Żołnierz przyszłości rodem z gier – jak armie tworzą swojego Iron Mana
Nie ma czegos takiego jak zolnierz przyszlosci... Dla rycerzy spod Grunwaldu, zolnierzem przyszlosci byliby walczący podczas II WŚ. Dla tych ludzi, żolnierzem przyszlosci byłyby osoby walczące teraz w dzisiejszych konfliktach..
Nawet jesli stworzymy wybajerowany kombinezon czy bron to pod tym wszystkim jest zwykly, pelen slabosci czlowiek. Ktory musi walczyc i zabijac w imie interesu jego kraju. I to sie od wiekow nie zmienia.
poza tym jesli stworza nawet dzisiaj taki kombinezon jak w crysis, to za 10 lat beda go mieli fanatycy paintballa a prawdziwy zolnierz znowu bedzie miec jakies ulepszenia.. to takie neverending story :)
@Janczes - Wiesz, nie uwazam tego co napisales za bezsensowne bo masz racje ale w tej chwili patrzymy na to z naszej perspektywy. Nie ma jako tako sprecyzowanej przyszlosci czyli taki 'End Game' gdzie nic juz dalej nie pojdzie i zatrzymamy sie na jednym poziomie. Oczywiscie ze dla ludzi zyjacych we wczesniejszych epokach, nasz etap cywilizacji jest futurystyczny ale my tez mamy swoje wizje na dalszy rozwoj. Wiec tak, jest cos takiego jak zolnierz przyszlosci ale z naszej perspektywy.
janczes idąc tym tropem myślenia można stwierdzić że nie istnieje coś takiego jak przyszłość ponieważ kiedy ona nadejdzie dla nas będzie to już teraźniejszość
Tylko czekać, aż żołnierze zaczną skakać na plecakach odrzutowych jak w Call of Duty.
A Polsce na wyposażeniu ciągle kultowe i znienawidzone jednocześnie szele-dusiciele.
Nikt z was nie trafił. Odpowiedz brzmi w Ghanie, już maja nawet pierwsze prototypy pancerzy wspomaganych. https://www.youtube.com/watch?v=byzQQNTY720
"zwiększającym ładowność i redukującym zmęczenie"
Głównie pracowano nad tym aby żołniery nie napiszę żołnierze byli bardziej wydolni oraz nad tym aby krytyczne rozumowanie nie było problemem. Mają wykonywać polecenia bez zastanowienia i najlepiej aby spać nie musieli.
(do tego wystarczy w zasadzie chemia)
Co do samych wspomagaczy jak te różne "szkielety" to przecież LG już ukazało jaki zacny projekt nawet nie sprawdziłem dotkliwie natomiast. Dlaczego na pokazie ukazano sam "szkielet" oraz zdjęcia natomiast nie ukazano produktu w działaniu. Kochani to wszystko pierdoły. Przewagą jest posiadać technologię a nie się nią chwalić. Jak się chwalisz to znaczy że domniemanego przeciwnika chce się osłabić czy też raczej miejscową opinie publiczną. ;-)
"Zwiększoną ładowność" serio? W epoce zupełnie innego typu wojny.
Chłopaki ani nie ogarnęły dostatecznie tego całego "Egzo" ani robotyki. I tak drepczą w miejscu.
A swoją drogą autorze artu a kto nam powiedział iż z ciekawych pomysłów cywilnych nie możną wyciągać ciekawych wniosków natury militarnej, Prz czym kolejne - dlaczego gier nie wykołysać jako informator - przyzwyczajator? ;-)
Jasna cholera ni w ząb nie czaję dlaczego tak piszesz :D żołniery, przyzwyczajator, wykołysać?
JeicamPL
Proszę o wybaczenie. :-|
Ponad wszelką wątpliwość posiadam pewien defekt. Myślę (nie ważne czy słusznie/wartościowo/źle czy dobrze) piszę próbując nadążyć za ... powiedzmy myślami. No i wychodzą takie "węgielki".
"Przyzwyczajator" - W mojej ocenie nie wszystko jest za oczywiste i nie wszystko gotowa przyjąć opinia publiczna. Czy też nie na tyle aby nie podnieść buntu. Gry czy telewizja mogą być "odpowiednim" środkiem do... tego aby coś co niekoniecznie przyjąć chcą czy jest słuszne a nawet logiczne było przyswajalne.
"NIe wykołysać" miało być nie wykorzystać. :-P No po prostu pisałem i nie wyłapałem. ;-)
Co do żołnierzy to temat ich " ubogacenia" jest stary jak wojna czy też to odkąd ludzkość jest do nich popychana - Dlatego od: "Głównie pracowano nad tym..." do "(do tego wystarczy w zasadzie chemia)" nie tyczyło się tak naprawdę "egzo". :-| Chodziło o sam "rozwój" niepotrzebnie wyskoczyłem z początkiem choć nawet nie podałem jego konkretnych przypadków.
Mam nadzieję że coś rozjaśniłem. I jeszcze raz przepraszam.
JANCZES - czyli idąc Twoim tokiem rozumowania, od kilku lat piloci amatorzy powinni już latać f35 i raptorami? :D
Co za bzdury. Współczesny żołnierz tak wygląda - w skrócie - ścisłe umysły:
Ale jesteś świadom tego, że są różni żołnierze, z różnymi przeznaczeniami i każdy na swój sposób jest ważny?
Oczywiście nowoczesny konflikt wymaga bardzo wielu ludzi, siedzących przed monitorami i naciskających przyciski. Wciąż jednak, jak pokazują ostatnie wydarzenia (Ukraina, Syria), ludzie walczą ze sobą na piechotę, naciskając na spust.
Tak, zgadzam się z wami ale też chciałbym zauważyć że żołnierze z karabinami i naciskający spust to w dzisiejszych czasach zwykłe mięso armatnie które nie ma tak na prawdę znaczenia. W takich potyczkach w Syrii czy w wojnie domowej na Ukrainie to może ma rację bytu ale jakby nastąpił jakiś globalny konflikt to np. takie wojska obrony terytorialnej w Polsce - strzelano by do nich jak do kaczek. Dzisiaj są rakiety, lasery, jakieś Harpy, satelity, drony i taki zwykły żołnierz ze swoimi słabościami i niedyspozycjami jest zbędny i to nie tylko na wojnie ale w każdej dziedzinie życia człowieka zastępuje technologia.
Żadna technologia nigdy nie wkroczy na teren i go skutecznie nie zajmie. Satelity, drony, lasery to tylko wsparcie. Nadal wszystko musi wykonać żołnierz, czy w Afganistanie, czy w Syrii - zawsze potrzebna była grupa komandosów, by wkroczyć na teren, ocenić sytuację, precyzyjnie odstrzelić wroga, przechwycić swoich lub cenne asety i zniknąć. Żaden laser jeszcze długo tego za ludzi nie zrobi - to tylko zaplecze i wsparcie piechurów.
Navy Seals, Grom, SAS, Delta Force to mięso armatnie? To właśnie jest trzon dzisiejszych armii i bez jednostek specjalnych nie da się prowadzić wojny. Prawda jest taka, że potrzebny jest tak samo gość który naciska przycisk i tak samo ten co naciska spust. Jedno się z drugim uzupełnia, i jedno bez drugiego nie miało by racji bytu.
"W deklaracjach przodują w tej chwili armia rosyjska oraz dowództwo sił specjalnych USA."
A w rzeczywistości Chiny.
Indie też coś tam szperają.
dziś zaprezentowano we Francji latający sprzęt dla piechoty (lotnictwa ? :)
http://www.youtube.com/watch?v=Jrn6lAVkqsw