Warframe w 2019 r. - dodatek Empyrean i nowa wroga frakcja
DevStreamAbridged tutaj?
I to wszystko jest darmową zawartościa.. A kilka dni temu wyszedł trailer dodatku do takiego ESO, który jest 1/4 planu na przyszły rok, dodaje ułamek tego co warframe i kosztuje 60$...
I? Co z tego, że bez dodatków, skoro w Warframe masz wciąż to samo? Co z tego, że dodadzą nowy dodatek skoro wszystko będzie wyglądało tak samo jako w poprzednim (mówię o Warframe)?
TobiAlex mylisz się. Przeczytaj newsa, a potem dowiedz się jaki content wyszedł w 2018 i 2017.
TobiAlex Bungie też jakoś nie szaleje z tą różnorodnością. Owszem Porzuceni były sporym i względnie świeżym dodatkiem ale poza nim nic specjalnego się nie pojawiło.
Przepustki rocznej nie posiadam, ponieważ póki co, nie ma tam nic wartego uwagi.
PS. No dobra, fakt, zaliczyłem dwa sezonowe wydarzenia ale to krótkie i okresowe aktywności, których nie ma na stałe.
Grałem w warframe i w destiny. Z czego to drugie mni na przykład bardziej podobało sie destiny. Co by nie było warframe wciąż bedzie grindfestem tylko będą nowe sposoby na zdobycie tych samych albo nowych materialow tylko do nowych framów. I tu i tu robi się w kółko to samo, wiec po co mi tyle "nowej zawartosci" jak czynności które robisz w zasadzie się nie zmieniają?
Takie darmowe, że bez płacenia trafiasz na ścianę i albo szukasz gildii albo cześć. Oczywiście możesz zapłacić i wszystko jest już ok. Faktycznie "darmowe".
Nie masz żadnej "ściany" - gildię potrzebujesz na dosłownie 5 minut, żeby kupić od nich Blueprinty na postacie i bronie, potem możesz z niej wyjść. Plus nie wszystko kupisz za kasę - są rzeczy które musisz wyfarmić.
No to wciaz potrzebujesz gildii bo inaczej trafiasz na sciane, a jak nie to płać. Jest dokladnie tak jak napisalem.
Nie jest tak jak napisałeś bo nie ma żadnej ściany - brak gildii i itemów z niej nie wpływa NA NIC, ponieważ najlepsze przedmioty zdobywa się z innego źródła.
Jeżeli też uważasz że poświęcenie 5 minut na napisaniu na czacie "szukam gildii po BP", kupienie (za najprościej do zdobycia walutę) WSZYSTKICH blueprintów z niej i wyjście to znaczy że nigdy nie spotkałeś niczego nawet przypominające P2W.
Klany przyjmują praktycznie każdego, jedyne co od nich potrzebujesz to kupić schematy i tyle.
Wszystko da się zdobyć za darmo, wszystko z reliktów można sprzedawać za walutę premium.
Jedyne, czego nie dostaniesz po prostu grając to fanowskie skórki- ale one i tak muszą być za ojro.
Ściana? Jaka ściana? Przecież w tej grze postęp nie jest uzależniony od jakiegoś fikcyjnego poziomu, a on tego, jak umiesz grać i jakie modyfikacje zdobędziesz- a te wypadają zewsząd.
Warframe jest raczej pay2skip, za pieniądze możesz tylko przyspieszyć dostanie itemków. No ale przecież twócy muszą za coś jeść...
Gówno wiesz i gówno widziałeś @odpowiedzi plomba_lubi_zabawe I jeszcze bzdety piszesz. Mam 750h na liczniku i oprócz mojej jedno osobowej gildii, nie byłem w żadnej gildii. Druga sprawa, człowieku rabatem 75% na platynę w ostatnim w ostatnich 3 miesiącach sypnęło mi 12 razy (dwanaście razy). To jest 370 platyny za jakieś 17 zł (ile wydajesz na fajki???). Więc przestań płakać i chrzanić głupoty
Takie darmowe, że bez płacenia trafiasz na ścianę i albo szukasz gildii albo cześć. Oczywiście możesz zapłacić i wszystko jest już ok. Faktycznie "darmowe".
Lol chłopie co Ty gadasz.
Dla Ciebie rejestracja konta by się zalogować w grze to też 'ściana'? W końcu 'trzeba coś zrobić'. Podobnie przechodzenie części misji fabularnych jako nowy gracz, by odblokować dalszą zawartość?
Nigdy takiego zarzutu nie słyszałem. Klany się ogłaszają nawet w czacie w grze 24/7. Jak masz kasę, to po 20min jesteś w klanie i masz kupione wszystkie blueprinty... chyba że layout ich huba jest pokręcony i musisz poszukać pomieszczeń z sklepikami rzeczami od frakcji. Tyle.
Wszystko za darmo, wszystko szybko. Bez wchodzenia do gry, na forum gry możesz się zgłosić do gildii, w grze tylko zaakceptować.
Poza tym gildie nie zawierają przedmiotów potrzebnych do jakiejkolwiek progresji w grze (oprócz mastery rank). Warframe to jedyna gra gdzie w ciągu paru godzin możesz zdobyć walutę premium wartą kilkadziesiąt ojro. Grając jak normalny gracz free to play. Więc nie ściemniaj o jakimś paywallu
A nie da sie kupic tych blueprintow u jakiegos merchanta czy cos tylko zmuszac ludzi na sile do szukania gildii? Wtf? Podobna wolnosc objawia sie z nedznym F76 gdzie chcesz czy nie chcesz meczysz sie z innymi dzieciakami na serwerze...bo tak, pfff. Rozumiem, ze z gildii po sekundzie mozesz wyjsc, ok ALE PO CHOLERE ZAWRACAC TYM WSZYSTKIM KOMUS DUPE...zeby wejsc i wyjsc? Geniusze.
Gibsonn=> nie narzekasz że niektóre części mają w voidzie droprate na poziomie np. 1,25%, a narzekasz że sklepiki z częścią blueprintów nie jest na statku gracza (co by było choćby pod względem fabularnym niedorzeczne), tylko w twierdzy klanu?
Nikt do niczego nie zmusza i nie stoi z pistoletem przy głowie- można się zadowolić 10 broniami. Jak ktoś chce mieć wszystkie i planuje spędzić przy grze setki godzin- czy to naprawdę jest problem?
Po co w takim razie wszystko robić?
Po co craftować, bo hodować zwierzaka w inkubatorze, po co tworzyć fabułę blokującą dostęp do cięższych lokacji...
Wiesz że to nie gra singleplayer, a pół-mmo? Są takie pojęcia jak lore, worldbuilding itp.
Grze można zarzucić wiele, ale ten argument jest poprostu niedorzeczny. Jak chcesz to stwórz swój klan i zapłać za research blueprintów. Ktoś Cię zmusza do dołączania?
Najlepiej wszystko od razu, bez wysiłku.
Heh mam ponad 1000h w Warframe i nigdzie nie spotkałem się z żadną ścianą. Nie byłem i nie jestem w żadnej gildii, a grałem cały możliwy content. Platynę czasem sobie kupiłem jak mi zniżka 75% wpadła, a i tak później przestałem, bo miałem kupę tego z handlu z graczami.
Pisząc o ścianie itp. piszesz kompletne bzdury wyssane z dużego palca u nogi. Ta gra to nie samograj dla umysłowych ameb, wiecznie sfrustrowanych (BTW ostatnio straszna moda zapanowała na bycie sfrustrowanym :/) nieudaczników i im podobnych. Tutaj jak się ruszy głową, to też można całkiem fajnie się "urządzić" nie wydając kasy i grając sobie cały, dostępny content.
Warframe to chyba jedna z gier, od której inni mogą uczyć się, jak powinny wyglądać MTX w darmowej grze.
Wtf? Podobna wolnosc objawia sie z nedznym F76 gdzie chcesz czy nie chcesz meczysz sie z innymi dzieciakami na serwerze...bo tak, pfff
Widzę wiekszość wypowiadających się nawet nie włączyła gry... W "gildii", do której dostać i tak się trzeba, by handlować, dostępny jest jedynie ułamek dostępnych broni, nikt nikogo nie zmusza do żadnych aktywności.
Poza tym... po co grać w gry sieciowe samemu?
Jakos te przerysowane postacie mnie odrzucily od tej gry. Granie robotem czy jakims kosmita czy co to jest wlasciwie jest jakos mnie nie przekonalo.
Rozwój Destiny wygląda wyjątkowo biednie przy Warframe. A D2 pewnie niedługo porzucą, zrobią Destiny 3, rok będą go poprawiać, wrzucą trochę płatnego contentu, następna gra.
A ja wciąż nie rozumiem, czemu ktokolwiek porównuje destiny (mmo fps z raidami i sezonowymi aktywnościami nastawiony na pve równie mocno co na pvp) do warframe (coop tpp, nastawiony na pve z mega biednym pvp). To są dwie zupełnie odmienne od siebie gry. To tak jakby porównywać World of Warcraft do Diablo 3 bo loot.
bo niektorych nie interesuje pvp i wtedy mamy 2 gry akcji gdzie chodzi o loot.
To jeden duży koszyk- 'looter shooter'.
Nie jest to żadna dobrze zdefiniowana formuła, sam bym ich zbyt mocno nie porównywał. Po prostu między nimi jest na tyle dużo podobieństw i samych gier pojawiło się na tyle, że niektórzy przy recenzjach posługują się tym porównaniem.
Nawet jak weźmiemy pod uwagę że to w sporej części różne gry, zawsze to jest jakiś punkt odniesienia.
WarriorOI - skoro nie interesuje ich mega rozbudowane pvp, to może zainteresują ich wielosobowe, świetnie zrobione raidy? Te gry nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego poza tym, ze jest - również inaczej zrealizowany - loot. One są fundamentalnie różne, jak w ogóle można te gry ze sobą porównywać?
Jj - coraz więcej gier posiada loot, ale to nie znaczy, że można porównywać coopową strzelankę tpp z mmo fpsem, no ludzie, miejcie litość :)
Z czystej ciekawosci.
Co czyni Destiny Massively Multiplayer Only?
@aope
tu i tu chodzi o cyferki a podstawa rozgrywki jest powtarzanie tej samej zawartosci w kolko dla coraz lepszego dropu. do tego tu i tu moim zdaniem jest raczej badziewny klimat SF. kolejne podobienstwo.
malo gier mozna podciagnac pod taki opis. mi sie tak samo dobrze loot farmilo w division 1 co w diablo 3.
ps: division tez ma rajdy, ale ma kamere zza plecow, a czasem z celownika. to juz mozna porownac do destiny czy nie? ;)
Co czyni Destiny Massively Multiplayer Only? - jak na fps nie znam nic bardziej mmowatego od Destiny :]
WarriorOI - wciąż porównujesz fpp do tpp, to dwa zupełnie odmienne gatunki, gdzie sama kamera wymusza inne podejście do rozgrywki. Warframe i Destiny to dwie totalnie odmienne od siebie gry i setting nie ma tu nic do rzeczy. Czy ktokolwiek porównuje Diablo do World of Warcraft? To są zupełnie różne od siebie gry i nikt o zdrowych zmysłach nie bedzie ich zestawiał tylko dlatego, że też jest loot, cyferki i się tworzy bohatera. Do Warframe spokojnie będziesz mógł porównywać choćby nadchodzący Anthem, ale z Destiny to nie ma nic wspólnego - zupełnie inny sposób rozgrywki, zupełnie inny sposób przedstawienia akcji, zupełnie inne założenia, wszystko jest inne. Dlatego nie rozumiem tych porównań.
Bezi2598 - przecież jedno nie wyklucza drugiego.
Tak żeście się ogólnie zatracili w tym hejcie Destiny i wychwalaniu Warframe, że umyka Wam totalna odmienność tych gier widoczna na każdym kroku. Dlatego wciąż pytam - jak można porównywać grę nastawioną na współpracę nawet 8 graczy jednocześnie na raidach trwających czasem kilka godzin z szybkimi potyczkami w Warframe? Jak można porównywać Destiny które nie posiada systemu handlu z Warframe, gdzie ten handel jest tak ważny? I jak można porównywać Warframe skupione na coop pve z Destiny, które posiada mega rozbudowane - i bardzo istotne - pvp + pve. O tak oczywistych sprawach jak położenie rdzenia rozgrywki na zupełnie innych rzeczach czy różnicy w przedstawieniu akcji, sposobie generowania lootu, samego lootu etc nawet nie wspominając. Że loot shooter? Borderlands też jest loot shooterem, ktoś chce to porównywać do Warframe? Mam bardzo dużo szacunku do DE za to jak rozbudowują swoją produkcję i pewnie gdybym chciał pograć w coop pve to bym męczył Warframe na wszystkie strony. Ale wolę pograć w pvp, porobić raidy, grać z kilkoma osobami na wspólnych aktywnościach, musieć zapracować na loot zamiast go kupować, biegać po pełnym ludzi hubie i tego wszystkiego Warframe mi nie zaoferuje co nie stawia jej automatycznie na pozycji gorszej produkcji - to po prostu zupełnie inna gra.
biegać po pełnym ludzi hubie
Obecnie sa dwa miasta, ktore dzialaja podobnie jak Farm i Tower. Mozna pobiegac z innymi, wrecz wypada.
W koncu FashionFrame :)
Co co porownywania obu gier. Destiny, Division, Waframe... wszystkie one gdy zabrac im to co czyni je wyjatkowymi sprowadzaja sie do farmienia tych samych rzeczy w celu uzyskania lepszych przedmiotow. Dlatego tez IMO ludzie je do siebie porownuja.
wszystkie one gdy zabrac im to co czyni je wyjatkowymi sprowadzaja sie do farmienia tych samych rzeczy w celu uzyskania lepszych przedmiotow.
I właśnie te wyjątkowe elementy sprawiają, że nikt o zdrowych zmysłach nie porównuje diablo do world of warcraft czy tomb raidera do god of war :]
Trzy razy próbowałem podejść do Warframe, i za każdym razem odpuściłem.
W porównaniu z niezbyt przeze mnie lubianym Destiny 1 i 2, to spędziłem w tych tytułach więcej dobrego czasu na samym PvP niż w Warframe, który wydał mi się po prostu miałki, a design tych frame'ów, dungeonów niezbyt do mnie przemawiał.
Jak masz ochotę spróbować czwarty raz z chęcią pomogę jak nie w co-opie to obrać jakąś dalszą drogę rozwoju ;) Gram już nieco ponad 2 lata, 1482h na liczniku i 88% aczików z gry za mną i zdumiewa mnie czym ta gra była na początku a czym stała się obecnie a w jeszcze większy zachwyt wpadam gdy widzę dosyć dużą drogę rozwoju przed nią.
Jedna z najlepszych gier f2play na rynku, naprawdę nie sposób się przy niej nudzić przy tak wielu aktywnościach.
Mimo wielu podobieństw a jeszcze wiekszych różnic to warframe zostawia daleko w tyle destiny (no prócz zajebistej kampani w destiny ale później zaczyna wiać nudą).
no prócz zajebistej kampani w destiny
*ekhem* Second Dream i wielki reveal na końcu
Ale mi bardziej chodziło o filmowy charakter kampanii (po prostu widać że wpompowali w to więcej kasy) a nie o przedstawienie historii bo ta moim zdaniem lepsza jest w warframe, aczkolwiek i tu miałbym parę uwag bo historia świata nie dość że jest mocno zamotana to informacje w trakcie gry są podawane graczowi zagadkowo tudzież szczątkowo i wielu niuansów trza doszukiwać się w internecie.
Błąd w tekście.
To jest WOLF of Saturn Six, nie WORLD of Saturn Six. Wolf ma być nową postacią w grze. Na razie nie wiadomo czy będzie to nowy sprzymierzeniec, czy nowy boss.