Ninja ujawnił, ile zarobił dzięki streamowaniu Fortnite'a
Nie żebym jakoś potępiał sukces tego kolesia... no ale na Boga. Ninja to chyba najgorszy typ contentu jaki może zaoferować twitch i youtube. Żadnej wartości merytorycznej, intelektualnej czy artystycznej. Ot chłopaczyna z mentalnością gimbo-celebryty, który nie reprezentuje sobą nic, gra sobie w gierki (właściwie to w jedną gierkę), a stado małpek mu przyklaskuje... Widząc masę świetnych twórców czy artystów pokazujących się na twitchu i youtubie, a którzy nie zarabiają nawet ułamka tego co srinja... to trochę boli.
Promowanie toksyczności.
Ale poważnie czemu aż tak go promują? Rozumiem, że magicznie zaczął przyciągać młodych widzów zainteresowanych Fornitem, ale z tego co widziałem na kilku ujęciach gość jest wyjątkowo toksyczny, więc ani YT, ani Twitch, a tym bardziej studia nie powinny go promować skoro chcą swoją grą trafiać do dzieci.
I ten lament o "stream sniping" tak jakby nie można było streamera zabić w grze, bo on musi być nietykalny. I tak wiem, że pojęcie odnosi się do celowego zakłócania zabawy, ale po pierwsze tak działa multi, po drugie nie każde zdjęcie streamera jest celowe (a wspominam o tym, bo owy termin ostatnio stał się bardziej popularny, jak i również odnosi się do Ninjy).
"gra średnio 12 godzin dziennie"
Czyli praktycznie całymi dniami... hm... nie jestem pewien jak to odebrać.
Crinja nie ma 13 mln subów - to liczba obserwujących jego kanał. Subów ma coś kolo 40k+- coś tam, i jest w tej chwili wierząc pewnemu filmikowi z YT 3 kanałem na Twitchu pod względem liczby subskrybentów.
@sasori666
Jakby mial 13 milionów subów to by w miesiac zarobil ponad 13 milionow dolarow ;P
10 milinów dolarów trudno nazwać tylko "dobrze płatne nadgodziny".
To dużo, dużo więcej niż dobrze. :D
"O Blevinsie zrobiło się głośno w marcu zeszłego roku"
No to mi słoń na ucho nadepnął.
Zawsze myślałem, że Ninja to ten gościu z youtube co trolluje noobów w PUBG udając manekina czy siedząc w krzaku przy aucie by przywalić im z patelni :D
gra średnio 12 godzin dziennie"
Czyli praktycznie całymi dniami... hm... nie jestem pewien jak to odebrać.
Podejrzewam ze polowa forum spedza niewiele mniej tylko ze nic z tego nie ma
Nie wydaje mi się. Żeby spędzać tyle godzin, a nawet nie wiele mniej, to połowa tego forum musiałaby nie pracować i nie chodzić do szkoły, pomijam osoby co mogą mieć specyficzną pracę, o nie wielkim przedziale godzin.
Promowanie toksyczności.
Ale poważnie czemu aż tak go promują? Rozumiem, że magicznie zaczął przyciągać młodych widzów zainteresowanych Fornitem, ale z tego co widziałem na kilku ujęciach gość jest wyjątkowo toksyczny, więc ani YT, ani Twitch, a tym bardziej studia nie powinny go promować skoro chcą swoją grą trafiać do dzieci.
I ten lament o "stream sniping" tak jakby nie można było streamera zabić w grze, bo on musi być nietykalny. I tak wiem, że pojęcie odnosi się do celowego zakłócania zabawy, ale po pierwsze tak działa multi, po drugie nie każde zdjęcie streamera jest celowe (a wspominam o tym, bo owy termin ostatnio stał się bardziej popularny, jak i również odnosi się do Ninjy).
Przecież na https://twitchstats.net/real-sub-count można zobaczyć dokładną liczbę subskrybentów w przypadku największych streamerów na Twitchu.
Te zgadywanki i opieranie się o jakieś magiczne kanały YT w tej kwestii jest urocze.
No możemy się śmiać z gościa o którym nigdy nie słyszeliśmy i który streamuje słabą grę dla dzieci. Ale on kurna zarobił na tym 10 baniek. I to się naprawdę chwali.
Nie żebym jakoś potępiał sukces tego kolesia... no ale na Boga. Ninja to chyba najgorszy typ contentu jaki może zaoferować twitch i youtube. Żadnej wartości merytorycznej, intelektualnej czy artystycznej. Ot chłopaczyna z mentalnością gimbo-celebryty, który nie reprezentuje sobą nic, gra sobie w gierki (właściwie to w jedną gierkę), a stado małpek mu przyklaskuje... Widząc masę świetnych twórców czy artystów pokazujących się na twitchu i youtubie, a którzy nie zarabiają nawet ułamka tego co srinja... to trochę boli.
I dlatego ja potępiam ten jego 'sukces'. Chociaż tak naprawdę bardziej chodzi o ludzi, dla których zbicie dużej forsy w prymitywny sposób jest z sukcesem równoznaczne.
To jakiś burak (wprawdzie bogaty ;), a przyklaskują mu małpki, bo średni wiek jego widzów to 10 lat i im to pasuje najwidoczniej, ten poziom intelektualny.
Doskonale wiemy że karierę w "internetach" rzadko robią ludzie chcący pokazać coś bardziej ambitnego. Wbrew pozorom YT czy T promuje niektórych twórców bardzo mocno - zazwyczaj są to ludzie mogący "nabić im oglądalność". Spójrzcie choć na rynek muzyczny i niesławne siostry G. miliony odsłon za to wielu młodych i bardzo zdolnych muzyków ( z różnych gatunków muzycznych ) ma po kilka tysięcy. Jeżeli coś przynosi zysk to się to promuje nawet jeżeli poziom takiego show jest hmmm... beznadziejny.
jakość i klasa się nie sprzedaje
"Za każdym razem, gdy z jakiegoś powodu nie może streamować, razem ze swoją żoną (która jest jednocześnie jego menadżerem) obliczają, ile stracił przez swoją nieobecność subskrybentów, a co za tym idzie – pieniędzy."
Ogólnie to zdanie pięknie oddaje jego charakter i to na czym mu zależy widać to było od początku po nim ale dzieciaczki właśnie w wieku od 6 do 16 lat jarały się bo słuchał rapu trochę na streamach, potem pofarbował włosy no i z początku jego "toksyczność" przyciągała uwagę, teraz mu to bardzo szkodzi. Dla mnie to leszcz, jak już streamera pooglądać to kogoś wartościowego, z fortnite Tfue albo innych shroud, drdisrespect itp.
@plochol
Gość gra przez 12 godzin dziennie i nie widzę w tym nic nienormalnego. To po prostu jego praca. Jak się okazuje bardzo dochodowa i ciekawsza niż niejedno inne monotonne zajęcie. Tak samo można przyczepić się kiperów, że są nienormalni, bo spożywają ilości alkoholu godne alkoholików.
Nie mam nic do gościa ale mógłby promować teraz co bardziej ambitnego bo ta giera nie jest warta promowania(coraz więcej bajerów i cudactw).
Ja tam podziwiam zaradność żony-menago: z dysfunkcji mężą zrobiła mu zawód, liczy mu hajs, więc pewnie wypłaty na bieżąco inkasuje, a na koniec kariery wywali mu pozew o rozwód z jego winy... Powód? Przecież gra rocznie 4k godzin w gierki, to jawne zaniedbywanie związku panie sędzio! :D
Nie rozumiem jego fenomenu oraz tego jak można wgl. spędzać czas na oglądaniu kogoś innego jak gra w gry (a w tym wypadku tylko w JEDNĄ grę), ale i tak gratuluję mu takiego sukcesu.
Ja osobiście nigdy bym nie wytrzymał grając jedynie w jedną grę i to aż po 12h dziennie. Gry to moje hobby a nawet i pasja więc nie chciałbym sobie tego w taki sposób psuć. "Na szczęście" ja nie mam takiego problemu ;P.
To niestety jest jego przekleństwo, bo jest skazany na tę grę i niestety pewnie nie jest to przyjemne, bo można powiedzieć "nic nie robi tylko sobie pyka", ale ten grind jest pewnie porównywalny, jeśli nie bardziej wyczerpujacy, od pracy fizycznej (hejterzy, stream spinerzy itd.).
Poza tym jak tylko zmieni grę, to od razu mu widownia siada. Musi kosić kasę póki może, bo jak się skończy hype na Fortnite, to się skończy kasa.
Mam nadzieję, że za 5 lat będziemy się z tego śmiali, że ktoś zarabia grając we "frontajna"
A nie, czekaj, już się z tego śmiejemy:-D
Ja na waszym miejscu bym się pilnował GOL. Jeszcze ninja zgłosi ten artykuł jako stream sniping
jak się chce to w jeden rok można zmienić swoje życie, dla większości osób się nie chce "za trudno, to nie ja, a po co, głupota, ale bzdury, to nie dla mnie"
Podaj przepis jak zmienić w rok :)
@D.a.r.k.ELF
O właśnie... Nie chce się, daj przepis, beee daj na gotowe, wskaż drogę beee beee beee
Albo jesteś w życiu przebojem, albo baranem co idzie za stadem. Na gotowe to każdy by chciał.
Trochę to przerażające. Większość ludzi haruje za grosze odwalając jakąś gównianą, ale niezbędną robotę, a koleś, który nie musi mieć większych kwalifikacji niż śmieciarz, zarabia miliony grając w jakąś grę, bo jacyś ćwierćinteligenci go oglądają.
Kasy mu zazdroszczę, ale coś jest dziwnego w konstrukcji tego świata.
Jakby zamiatacza ulicy też oglądały miliony osób, to też znaleźliby się reklamodawcy, dzięki którym by zarobił miliony.
Taka konstrukcja tego świata.
@bullgod
Ekhmmm
Trochę to przerażające. Większość ludzi haruje za grosze odwalając jakąś gównianą, ale niezbędną robotę, a koleś, który nie musi mieć większych kwalifikacji niż śmieciarz (siłownia i szczęście by rodzice wysłali do szkółki w młodym wieku), zarabia miliony grając w piłkę nożną, bo jacyś ćwierćinteligenci go oglądają.
Trochę to przerażające. Większość ludzi haruje za grosze odwalając jakąś gównianą, ale niezbędną robotę, a koleś, który nie musi mieć większych kwalifikacji niż śmieciarz, zarabia miliony robiąc z siebie błazna w tv, bo jacyś ćwierćinteligenci go oglądają.
Trochę to przerażające. Większość ludzi haruje za grosze odwalając jakąś gównianą, ale niezbędną robotę, a koleżanka, który nie musi mieć większych kwalifikacji niż śmieciarz, zarabia miliony fałszując na yt, bo jacyś ćwierćinteligenci ją oglądają.
Trochę to przerażające. Większość ludzi haruje za grosze odwalając jakąś gównianą, ale niezbędną robotę, a kobitka, który nie musi mieć większych kwalifikacji niż śmieciarz, zarabia miliony grając w porno, bo jacyś ćwierćinteligenci ją oglądają.
Ekhmmm
Wystarczy? Lekcja jak wygląda realny, brutalny, kolorowy bo nigdy czarno biały świat - za darmo.
@adam11$1365
Ninja to chyba najgorszy typ contentu jaki może zaoferować twitch i youtube.
Ja bym powiedział, że jeden z najgorszych - praktycznie cały czas gra i gra (choć CHYBA tylko na tym streamowaniu, bo nie mam pojęcia, czy wygrywa jakieś turnieje), ale jednak - jak parę razy próbowałem obejrzeć jego stream, to miałem wrażenie, że oglądam Logana Paula(?) - kretyn.
Ale IMO to i tak lepsze od tych, co tam tylko siedzą, coś popijają i dla produkcji contentu pierdną do mikrofonu...
Albo te twitch-thoty, które przykładowo tylko "czatują" i się rozgrzewają tańcem do muzyki, bo im zimno...
Co do tych twitch-thotów... ważne że kasa jest. Lepsze machanie cyckami na twitchu niż dawanie na lewo i prawo za kasę. Jak napalone 10-latki dają kasę, to czemu ich nie kosić? Skoro polskie Izaki i inne przygłupy z youtuba mogą wyzyskiwać polskie dzieciaki na kasę, to czemu one nie mogą :P
Problem jest w wychowaniu - winę ponoszą tutaj rodzice.
Widzę że co niektórych tutaj zazdrość zjada. Typowe podejście Polaków. Jak komuś się uda to od razu na nim trzeba baty wieszać.
Ta sama tendencja jest w innych krajach także...