wg mnie najfajniejsza jest gta san Andreas. Ponieważ jest duża mapa, wsie, pustynia, fajne kody, jedynym minusem to brak możliwości jazdy tramwajem bez modów, mogło być więcej misji na wsi i związanych z tramwajami
Najgorsza: gta III, ponieważ ponuro, kiepska kamera, co prawda w VC taka sama, lecz VC jest kolorowe chociaż. Dziwnie się kupuje broń i claude niemowa.
spoiler start
Co prawda w gta v mapa jest dwukrotnie większa niż w sa, ale nie ma praktycznie miasteczek w lasach i mało kryjówek oraz nie da się wyłączyć policji całkowicie.
spoiler stop
Ale dlaczego bez 3(trójki)? Dla mnie klimacik 3 byl super.
Dziecko grało w dwie części GTA, reszte zna ze screenów i zakłada wątek...
Bluźnisz z tą trójeczką. W czasach, kiedy jeszcze ogrywałem GTA 2 i kiedy kuzyn raz mi pokazał po raz pierwszy trójeczkę, chyba przez kilka tygodni zbierałem szczękę z podłogi :) GTA VC takiego wrażenia już nie zrobiła, mimo że zakochałem się w klimacie gry. San Andreas z kolei zaszokowała mnie ilością aktywności pobocznych oraz światem. Każda z tych odsłon była przełomowa na swój sposób. Chyba takie najmniejsze "wow" zrobiła na mnie piątka, mimo że w Online spędziłem setki godzin.
Najpierw piszesz, że GTA III nie wliczamy a później, że trójka jest najgorsza. Wtf?
Sorki, chciałem wyłączyć 1, 2, CW i london. Teraz zauważyłem że trójka mi się wpisała, chciałem edytować, ale żeby moc to trzeba mieć premium
Najlepsze to chyba GTA IV + dodatki oraz GTA V (Vice City na zawsze w sercu za klimat tamtych lat <3)
A "najgłupsze" San Andreas. Tak, pomimo tego że spędziłem z nim setki godzin jak i z trybem multiplayer za dzieciaka. Nawet ostatnio kupiłem i ograłem na XO.
Najlepsze dla mnie jest GTA IV (w tym dodatek The Lost and Damned), bo ma najlepszy klimat i jest nieco poważniejsza niż pozostałe gry z tej serii (gdyby jeszcze twórcy nie wkładali do tej gry tego debilnego telefonu komórkowego i wywalili te simsowate pierdoły typu umawianie się na kręgle, bilard itp., byłoby świetnie).
Najsłabsze (nie licząc GTA i GTA II) dla mnie jest GTA III, bo nie zawiera nic, czego nie zawierałyby kolejne części, które pod każdym względem są zrobione lepiej (a do tego Liberty City jest we wspomnianym wyżej GTA IV).
PS. A tak poza tym, to najlepszym GTA jest według mnie Mafia III...
Nie gralem w 4rke, moze to i sentyment ale uwielbiam brudne liberty i poczatek trójki ;) https://www.youtube.com/watch?v=xlSBHTRJ4_8
Po jakości pisowni wnosze, że kiedy GTA 3 czy VC miały swoją premierę to on nie był nawet jeszcze w planach więc raczej nie ma z nim chyba o czym dyskutować. Gamingowy millenials.
Yarpenku na millenialsa to on jest za młody :P
Ja wiem że słowo modne się ostatnio zrobiło ale :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pokolenie_Y
https://en.wikipedia.org/wiki/Millennials
lata 80 i 90 to millenialsi a 30 czy 40 lat to on nie ma - sam zwykle piszczysz o używanie prawidłowo odmian itp a mylisz pojęcia :P
Kolejna kompromitacja.
Najlepsza część to IV + 2 dodatki. Nie ma lepszej części pod względem fabularnym i klimatycznym jak dla mnie.
GTA IV z dodatkiem The Lost. Ciężki klimat i ciekawa historia.
A najgłupsze to pewnie SA i V dużo tam absurdów zwłaszcza w V.