Microsoft Edge przechodzi na silnik Chromium przez nieuczciwe praktyki Google?
Przyganiał kocioł garnkowi. Karma wraca do MS. Kiedyś uciskali, teraz są uciskani.
Dobra, przyganiał kocioł garnkowi ale nie zmienia to sytuacji, że Google stosuje brudne chwyty, które śmiało można podczepić pod praktyki monopolistyczne. Dlaczego rynek przeglądarek ma wyglądać jak dystrybucje Linuxa w wersji lite? Na dodatek wszystko na Chromium, które nie umie into dokumentacja języków webowych i robi wszystko po swojemu zamiast robić wszystko tak, jak w dokumentacji CSS pani bozia przykazała. Źle się dzieje.
No ale tak ogólnie z perspektywy developera to nie do końca rozumiem. Skoro problem był ze wsparciem konkretnego protokołu, który przecież tajemnicą żadną nie jest to dlaczego by w przeglądarce nie dodać jego poprawnej obsługi? Przecież to się ni cholery kupy nie trzyma, że firma tej wielkości rezygnuje z całego silnika ze względu na obsługę jednego (!) elementu otwartego standardu...
Po pierwsze to nie takie proste i nie wszystko na każdej technologii da się zaimplementować. Po drugie nawet jeżeli MS uda się rozwiązać ten problem, to nie ma gwarancji, że Google nie wymyśli w przyszłości jakichś nowych utrudnień dla konkurencji. A tak, mając ten sam silnik co Chrome, MS będzie mogło z dużo większą łatwością przystosowywać swoją przeglądarkę do nowych pomysłów wielkiego G.
Mówimy o korpo, które przez lata testowało setki jeśli nie tysiące aplikacji tylko po to, żeby zapewnić wsteczną zgodność Windowsów (poczytaj, jakie cuda robili w Win95 i Win98 żeby apki wykorzystujące błędy w dosie nadal działały - wspomina o tym choćby Joel Spolsky tutaj: https://www.joelonsoftware.com/2004/06/13/how-microsoft-lost-the-api-war/ ). Dodanie obsługi jednego czy nawet kilku protokołów nie jest trudne.
Alternatywą jest to, że "przeprosili się" z open sourcem i uznali, że ładowanie fortuny w robienie wszystkiego po swojemu zwyczajnie się nie opłaca... To akurat pasuje do innych decyzji MS jak na przykład to, że są obecnie jednym z największych developerów unixa.
Cóż, równie dobrze może to być pretekst na oficjalną zmianę strategii i przekierowaniu zasobów w inne miejsce.
To teraz wiem dlaczego Gmail nie działa na Firefox 56 (Błąd: treść uszkodzona) który wyszedł w 2017, a na chrome (47) które wyszło w 2015 działa...
