Zespół Virtus.pro rezygnuje z rozgrywek CS:GO
No to teraz niech biorą łopatę i do roboty.
Pewnie brak motywacji (wszystko osiągnęli), a także zajechanie organizmu. Ile można grać w jedną grę? Tak czy siak szacun bo kiedyś widziałem wywiad z pro graczem, który mówił że poświęcał jednej grze min 8h dziennie przez prawie 10 lat. Masakra. Dla mnie to jednak stracona młodość a i organizm zajechany. To dopiero wyjdzie mniej więcej po 40-ce ;)
Ile można grać w jedną grę?
zalezy od gry. w takim starcrafcie 2 mapy sie zmieniaja co sezon, sa zmiany balansie poszczegolnyych jednostek, byly duze dodatki dodajace nowe jednostki, w kolko zmienia sie meta... co innego mocno archaiczna strzelanka, ktorej zaleta niby jest ze jest archaiczna i niezmienna ;)
Dla mnie to jednak stracona młodość
a po mojemu super sprawa. kawal swiata zobaczyli, ludzi poznali, kase zarobili. a teraz moga sobie do szkoly wrocic (studia?) i normalnego zycia.
Gdyby oni faktycznie grali tyle ile powinni to by nie konczyli tego dwuletnim blamazem i osmieszaniem sie.
stracona młodość ? stanie na scenie gdy oglądają cię miliony a większość z nich kibicuje tobie i twojej drużynie ? podnoszenie pucharu gdy tysiące na scenie skandują nawę twojej drużyny ? wyjazdy w piękne miejsca i do pięknych miast na turnieje lan ? zarabianie 5-cio cyfrowych sum pieniędzy za które aktualnie mogą ułożyć sobie życie bez potrzeby ciężkiej pracy ? to jest zmarnowana młodość ? zdobyli to grając w grę którą kiedyś kochali , a którą aktualnie mają prawo być zmęczeni.
Moim zdaniem to jest jedna z lepszych/przyjemniejszych opcji dojścia do sukcesu. Jeżeli ktoś uważa za sukces pełne konto bankowe i bycie gwiazdą dla nastolatków
zajechany organizm? ale czym ? siedzeniem na krzesle i klikaniem w mysz/klawe?? ludze ciezko zapieprzaja fizycznie po 10h i jakos nie sa zajechani po 40...
Z tego, co czytałem, to „Pro” gracze maja własnych trenerów od aktywności fizycznej i dietetyków. Taki Pasha wyglada jak kozak ale on jest wyjątkiem. W każdym bądź razie, za długo grać nie mogą i muszę też dbać o regenerację organizmu( basen, bieganie, siłownia).
Organizm zajechany od grania w jakaś durną gierkę? Dzieciaki, co wy wiecie o życiu.. Dawno nie widziałem takiej głupoty.
Powiedz to tym, którzy pracują w budowlance, górnikom pod ziemią, nawet zwykłej sprzątaczce, która musi ciężej pracować fizycznie od większości innych zawodów.
Szkoda klawiatury, ale nigdy nie zrozumiem jakim cudem takie byle co grające w gierki stało się bożyszczem dzieci. Tak samo nigdy nie pojmę jaki jest sens oglądania innych kiedy grają.. Stracone życie, zero osiągnięć. Gratulacje, że się ogarnęli.
Ale z Ciebie zawistnik. Za te zawodowe granie, to zarobili tyle, że przeciętnemu górnikowi czy budowlańcowi gul by skoczył tak, że nie pozbieraliby się przez kilka tygodni. Ogarnęli się? Pewnie mogli iść pracować za 1500 zł, tylko po co mieli sobie marnować życie? Teraz mogą sobie odpocząć od monitora i pozwolić na długie wakacje.
No i najważniejsze. Nie ma czegoś takiego jak stracone życie. Nie ma też czegoś takiego, jak wygrane życie. Bo niby co jest wyznacznikiem straconego lub wygranego życia? Zarabianie ogromnych miliardów pieniędzy i dymanie nowych lasek co wieczór? A może mieszkanie w kontenerze na śmieci i zbieranie puszek po piwie? Życie masz spędzić tak, żeby być z niego zadowolony. A czy osiągniesz to grający w gry czy pracując przy budowie statków kosmicznych, to już kwestia indywidualna.
Nie ma co się dziwić, jeśli przegrywają z x-komem...
Nareszcie. Ilez mozna bylo to ciagnac. Wieczne mydlenie oczu ze bedzie lepej hehe wolne zarty. Neo rozmienil sowoja kariere na drobne.
Nic nie zmieni faktu, że Virtus.Pro to jedna z najlepszych profesjonalnych drużyn sceny CS GO. Stoją oni w szeregach obok takich legend jak Fnatic, SK, NiP czy Astralis i w niczym im nie ustępują. Zresztą, nawet patrząc na statystyki, to rosyjska organizacja jest jedną z najbardziej dochodowych/utytułowanych na świecie. Niecałe 2 lata słabej formy nie przekreślają wszystkich pierwszych miejsc, ćwierćfinałów i półfinałów majorów oraz wielu wygranych lanów. A do tego dochodzi jeszcze fakt, że Virtus.Pro to obecnie jedyna drużyna, która była w stanie utrzymać tak wysoką formę grając cały czas tym samym składem.
Czas zakończyć cały ten cyrk związany z CS-em. Krążą pogłoski, że jeszcze dinozaury w to grały. Dopóki będą wspierane tak archaiczne i prymitywne gry, to nikt nie będzie wysilał się na tworzenie czegoś lepszego.
Dobrze że skończyli , od zawsze byli słabi tylko raz mieli farta że udało im się wygrać .
Nie troll a prawda , polacy to w nic nie umieją grać chyba . Ani sport normalny ani Esport .
Rozumiem, że ty jesteś ruskiego pochodzenia i umiesz grać w Tetris? :D
Czy może w nic nie umiesz tak jak napisałeś?
Miałem na myśli profesjonalne granie . Sam pamiętam jak oglądałem tą drużynę jak cały czas dostawali lanie za laniem .
Lepiej dla nich, e-sport wbrew swojej nazwie nie jest zdrowy.
Jaki sport zawodowy jest zdrowy? Może piłka nożna, gdzie zawodnicy dostają masę kontuzji? Granie w gierki to przy tym nic.
Jak sport nie jest uprawiany tylko rekreacyjnie, to zwykle bardziej wyniszcza organizm, niż go usprawnia.
Nie czarujmy się misiu, żaden profesjonalny czy to sport czy e-sport nie jest do końca zdrowy. Paradoksalnie to esportowcy będą zdrowsi po zakończeniu kariery.
O ich zdrowie sie nie martwcie, zeby profesjonalnie grac, musza profesjonalnie trenowac tak umysl jak i cialo! Treningi fizyczne ich nie ominely jak to niektorzy sobie mysla...
Ludzie, sporty to zdrowie tylko 4 razy w tygodniu dla relaksu. Sport dla pieniędzy i medali nie ma nic z tym wspólnego.
taka ciekawostka że VP zamiast przejścia na cs go z cs 1.6 poważnie rozmyślało nad przejściem na scenę e-sportową LOL'a bo podobno grający wtedy w drużynie zawodnicy mieli wysokie diamenty.
Źle mówisz, Diabloox27. NEO i TaZ rozważali grę w LOLa i mocno w niego trenowali, ale to nie była era przejścia do CS:GO tylko wcześniej, gdy CSa 1.6 dopadła mocna stagnacja. Wiązało się to z tym, że CS stał w miejscu, a LOL się rozwijał. To byli ludzie mający dziewczyny, chcący żyć normalnie - nie ma się im co dziwić, byli najlepsi na scenie, a i tak zarabiali mało. Potem jednak pojawiło się światełko w tunelu, a Valve zachęciło graczy przejściem na CS:GO i zaczęło samo inwestować w esport.
Jak by nie patrzeć granie w 8 h dziennie i dostawanie za to wynagrodzenia niczym się nie różni jak programowanie przez 8 h dla wynagrodzenia, chciał bym mieć takie zmarnowane życie za tyle co oni zarobili,a podejrzewam ze oni nigdy już nie będą pracować w normalnej pracy tylko zajmą się streamingiem, komentowaniem lub założą własną organizacjie e sportowa lub inne rzeczy w branży
Z takimi mocnymi plecami to i tak do niczego się już nie nadają :)
Zostaje im zamienić komputer na wczasy pod bananem.
Otoz kolejny typek ktory mysli ze oni siedzieli na tylkach przez osiem godzin a pozniej browarek i kanapa... Nie, ciezko trenowali na silowni zeby utrzymac poziom przed komputerem...
Myślę, że pracownicy korpo, którzy walą selfie z 2km biegu raz na tydzień, bar po pracy i sojowe latte mają gorsze zdrowie niż oni. Myślę, że ty gorzej wyglądasz i rzadziej ćwiczysz.
"ciezko trenowali na silowni zeby utrzymac poziom przed komputerem"
Kluczem do bycia najlepszym wymaga sprawnych dłoni.
Jak to mówią częsty Onanizm wzmacnia organizm.
Ważne żeby ręce zmieniali coby trening równomierny był i monitora nie zachlapali bo potem przeciwnika nie widzą.
czyli pojawi się 5 nowych youtuberów/stremerów/instagramowiczów + donejty czy jednak skończyli z klasą ?