ATOM RPG | PC
Nasi tu byli :):) -
W Krasnozammen na budynku nr 1 przy ul (pisze spolszczone) Rewczenko jest napis farbą "Gry łączą a nie dzielą" :):):)
Za mną 7h gry i jak na razie rewelacja 10/10 (zdecydowanie za wcześnie na ocenę ale jeśli gra utrzyma poziom to zasłuży), gorąco polecam fanom fallouta 1,2 i innych oldskólowych cRPGów.
Choć nie wiem czy zagram w to w najbliższym czasie, to jednak gierka już kupiona. Twórców indie RPG, trzeba wspierać.
Jeśli ma być to wie ktoś kiedy ? Bo grę i tak kupię w ciemno, kwestia czy poczekać grając w coś innego lub biorąc się od razu ;)
Na FB ktoś zapytał czy będzie wersja PL i twórcy gry odpowiedzieli że chcą zrobić taką wersje.
Na razie nie wiadomo kiedy.
Też bym wolał grać po polsku ale nie chce mi sie czekać i zacząłem po angielsku. Tym bardziej że poza krótką odpowiedzią na FB nie pojawiła sie żadna oficjalna informacja że powstanie wersja PL.
Tak więc nic pewnego. Już rok temu coś wspominali że może zrobią polską wersje ale na 100% nie obiecują.
Tak na szybko i chaotycznie:
+ menu, mechanika, smaczki jak Fallout 1,2
+ godny następca F1,2
+ znakomita muzyka, ale bardzo jej mało.
+/- podczas walki mechanicznie bliżej tej grze do "Jagged Alliance"
- Ekstremalnie trudna. Podrasowałem sobie na maksa postać w Cheat Engine i praktycznie ginę przy każdym starciu. (później podrasowałem jeszcze bardziej i już jakoś zaczynam poznawać fabułę, zamiast biegać z cegłówką za szczurami i expić) - konkretnie zrypany frustrujący balans psujący rozgrywkę.
- Rosyjska otoczka... hmmm jakoś słabo to wypada z postapo USA
- Graficznie i pod względem lokacji 100 lat za Fallout 1,2 (IMO)
- wszystkie tekstury z nazwami budynków, knajp, miejsc w cyrylicy - porażka.
+ dosyć ciekawe dialogi (ale jako dodatek, bo zazwyczaj prowadzą do niczego)
- zbyt często zacinająca się broń palna
- zbyt łatwo wcisnąć kit rozmówcy zamiast walki (wystarczy załadować stan gry i wybrać inną odpowiedź)
- tekstu jest cała masa i wolałbym jednak wersję PL
Obstawiam, że twórcy spotkają się z pozwem Bethesdy o naruszenie praw autorskich i to na zbyt wielu poziomach niestety - totalna zrzynka i zarazem jedyny godny następca Fallout 1,2
Na razie takie mocne 7,5/10 (doszedłem do Bunkra 317)
O to to. Początkowo byłem zachwycony klimatem i, że wreszcie mamy coś co może być godnym następcą Fallouta, ale balans trudności jest skopany i częstotliwość zacinania broni to jakiś żart. Ale to co mnie najbardziej wpienia to to, że mając speechcraft 75 i personality 8 nie jestem w stanie sfinalizować questa w rozmowie tylko zawsze kończy się pojedynkiem, a jest to jeden z pierwszych questów po opuszczeniu początkowej wioski. Postać nastawiona na retorykę sama przeciwko 6 przeciwnikom. Co jest do cholery, czy muszę mieć speechcraft na 100 żeby ukończyć banalnego questa?
Tak jak napisaleś - trzeba farmić szczury, a i z tym mam problem, bo w lokacji z cyrkiem jest stado szczurów, z którym nie mam żadnych szans. Myślałem, że może jednak w tej grze retoryka to tylko pic na wodę i muszę zacząć od nowa nową postacią, bo nie chciało mi się wierzyć, że można tak skopać balans. A jednak.
Gra wessała mnie na prawie cały dzień i mam już koło 10h. Czuć, że gra się tutaj w Fallouta 1 czy 2, prawdziwego RPG z krwi i kości, produkcja jak na razie genialne, ale zobaczy się co będzie potem.
Angielski jest tu bardzo prosty wiec się nie zrażajcie, poza tym jest szansa ze tłumaczenie będzie z angielskiego (zamiast z rosyjskiego) co oznacza podwójny szajs - ilość błędów rośnie wykładniczo.
W jakim języku oczekujecie napisów na budynkach w postapokaliptycznym ZSSR ?
Bronie zacinają się tylko jak sam je zrobisz ze śmieci poza tym jest perk który eliminuje ten "problem".
Balans w tej grze nie jest skopany tylko można źle zrobić postać! (dla mnie to ogromny plus).
Domzz chłopie jak grasz na trainerach i to płatnych to bardzo Cię proszę nie wypowiadaj się o stopniu trudności, balansie czy immersji...
Jedyny minus tej gry jak na razie to fakt, że mam na nią za mało czasu.
Na początku melee (szybko zrób quality knife noz+ostrzałka)
Teraz bym trochę zmienił współczynniki, +2 DEX, -2 ATT-1 END -1PER +2 LCK.
Speechcraft to Twój najlepszy przyjaciel.
Lockpick 50 (item +30) i jak na razie żaden zamek mi się nie oparł.
Tinkering 45 - czym mniejszy skill tym więcej expa za wykonanie przedmiotu ale mniejsza szansa (na końcu tabelki wkładaj najbardziej pospolity składnik)
spoiler start
W Krasnoznamenny znajdziesz pierwszego NPCa do drużyny - bardzo pomaga - rozwijaj mu tylko combat.
spoiler stop
Pilnuj żeby Twoi NPCe zawsze mieli co najmniej 3 stimy, nie dawaj tym idiotom broń boże granatów.
Ręcznie robione bronie są bardzo dobre (lepsze od zardzewiałych i masz więcej ammo). Recepty na upgrady do nich znajdziesz w bibliotece.
Nie sprzedawaj w głównym mieście (tylko kupuj). Zawsze kupuj ammo i leki jeśli tylko są dostępne. Możesz poprosić sklepikarza żeby wyjął amunicje z broni, jeśli chcesz kupić tylko kule. Nie patrz na unik, jest za cienki w porównaniu do redukcji obrażeń. Stalowy pancerz 3xmetalscrap 3xwire/rope 2hare'sfur +toolbox (nie zużywa się).
Jeśli chodzi o perki to najważniejszy jest Effective Training (lewy górny róg) reszta zależnie od stylu gry. Ja wybrałem armour of god, supplier (docenisz w midgame), manhunter.
Twórcy obiecywali że gra będzie kosztować tyle samo we wczesnym dostępie jak i później, dlatego jeszcze nie kupiłem. Dużo pozytywnych opinii, ale trochę błędów jest, jak wyjdzie lokalizacja to od razu kupuję. Bo szczerze powiem nie lubię RPG po angielsku.
Nasi tu byli :):) -
W Krasnozammen na budynku nr 1 przy ul (pisze spolszczone) Rewczenko jest napis farbą "Gry łączą a nie dzielą" :):):)
Potwierdzam.
Trochę angielszczyzny na murach też jest, parę niezłych rysunków też. Nawet komunikat w binarnym kodzie się znalazł.
Kilka dni temu było "nie kupię dopóki nie będzie spolszczenia". Dziś kupione:) Myślę, że jutro zainstalujesz ale nie włączysz dopóki nie będzie spolszczenia, ewentualnie włączysz ale nie będziesz grał ;)
..możliwe że tak by było, gdybym nie miał w bibliotece nieruszonych gier, w tym typu Fallout. I rzeczywiście "Phantom Doctrine" nawet zainstalowałem, nie zacząłem grać bo czekałem na patch'e.. Ech, wstyd powiedzieć, patche są, gra dalej czeka..
Gram zaciekle w jedną z najgorszych gier roku, F76, - wciągnęła mnie.
Czyli nie ma reguły a zwłaszcza u mnie ;(
@wajdzik83 cisnę, cisnę. Szczęśliwie twórcy widzą jaką popularnością cieszy się gra w naszym kraju. Obiecali, że spolszczenie się pojawi. Kiedy? Obstawiałbym końcówkę roku.
Grałem jakieś 5-6 godzin.
Słaby przeciętny gniot. 2/10
- Grafa z przed 10 lat.
- Drętwy gameplay.
- Mała mapa.
- Ubogie UI.
- System followerów totalnie z dupy. Czemu ja nimi nie mogę sterować? W ogóle "combat" w tej grze to jakaś totalna porażka.
Strata czasu i kasy.
A zdajesz sobie sprawę, że followersami z dwóch pierwszych Falloutów też nie można było bezpośrednio sterować? :) Ale fakt, że gierka nie ma startu do najlepszych RPG-ów. Same dialogi są bardzo proste i opierają się w przeważającej większości na jednym schemacie. To jednak produkcja bardzo budżetowa i trzeba mieć to na uwadze. I tak jest lepszym Falloutem niż F76. :)
Ubogi interfejs? Co przez to rozumiesz? UI ma wszystko co trzeba
Drętwy gameplay? Grywalność jak dla mnie zajebista. Po 12h gry z przyjemnością zacząłem od początku na survivalu.
Mała mapa? 50h na liczniku a jeszcze mam obszar do zbadania
Moi NPCe nie maja problemów z rozkazami (atakuj wybrany cel, idź do konkretnego punktu, zmień broń, chroń się za osłonami - jak dla mnie wystarcza do walki)
System dialogów czyli 4 pytania stosuje się tylko do NPCów którzy mają tylko historie do opowiedzenia (według mnie warto czytać)
Ok, zaczalem ... dostalem wpier..ol i wyruszam . brak zmiany kursora na ppm . badzmy dobrej mysli
Jak dla mnie bardzo dobrze. Gra ma potencjał i ma być dalej rozwijana.
Nie jest prosto to trzeba przyznać. Ale warto.
Dialogi niezbyt skomplikowane na plus, po underrail nic mnie nie zaskoczy.
Klimat suka bliat na plus
Toporna grafika ma swój urok.
1.5 mniej za niską liczbę lokacji mogło by być parę więcej.
Orientuje się ktoś ile mniej więcej trwa fabuła główna? Spędziłem gdzieś 40h na chodzeniu po świecie i robieniu poboczniaków i przyznam, że jestem trochę zmęczony (głównie rozmowami, bo jakoś nie wychodzi mi przyzwyczajenie się do angielskiego, mimo że w sumie wszystko rozumiem). Jestem teraz u tych grzybiarzy z sekty (to zaraz po misji w Bunkrze, to w sumie początek głównych), ile mniej więcej zostało?
Prawdziwy Fallout 3, w dodatku w bliższych nam klimatach. Graficznie jest OK, muzyka i dźwięki też dają radę, fabuła nie porywa, ale też nie nuży, smaczku dodają liczne zadania poboczne. Przy tej cenie - praktycznie bezkonkurencyjna (nawet nie oglądajcie się na crap pokroju Fallout 76)!
P.S. Odnośnie trudności to jest jak w tym dowcipie - nie przychodźcie na strzelaninę z nożem...
Mam w grze 27 godzin i bardzo mi się podoba. Mechanika gry klimatem i podobieństwem przypomina Fallouta, ale czy to źle? Mimo, że podobieństwa są, twórcy byli w stanie stworzyć własne uniwersum postapo i wyszło im rewelacyjnie. Klimat post-ZSRR sprawdza się nieźle. Misję są ciekawe i wielowątkowe, często odwołują się do klisz kulturowych. Czytając dialogi można się czasem uśmiać bo postacie mają cięte teksty.
Ktoś wspominał wcześniej o poziomie trudności. Gram na normalnym i nie zauważyłem zbytnich problemów. Ale na pewno bardzo ważny jest rozwój postaci. To nie jest gra, w której po pieciu godzinach będziesz tłukł największych bossów.
Na początku radzę ładować punktu w melee i speechcraft :)
Warto dodać, że twórcy cały czas pracują nad grą i dodają nowe misje i postacie. Kto wie, może wyjdzie z tego gra na miarę prawdziwego, wymagającego post-apo?
Cóż, po koło 40-50h mam już trochę dość, ale że właściwie wykonywałem tylko zadania poboczne, a fabuły prawie nie tykałem, to trochę poczekam i wrócę (może jak wyjdzie spolszczenie, mam trochę dość angielskiego po tylu godzinach).
Grę właściwie można nazwać "Trochę gorszym Falloutem 2 w Rosji" i tyle by wystarczyło. Kto lubi stare Follaouty, to polubi i Atoma, kto nie lubił Falloutów, to go raczej nie polubi. Gry są do siebie tak podobne, że gdyby Atom nosił tytuł "Fallout: Russian" czy coś, to nikt by nawet nie powiedział, że to jest coś innego... Jedynie brakuje Vault Boya. Co do reszty gry:
+Cena, 54zł za to w premierę? Toż to za tanio!
+Klimat
+To JEST cRPG, taki prawdziwy
+Zadania poboczne (od prostego zabij, po wygnaj demona i zrób najobrzydliwszy film porno), można je rozwiązywać na kilka sposobów
+Czas gry - po 50h dalej jest co robić... tylko robić nie ma komu, wszystko jednak zrzucam bardziej na brak spolszczenia, niestety niezbyt przywykłem do ciągłego grania po angielsku i w pewnym momencie miałem dość (dodam, że w tym okresie ograłem też Shadowrun: Returns i Underrail, dwie gry ze sporą ilością tekstu po angielsku, chyba mam prawo mieć tego dość?).
+Kreacja postaci... w zasadzie, prawie jak w Falloucie. Buildy z opadu, właściwie sprawdzają się tutaj podobnie, niestety dalej 10 zręczności, to zalecana opcja, szczęście nie jest zbyt przydatne poza paroma aspektami (np. łowienie ryb). Same statystyki co jakiś czas są ważne np. w dialogach, potrzeba dobrej "osobowości", aby do siebie przekonać lub zręczności, aby choćby ot zabić złą pszczółkę, która drażni jakiegoś jegomościa.
+Sporo dobrze zaprojektowanych lokacji i eksploracja, którą lubię. Otóż tutaj zwiedzanie nie jest, jak np. w Diablo, gdzie każda skrzynka jest losowa i może coś ciekawego wyrzucić, tutaj aby zdobyć coś naprawdę ciekawego, to trzeba się postarać, czasem warto, a czasem nie. Mi to odpowiada i daje większa satysfakcję z znalezienia choć trochę wartego przedmiotu. Ale amunicji na początku gry, to mogło być więcej.
-+ Dialogi - trudno mi powiedzieć, z jednej strony są ciekawe, potrafią rozśmieszyć i takie tam, ale język angielski nie jest tutaj na zbyt wysokim poziomie, widać, że nie jest to ojczysty język twórców (oby z polskim było lepiej, dodam, że poza intrem nie ma tutaj dubbingu).
-+ Ekwipunek - bronie tak naprawdę zdobywa się po kilku, kilkunastu godzinach, na początku można używać co najwyżej noża, bo albo się coś ma i nie ma amunicji, albo się ma amunicję i czegoś nie ma. Zbroi i broni samych w sobie też nie jest zbyt dużo, ale poza odzieniem, to niezbyt mi to przeszkadza.
-+ Postacie - cóż, są i tyle. Podobnie jak w Falloutach, to potrafią być one ciekawe i kolorowe, ale (może to przez "czytane dialogi") niezbyt się do nich przywiązuję.
-+ Balans - na początku gra jest cholernie trudna, jedyne co da się robić, to rozmawiać z ludźmi i zabijać mniejsze grupki... szczurów, insektów czy pająków. Potem może być nawet zbyt łatwo.
-+ Grafika - nie jest zła, nie jest dobra
-+ Zbyt wiele "zapożyczeń" z Falloutów
- Towarzysze to idioci
- Amunicja wrogów zdaje się nigdy nie kończyć
- Trochę bugów
- Interface skopiowany z Falloutów momentami jest trochę przestarzały
- (tak już trochę na siłe) Angielski dubbing w intrze, bez możliwości zmiany
Ogólnie, to gra dobra, warta zagrania, ale do legendarnego Fallouta 1 czy 2, daleko temu brakuje. Gra prezentuje sobą wystarczająco, aby nazwać ją "bardzo dobrą", ale zdecydowanie zbyt mało, aby być czymś więcej.
I właśnie na ten moment czekałem, cierpliwość się opłaciła bo gra zawitała na GOG!
Czas wypróbować tytuł, który pod każdym względem świetnie się zapowiada i ma bardzo fajną oprawę.
Chciałbym zagrać, ale poczekam na wersję PL ze względu na dużą ilość dialogów, które w języku ojczystym łatwiej się przyjmuje.
I also want to play, it's interesting.
[link]
Prawie kończę tę grę (ostatnia bitwa), więc postanowiłem teraz puścić recenzję. Wiele osób gra w tę grę, ponieważ jest podobna do Fallouta i Fallouta 2. Grałem w tę gry, więc ta recenzja powinna być wiążąca z F2, więc będzie.
Bardzo dobrze:
- Cena za treść, z jaką możemy grać, jest bardzo niska, co jest dobre, ponieważ wiele gier Early Access kosztuje znacznie więcej,
- To jest naprawdę pierwsza gra, która ma wiele cech wspólnych z Falloutem 2, ale to nie jest ta sama gra, ale rzeczy takie jak broń, przedmioty, system dialogowy lub podróżowanie po mapie wykonujące swoją pracę,
- Wiele godzin grania, ale nie 80, nie jest to moim zdaniem możliwe, jeśli nie tracimy czasu na grindowanie postaci za drugim podejściem zejdzie może jakieś 10-15 godzin na główną historię i niektóre zadania poboczne,
Dobrze:
- Ciekawe miejsca, np. Bunkry, Kraznosmenny,
- Panel rozwoju postaci z możliwością zmiany wszystkich umiejętności naszych kompanów,
Średnio:
- Główna historia nie jest duża dla tego typu gry. Musimy po prostu wykonać określone misję na zakończenie gry których nie jest dużo. Oczywiście nasza drużyna musi być przygotowana na bójki i randomy jak i niektóre lokacje muszą zostać odblokowane innymi misjami, ale teraz piszę tylko o misjach głównych.
- AI kompanów jest bardzo niska, nawet jeśli wydajemy im polecenia, robią to, na co mają ochotę, na przykład Fidel otwiera ogień z broni automatycznej bez zmiany pozycji, nawet jeśli mój bohater blokuje mu celowanie do wroga lub podczas swojej tury porusza się tylko po okolicy nie oddając w ogóle strzału w trakcie tury,
- Nie za dużo miejsc mamy tylko jedno duże miasto i tonę małej lub średniej wielkości lokalizacje,
- Nie za dużo modeli potworów i ludzi jest bardzo powtarzalnie,
- Immersja kuleje - Cienie w Dead City (jedna z ostatnich lokalizacji w grze) są bardzo słabe! po wejściu do bunkra nagle nasi wrogowie są znacznie silniejsi niż Cienie i od tych z którymi mamy do czynienia zanim pójdziemy zbadać Dead City
Źle:
- System wytwarzania jest niepotrzebny. Najlepsze przedmioty możemy znaleźć w martwych ciałach, zanim będziemy mogli stworzyć coś lepszego wydamy więcej PKT niż to warte i szybciej nasza postać awansuje i będzie spotykać groźniejszych przeciwników z których wszystko wypada. Moja rada nie dajcie więcej niż 30 punktów za umiejętność Tinkering,
- ogólnie system AI wliczając nie tylko kompanów,
- Znowu ta immersja - na przykład od 1 do 4-5 poziomu rubli na lvl przybywa nam malutko na wszystko brak a wszystko kosztuje dużo dla gracza, ale nagle jeden poziom wyżej i nagle bandyci upuszczają dużo lepsze zbroje, pistolety, smg i nagle nie mamy miejsca na to by to wszystko pomieścić !! dochodzi do skandalicznej sytuacji, że mając nawet 2-3 kompanów nie zabieramy wszystkiego i bo nawet nie mamy gdzie a 2-3 lvl wcześniej błagaliśmy o loot z trupów,
- Jeśli nasza postać nie jest zbyt dobra w Zręczności po 5-7 godzinach daje 85% że wielu graczy musi ponownie zagrać w tę grę, ponieważ nie ma zbyt dużej szansy na obniżenie zużycia AP w grze z wyjątkiem dwóch dodatków, które muszą zostać odblokowane przez inne zanim zyskamy do nich dostęp w F2 było multum sposobów na to by mniej zręczna postać obniżyła koszty zużycia AP.
Very Bad:
- System Perks jest bardzo zły i nie jest dla mnie przejrzysty. Podczas pierwszych godzin grania nie wiem, co jest dla mnie dobre, ponieważ na starcie TRZEBA wybrać perki z umiejętności bojowych lub ochrony. Jest to problematyczne, ponieważ w pierwszych godzinach gry nie wiemy, co jest lepsze, ponieważ mamy tylko bronie do walki wręcz następnie pistolety itp. Tak więc ten system nie jest dobry, a dodatkowe profity kosztują o jeden punkt więcej niż poprzednim razem. Zdarzało mi się mieć po 10-15 pkt i nie wiedziałem na co je wydać. Dodatkowym minusem jest jak wyżej wspomniałem o np. AP by móc korzystać "częściej" z pistoletów trzeba rozwijać za te pkt określone perki inaczej dupa.
Ogólnie gra jest dobra, ale wiele rzeczy wymaga ulepszenia i naprawy jak AI naszego zespołu. Rozmiar mapy nie jest zbyt duży, ponieważ nie ma zbyt wielu dużych miejsc takich jak miasta, ale rozumiem to, ponieważ gra nie jest droga, więc może deweloper musi zobaczyć jak ta gra pociągnie graczy, a kiedy gra zarabi dużo pieniędzy może za drugim razem programista da nam lepszą grę. Obecnie wiele gier jest dostępnych dla graczy, więc rynek gier nie jest łatwy. Generalnie ta gra wymaga znacznie więcej, aby porównać ją z Falloutem 2.
Daję za tę grę 8/10 , ale dla fanów Fallouta może ta ocena jest zbyt mocna. Pozycja Mantadory dla fanów Fallouta. Myślę, że nie fanatycy Fallotów średnioma tej grze dadzą 7.0
Zastanawia mnie pewna rzecz. A konkretniej sprawa tajemniczego robala-porywacza cial. ;)
Gram od paru godzin i zwiedzilem dopiero dwie lokacje ale na wszelki wypadek uprzedzam, ze moga pasc jakies spoilery.
Historie o dziwnym mutancie mozna wylapac wypytujac niektorych mieszkancow o plotki. Jedną z nich opowiada straznik w pierwszej napotkanej osadzie. Chodzi o historie staruszki, ktora wynajmowala pokoj podroznym handlarzom az pewnego dnia znaleziono ją martwa. Byla zaglodzona mimo ze w pomieszczeniu znajdowaly sie zapasy jedzenia, a do tego jej skora wygladala tak jakby ktos ja nosil. ;) Skin Worm jak nic, pomyslalem... Nastepnie chcialem pozwiedzac troche mape i szybko trafilem na random encounter - po ponownym wyjsciu na mape swiata nie moge juz do niego wrocic.
Przy ognisku siedzi towarzysz Markelov wraz ze swoim ochroniarzem i ich przewodnikiem. Wszyscy maja paranoje i twierdza, ze ten stwor (ktory traktowany byl raczej jako legenda zamieszkujaca na bagnach) siedzi teraz w jednym z nich. Dowiadujemy sie, ze robal najprawdopodobniej zywi sie jedynie ludzkim miesem oraz, ze ma preblemy z pamiecia i mieszaja mu sie detale we wspomnieniach swoich ofiar. Stad gdy kazdy opowiada swoja wersje wydarzen te mocno sie od siebie roznia, z wyjatkiem kilku wspolnych fragmentow m.in. wszyscy potwierdzaja, ze zatrzymywali sie u tej staruszki, ktora znaleziono zaglodzona.
Teraz czas na gdybanie i teorie. :D
Szukajac w necie wyjscia z impasu dla naszych trzech nowych znajomych dowiedzialem sie, ze zadne rozwiazanie nie daje na koniec jednoznacznej odpowiedzi. Niby mowiac Markelovi, ze wszyscy sa zarazeni dostajemy opis, ze w jego spojrzeniu cos sie zmienilo, a on sam kaze nam uciekac jezeli chcemy. To samo przewodnik, bardzo podejrzany opis reakcji i ciekawy tekst, ze to niemozliwe bo robal jest tylko jeden. Ochroniarz reaguje powiedzmy to najnormalniej - wydaje z siebie dzwiek przypominajacy stlumiony krzyk (?). Po podaniu im odpowiedzi nie mozna juz z nikim zagadac. Postacie rzucaja juz tylko krotki komentarz z ta roznica, ze jezeli to Markelovi przekazalismy info, ze kazdy jest zarazony jego tekstem bedzie cos w rodzaju "moze sie jeszcze kiedys spotkamy". Jezeli informacje przekazujemy komus z pozostalej dwojki to nad nim jest juz tylko [mamrocze cos niezrozumialego].
Dodatkowo jakos na poczatku marca pojawilo sie w grze 6 nowych osciagniec do zdobycia, ktore do dzisiaj pozostaja nieodkryte (na steam 0% osob je zdobylo). Jedno z nich nazywa sie Paranoia i na ikonie widnieje dzdzownica wychodzaca z ludzkiego ucha i przybierajaca ksztalt znaku zapytania. Na pytanie czy robal-porywacz-cial to tylko "wastelandfolklore" jeden z devow odpisal: In the Wastes the border between truth and fable is muddled... About the skin worm we can say only this: no myth appears without a reason, comrade ;). Ludzie narazie gdybaja za co moze byc ten achiv ale ja czuje w kosciach, ze to na stówe bedzie cos ze Skin-Wormem.
Pytanka po tym przydlugim wywodzie:
1. Czy ktos z Was tez napotkal gromadke Markelova? Jezeli tak to jak rozwiazaliscie te sytuacje?
2. Do osob, ktore sa juz duzo dalej lub przeszly gre - czy motyw Skin-Worma przewija sie jeszcze od czasu do czasu? Moze pozniej jest po prostu jakies zadanie by rozwiklac jego zagadke?
3. Czy myslicie, ze sposob poprowadzenia sytuacji, ktora opisalem moglby prowadzic do odblokowania lub zamkniecia jakiegos nowego zadania w przyszlosci?
spoiler start
1 - Spotkałem, wszystkich ubiłem tak na wszelki wypadek :D
2 - Przewija się z czego raz baaardzo mocno, ale nie chciałbym psuć ci niespodzianki :)
3 - Wydaje się iż nie ma znaczenia zakończenie rozmowy na jakikolwiek aspekt w przyszłości prócz wiedzy o robalu.
spoiler stop
Jak ktoś zwlekał z graniem to wczoraj wyszła spora łatka poprawiająca to i owo oraz dodająca to i owo.
Usunięte bugi, nowe opcje, mapy, przedmioty i bronie...
No i obsługa modów.
Podziwiam twórców za liczbę różnych historii, które mają do opowiedzenia npc. o.O każdy głupi strażnik to jakaś sytuacja, ciekawy dialog, aż człowiek może mieć przesyt gadania
Razi tylko sposób w jaki to zostaje zaserwowane, musimy każdego natrętnie zaczepiać i jak idiota zadawać ciągle te same pytania, zaburza to wczucie się w postać, przecież nikt o zdrowych zmysłach tak się w świecie nie zachowuje. A ponieważ nie chcemy stracić świetnej treści przygotowanej przez twórców, to wychodzi właśnie takie coś. Jakoś inaczej mogli to rozegrać, może że to właśnie postacie powinny nas zaczepiać w większości przypadków?
ale poza tą jedną pierdołą, gra fanstastyczna, po pierwszych 20 godzinach grania chyba uważam za lepszą niż Wasteland 2 (którego też uwielbiam swoją drogą)
Jak ktos się boi, że jest za trudno - nie jest. Działa qs/ql nawet w czasie walki, co turę, więc każdą sytuację można ostatecznie tak przeklikać. Skupić się na strzelbach, automatach, rozmowie i nauce. Inteligencja i Zręczność na 10, Szczęście obniżyć maksymalnie i jazda.
Ciekawe ile czasu im to zajmie :/ No i na jakim poziomie są prace...czekam
Ostatnia walka to były jakieś jaja, zrobiłem wszystkie możliwe questy, jakie były do zrobienia, i uzyskałem 15 level. Przez ten czas najlepsze wyposażenie, jakie byłem w stanie dorwać to stalker armor, a z broni jakaś strzelba i zwykły shotgun. A tymczasem trzeba załatwić grupę 7 osób, wyposażonych w najlepsze karabiny, snajperzy z dragunovami, pancerze o kilka klas lepsze... wtf???!! jedyny sposób żeby to przejść to qs/ql i czekanie na criticala, który zabije wroga jednym strzałem i ucieczka w korytarz. I to też tylko dlatego, że rozwijałem się w strzelbach i miałem zręczność na maxa (10 AP), w innym wypadku chyba musiałbym w tym momencie grę odinstalować.
Czy przeoczyłem jakiś kawał gry, gdzie mogłem się dozbroić, czy co?
Mam dokładnie to samo. 20 lvl, kamizelka kuloodporna, snajperka z sejfu z mountain bunker, reszta drużyny podobnie wyposażona, a mimo to ginę ze każdym razem przy próbie normalnej walki :( W pierwszej turze zabijam z jednego strzału pierwszego kolesia, ale co z tego, skoro w następnej pozostałych 6 pakuje we mnie z najmocniejszych karabinów. Zrobiłam wszystkie poboczne questy, teraz mogłabym tylko łazić po mapie i nabijać sobie level rozwalając randomowych wrogów.
Gra wydaje się źle zbalansowana - 90 procent starć nie stanowi najmniejszego wyzwania aż tu na końcu taka sytuacja...
Gra jest bardzo trudna - nie zaprzeczam, ale jakieś chety żeby ją przejść? Co to, przedszkole żeby pani przedszkolanka za rączkę prowadziła? :D
Ogólnie grę oceniam bardzo wysoko. Ma odpowiedni klimat, jest trudna, zawiera sporo easter eggów (nawet portrety niektórych NPCów jak Iron Fist :D )
Aktualizacje są tak często że ciągle odkładam przejście gry na później.
W sumie to jest Fallout 3 tylko, ze w sowieckiej rzeczywistosci. Ma wszystkie zalety Fallouta i wady, mocno przestarzala walka etc. Humor tutaj to jest mistrzostwo swiata, opis przez zyda bibliotekarza Wladcy Pierscieni mnie totalnie rozwalil, smialem sie przez minute;0 Bardzo dobra gra o ktorej malo chyba kto wie, a wiedziec warto. Podobno robia spolszczenie, ale angielski tutaj jest dosyc latwy. Cena to okolo 10 funtow, wiec warto. Polecam.
Fallout 3?
A nie Fallout 1 lub Fallout 2? Te wydmuszki Bethesdy mogą im buty co najwyżej czyścić.
Ja się niedawno boleśnie nauczyłem, że załatwienie karawany dla fantów to jednak nie najlepszy pomysł:)
Kto miał sytuację, to wie o czym mówię.
Z minusów- skopany dziennik. Zadania słabo zaznaczone, z małą ilością informacji kto, co i gdzie. Czasem nie do końca wiadomo co robić żeby dane zadanie wykonać.
Niewygodne obracanie kamery. Klawisze q i e nie sprawdzają się tak dobrze jak środkowy przycisk myszy, który tu nie działa i nie można go ustawić do obsługi kamer.
Gra jest słaba, mieć taki potencjał, a tak spartolić, to przesada:
- Nie wiadomo kto jest kim,
- Do każdego trzeba podejść i zadać te same debilne pytania: co robisz, co powiesz mi o tej wiosce, jak życie, itd.,
- wypowiedzi postaci są z beznadziejnie przydługie. Jeśli ktoś grał w jakikolwiek RPG, wie, że każda napotkana postać coś wniesie do fabuły dlatego i rozmawia z tymi ludzikami, a okazuje się, że to bezsensowne działanie. Paplają jęzorem na kilkadziesiąt linijek, a nic z tego nie wynika
- Postacie kluczowe nie są w żaden sposób oznaczone, więc jeśli mamy jakieś zadanie, biegamy od postaci do postaci i pytamy o to samo,
- Nie wiadomo po co jest nam ta mapa właściwie - nie na niej nie jest oznaczone, ani miejsca, ani kluczowe postaci. Chyba tylko służy pokazaniu, gdzie jesteśmy, a dobrze to wiemy i bez niej.
Na prawdę, męcząca gra. Dałem 5 tylko dlatego, że można wykrzesać z tego duuużo więcej
spolszczenie i biore:) a narazie f2 nie wiem po ilu latach ponownie zaliczone i nic a nic sie nie zestarzalo
no i gra bedzie polatana i moze cos dodadza do 2020 roku
czy ktoś orientuje się czy dzisiaj pojawi się spolszczenie?
Pod koniec maja.
Informacja na temat spolszczenia podana przez twórców:
Hi, friends!
Latest translation status:
- Dialogues 100%
- Female dialogues 100%
- Strings 100%
- Page info 100%
We got all of the translation and now we are preparing the patch. Time estimate 7-10d.
Najpóżniej patch polonizacyjny ma się pojawić 25 maja :)
zapytałem na facebooku. dostałem odpowiedz :)
"Release polish patch for ATOM RPG planned for today 23 may"
Gdyby ktoś chciał, to pojawił się mod gdzie wszystkie dialogi są udzwiekowane rosyjskimi głosami. Mod zajmuje prawie 4gb. Link poniżej.
https://www.nexusmods.com/atomrpg/mods/7
patch PL wychodzi dzisiaj o 19.00 czasu polskiego :) Twórcy podali info
Jest i polska wersja?
'wszystko w jego spojrzeniu i sposob trzymac sie wydaje w nim wspanialego faceta'
'widzisz dobrego czlowieka trzydziestu lat'
'jest melancholijną slomne, jednak na widok ciebie sie ozywia'
...albo i nie.
Auć!
Spoko, i tak doszedłem do momentu zwiedzenia 2 bunkrów - jeden z Dead City dodany w wielkiej aktualizacji oraz finałowy.
Niestety w grze asortyment sklepów się nie odświeża, przez co latam z takim sobie sprzętem na razie.
No i mimo niezłego Barteru to sprzedawca broni w Krasnoznamenny skupuje ode mnie za grosze a ceny ma zabójcze.
Choć SKS z lunetą + szabla (17-36 dmg) robi robotę. O ile w Falloutach walka kontaktowa była dodatkiem tak w ATOMie jest obowiązkowa.
A i dorwałem się do auta za darmo, dobrze gdy obrobiliśmy stację paliw z 55 butelek z benzyną, dzięki czemu podróż po mapie to przyjemność :]
Za to podobają mi się nowe usprawnienia techniczne dla słabszych pecetów, znaczy - sprzęt mam ok ale byłoby nieźle gdyby karta graficzna chodziła ciszej a teraz? Jest to możliwe.
Chyba sobie poczekam aż polska wersja dostanie łatkę i stanie sie polską wersją. Chociaż niewykluczone że spolszczenie trzeba będzie zrobić od nowa bo to wygląda na jakiś żart z google translatorem. Sporo błędów niestety, czas jaki został przeznaczony na zrobienie tłumaczenia był aż nadto wystarczający aby zrobic to solidnie. Tłumaczenie robił podobno student filologii... ktoś tu kogoś chyba wydymał
Widać, że nad tłumaczeniem pracowało co najmniej kilka grup, bo niektóre fragmenty są ok. Opisy przedmiotów, umiejętności czy profitów są jak najbardziej w porządku i tu widać, że jest to zrobione profesjonalnie. Opisy lokacji i postaci są w miarę przyzwoite i zrozumiałe, ale już tłumaczenie dialogów, w dużej mierze woła o pomstę do nieba.
O co chodzi? Ustawiłem sobie grę w opcjach graficznych na opcję "zajebiste".
Będzie zajebiste granie.
To wyżej to nie jest żart, niestety. Co prawda grałem jak dotąd 7 minut więc wszystkie zajebiste tłumaczenia przede mną..
Powiadacie że to student filologii tłumaczenie robił? Czapki z głów przed studentami filologii..
Opisy przedmiotów, umiejętności czy profitów są jak najbardziej w porządku i tu widać, że jest to zrobione profesjonalnie. Opisy lokacji i postaci są w miarę przyzwoite i zrozumiałe
To robili ludzie z fallout-corner.pl
Tutaj wypowiedź jednego z nich :
My przetłumaczyliśmy wszystko poza dialogami: opisy przedmiotów, broni, komunikaty, interfejs, itp. Dialogi tłumaczyli studenci z UMCS, ale oni zawsze dobrze robili robotę (robili z nami Resurrection i Nevadę). Z tym, że z tego co wiem oni przetłumaczyli tylko 19% dialogów. Pozostałych plików dialogowych nawet na oczy nie widziałem
Wygląda na to że resztę dialogów przetłumaczyli Rosjanie z zerową znajomością języka polskiego i do tego korzystając z bardzo profesjonalnego narzędzia jakim bez wątpienia nie jest google translator :D
Szkoda tylko zmarnowanego czasu. Może gdyby było wiadomo że nie ma komu dokończyć tłumaczenia dialogów to ktoś by sie tego podjął. A tak każdy myślał że tłumaczenie jest robione żmudnie i solidnie (blisko półtora roku) w całości przez profesjonalną ekipę.
Ustawiłem sobie grę w opcjach graficznych na opcję "zajebiste".
Takie nazwanie opcji graficznych mi akurat sie podoba ;)
Poziom tłumaczenia dialogów jest gorszy niż w google translate. Po prostu fallout-corner.pl zmarnowali czas na to by na końcu zobaczyć dzieło. Czy serio tłumaczenie ma nawiązywać do dawnych tłumaczeń bazarowych?
Zgadza się. Jeśliby przepuszczono angielski tekst przez tłumacza google to sposlzczenie przedstawiałoby większą wartość niż w obecnej postaci. W tym momencie bardzo dużo kwestii jest zwyczajnie niezrozumiała i nie jest to nawet język Kaliego tylko zwyczajnie nieczytelny bełkot. W takiej właśnie formie z rosyjskiego tłumaczy translator google.
Niestety, ale polska wersja okazała się być porażką. Większość graczy myślała, że fallout-corner.pl robi wszystko . Nawet tak można było wywnioskować z ich zapowiedzi. Jest rozczarowanie i tyle po tak długim czasie oczekiwania.
Edit: Usunięto już "polski język dostępny". I tak o to półtora roku zmarnowane. Tutaj trzeba od nowa całe dialogi tłumaczyć. Mogli powiedzieć, że nie mają osób od tłumaczenia dialogów na język polski. Nawet jak gra jest dobra to niestety, ale mogli nie robić nadziei. Mogli dać "spolszczony" plik z dialogami komuś z naszych by ocenił. Wtedy wiadomo by było co się dzieje.
Atom RPG bardziej do mnie przemawia bardziej swojskim i - zdaje się - poważniejszym klimatem niż np. Wasteland 2, więc niedawno kupiłem tę grę w promocji na GOG.com (nawet małe DLC z nową lokacją kupiłem), ale wstrzymywałem się z zagraniem w nią, bo czekałem na polonizację. Niestety, jak już wiadomo, polonizacja ssie. Szkoda. No nic, będę musiał zacisnąć zęby i grać po angielsku.
Ci tłumacze z Fallout Corner.pl powinni zapierd***ć na galerze.. Wstydziliby się. Poszli na łatwizne.. Wiedzieli ze nie dokończą dogadali sie z producentem i pewnie zarobili i zwiali z forsą..
Akurat ta część, którą oni tłumaczyli, jest przetłumaczona bardzo dobrze. Dialogi tłumaczyła inna ekipa.
Podróbka fallouta
Gra nie jest zła, tylko że zbyt przypomina fallouta a nim nie jest, zryte 1:1 już nie piszę nawet o prawach autorskich, mogli zrobić to bardziej w swoim stylu niż tak kopiować wszystko z fallout. A jak już zamierzali to robić to trzeba było odkupić prawa do gry Fallout. Widać że twórcy inspirowali się tym w 90%
Nikt by im takich praw nie sprzedał.
Bethesda robi Fallouta po swojemu i nie każdemu to pasuje. Jak komuś brakuje tego typu gry/starego Fallouta to ma tu nowoczesna alternatywę.
Żyjemy w po... świecie nie przeszkadza mi zupełnie że zrobili tą gierkę, ale wiesz bethesda zawsze może zaatakować ze zazdrości bądź innych pobudek tych biedaków, oby nie.
Większość graczy myślała, że fallout-corner.pl robi wszystko
I nadal tak myśli, patrząc na to na kogo wylewają pomyje.
Choćby ten
Ci tłumacze z Fallout Corner.pl powinni zapierd***ć na galerze.. Wstydziliby się. Poszli na łatwizne..
Mogli powiedzieć, że nie mają osób od tłumaczenia dialogów na język polski.
I będą chyba mieli problem z ich znalezieniem. To niewdzięczna robota przy większych projektach bo ktoś nawali i wszyscy obrywają.
Efekt będzie taki że nikt nie będzie chciał już tłumaczyć.
Potem graczom zostaje jedynie domaganie się tłumaczenia gry/modu którego nigdy nie dostaną... więcej tłumaczy odchodzi niż przybywa (a jeszcze więcej przybywa kolejnych pozycji do tłumaczenia), taka kolej rzeczy.
Niestety, ale nie ważne kto spaprał. Liczy się efekt końcowy a on niestety jest daleki od co najmniej "ok". Olał bym literówki czy jakieś mniejsze błędy, ale grać się przy tych błędach nie da. Teksty często są pourywane czy nawet niezgodne z oryginalnym sensem (Logika zdań, składnia, gramatyka itp) . Bardziej idzie krytyka na twórców gry, gdyż mogli udostępnić "przetłumaczoną" paczkę plików. Jednak przez półtora roku było obiecywanie, że wszystko będzie zrobione dobrze. Grupa od fallout centera powiedziała, że widzieli tylko 19% dialogów czyli resztę robili UMCS lub jeszcze inna grupa o której nie wiemy.
Edit: Gdybyś czekał na grę dwa lata a potem dostał niegrywalnego crapa to reakcja była by taka sama.
Niby Panowie z Fallout Corner.pl się tłumacza, że to niech ich wina bla bla bla.. To ja się pytam jak się zachowali oddając swoją prace innej ekipie? Wzieli forse i zwiali. Bo na ludzki rozum każdy wolałby dalej obserwować/monitorować co się dzieje z jego projektem.. I z pewnoscia gdyby doszło do wydania spolszczenia to by nie zgodzili się mna jej publikację..
Gra ukończona, to była niezła przygoda.
Narzekaczom twierdzącym że to kopia starego Fallouta powiem tylko „I bardzo dobrze!".
Ludzie czekali latami na taką grę, po porażkach jak Metalheart: Replicant Rampage czy The Fall: Last Days of Gaia, po „interpretacjach" od Bethesdy (jako gry niezłe ale jako Fallouty były beznadziejne) wreszcie wyszło coś dobrego.
Ale czego spodziewać się po forum gdzie lamentują o zalewie gier cyberpunkowych i klonów Darkest Dungeon po wydaniu może 1-2 gier? :D
lol to forum naprawdę mnie rozwala czasami...
Wracając do gry - podobał mi się powolny acz nie mozolny rozwój postaci gdzie i tak nie byliśmy w stanie zrobić kompletnego wymiatacza.
W takim UnderRail dało się to zrobić tworząc postać specjalizującą się w mocach PSI.
Tyle że UnderRail to jednak trochę inna działka i inspiracji starymi Falloutami tam nie czuć.
Amunicji zawsze mało, kasy to już w ogóle brakowało (sklepikarze też nie za dużo jej mieli) i dopiero pod koniec gry zaczynało się trochę jej gromadzić ale potem wydawało się na podróże na krańce świata, niestety mimo posiadania samochodu (za darmo ze złomowiska) i tak musiałem zabulić za dostanie się do Dead City czy końcowego bunkra.
Pisałem wcześniej że sklepy nie uzupełniają asortymentu, co okazało się błędne. Przykładowo handlarz bronią w Krasnoznamenny robił to ale w dłuższych odstępach czasu, a może też naszych postępach w fabule?
W grze walka kontaktowa jest niezbędna, do oszczędzania amunicji głównie. Możemy mieć ludzi w drużynie oraz psa, z tym że lubią atakować wrogów sami zamiast skitrać się ze mną za przeszkodą i wywabiać pojedynczo.
Odczekałem z graniem bo twórcy wypluwali wręcz aktualizacje, ostatnia dodała nawet lepszą optymalizację. Kto grał w gry na silniku Unity ten wie jaki potrafił być z tym problem. Gra chodziła dobrze ale teraz przynajmniej GPU chodzi ciszej.
Inna duża aktualizacja dodała Martwe Miasto (Dead City) które robi wrażenie - na powierzchni ruiny a pod ziemią tunele metra.
Crafting jest ale miałem mieszane uczucia.
Przykładowo możemy zrobić proszki lecznicze by oszczędzić na stymulantach. Problemem jest to, że wymagają Bandany a te dopiero pod koniec gry zaczęły się pojawiać w większych ilościach, tak do może zrobiłem 3, miałem masę ziół i grzybów ale bandan - już nie. Inne szmatki (chusty babuszek, chusty na twarz a'la bandzior) gra nie akceptowała. Szkoda.
W grze prócz zdrowia musimy pilnować wskaźnika Głodu, to ogranicza nasze leczenie przez upływ czasu. Woda to nie problem ale tutaj głównie pełni rolę odkażacza (usuwa toksyny
z organizmu).
Leczenie w grze istnieje w formie leków (jasna sprawa) od których można się uzależnić a także czekanie pod klawiszem T. Tu trzeba uważać na głód.
Najlepsze na głód jest ognisko, przy którym możemy robić pożywniejsze twory - mamałygę, podgrzewana puszka z jedzeniem, mięsko czy nawet pieczone ziemniaki.
Mamy krwiożercze elity (Enclave vs. Peregon), mamy teorie konspiracyjne które tutaj stają się realne. Śledztwo z tym związane było niezłe.
Jedynie główny zły wydał się nijaki, człowiek którego ścigaliśmy nie wygłosił żadnej pouczającej przemowy.
Dałem 35zł i nie żałuję.
Popieram,to bardzo dobra gra,i jest sporo mechanik których zabrakło w f1 czy f2.Co do kasy to warto inwestowac w retoryke dzieki temu mozna wiecej kasy za misje dostac.Crafting ja traktowałem jako dodatkową mozliwość zdobywania exp.
Podpowiesz gdzie pobrać misyjke na własny schron?Lokacje wyczyścilem ale jest zamkniety i nie wiem jak sie dostac.
Do przechowywania gratów używałem piwnicy pod zrujnowanym domkiem w pierwszej wiosce.
Potem miałem własny samochód ze złomowiska gdzie rezydują mutanci, poszło łatwo bo mieli badziewne bronie i nie rzucali się wszyscy naraz na mnie.
W obu przypadkach nic nie ginęło.
Juz ogarnalem,chodziło mi o własny schron zeny dołączy się Aleksander no i pare drobnych zadanek z tym zwiazanych-jak cos to trzeba pogadac z gosciem lezacym w szpiotalu w krasnoziemnym on daje zadanie
Jak na obecną chwilę wygląda sytuacja językiem polskim? Jest źle, czy bardzo źle?
Jako fan dwóch pierwszych Falloutów chętnie bym pograł, ale nie wiem, czy z moim angielskim zdołam wszystko wyłapać.
Jeśli kompletnie nie znasz angielskiego ani rosyjskiego to to spolszczenie w pewnym stopniu pozwala na jakieś tam ogarnięcie tego co mówią napotkani ludzie. Ale tak jak pisałem wcześniej, sporo kwestii jest po prostu niezrozumiałych i trzeba się domyślać co dana osoba chciała powiedzieć. To już osobiście trzeba ocenić czy lepiej jest ci grać w ten sposób czy ze słownikiem, tłumacząc na szybko nieznane słowa.
Ja gram i daje rade po paru h mozna sie przyzwyczaic,co najwazniejsze jak na razie nie zblokował mi to zadnej misji a zaliczylem kilkadziesiat,do tego drobne gadki z npcami na expa tez daje spokojnie rade zrozumiec,a jesli sa totalne bzdury bo i takie sa to przeklikuje i nie wnikam.
To jest po prostu jakaś parodia i zwykłe zlewanie graczy ciepłym moczem... Tyle czekania na polską wersję językową i co? Perfidny translator, toporny, ciężki do zrozumienia. TFU!
Czekanie niestety nic tutaj nie da, bo twórcy oczekują, że fani odwalą za nich brudną robotę, nie dając nic w zamian. Do przetłumaczenia jest ok.40tys. linijek tekstu, co daje co najmniej 200tys. słów. To jest mało możliwe zadanie dla niezgranej grupy amatorów bez konkretnego lidera projektu i dużej pomocy od deweloperów.
Twórcy udostępnili plik dla fanów żeby kto chce zebrał się w grupę i pomógł w tłumaczeniu. Totalna amatorka! Tłumaczenie to jeszcze nie jest problem, bo zbierzesz 20 osób i przetłumaczysz to w 2-3 miesiące, ale brak spójności w tłumaczeniu, liczba błędów językowych i gramatycznych, podobno sama jakość angielskiego tłumaczenia jest słaba, więc najlepiej byłoby korzystać z rosyjskiego oryginału, wyobrażasz sobie korektę takiego potworka?! Poza tym to powinna być lokalizacja, a nie samo tłumaczenie, bo tłumaczenie właśnie wypuścili i wystawili się na pośmiewisko. Nie rozumiem jak można tak zepsuć sobie produkt/renomę. To jest problem dzisiejszych Indie deweloperów, dajmy fanom oni zrobią, bo nas kochają (darmowe klucze), a co to za problem przetłumaczyć na swój język. Bzdura!
Wszystko jest do zrobienia, ale powtarzam, że przy braku zarządzania i w szczególności braku decyzyjności od deweloperów, nic z tego nie wyjdzie. Ja bardzo chętnie przy takim projekcie bym pomógł, ale to jest tak dużo roboty, że bez zaangażowania twórców nic z tego nie wyjdzie. Swoim imieniem (ksywką) na pewno się pod tym nie podpisze, bo nie wiadomo jakie kwiatki nawywija ktoś inny.
Nastawcie się niestety na granie po angielsku lub rosyjsku.
No niestety ale taka jest cena bycia niezależnym developerem, gdzie nie ma wydawcy troszczącego się o wszystko - tłoczenie, tłumaczenie, wydawanie, papierkowa robota etc.
Oczywiście, że tak i w pełni się z Tobą zgadzam. Trzeba jednak mierzyć siły na zamiary i zdawać sobie sprawę ze złożoności tytułu, który chce się lokalizować. W ich przypadku pospolite ruszenie społecznościowych "tłumaczy" zdecydowanie się nie sprawdziło. Wystarczyło powiedzieć nie będzie tłumaczenia PL i musicie sobie radzić po angielsku lub rosyjsku. Mnie to nie przeszkadza, bo zawsze gram po angielsku, ale szkoda ludzi, którzy robili sobie nadzieje i nic z tego nie wyszło.
Gra jest bardzo dobra, w niczym nie ustępuje f1 czy f2 a wiele mechanik jest lepszych niz w pierwowzorach.Gry jeszcze nie skończyłem a po okło 30h ledwo liznąłem główny wątek jest co robić.Kurcze chyba pierwsza gra gdzie z kazdym warto gadac bo mozna czegos sie dowiedziec o tej postaci i dostac expa czy zadanko a tych jest multum.Gram na tym nieszczesnym spolszczeniu i jesli z poczatku bolało to juz teraz się przyzwyczaiłem i da rade grac jesli ktos nie zna na tylye angielskiego. Dziennik zadań jest bardzo dobrze zrobiony i tam raczej wiekszych bledow nie ma.Prędzej zapomnimy gdzie jest jakiś zleceniodawca niż z powodu spolsczenia nie ogarniemy jakiejś misji.Grze dał bym 10 gdyby nie lipne spolszczenie.Gra jest trudna po 15h zagrałem od nowa bo zle postac zrobilem,teraz mam 30h i juz widze ze tym razem troszke zle towarszyszy rozwijalem wiec zapewne zagram jeszcze raz ale juz z poprawionym spolszczeniem jesli takowe bedzie.I na koniec prośba jeśli któs skończył niech mi podpowie gdzie pobrac zadanie na wlasny schron bo lokacje wyczyscilem ale dostepu nie mam, z Góry dziękuje.
Zgadza się, gra jest naprawdę dobra i wciąga jak bagno. Ciężko się oderwać a tempo gry jest bardzo powolne. Szkoda tylko, że ta nieszczęsna polonizacja jest w takiej jakości. Klimat gry buduje właśnie ta ściana tekstu, która pozwala zanurzyć się w ten świat. 100% przyjemności z gry dostają pewnie i tak tylko rosyjskojęzyczni bo zangielszczenie podobno też nie oddaje sowieckiego klimatu.
gra jest bardzo dobra a tłumaczenie ujdzie - można grać ( pisze beta )
zacząłem drugi raz ( po angielsku gdzieś skończyłem niedaleko finału ) i gra mi się łatwiej ?
cena ok za taką grę - na początek polecam łopatę żeby oszczędzać kule :)
Podtrzymuje ocenę z 2018 roku jaką wystawiłem tj. 9.5
Wczoraj ponoć wydali łatke i poprawili troszkę spolszczenie .Chwilę pograłem faktycznie jest duuużo lepiej ale do ideału to daleko.
dokładnie, ale zastanawia mnie jedno. Kto zajmuje się tym spolszczeniem? Na pewno nie jest to ktoś, kto dobrze posługuje się jęz. polskim.
Zacząłem grać po pojawieniu się tej pierwszej wersji spolszczenia i przeszedłem na nim kilka początkowych lokacji. Jakość spolszczenia była fatalna ale od biedy można było na nim jako tako grać, niestety nie zawsze ze zrozumieniem. Po wyjściu drugiej łatki poprawiającej polonizację gra się już rewelacyjnie. Pojawiają się jakieś literówki ale to bardzo rzadko. Jak dla mnie, spolszczenie w takiej formie jak jest teraz jest jak najbardziej w porządku (szczególnie w stosunku do tego co było wcześniej).
W Krasnoznammenym w knajpie u Fidela siedzi strateg. Jego awatar to kropka w kropkę Hannibal Smith z Drużyny "A".
mam źle dobrana postac ale na razie nie chcę zaczynać od nowa. skończe i zagram jeszcze raz bo na razie to po dobraniu kolegów tylko 1 strzał z sks to za mało jak na 12 lvl .
A moje pytanie dotyczy cheatów wiadomo jak odpalić konsolę ale juz żadna komenda nie wchodzi na spolszczonej wersji ma ktoś może jakies komendy do polskiej wersji ?
masakra szlag mnie trafia nie moge głupich misji zrobic bo na 3 strzaly mnie rozwalaja np zadanie z weglem wpadam w zasadzke i kicha 20 x juz probowałem i ciagle ktoś z ekipy mi ginie
A na jakim poziome trudności grasz?
Wypełniaj najpierw łatwiejsze zadania żeby levelować postać, zdobywać lepszy sprzęt. Standardowo, co cię będę uczył. :)
Questów jest dużo, o zróżnicowanym poziomie trudności, więc jest w czym wybierać. Jestem już w Wymarłym Mieście i wykonuję praktycznier wszystkie zadania, które się pojawiają. Gra łatwa nie jest, ale też nie miałem momentu żebym się gdzieś zawiesił i nie mógł przejść dalej. Gdzieś jest za trudno to robie load game, narazie odpuszczam i robie coś innego.
Zrecznosc na maksa szczescie na 1 i w miare wysoka inteligencja- retoryka wysoko i sporo walk mozna uniknac do tego sporo expa mamy z gadek i rozmow z przypadkowymi npc . Jak masz sporo smiecia to crafting tez jakis exp wpada,no i jak kolega wyżej napisał misji jest od groma wiec jak gdzies nie dajesz rady wróć za jakiś czas,co do poziomu trudności to przeciwnicy są tacy sami różnica jest w ilosci zdobywanego expa i save podczas walki.Radze tez przed walką ognisko i kawke z herbatka zaparzyć zawsze to troszke polepszy staty no i mam mocne dopalacze drogie bo drogie ale i tak sprzedawcy nie maja czasem tyle kasy wiec mozna wymieniac.ja juz zaliczylem martwe miasto i chyba jestem gdzies na koncu gry mam tylko 2 misje do zaliczenia ale chyba jest jakis blad.
Moja postac-s-6,w-6,z-11,i-6,s-6,o-7,s-1 do tego dyplomata i cwany diler,zamki max 70 do tego jakieś gadzety podnoszace tą umiejętnośc i narazie wszystkie zamki otworzone,technologia 105 plus gadzet na podniesienie umiejestnosci i tak naprawde dalem tyle bo w jednym miejscu potrzreba ale jest sporo expa jak sie uda,retoryka bardzo wysoko mam 160,bronie automatyczne 125 i to chyba najważniejsze,no i nie rozdaje pkt na maksa zawsze mam w zapasie gdyby trzeba bylo podniesc retoryke,zamki czy technologie.Kazda udana rozmowa,kazdy barter,wykonany przedmiot,otworzony zamek to exp nawet unikniecie przypadkowego spotkania na mapie.Jeśli giną towarzysze to ustaw im by se leczyli gdy sa ranni lub lekko ranni i daj im do plecaka piguły lub zastrzyki hp jak najedziesz na towarzysza myszką i przytrzymasz na nim lpm to w czasie walki mozesz wydawac rozkazy.I zapomniałem,gram kobietą co mam wpływ w pewnych sprawach ale to moze sam odkryjesz:))
kacyk71 "I zapomniałem,gram kobietą co mam wpływ w pewnych sprawach ale to moze sam odkryjesz"
Ja gram facetem z perkiem sexapil i dzięki temu wiele kobiet opowiedziało mi bardzo ciekawe historie. Za to niestety rzadko kiedy faceci byli wylewni i bardzo często miałem informacje, że mam za mało osobowości żeby koleś sie bardziej otwarł.
Drugi perk, samotny wilk zmusił mnie do przejścia całej gry bez żadnych towarzyszy. I o ile zazwyczaj radziłem sobie w pjedynkę bardzo dobrze to gdy wróciłem z Martwego Miasta do czcicieli z kultu grzyba to mam problem i raczej w pojedynkę nie będe w stanie go rozwiązać....
Wykasowałem savy i zrobiłem postać od nowa. Doświadczenie z pierwszego podejścia do gry zaowocowało i teraz juz jest ok można grać na spokojnie i z wielką przyjemnością ( uwielbiam ten rodzaj rpg) .
mayer85 ja zebrałem maks ekipe,fidel karabiny/strzelby,hexogen pistolety/pistolety maszynowe,aleksander walka wrecz/ dzulbar(pies) walka wrecz i prztrwanie wysoko dzieki temu mniej walk w czasie podróży.Do tego ekipa to tragarze a kasy za wiele nie ma przez wiekszosc gry wiec każdy śmiec na wage złota.No i praktycznie każdy rodzaj broni można używać więc jak by to napisać z gry wycisnąć maks.Grę wczoraj skończyłem i w walce w bunkrze niestety musiałem poświęcić 3 towarzyszy przeżył tylko Fidel.Jest gameplay jak przejśc bez strat więc powinieneś zerknać jak gość to zrobił i dasz rade,ja zrobiłem siłowo.Co najciekawsze Na tym gameplayu gość używa chyba karabinu przeciw pancernego a ja takiego nie znalazłem,tylko amunicje do niego.[co do kobiety to są perfumy tylko dla płci pięknej co dają osobowośc +2 i można sporo expa w gadkach wyłapać]
Jeśli ktoś ma problemy i chce trochę "podrasować" postać to jest online'owy save editor banalnie prosty w obsłudze. Są nawet linki do tutoriali video. https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://atomeditor.azurewebsites.net/&ved=2ahUKEwiGyPHp7-7pAhUtyKYKHVnSAssQFjAAegQIARAB&usg=AOvVaw1yrUbldbYYebeLJ8PXPaPU&cshid=1591504479105
Ta gra to jest prawdziwy Fallout 3 .koniec .dziekuje.
jesli ktos 20 lat temu skonczyl Fallouta 2 i do tego czasu plakał ze nic dobrego przez 20 lat nie wyszlo ,to moze skonczyc i grac w Atoma.Panowie chyle czola ze dzis w dobie tych pseudo gier tworzycie takie arcydziela.
Boy3 chyba old-bliwion fallout bethesda new shit.
Szkoda, że nikt inny nie kupił praw do fallouta. No już lepszy chyba MicroS ktory by nie poszedł przynajmniej w fpp jak to ciągle robi Bethesda na swoim genialnym i nowoczesnym silniku.
pieprz99
Bethesda odpowiada za Fallout 3, 4, 76
Black Isle za Fallout 1 i 2.
Obsidian za Fallout New Vegas
Interplay rozwiązał Black Isle, które miało tworzyć Fallout 3 w 2d, a pracownicy studia utworzyli niezależny Obsidian.
Także z rąk tych samych ludzi powstała 1, 2, New Vegas.
Black Isle i Obsidian to jakby to samo studio pod względem załogi. Zresztą wystarczy porównać Planescape Torment do Pillars of Eternity czy Fallout 1/2 do New Vegas i od razu rzuca się to w oczy.
a ja się świetnie bawiłem we wszystkie fallouty od trójki w górę włącznie, pomimo drewnianej fabuły i animacji.
Atoma kupię, tylko jeszcze nie wiem kiedy
Mnie i wielu ludzi mało obchodzą sprawy techniczne (te i tak są pomijane podczas recenzowania gier od Bethesdy i prawie wcale nie wpływają na ocenę, poza F76 ale tu nie mieli wyjścia), od RPGów oczekuję niezłej mechaniki, dialogów, w miarę motywującej do podróżowania fabuły czy ciekawych postaci. Fallouty of Bethesdy tego nie zapewniają...
Ma ale nie wiem czy poprawili dostatecznie by dało się na niej grać.
Wczoraj z ciekawości sprawdziłem czy poprawili już ten język,niestety cały czas jest to samo i pewnie już tak zostanie,grac się da ale czytanie tych dialogów z translatora jest czasami bardzo męczące,oczywiście idzie się domyśleć o co chodzi w dialogach ale jednak to już zabija większość przyjemności z grania i przede wszystkim wkręcenia się w fabułę co jest bardzo ważne w takich grach.
Szkoda, że dalej polska wersja jest zrobiona na odwal się. Mam duża ochotę w tę grę pograć.
Pograłem i pograłem i chyba jednak zrezygnuje. Niby w miarę dobra gra. Z początku wciągała ale im dalej w las tym gorzej. Fabuła leży i kwiczy. Nie jest interesująca. To samo towarzysze i NPCy .. jezu kto ich tworzył? Chyba jakiś bezmózgowiec.
Nie dziwie się, że gra przeszła bez echa. To nie jest Wasteland ani Fallout. No nic trzeba czekać na inne produkcje które może dorównają.
A nie wspomnę już o nudnych wyborów podczas dialogów. Niby dużo gadania ale połowa z nich się powtarza. Pomysł na grę dobry ale dalekie do ideału.
UWAGA SPOJLER!!!Gierka nie dopracowana, nie dość że 4 lata czekałem na w miarę dobre spolszczenie którego i tak się nie doczekałem to wydaje mi się że jest jakiś błąd w fabule, wspomnę jeszcze że jak się dodaje w punkty do kradzieży, ukrywania i do gadania,nie pamiętam teraz jak to się nazywało to praktycznie możesz wszystkich okraść ze wszystkiego i każdego zagadać ,dochodzi do absurdów że kupujesz amunicje np od handlarza za 15000 a potem te 15000 handlarzowi kradniesz,no głupota.A co do fabuły ,po jakiejś misji z bunkrami ,schodzisz na dół w domu grzybni (oczywiście wszystkie zamknięte drzwi i sejfy masz w dupie bo masz rozwiniętą kradzież i otwieranie zamków )gadasz z tym morozowem,grupa jego jest praktycznie nie do pokonania na wyższym poziomie bo gdy zaczyna się walka od razu giniesz ,no ale mozna ich przegadać i wtedy tylko fidel ,twój kompan ginie(no ale można tez fidela zostawić w barze i nikt nie musi zginąć)i gra się bez sensu nagle kończy pomimo różnych zaczętych wątków i misji ,oczywiście mozna sobie wczytac i pobawić się jeszcze długo w gierce ,no ale sama świadomość tego że w każdej chwili możesz sobie zejść do piwnicy "grzybni"i skończyć grę psuje już całą radość z gry .
Kilkadziesiąt godzin bawiłem się zajebiście ,niestety oniec strasznie mnie rozczarował.
Właśnie pojawiła się nowa aktualizacja która wprowadza już poprawiony język polski. Polecam
Tłumaczenie cudne, teksty barwne i wymyślne ale śmiać się chce z lektora na początku w tej gierce mając w oczach jednocześnie ruskie dialogi z gierek kupionych na ryneczkach wiele lat temu. Żenada. Nie wiem co to za "jutuber" - bo te słowo powinno być zabronione na globie tak jak instagramerka czy inne influencerki - zapewne ktoś pokroju reszty młodzieżowych idoli-gamoni. Wyłącz im media to nie są w stanie ziemniaka obrać. Nie rozwiązując się zbytnio nad tym kim jest owy lektor... Jest BEZNADZIEJNY i niszczy odbiór gry już w pierwszej fazie.
Jestem graczem od ponad 20 lat. Na koncie mam wszelkie gry rpg jakie wyszły od konca lat 90tych począwszy od pierwszego Baldura. Problem ze mną jest taki że w tych grach widziałem już wszystko i gry od ładnych paru lat nudzą mnie po kilku/kilkunastu h. Ostatnią którą skończyłem był Wiedźmin z DLC w 2017.
A po co o tym piszę?
Właśnie wygrałem finałową bitwę w ATOM rpg i obejrzałem napisy końcowe xd. To oznacza że giera mnie wciągnęła, zasługuje na ogromne uznanie i moim zdaniem przebija wszelkie inne z tej kategorii w ostatnich latach. Rewelacja. Szczerze polecam.
BTW - LVL 17, grałem solo plus Dźulbars (pies nie jest liczony jako pełnoprawny towarzysz). Postać będzie wyeksportowana do Atom rpg Trudograd :) Nie mogę się już doczekać...
Kiedyś jak skończyłem po raz n-ty Fallouta 2, stwierdziłem że szkoda że już to wszystko znam na pamięć i chętnie bym znów w niego zagrał z czystą kartą. No to po 20+ latach mam; atom RPG, czyli fallout 2 w nowym wydaniu. Nie skończyłem jeszcze, ale na to co pograłem kilkanaście godzin to jestem zachwycony. Dla każdego miłośnika klasycznych Falloutów pozycja obowiązkowa.
Pograłem chwile, może 5-6 godzin i jestem pozytywnie wszystkim zaskoczony. Wykupiłem cały pakiet z dodatkami i dlc i ogrywam.
Wcześniejsze komentarze odnośnie polskiej wersji językowej są już chyba nieaktualne, bo ja spotkałem się może z dwoma błędami. A tak to wszystko z sensem przetłumaczone. Widać wprowadzili odpowiednie poprawki.
Gra wciąga. Zainstalowałem kilka modów poprawiłem kolorystykę i oświetlenie filtrami od NV i gra ma dużo fajnego klimatu.
Póki co dla mnie jest to Fallout ale po drugiej stronie globu.