Szaleństwo w FIFA 19 – gracze wydają miliony na karty ToTY
Ciężko jest być starym graczem i patrzeć na to co się stało z tą branżą.
Najśmieszniejsze, że za rok ta gra umrze, bo wyjdzie następna część i wszyscy od nowa zaczną zbierać karty i wydawać hajs. I po co EA ma się starać robić dobre gry singleplayer, jak na takiej grze zarabia więcej niż Ubisoft na Assassynach ;)
Najbardziej mnie dziwi, że EA oberwało się za P2W głównie przy okazji premiery Battlefronta 2, gdy w tym samym czasie, główny mikropłatnościowy rak kwitnie w najlepsze w corocznym FUT. Gościa z filmu nie skomentuje, bo powinien się spotkać z psychiatrą.
I to wszystko jest LEGALNE? Sprzedawac paczki z nieokreslonym prawdopodobienstwem niby 1% ale rownie dobrze moze byc 0% o pewnych czesciach godziny, tego nie wie nikt i ludzie owladnieci szalem wydaja na to fortuny? Woooo panie ;)
Haha co za gość na tym filmiku powinien się leczyć na głowę. Ja to się chyba tak nigdy nie podnieciłem jeśli chodzi o gry.
Najśmieszniejsze, że za rok ta gra umrze, bo wyjdzie następna część i wszyscy od nowa zaczną zbierać karty i wydawać hajs. I po co EA ma się starać robić dobre gry singleplayer, jak na takiej grze zarabia więcej niż Ubisoft na Assassynach ;)
Kiedyś krążyły jakieś plotki, że EA planuje zrobić FUT jako grę free2play i finansować ją właśnie kasą za paczki. Kolejne części FIFA miałyby się pojawiać rzadziej i każda część była by aktualizowana o składy itd...wtedy by się bardziej skupiali na rozgrywce singlowej...ale raczej to był jakiś fake news bo wątpię, żeby EA zrezygnowało z takiej maszynki do robienia pieniędzy ??
Ciężko jest być starym graczem i patrzeć na to co się stało z tą branżą.
Najbardziej mnie dziwi, że EA oberwało się za P2W głównie przy okazji premiery Battlefronta 2, gdy w tym samym czasie, główny mikropłatnościowy rak kwitnie w najlepsze w corocznym FUT. Gościa z filmu nie skomentuje, bo powinien się spotkać z psychiatrą.
O co chodzi z tymi kartami? Nie gram w Fifę, więc tego nie czaję. Kiedyś grałem lat temu 10 w PESa i piłkarze byli po prostu w składzie drużyny, a jak chciałem pograć z kimś przez neta to też najlepsi piłkarze po prostu byli w składzie. Tu chodzi o rozgrywkę sieciową, że trzeba kompletować sobie drużynę z tych idiotycznych paczek?
Tak, tu chodzi o rozgrywkę sieciową. Zaczynasz z marnym składem na poziomie ok. 65 pkt i sukcesywnie polepszasz swój skład zdobywając lub kupując coraz lepsze karty. Gra jest tak zbudowana, że co chwilę wychodzą coraz lepsze karty, a to powoduje, że ktoś kto chce mieć cały czas najsilniejszy skład musi bulić praktycznie bez przerwy. Oczywiście są też inne sposoby na zbudowanie potężnego składu jak np. handel, ale to wymaga czasu i znajomości rynku FIFY. Można też zarabiać po prostu grając mecze, ale wtedy zajmuje to bardzo dużo czasu. Zdecydowanie za dużo dla przeciętnego niedzielnego gracza.
To nie patrz.
Mu nie chodziło o to, na co wydają pieniądze, tylko że mówi się o nich jak o graczach, a graczami nie są.
Nie są graczami, bo ty tak powiedziałeś?
Dokladnie, powinna powstać specjalna komisja która by decydowała kto jest graczem a kto nie. Niegracze albo ewentualnie PODgracze powinni zostać jak stygmatyzowani.
Tyle kasy za wirtualne przedmioty to jest to samo co ze skinami w CS.
Jak można zapłacić 1000zł za skin noża który tnie tak samo jak ten za darmo. Głupota i kretynizm. Ciekawe czy można kupić wirtualną łapówkę w grze FIFA wtedy byśmy zdobyli kilka kart ToTY.
Jak można zapłacić 1000zł za skin noża który tnie tak samo jak ten za darmo.
W sumie to i dobrze, że tnie tak samo, bo to już nie nazywa się gra tylko "byznes"
Pamiętaj, że to FIFA. A więc za jakiś procent wylosowania zawodnika, który w multi pozwoli wygrywać i śmiać się z dzieci, że nie umieją grać opłaci się tak samo jak za jakiś procent szansy na wygraną w zakładach bukmacherskich. Sport jest jeszcze bardziej zżarty hazardem niż gry sportowe, dla mnie to naturalne że ten typ gier tak ma. Idę o zakład (dwuznaczne, nie? ;)), że kilku komentujących negatywnie w weekend odwiedzi bukmacherów. Hipokryzja.
Przecież masz opisane... A nie chce mi się czytać, może to w newsie o karcie Modricia. Tak - inne umiejętności, inne staty. Łatwiej grać lepszymi. Czyli gdyby nie losowość to byłoby to p2w. Ale i tak ten kto wyda więcej ma większe szanse na mocną drużynę czyli jest to takie p2w.
Tylko wiesz... To piłka nożna. Ten kto ma kasę wygrywa (zwykle). Real, PSG, Juventus, Milan czy Barcelona mogą sobie kupić w zasadzie kogo chcą. A taka Wisła upada . Także co by nie gadać - p2w w Fifie moim zdaniem pasuje. Bo fani piłki i tak latają do bukmachera itp.
Pewnie równie nienormalni ludzie na to wydają kasę co ten gościu na filmiku co zapodaliście...
Chłopaki, znacie może Magic: the Gathering? Tam ludzie zestawy kart w ciemno kupują od circa 20+ lat i jakoś nie ma problemu. W sumie FUT to jakby nie było to samo.
Tak ale Fifa wychodzi co roku i to takie kupowanie dla cyfry 19 a w tym roku już trzeba kasę kisić na Fife 20.
Karty to przedmioty fizyczne. Kartami MtG można się wymieniać, sprzedawać w każdej chwili i bez ograniczeń. Swój zestaw sprzed parunastu lat mam nadal w szafie, żywotność ekonomii w grach jest BARDZO krótka. Wyjątkami są niektóre MMO, ale odejmując 3-4 gry z WoWem na czele to nadal średnio parę lat.
Jak kartę MtG mam w ręce, to nikt jej mi nie zabierze, nie zmieni, nie zablokuje z dnia na dzień.
W sumie FUT to jakby nie było to samo.
Nie wierzę, że można to porównywać, o znaku równości nie wspominając.
@Łosiu
Umknęły ci tylko tak mało istotne smaczki jak:
To że Fifa to gra komputerowa a Magic to gra karciana (fizyczna namacalna) i próby porównywania czegoś takiego są co najmniej żałosne.
Ze kartami Magic nabytymi 26 lat temu można spokojnie zagrać dzisiaj i będzie można zagrać za kolejne 26 lat.
Kartami Magic można się swobodnie wymieniać bez żadnych restrykcji...
Karty Magic możesz kupić w gotowych zestawach w których dokładnie wiesz co dostaniesz. (oczywiście poza losowymi boosterami)
Jakich jeszcze porównań będziesz szukał, żeby usprawiedliwić to szambo jakim jest FUT. Musisz się zdecydowanie bardziej postarać.
radas_b - nie do końca wiem o co mam się starać? Zauważyłem po prostu pewne podobieństwo.
Poza tym kilka gier Magic było też w wersji komputerowej i z tego co pamiętam karty też dało się dokupywać. Mylę się? ktoś grał?
Włoszczyzna też lootbox. Ciekawe czy warzywniaki zarejestrowały działalność hazardową...
radas b tak raczej ironicznie napisał o tym staraniu się, bo porównując grę karcianą dla pasjonatów jaką jest MtG do jakiegoś rakowiska dla dzieciarni mającego na celu oskubać ich rodziców i promować patologię, zasługujesz na swój nick w znaczeniu nie do końca tak sympatycznym, niż być chciał.
@kotonikk
I w dodatku wali takimi porównaniami z dołu plecó kompletnie nie znając przedmiotu porównania. Takich mamy dzisiaj "redaktórów"
@Łosiu
No no. A przejażdżka Hyperionem w Zatorze to jak by nie było to samo co sesja z Rollercoaster Tycoon... Pzecież i tu i tu mamy do czynienia z kolejkami...
To w końcu jest to samo czy jednak są pewne podobieństwa. Bo już się gubisz w zeznaniach.
I praca domowa na dziś. Nim jeszcze raz napiszesz taką bzdurę sprawdź czy Magic: the Gathering sprzed circa 20+ lat oferował zakup losowych paczek kart online.
I najlepiej zdecyduj się jeszcze co porównujesz.
kotonikk - dużo zakładasz. Wiesz co znaczy mój nick i jaki jest jego znaczenie docelowe, co myśli radas_b, kto kupuje karty do FIFY, czyją kasę wydają ci co kupują itd. Brawo.
radas_b - zamiast atakować jak wściekły byk zwróć uwagę, że pytam, nie twierdzę czy bronię EA. Pytam czy Magic nie ma takich samych założeń. Wszytko bazuje na prawdopodobieństwie. Mam nadzieję, że wiesz co znaczy to słowo?
Poza tym musisz się zdecydować, czego bronisz. Pod poprzednim newsem o FUT rzucałeś zarzutami o hazard, czyli de facto o to, że nigdy nie wiesz jakie karty kupisz w pakiecie jaki sprzedaje EA. Fajnie, teraz gdy nawiązałem do tego, że w znanej kanciarce występuje ten sam mechanizm, ooooo to już nie o to biega. Jak gra "Kolekcjonerska" to już można strać kasą na potęgę i kupować kota w worku w nadziei na karty jakie się oczekuje. Come on. Zgodzę się z Forcebreakerem, że Magic to karty fizyczne i całą resztą, ale sam mechanizm prawdopodobieństwa jest ten sam.
@Łosiu - dużo zakładasz. Wydaje ci się, że jestem zdenerwowany a ja jestem całkowicie spokojny. Za dużo lat przeżyłem na tym świecie, żeby coś takiego jak twój wpis mogło mnie zdenerwować. Co więcej towarzyszą mi zgoła inne emocje. Politowanie. Może chęć dokształcenia cię w materii w której najwyraźniej się pogubiłeś.
No to może zacznijmy od początku.
"Chłopaki, znacie może Magic: the Gathering?" Tak Łosiu to jest pytanie, na co wskazuje ten taki śmieszny wywijas na końcu zdania. Jak już zdążyłeś zauważyć jakieś tam pojęcie o tej grze mamy.
Tam ludzie zestawy kart w ciemno kupują od circa 20+ lat i jakoś nie ma problemu. W sumie FUT to jakby nie było to samo. To już nie jest pytanie bo brakuje tego fikuśnego wywijasa. To już jest twoje bzdurne stwierdzenie/porównanie/teza, które w kolejnych postach w przejrzysty sposób merytorycznymi argumentami zostało obalone.
I widzę że mamy tutaj orła z matematyki. Wie co to jest prawdopodobieństwo... Szacun. Możesz sobie w CV wpisać...
To proszę kolejne zadanko na dobranoc. A w sumie dwa. Oblicz prawdopodobieństwo z jakim będę w stanie zakupić w FIFIE 2019 paczkę losowych kart, po czym jeżeli zawartość mi się nie spodoba będę mógł ją odsprzedać bądź wymienić z innym graczem w każdej chwili bez ograniczeń. To samo powtórz dla Magic: the Gathering circa 20+ lat temu (dla uproszczenia pominiemy "fizyczność" kart) I trzecie zadanie na plusika za aktywność pomiędzy wyliczone wartości wstaw znak "=" i daj znać co ci wyszło. Prawda czy fałsz?
Zadanie domowe z mojego powyższego postu nadal pozostaje aktualne.
@kotonikk Faktycznie bardzo dużo zakładasz. W dodatku całkiem trafnie w przeciwieństwie do innych.
Dobrej nocy wszystkim.
Świetnej nocy wszystkim przeciwnikom lotboxów i głupich porównań.
EDIT:
O coś dopisałeś. To jeszcze się przemęczę. Żenujące jest to jak się uczepiłeś tego podobieństwa w związku z prawdopodobieństwem (śmieszna składnia mi wyszła) przy zakupie kompletnie nie zwracając uwagi co dalej można zrobić z jednymi i drugimi kartami po zakończeniu transakcji... Widzę że to nie ma dla ciebie żadnego znaczenia... Taki mały niuansik a jednak robi ogromną różnicę... O zakupie gotowych talii z znana zawartością już nie chce mi się kolejny raz przypominać ale to widać też wypierasz ze świadomości.
1. "Wydaje ci się, że jestem zdenerwowany" -> nie nie wydaje mi się. Po prostu atakujesz jak zwykle. Nic nowego. Pewne typy ludzi tak mają. Nazwę zapewne znasz.
2. Cała reszta - > czyli jak widzę wiesz co to prawdopodobieństwo, ale nie pasuje ci do logiki swojej wypowiedzi to, że Magic robi to samo co FUT, więc wypisujesz bzdurne zadanka, które mają być, co? Zabawne? Świadczyć o tym, że jesteś cool?
Resumując cała twoja walka na forum to jeden wielki ból o to, że gry wychodzą z betonu garstki fanów i stają się towarem luksusowym, czytaj oferowane są tym, których na to stać. Bo przecież pokazałeś już, że nie chodzi ci o hazard. Czyli albo cię nie stać, albo stać, ale boli, że trzeba wydać kasę i mamy brak akceptacji tego, że inni nie mają z tym wydaniem kasy problemu. Słabe :)
Magica karty kupuje się fizycznie i można je odsprzedawać, karty te mają odzwierciedlony fizycznie koszt, bo za darmo ich się nie produkuje,, a karty w grze są wirtualne.
Aczkolwiek w magice arena te karty fizyczne są jako wirtualne i to już się ludziom nie podoba, głównie chodzi o to, że zabiera to możliwości kart fizycznych, a oni nie udostępniają opcji sprzedaży, dlatego taki np. artifact ma przewagę, bo jest market steam i tak jak w świecie fizycznym, można po prostu odsprzedawać po cenach rynkowych, kupować, pozbywać się duplikatów itp. to jest dużo uczciwsze niż z góry narzucone usuwanie duplikatów w magice.
kaszanka9 - dokładnie w punkt. O to mi chodzi.
FUT i Magic to gry karciane, w których kupujesz karty jak kota w worku, możesz je odsprzedać (w FUT jest market do odsprzedaży), a jedyną różnicą jest to, że karty mają postać cyfrową, a nie materialną, a co za tym idzie jesteśmy zależni od wydawcy, serwerów itd. Ale to nie jest to o co mają ALE rządy na świecie i w wtórujący im bojownicy forumowi. Cała walka skierowana jest w mechanizmy hazardowe, ale to już ludzie łyknęli jak pelikany 20 lat temu, więc to takie pierdolenie za przeproszeniem. Tym bardziej, że FUT to zwykły dodatek do gry FIFA, a nie samodzielny produkt - chcesz to grasz, nie chcesz to nawet się tam nie zapuszczasz i pykasz se po prostu w piłkę.
Idąc dalej cały ból, jak słusznie kaszanka9 pisze, to postać cyfrowa, czyli analogicznie mówimy tutaj o tym samym co w przypadku dystrybucji cyfrowej, Steamie, streamingu etc. Ale tutaj to już znak czasów, w krajach rozwiniętych cyfra, i to nie tylko w grach ale muzyce i filmach to już dominujące medium, a pudła odchodzą do lamusa. Tyla.
Radas_b - ale ty chyba ciągle masz w wyobrażeniach tego pierwszego mtg na kompa który liczy z 20 lat.
Zmartwię cię ale chyba najnowszym jest :
https://magic.wizards.com/en/articles/archive/magic-online-payments
i patrz jaka niespodzianka
A Magic Online account costs $9.99, but once purchased there are no monthly fees. An event entry may have various requirements (e.g. a specific number of event tickets or booster packs), but a single event ticket generally costs $1.00 and most booster packs cost $3.99. Intro packs and special sets can vary in price, but will typically range from $4.99 to $24.99.
Fizyczny MtG dalej istnieje, ale też powoli zszedł na drugie pole (nawet na konwentach fantasy jest go jakby mniej ) - ludzie grają wirtualnymi kartami online za które płacą - za losowe paczki boosterów ( a jak grałeś wiesz ze jest tam jeden rare, 2-3 uncomony i commony wiec możesz dostać samo badziewie które nawet w przypadku fizycznego nie było opłacalne) ~4 dolce
Kto w MTG kupował gotowe zestawy? - gdzie karty z niego były zwykle najtańsze ( nie wspominając o takich potworkach jak MTG :Portal ) - leciało się na boosterach
Czy płacenie za wirtualne karty jest dziwne? - jak dla mnie tak, ale nie zmienia to faktu że są osoby które chcą to robić i mają na to kasę - po prostu sie olewa takie gry i idzie w kierunku innych :)
Plus chyba nie ma kancianki online bez kupowania kart/beczek/boosterów
O swobodnej wymianie też bym coś popiszczał zwłaszcza w gestii niektórych hurtowo występujących kart - gdzie powodzenia w opychaniu jak każdy ma ich po kilkanaście sztuk ;)
Forcebreaker - "nie zablokuje z dnia na dzień." jak grasz tylko z znajomymi to tak, bo listę blokowanych (banowanych) kart w dekach choćby turniejowych to druga bajka ;P
I dlatego EA nie zatonie, oni co roku sprzedają masę gier sportowych + mikro w nich, gdzie fifa góruje. Dopóki ich gry sportowe się tak sprzedają nic ich nie ruszy.
Żadne niepowodzenia, ani bf, ani anthem.
Z jednej strony lootboxy beee i feee, EA złe... Z drugiej takie informacje. A to wszystko dlatego, że bardzo dużo osób (ja znam takich trzech i jedną kobietę 25 lat) grających w Fifę grają... tylko w Fifę. Piłka nożna to ich hobby, a hazard... Wiecie czym są zakłady bukmacherskie? Właśnie. Ta społeczność hazard ma mocno wszczepiony w swoje hobby i nie to nie dziwi. Niech się EA zajmie tylko sportówkami (ja jestem wdzięczny Ubi i Sony za Steep -to jest genialna sportówka jak dla mnie, także w multi bo liczy się zręczność i dobry wynik), a gry single zostawią innym. Byleby nie było wprowadzania mechanik z piłki nożnej i bukmacherów do gier fantasy, Star Wars itp. Dlatego te łapki w dół, dlatego te negatywne komentarze...
Ale bardzo jestem ciekaw ilu z tych narzekających powyżej klnie na EA, a w STS czy innych takich miejscach co miesiąc zostawiają kilkadziesiąt czy kilkaset złotych.
Redakcjo gol - zrobicie taką ankietę? Artykuł na ten temat? By pokazać hipokryzję, a z drugiej strony uświadomić, że gry sportowe (także tenis czy hokej) celują w target ludzi, dla których w dużej części hazard i zakłady to chleb powszedni? Bo ja też jestem przeciwny takim systemom w grach, ale doskonale rozumiem, że sport jest tym tak przeżarty, iż dojenie durniów po prostu musi się odbywać - bądź co bądź wolę by nabijano kabzę nawet EA by była szansa na kolejne gry jak Dragons Age niż by nabijano kasę zakładom bukmacherskim - bo "ćpun" uzależniony od zakładów i tak te pieniądze na nałogi wyda...
Bądźmy poważni....u buchmachera 90 procent ludzi stawia bo może zarobić. Gdyby zamiast pieniędzy dawali karty z piłkarzami to myślisz że ile osób grałoby.
W pewnym sensie masz rację bo hazard na pewnym poziomie jest taki sam nie ważne czy jednoręki bandyta czy gra video. Chodzi o ekscytację z wygranej. Ale w mojej opinii porównanie hazardu za pieniądze do losowania piłkarzy jest zdecydowanie na wyrost
Malin_1988 - "u buchmachera 90 procent ludzi stawia bo może zarobi" ja bym powiedział że 100% stawia bo liczy że może zarobić - no chyba ze te 10% to uważasz że idą, a bo mam za dużo forsy to przegram sobie ją , na co mi jakiś zarobek ;)
A i tak wiadomo że to najwięcej bukmacher zarabia - tu jest idealnie ten sam model. Ba nawet kiedyś obchodzone w USA tak ustawę anty-hazardową - na maszynach nie mogłeś grać o forsę - wiec grałeś o drobne nagrody, które zamieniałeś na gotówkę
Ciekawe ile te karty "wirtualne" sa warte na rynku wtórnym - przypomnę ze były skórki do csa o wartości ponad 100k dolców które się sprzedawały za realną gotówkę ;>
@Malin_1988
Jesteś w błędzie. 100% stawia by wygrać. Nie chodzi o zarobek, ale o uczucie wygranej. I to jest dokładnie to samo co kupić skrzynkę, wygrać zawodnika, w dłuższej perspektywie wygrywać dzięki temu mecze i być wygranym w rankingu ;) to czy wygrywasz pieniądze czy kartę czy zabawkę z automatu nie ma znaczenia, chodzi o sam fakt wygranej.
Dlatego też chciałbym taki artykuł na golu zamiast "PC zdychają" czy kolejny raz Gothic... Bo na tvgry wczoraj był. To jest ciekawy materiał, szeroki temat, można wysmażyć kilka stron i na pewno będzie dużo kometarzy bo przecież większość tylko przeczyta tytuł i może jedną stronę. Drogi golu - ja nie mam czasu szukać materiałów i pisać, ale z chęcią o tym poczytam.