No rzeczywiście "mocne", było takich animacji setki - poza tym, że ładnie wykonane to jednak nic specjalnego sobą nie reprezentuje. No i współczuję życia skoro Twoje tak wygląda.
Jest inny film o tym tytule, znacznie lepszy:
https://www.filmweb.pl/film/Happiness-1998-765
Pełen czarnego humoru, przy tym dołujący, ale jeśli ci to nie straszne, gorąco polecam.
[1]
Źle trafiłeś. To nie wiesz, że na GOLu same samce alfa są, prezesi w drogich bentleyach stojących na szczycie piramidy?
Tak mi sie przypomnialo ze w Polsce zamiast Black Friday wystarczy promocja cukru :) https://www.youtube.com/watch?v=YyAOfrciy9o
Ja powiem tak - każdy ma monotonne i smutne życie na własne życzenie (Pomijam tu przykre życiowe tragedie, na które człowiek nie ma wpływu)
Zresztą Polacy mają bardzo schematyczny tryb życia. Wrócić z kiepskiej roboty, wypić piwo przed telewizorem i spać, zero jakiejkolwiek aktywności życiowej i zaradności.
A wystarczy trochę chęci, otworzyć się na świat i ludzi, coś porobić ciekawego, podróżować, uprawiać jakieś sport, robić po prostu cokolwiek. Zobaczcie tylko jak żyją zachodnie społeczeństwa, zupełnie inna mentalność.
Gdy człowiek jest młody, zdrowy, bez rodziny i innych zobowiązań cały świat wydaję się wielki i do zdobycia. Wszystko jest możliwe i każde drzwi otwarte. Im człowiek staje się starszy tym zdaje sobie sprawę z prostego faktu - nic nie jest proste i nie ma prostego przepisu na życie. Co więcej mam pewne przeczucia graniczące z pewnością, że na prawdziwą starość jest jeszcze gorzej.
A ja się z tym nie zgadzam. To u nas ludzie po 40-stce strasznie dziadzieją, są zaniedbani, nic im się nie chce.
A emeryci to już w ogóle. Ich jedyną rozrywką jest stanie pod klepsydrą z informacja kto umarł, oraz bezsensowne łażenie po lekarzach z błahych powodów. A przynajmniej tak jest w mojej miejscowości :)
Zresztą ja uważam że człowiek starszy ma o wiele mniej zobowiązań, szczególnie gdy dzieci są już odchowane. A jeśli odłożyło się trochę pieniędzy, to można się realizować, nic już nie stoi na przeszkodzie.
Gdy człowiek jest młody, zdrowy, bez rodziny i innych zobowiązań cały świat wydaję się wielki i do zdobycia. Wszystko jest możliwe i każde drzwi otwarte. Im człowiek staje się starszy tym zdaje sobie sprawę z prostego faktu - nic nie jest proste i nie ma prostego przepisu na życie. Co więcej mam pewne przeczucia graniczące z pewnością, że na prawdziwą starość jest jeszcze gorzej.
Jedyne co mogę do tego napisać, to pierdzielisz, jak potłuczony! Wystarczy chcieć. Nie potrzeba wielkich nakładów finansowych, żeby życie było kolorowe i dzień za dniem ciekawe.
Sami optymisci widze :D