Sekiro Shadows Die Twice bez trybu multiplayer
Szkoda.....Coop by się przydał, tak samo najazdy były ciekawym urozmaiceniem i pretekstem do przechodzenia wielokrotnie. Zawsze można było włączyć lub wyłączyć opcje sieciowe. Mam nadzieje że chociaż gra będzie dłuższa od dark soulsów.
To, że będzie bez multi wiadomo już z pół roku, małpujecie głupi nagłówek od PPE?
Tam przynajmniej ten news był od wczoraj
Z drugiej strony, całe siły i budżety skupiają się na jakość single, a to zawsze bezcenne.
rezygnacja z multiplayerowych komponentów pozwoliła producentom wykazać się znacznie większą kreatywnością przy projektowaniu lokacji – dzięki temu zwyczajnie nie muszą dostosowywać ich zawartości do specyfiki wspólnej zabawy
Właśnie przez elementy "dodatki sieciowe" (np. co-op) gry single często tracą na jakość w porównanie do klasyczne gry dla samotnych graczy.
Cieszę się też, że będą też elementy RPG czyli drzewko umki. Nie wyobrażam sobie gry Dark Souls bez elementy RPG i zbieranie ekwipunku.
Boje się, że teraz mogę nie pokonac sam jakiegoś bossa. Tak to zawsze można było wezwać pomoc :P
Akurat te "sieciowe" dodatki to był największy imerszyn brejker w DSach. Ja rozumiem internety lubio te wszystkie mimy - prejs te sun i kary on skelleton - ale jakoś mi to nie pasowało do martwego świata który przemierza samotny hiros.
Inwazje są nic nie wnoszące a coop przy walce z bosami? Każdego przeciwnika da się pokonać w DSach - wystarczy trochę "progresu".
Dlatego pierwsze przejście każdych soulsów i bloodborna robiłem prawilnie offline
Dokładnie. Jedyny sens sieciowe dodatki jest to, że ma pomóc "nowicjusze" do zapoznanie Dark Souls dzięki wsparcie "weterani" i nie będą zrezygnować tak łatwo z powodu trudności w pokonanie bossowie lub przeszkody np. niewidzialne mosty. To dla lepsze reklamy i nauki.
Kolejna zaleta "sieciowe dodatki" to przedłużenie żywotność DS poprzez wymagające PvP ale przecież to da się zrobić w oddzielny trybu.
Na szczęście te elementy są opcjonalne i da się grać w trybu offline. Niestety przez te elementy sieciowe, projekty poziomów trochę tracą na jakość z powodu ograniczenie "co-op". Cieszę się, że zrezygnowali z tym.
Samej gry nie znam ale skoro coś ma być zrobione źle to lepiej tego nie robić i dobry kierunek wybierają. W ciągu ostatnich kilku lat wiele gier skopano właśnie przez dodawanie multi gdzie się tylko dało czy premiowaniu coopa i pozbawianie gracza solowego odpowiedniego balansu. Bardzo trudno jest zaprojektować lokacje, przeciwników i bossów by byli ciekawym wyzwaniem dla solowego gracza i dla wielu graczy jednocześnie.
Ja jestem zawiedziony.
W przeciwieństwie do kolegów spędziłem dużo czasu na grze multiplayer w Bloodborne i Dark Souls. Gdyby nie przyjemność z potyczek pvp i wspólnej zabawy w pomaganie, to grę odłożyłbym po pierwszym jej ukończeniu.
To graj dalej w Dark Souls i Bloodborne. Gry multi są mnóstwo do wyboru, więc co to za problem.
Poświęcili multi na rzecz lepszego dopracowania singla, czy moża wyobrazić sobie bardziej badassowy ruch?
Multi były jednym z największych plusów Souls'ów, ale myślę, że brak tego elementu w Sekiro nic nie zepsuje, a wręcz przeciwnie, może będzie momentami trudniej, bo nikt nam nie napisze, że za ścianą jest wróg.
I bardzo dobrze. Multi w Bloodborne i Soulsach był ciekawym urozmaiceniem, ale w Sekiro chciałbym sam na sam stanąć przed wyzwaniem jakie postawi przede mną From Software :)
Tylko mam nadzieję, że dadzą w razie czego jakichś npców do pomocy przy bossie.
Bardzo sie ciesze ze multi nie ma