W grudniu Valve dało rekordową liczbę banów, głównie w CS:GO
Nagły skok w liczbie przyznawanych banów pokrywa się z przejściem tej gry na model free-to-play, co nastąpiło na początku grudnia.
To było przecież pewne, teraz mogą oszukiwać na potęgę bo nic to ich nie kosztuje.
Kiedy musieliby zapłacić za grę powiedzmy 60$ czy nawet połowę tej kwoty, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej.
Tak trochę się w statystyki pobawiłem, a więc wyszło że:
-600 tysięcy banów (załóżmy, że 500 tysięcy pochodzi z csa)
-20,5 milionów graczy zagrało w CS:GO
-Czyli co czterdziesty pierwszy gracz jest oszustem.
-To mało, ale pamiętajmy o tych, którzy nadal grają, a bana nie dostali
-Czyli kilka razy na mecz zdarza się oszust.
Dobrze, że skończyłem z tą grą
Nie kilka razy na mecz, a raz na kilka meczów - to spora różnica :)
Posiadacze starszych kont, nie grają praktycznie z 'nowymi' (jak zakładam, to tam dzieci testują sobie cheaty, bo nie mają nic do stracenia), więc mecz z oszustem to prawdziwa rzadkość.
Jeśli gra nie daje ci radości, szukasz wymówek, oszustów i jesteś zgorzkniały - to rzeczywiście dobrze, że skończyłeś z grą. Pograj w coś co sprawi ci przyjemność i nie będzie powodowało stresu (np. CoD).
Pierwszy akapit-> Dzięki za poprawę, mimo, iż chciałem napisać tak jak to ty napisałeś, to nie wiadomo czemu napisałem odwrotnie:-D
Drugi akapit-> CS:GO odkąd pamiętam był wylęgarnią oszustów, więc spotkanie takiego na "płatnych" serwerach nadal nie jest rzadkie
Trzeci akapit-> nie szukam wymówek, tylko podaję fakty. Gram w RDR2, który nie powoduje stresu, a dzięki niemu odzyskałem wiarę w rynek growy. Co nie znaczy, że kiedyś nie powrócę "z ciekawości" do Counter strikea, lecz nie sądzę, bym się tam długo utrzymał
Logika tepej dzidy po najmniejszej lini oporu, a nikt nie bierze pod uwage hackow ktorych VAC nie potrafi wykryc od poczatku istnienia gry. Nikt tez nie uwzglednil tego, ze VAC to jeden z najgorszych antyczitow a wieksza liczba banow wynika tylko z tego ze sporo ludzi nie musi sie juz specjalnie kryc z tym co robi bo co to jest po kilku tygodniach zalozyc nowe konto. Glownie fanatycy bronia potencjalnych cziterow na wszelkie mozliwe sposoby, bo przeciez niemozliwoscia jest ze ich ukochana gra jest wylegarnia lamusow na dopalaczach i toksycznych ogrow.
Skoro jakis chciwy marketoid chciał sobie urządzić zawody w to kto wygra w konkusie "kto założy więcej darmowych kont vs. kto wpakuje więcej banów" no to teraz mają.
Tylko pogratulować.
Cs go jest gra fenomenlna ale lepej tylko ogladac zawodowcow lub grac ze swoimi ziomkami.
ta "zawodowców" masterów w oszukiwaniu chyba https://www.youtube.com/watch?v=YWYpeB3srVM
Do dzisiaj jak się ogłada nawet raz na jakiś czas jakiegoś live to widać że jakieś ADHD mają gracze CS-a
Wcześniej było przynajmniej minimalne zabezpieczenie, bo za grę trzeba było coś zapłacić. Teraz każdy biedak może zakładać setki kont by wracać po banach i oszukiwać dalej.
No tak, z pewnością te grosze jakie kosztowało cs:go powstrzymywało setki tysięcy cheaterów.
Ja zaryzykuję stwierdzeniem, że oni specjalnie wydali f2p by udoskonalić VACNET, a więcej cheatów to więcej materiału do nauki i szybsza nauka i usuwanie cheatów w bardziej efektywnym stopniu. Nie zdziwie się jak w pewnym miesiącu ilość zbanownych kont będzie kilkukrotnie wyższa niż w miesiącach poprzednich.
A dla kontrastu w BF3/BF4 przetacza się niesłuszna fala banów. Na forach, reddicie i w innych zakamarkach internetu pełno jest historii osób, które dostały niesłusznego bana. EA udaje, że ma związane ręce i odsyła do EvenBalance czyli twórcy PunkBustera. Ci z kolei odpisują, że bany są nadane słusznie i nie mają zamiaru nic dale z tym zrobić. Gracze stracili możliwość gry na kontach w budowanie których często poświęcili kilka tysięcy godzin. Zewnętrzne organizacje walczące z oszustami w BF takie jak BF4DB przestały również twierdzą, że bany zostały nadane niesłusznie.
https://forums.battlefield.com/pl-pl/discussion/3868/bf4db-nie-chce-miec-nic-wspolnego-z-punkbuster-teraz-czas-zeby-ea-zareagowalo-podobnie#latest
Co do BF5 to istnieją uzasadnione podejrzenia, że FairFight czyli oprogramowanie chroniące BF1 i BFV w ogóle nie jest włączone. W BF można spotkać cheaterów, którzy grają na kontach nawet po 80 godzin i EA kompletnie nic z tym nie robi.
https://forums.battlefield.com/pl-pl/discussion/3875/fairfight-w-bfv#latest
Ja tego nie potrafię zrozumieć dlaczego w dobie internetu i XXI wieku jakaś AI nie może natychmiast tego wykryć i po sekundzie ban, ja tego nie jestem w stanie zrozumieć? Przecież taka AI w sekundzie powinna wykryć że ktoś zalogował się na serwer z niedozwolonym oprogramowaniem i gra na cheitach. Nie rozumiem tego, te serwery czy gry powinny być tak robione do jasnej cholery żeby sztuczna inteligencja automatycznie wykrywały nawet najmniejsze oszustwo i dożywotni ban. Ja bym ich nauczył kultury i zachowania, jedno najmniejsze oszustwo i koniec, ban na zawsze. Przecież to jest tak patologiczne że priorytetem nad priorytety powinno być dla producentów gier uporanie się z tym u źródła a nie stosowanie jakichś pół środków. Taki ban nie znaczy nic jak napsuł ludziom krwi przez tygodnie czy miesiące. Co to za gra jak ktoś oszukuje i może to robić? Dla mnie to jest niepojęte że ci producenci do takiego czegoś dopuszczają, niewyobrażalne i nieetyczne. Serio nie można tego rozwiązać systemowo na poziomie właśnie AI czy oprogramowania?