Ja strasznie bałem się Buki w Muminkach. A jak było z waszymi bajkami?
<<<Temat offtopik. Z nudów założony.>>>
Ze Goku z aureolą nad głową zginie po raz drugi i nie będzie można go wskrzesić smoczymi kulami.
Ta buka byla przegieta zafundowala mi pare koszmarow w wieku ~7 lat
Ja się bałem tygrysiej maski.. Ostatnio obejrzałem kilka odcinków i zrozumiałem dlaczego..
Polonia 1 wychowała mnie jeśli chodzi o bajki. Yattaman, Czarodziejka z księżyca, Kapitan Tsubasa, Generał Daimos i wiele innych.. Szkoda, że już nie puszczają.
No i Buki to się też bałem, ale to chyba większość co oglądała muminki :D
Ko-o-ast-y -> anime to wlasnie bajki dla japonczykow i tak je rozumieja, reszta czersc swiata utozsamia to z animacja japonska.
Ze Goku z aureolą nad głową zginie po raz drugi i nie będzie można go wskrzesić smoczymi kulami.
Nie przypominam sobie nic takiego, nawet buka mimo wszystko nie robiła na mnie wrażenia.
Musiałeś już być dużym chłopcem jak Buki się nie bałeś. :)
było już kilka podobnych tematów, ale tak jak większość czyli Buka, i od siebie początek intra Jonego Questa
https://www.youtube.com/watch?v=SIhEpjnaNlo
Oczywiście, że Buka. Myślałem, że się skicham jak to coś podeszło pod Dom Muminków.
Nie kojarzę żebym czegoś sie bał oglądając bajki , w końcu nie po to je robia żeby straszyć dzieci.Natomiast dopiero po latach dociera do mnie przerażliwy smutek niektórych baśni Andersena.Kiedy to czytałem jako dziecko , moja dziecięca wyobraźnia nie ogarniała co się stało z dziewczynką z zapałkami i dlaczego.
Dziewczynka z zapałkami jest bardzo smutna, bo Wigilię każdy ją olewa. A ojciec pewnie ją wysłał, aby mu uzbierała na wódkę. Janko Muzykant też ma smutną historię.
Zgadza się.Z tym że Sienkiewicz adresował tę nowelę do dorosłych czytelników natomiast Hans Christian stosował metodę pozytywistów czyli "praca u podstaw " ,uczulić dzieciarnię na pewne sprawy już za młodu i może wychowamy lepszych ludzi.Ale jak już wspomniałem to przesłanie dotarło do mnie po latach.
No tak bywa. Do mnie też dotarło ale przesłanie Opowieści Wigilijnej.
Generalnie chyba tylko Buka bo za moich czasów nie było kreskówek ryjących beret jak później w latach 90tych czy w obecnym wieku. Bolek i Lolek, Reksio, Przygody Kota Filemona, Miś Uszatek, Pomysłowy Dobromir, Zaczarowany Ołówek to były ówczesne bajki.
Chojrak Tchórzliwy Pies - serio jak teraz sobie patrzę na niektóre odcinki czy motywy tej kreskówki to aż się zastanawiam co musieli brać twórcy żeby w taki sposób móc straszyć dzieciaki.
Ło boże ten odcinek, od razu poleciało po nogawce.
A ktoś pamięta Bajki Pana Krzysia na kasetach magnetofonowych? Zasypiałem przy tym.. Do dziś pamiętam jak się bałem wilka, który zdmuchiwał chatki świnką..
Balem się Piszczałki -->
Wilków też się bałem w Panie Kleksie. A ta historia z tym Mateuszem piękna.
W Krol Lew też przerażał mnie Skawa i te hieny włącznie w jakim środowisku żyli.
Tata wypozyczal mi na VHS Transformersy, a ja potem nie moglem spac bo za firankami czaily sie Lodowaki (czyt. Deceptikony).
Ogolnie tata troche nie ogarnial. Kiedys nagral na canal+ Ghost in the Shell bo wyczytal w gazecie, ze to science-fiction. Gdy okazalo sie, ze to "bajka" to padlo na mnie i obejrzalem w calosci, zupelnie jeszcze nie kumajac co sie dzieje na ekranie. Podobnie bylo ze stara animowana wersja LotR z 1987r... ojciec zobaczyl, ze to animacja i ogladalem razem z nim... Wszystko bylo spoko dopoki nie pojawiali sie Nazgule i Orkowie, ktorzy byli narysowani w bardzo przerazajacy sposob. (w glowie mam widok walczacych czarnych sylwetek-cieni z czerwonymi oczami).
Z tata i z wujkiem ogladalem tez Terminatora 2 majac 7 lat i tez nie moglem spac. :D (ale to chyba z emocji a nie strachu - T2 wymiata.)
Klasyczna Buka, lecz nie ta z japońskiej animki, ale ta z polskiej, kukiełkowej wersji. Była totalnie przerażająca, a jej świecące oczyska widziałem później przed zaśnięciem.
Nie ogarniam tego strachu przed Buką, mając 4-5 lat uważałem tę bajkę za nudną, a sama Buka też takie "meh". To właśnie "Chojrak Tchórzliwy Pies" wywoływał najwięcej emocji i niektóre odcinki trzeba było oglądać na dwa/trzy razy. Było jeszcze "Goosebumps" na Fox Kids ale to ciężko nazwać bajką
BabaJaga
I Jaś z Małgosią.
Wirtul@ndia - te duszki mnie przerażały (szczególnie ogryzek) oprócz tego wstyd ale także Noo Noo odkurzacz z Teletubisiów
Dobrze wiedzieć, że nie tylko mi:) I ten ich pisk...
Mnie przerazala bajka brytyjska "O czym szumią wierzby". Po latach dowiedzialem sie, ze nie bylem jedyny, ktorego przerazala. Powstala nawet petycja rodzicow o zaprzestanie emisji. TVP sie ugiela i wycofala bajke z emisji.
https://www.youtube.com/watch?v=PIyfFkK46fc - fragment.
Buka była straszna, ale ja mocniej bałem się tego białego czegoś z oczami co ich tak duzo było.
Hatifnatowie. Nom, oni z Buką robili klimat.
"Wyspa niedźwiedzi. Muzyka, postaci, klimat - nie byłem tego w stanie oglądać. W sumie nawet teraz nie mam ochoty.
Będę tym straszył swoje dzieci, jeśli nadal będzie chociaż część na YT.
poza buką strasznie balem sie ogladac batmana... byl dla mnie dosyc brutalny w porownaniu do np. spider mana.. taki mroczny..
Dołączam do klubu... każdy ich występ w Muminkach to moja nieprzespana noc. Ktoś pamięta mrówkolwa? Odcinek z nim był jednym z najgorszych! Z resztą całe Muminki były przerażające.
Zdecydowanie Chojrak tchórzliwy pies, były tam odcinki które mogły mocno wpłynąć na wyobraźnię młodego człowieka. Natomiast skoro pojawia się temat buki, to nie wiem czemu nie jestem jak wszyscy, ale buka kompletnie mnie nie ruszyla.
Moje top3:
1. Armia wilkołaków z Pana Kleksa
2. Hatiflaty - Buka jakoś mnie tak nie ruszała
3. Zagryzające się króliki z Wodnikowego Wzgórza
Jedyne czego się bałem to własnie wcześniej wymieniana armia wilków z Akademii Pana Kleksa. Jak sobie przypomnę jak kiedyś się tego bałem to masakra :D
Nigdy nie bałem się Buki, ani nic w tym stylu. Niektóre odcinki Chojraka powodowały gęsią skórkę, ale nigdy jakoś szczególnie się ich nie bałem. Chciałbym dopisać jeszcze Gęsią Skórkę, ale to był bardziej serial już dla starszych i do tego dosyć późno leciał, chociaż tego też się bałem za bajtla.
Buka była najbardziej straszna gdy ogladało się Muminy w zimie, a wtedy o 19 jest już ciemno, wiadomo. Wtedy jeszcze były śnieżne zimy i mózg dzieciaka łatwo mógł sobie wkręcić, że po zasypanych i pustych ulicach podwórka ciśnie do niego Buka. Albo budziło się w nocy i bało się patrzeć w okno, że zobaczy się ten kształt z tymi oczami i zębami stojący pod domem i spoglądający w twoje okno.. Buka to czysta groza była, nie musiała wyskakiwać czy gonić nas, wystarczy że była gdzieś tam w mroku pośród nocy. Wyspa Niedźwiedzi to też dzieło ludzi na kwasie jakimś, przedziwna, ale i dziwnie wciągająca animacja. I też robotę tam robił ten arktyczny, mroczny klimat.
Byla kiedys taka bajka o tym, jak kroliczek nie chcial jesc i wszystko wyrzucal za okno, a tam mucha to zjadala, urosla wielka i go porwala. Trauma do dzis mnie trzyma :-)
Gargamela i Buki
no chyba proste... Swoją drogą, nawet dzisiaj robi wrażenie to jak świetnie udało im się zbudować atmosferę grozy w tym odcinku. Mistrzostwo
https://youtu.be/U-vAPymtfVU?t=767
Kurde chyba sobie przypomnę tę animacje skoro ją podrzuciłeś? Czy ktoś mi może powiedzieć czy wszystkie odcinki są jakoś ze sobą powiązane i na końcu wszystko łączy się w całość, czy jest to coś na wzór jednoodcinkowców?
Swoją drogą obejrzałbym jakąś animację. Coś w stylu Wodogrzmotów Małych. Animację gdzie jest tajemnica, bohaterowie coś co wciąga od pierwszego do ostatniego odcinka. No i żeby opowiadała jakąś zamkniętą historię, bez zbędnego wydłużania. Ktoś coś poleci?
Trzeba przyznac ze Muminki mialy pare motywow od ktorych blizny na psychice do dzisiaj sie nie zagoily.
Wielu popadlo w alkoholizm i ciezkie dragi.
Jako, że moi rodzice to liberalni ludzie nigdy nie miałem zakazu na oglądanie filmów R (z wyjątkiem porno i erotyków no cóż...) więc kiedy rówieśnicy bali się buki ja bałem się Frediego.
Ale za to mogę napisać co mnie najbardziej nudziło - wszystkie bajki kukiełkowe od angoli o "pracy codziennej" jak widziałem bajkę o listonoszu/strażaku to z nudów płakałem.
A kto pamięta to coś:
https://www.youtube.com/watch?v=0ldEa2mx8z0
Niektóre odcinki były chore.
No i jeszcze to:
https://www.youtube.com/watch?v=4qTrgCWpLlM
Niby nie bajka ale serial dla młodzieży. Najgorsze było intro. Pamiętam, że leciało zawsze po Dragon Ballu na rtl7.
Watership Down oraz Zwierzęta z ginącego lasu.
Mimo to nie zostałem weganem który mówi o tym przy każdej nadarzającej się okazji...