Tom Clancy's The Division 2 nie kupimy na Steamie. Kolejna gra trafi do Epic Game Store
Pewnie będą przeważały komentarze negatywne... No ja to akurat nie rozumiem czemu ludzie są tak mocno przywiązani do steama, czy nie powinno sie liczyć to czy gra jest dobra a nie to na jakiej platformie jest dystrybuowana? Naprawde kogos boli te 500mb na dysk które zajmuje aplikacja umożliwiająca granie. Czytałem że ludzie cieszą sie z tego powodu bo cały syf idzie na epic ale jaki syf jak to przeciez na steamie dziennie lądują setki niekontrolowanego badziewia.
No nie powiem opłaca się ludziom płacić przez steama gdzie gabe zasysa dużo większą marże, a za zarobione w ten sposób siano wydaje jakiś smieszny artifact.
Potencjalną zaletą konkurencji Steama jest to, że nie ma tam TYSIĘCY śmieciowych gier. Ich obecność jest z szkodą dla dobrych deweloperów, graczy i finalnie dla samego właściciela sklepu.
Czasem jak się patrzy na nowe produkty, to 8 na 10 produkcji to totalne szroty. I nie chodzi o gatunki, ale jakość, skalę, profesjonalizm i sposób prezentacji. Tragedia.
Division 2 niczego nie zmieni, ale jak się zbierze sto takich Division 2 to może Valve ruszy dupę i ograniczy zalewanie ich sklepu śmieciami.
Tu akurat większość graczy i tak zabierze Uplay, ale z drugiej strony - jeśli dostali lepszą ofertę, dlaczego nie? :)
Pewnie będą przeważały komentarze negatywne... No ja to akurat nie rozumiem czemu ludzie są tak mocno przywiązani do steama, czy nie powinno sie liczyć to czy gra jest dobra a nie to na jakiej platformie jest dystrybuowana? Naprawde kogos boli te 500mb na dysk które zajmuje aplikacja umożliwiająca granie. Czytałem że ludzie cieszą sie z tego powodu bo cały syf idzie na epic ale jaki syf jak to przeciez na steamie dziennie lądują setki niekontrolowanego badziewia.
No nie powiem opłaca się ludziom płacić przez steama gdzie gabe zasysa dużo większą marże, a za zarobione w ten sposób siano wydaje jakiś smieszny artifact.
W końcu głos rozsądku.
Zgodzę się z tobą że dużo śmieci jest na steam, ale czemu są przywiązani? No właśnie z tego powodu, bo jest dużo gier czyli duży wybór, i większość na steam wydali już trochę hajsu przez co mają większe zaufanie i nie chcą zmieniać platformy tym bardziej że jest ich już dużo.. bardzo dużo
Problemem nie jest kolejny launcher ale to że Epic działa na szkodę rynku kupując exy dla swojego sklepu. To nie jest konkurencja. Dodatkowo dochodzi fakt, ze Epic nie posiada podstawowych funkcji które są dostępne na Steamie a ceny wcale nie są niższe.
Epic Store nie jest jeszcze skończony, widać że obecna forma sklepu to trochę w fazie beta, daj czas a się rozkręci i być może - przebije steama, który ostatnio zaczyna się staczać. Epic Store jest dowodem, że można zaoferować lepsze warunki niż Gabe. Nie mniej dziwię się ubi czemu nie zdecydowali się wypuścić tylko na uplayu, tylko robić jakieś wymiany steamowo-epicowe.
Epic Store nie jest jeszcze skończony, widać że obecna forma sklepu to trochę w fazie beta, daj czas a się rozkręci i być może - przebije steama, który ostatnio zaczyna się staczać.
Ale oni nawet nie zamierzają wprowadzać tych rzeczy. Oni się nie rozkręcą i swojej anty konsumenckiej polityki nie zmienią. Jest ona im na rękę. I komuś takiemu jak Ubiszaft także.
Epic Store jest dowodem, że można zaoferować lepsze warunki niż Gabe.
No tylko czekać aż pojawi się ktoś na konsolach co zaoferuje twórcom lepsze warunki niż Sony, MS i Nintendo.
Pewnie, że dostali lepsze warunki, żywą kasę od Epica. Ale to chyba nie o to chodzi.
A o co chodzi? UBi chce zarobić jak najwięcej, wiec sama prowizja to kupa kasy, bredzisz jak potłuczony, a na konsolach się nikt nie pojawi, bo nad nimi mają 100% kontrolę firmy i nikogo nie wpuszczą co im odbierze prowizję.
kęsik ->...a ceny wcale nie są niższe.
Niby dlaczego mialybyc nizsze bo prowizja mniejsza? litosci :P
Jako osoba przywiązana do Steama powiem, że "te 500mb na dysk które zajmuje aplikacja umożliwiająca granie" to najmniejszy problem. Tu bardziej chodzi o wygodę. Uruchamiasz jedną aplikację i masz przez nią dostęp do całej biblioteki gier. No i taka kolekcja też po prostu fajnie wygląda, niczym wirtualna półka.
Ponadto Steam to swego rodzaju centrum społecznościowe, w którym możesz znaleźć znajomych do grania i m. in. łatwo dzielić się z nimi screenami, recenzjami, poradnikami albo pochwalić zdobytymi achievementami.
Do tego dochodzi Steam Wallet i rynek społeczności. Lata temu przez dłuższy okres intensywnie wymieniałem się przedmiotami z TF2. Dzięki rynkowi mogłem je "spieniężyć" i do teraz w portfelu mam środki do wydania na gry, które ciągle po trochu uzupełniam poprzez sprzedaż kart z gier i inwestycje na rynku.
Kupując na innej platformie, pozbawiam się tych wszystkich możliwości. W imię czego? Mówi się, że konkurencja jest dobra dla konsumenta, ale co dobrego dla nas graczy wynikło z ostatnich praktyk Epica czy Bethesdy? Nic. A nawet mniej niż nic. Jestem zmuszony kupować gry w mniej wygodnej dla mnie formie i nie otrzymuję nic w zamian. Wręcz przeciwnie, tracę funkcjonalności, które oferował mi Steam.
Zgadzam się, że 30% marży pobieranej przez Valve to gruba przesada, ale co dla mnie z tego, że Epic bierze mniej, skoro finalna cena, którą mam zapłacić, jest taka sama na Epic Store, jaka byłaby na Steamie?
Ubisoft już od początku chciało trochę utrzeć Valve nosa, I tak pewnie Tom Clancy wróci na steam jak zobaczą że mało osób kupuje
Nie wróci. Prędzej wszystkie gry Ubisoftu znikną ze Steama, niż jakakolwiek ich nowa gra się tam pojawi.
Zaskakuje mnie jak wiele gier trafia na tą nową platformę. To chyba w ogóle pierwsza naprawdę konkurencyjna platforma dla Steama. Resztę trudno nazwać konkurencją, bo każdy duży wydawca sobie otworzył własną platformę i wrzuca głównie swoje gry. GOG też mimo wszystko jakąś tam własną niszę wypełnia. Tutaj Epic chce pójść o krok dalej i rzeczywiście konkurować ze Steamem, co jest rzeczą dobrą dla każdego gracza.
Ale fanboystwo ludzi może spowodować, że nic z tego nie będzie co zresztą zaraz będzie widać po komentarzach. Ubisoftowi to pewnie nie wyjdzie na dobre i utwierdzi to tylko innych producentów w przekonaniu, że bez Steama się daleko nie zajdzie i dalej będzie monopol na tym rynku ;)
Naprawdę trudno się dziwić. Po pierwsze mają swoją platformę, po drugie Valve było i jest potwornie pazerne. Te ich 30% czy nawet 25% marży to rozbój w biały dzień. Myślę, że stanie się to szybko regułą i coraz więcej gier nie będzie na Steam. Mi to akurat zupełnie nie przeszkadza.
Mają swoją platformę ale jednak grę kupisz Division 1 na uplay, origin oraz steam. Także tyle z tej 'swojej' platformy.
btw mi przeszkadza ;p już teraz jak kupiłem tydzień temu division 1 na originie bo najtaniej było, zainstalowało jakoś, potem uruchomiło uplay i potem patchwoało, a koledzy co na uplay mieli klucz, szybciej im poszło. No ale potem mogę już uplayem uruchamiać, tylko po co mi gra na każdej z tych platform, widnieć ma? Śmieci w przeglądaniu oraz ewentualnie szukaniu co gdzie jest.
Steam powinien zejść ze swoich procentów które pobierają od AAA gier..
chyba że jakiś cwany developer zrobi open source oprogramowanie które będzie łączyło te wszystkie ze sobą platformy i użytkownik PC nie poczuje w ogóle że ma jakiś zewnętrzny sklep.. czy platformę
Ostatnio mam wrażenie, że gdy chcę poszukać fajnych gier na steamie, to widzę to -->
Rozglądam się, rozglądam i nic zobaczyć ciekawego nie mogę
Kiepsko szukasz. Jest masa narzędzi do filtracji, fora, produkty sugerowane i polecane i wiele innych sposobów na znalezienie interesujących pozycji.
Potencjalną zaletą konkurencji Steama jest to, że nie ma tam TYSIĘCY śmieciowych gier. Ich obecność jest z szkodą dla dobrych deweloperów, graczy i finalnie dla samego właściciela sklepu.
Czasem jak się patrzy na nowe produkty, to 8 na 10 produkcji to totalne szroty. I nie chodzi o gatunki, ale jakość, skalę, profesjonalizm i sposób prezentacji. Tragedia.
Division 2 niczego nie zmieni, ale jak się zbierze sto takich Division 2 to może Valve ruszy dupę i ograniczy zalewanie ich sklepu śmieciami.
Dla przychodów sklepu nie jest szkodliwe, skoro z roku na rok coraz więcej tego badziewia, a oni dalej z tym nic nie robią.Teraz jeszcze hentaie doszły i inna golizna.
Wolny rynek, to nie wina gabena że jak sie pozwoli na samowolkę to sie robi syf. Wina ludzi, nie gabena, cana wolności
Po tym co zrobili z jedynką na premiere wątpię że ta gra dzisiaj kogokolwiek interesuje...
Ale dzisiaj gra fajnie działa, z dwójką znajomych kupiliśmy tydzień temu i się dobrze bawimy.
No tak, kup grę multi, graj solo...fuck logic
No działoby się jakby steam upadł. Indyki też uciekną z tego sklepu, każdy patrzy żeby zarabiać, a nie dzielić się z kimś kasą po złodziejskim procencie.
Hoho, Epic wytoczył teraz duże działa. Dzieje się.
Czyli co, Beyond Good and Evil 2 tylko na Epic i Uplay? ;)
Gry od Ubi gdzie się spodziewałeś na originie?
Gry Ubisoftu są do kupienia również na Steam.
W poście jest słowo 'tylko'.
Gry od Ubi gdzie się spodziewałeś na originie?
Przecież tam są gry Ubi, więc mocno nie trafiłeś.
UP Chyba nie zrozumiałeś tego co miałem do przekazania ale NVM. I tak w końcu trafią na steama gry. Pamiętam jak UBI wypuszczało Uplay i zarzekało się wręcz że nie dadzą na konkurencyjną platformę a co się okazało? No co? I tak koniec końców trafiały na steam.
@Up
To było dawno temu. Teraz Ubisoft ma dość dużą bazę graczy na Uplayu i mogą sobie pozwolić na odejście ze Steama. Gry od EA też jakiś czas były na obu platformach, a teraz już od dawna żadnej ich nowej gry na Steamie nie kupisz. Zresztą EA poszło o krok dalej i nawet starsze tytuły zabrało ze Steama. Ubisoft może zrobić podobnie. Nie zdziwię się jak niedługo przeniosą swoje gry ze Steama na platformę Epica.
UP Jeśli zrobią już tak jak piszesz to raczej na swoją platformę, nie będą dorabiać niezależnego twórcy, UBI patrzy by zarobić jak najwięcej, potwierdzeniem tego jest to że wypuszczają AC prawie rok w rok.
@Up
Zgodziłbym się z tobą w pełni, gdyby nie okoliczności w jakich The Division 2 wyląduje na platformie Epica. Właściciel Epic Games (Tencent) uchronił Ubisoft przed wrogim przejęciem przez Vivendi. Najprawdopodobniej ten ruch Tencenta był motorem napędowym decyzji o ścisłej współpracy Ubisoftu z Epic Games. Choć oczywiście możesz mieć rację i rzeczywiście Ubisoft po wycofaniu swoich gier ze Steama nie wrzuci ich na launcher Epic Games. Są na to duże szanse.
Lel, nie no indie deweloper że się sprzedał Epicowi to rozumiem ale Ubiszaft? Przecież to się kupy nie trzyma.
Epic kontynuuje rewolucję w przemyśle gier wideo, a ich model cyfrowej dystrybucji jest najnowocześniejszym rozwiązaniem
Co to za bzdury? Jaką rewolucję? Jakie najnowocześniejsze rozwiązania? Ten sklep to rak którzy trzeba jak najszybciej usunąć.
Mamy dopiero początek roku, a to może być jedna z najbardziej spektakularnych wiadomości w 2019. Szok, zaskoczenie, niedowierzanie! Spodziewałem się, że Ubisoft może zabrać się ze Steama, ale zapewniając sobie jednocześnie ekskluzywność na Uplayu, a tu takie coś... Epic tym razem wystawił działa największego kalibru, to trzeba przyznać. Ciekawe, co takiego zaoferował Ubisoftowi? Jakieś ekskluzywne warunki na platformie? Może nawet brak jakiejkolwiek prowizji?
Mają taką kasę z samego Fortinite, że każdemu mogliby za darmo oddać The Division 2. Teraz inwestują w wizerunek i pewnie nie będą oszczędzać. Ciekawe jakie dadzą kolejne darmowe gry.
Sklep Epic ma być drm-free? gdzieś mi się to obiło o uszy bo gry Ubi są z denuvo więc jedno wyklucza drugie.
Wyczekiwana gra (jak mniemam)... Którą osobiście mam w głęboko rzyci... Ale przy okazji może Steam dostanie trochę po zadzie... Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się cieszyć.
Steam nie dostanie po niczym bo gry od Ubi raczej na steamie i tak nie ladują.
@Up
Do tej pory każda duża gra od Ubi była na Steamie. The Division 2 będzie ich pierwszą grą, która ominie Steama.
Najnowsze Asasyny i The Crew również są na Steamie.
->>>
->>>
Pa a ja szukałem i przez to mam na uplayu a mogłem na steamie ;<. Swoją drogą ludzie się wkurzą to Division pewnie szybko wyląduje na steamie razem z innymi grami a epic games zostanie ze swoim fortnitem.
Nic nie straciłeś. Nawet gdybyś kupił na Steamie, to i tak musiałbyś uruchamiać grę przez Uplay.
Swoją drogą ludzie się wkurzą to Division pewnie szybko wyląduje na steamie razem z innymi grami a epic games zostanie ze swoim fortnitem.
Nie sadzę. Ludzie mogą sobie psioczyć, ale Ubisoft nie wróci już na Steama. Poza tym każdą grę Ubisoftu, którą kupiłeś na innej platformie i tak musisz odpalać przez Uplay, więc siłą rzeczy ucieczka Ubi ze Steama dla graczy nie powinna mieć większego znaczenia.
UP Zamiast stworzyć jedną platforme dla graczy tak jak mają konsole PSN i dla xboxa Xlive to się rozbijają na PC'tach na steamy, gogi, uplaye, epic store i inne tego typu rzeczy ;/, przez co muszę mieć tego na kompie zainstalowane pierdyliard ;/. Co do steama to wkurza mnie np takie GTA SA - wersja pudełkowa ma wszystkie kawałki z radia a na steamie te których licencja się skończyła są wycięte, pewnie wina Rockstara że nie przedłużył licencji.
@Up
Tak, to przez wygaśniecie licencji. To samo spotkało pierwszą Mafię i GTA IV, gdzie wersje cyfrowe dostały patcha, który usunął z gry część utworów :/
Na konsolach jest tak dlatego, że Sony i Microsoft mają 100% władzy i decydują o tym, co wyląduje na ich konsoli, dlatego powstanie innego sklepu działającego na ich konsolach jest niemożliwe. PC to otwarta platforma, dlatego każdy może sobie stworzyć taki sklep. Z jednej strony otwartość PC to jego ogromna zaleta, ale z drugiej jest też jego pewną wadą. Mnie też to trochę denerwuje, dlatego po zakupie PS4 będę się starał kupować gry głównie na konsolę.
Ja mam PS4 ale wolę grać na PC w gry multiplatformowe a do exów mam konsole ^^.
Ja lubię mieć pudełka i nie trawię DRM, dlatego jak będę miał wybór to zawsze wybiorę konsole. No chyba, że różnica w cenie będzie bardzo duża, to wtedy wybór padnie na wersję pecetową.
Jak gry nie ma na steam to tak jakby nie istniała :)
Fajnie fajnie jakby broń boże doszło do całkowitego upadku to miliony bibliotek z tysiącami gier poszłoby się walić bo nie będzie serwerów steama. Dobrze.
@Up
Upadek Steama byłby najlepszym wydarzeniem jakie może spotkać tą branżę. Gracze w końcu przekonaliby się o szkodliwości DRM i nareszcie zobaczyliby, że żadna gra kupiona na Steamie do nich nie należy. Zaczęła by się szeroka dyskusja na temat DRM i możliwe, że miałoby to zbawienny wpływ na calą branżę.
Steam to nie monopol. Jak na razie Epic Store kształtuje się bardziej na manopol niż Steam.
Steam to nie DRM, to sklep. Na Steamie istnieją gry DRM-free.
Steam to DRM. Praktycznie każda gra, która jest na Steamie ma wbudowany ich system zabezpieczeń. Gry DRM free na Steamie to garstka i z reguly są to małe tytuły, które mało kogo obchodzą.
Praktycznie każda gra, która jest na Steamie ma wbudowany ich system zabezpieczeń.
Steam tylko daje taką opcję, to nie ich wina że deweloperzy/wydawca tego używają.
Pewnie, że ich. Gdyby takiej opcji nie było, to nikt by jej nie używał.
Czy im się to opłaci się zobaczy. Jeśli chodzi o polskie ceny klucze do gier ubi na steama są cholernie drogie o wiele droższe niż normalne na uplay. Ja np. nie mam żadnej gry ubi na steamie bo klucze na premierę kosztują nawet u resellerów kosmiczne pieniądze i zawsze biorę klucz na uplay. Żeby udupić steama epic games musiałoby wywalić gigantyczne pieniądze i zacząć sprzedawać ex-y z konsol na PC god of war last of us spider man itp. Ale taka rzecz się raczej nie wydarzy bo to już są prawdopodobnie kwoty które nawet epic nie ma żeby jakoś posmarować sony. Steam wiecznie żywy.
Nie będzie na steam, to będzie mniejsza sprzedaż. Niewiele ,ale jednak. Nie lubię czegoś takiego, że tu jest, a tutaj nie, bo nie. Tak samo z platformami filmowymi. Zamiast dwóch (bo zawsze to konkurencja) Mamy pierdyliard. I chyba będzie tak jak myślałem, w po premierze dwójki, albo w tym samym czasie , jedynka będzie jedną z gier za free od Epica :) Tak mi coś to śmierdzi :)
W dniu dzisiejszym Ubisoft ogłosiło, że pecetowa wersja Tom Clancy's The Division 2 będzie do kupienia tylko na platformach Epic Games Store oraz Uplay.
Chcą zarobić więcej, płacąc mniej platformie do dystrybucji cyfrowej - to logiczne posunięcie jak na działanie firmy.
Poza tym czy kupisz grę od Ubi na Steam, czy Epic Games Store i tak dodatkową aplikację którą trzeba będzie zawsze uruchomić to Uplay - więc jaki jest sens kupowania tej gry na innych platformach niż Uplay, tego nie wiem.
Przywiązanie do platformy, cena (taka sama jak wszędzie)? wątpię.
A sama gra Tom Clancy's The Division 2, zapowiada się, wygląda, i co najważniejsze działa dobrze... ale o tym za dużo nie mogę mówić.
Dziwne, że dopiero teraz. Latami Steam skubał producentów gier, nic dziwnego, że pojawiła się konkurencja. Inni sprzedawali tylko swoje gry, MS miał to gdzieś... Dopiero teraz coś się dzieje. Ale czy to dobrze dla graczy? chyba nie, jedna platforma byłaby bardziej wygląda a sklepy zamiast walczyć cenami walczą tytułami...
Całe szczęście.
Cokolwiek niech się dzieje byle rozbić monopol. Chociaż szkody jakie wyrządził dla graczy mogą być już nie do uratowania.
O jakim ty monopolu piszesz ? Byli pierwsi owszem, ale nie mają monopolu. Gdyby tak był nie kupiłbyś gry poza steamem.
Proponuje zapoznać się z terminem :
Monopol - rynek, na którym produkuje i sprzedaje produkt tylko jedno przedsiębiorstwo. Posiada ono pozycję monopolistyczną, czyli dla innych przedsiębiorstw istnieją bariery wejścia na ten rynek uniemożliwiające podjęcie konkurencji. Realizuje ono politykę monopolistyczną prowadzącą do zdobycia i utrzymania pozycji monopolistycznej.
Steam poprostu jest/był ułatwieniem dla producentów bez własnych platform. Przed powstaniem steama proces aktualizacji tytułów był bardzo trudny. Za Valve w ślad poszedł Ubisoft, EA, Epic, Bethesda , GoG.
A chwila, Ubiszaft ma "strategiczne partnerstwo" z Tencentem. To już wszystko jasne.
Nie sprzeda się ani jedna sztuka w tym kramiku epic to szybko wrócą na steam :P
Jakie pieczenie odbytow domoroslych Januszy biznesu lol.
Aż miło popatrzeć:D brawo epic <3
Ze też tak nie plakaliscie jak Gaben gwalcil cały rynek pecetowy i zakładał smycz na cała pecetowa społeczność. Teraz nagle się obudzili lol.
Tak, bij brawo Epicowi za to że psuje rynek, stwarza monopol a nie zdrową konkurencję kupując exy dla swojego sklepu. Janusz biznesu. Na Steamie nawet indie deweloper zarobi na swojej grze więcej niż na GOGu czy gdzieś indziej. A co dopiero duży wydawca. Tym bardziej że teraz Valve bierze 20% od tych co najwięcej zarobią. Już nawet nie wspominam o tym, ze Epic nie oferuje podstawowych funkcji które są dostępne na Steamie i w innych sklepach.
To jest syndrom sztokholmski. Najpierw Gaben ich uwięził, a teraz żyć bez niego nie potrafią.
Szczerze mówiąc, rozumiem posunięcie developera, że kieruje się niższymi kosztami, jasna sprawa. Z mojego punktu widzenia, jako potencjalnego konsumenta, jedynym mankamentem tego jest fakt, że na takim Steamie mam już jakąś tam bibliotekę gier i zakładanie osobnej dla każdego launchera ... jest po prostu upierdliwe.
Patrzę na to trochę z boku, bo częściej jednak gram na konsoli niż na PC - stąd ta mnogość launcherów, mimo że jest dość upierdliwa, nie jest AŻ TAK WIELKIM problemem, żebym z tego powodu darł szaty ;-). Najczęściej chyba korzystam ze steama, bo ten debiutował najwcześniej.
Nie da się ukryć, że wojna domowa na rynku PC trwa już na całego, przy czym żrą się wydawcy, deweloperzy i korpo, klient końcowy niewiele z tego ma i niewiele rozumie, a typowy polski Janusz szczególnie - ten łapie się za głowę widząc cenę 249 zł., nieważne czy to steam, origin czy epic store :)
Przy czym wszystko to było do przewidzenia - o "czerwonej lampce" dla Gabena pisałem już kiedy na steam wypięło się Activision i co jeszcze bardziej interesujące - wcale źle na tym nie wyszło. Black Ops IV lepiej sprzedał się (w analogicznym okresie) czasu na PC, na battlenecie (tak, ominął steama) niż trójeczka na steam. Szklany sufit został przebity - można olać Gabena sikiem prostym i dobrze na tym wyjść, bez żadnej łaski. Skończyła się epoka "nie ma tej gry na steam, to nie kupuję".
Już lata temu, kiedy steam nie miał realnej konkurencji wiadome było, że te 30% marży to jest haracz i rozbój w biały dzień. Microsoft i Sony na konsolach brali wówczas chyba w granicach 15-17%, więc było pewne, że na otwartej platformie jaką jest PC, ktoś prędzej czy później rzuci Valve rękawice. I tak się stało, z różnym zresztą skutkiem - EA źle na tym nie wyszło, ale już Microsoft i kilku innych wydawców wróciło na steama z podkulonym ogonem. Epic wytoczył teraz ciężkie działa i myślę sobie, że źle na tym nie wyjdą - pomimo, że ten ich sklep, na ten moment jest strasznie siermiężny. Mają jednak kasę i czas na inwestycje oraz przekonujący argument w postaci niskiej marży :). Tutaj niewielu się oprze, bo oddawać 10% zysku a oddawać 30% to jest spora różnica i tutaj żadna magia, że steam to najstarszy sklep tego typu i inne "blablabla" nie zadziałają.
I dobrze, bo Gaben z tą swoją pazernością już dawno temu osiadł na laurach, przyda mu się, kiedy kolejni gracze zaczną go podgryzać - jak jeszcze kilka tytułów, które gracze pecetowi lubią odpłynie z jego serwisu, to chłop zacznie myśleć :)
Co jeśli Epic robi ten sklep żeby Valve musiało zacząć działać i zrobiło HL3?
Odważnie. Na Steamie zeszły dwa miliony egzemplarzy "jedynki".
Musiałem sprawdzić, jakie Epic ma płatności. Mają paysafecard, więc jest spoko...ale spoko już nie jest to, że za przetworzenie transakcji z paysafecard, biorą prawie 7 % XD Chyba ich grzeje. Steam robi to za free, inne strony też. A ci chcą 7 %
Serio? :O Czyli jakbym kupił PSC za 200pln to gry za 200 nie kupię bo nie mam wystarczających środków?
No to ładnie...
Kiedys myslalem w inny sposob. Myslalem, ze poza steamem inny swiat nie istnieje. Kupowalem tylko gry u nich ale mnie olsnilo, po cholere mam u nich kupowac gry Ubi gdy moge uzyc kod na 20% i kupic u nich. Jaki jest sens odpalac przez steama...jak Uplay tak czy inaczej musi sie odpalic zeby gre uruchomic....bo ostatnio nawet po przecenach ceny na steamie sa malooo atrakcyjne a gruby staje sie jeszcze grubszy.
Z jednej strony fajna wiadomość, w końcu mają dużego gracza u siebie. Ale z drugiej.. starałam się unikać Steama jak ognia, głównie przez warunek który stawiają, że bardziej to wypożyczalnia gier do odwołania niż sklep, gdzie kupujesz gry i należą one do Ciebie po wsze czasy. Sytuacja się zmieniła, kiedy kupiłam TES Anthology w pudełku a Skyrim musiałam wpisać na Steamie. To było zło konieczne. Teraz 90% gier w pudełkach trzeba wpisywać na Steam (jestem chyba troche starej daty i pudełka nadal są dla mnie podstawą) i przez kolejne kilka lat moja biblioteka w tym serwisie urosła. A teraz, kiedy od Steama odchodzą więksi producenci to nie wiadomo czy za pare lat jeszcze będziemy mieli Steama. Gdybym te wszystkie gry na prawdę miała i mogła je jakoś zachować, to kij z nimi, niech sobie robią co chcą. Zawsze miałam to na uwadze, że Steam może kiedyś się zamknąć i to wszystko pójdzie się ***.. ale i tak przy większości gier jakie kupiłam, nie miałam kompletnie żadnego wyboru, chyba że wybór kupić na Steam i zagrać, bądź wgl nie kupować i nigdy nie zagrać zalicza się jako wybór. GOG chyba ma normalnie, że gre ściągasz i ją rzeczywiście posiadasz, niezależnie, czy platforma splajtuje czy nie (do momentu usunięcia gry z dysku xd) i to mi się podoba. Epic chyba tak samo? Takie coś plusuje w moich oczach ale szkoda, że przez tyle lat byłam zmuszona korzystać ze Steama, wiedząc, że właściwie kiedyś stracę wszystko, co na nim mam.
Ah chociaż o tego Wiedźmina nie muszę się martwić, bo mimo iż mam możliwość instalacji z GOGa, to wcale tego nie muszę robić i gra leci z płyty.
No dobra, do ilu gier ze steama jest warta wracania że płaczesz zę je stracisz? Dzisiaj większość gier jest jednorazowcami to nie wiem czym sie przejmujesz. Na konsoli kupując w sklepie też gra nie jest twoja a coraz więcej osób kupuje cyfrowo.
Wszystko kiedysmija, równie dobrze mozęsz płakać żę musisz wydać pieniadze na chleb którego zaraz nie będziesz miała bo go zjadłąś.
A i TD2 na epicu będzie miało DRM wiec też go stracisz jak uplay upadnie.
@Eluveitien
Jeśli twoje gry instalują się w całości z płyty, a Steam jest wymagany jedynie do jej odpalenia, to zawsze możesz pobrać cracka. Ja tak zrobiłem z Bulletstormem kiedy Games for Windows Live padło i zrobię tak z każdą inną grą, jeśli platforma wymagana do działania gry upadnie.
@stach122
Co to ma za znaczenie, że gry są na raz? Gry kupione przez ciebie powinny należeć do ciebie cały czas i powinieneś mieć możliwość powrotu do nich w każdym momencie, nawet jak platforma upadnie.
Zdziwię cię, ale dużo ludzi wraca do swoich ulubionych gier, bez względu na to, czy są to gry liniowe, czy duże rozbudowane RPG'i. Czasem chęć zagrania w coś co znamy i lubimy jest większa od chęci zagrania w nową grę.
@stach122
Mówię ogólnie o możliwości rozpadnięcia się Steama w ten czy inny sposób właściwie nie biorąc pod uwagę TD2, bo i tak mnie nie porwie tak jak jedynka.
Jednorazówki, to może zależy w co grasz ale ja czasami lubię wracać do starych tytułów, na pewno nie jestem jedyna a nawet i nie tylko o stare gry chodzi. Wiele gier, które "posiadam" nie zdążyłam nawet uruchomić, bo przez prace i życie w jeden tytuł gra się killa dni i zaraz się dowiem, że właściwie to dałam kase Steamowi charytatywnie. Kupując coś chciałabym mieć gwarancję, że to jest teraz moje. I raczej porównywanie jedzienia do gier komputerowych troche tu nie pasuje. Gry jak i filmy, muzyka, książki.. to nie znika po jednym użyciu jak chleb xd Kupisz film na dvd i ktoś Ci go zabierze, bo wydawca splajtował i tak musi być. Brzmi absurdalnie ale bardziej tu pasuje niż jedzenie D:
@Dharxen
Mam taki plan awaryjny ale to jest już nielegalne w świetle prawa. Co ich obchodzi, że gre kupiłam za pieniądze .-. Przynajmniej tak czytałam.
A bo ja nie wracam, ale ile razy ma mwracaćdo róznych gier, niestety albo stety ME obczaiłe mjuzz 14razy , podobnie z AC1, 2 + dodatki, niestety dośc późno zacząłem grać to nie jarają mnie stare Erpegi czy te przehajpowane gothici
@Eluveitien
Według mnie to powinno być legalne. To nie nasza wina, że platforma cyfrowej dystrybucji może upaść, przez co stracimy dostęp do wszystkich zakupionych gier. Jeśli zapłaciłem za grę, to powinienem mieć do niej nieograniczony dostęp, bez względu na to, czy platforma działa, czy nie.
@stach122
Ja z kolei bardzo długo miałem beznadziejnego kompa i nie mogłem grać w nowe gry, dlatego jestem przyzwyczajony do starszych gier. Czasem do nich wracam, a najczęściej właśnie do Gothica :)
Fajnie się czyta komentarze jak to Steam narzuca bandycką marżę i jak to super ekstra platforma powstaje z lepszymi warunkami dla deweloperów.
Jako konsument powiem tak, że będę się cieszył jak to będzie opłacalne i z wygodą dla mnie, a nie dla dewelopera dla którego jestem i tak chodzącym portfelem.
Gra dla dzieci ma mnie boleć? Sorry ale kolejna gra gdzie toksyczne community niewyżytych małolatów będzie miało gdzie się wyżyć i gdzie dowiesz się iż "matka puszcza się z ojcem małolata" nie rusza nas. (to przykład nie obraza jakby coś)
A ja ma tą grę gdzieś. Nudna na maxa. Mam Division i wystarczy teraz będzie to samo bez śniegu. Pomysłów im brakuje. Nawet lokacja już bez klimatu... Mam tylko nadzieje że może rzucą wszystkie DLC za darmo do jedynki - i to jedyny powód dla którego czekam na premierę.
Ale mnie bierze śmiech jak słyszę ,,konkurencja". Japierdziele ale jesteście głupi. Wynikiem konkurencji powinny być nizsze ceny i w ogóle jakieś + dla konsumentów a ich nie ma dla nas wcale. W sumie tylko ograniczanie dostępności, płacić będziemy tyle samo to czemu nie mogę kopic na streamie? Bo co? Epic niech szybko sie dorobi osiągnięć, forum, warsztatu bo bez nich nadal dla mnie jest kupą. W sumie i tak nie mam zamiaru ich wspierać, chińczyki wszędzie chcą sie wtrynić. Na szszęście The DIvision mnie nie interesuje ale jak AC będzie tylko na Epicu to Ubi stanie sie dla mnie z automatu g*wnem jak EA.
W sumie steam jest zbyt potężny żeby upaść, najwyżej stery przejmie . . . M$, myślicie żę nie wyłożą grubej kasy dla gabena zęby go przejąć?
W sumei wystarczy zę gaben zrobi jakiś abonament ala Game Pass jak Xbox i zmiecie wszystko i wszystkich bez możliwości rewanzu
Ten kto kupi pudełko w sklepie to będzie miał na uplay, pozostali jak już kupią pewnie też raczej na uplay niż w epic store. Ja miałem zamiar kupić na premierę, ale w takim wypadku poczekam 1-2 mc aż wrócą na steam :P
Kolejny sklep-aplikacja ... Już trzeba mieć Origin, Uplay, Steam i Battle.net (czy jak to się teraz nazywa ) ...
Ja i tak zostanę przy platformie, która szanuje prawo konsumenckie i uznaje reklamacje.
Teraz pytanie gog czy steam masz na myśli?
W zasadzie to jedna i druga platforma. Nawet na goga można podpinać niektóre gry już posiadane na steamie.
Po tym co prezentowało pierwsze The Division nie zbyt mnie obchodzi na jakiej to będzie platformie (Jak już miałbym to kupić to i tak wolę ich uplay - przynajmniej jest trochę taniej).
EDYCJA STANDARD 249 zł
EDYCJA GOLD 399 zł
EDYCJA ULTIMATE 439,90 zł takie ceny na Epic....
Szczerze mówiąc to niezły pomysł, żeby uciec ze Steama i zaszyć się na jakimś Epicu.
Steam ma najbardziej rozbudowane funkcje społecznościowe i to jego największy plus wśród zalewu innych platform, ale też sól w oku większych wydawców. Dlaczego?
Interesujesz się takim np. Call of Duty i pierwsze co widzisz na stronie sklepu to recenzje użytkowników, które są "mieszane". Tylko osoby, które grały się wypowiadają więc brzmią one wiarygodnie. Dalej możesz wejść w dyskusje steam i na forum gry wylew negatywnych opinii z powodu błędów i problemów z grą.
Pewnie niewiele osób wtedy rezygnuje z zakupu, ale jednak jakiś odsetek powstrzyma się od wydania pieniędzy na taką grę szczególnie przy tak kosmicznej cenie (przynajmniej w Polsce).
Przykładowo pierwsze The Division ma kiepskie recenzje na Steam i po 2 latach dalej kosztuje 200 zł. CoD:BO3 podobnie tylko za 250 zł.
A teraz wyobraźmy sobie jakie szambo by wybiło jakby Bethesda wydała Fallouta 76 na Steam. Kto by to kupił przy "przytłaczająco negatywnych" recenzjach i forum jadem na twórców płynącym xD
Na pewno nie jest to główny powód przejścia dużych wydawców na Epica, ale z całą pewnością jeden z większych. Bo powiedzmy sobie szczerze ile osób wejdzie na Metacritica, GOLa i ile z tych osób uwierzy w recki osób, które równie dobrze mogły nie grać podczas gdy na Steam można nawet sprawdzić ile grał autor recenzji i nie da się ich nie zauważyć przed zakupem.
Epic dlatego jest bezpieczny bo tam coś takiego jak centrum społeczności praktycznie nie istnieje i popularność Fortnite też swoje daje.
Plus milion.
Proszę mi pokazać na Uplay, Origin czy Battle.net podobne opcje, gdzie możesz sobie sprawdzić jak faktycznie gra działa, czy jest połatana i generalnie grywalna. Nie ma? A to ci psikus...
No ale Epic Store takie coś dodał, jako sklep przyjazny dla graczy, deweloperów i generalnie mlekiem i miodem płynący. Oh wait...
A Subnautica dalej o stówę droższa niż na Steamie xD
Gwarantuje wam durne dzieci kukurydzy, robiące pierdololo o jakże zbawiennej opcji konkurencji dla Steama - że ta "konkurencja" jeszcze wam bokiem wyjdzie. Przy wszystkich wadach Steama to przynajmniej macie tam najbardziej jasną politykę recenzji, dem czy zwrotów gier. To może mniejsze ceny? Taki uj. Dajecie się dymać Tencentowi, który wyrasta na drugie EA dla paru darmowych gier.
Z tego co słyszałem na platformie Epic Games ma się pojawić możliwość pisania recenzji, ale jej dodanie na stronę gry ma zależeć od woli wydawcy/developerów. O funkcjach społecznościowych tez widziałem jakieś informacje, ale nie pamiętam już o co chodzi. Ta platforma jeszcze raczkuje. Dopiero teraz pojawiła się możliwość zwrotu gier. Myślę, że resztę opcji dodadzą za jakiś czas i nie będzie już tak biednie.
Tak, tak uciekli, w obawie przed "recenzjami" uroczej i "świadomej społeczności" steamowej, a nie dlatego, że Epic zedrze mniej niż Valve :). Społeczność, o której mówimy ŚWIETNĄ GRĘ potrafi zmieszać z błotem z powodu byle bzdury albo zwykłej przekory albo tylko dlatego, że akurat tego dnia ktoś tam wstał lewą nogą ;-). Aż sobie z ciekawości zajrzałem na steam i przejrzałem te toksyczne "recenzje", które NA OGÓŁ pomijam (takoż te od userów na metacritic), żeby nie obcować zbyt długo z ludzką głupotą :)
Na pierwszy ogień poszło, bardzo przeze mnie cenione i trzykrotnie skończone (na X360, PC i PS4) GTA V, jedna z najwyżej ocenianych gier w branży (zasłużenie). Na steamie recenzje ma "mieszane" :). Znak to, że userów steama zapewne wkurzyła jakaś pierdoła, jakiś patch może, nie wnikam zanadto, ale trudno nie zauważyć, że tyłki musiały zapłonąć żywym ogniem i poleciały masowo "kciuki w dół" :D. Pierwsza z brzegu recka z kciukiem skierowanym w dół - "NIE DZIAŁA" :). No wybitne po prostu :P Rockstar (ofc oprócz swojego sklepu) jak najszybciej powinien uciec ze steam i przenieść się do sklepu kokurencji po takiej "merytorycznej" miazdze :D
Panu od "durnych dzieci kukurydzy" polecam wypić szklankę zimnej wody, wziąć zimny prysznic i wyleźć z piwnicy, w której od lat zalega. Dobry człowieku, wybolduje Ci to: w dobie facebooka, twittera, mediów społecznościowych, gdzie możesz BEZPOŚREDNIO nawrzucać deweloperowi i wydawcy, że Cię tyłek piecze, te kompletnie bezwartościowe, toksyczne steamowe "recenzje" od lat zajeżdżają myszą. I nie są żadnym wyznacznikiem, czy jakiś tytuł się dobrze sprzeda czy nie. , nie są też oczywiście żadnym wyznacznikiem, czy dany tytuł prezentuje wysoką jakość czy wręcz przeciwnie. Często są jedynie projekcją czyjegoś bólu rzyci. Wspomniane GTA V mimo miażdżących, steamowych "recenzji" od społeczności sprzedało się na PC rewelacyjnie :). Z drugiej strony warto wspomnieć casus ME: Andromedy albo Fallouta 76 - sprzedaż grubo poniżej oczekiwań i ekspresowe obniżki, pomimo tego, że gracze pecetowi nie mogli sobie zanadto popluć ani na Originie ani w sklepiku Bethesdy :).
ps. W tym siermiężnym, epicowym sklepiku nie zamierzam (przynajmniej na razie) nic kupować, jako wzorowy Polak i cebularz dodaje jednak to co rozdają. I gdzieś tam mignął mi napis, że produkt można zwrócić, o ile nie grało się w niego dłużej niż dwie godziny i mamy na to 14 dni? To chyba tak jak w steamowej wypożyczalni, więc o co płacz?
mam nadzieję że epic store rozrośnie się do olbrzymich rozmiarów i będzie pozbawiony całego tego zalewu crapów jak na steamie, mimo że na steamie mam sporo gier i jestem z nim już 14 lat to tak samo mam dużo gier na uplay, origin czy teraz na epic store (wszystkie dostępne).
A czy w sklepie Epic można sprzedawać klucze na alledrogo tzn dostęp do konta jak na steamie? bo jeśli nie to sklep Epic na duży plus. Bo dla mnie osobiście takie Januszowanie to gorsze niż piractwo.
Whisper_of_Ice [12.9]
Zamiast stworzyć jedną platforme dla graczy tak jak mają konsole PSN i dla xboxa Xlive to się rozbijają na PC'tach na steamy, gogi, uplaye, epic store i inne tego typu rzeczy
PSN i Xbox Live to co innego niż wszelki Steamy, Originy czy inne Uplay'e. Nawiasem mówiąc całe szczęście, że na PC nie ma jednej "platformy".
GOG.com nie zalicza się do wszelkich Steamów, Originów czy innych Uplay'ów.
A za pierdyliard launcherów podziękuj w dużej mierze piratom.
Piratom? Błagam Cię... Co mają store'y firm do piractwa, każde z nich jest złamane, myślisz że epic to będzie coś innego? Nawet takie Denuvo złamali, dla nic epic store to jak pierdnięcie motyla. Podziękować można że pozwolono w ogóle na rozwój takich platform ludziom którzy gry kupują w ich sklepach a nie piratom.
Ja mogę kupic grę gdziekolwiek chce mając konsole. Ba, nawet cala masa indykow dostaje wersje pudelkowe. To co się dzieje na pecetach to jest jakaś paranoja. Więc błagam Irek nie ośmieszaj się.
UP W końcu się przejadą na tym i znów będzie krach na rynku gier. BTW Na PC też można kupić grę gdzie się chce, mogę ją kupić na allegro, G2A, Keye itp itd a to że muszę daną grę przypisać do 1)steamu, 2)origina czy uplaya albo obu naraz to już inna baja. Boli brak pudełek ale w dobie internetu gdzie dochodzi do ponad 1Gb/s to raczej nie problem.
Dla mnie to świetna wiadomość. Od kilku miesięcy coraz bardziej ograniczam używanie steama i bardzo chętnie przyjmę jakąś nową, dużą konkurencje dla nich.
Zastanawia mnie czy ta "długofalowa współpraca" nie doprowadzi do połączenia Epic i Uplay, tudzież do kompletnego wyparcia platformy ubisoft? Myślę, że byłoby to spory krok do przodu, jeśli chodzi o tworzenie konkurencji dla steama...
Gry Od ubi mogą w ogóle nie być na steam bo i tak będzie trzeba odpalić po tym uplay i po co obciążać po tym kompa lepiej gry ubi mieć tylko na Uplay
Te wszystkie płaczki stękające, że znowu zły Epic zabiera grę ze steama to ofiary jakiejś odmiany syndromu sztokholmskiego? Gaben jak czyta te gównoburze które rozpętują jego niewolnicy zaciera rączki. Nawet nie musi opłacać klakierów, ma masę idiotów którzy za darmo robią mu pr.
Prędzej Epic Game upadnie niż Steam.
Data, ludzie!