnie podobało, jak dla mnie było mało intuicyjnie i przejrzyste. Dodatkowo nic w sumie ta gra nie przedstawiała. Więc do Frostpunka podchodziłem z pewnymi obawami. Ale jest lepiej, jest dużo lepiej. Oczywiście jak idzie bo pierwsza próba po kilka dniach w grze była już skazana na śmierć ale drugie podejście już lepsze, błędy wyeliminowane i jest strasznie słodko. Wiadomo, że nie jest to gra na skalę Cities Skylines jeżeli chodzi o budowę miasta ale można się trochę pobawić i coś pobudować dla tych biednych marznących ludzi.
@Yuri
Przeczytałem Twoje podsumowanie i cieszę się, że dobrze bawiłeś się z SAO przez prawie 150 godzin a co do pytania z poprzedniego w co gracie dotyczącego Tales of Xiliii, to jest tylko jeden możliwy wybór - Milla Maxwell.
To co u mnie gosci w konsolach w tym tygodniu.
Chociaż przyznam że głównym daniem jest Kingdom Hearts 3 :D