Twórcy Resident Evil 2 o długości kampanii
Gdyby cena była między 129 - 159 zł to kupiłbym na premierę.
A tak na steam 249 zł. Gdzieś w necie po 200 zł. To jest remake a nie nowa gra. No i mamy denuvo. 10 h za taką cenę nieopłacalne.
Może przykład słaby ale jak wychodził crash trylogia na PC to kosztował 169 zł na steam to nie był remake to prawda ale za tą cenę mieliśmy 3 gry odświeżone a gra była na ponad 20 h. A jak wychodził 2 dodatek do Wieśka to kosztował 80 zł. A graliśmy koło 30 h. Ja rozumiem że porównuje inne gatunki no ale jaki jest sens dawać za residenta ponad 200 zł za okoko 10 h. Ta cena jest zbyt duża w porównaniu do dodatku do wiedźmina gdzie się bawiliśmy 3 razy dłużej.
Grę na pewno kupię ale jak będzie koło 100-140 zł kosztować. Nie zmienia to faktu że te ceny są już lekką przesadą. To co za 2 lata za grę będą chcieli 300 zł zwykła wersję?
Tylko, że ten remake zmienia całkowicie grę. Porównaj sobie starą wersję z 98 roku do tej obecnej. Właściwie dostajemy właściwie nową grę.
10h zajmie jedynie przejście kampanii jedną postacią, a masz ich dwie plus dwie dodatkowe, czyli już w teorii dostajesz grę na 20h plus czas z kampanii dodatkowych postaci, czyli wydaje mi się, że dostaniemy grę na około 30-40h.
Trzeba po prostu poczekac na przecene i tyle. Demo nie zrobilo na mnie az takiego wrazenia zeby placic za gre ponad 200zl.
Remake to wciąż odświeżona gra, a nie nowy tytuł, więc branie za niej kasę jak za nową grę jest trochę przegięciem. Zgadzam się, że cena powinna oscylować w granicy 150 zł.
Za to na G2A z jakiegoś powodu gra kosztuje 35$ podobnie było z Shadow of War który przed premierą kosztował równe 30$. Mam coraz większe podejrzenia, że niektórzy developerzy sami sprzedają keye resellerom bo się im to po prostu opłaca. Kto kupi na stemie ten kupi, jakoś nie przychodzi mi do głowy skąd taka cena jeszcze przed premiera.
Ja ogram na konsolce więc cena nie ma aż takiego znaczenia monopole i praktyki ocierajace się o złodziejstwo mnie nie ograniczają. Kupię zagram i sprzedam. Więcej jak 30zł nie powinienem wydać na grę jak na polskie warunki uczciwie.
@PanWaras
Widać jakie masz pojęcie o procesie tworzenia gier (podpowiadam: żadne).
Wiesz na co zazwyczaj pożytkowany jest budżet gry? Pomijając typowe opłaty eksploatacyjne, licencje czy marketing, kasa w dużej mierze idzie na opłacenie roboczogodzin pracowników zaangażowanych w projekt, tj. projektantów poziomów, grafików, artystów, programistów, animatorów, pisarzy, inżynierów dźwięku, modelarzy itd.
A teraz zastanów się, na pracy której z powyższych (lub innych) osób można było zaoszczędzić w związku z faktem, że gra jest remakiem, a nie zupełnie nową grą? Czy cokolwiek ze starej gry zostało skopiowane w niezmienionej formie sprzed 20 lat, przez co można było obniżyć budżet projektu? Oczywiście że nie! Klasyk na pewno stanowił inspirację (więc mieli już jakiś kierunek i wiedzieli co chcą osiągnąć), ale starą i nową wersję dzieli kilka generacji technologicznych, w związku z czym nie było nawet mowy o prostym przeniesieniu starego elementu do nowej gry. WSZYSTKO ZOSTAŁO STWORZONE OD ZERA (ewentualnie wykorzystane z tego, co powstało na potrzeby RE7). RE 2 to tak na prawdę nowa gra, bazująca na założeniach klasyka sprzed lat i absolutnie nic nie przemawia za tym, by kosztował mniej...
@Persecuted O to to to! Święte słowa pod którymi się podpisuję :) Niektórym widocznie odbiera rozum kiedy widzą napis Remake i od razu zakładają, że powinna być mega tania albo w ogóle za darmo rozdawana.
Nie wiem jak ślepym trzeba być lub jak wielkim ignorantem, aby nie móc sobie porównać wersji z 98 do tej obecnej i wyciągnąć wniosków, że jest to zupełnie nowa gra.
Persecuted - Nie wiem jaką ty masz wiedzę na temat tworzenia gier, ale widzę że możesz mieć podobną.
Ja rozumiem, że studio i pracowników trzeba opłacać, ale ilość zaangażowanych pracowników jest mniejsza przy takich projektach niż przy nowej grze. Scenarzyści mają pracy zdecydowanie mniej, bo zmian dokonuje zdecydowanie mniejsza liczba osób, to samo projektanci poziomów (nie mówię o grafikach). Naniesione zmiany są zdecydowanie mniej czasochłonne niż pisanie od 0. Marketing też jest zdecydowanie mniejszy, bo gra jest tak rozpoznawalna, że nie ma potrzeby pompować w to niesamowitej ilości gotówki tak jak w nowe ip, żeby wszyscy o tym usłyszeli.
McPatryk1995v215 - proszę mi nie wmawiać czegoś czego nie powiedziałem, bo gra nie powinna być za darmo. Dla mnie żaden remake nie powinien kosztować tyle ile zupełnie nowa gra. Więc nie mówcie mi ile mam płacić za gry. Ja poczekam aż stanieje do tych 150, no może do 120 zł, a wy możecie dla mnie to kupić nawet za 500 zł, nic mi do tego.
"Scenarzyści mają pracy zdecydowanie mniej, bo zmian dokonuje zdecydowanie mniejsza liczba osób, to samo projektanci poziomów (nie mówię o grafikach)"
No i tu pokazujesz, że nie wiesz jak to wygląda. Scenariusz musiał zostać przerobiony, bo nie będzie kampanii A i B, tylko po jednej dla jednej postaci. Podobnie w poziomach zaszły zmiany. Część została przerobiona, ale i jest parę nowych. Do tego dochodzi nowa ścieżka dźwiękowa, nagrania aktorów, itd. itp. Koszty pewnie były ogromne, szczególnie, że pierwszy raz usłyszeliśmy o remake'u już w 2015 roku.
"proszę mi nie wmawiać czegoś czego nie powiedziałem, bo gra nie powinna być za darmo"
Nigdzie nie napisałem, nawet nie insynuowałem, że to twoje słowa, czy ty tak myślisz. Pisałem ogólnie, wystarczy zobaczyć co się dzieje jak zapowiadają jakikolwiek remake/remaster.
No i tu pokazujesz, że nie wiesz jak to wygląda. Scenariusz musiał zostać przerobiony, bo nie będzie kampanii A i B, tylko po jednej dla jednej postaci.
Sam się wyłożyłeś w swoim opisie. Jak sam zauważyłeś zamiast 4 scenariuszy dla 2 postaci będą tylko 2 scenariusze. Także scenarzyści mieli zdecydowanie miej prac w modyfikacji 2 scenariuszy niż pisaniu 4 od początku.
Ja nigdzie nie neguję ilości pracy włożonej w ten remake, bo dla mnie tak właśnie powinny one wyglądać. Ja się nie zgadzam z ceną, która jest na poziomie nowych, zdecydowanie większych gier. Trochę tych remaków wyszło, i ceny przeważnie oscylowały w granicy 140 zł. Patrz na takiego Ratchet i Clank, gra która również przeszła niesamowitą metamorfozę od samych podstaw na premierę kosztowała 140 zł i z taką ceną ja się zgadzam. Obstawiam, że te 25% ekstra ceny poszło na zapłatę za zabezpieczenie Denuvo.
@PanWaras
Ja rozumiem, że studio i pracowników trzeba opłacać, ale ilość zaangażowanych pracowników jest mniejsza przy takich projektach niż przy nowej grze.
Media donoszą, że nad grą pracuje (pracowało?) 800 osób. Dla porównania Uncharted 4 zostało zrobione w około 200 osób.
Scenarzyści mają pracy zdecydowanie mniej, bo zmian dokonuje zdecydowanie mniejsza liczba osób, to samo projektanci poziomów (nie mówię o grafikach). Naniesione zmiany są zdecydowanie mniej czasochłonne niż pisanie od 0
Fajnie, tylko wszystko to zostało przebudowane. Scenariusz, dialogi, scenki przerywnikowe itd. (co wynika ze zmian w fabule jak i samej strukturze kampanii). Poziomy w starej grze to były dwuwymiarowe grafiki, dodatkowo zawsze kadrowane w taki sam sposób (z uwagi na sztywne ujęcia kamer). W remake'u wszystkie etapy trzeba było przeprojektować (żeby miały sens w trójwymiarowym świecie) i wymodelować od zera (nie wspominając, że zmienił się układ i wygląd wielu pomieszczeń, jak również pojawiły się zupełnie nowe zakamarki, których w starej grze nie było).
Marketing też jest zdecydowanie mniejszy, bo gra jest tak rozpoznawalna, że nie ma potrzeby pompować w to niesamowitej ilości gotówki tak jak w nowe ip, żeby wszyscy o tym usłyszeli.
No pewnie, przecież dużych marek prawie w ogóle się nie reklamuje, bo wszyscy je znają. Co prawda na marketing GTA V (taka tam mała, nikomu nieznana produkcja, mogłeś o niej nawet nie słyszeć) Rockstar wydał 220 milionów dolarów, a na RDR2 ponoć nawet około 270 milionów, no ale to są niszowe gry od niszowego producenta, więc nie powinno to nikogo dziwić. Nie to co remake gry sprzed 20 lat, na to czeka cały świat i jakakolwiek reklama jest zbędna!
Media donoszą, że nad grą pracuje 800 osób. Dla porównania Uncharted 4 zostało zrobione w około 200 osób.
Świetnie, to za nowe GTA czy RDR 2 powinniśmy płacić 1000 zł bo pracowało przy nim ponad 1000 osób? A może ND i Capcom żądają za dużo kasy, skoro zatrudniają do pracy tak mało ludzi, a chcą tyle samo kasy?
Fajnie, tylko wszystko to zostało przebudowane. Scenariusz, dialogi, scenki przerywnikowe.
Ja wiem, że było to przebudowane i tego nie neguję, ale w dalszym ciągu mieli olbrzymi szkielet gry, na którym mogli się opierać.
No pewnie, przecież dużych marek prawie w ogóle się nie reklamuje, bo wszyscy je znają. Co prawda na marketing GTA V (taka tam mała, nikomu nieznana gra, mogłeś o niej nawet nie słyszeć) Rockstar wydał 220 milionów dolarów, a na RDR2 ponoć nawet około 270 milionów, no ale to są niszowe gry od niszowego producenta, więc nie powinno to nikogo dziwić...
Nie myl nowej części gry z remakiem. Tak jak pisałem wcześniej, trochę tych remaków otrzymaliśmy i ceny oscylowały w granicy 140 zł z którą się zgadzam, a 200 zł to jak dla mnie za wysoka cena. Jak chcecie to możecie płacić za nie i 300 zł.
Edit dół
No własnie nie, ponieważ połączyli je w jedną całość, więc na niczym się nie wyłożyłem ;)
Jak sam napisał Czarny Wilk poniżej 2 scenariusze. Twórcy wypowiadali się, że zamiast Claire A, Claire B, Leon A, Leon B będzie tylko po jednym scenariuszu dla Claire i Leona. Obcieli scenariusz, więc tak mieli mniej pracy, więc wyłożyłeś się na swoim argumencie :)
"Sam się wyłożyłeś w swoim opisie. Jak sam zauważyłeś zamiast 4 scenariuszy dla 2 postaci będą tylko 2 scenariusze. Także scenarzyści mieli zdecydowanie miej prac w modyfikacji 2 scenariuszy niż pisaniu 4 od początku."
No własnie nie, ponieważ połączyli je w jedną całość, więc na niczym się nie wyłożyłem ;)
Na resztę ci Persecuted, który świetnie podjął się tematu ;)
@PanWaras
Świetnie, to za nowe GTA czy RDR 2 powinniśmy płacić 1000 zł bo pracowało przy nim ponad 1000 osób? A może ND i Capcom żądają za dużo kasy, skoro zatrudniają do pracy tak mało ludzi, a chcą tyle samo kasy?
A co ma jedno z drugim wspólnego? Ceny gier zostały arbitralnie ustalone na poziomie 60 dolarów (poczytaj sobie kiedy, dlaczego i skąd się to wzięło) i w większości przypadków są oderwane od budżetu gry.
Ja wiem, że było to przebudowane i tego nie neguję, ale w dalszym ciągu mieli olbrzymi szkielet gry, na którym mogli się opierać.
Taki "szkielet" z punktu widzenia gry jest wart grosze. Prawdziwe koszta generuje praca ludzi, którzy mają ten szkielet zamienić w grę.
Nie myl nowej części gry z remakiem. Tak jak pisałem wcześniej, trochę tych remaków otrzymaliśmy i ceny oscylowały w granicy 140 zł z którą się zgadzam, a 200 zł to jak dla mnie za wysoka cena. Jak chcecie to możecie płacić za nie i 300 zł.
A co ma piernik do wiatraka? Co ma remake do budżetu przeznaczonego na marketing? A ta końcówka to już totalna dziecinada. Cena jest za wysoka, bo się z nią nie zgadzasz... To ma być argument?
Żeby jeszcze porównać ceny tych większych remaków które już wyszły :
Crash Bandicoot N.Sane Trilogy - remake aż 3 części : 140 zł na premierę
https://lowcygier.pl/preordery/crash-bandicoot-n-sane-trilogy-przeglad-ofert-przedpremierowych/#more-119152
Spyro Reignited Trilogy - Również remake aż 3 części: 150 zł
https://lowcygier.pl/preordery/spyro-the-reignited-trilogy-przeglad-ofert-przedpremierowych/
Ratchet & Clank - remake 140 zł
https://lowcygier.pl/preordery/ratchet-and-clank-przeglad-ofert-przedpremierowych/
Shadow of the Colossus - tu może nie było aż tyle pracy, ale gra śmiga na zupełnie nowym silniku 140 zł
https://lowcygier.pl/preordery/shadow-of-the-colossus-przeglad-ofert-przedpremierowych/
To są dla mnie odpowiednie ceny remaków.
A co ma piernik do wiatraka? Co ma remake do budżetu przeznaczonego na marketing? A ta końcówka to już totalna dziecinada. Cena jest za wysoka, bo się z nią nie zgadzasz... To ma być argument? To w takim razie co to ma być za argument, że cena jest ok, bo Ty się z nią zgadzasz? Ja widzę ile remaki kosztowały wcześniej i nie zgadzam się z ceną proponowaną przez Capcom, proste.
"Obcieli scenariusz, więc tak mieli mniej pracy, więc wyłożyłeś się na swoim argumencie :)"
Nie obcięli, poczytaj najpierw :) To, że będzie po jednym scenariuszu oznacza, że jeden będzie dłuższy niż to było w oryginale, więc nie trafiłeś :)
Jakie 200 zł.. proszę i mówi się dziękuję :) https://www.cdkeys.com/pc/games/resident-evil-2-biohazard-re2-pc-steam-cd-key
Przecież ta gra ma 20 lat, ten remake wszystko jest zrobione od nowa i wiele rzeczy zmienionych, oryginał na 6h, tutaj ze 10h.
To jest normalna gra robiona od zera, a scenariusz to praktycznie nic ich nie kosztuje, więc i też nie obniża kosztów, a to tak naprawdę jedyna rzecz, którą jako tako mają z oryginału.
Cena pewnie szybko spadnie. Ostatnie produkcje AAA np. Shadow of The Tomb Raider, Fallout 76, Assassin's Creed Odyssey, Battlefield V już z miesiąc po premierze były dostępne za połowę ceny.
Tu nawet większość lokacji iest inna, wiec nie traktuj tego jak remake. Nawet jie spodziewaj się zakonczeń takich, jak w oryginale. 10h to idealny czas. Poza tym łącznie to 40h, bo mamy 4 scenariusze, o czym kazdy narzekacz widać, że zapomina ;) Mało Wam? Zresztą kto Wam każe płacić na Steamie? Jest dziesiątki innuch miejsc, gdzie dostaniecie grę za 100-150zł, tylko ponarzekać trzeba zawsze, nie ?
2 scenariusze. Twórcy wypowiadali się, że zamiast Claire A, Claire B, Leon A, Leon B będzie tylko po jednym scenariuszu dla Claire i Leona.
Jeśli już musicie tkwić na PC to zróbcie chociaż jedno nie kupujcie na steamie bo to monopol i im mocniejszy (im więcej tam kupicie) tym bardziej będzie dusil branże jeśli chodzi o rynek PC.
"Jeśli już musicie tkwić na PC to zróbcie chociaż jedno nie kupujcie na steamie bo to monopol i im mocniejszy (im więcej tam kupicie) tym bardziej będzie dusil branże jeśli chodzi o rynek PC."
Capcom nie wypuszcza swoich gier na PC poza steamem. Poza tym twój "apel" nic nie da, ludzie mają setki gier na tej platformie i na pewno po komentarzu jakiegoś noname'a z gry-online.pl przestaną w tym sklepie kolekcjonować swoje gry.
Jeśli już musicie tkwić na PC to zróbcie chociaż jedno nie kupujcie na steamie bo to monopol i im mocniejszy (im więcej tam kupicie) tym bardziej będzie dusil branże jeśli chodzi o rynek PC.
Monopol to Epic Store robi. Steam nigdy nie był i nigdy nie będzie monopolem.
Czarny Wilk, dzięki za sprostowanie. 20h to idealnie wręcz. 40h to już za dużo
@futureman16
Steam jest akurat najlepszym co moglo spotkac graczy pc, oferuje wiele przydatnych funkcji i udogodnien ktore na prozno mozna szukac w innych platformach. Steam > Wszystko.
A jesli mi powiesz ze epic store to nasz zbawca, no sorki, ale nie.
@kęsik A ty w ogóle wiesz co to oznacza? bo z twego bełkotu zalatują ignorancją.
Jeśli już musicie tkwić na PC to zróbcie chociaż jedno nie kupujcie na steamie bo to monopol i im mocniejszy (im więcej tam kupicie) tym bardziej będzie dusil branże jeśli chodzi o rynek PC.
Wyskoczyłeś z tym apelem jak Filip z konopi i to o jakieś 10 lat za późno...
@kęsik
Przestań gadać bzdury. Steam formalnie był monopolistą przez przynajmniej 5 lat do momentu powstania GoGa, ale tak naprawdę przestał nim być dopiero teraz. Wcześniej żadna platforma nie miała zamiaru być konkurencją dla tego śmietnika od Valve.
Przejście tylko scenariusza A pierwszą postacią to tylko połowa gry, bo w scenariuszu B grając drugą postacią robimy inne rzeczy. Tak było np:
Resident evil 1996, Resident evil 2 1998, Alone in the dark - The New Nightmare 2001, Resident evil remake 2002 i tak samo będzie w Resident evil 2 remake.
Więc gra oferuje 20 godzin: 2x10 godzin.
Oczywiście taka długość pewnie przy pierwszym podejściu i bardzo dokładnym eksplorowaniu. To i tak więcej niż większość straszaków, które są prawie zawsze krótsze niż 20 godzin.
I tak chyba więcej niż RE7, według licznika na steam grę ukończyłem w 9 godzin :)
Właśnie skończyłem Resident Evil 7, główną kampanię i brakło mi 10 sekund do równych 12 godzin.
Remake to gra stworzona od podstaw więc twórcy mają prawo opatrzeć ją ceną 250 bo jest to pełnoprawny tytuł AAA i koszty produkcji były tak duże jak w przypadku takiej właśnie gry. Mało tego, twórcy zrezygnowali z do[pisku REMAKE bo nie jest to wierność oryginałowi w skali 1:1.
Ten, kto uważa inaczej jest niespełna rozumu i tylko się ośmiesza nieznajomością tematu.
Do tych wszystkich broniacych bandyckiej ceny gry: wiecie ile zarabiaja prezesi i najwyzsi na drabince po kase zarzadzajacym tym szambem? milony dolarow rocznie. Myslicie, ze oni sie zadowola drobnymi, na ktore my musielibysmy pracowac kilka pokolen? Oni maja to w miesiac i jeszcze wam ich szkoda, bo sa tacy biedni? Wow. Placmy wiec wiecej za gry, zeby mieli z czego oplacac swoje jachty i posiadlosci...
Nie mowie, ze gry maja byc darmowe ale powinna byc jakas granica przyzwoitosci. Gruby bedzie musial znowu podniesc ceny gier, bo miliardy juz przestaly mu sie zgadzac, gdy zorientowal sie, ze ten z Epica ma juz wiecej na koncie...nie jest latwo byc miliarderem, wiecie ile stresu za tym idzie? ;)
Nie wiem czy zauważyłeś ale takie ceny gier obowiązują już od kilkunastu lat. Wiąże się to z tym że gry powstają coraz dłużej, przy coraz większym nakładzie finansowym.
Jak ktoś chce i go stać na grę za 200 zł to niech kupuje inni mogą poczekać na przeceny .Każdy ma wolny wybór .
Do długości dodajcie z 6H godzin dodatkowej kampanii sił specjalnych Umbrella, co łącznie (z dwoma kampaniami) daje 26h. Dlatego narzekanie na długość jest slabe i żenujące ;)
Gra moze miec nawet 30 h ale brak dobrego multi skresla mi ta pozycje dlatego gry takie jak cod,fortnite czy fifa dobrze sie sprzedaja bo tam nie ma czegos takiego jak licznik gry,grasz tyle ile masz ochote
Na szczęście znaczna część graczy zaczyna bardziej doceniać gry singlowe, a np dla mnie multi mogłoby nie istnieć, bo jedyne, jakie uznaję i za jakim tęsknię, to LAN i Split Screen.