Ostatnimi czasy często mam tak, że jak chce coś powiedzieć to gdzies uciekają mi słowa, muszę dłuższą chwilę się zastanowić co chciałem powiedzieć
Nie wiem czy to dobra rada ale zacznij czytać więcej książek i bierz magnez.
seta/dwie wisniowki i bedziesz gadac jak najety ;)
Ja mam tak bardzo często z przepracowania, nawet 2-3 tygodnie się regeneruję żeby wrócić do optymalnej sprawności, przepracowanie nawet nie samą pracą a po prostu tempem życia i milionem rzeczy o których muszę każdego dnia pamiętać. To się kumuluje i sprawia że mózgownica przestawia się na nieco inne tory i pierdoły typu imiona czy słowa wypadają :) Przynajmniej u mnie.