Tomek Bagiński komentuje casting w Wiedźminie od Netfliksa
Nie lubię w ogóle Cavilla, nie rozumiem jego fenomenu i wielu zachwytów po zobaczeniu kilku produkcji w których miał główne role - był po prostu miałki.
Zobaczymy jak wyjdzie, dla mnie Geraltem BYŁ Żebrowski, czy Cavill da rade to nie wiem.
Nie lubię w ogóle Cavilla, nie rozumiem jego fenomenu i wielu zachwytów po zobaczeniu kilku produkcji w których miał główne role - był po prostu miałki.
Też tak mam. Dla mnie gość w każdej roli wygląda tak samo. Mam też tak z Goslingiem.
Nie wiem, czy to aparycja aktora, czy o co chodzi, ale widzę go w każdej innej roli, to widzę Cavilla, nie Supermana etc.
Co nie zmienia faktu, że z jego oceną jako Wieśka zaczekam do premiery samego serialu.
A gdzie tu niby jakiś fenomen? Aktor jakich wielu.
Zatrudnili kto był pod ręką.
Nie rozumiem skąd ten hejt, przecież on się nadaje do tej roli. Za ubiór i wygląd ponosi odpowiedzialność całkowicie inna osoba.
No cóż,zatrudnili średniego aktora (nie jest zły,ale też nie dobry) do prawdopodobnie średniego serialu (biorąc pod uwagę fakt, że to będzie chyba mieszanka książki , gry i rzeczy wymyślonych w scenariuszu )
No właśnie te rzeczy wymyślone w scenariuszu są najbardziej niepokojące :/
Za każdym razem gdy widzę zdjęcie które daliście to śmieję się jak głupi do ementalera.
Ser pleśniowy polecam.Ementaler do śmiechu trochę prymitywistyczny.
Kiedy będzie premiera, to dopiero wtedy zobaczymy jak siwy Legolas sprawdzi się w roli zmutowanego Gołodupca. ;)
Geraltem BYŁ Żebrowski
Umarlem ze smiechu
No i dobrze.Miałeś dobrą śmierć.
Wolalbym smierc z "mieczem w pochwie" :D
Jest tylko jeden Geralt - Geralt z Rivii.
Jest tylko jedna Yen - Yennefer z Vengerbergu.
Wszystko inne to tylko mało znaczące szczególy.
"Właśnie obejrzałam fragment Wiedźmina z Benem i werdykt jest taki: to nie jest program dla pięciolatków. Zdecydowanie nie.".
Możecie odetchnąć z ulgą. Wiedźmin nie będzie na poziomie Teletubisiów.
Pomijając fakt, że chyba nikt się nie spodziewał, że serial będzie się nadawał do oglądania przez dzieci w wieku przedszkolnym, to mimo wszystko dobrze wiedzieć, że netfliksowa adaptacja nie będzie ugrzeczniona w stosunku do oryginału.
Daleki byłbym od takich wniosków na podstawie stwierdzenia, że fragment serialu nie nadaje się dla pięciolatka. Przecież nawet klasyfikacja pod 16 lat będzie ugrzecznieniem. Wątpię, żeby serial dostał wyższą, bo musi mieć odpowiednio duże grono odbiorców. Przy czym oczywiście nie oznacza to, że będzie automatycznie słaby.
Nie rozumiem trochę tego autorytetu Bagińskiego. Pewnie to fajny gość, ale co on takiego zrobił, by być ekspertem od wysokobudżetowych produkcji? Nominowaną animację 20 lat temu? Intro do gierki 10 lat temu? Pociąg w Teleekspresie? Pytam poważnie, bo najwyraźniej coś mi umknęło.
Jest osobą zaangażowaną w produkcję serialu więc się wypowiedział, nie widzę w tym nic złego. Zresztą on od lat próbował tę ekranizację nakręcić, kto wie, może gdyby nie on to wcale byśmy jej nie zobaczyli. Albo przynajmniej nie tak prędko.
Pociąg w teleexpresie made my evening. Łapaj plusa.
Co do Baginsa, to kiedyś czytałem z nim wywiad o uniwersum wiedźmińskim, i gość naprawdę fajnie to wszystko interpretował, miał pojęcie o czym mówi. Wychwytywał te drugie dna z opowiadań, wiedźmin to był dla niego ktoś więcej niż facet od brudnej roboty, po której zalicza czarodziejki. Rozumiem jednak nieufność, bo jak narazie, po tych rewelacjach w obsadzie i stroju na halloween w którym zobaczyliśmy Cavilla, obawy znów są duże.
No dobra, Tomek ufam tobie. Obym nie musiał się potem pieklić, że kit wciskałeś... ;)
Właśnie obejrzałam fragment Wiedźmina z Benem i werdykt jest taki: to nie jest program dla pięciolatków. Zdecydowanie nie.
To wcale nie wyklucza pegi 13.
Dlatego pewnie wycięli Zoltana, żeby nie rzucał swoim A NA WOJNIE JAK NA WOJNIE TU P.... TAM P...
Gimli z Winnepeg.
Dużo negatywnych oceń przy artykule?
Czyli Bagiński akceptuje obecną obsadę, bo cóż innego mogło by tak denerwującego dla tych męczy buł?
Tak się zastanawiam czemu tak mocno jest krytykowany Wiedźmin z Panem Żebrowskim? Ostatnio codziennie po pracy oglądam po jednym odcinku na KinoPolska i szczerze mówiąc dawno mnie nic tak nie wciągnęło. Wiele wiele lat temu to widziałem, choć chyba nie wszystkie odcinki i było nawet nawet. Teraz dużo bardziej doceniam produkcję i zawsze z chęcią po pracy wracam do domu, aby obejrzeć kolejny odcinek. Pan Żebrowski bardzo pasował na Geralta i uważam, że sprawdził się w tej roli.
Naprawdę podoba mi się ten serial, no a teraz możecie się ze mnie śmiać lecz naprawdę nie rozumiem skąd takie wiadro pomyj na to się wylewa.
Oglądałem to jak bylem jeszcze młody. Nie wiedziałem że jest taka książka nawet. I wtedy, serial mi się podobał (nie widziałem za dużo seriali w tamtym czasie,wolałem pobiegać na dworze ;) ) Nawet smok nie wyglądał tak okropnie. Ale po latach, jak się przeczytało książki, obejrzało dużo więcej seriali czy też filmów...to wtedy dopiero widać, jaki to przeciętny serial. Za młodego spokojnie dałbym 8/10 teraz 5/10. Udało się parę rzeczy, ale większość nie.
Żałosne efekty specjalne, kiepska scenografia, dobór rekwizytów i niezgodność z książką. Ten serial był po prostu słaby.
Dodalbym zenujaca obsade, chcieli chyba zrobic ogniem i mieczem 2 :P
A czytałeś waćpan sagę? Myślę, że dla kogoś kto książki nie czytał, serial może być zjadliwy. Efekty są fatalne, większość wyborów castingowych (Grażka Wolszczak jako Yenefer, no żesz ...) to jakaś pomyłka, gówniarę odgrywającą małą Ciri powinni zaraz po zdjęciach umieścić w oknie życia, ale jest tam klimat, no i Żebrowski dwoi się i troi, żeby jakoś to spiąć. Ale jako ekranizacja książek to jest poprostu profanacja i dramat.
spoiler start
Vesemir jako stary dziadyga, druid, który umiera zaraz na początku? Wiedźmini w ciężkich zbrojach? Jacyś kuźwa renegaci?!
spoiler stop
Człowiek odpowiedzialny za adaptację scenariusza chyba już nigdy później nie brał udziału w produkcji filmowej czy serialowej i chwała Melitele. Gdyby wówczas utrzymano większą spójność z materiałem źródłowym dałoby się wybaczyć nawet pikselowego smoka, gumowego kuroliszka oraz Jaskra, który zamiast być przystojnym dandysem otrzymał menelską, zarośniętą mordę Zamachowskiego (który jakimś cudem sprawdził się w tej roli i obok Żebrowskiego oraz Dymnej jako Nenneke zrobił najlepszą robotę). Ale za tę swobodę w interpretacji książek należy zaorać i zapomnieć.
Dlatego obawiam się trochę Netflixowej wersji. No bo kim do prącia ma niby być jakiś w rzyć chędożony sir Lazlo, odgrywany jeszcze przez najgorszy polski wysryw aktorski zaraz po Karolaku? Ale cały czas mam nadzieję i z ocenami wstrzymuję się do czasu premiery. Wierzę, że bardziej niż to miało miejsce w przypadku polskiej produkcji, nie da się tego sprofanować. Obym się nie mylił.
"Właśnie obejrzałam fragment Wiedźmina z Benem i werdykt jest taki: to nie jest program dla pięciolatków. Zdecydowanie nie."
Czyli dla dwunastolatka już pewnie będzie OK
Nie wspieram netflixa więc ominie mnie ten serial i raczej wielkiej straty nie będzie netflix to głównie średnia półka.
Wierzę, że żaden rodzic i tak nie będzie torturował swojego dziecka tym gniotem.
Ten Henry bardziej przypomina Legolasa niż Geralta.
Wszystko ok tylko ta dupa na brodzie do Supermana pasuje ale Geralt trochę kiepsko
Akurat obsada nie boli mnie tak bardzo jak to ze serial bedzie po angielsku. Nie mam problemu z tym jezykiem, uzywam go codziennie, nawet wiecej niz jezyka polskiego. Mnie boli tylko to ze w Wiedzminie uzywa sie slow i zwrotow ktorych nie da sie doslownie przetlumaczyc. Slownictwo to jest to co najbardziej buduje w tej serii klimat.Nie uslyszymy chocby takiej "Bzdziny" bo nie da sie tego przetlumaczyc. To jest ten problem.
To racja, ale angielski też ma potencjał. Angielska lokalizacja Wiedźmina 3 na prawdę daje radę. Wiadomo, że to nie to co polski, ale na prawdę jest bardzo solidna.
No... szczególnie solidna jest fraszka o Lambercie w jęz. angielskim
Jaka matka daje do obejrzenia swojemu pięcioletniemu dziecku coś takiego jak Wiedźmin...?
Obawiam się (patrząc na wypowiedź), że Bagiński został już przerobiony.
Gdyby to bylo HBO bylbym spokojny. Wtedy o Cycuchy i przemoc bylbym spokojny.
Natomiast Netflix produkuje glownie papke pg-13 dla hipsterow i LGBT.
Wiec jest czego sie bac.