Okultyzm i czaszki - mamy teasery nowego Call of Duty?
Też uwielbiam tę formę oznajmująco pytającą :/
Norma, ale i tak niektórzy "doświadczeni" użytkownicy będą się pytać.
Ale można tej formy nie lubić? Tak? Fajnie, dziękuję... :/
Jest jeszcze prawo aby szanować innych ludzi. Poza tym to że ktoś tam sobie coś nazwał "prawem" nie oznacza że ma obowiązywać. A nie dyskutujemy tu z prawem karnym a z debilnym urabianiem czytelnika aby uczynić go jeszcze większym baranem.
Każdy przeciętnie inteligentny człek wie że takie formy to zwykłe traktowanie odbiorcy jak byle prostaczka i nie nosi znamion okazania minimum szacunku czytelnikowi-odbiorcy. Są to sposoby/techniki rodem z nazizmu czy stalinizmu propagandowo-manipulacyjne zagrywki. Nie oszukujmy się.
Swoją drogą. Jeśli dla kogoś to norma to powinien się poważnie zastanowić czy jego głowa jest już poniżej poziomu substancji w szambie czy dopiero za chwile się zachłyśnie.
"Norma". Gdzie u licha, w WP, Onecie, Interii?
Zgroza.
Właśnie przez brak reakcji ludzi którzy coś jeszcze "ogarniają" wszystko może stać się normą.
EDIT: Poprawiam ostatnie zdanie. W przypływie emocji powstało zdanie bez sensu.
Nazwanie to aż takimi zagrywkami jest zbytnim przegięciem jak i całe unoszenie się.
A skoro masz "głowę powyżej poziomu szamba" to pytanie co tu robisz? W końcu świadomy użytkownik wie, że komentarze nic nie dadzą pod artykułem, wręcz przeciwnie będzie ich więcej. A najważniejsze są kliknięcia. Więc świadomi użytkownicy powinni nie klikać w clickbaitowe tytuły tylko je omijać, a jak widzę jest całkiem inaczej.
A abstrahując od tej dyskusji, niestety clickbaity stały się częścią internetowego dziennikarstwa (aczkolwiek niektóre gazety robiły to od zawsze w perfidny i żenujący sposób). I gol wcale nie jest najgorszy pod tym względem. Wystarczy spojrzeć na artykuły IGN, oni są w tym mistrzami, całe szczęście, że pod postem przeważnie są komentarze, które podają informacje na tacy. Jak już wspomniałem jedyny sposób to nie klikać, ale wtedy jak poznamy informację, skoro większość robi to samo?
Co do ogłupiania czytelnika, nie powiedziałbym, że jest to czyste ogłupianie, a raczej wprowadzanie w błąd, i naprowadzanie czytelnika na właściwe tory czyli manipulacja, ale nie w tym przypadku, to tyczy się raczej dziennikarstwa politycznego. Tutaj to właśnie coś na kształt prawa nagłówkowego, co daje nam jednoznaczną odpowiedź (w końcu przeciętny użytkownik po samym tym nagłówku się domyślił, że nic nie zapowiedziano tylko coś się dzieje na twitterze).
Znakiem zapytania sygnalizujemy, że mamy wątpliwości.
Lepiej pytać, niż błądzić.
@Jaarvs
Masz słuszność iż trochę się uniosłem. Wyprowadza mnie z nerw to tabloidowe traktowanie czytelnika. :-(
"Manipulacja" ma na celu otumanienie/ogłupienie.
Gdybym nie wszedł i nie skomentował to nie zwróciłbym choćby Twojej uwagi na problem na których pragnę zwrócić uwagę innych użytkowników.
Pozdrawiam.
Z całym należytym szacunkiem @Draugnimirze a jak autorzy tekstów radzili sobie w niedalekiej przeszłości z wątpliwościami. Strzelając znaki zapytania w każdym nagłówku?
To nie aż tak odległa przeszłość i dziś można się obyć bez takich sztuczek. Bez tabloidozy i z klasą.
Bardziej jakieś Call of duty:return to castle XD Dla mnie to oni powinni całkiem zmienić grę. Postawić jeszcze bardziej na historię i postacie,zrobić z tego grę na co najmniej 10 godzin,a nie na pif paf, 4 godziny i gra skończona. A oczy po tym latają jak powalone ,z ilości wybuchów. Kiedyś może zrobią Coda w półotwartym świecie.
Czasami sobie myślę, że robią kampanie rok przed premierą gry. Być może to prawda. Ostatnio zapoznałem się z starszymi Cod'ami jak np. World at war, który owszem jest korytarzowy, ale to są lepiej zaprojektowane korytarze. Nie wiem czy bym je nazwał półotwartym światem, ale dawały więcej niż jedną ścieżkę dojścia. Zaproponowałeś taką opcje budowania etapów gry i jestem za. Ciekawie to wyszło w The Evil Within 2 czy w Uncharted 4. W Przypadku drugiego jednak pojawiało się mały problem z tempem rozgrywki. Half-life 2 pokazał jak zrobić rozgrywkę, aby grać nie nudził się nadmiarem danej aktywności np. strzelanie, ekspozycja fabularna, łamigłówki. W przypadku nowych COD'ach nie ma dużej różnorodności w rozgrywce. Głównie strzelamy i raz mamy etap w samolocie lub jeden etap skradamy. Mówiłeś o postawienie bardziej na historię aleeeeeeeeeeeeeeee....oni to robią tyle, że te historię są słabo opowiedziane czy napisane i zbytnio nachalnie prezentuje je za pomocą skryptów odbierające kontrole nad graczem, aby patrzył tak gdzie twórcy chcą. Np. Black ops 3 miało ciekawe pomysły, ale zaprezentowali je na pół gwizdka i była opowiada w mało angażujący sposób. WW2 też miało ciekawe pomysły, ale ich zbytnio nie rozwinęli. Przykładowo: nietolerancja między żołnierzmi amerykańskim białym, a czarnoskórymi. Zostało zaprezentowane tak jakby tylko wcisnęli dla poprawności politycznej, a mogli zainspirować się filmem "Tytani" z 2000 - podobno dobry film. Inny przykład to ukazanie obozów koncentracyjnych. W skrócie: w Wolfie the new order wygląda to bardziej wiarygodnie.
W zasadzie powinni zostać przy schemacie Black ops 1, World at War lub Modern Warfare 1. Za bardzo wiele rzeczy zmienili. Czasami wystarczy prosta historia, ale porządnie zaprezentowana jak w World at War lub MW1.
Sorka za tyle tekstu, ale chciałem to wyrzucić z siebie po tym jak zapoznałem się z Starymi odsłonami i wgryzłem się w temat.
Nie zdziwie się jak cała kampania single player będzie o Zombie :) takie połączenie najlepszych pomysłów z trybów Zombie z ostatnich lat, poprowadzone od poczatku do konca
"...że kolejna odsłona kultowego cyklu skupi się wyłącznie na bardzo popularnym, kooperacyjnym trybie zombie?"
Przecież okultyzm i sekty nie występują w zombie od Infinity Ward , chociaż w pewnym sensie to pierwsze tak , ale nie w taki sposób jak przedstawiają to te posty z twittera , ani nawet nie w podobny .
Jest i ponury żniwiarz z sensu życia wg. Monty Pythona. Albo zdjęcie Soulcatcher-a z wakacji.
przykro patrzeć jak zeszmacono tą serię. Od 8 lat co raz to głupsze pomysły. Dla mnie na zawsze CoD będzie się kojarzył z II wojną światową
Czyli co, mieli by ciągle w czasach WW2 siedzieć? Cody wychodzą co roku, a tworzone są łącznie 3 lata, więc niech eksperymentuja, jedna sie nie sprzeda, to zrobi to druga.
Nie koniecznie tylko WW2 musieliby robić. Pierwszy MW był świetny podobnie jak pierwszy BO. Jak zaczeli wprowadzać te kosmiczne technologie i co raz bardziej wybiegać w przyszłość dla mnie gra traciła sens. BO2 zadecydowało że przestałem grać w te nowsze części. A dla mnie kojarzyć się będzie z WW2 bo się na tej grze wychowałem gdy chodziło się do liceum. Wyszedł wtedy pierwszy CoD a rok później dodatek. Do końca liceum istniała tylko ta gra i ostro cisneliśmy mecze online. Do dzisiaj mam zainstalowanego pierwszego CoDa z dodatkiem i pykam online od czasu do czasu
"Okultyzm i czaszki - mamy teasery nowego Call of Duty?"
To do ciężkiej cholery mamy czy autor artu rodem z tabloidu dla ludzi o dwu zwojach mózgowych więcej niźli kura prowadzi sobie prywatne dywagacje? Z całym szacunkiem Autorze ale może rozważysz założenie bloga i tam będziesz trenował te tabloidowe zagrywko-bzdety?
Trochę szacunku dla użytkowników GRY-Online albo lepiej, ogólnie dla innych ludzi. :-(
Prawda jest taka cod ma sie dobrze a gra ma tyle lat co wiekszosc tu a od niektorych jest starsza z tego co pamietam gra sprzedala sie na poziomie rdr2
Według mnie ma ostrą zajawkę na ciężki undergroundowy witch house, nic więcej...
Czy po siedmiu latach wielkiego kryzysu serii Call of Duty (2012-2018) dostaniemy fabułe na poziomie z 2007 lub 2004 roku? No pewnie, w szczególności jak w nazwie jest Ghosts...
A może tak zremasterować Coda 1 lub 2 ?: nie odważą się, to dobrze, bo by wszelkiej maści swastyki w kampanii singleplayer zostały zastąpione pseudo znaczkami i dźwięki broni miały by dźwięk na poziomie WW 2, czyli dno. A żeby ukończyć fabułe trzeba byłoby wykupić osobno DLC kampanii rosyjskiej, amerykańskiej i brytyjskiej.